170 milionów złotych miał według internautów wydać polski Narodowy Fundusz Zdrowia na leczenie HIV w Ukrainie. Przekaz niesie się w sieci szeroko, lecz chodzi o zupełnie inne pieniądze. Mamy wyjaśnienie NFZ.
Jesienią Narodowy Fundusz Zdrowia szacował, że deficyt w systemie ochrony zdrowia wyniesie 14 mld zł. Szpitale sygnalizowały, że przesuwają planowane zabiegi w związku z opóźnionymi płatnościami NFZ. Nowelizacja ustawy o Funduszu Medycznym z 15 grudnia umożliwiła przekazanie NFZ około 3,6 mld zł. Pieniądze do końca roku powinny trafić do placówek medycznych - podała Centrala NFZ.
W atmosferze dyskusji o problemach finansowych polskiej ochrony zdrowia pojawił się w sieci przekaz, jakoby NFZ wydawał pieniądze na pomoc Ukrainie. "170 mln złotych z naszych składek przekazał NFZ na leczenie HIV na Ukrainie" - napisał 11 grudnia jeden z użytkowników Facebooka. "Jeszcze raz...170 milionów złotych z naszych składek odprowadzanych z naszych zarobków Narodowy Fundusz Zdrowia przekazał na Ukrainę na leczenie HIV. Narodowy? Tylko czyjego narodu?" - pytał (pisownia postów oryginalna).
Tymi słowami autor odniósł się do wpisu innego internauty z facebookowej grupy Klub Myśli Polskiej. Tamten tylko zestawił problem luki finansowej w NFZ z informacją o wydaniu 170 mln na pomoc Ukrainie w walce z HIV. Nie podał wprost, która instytucja taki wydatek poniosła. "Polacy, są informowani, że NFZ nie ma pieniędzy na ich leczenie, że trzeba ograniczać zabiegi, dopłaty do leków dla seniorów a jednocześnie dają 170 milionów na leczenie HIV na Ukrainie, kto upoważnił polskie władze do wydawania naszych pieniędzy Ukraińcom?" - pisał. Dodał do niego wpis europosła Konfederacji Stanisława Tyszki (o tym piszemy niżej).
Wpis o rzekomym wydawaniu środków NFZ na leczenie HIV w Ukrainie dotarł szybko na inne facebookowe grupy, m.in. wspierające Prawo i Sprawiedliwość oraz prezydenta Karola Nawrockiego. Jego zrzuty ekranu trafiły również na TikToka , Threads, i do serwisu X. "Gdybyście się pytali czemu nie ma pieniędzy w NFZ....." - napisał 13 grudnia użytkownik tego ostatniego, załączając do posta fragment cytowanego wyżej facebookowego wpisu. Wyświetlono go ponad 53 tys. razy.
Wirus HIV wywołuje chorobę AIDS, czyli zespół nabytego niedoboru odporności. Jednak dzięki terapii antyretrowirusowej osoby żyjące z HIV mogą prowadzić niemal normalne życie. Przerwy w leczeniu - spowodowane np. zakłóceniami dostaw leku lub nieregularnym jego przyjmowaniem - mogą prowadzić do szybkiego nawrotu zakażenia czy nawet do pojawienia się wariantu HIV opornego na leczenie.
"Okradli Polaków ze składek zdrowotnych" vs. "siejesz dezinformację"
Doniesienia o rzekomych wydatkach NFZ oburzyły wielu internautów. Niektórzy w komentarzach namawiali do protestów: "Ludzie wyjdźmy na ulicę i pokażmy im gdzie ich miejsce"; "Kiedy wyjdziemy na ulice i pogonimy tych judaszy ? jak Bulgaria". Inni pisali: "Okradli Polaków ze składek zdrowotnych na rzecz banderowców, ludobójców Polaków! PiS PO jedno zło"; "To jest rabunek!!!".
Tylko nieliczni byli sceptyczni i pytali o źródło informacji. "Podaj źródło"; "Można prosić jakieś źródło?". "Masz na to jakieś dowody?? siejesz dezinformację.... nfz jest płatnikiem i placi jedynie za wykonane procedury z jednostkami z którymi podpisał umowę" - wyjaśniał jeden z komentujących.
Media społecznościowe jak głuchy telefon
A wszystko zaczęło się od wpisu posła Konfederacji.
"Uwaga! Polska za rządów PiS przekazała prawie 170 mln zł na leczenie wirusa HIV na Ukrainie!" - alarmował w długim wpisie 11 grudnia w swoich mediach społecznościowych europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka. "Za tak ogromną kwotę polski rząd zakupił w latach 2022-23 leki antyretrowirusowe, które następnie wysłał za wschodnią granicę, do trawionego przez korupcję kraju. Uważam, że polski podatnik ma prawo wiedzieć, kto i na jakiej podstawie podjął taką decyzję" - przekazał. Informował, że 10 grudnia zwrócił się do Ministerstwa Zdrowia z pytaniami, kto podjął decyzję o takim zakupie i czy rząd planuje go ponawiać.
Co ważne: Tyszka nie stwierdzał ani nie sugerował, że za leki dla Ukrainy zapłacił z naszych składek Narodowy Fundusz Zdrowia.
W treści posta i w piśmie do resortu zdrowia poseł powołał się na raport pt. "Polska pomoc Ukrainie 2022-2023" opublikowany we wrześniu 2025 roku przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów. Wynika z niego, że polski rząd na pomoc Ukrainie w latach 2022-2023 wydał około 106 mld zł.
Raport dzieli rządową pomoc na 12 kategorii, w tym pomoc administracyjną, rolniczą, edukacyjną, prawną, socjalną czy zdrowotną. W tej ostatniej znalazł się wydatek, który tak zainteresował posła Konfederacji: "W latach 2022-2023 zakupiono z Funduszu Pomocy i wydano Ukrainie leki antyretrowirusowe na kwotę 168 997 672 zł". Wydatek zatytułowano "Krajowe Centrum ds. AIDS".
Z raportu wynika więc, że w latach 2022-2023 niecałe 170 mln zł polski rząd przeznaczył zakup leków antyretrowirusowych, które następnie trafiły do Ukrainy. Lecz pieniądze nie pochodziły z Narodowego Funduszu Zdrowia, tylko z Funduszu Pomocy. A to kompletnie inne źródło.
Fundusz Pomocy został utworzony na mocy ustawy z marca 2022 roku, aby zapobiec kryzysowi humanitarnemu spowodowanemu inwazją Rosji na Ukrainę. Operatorem funduszu jest Bank Gospodarstwa Krajowego. "Fundusz zapewnia finansowanie i współfinansowanie wsparcia dla Ukrainy, w szczególności dla obywateli Ukrainy dotkniętych konfliktem zbrojnym. Zadania finansowane z Funduszu mogą być realizowane zarówno na terenie Polski, jak i poza jej granicami" - czytamy na stronie banku. A skąd pochodzą środki w tym funduszu? Ustawa wymienia siedem źródłe, w tym wpłaty jednostek sektora finansów publicznych, środki unijne, wpłaty z budżetu.
Czytaj więcej: Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie
Powiązanie NFZ z rzekomym finansowaniem walki z HIV na Ukrainie powstało wśród samych internautów. Efekt "głuchego telefonu" sprawił, że zestawienie problemów finansowych NFZ z - uznanymi przez autora wpisu za wysokie - wydatkami na pomoc Ukrainie szybko zostało uproszczone do hasła: "170 mln zł z naszych składek NFZ przekazano na leczenie HIV na Ukrainie". A to ostatnie twierdzenie, które poniosło sie w sieci, prawdziwe nie jest.
NFZ oświadcza: "to jest fake news"
"W kontekście Narodowego Funduszu Zdrowia i rzekomego przekazania '170 mln zł ze składek na leczenie HIV w Ukrainie' jest to informacja nieprawdziwa. Taka sytuacja nie miała miejsca" - przekazał 18 grudnia redakcji Konkret24 Paweł Florek, dyrektor Biura Komunikacji Społecznej i Promocji NFZ. "Narodowy Fundusz Zdrowia jest dysponentem środków ze składki zdrowotnej (składki ubezpieczonych pobiera ZUS i przekazuje je do NFZ) i przeznacza je wyłącznie na leczenie i leki dla ubezbieczonych w Polsce" - dodaje rzecznik.
Dzień wcześniej NFZ w serwisie X tak odpowiedział na jeden z wprowadzających w błąd wpisów: "To jest #FakeNews!!! Składki zdrowotne są przekazywane wyłącznie na leczenie ubezpieczonych w Polsce".
NFZ dysponuje pieniędzmi ze składek na ubezpieczenie zdrowotne, które płacą wszyscy ubezpieczeni. Dodatkowo Fundusz otrzymuje dotacje z budżetu państwa (np. z Funduszu Medycznego), które pomagają pokryć koszty leczenia osób nieubezpieczonych i zapewnić finansowanie dodatkowych potrzeb. W 2024 roku NFZ wydał 168,81 mld złotych na refundację świadczeń i leków. To o 24,5 mld złotych więcej niż rok wcześniej (144,29 mld zł).
Źródło: Konkret24
Źródło zdjęcia głównego: Leszek Szymański/PAP