Wrzutki w tarczach antykryzysowych zmieniające prawo karne. Analiza


Niemal do każdej tarczy antykryzysowej mającej na celu zwalczanie skutków pandemii trafiły artykuły zmieniające jakieś przepisy kodeksów karnych. W sumie naliczyliśmy 29 takich wrzutek Ministerstwa Sprawiedliwości. Większość nie ma związku z epidemią i te zmiany będą obowiązywały także po jej zakończeniu.

Szczególnie dyskutowane przez prawników jest podpisanie przez prezydenta Andrzeja Dudę ostatniej tarczy 4.0, w której znalazło się kilkanaście przepisów takiej samej treści, jak w nowelizacji prawa karnego - którą prezydent w czerwcu 2019 roku skierował do Trybunału Konstytucyjnego. Kiedy Trybunał się nią zajmie, nie wiadomo.

Mimo krytycznych opinii ekspertów z zakresu prawa karnego, że takie postępowanie z kodeksami jest niezgodne z konstytucją i regulaminem Sejmu, w którym opisano specjalny tryb uchwalania kodeksów - liczba zmienianych przepisów rosła z tarczy na tarczę. Dotyczyło to zresztą nie tylko kodeksów karnych - czyli: karnego, postępowania karnego, karnego wykonawczego- ale także kodeksu wyborczego, kodeksu postępowania administracyjnego czy kodeksu spółek handlowych.

Co znalazło się w tarczy 4.0?
Co znalazło się w tarczy 4.0?tvn24

Formalnie za przygotowanie ustaw antycovidowych odpowiedzialna była minister rozwoju Jadwiga Emilewicz. Ale, jak wyjaśniała np. w piśmie z 26 marca przekazującym projekt tarczy do sekretarza Rady Ministrów, przepisy były "przedmiotem pilnych i roboczych uzgodnień międzyresortowych". Informowała, że "poszczególne wkłady" do projektu przekazały różne ministerstwa, w tym także sprawiedliwości.

Przedstawiciele kierowanego przez Zbigniewa Ziobrę resortu uczestniczyli też w posiedzeniach sejmowej Komisji Finansów Publicznych, która rozpatrywała rządowe projekty ustaw mających pomóc w walce ze skutkami epidemii. I tak 27 maja to wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł objaśniał posłom zasadność wprowadzenia do tarczy 4.0 zmian w kodeksie karnym.

W sumie w czterech tarczach antykryzysowych, jak policzyliśmy, dodano lub zmieniono 13 artykułów kodeksu karnego, 14 artykułów kodeksu postępowania karnego i 2 artykuły kodeksu karnego wykonawczego. Tylko jeden przepis można powiązać ze stanem epidemii - to nowy art. 232b kodeksu postępowania karnego, który przewiduje możliwość przekazania przedmiotów pochodzących z przestępstw placówkom leczniczym, policji, wojsku, Straży Granicznej czy samorządom.

Pozostałe przepisy weszły do kodeksów na stałe.

Pierwsze, małe kroki

Ustawa antykryzysowa – czyli ustawa z 2 marca o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych – wprowadzała zmiany do 15 różnego rodzaju ustaw, ale nie do przepisów karnych.

Te pojawiły się w pierwszej tarczy antykryzysowej, czyli w ustawie z 31 marca o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw. Nowelizowała ona niektóre przepisy aż 62 ustaw, w tym kodeks wykroczeń, kodeks karny, kodeks postępowania karnego, kodeks karny wykonawczy, kodeks karny skarbowy, kodeks spółek handlowych i kodeks wyborczy.

Jakie przepisy zmieniano w tarczach antykryzysowych?
Jakie przepisy zmieniano w tarczach antykryzysowych?tvn24

W pierwszej tarczy:

W kodeksie karnym w art. 161 zaostrzono kary za świadome zakażenie innych chorobą zakaźną: z 3 do 8 lat w przypadku HIV, a w przypadku osoby, która wie, że jest chora na inną chorobę zakaźną i zakazi nią inną osobę, kara ma wynosić od 3 miesięcy do 5 lat (do tej pory groziła grzywna, ograniczenie wolności lub do roku więzienia).

Doszła kara od roku do 10 lat więzienia za zakażenie chorobą zakaźną wielu osób. Prawnicy z Krakowskiego Instytutu Prawa Karnego przestrzegali, że "zaostrzenie przepisów art. 161 kk. poza stanem epidemii obejmie przypadki narażenia na zarażenie grypą czy innymi sezonowymi chorobami zakaźnymi".

Artykułem 190a trzykrotnie podwyższono kary za stalking, czyli uporczywe nękanie różnymi środkami innych osób. Do tej pory za takie czyny groziło do 3 lat więzienia, po zmianach – od pół roku do 8 lat. Jeśli zaś skutkiem działania stalkingu jest targnięcie się przez ofiarę na życie (obecna kara za to: od roku do 10 lat więzienia), stalkera będzie można skazać na karę od 2 do 12 lat więzienia.

Do kodeksu postępowania karnego wprowadzono art. 276a, który przewiduje, że wobec oskarżonego "o przestępstwo przeciwko personelowi medycznemu" można orzec "zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego na wskazaną odległość, zakaz kontaktów lub zakaz publikacji, w tym za pośrednictwem systemów informatycznych lub sieci telekomunikacyjnych treści godzących w prawnie chronione dobra pokrzywdzonego". Ten zapis z kolei może to posłużyć do tłumienia krytyki prasowej - taka sytuacja mieści się w tym przepisie.

Pakiet antylichwiarski

W trzeciej tarczy antykryzysowej uchwalonej 14 maja - ustawa o zmianie niektórych ustaw w zakresie działań osłonowych w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 - do prawa karnego wprowadzono tzw. pakiet antylichwiarski. Do art. 304 kodeksu karnego, według którego ten, kto wykorzystuje przymusowe położenie kontrahenta, zmusza go do niewspółmiernych świadczeń, może być skazany na karę do 3 lat więzienia – dodano dwa paragrafy.

Na karę od 3 miesięcy do 5 lat można skazać osobę, która za udzieloną osobie fizycznej pożyczkę żąda od niej zapłaty kosztów dodatkowych dwukrotnie wyższych niż maksymalne lub żąda zapłaty odsetek w stopie dwukrotnie wyższej niż maksymalna.

Przepisy w tym samym brzmieniu były wcześniej w rządowym projekcie ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu przeciwdziałania lichwie. Projekt, który powstał w Ministerstwie Sprawiedliwości, rząd skierował do Sejmu 2 lipca 2019 roku. Sejm poprzedniej kadencji nie zdążył go uchwalić. Ze względu na zasadę dyskontynuacji (projekty ustaw nie uchwalone w poprzedniej kadencji nie są rozpatrywane w nowej) projekt nie trafił do Sejmu po wyborach w 2019 roku.

Te same przepisy w tarczy, co w Trybunale Konstytucyjnym

Podobny mechanizm: uchwalenie przepisów, które już proponowano, ale nie weszły jednak w życie, rząd zastosował przy tarczy 4.0, czyli w ustawie z 19 czerwca o dopłatach do oprocentowania kredytów bankowych udzielanych na zapewnienie płynności finansowej przedsiębiorcom dotkniętym skutkami COVID-19 oraz o zmianie niektórych innych ustaw.

Do tej ustawy wpisano zmiany 11 artykułów kodeksu karnego i kodeksu postępowania karnego - o identycznej niemal treści jak te, które znalazły się w nowelizacji kodeksu karnego z 2019 roku przygotowanej w resorcie Zbigniewa Ziobry, a skierowanej do Trybunału Konstytucyjnego przez Andrzeja Dudę.

Ten sposób postępowania Ministerstwa Sprawiedliwości dr Witoldd Zontek z Katedry Prawa Karnego Uniwersytetu Jagiellońskiego nazywa szantażem wobec głowy państwa. "To bardzo nie fair zagrywka, gdyż prezydent nie może zawetować lub wysłać do TK jedynie części ustawy. Oznacza to pewien szantaż wobec głowy państwa - podpisujesz całość, albo nic. A to przecież w 95% ustawa mająca w założeniu pomóc przedsiębiorcom w dobie kryzysu" - stwierdza prawnik w opinii dla Konkret24.

W czerwcu 2019 roku prezydent uznał, że niekonstytucyjny był tryb uchwalenia nowelizacji kodeksu karnego. "Bezpieczeństwo prawne obywatela – szczególnie w tak ważnej materii, jaką jest prawo karne – wymaga, by każdy akt normatywny, w szczególności rangi kodeksowej, został przyjęty zgodnie z procedurą przewidzianą w Konstytucji" – napisał prezydent we wniosku do TK.

Prezydent Andrzej Duda skierował do TK nowelizację kodeksu karnego
Prezydent Andrzej Duda skierował do TK nowelizację kodeksu karnegotvn24

Od złożenia projektu ustawy do jej uchwalenia minęły wtedy dwa dni, a według konstytucji rządowe projekty ustaw dotyczące zmian kodeksów nie mogą być rozpatrywane w trybie pilnym (art. 121.). Regulamin Sejmu przewiduje zaś w art. 89 specjalną procedurę uchwalania ustaw kodeksowych: "Pierwsze czytanie projektu zmian kodeksu lub projektu zmian przepisów wprowadzających kodeks może się odbyć nie wcześniej niż czternastego dnia od doręczenia posłom druku projektu". Prezydent nie zgodził się z decyzją marszałka Sejmu, który powołał się na inny przepis sejmowego regulaminu, że to marszałek Sejmu rozstrzyga ostatecznie, czy jest on jednym z projektów ustaw kodeksowych.

Najnowsze wrzutki

Tymczasem w przypadku tarczy 4.0 od pierwszego czytania do uchwalenia ustawy minęło osiem dni - a prezydent ją jednak podpisał.

Zmiany kodeksu karnego i kodeksu postępowania karnego, jakie się znalazły w tarczy 4.0, dotyczą kar - przekształcają czyny zagrożone grzywną, ograniczeniem wolności lub pozbawieniem wolności na typy czynów zagrożone wyłącznie karą pozbawienia wolności, podwojenia górnej granicy ustawowego zagrożenia karą.

Konsekwencją nowego art. 57b kk będzie np. niespójność w wymiarze kary za czyn ciągły, co może oznaczać, że sprawcy kradzieży kieszonkowej o wartości 150 zł, popełnionej dwoma zachowaniami ze z góry powziętym zamiarem, grozi kara do 16 lat pozbawienia wolności, podczas gdy sprawcy jednej kradzieży o wartości 150 tys. zł grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Nowy sposób wymierzania tzw. kar łącznych zawarto w art. 85, 86, 89a, 91,91a - kary łączne będą orzekane w wymiarze wyższym niż dotychczasowy.

Tarcza 4.0 wprowadza w art. 278a kk znaną z kodeksu karnego czasów PRL normę "kradzieży szczególnie zuchwałej". To oznacza, że wiele czynów, uznawanych dotychczas jako wykroczenia, będzie kwalifikowane jako przestępstwa zagrożone karą do 8 lat pozbawienia wolności. "Oznacza to podwyższenie kryminalizacji, które nie znajduje uzasadnienia. Przyjęte zagrożenie karą wskazuje, że w istocie może chodzić o otwarcie możliwości stosowania wobec sprawcy aresztu" – stwierdził w opinii dla Senatu Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar.

Dr Mikołaj Małecki o zmianach w prawie karnym
Dr Mikołaj Małecki o zmianach w prawie karnymtvn24

Jednak za najbardziej kontrowersyjny przepis prawnicy uznają nowy art. 37a kk. Według par. 1 jeżeli przestępstwo jest zagrożone tylko karą pozbawienia wolności nieprzekraczającą 8 lat, a wymierzona za nie kara pozbawienia wolności nie byłaby surowsza od roku, sąd może zamiast tej kary orzec karę ograniczenia wolności nie niższą od 3 miesięcy albo grzywnę nie niższą od 100 stawek dziennych, jeżeli równocześnie orzeka środek karny, środek kompensacyjny lub przepadek.

Według par 2. tego artykułu przepisu par. 1 nie stosuje się do sprawców, którzy popełniają przestępstwo, działając w zorganizowanej grupie albo związku mających na celu popełnienie przestępstwa lub przestępstwa skarbowego oraz sprawców przestępstw o charakterze terrorystycznym.

Ten artykuł w połączeniu z innymi przepisami kodeksu karnego według szefa Katedry Prawa Karnego Uniwersytetu Jagiellońskiego prof. Włodzimierza Wróbla, sędziego Sądu Najwyższego, "hurtowo zaostrzył kary za kilkadziesiąt przestępstw występujących w kodeksie i poza kodeksem karnym w różnych ustawach" - jak napisał profesor dla portalu Karne24.com. Według niego "poszły więc w górę dolne granice zagrożenia karą za bardzo wiele przestępstw, w tym za najbardziej kontrowersyjne: nielegalną aborcję, znieważenie Prezydenta, błędy w sztuce lekarskiej".

Z tymi tezami polemizowało Ministerstwo Sprawiedliwości. W oświadczeniu z 21 czerwca stwierdziło: "Nie jest (…) prawdą, jakoby za nielegalną aborcję będzie grozić wyłącznie kara bezwzględnego więzienia. Sąd będzie mógł, jak do tej pory, zawieszać karę pozbawienia wolności, albo - jeśli oceni, że są ku temu podstawy - zamiennie stosować grzywnę lub karę ograniczenia wolności".

Kiedy władza nie popełnia przestępstwa

Gdy z jednej strony zaostrzono przepisy karne, z drugiej je złagodzono – ale dla wybranej kategorii osób. W ustawie z 31 marca jest przepis, że nie popełnia tzw. przestępstwa urzędniczego – niedopełnienie obowiązków lub przekroczenie uprawnień – ani nie podnosi odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych ten, kto "w okresie stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19, nabywając towary lub usługi niezbędne dla zwalczania tej epidemii narusza obowiązki służbowe lub obowiązujące w tym zakresie przepisy, jeżeli działa w interesie społecznym, zaś bez dopuszczenia się tych naruszeń nabycie tych towarów lub usług nie mogłoby zostać zrealizowane albo byłoby istotnie zagrożone".

W kolejnej tarczy z 16 kwietnia dodano nieokreśloną kategorię działania dla zwalczania "skutków społeczno-gospodarczych" COVID 19. Proces legislacyjny związany z tym przepisem opisaliśmy już w Konkret24.

"Strategia państwa surowego"

Eksperci, oceniając tryb uchwalanych zmian przepisów karnych w kolejnych tarczach antykryzysowych, powoływali się na wcześniejsze argumenty prezydenta: "Naruszenie konstytucyjnego i regulaminowego trybu nowelizowania kodeksów legło u podstaw zainicjowania przez Prezydenta RP w 2019 roku prewencyjnej kontroli konstytucyjności ustawy z dnia 13 czerwca 2019 r. o zmianie ustawy - Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw, przed Trybunałem Konstytucyjnym, która to ustawa do dzisiaj nie weszła w życie. Te same przesłanki powinny decydować o uznaniu za niekonstytucyjne obecnych nowelizacji kodeksów, w szczególności zaś przepisów prawa represyjnego" – napisali w opinii opublikowanej 30 marca na stronie Fundacji Krakowski Instytut Prawa Karnego.

Za każdym razem, gdy do tarczy antykryzysowej wprowadzano przepisy zmieniające prawo karne, prawnicy wskazywali, że nie mają one nic wspólnego ze zwalczaniem skutków epidemii. "Tarcza jest po to, by pomagać ludziom, a nie wehikułem pozwalającym na przepchnięcie pewnych przepisów" – stwierdza dla Konkret24 dr Piotr Kładoczny z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. "Takie zmiany nie uwiarygadniają ustaw pomocowych" – dodaje. Jego zdaniem potrzebne jest przywrócenie Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego (przestała działać na początku 2016 roku). "Wtedy mamy możliwość całościowej oceny, czy proponowane nowe przepisy są sensowne" – twierdzi dr Kładoczny.

Zaostrzenie art. 212 Kodeksu karnego
Zaostrzenie art. 212 Kodeksu karnegotvn24

"Śledząc poczynania obecnego Ministerstwa Sprawiedliwości w przedmiocie zmian w prawie karnym, to pozostaje jakąś obsesją wprowadzenie za wszelką cenę zmian mających na celu zwiększenie punitywności kodeksu karnego, a tym samym zaostrzenia odpowiedzialności karnej jako takiej" - pisze w opinii dla Konkret24 dr Witold Zontek. Podaje kilka przykładów: kradzież szczególnie zuchwała, możliwość wymierzenia kary dwukrotnie surowszej, gdy sprawca popełnia przestępstwo na raty (kradnie przedmioty warte 700 zł nie naraz, ale w ciągu kilku dni), zmiana ustawowego zagrożenia ogromnej części przestępstw przez praktyczne wyeliminowanie możliwości orzekania grzywny czy kary ograniczenia wolności. "Te przykłady tylko cementują moje przekonanie" - dodaje dr Zontek.

Zdaniem dr. Olgierda Annusewicza, politologa z Wydziału Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego, za wprowadzaniem nowych przepisów karnych kryje się "strategia państwa surowego" - za którą stoi minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. "Do tej pory istniała tendencja do kontestowania siły państwa, teraz większość zmian, i to dokonywanych w szybkim tempie, ma na celu wzmocnienie instytucji wykonawczych państwa. To spójna koncepcja, ale nie wszystkim się ona podoba, także w obozie politycznym ministra sprawiedliwości" – stwierdza dr Annusewicz.

W ten sposób sprawdza się granice kontroli państwa wobec obywateli – konkluduje politolog.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: PAP/EPA

Pozostałe wiadomości

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Dokąd zmierzamy jako naród?", "mogliby się zorganizować, zameldować się i przejąć władzę nad miastem" - tak internauci komentują wpis, jakoby 35 procent mieszkańców Rzeszowa stanowili Ukraińcy. Dane tego jednak nie potwierdzają, a fałszywy przekaz powstał na bazie starej informacji wyrwanej z kontekstu.

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz nie zrezygnował z zakupu samolotów tankujących w powietrzu, a Polska miała płacić za to, że będą one stacjonować w Holandii - twierdzi Jacek Sasin i broni decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak poprzedni szef MON wycofał się z programu międzynarodowego, w ramach którego latające cysterny miały stacjonować w Polsce. W rezultacie Wojsko Polskie wciąż ich nie ma.

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Franciszkanin został aresztowany w Nowym Jorku "za modlitwę w intencji nienarodzonych dzieci" - z taką informacją rozpowszechniany jest w sieci film z momentu zatrzymania księdza przez policję. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego opis już nie.

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Źródło:
Konkret24

Czy po próbnych eksperymentach związanych z krótszym czasem pracy Islandia zdecydowała, że "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? Internauci tak zrozumieli analizy raportu z badań na ten temat, ale to uproszczenie. Bo ani nie ma odgórnej decyzji rządu, ani krótszy czas pracy nie zawsze znaczy tam mniej dni roboczych.

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Źródło:
Konkret24