Borys i Poczobut więzieni już ponad 140 dni. MSZ: "podejmujemy wszelkie kroki mające na celu ich zwolnienie"


"Względnie dobry" – takie informacje o stanie zdrowia Andżeliki Borys i Andrzeja Poczobuta przekazuje polskie MSZ. Polacy od marca siedzą w białoruskim więzieniu, zatrzymani pod zarzutem podżegania do nienawiści. Przedstawiciele naszych władz zapewniają, że "trwa proces" mający na celu ich uwolnienie.

Liderka nieuznawanego przez reżim Łukaszenki Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys i dziennikarz Andrzej Poczobut od prawie pięciu miesięcy są przetrzymywani w białoruskim więzieniu. Andżelikę Borys zatrzymano 23 marca - wtedy działacze ZBP informowali, że zarzuty dotyczą zorganizowania kilka tygodni wcześniej tradycyjnego jarmarku Kaziuki. Natomiast 25 marca zatrzymano Andrzeja Poczobuta, a następnie działaczki ZBP: Marię Tiszkowską, Annę Paniszewę i Irenę Biernacką.

Prezes Związku Polaków na Białorusi skazana na 15 dni aresztu
Prezes Związku Polaków na Białorusi skazana na 15 dni aresztuFakty po południu

Wobec pięciorga działaczy Związku Polaków na Białorusi wszczęto postępowania karne z artykułu 130 Kodeksu karnego Białorusi. Mówi on o "celowych działaniach mających na celu podżeganie do wrogości na tle rasowym, narodowościowym, religijnym lub innym socjalnym". Grozi za to od 5 do 12 lat więzienia. Prokuratura białoruska interpretowała działania aktywistów ZPB jako "rehabilitację nazizmu".

Minister Dworczyk: "Nie zostawimy Was"

Tuż po tym, jak 25 marca pojawiła się informacja o zatrzymaniu pięciorga Polaków na Białorusi, szef kancelarii premiera, minister Michał Dworczyk napisał na Twitterze: "Dziś nad ranem został zatrzymany w Grodnie @poczobut A. Poczobut. Człowiek prawy i pryncypialny od lat walczący o prawa Polaków na Białorusi, wielokrotnie represjonowany przez reżim Łukaszenki. Członek zarządu Związku Polaków na Białorusi. Andrzej trzymaj się! Nie zostawimy Was!".

25 maja trzy Polki: Irena Biernacka, Maria Tiszkowska i Anna Paniszewa "na skutek działań polskich służb dyplomatyczno-konsularnych" przyjechały do Polski. Zgodziły się na warunek, że po uwolnieniu opuszczą Białoruś; zarzutów przeciwko nim nie umorzono. O ich przyjeździe do Polski poinformowano dopiero 2 czerwca.

Tego dnia wiceszef MSZ Marcin Przydacz, pytany o sytuację przebywających wciąż w więzieniu Andżeliki Borys i Andrzeja Poczobuta, zapewnił, że państwo polskie będzie w dalszym ciągu zabiegać o umorzenie zarzutów wobec Borys i Poczobuta oraz zwolnienie ich z aresztu.

Sprowadzone do Polski działaczki z Białorusi zabrały głos
Sprowadzone do Polski działaczki z Białorusi zabrały głosFakty o Świecie TVN24 BiS

MSZ: "Stan zdrowia obojga aresztowanych jest względnie dobry"

Nie ma żadnych oficjalnych informacji, co się dzieje z Andżeliką Borys i Andrzejem Poczobutem, adwokaci nie są do nich dopuszczani. 11 czerwca Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy podało, że Poczobut zachorował na COVID-19. Dziennikarz miał przekazać informację o zakażeniu koronawirusem za pośrednictwem innych aresztowanych.

Żona Andrzeja Poczobuta udzieliła 3 sierpnia wywiadu dziennikarce TVN24, w którym mówiła, że poza listami nie ma kontaktu ze swoim mężem. Na Facebooku podaje co jakiś czas, czego się dowiaduje na temat męża. I tak 26 lipca napisała, że sąd w Mińsku odrzucił skargę Andrzeja Poczobuta w sprawie orzeczenia o zastosowaniu środka zapobiegawczego w areszcie. Natomiast 13 sierpnia pisała: "Listy idą w taki sposób, że czasem ich nie ma, a czasem dostaję pięć na raz, jak wczoraj. '... Pogoda się znormalizowała i łaska w więzieniu zawitała...' To mój cały mąż... Kolejno organy karne szukają nowych sposobów na wzmocnienie tej 'łaski': wszy, COVID, a teraz pododdział w celi. Osoba zakażona HIV".

3 sierpnia zapytaliśmy Ministerstwo Spraw Zagranicznych o działania polskich władz w sprawie pozostających w więzieniu Borys i Poczobuta - m.in., jakie kroki dyplomatyczne, prawne i polityczne podjął MSZ. W odpowiedzi przesłanej 10 sierpnia resort informuje: "MSZ od chwili zatrzymania przedstawicieli mniejszości polskiej podejmuje wszelkie dostępne kroki mające na celu zwolnienie ich z aresztu. Biorąc pod uwagę złożoność całej sytuacji – ten proces nadal trwa".

Pisze ponadto, że: "Według posiadanych przez MSZ informacji stan zdrowia obojga aresztowanych jest względnie dobry". Na pytanie, czy przedstawiciele MSZ kontaktowali się z Poczobutem i Borys, resort odpowiada, że "władze miejscowe odmówiły konsulowi widzeń z Andżeliką Borys i Andrzejem Poczobutem, natomiast placówka przekazuje, w miarę możliwości, pomoc obojgu osadzonym".

Zapytaliśmy też Centrum Informacyjne Rządu, jakie działania podjął premier Mateusz Morawiecki oraz sekretarz stanu Jan Dziedziczak (pełnomocnik rządu ds. Polonii i Polaków za granicą) w sprawie obu zatrzymanych Polaków – nie otrzymaliśmy jeszcze odpowiedzi.

Kancelaria prezydenta: "Prezydent RP podnosi te kwestie w rozmowach z partnerami zagranicznymi"

Również na początku sierpnia o uwięzionych na Białorusi Polaków zapytaliśmy Kancelarię Prezydenta RP - co robi prezydent Andrzej Duda i jego ministrowie w celu doprowadzenia do uwolnienia Andżeliki Borys i Andrzeja Poczobuta.

"Kwestia przetrzymywania Andżeliki Borys i Andrzeja Poczobuta w białoruskich więzieniach jest stałym tematem rozmów Prezydenta RP z innymi przedstawicielami polskich władz. Prezydent RP podnosi te kwestie również w rozmowach z partnerami zagranicznymi" – taką odpowiedź otrzymaliśmy 5 sierpnia.

Rocznica sfałszowanych wyborów na Białorusi. Marsze solidarności w wielu polskich miastach
Rocznica sfałszowanych wyborów na Białorusi. Marsze solidarności w wielu polskich miastachFakty po południu

Biuro prasowe kancelarii prezydenta podało kilka przykładów takich działań. W sprawie uwięzionych Polaków Andrzej Duda spotkał się 25 marca – a więc w dniu ich zatrzymania – z polskim ambasadorem na Białorusi Andrzejem Michalakiem i szefami służb specjalnych. To spotkanie odbyło się w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. Prezydent rozmawiał też z ministrem spraw zagranicznych Zbigniewem Rauem.

W telefonicznej rozmowie z prezydent Estonii Kersti Kaljulaid Andrzej Duda "zaapelował o podniesienie kwestii represji wymierzonych w polską mniejszość na Białorusi na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ". 25 marca - jak informuje biuro kancelarii - "kwestia antypolskich działań białoruskich władz była również tematem rozmów prezydenta Dudy z Sekretarz Generalną OBWE Helgą Schmid oraz Wysokim Komisarzem OBWE ds. Mniejszości Narodowych Kairatem Abdrachmanowem. Prezydent zawnioskował o wniesienie aktualnej sytuacji Polaków na Białorusi na agendę OBWE".

Andrzej Poczobut o aresztowaniu Andżeliki Borys
Andrzej Poczobut o aresztowaniu Andżeliki Borystvn24

Sprawę Polaków na Białorusi Andrzej Duda poruszył także 26 marca w liście do prezydenta USA Joe Bidena. "20 kwietnia Andrzej Duda spotkał się z Sekretarz Generalną Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie Helgą Schmid osobiście w Pałacu Prezydenckim" - czytamy w odpowiedzi biura prasowego kancelarii.

Protesty dziennikarzy w obronie uwięzionych na Białorusi Polaków

Uwolnienia zatrzymanych Polaków żądano podczas protestu przed ambasadą Białorusi w Warszawie. 28 maja Stowarzyszenie Gazet Lokalnych zorganizowało manifestację dziennikarzy, podczas której protestujący chcieli wręczyć białoruskim dyplomatom petycję, ale nie zostali wpuszczeni na teren placówki. W petycji, pod którą podpisało się 328 osób, wezwano białoruskie władze do natychmiastowego zwolnienia Andrzeja Poczobuta oraz uwolnienia z więzień i aresztów wszystkich białoruskich dziennikarzy.

31 maja kilkudziesięciu redaktorów naczelnych niezależnych polskich mediów - m.in. "Gazety Wyborczej", TVN24 i "Faktów" TVN, "Rzeczpospolitej", Wirtualnej Polski, "Newsweek Polska", Radia Zet, Tok FM - podpisało apel do władz Rzeczypospolitej Polskiej o wsparcie dla szukających pomocy w Polsce obywateli Białorusi oraz o "podjęcie wszelkich możliwych starań na arenie międzynarodowej, by doprowadzić do zwolnienia z białoruskich więzień wszystkich działaczy na rzecz praw człowieka, w tym dziennikarzy Romana Protasiewicza i Andrzeja Poczobuta".

Apel polskich dziennikarzy do władz RP
Apel polskich dziennikarzy do władz RP tvn24

Z kolei 25 lipca w Warszawie, Sopocie i Białymstoku odbyły się protesty w obronie więzionej Andżeliki Borys i Andrzeja Poczobuta, zorganizowane przez przebywających w Polsce działaczy Związku Polaków na Białorusi. Przed ambasadą białoruską rozwinięto baner z portretami Borys i Poczobuta na biało-czerwono-białym tle i hasłem: "Siedzą, bo są Polakami".

Zakładnicy Łukaszenki

Andrzej Poczobut jest dziennikarzem, mieszka w Grodnie. Od 2006 do lutego 2018 roku był stałym współpracownikiem "Gazety Wyborczej" na Białorusi; potem przygotowywał materiały do programu "Nad Niemnem" w kanale TV Biełsat, TVP Polonii i TVP3 Białystok. W 2011 roku w konkursie Grand Press otrzymał tytuł Dziennikarza Roku 2011. Już dwukrotnie siedział w białoruskich więzieniach. W marcu 2011 roku został zatrzymany pod zarzutem znieważenia w swoich artykułach (m.in. tych w "GW") prezydenta Łukaszenki. Został skazany na trzy lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata - ale zanim usłyszał wyrok, przebywał w areszcie 91 dni. W czerwcu 2012 roku Poczobut znów został zatrzymany i ponownie zarzucono mu zniesławienie Łukaszenki. Choć zwolniono go z aresztu po dziewięciu dniach w zamian za zobowiązanie, że nie będzie opuszczał miejsca zamieszkania, tę nową sprawę umorzono dopiero w marcu 2013 roku.

Z kolei Andżelika Borys była wielokrotnie zatrzymywana przez białoruskie służby - np. w lutym 2010 roku razem z 39 innymi działaczami ZPB została zatrzymana, a potem skazana na grzywnę miliona białoruskich rubli. Wówczas białoruskie władze usiłowały doprowadzić do rozbicia ZPB.

Były polski ambasador na Białorusi w latach 2011-2015 Leszek Szerepka (obecnie wykładowca w Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu warszawskiego) w rozmowie z Konkret24 rozwiewa nadzieje na szybkie uwolnienie Borys i Poczobuta. - Łukaszenka traktuje ich jako zakładników, by móc się targować z Polską czy Unią Europejską, przy czym widać, że ostatnio się bardzo zradykalizował – mówi. Jego zdaniem nie jest wykluczone, że Łukaszenka pozbyłby się obojga Polaków pod warunkiem, że oboje wyraziliby zgodę na wyjazd do Polski.

Oksana Poczobut w rozmowie z Sylwią Piestrzyńską z TVN24 powiedziała, że domyśla się, iż białoruskie władze mogły zaproponować jej mężowi wyjście na wolność w zamian za opuszczenie kraju. Podobną propozycję miała otrzymać Andżelika Borys i - jak stwierdziła 30 czerwca szefowa TV Biełsat Agnieszka-Romaszewska Guzy, "zgodziła się na wyjazd do Polski, jednak białoruskie władze wstrzymały go, starając się w ten sposób szantażować Andrzeja Poczobuta".

Ministerstwo Spraw Zagranicznych, pytane przez Konkret24, czy Andżelika Borys zgodziła się na deportację do Polski, odpowiedziało: "MSZ nie posiada wiedzy, aby A. Borys i A. Poczobut mieli być deportowani".

Doktor Janusza Sibora, ekspert od dyplomacji i protokołu dyplomatycznego, przypuszcza, że rozmowy w sprawie uwięzionych na Białorusi Polaków mogą toczyć się na wielu poziomach - nie tylko dyplomatycznym. W rozmowie z Konkret24 dr Sibora nie wyklucza, że może w nie być zaangażowane państwo trzecie - np. Watykan, który ma dobre stosunki z Białorusią.

Jak dodaje ekspert, w takich rozmowach z pewnością pojawia się element przetargowy, a ponadto: "technika negocjacji wymaga spokoju".

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Jakub Kamiński/PAP, Tomasz Gzell/PAP

Pozostałe wiadomości

Wybory do Sejmu i Senatu w 2023 roku były najdroższe ze wszystkich wyborów powszechnych od 2005 roku i dwa razy droższe niż wybory cztery lata wcześniej. Referendum, które wtedy równocześnie przeprowadzono, było kilka razy droższe, niż zapowiadali politycy Zjednoczonej Prawicy.

Najdroższe wybory od lat. W tym 11 milionów złotych na referendum

Najdroższe wybory od lat. W tym 11 milionów złotych na referendum

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Przemysława Czarnka winą opozycji z czasów rządów Zjednoczonej Prawicy jest, że środki unijne w ramach Krajowego Planu Odbudowy zostały odblokowane tak późno. I dlatego - jego zdaniem - 60 procent z nich zostało już utracone. Obie tezy posła PiS są fałszywe.

Czarnek: "60 procent z KPO już straciliście". Nieprawda

Czarnek: "60 procent z KPO już straciliście". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Dokument pokazujący, że w procesie rekrutacji premiowane są kobiety i - tak samo - osoby z niepełnosprawnością w stopniu znacznym, wywołał dyskusję internautów na temat dyskryminacji. Część jednak nie wierzyła, że pismo jest autentyczne. Jak sprawdziliśmy, chodzi o projekt sprzed kilku lat. Wyjaśniamy, gdzie i kogo rekrutowano.

Pięć punktów więcej dla kobiet i osób z niepełnosprawnościami. Kogo rekrutowano?

Pięć punktów więcej dla kobiet i osób z niepełnosprawnościami. Kogo rekrutowano?

Źródło:
Konkret24

Bus z rzekomo ukraińskimi numerami rejestracyjnymi, deepfake z ukraińskim politykiem, rzekome portrety zamachowców - po zamachu na centrum handlowe pod Moskwą w sieci szybko publikowano fake newsy i zmanipulowane materiały. Wiele z nich rozsyłały konta regularnie kolportujące rosyjską dezinformację.

Atak terrorystyczny w Moskwie: jak działa prorosyjska dezinformacja

Atak terrorystyczny w Moskwie: jak działa prorosyjska dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Do 27 marca siedmiu osobom zamieszanym w aferę wokół Funduszu Sprawiedliwości prokuratura postawiła zarzuty, a wobec trzech będzie wnioskowała o areszt tymczasowy. W sprawę są zamieszani ważni politycy, którzy do niedawna nadzorowali fundusz, a który rozdawał wielomilionowe dotacje.

Pięć rzeczy, które trzeba wiedzieć o Funduszu Sprawiedliwości

Pięć rzeczy, które trzeba wiedzieć o Funduszu Sprawiedliwości

Źródło:
Konkret24

Siedem osób usłyszało zarzuty, a wobec trzech będzie wniosek o areszt - to dotychczasowy efekt działań służb w aferze Funduszu Sprawiedliwości. Prokuratura nie wyklucza wniosków o uchylenie immunitetów posłom. Przybliżamy sylwetki najważniejszych osób związanych z aferą i wyjaśniamy, za co były odpowiedzialne w Funduszu Sprawiedliwości lub jak z niego korzystały.

Afera Funduszu Sprawiedliwości. Najważniejsze osoby - kto jest kim?

Afera Funduszu Sprawiedliwości. Najważniejsze osoby - kto jest kim?

Źródło:
Konkret24

Posłanka Polski 2050 Szymona Hołowni Aleksandra Leo wątpi w to, że ustawa liberalizująca prawo kobiet do legalnej aborcji zostanie szybko uchwalona. Bo - jej zdaniem - od 1993 roku żaden z projektów nie przeszedł w Sejmie do drugiego czytania, czyli szybko był odrzucany. Nie ona jedna tak sądzi. Sprawdziliśmy: nie jest to prawdą.

Wszystkie projekty ustaw o aborcji były "wyrzucane do kosza w pierwszym czytaniu"? Sprawdzamy

Wszystkie projekty ustaw o aborcji były "wyrzucane do kosza w pierwszym czytaniu"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Sprzyjanie powstawaniu mechanizmów korupcjogennych, niecelowe wydawanie środków publicznych oraz miliony dla organizacji powiązanych z władzą, szczególnie z politykami Suwerennej Polski - to niektóre z pojawiających się od lat zarzutów dotyczących zarządzania Funduszem Sprawiedliwości. Przypominamy.

Pięć głównych zarzutów dotyczących Funduszu Sprawiedliwości

Pięć głównych zarzutów dotyczących Funduszu Sprawiedliwości

Źródło:
Konkret24

Ma 33 lata i zdążył już zrobić imponującą karierę w polityce. Był wiceministrem sprawiedliwości i pełnomocnikiem ministra odpowiedzialnym za Fundusz Sprawiedliwości, wcześniej był też ministrem środowiska. Teraz w prokuraturze, z polecenia prokuratora generalnego Adama Bodnara, działa zespół badający nieprawidłowości wokół funduszu. 26 marca dokonano w tej sprawie pierwszych zatrzymań, a agenci ABW przeszukali dom Wosia.

Michał Woś i Fundusz Sprawiedliwości. Kim jest poseł Suwerennej Polski

Michał Woś i Fundusz Sprawiedliwości. Kim jest poseł Suwerennej Polski

Źródło:
Konkret24, TVN24.pl, PAP

Zaufany współpracownik Zbigniewa Ziobry, w Ministerstwie Sprawiedliwości najpierw jego asystent, później zastępca. Tam nadzorował Fundusz Sprawiedliwości. Marcin Romanowski to jedna z czterech osób, której nazwisko pojawiło się dziś w sprawie prokuratorskiego przeszukania skupionego wokół funduszu. Co wiemy o polityku Suwerennej Polski?

To on nadzorował Fundusz Sprawiedliwości. Co wiemy o Marcinie Romanowskim

To on nadzorował Fundusz Sprawiedliwości. Co wiemy o Marcinie Romanowskim

Źródło:
Konkret24

Polityka klimatyczna Unii Europejskiej i Europejski Zielony Ład znalazły się na celowniku twórców antyunijnej dezinformacji. Straszą Polaków, że nie będzie można naprawiać własnych aut, uprawiać własnych warzyw, a rolnik zapłaci za emisję gazów przez krowę i świnię. Tego typu manipulacje rozpowszechniają również niektórzy polscy politycy. Prezentujemy top 10 fake newsów o Zielonym Ładzie i polityce klimatycznej UE.

Zakażą własnych ogródków i pomp ciepła, a nakażą fotowoltaikę? Unia, klimat i fake newsy

Zakażą własnych ogródków i pomp ciepła, a nakażą fotowoltaikę? Unia, klimat i fake newsy

Źródło:
Konkret24

Prezes PiS Jarosław Kaczyński powtarza tezę, że "wprowadzenie euro (...) oznacza gwałtowny wzrost cen". Ponownie podaje przykład Chorwacji, która wspólną walutę ma od ponad roku. Ale analizy ekonomiczne pokazują, że to nieprawda, a obecnie Chorwacja ma najniższą inflację od listopada 2021.

Kaczyński: przyjęcie euro to gwałtowny wzrost cen, jak w Chorwacji. Dane nie potwierdzają

Kaczyński: przyjęcie euro to gwałtowny wzrost cen, jak w Chorwacji. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Alarmujące posty o tym, że strategiczne zapasy gazu ziemnego "są wyprzedawane i nieuzupełniane", wzbudzają niepokój internautów i rodzą ich pytania o bezpieczeństwo Polski. Ten pełen emocji przekaz jest manipulacją. To, że magazyny są napełnione obecnie w połowie, nie powinno niepokoić. Wyjaśniamy.

"Tusk wyprzedaje zapasy gazu"? To manipulacyjny przekaz

"Tusk wyprzedaje zapasy gazu"? To manipulacyjny przekaz

Źródło:
Konkret24

"Nie będzie takich zmian", "tego podatku nie będzie" - twierdzą politycy Polski 2050, odżegnując się od planów wprowadzenia podatku od posiadania samochodów spalinowych. Mówią, jakby to już było pewne. Jednak taki podatek wciąż jest wpisany w polskim Krajowym Planie Odbudowy. A decyzję o zmianie musi podjąć Komisja Europejska.

"Tego podatku nie będzie"? Hołownia oświadcza, ale nie on decyduje

"Tego podatku nie będzie"? Hołownia oświadcza, ale nie on decyduje

Źródło:
Konkret24

"Uszy zatkaj!" - krzyczy mężczyzna, gdy na horyzoncie nad rolnikami blokującymi drogę pojawia się wojskowy samolot. Nagranie tej sceny ma setki wyświetleń w mediach społecznościowych. Także rosyjskojęzycznych. Jedni internauci pytają, o co chodziło - inni piszą, że "polski pilot dziękował protestującym rolnikom za walkę w obronie kraju". Sprawdziliśmy, gdzie i co się wydarzyło.

Wojsko "postraszyło" rolników? To "lot treningowy na wysokości lotu koszącego"

Wojsko "postraszyło" rolników? To "lot treningowy na wysokości lotu koszącego"

Źródło:
Konkret24

W Kanadzie rzekomo ma grozić kara dożywocia za "własne zdanie, które jest sprzeczne z rządową narracją" - przekonuje jeden z internautów. Proponowane zmiany w prawie dotyczą jednak czego innego. Wyjaśniamy.

Dożywocie za "własne zdanie, sprzeczne z rządową narracją"? O co chodzi z prawem w Kanadzie

Dożywocie za "własne zdanie, sprzeczne z rządową narracją"? O co chodzi z prawem w Kanadzie

Źródło:
Konkret24

Były minister obrony Mariusz Błaszczak próbował odrzucić zarzuty o zaniedbania w uzyskaniu unijnego wsparcia dla polskich zakładów zbrojeniowych i porównał kwotę dofinansowania dla tych firm z pakietem unijnej pomocy dla Egiptu. To manipulacja, polegająca na zestawianiu rzeczy nieporównywalnych.

Tylko pół miliarda euro na amunicję, aż siedem miliardów dla Egiptu? Manipulacje Mariusza Błaszczaka

Tylko pół miliarda euro na amunicję, aż siedem miliardów dla Egiptu? Manipulacje Mariusza Błaszczaka

Źródło:
Konkret24

Widowiskowe nagranie przedstawiające dużą miejską arterię zablokowaną przez ciągniki zdobywa popularność w mediach społecznościowych - jest opisywane jako rzekomo nakręcone 20 marca w Polsce. Ale opisy i komentarze internautów do tego filmu wprowadzają w błąd.

Strajk rolników w środę? Nie w środę, nie w Polsce

Strajk rolników w środę? Nie w środę, nie w Polsce

Źródło:
Konkret24

Dyrektywa w sprawie efektywności energetycznej budynków, którą niedawno przegłosował Parlament Europejski, stała się źródłem przekłamań i fałszywych tez rozpowszechnianych w sieci. Jedna z nich dotyczy obowiązku montowania paneli fotowoltaicznych na "wszystkich budynkach".

"Obowiązkowa fotowoltaika"? Nie na każdym domu. Wyjaśniamy

"Obowiązkowa fotowoltaika"? Nie na każdym domu. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Politycy obecnej opozycji zarzucają rządowi nieudolność, ponieważ z ponad pół miliarda euro unijnych funduszy na produkcję amunicji dofinansowanie dostała tylko jedna polska firma i jedynie na 2,1 miliona euro. Lecz przedstawiciele rządu Donalda Tuska wskazują, że to poprzednicy są winni, bo nie przypilnowali składania wniosków. Porządkujemy fakty w tej sprawie.

Afera o pieniądze na amunicję. Kalendarium wydarzeń 

Afera o pieniądze na amunicję. Kalendarium wydarzeń 

Źródło:
Konkret24

W ramach Europejskiego Zielonego Ładu "zakazana ma być hodowla żywności na własne potrzeby" - głosi artykuł, w który uwierzyło wielu internautów. Komisja Europejska zaprzecza tym twierdzeniom. Wprowadzający w błąd przekaz promowali m.in. posłowie Konfederacji. Sprawdziliśmy, jak szeroko rozprzestrzeniał się w sieci.

Zielony Ład zakaże uprawy własnych warzyw i owoców? KE: "całkowicie bezpodstawne" twierdzenie

Zielony Ład zakaże uprawy własnych warzyw i owoców? KE: "całkowicie bezpodstawne" twierdzenie

Źródło:
Konkret24

Hodowanie nawet jednej kury w przydomowym kurniku jest równoznaczne z prowadzeniem zakładu drobiu i wymaga rejestracji pod groźbą wysokiej kary finansowej - napisał w serwisie X znany przedsiębiorca. Sprawdziliśmy, czy ma rację.

200 tys. zł kary za brak rejestracji kury w przydomowej hodowli? To nieprawda

200 tys. zł kary za brak rejestracji kury w przydomowej hodowli? To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Komenda Stołeczna Policji zaprzeczyła informacjom przekazywanym przez byłego policyjnego negocjatora, który pisał o żądaniu ujawnienia tożsamości 28 policjantów. Wśród funkcjonariuszy rzekomo ma być ojciec dziecka policyjnej praktykantki.

Doniesienia o 28 funkcjonariuszach i praktykantce w ciąży. Komenda Stołeczna Policji dementuje

Doniesienia o 28 funkcjonariuszach i praktykantce w ciąży. Komenda Stołeczna Policji dementuje

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji straszą Polaków, że obecny rząd i Unia Europejska planują "wycofać gotówkę" czy "zakazać płacenia gotówką". Nie jest to nowa narracja w politycznym dyskursie - i nie jest prawdziwa.

Konfederacja: "nadchodzi zakaz płacenia gotówką". Nie nadchodzi

Konfederacja: "nadchodzi zakaz płacenia gotówką". Nie nadchodzi

Źródło:
Konkret24

"Prowokacja w biały dzień", "przygotowywane były kupki kostki brukowej" - w ten sposób politycy PiS i Kukiz'15 tłumaczą, jak doszło do walk protestujących rolników z policją w Warszawie. Zdaniem opozycji kostkę brukową luzem przygotowano celowo, by "rzucać nią w protestujących". Sprawdziliśmy nagrania z kamer, zapisy z monitoringu, relacje reporterskie - nie znaleźliśmy potwierdza tej tezy.

Czarnek o protestach: przygotowano "kupki kostki brukowej, żeby ktoś rzucał". Brak potwierdzenia

Czarnek o protestach: przygotowano "kupki kostki brukowej, żeby ktoś rzucał". Brak potwierdzenia

Źródło:
Konkret24