Jak Edgar K. zniknął z tekstów na rządowych stronach. Przykłady

Źródło:
Konkret24
Czuchnowski: Edgar K. wyszedł z aresztu ze statusem tak zwanego małego świadka koronnego
Czuchnowski: Edgar K. wyszedł z aresztu ze statusem tak zwanego małego świadka koronnegoTVN24
wideo 2/5
Czuchnowski: Edgar K. wyszedł z aresztu ze statusem tak zwanego małego świadka koronnegoTVN24

Jeden z efektów afery wizowej. Posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk poinformowała, że z tekstu opublikowanego kiedyś na stronie rządu zniknęło nazwisko Edgara K., byłego współpracownika odwołanego wiceministra Piotra Wawrzyka. Konkret24 sprawdził, że zniknęło nie tylko to nazwisko w jednym artykule, ale też całe strony z tekstami, w których pisano o byłym współpracowniku Wawrzyka.

W poniedziałek, 18 września, posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk opublikowała na platformie X zrzuty ekranu stron internetowych, z których wynika, że imię i nazwisko Edgara K. - byłego współpracownika odwołanego wiceministra spraw zagranicznych Piotra Wawrzyka - zniknęło z jednego z tekstów, który był na stronie rządowej. Według informacji mediów Edgar K. był zaangażowany w proceder sprzedaży polskich wiz obywatelom Indii. Posłanka Lewicy tak skomentowała fakt zniknięcia nazwiska K. z tekstów na stronie rządu: "Wow. Wizy za łapówki to tak bardzo 'nie-afera', że ktoś pracujący dla rządu niszczy dowody na powiązania Edgara K. z politykami PiS. Czystki są tak totalne, że wzmianki o Edgarze K. zaczęły znikać nawet ze starych newsów na stronach rządowych. Komuś zależy na ukryciu prawdy...".

Według informacji Wirtualnej Polski Edgar K. w kwietniu usłyszał zarzuty płatnej protekcji i został aresztowany. "Rzeczpospolita" dotarła natomiast do treści zarzutów postawionych mu przez Sąd Rejonowy Lublin-Zachód, z których ma wynikać, że "pełnił kluczową rolę 'pośrednika' pomiędzy tymi, którzy chcieli za pieniądze 'przepchnąć' wizy dla określonych osób". Dziennikarze piszą, że prokuratura wnioskowała o przedłużenie aresztu dla Edgara K. o trzy miesiące, na co nie zgodził się jednak pod koniec sierpnia sąd. Edgar K. miał wyjść na wolność po wpłaceniu 200 tys. zł poręczenia majątkowego.

W jakim zakresie prawdą jest to, co pokazała posłanka Lewicy? Z dwóch screenów dotyczących tego samego tekstu na stronie w domenie gov.pl, które opublikowała Dziemianowicz-Bąk, wynika, że nazwisko Edgara K. zniknęło z archiwalnej informacji podsumowującej pracę Pełnomocnika Rządu ds. Polityki Młodzieżowej Piotra Mazurka. Pierwotnie napisano: "Ministerstwo Spraw Zagranicznych, po uwzględnieniu wyników postępowania konkursowego przeprowadzonego przez Radę Dialogu z Młodym Pokoleniem oraz po przeprowadzeniu rozmów ze wskazanymi przez Radę kandydatami, wybrało po raz pierwszy w historii aż trzech Młodzieżowych Delegatów RP na 76. Sesję Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Zostali nimi Karol Jędruszek, Edgar K(... - tu było pełne nazwisko, skrót od red.) oraz Piotr Okulski". W nowej wersji informacji jest zdanie o trzech delegatach, ale wymienia się już tylko dwa nazwiska.

Jak sprawdziliśmy, teraz efekt tej zmiany można zobaczyć tylko w archiwalnych wersjach tekstu - bo tego tekstu nie ma już na stronie w domenie gov.pl poświęconej projektom młodzieżowym realizowanym przez kancelarię premiera. Ustaliliśmy też, że nie jest to jedyne miejsce na stronach w domenie gov.pl, w którym były kiedyś teksty wymieniające Edgara K. (oczywiście pod pełnym nazwiskiem) - a teraz ich nie ma. Nie ma też tekstów, które były ilustrowane zdjęciem Edgara K. z Piotrem Wawrzykiem.

Teksty, które były, ale ich nie ma

Strony rządu, na których stwierdziliśmy zniknięcie frazy "Edgar K(....)" lub całych tekstów z tym nazwiskiem, dotyczą Komitetu do spraw Pożytku Publicznego przy Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i zakładki "Dla młodych". Pisano tam o współpracowniku Piotra Wawrzyka, ponieważ Edgar K. dwie kadencje działał w Radzie Dialogu z Młodym Pokoleniem, czyli organie doradczym przewodniczącego Komitetu do spraw Pożytku Publicznego i dwukrotnie był Młodzieżowym Delegatem RP do ONZ.

O Edgarze K. nie przeczytamy teraz już w tekście pt. "Pełnomocnik Rządu ds. Polityki Młodzieżowej już od dwóch lat wspiera młodych Polaków!" (to ten pokazany przez posłankę Lewicy). W ostatniej archiwalnej wersji tej strony z 11 września po zdaniu: "Ministerstwo Spraw Zagranicznych (...) wybrało po raz pierwszy w historii aż trzech Młodzieżowych Delegatów RP na 76. Sesję Zgromadzenia Ogólnego ONZ", było zdanie: "Zostali nimi Karol Jędruszek, Edgar K(...) oraz Piotr Okulski". 18 września w tym tekście dalej pisano o "trzech Młodzieżowych Delegatach RP", ale nowa wersja kolejnego zdania brzmiała: "Zostali nimi Karol Jędruszek oraz Piotr Okulski". Natomiast 19 września tekst zniknął z rządowej strony - link, który zachował się w przeglądarce Google, odsyła do głównej strony w domenie gov.pl. Pierwotną wersję omawianego tekstu cały czas można jednak przeczytać w archiwach pamięci podręcznej Google (ostatnia wersja z 11 września).

Znaleźliśmy jeszcze cztery artykuły, w których wspominano o Edgarze K., a które zniknęły z sieci i linki do nich odsyłają teraz do strony głównej gov.pl. Były to teksty dotyczące wyboru Edgara K. na Młodzieżowego Delegata RP do ONZ zatytułowane: "Wybór Młodzieżowego Delegata RP coraz bliżej!"; "Wyniki I etapu konkursu na Młodzieżowego Delegata RP do ONZ"; "Młodzieżowi Delegaci RP do ONZ wyłonieni!"; "Uroczystość mianowania Młodzieżowego Delegata RP". Poniżej na dowód publikujemy screen z wyszukiwarki Google, gdzie widać zachowane linki do tekstów, które istniały, ale nie są już dostępne.

Wyszukiwarka Google pokazuje linki do tekstów, które istniały, ale teraz nie są już dostępne - po kliknięciu w linku jesteśmy przerzucani na stronę główną w domenie gov.pl Google

W dwóch z tych tekstów były wspólne zdjęcia Edgara K. z Piotrem Wawrzykiem. Teraz można je zobaczyć tylko w archiwalnych wersjach tych artykułów zapisanych w pamięci podręcznej Google lub w archiwum internetu Web Archive.

W dwóch tekstach, które zniknęły, były zdjęcia Edgara K. z byłym wiceministrem Piotrem Wawrzykiemarchiwum Google Cache

Nazwisko, którego już w tekstach nie ma

Ponadto znaleźliśmy dwa artykuły, które są wciąż na stronach w domenie gov.pl, ale nie ma już w nich wspomnienia o Edgarze K. Oba dotyczą posiedzeń Rady Dialogu z Młodym Pokoleniem. W tekście pt. "Drugie posiedzenie Rady Dialogu z Młodym Pokoleniem II kadencji" Edgar K. był wymieniony jako członek trzech zespołów roboczych: Zespołu ds. Edukacji, Wychowania i Nauki; Zespołu ds. Zdrowia Dzieci i Młodzieży oraz Sportu oraz Zespołu ds. Współpracy Międzynarodowej - już go tam nie ma. Pierwotna wersja tego tekstu, jeszcze z jego nazwiskiem, jest jednak dostępna w archiwum Google Cache (zapisana wersja z 11 września).

Tekst "Drugie posiedzenie Rady Dialogu z Młodym Pokoleniem II kadencji" z nazwiskiem Edgara K. - i po jego zniknięciugov.pl/archiwum Google Cache

Natomiast w tekście pt. "VI posiedzenie plenarne II kadencji Rady Dialogu z Młodym Pokoleniem w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów" zdanie: "Sprawozdanie z okresu pełnienia funkcji przez Młodzieżowych Delegatów RP na 76. Sesję ZO ONZ, które przedstawili Maciej Kudra – Bartkowiak, Karol Jędruszek oraz Edgar K(...) – Młodzieżowi Delegaci RP" zamieniono na: "Sprawozdanie z okresu pełnienia funkcji przez Młodzieżowych Delegatów RP na 76. Sesję ZO ONZ, które przedstawili Maciej Kudra – Bartkowiak, Karol Jędruszek – Młodzieżowi Delegaci RP". Pierwotną wersję wciąż można znaleźć w archiwum Google Cache (zapisana wersja z 6 września).

Tekst "VI posiedzenie plenarne II kadencji Rady Dialogu z Młodym Pokoleniem w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów", z którego także zniknęło nazwksko Edgara K. gov.pl/Google Web Archive

18 września Konkret24 zapytał Centrum Informacyjne Rządu oraz Departament Społeczeństwa Obywatelskiego w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów (jemu podlega Komitet do spraw Pożytku Publicznego), z jakiego powodu nazwisko Edgara K. zniknęło z tekstów na stronie w domenie gov.pl i z jakiego powodu zniknęły całe teksty z tym nazwiskiem. Do publikacji tego artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Po ułaskawieniu Roberta Bąkiewicza przez prezydenta Andrzeja Dudę obrońcy tej decyzji szerzą narrację o niewinnie skazanym za "obronę Kościoła przed barbarzyńcami". Absurd? Nie, przemyślana retoryka. I znana metoda budowania poparcia z wykorzystaniem fałszywego założenia.

Bąkiewicz jako "obrońca Kościoła" kontra "barbarzyńcy". Tu nie ma przypadku

Bąkiewicz jako "obrońca Kościoła" kontra "barbarzyńcy". Tu nie ma przypadku

Źródło:
TVN24+

Europosłowie Adam Bielan i Patryk Jaki sugerują, że Niemcy zawracają migrantów wyłącznie do Polski. Tak nie jest - dane pokazują, że Niemcy stosują tę procedurę wobec innych sąsiadów.

Bielan i Jaki: "robią to tylko z Polską". No nie

Bielan i Jaki: "robią to tylko z Polską". No nie

Źródło:
Konkret24

"To już jest anektowanie terenów należących do Polski" - w tym duchu komentowana jest nagłaśniana w sieci informacja, że Polska oddała most graniczny w Słubicach pod zarząd Niemiec. Wpisuje się ona w prowadzoną przez prawicę i środowiska narodowe akcję polityczną, lecz błędnie jest łączona zarówno z obecnym rządem, jak i z tematem migrantów. To długa historia. Wyjaśniamy.

Polska "oddała most pod zarząd Niemiec"? Ten tak, ale inne "dostała"

Polska "oddała most pod zarząd Niemiec"? Ten tak, ale inne "dostała"

Źródło:
Konkret24

"Kpiny", "bezczelność" - tak internauci komentują przemówienie ambasadora Ukrainy w Polsce wygłoszone na obchodach rocznicy rzezi wołyńskiej. A to za sprawą nagrania, które krąży w sieci. Przekaz jest jednak fake newsem.

Ambasador Ukrainy o Wołyniu mówił 10 sekund? "Muszę zabrać głos"

Ambasador Ukrainy o Wołyniu mówił 10 sekund? "Muszę zabrać głos"

Źródło:
Konkret24

Były premier Mateusz Morawiecki opublikował w mediach społecznościowych film pokazujący "niemieckie wojsko" w okolicach Lubieszyna, pytając, kiedy rząd "z tym skończy". W ten sposób podważył nie tylko obecność wojsk NATO w Polsce, ale też udział Polski w sojuszu.

Morawiecki o "niemieckim wojsku" w Polsce. "Kłamstwem walczy o zasięg"

Morawiecki o "niemieckim wojsku" w Polsce. "Kłamstwem walczy o zasięg"

Źródło:
Konkret24

Politycy prawicy - a za nimi internauci - zwracają ostatnio uwagę na wszystko, co niemieckie bądź z Niemiec, komentując to jako zagrożenie dla Polski. Tak też się stało, gdy na Wałach Chrobrego w Szczecinie zacumowała niemiecka korweta. Padały nawet komentarze o możliwej prowokacji wobec Polski. Ten alarmujący ton i wzbudzający strach polityczny przekaz jest bezzasadny.

Niemiecka korweta Braunschweig w Szczecinie. "Co to ma być?" 

Niemiecka korweta Braunschweig w Szczecinie. "Co to ma być?" 

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Patryk Jaki przekonuje, że obecny rząd wydaje więcej wiz pracowniczych obcokrajowcom niż poprzednie. Dane, które otrzymaliśmy z MSZ, pokazują coś innego.

Patryk Jaki: "wiz pracowniczych jest teraz więcej". A naprawdę? Mamy dane

Patryk Jaki: "wiz pracowniczych jest teraz więcej". A naprawdę? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Nowa ustawa spowoduje, że polski gaz będzie magazynowany w Niemczech - alarmują politycy opozycji i prawicowe media. To fałszywa narracja zbudowana na wielostopniowej manipulacji. W jej przypadku szczególnie istotne jest, jak powstała.

"Polski gaz u Niemca"? Tekst Obajtka i ustawa z czasów PiS

"Polski gaz u Niemca"? Tekst Obajtka i ustawa z czasów PiS

Źródło:
Konkret24

Po rocznicy rzezi wołyńskiej w sieci pojawiło się zdjęcie, które rzekomo przedstawia szczątki ofiar w zbiorowej mogile. Drastyczny opis informuje o "10 000 czaszkach małych dzieci". Fotografia nie ma jednak nic wspólnego z ludobójstwem na Wołyniu. Wyjaśniamy, co wiadomo o grobie i ofiarach, które się w nim znajdują.

"10 000 czaszek małych dzieci" zabitych podczas rzezi wołyńskiej? Co widać na zdjęciu

"10 000 czaszek małych dzieci" zabitych podczas rzezi wołyńskiej? Co widać na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

"To jest mocne" - napisał rzecznik rządu Adam Szłapka, publikując w mediach społecznościowych "wyciąg z systemu wizowego", który miał udowadniać, że za rządów Zjednoczonej Prawicy nie kontrolowano migracji do Polski. Tylko że akurat nie te dane to pokazują.

Adam Szłapka pokazuje dane o "niekontrolowanej migracji". Manipuluje

Adam Szłapka pokazuje dane o "niekontrolowanej migracji". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Wizualizacje remontowanych kamienic we Wrocławiu wywołały poruszenie w sieci. Na budynkach widać bowiem szyldy w językach polskim i niemieckim. Czy rzeczywiście tam wiszą? My sprawdziliśmy, a inwestor wyjaśnia.

Niemieckie szyldy na kamienicach we Wrocławiu? "Charakter ilustracyjny"

Niemieckie szyldy na kamienicach we Wrocławiu? "Charakter ilustracyjny"

Źródło:
Konkret24

"Biurokratyczny zamordyzm w plastikowym wydaniu" - grzmiał w Sejmie poseł Konfederacji Witold Tumanowicz, twierdząc, że szwedzka fundacja wykazała wzrost liczby wyrzucanych nakrętek po tym, jak Unia Europejska nakazała przytwierdzać je do butelek. Tylko że to nieprawda.

"Unijne nakrętki". Konfederacja cytuje szwedzki raport. Oto jak zmyśla

"Unijne nakrętki". Konfederacja cytuje szwedzki raport. Oto jak zmyśla

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy polski polityk wprost podważa zbrodnie popełnione w Auschwitz-Birkenau, w sieci rozpowszechniane są grafiki AI, które mają imitować autentyczne obrazy pokazujące sceny z tego obozu zagłady. Powstają często na bazie prawdziwych, zachowanych zdjęć. "Manipulowanie takim obrazem dla rozrywki bezcześci go" - przestrzega muzeum. Apeluje o niepodawanie dalej takich postów.

Nieautentyczne obrazy o Auschwitz. Muzeum apeluje do internautów

Nieautentyczne obrazy o Auschwitz. Muzeum apeluje do internautów

Źródło:
Konkret24

Iga Świątek pokonała Amandę Anisimovą w finale Wimbledonu, przechodząc do historii tenisa. Jej zwycięstwo skomentował premier Donald Tusk, lecz nie ustrzegł się przy tym wpadki.

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Źródło:
Konkret24

W gorącej dyskusji na temat migrantów "przerzucanych" przez niemiecką granicę politycy opozycji stawiają za wzór Danię i Luksemburg. Według nich te dwa kraje mają nie przyjmować żadnych migrantów z Niemiec. Sprawdziliśmy więc, jak to jest. Publikujemy najnowsze niemieckie statystyki.

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Te historie poruszają. Szczególnie tych rodziców, którzy stracili dzieci, a teraz widzą zdjęcia nastolatków i czytają, że zginęli w wypadkach, lecz ich organy posłużyły do przeszczepów. Autorzy takich wpisów "błagają o udostępnienia" - a my ostrzegamy: to fake newsy.

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS postanowił zaalarmować o wzroście bezrobocia wśród młodych ludzi w Polsce. Choć posłużył się wiarygodnymi danymi, to przedstawił je w taki sposób, że czytelnik może wyciągać błędne wnioski. Wyjaśniamy.

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Źródło:
Konkret24

Opozycja krytykuje rząd za wprowadzenie zakazu lotów dronami nad zachodnią granicą. Według niej ten zakaz ułatwi "przerzucanie" migrantów z Niemiec. A ponadto politycy opozycji twierdzą, że nie ma podstawy prawnej tej decyzji. Wyjaśniamy.

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji grzmią, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski postanowił przeznaczyć 700 tysięcy złotych na postawienie na Placu Zbawiciela tęczy. Instalacja ma być symbolem społeczności LGBTQ+. Politycy - a za nimi internauci - zarzucają prezydentowi Warszawy marnowanie pieniędzy. Tylko że on nie ma z tym nic wspólnego.

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

Źródło:
Konkret24

"Grok zerwał się z łańcucha", "Grok zwariował" – przestrzegają użytkownicy platformy X należącej do Elona Muska. Rzeczywiście, chatbot oparty na sztucznej inteligencji obraża Tuska i Giertycha, a pozytywnie pisze o Braunie czy Hitlerze. O co chodzi z tym Grokiem? 

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Źródło:
TVN24+

"Germanizacja w pełni" - tak internauci i niektóre media komentują rzekomą zmianę nazwy mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu z polskiej na niemiecką. Konserwator zabytków i urząd miasta zaprzeczają, a my tłumaczymy, skąd wziął się ten fałszywy przekaz.

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24