Sceptycy pandemii chwalą politykę Białorusi wobec COVID-19. Nie ma ku temu podstaw

Sceptycy pandemii COVID-19 zachwyceni Białorusią. Nie ma ku temu podstawShutterstock

Na forach skupiających sceptyków pandemii COVID-19 i przeciwników obostrzeń pojawiają się posty wychwalające politykę Alaksandra Łukaszenki dotyczącą "koronaszaleństwa". Według oficjalnych statystyk Białorusi pandemia nie bardzo dotknęła jej mieszkańców, lecz według obliczeń ekspertów Białoruś należy do krajów o najwyższych współczynnikach umieralności z powodu COVID-19.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Tłumy ludzi na koncercie w Mińsku, co najmniej kilkaset osób stojących w dużej hali - film z taką sceną zamieścił 20 maja jeden z użytkowników Facebooka. "19 maja koncert w Mińsku na Białorusi. 90 proc. bez masek. Żadnej segregacji sanitarnej" - napisał. "Można? Można! Normalność. Polecam" - dodał. "A co na to Simon, Grzeskowski, Horban, Gut i cała ta sprzedajna ferajna lekarska" - zapytał w komentarzu jeden z internautów. "Ja bym ich tam do Aleksandra Grigorjewicza na weekend posłał. Problem z głowy" - odpowiedział inny.

Wspomniane wideo zostało nagrane w jednym z klubów w stolicy Białorusi. Prawdopodobnie rzeczywiście zarejestrowano je 19 maja, podczas koncertu rosyjskiej piosenkarki Zivert. W sieci można znaleźć inne relacje z tego wydarzenia. Posty podobne w treści do tego powyżej, podkreślające odmienność białoruskiego podejścia do pandemii COVID-19 to leitmotiv na polskich profilach koronasceptyków w mediach społecznościowych. A pochwała takiego podejścia wynika z braku informacji o rzeczywistych skutkach COVID-19 na Białorusi.

Alaksandr Łukaszenka od początku pandemii kwestionował zagrożenie związane z COVID-19. - Można podejrzewać, że w koronawirusie dostrzegł kolejną szansę na bycie politykiem obdarzonym genialną intuicją i pokazanie swojej siły i odwagi - mówi Kamil Kłysiński, główny specjalista w Zespole Ukrainy, Białorusi i Mołdawii w Ośrodku Studiów Wschodnich. - Myślał, że rozegra to politycznie. Ostatecznie obróciło się to przeciwko niemu - dodaje Kłysiński.

Eksperci nie dowierzają bowiem oficjalnym danym epidemicznym publikowanym przez Mińsk. Prawdziwa skala pandemii w Białorusi pozostaje nieznana. Choć naukowcy próbują ją oszacować.

Ulice Mińska, 8 czerwca 2020 roku
Ulice Mińska, 8 czerwca 2020 rokuFranciszak Wiaczorka

"Brawo Łukaszenko". "Jesteś wielki"

"Pandemia koronawirusa to tylko zasłona, za którą globalni gracze próbują dzielić świat – stwierdził prezydent Aleksander Łukaszenka" - napisał autor posta opublikowanego na Facebooku 4 maja (pisownia postów oryginalna). Wpis ten polubiło i udostępniło ponad 100 użytkowników. Był to komentarz do załączonego linku do strony, gdzie ukazał się tekst pt. "Łukaszenko ostro o koronaszeleństwie: 'Pandemia to zasłona dla globalnych graczy...'". W komentarzach do wpisu internauci chwalili białoruskiego przywódcę. "Brawo Łukaszenko"; "Jesteś wielki"; "Cała prawda. Należy wysłać rządy na kwarantannę" - pisali.

"Normalny świat! Mecz hokeja na Białorusi: widownia bez dystansu i maseczek. Dlaczego jeszcze nie poumierali?" - to z kolei tytuł tekstu opublikowanego 15 lutego w serwisie wPrawo.pl. "Dlaczego podczas tej strasznej pandemii mają najniższą śmiertelność od 29 lat? Czyżby pandemia była jedną wielką ściemą służącą do terroryzowania społeczeństw oraz niszczenia małych i średnich przedsiębiorstw?" - zastanawiał się autor artykułu.

Według danych narzędzia CrowdTangle służącego do pomiaru popularności stron internetowych w mediach społecznościowych do dziś artykuł ten wywołał ponad 9300 aktywności użytkowników Facebooka: reakcji, komentarzy, udostępnień. Polecano go na forach koronasceptyków i przeciwników szczepionek. Również tam można znaleźć wiele entuzjastycznych komentarzy internautów na temat covidowej polityki Alaksandra Łukaszenki.

"Jak można się zamknąć i nie pracować, jeśli chłopi na polu sieją?"

- Białoruś ma duże problemy z COVID-19. Łukaszenka prowadził zupełnie nieadekwatną w stosunku do skali zagrożenia politykę wobec COVID-19 - mówi Kamil Kłysiński z Ośrodka Studiów Wschodnich.

Władze Białorusi nie wprowadziły w ramach walki z pandemią ogólnokrajowej kwarantanny, nie zakazały imprez masowych ani odwiedzania świątyń, chociaż ministerstwo zdrowia i władze kościelne rekomendowały wiernym pozostanie w domach.

19 kwietnia 2020 roku Łukaszenka ocenił, że jego kraj wybrał prawidłowy sposób na walkę z pandemią COVID-19. Prezydent Białorusi stwierdził, że "zapalenia płuc, o których teraz tak dużo się mówi, to tylko niewielka część wszystkich nie mniej groźnych chorób". "Trudno jest być samemu, iść pod prąd. Podjąłem jednak decyzję, że nie powinniśmy się zamykać, powinniśmy pracować. Jak można się zamknąć i nie pracować, jeśli chłopi na polu sieją? I jeśli nie zasieją, to nie będzie co jeść" - mówił.

- Porady medyczno-wirusologiczne Łukaszenki były absurdalne - uważa Kamil Kłysiński. - Częściowo to właśnie one doprowadziły do demonstracji w sierpniu ubiegłego roku. Łukaszenka wysyłał chorych ludzi na wódkę, do sauny, rekomendował przejażdżkę traktorem czy wdychanie dymu z ogniska - opowiada Kłysiński.

"Sektor prywatny, a przynajmniej większość branży IT poprosiła swoich pracowników, żeby zostali w domach, ale sektor państwowy, który stanowi 30-40 procent pracowników - czyli szkoły, fabryki - były zmuszone chodzić do pracy" - opowiadał w czerwcu 2020 roku TVN24.pl Franciszak Wiaczorka, dziennikarz Radia Wolna Europa. "Oni nie mieli prawa zostać w domu. Był zakaz zostawania w domu. Można było zostać tylko w wypadku, gdy doszło do bezpośredniego kontaktu z chorym na COVID-19" - dodał.

Wiaczorka: Łukaszenka wykorzystał wirusa, by pokazać nieprzyjemny gest Zachodowi
Wiaczorka: Łukaszenka wykorzystał wirusa, by pokazać nieprzyjemny gest Zachodowitvn24

Na początku października 2020 roku Alaksander Pacejeu z ministerstwa zdrowia ogłosił, że na Białorusi rozpoczęła się druga fala zachorowań. Wcześniej prezydent Łukaszenka oświadczył, że sytuacja związana z koronawirusem na Białorusi jest "całkowicie pod kontrolą".

Według ekspertów i części lekarzy, którzy wypowiadali się nieoficjalnie, rządowe dane – zarówno te dotyczące liczby zakażeń, jak i przypadków śmiertelnych - nie są miarodajne. Wskazywano m.in. na dane o śmiertelności dostarczone przez władze Białorusi strukturom ONZ. Wynika z nich np., że w drugim kwartale 2020 roku liczba zgonów w kraju była o 18,5 proc. (5,6 tys.) wyższa niż w 2019 roku i wynosiła 35,9 tys.

Kamil Kłysiński opowiada o dyskusji z ostatnich miesięcy dotyczącej spisu powszechnego przeprowadzanego w 2019 roku. Chodzi o podejrzenia o manipulowanie przy danych o zgonach, a dokładnie: o rozpisywanie liczby zgonów na poprzednie lata. - Różnego rodzaju sztuczki kreatywnej księgowości rodem ze Związku Radzieckiego - ocenia w rozmowie z Konkret24 Kamil Kłysiński. - To oczywiście spekulacje, ale nie można wykluczyć, że białoruskie władze właśnie w ten sposób chciały ukryć prawdziwą skalę choroby - dodaje.

- Od początku nieufność budziły oficjalne statystyki zachorowań i zgonów - stwierdza Kłysiński. - Na początku codziennie notowano cztery, pięć albo sześć zgonów, jakby przyjęto administracyjne wskaźniki, ile można - zauważa. Jego zdaniem do dziś niewiele zmieniło się w podejściu Łukaszenki do pandemii. - Czasem wyrazi troskę, czasem odwiedzi jakiś szpital, ale wciąż uważa to za globalny spisek, którego celem jest nowe rozdanie kart w światowej polityce - podsumowuje Kłysiński.

Pytania o wiarygodność statystyk z Białorusi. Liczba zgonów: zawsze około 10

Według oficjalnych danych władz Białorusi, które publikuje m.in. portal Our World in Data, do 24 maja w kraju tym stwierdzono blisko 387 tys. zachorowań na COVID-19. Zmarło 2780 osób. W szczycie drugiej fali - w grudniu 2020 i styczniu 2021 roku - najwyższa stwierdzona siedmiodniowa średnia zachorowań wyniosła 1922. Najwyższa siedmiodniowa średnia śmierci - 10.

Zwracają uwagę niskie raportowane liczby zgonów. W dodatku - jakby raportowano według jakiegoś szablonu. Od grudnia 2020 do maja 2021 roku średnia tygodniowa zgonów oscyluje między 8 a 10. Od końca marca tego roku do 24 maja Białoruś niemal codziennie raportowała 10 zgonów z COVID-19.

Szacunki IHME: Białoruś wśród krajów najmocniej dotkniętych pandemią

Prawdziwą skalę epidemii w Białorusi próbowali oszacować eksperci Instytutu Ewaluacji i Metryki Zdrowia (Institute for Health Metrics and Evaluation, IHME). IHME to centrum badawcze na Uniwersytecie Waszyngtońskim. Według obliczeń ekspertów instytutu od marca 2020 do maja 2021 roku w Białorusi było 472 zgonów na 100 tys. mieszkańców. A według oficjalnych statystyk - 28 zgonów. Z modelu amerykańskich naukowców wynika, że Białoruś jest jednym z najbardziej dotkniętych pandemią krajów świata - należy do 20 krajów o najwyższych współczynnikach umieralności z powodu COVID-19.

Na stronie instytutu wyjaśniono, że szacunki opierają się na analizie nadmiarowych zgonów podczas pandemii w porównaniu do tych, których można było się spodziewać na podstawie przeszłych trendów i sezonowości. Uczeni stworzyli model statystyczny, który przewiduje stosunek całkowitej liczby zgonów COVID-19 do zgłoszonych zgonów COVID-19. Na koniec użyli tej relacji statystycznej, by wygenerować szacunki całkowitej liczby zgonów z COVID-19 dla wszystkich lokalizacji.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24, Tvn24.pl, PAP; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Gdy jedne znikają, pojawiają się nowe. W serwisie YouTube nastąpił wysyp kanałów z filmami promującymi prezydenta Karola Nawrockiego. Tworzone przez sztuczną inteligencję materiały wydają się niedopracowane, ale budzą emocje - a o to chodzi. Widać w nich klasyczne mechanizmy dezinformacji. Jakby ktoś sprawdzał, które historie chwytają za serce. Jakby badano potencjał, który w przyszłości można wykorzystać.

"Dał lekcję Putinowi", "zmiażdżył Macrona". Nie musisz wierzyć, masz oglądać

"Dał lekcję Putinowi", "zmiażdżył Macrona". Nie musisz wierzyć, masz oglądać

Źródło:
TVN24+

Wizyta prezydenta Karola Nawrockiego w Berlinie ponownie uruchomiła w Polsce dyskusję o reparacjach wojennych - a właściwie o tym, jak nazywać teraz nasze żądania. Bo prezydent twierdzi, że "punktem wyjścia jest raport reparacyjny", ale poseł PiS i były wiceszef MSZ mówi, że reparacje to "określenie medialne". W dyskusji widać zmianę narracji polityków prawicy.

Od "reparacji" do "zadośćuczynienia". To jednak nie to samo

Od "reparacji" do "zadośćuczynienia". To jednak nie to samo

Źródło:
Konkret24

Mający milionowe zasięgi influencer rozważa w nagranym filmie, "czy sytuacja z dronami to było celowe działanie Rosji". Polityk Konfederacji zastanawia się, "skąd ta pewność", że drony były rosyjskie. Polscy eurodeputowani oskarżają Unię Europejską, że "nakręca prowojenną histerię w Polsce" i że zagrożenie ze strony Rosji to wina Zachodu. Oto jakie echa rosyjskich narracji znajdujemy w popularnych teraz nagraniach na Facebooku.

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń ma post z nagraniem pokazującym rzekomo, jak rozpędzona tesla uderza w sklep sieci Biedronka. Jedni twierdzą, że to zapis z monitoringu; inni podejrzewają komputerową symulację. Faktem jest, że do podobnego zdarzenia doszło.

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generują filmy przedstawiające nocny przejazd wojsk, które opisane są jako przerzucanie nowych jednostek NATO do Polski bądź transfer polskich wojsk na wschodnią granicę. Przestrzegamy: oba filmy pokazują inną sytuację i zostały wykorzystane do dezinformacji.

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

Źródło:
Konkret24

Premier zapowiedział, że powstanie plan, by "każdy dorosły mężczyzna w Polsce był szkolony na wypadek wojny". Model szkolenia miał powstać "w ciągu tygodni" - Donald Tusk mówił w marcu 2025 roku. Dziś politycy pytają, co się stało z tą zapowiedzią. Sprawdzamy.

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Źródło:
Konkret24

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w ramach przywracania praworządności zakłada odzyskiwanie pieniędzy od tak zwanych neo-sędziów. Ponieważ Polska musi za wydane przez nich wyroki wypłacać milionowe odszkodowania, mają te straty pokrywać "z własnej kieszeni". Czy to prawnie możliwe? Różnice zdań wśród prawników nie wieszczą tym planom powodzenia.

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Ciało Carlo Acutisa - zwanego pierwszym świętym z pokolenia millenialsów - od lat wystawione jest na widok publiczny. Wygląda, jakby nastolatek właśnie zapadł w sen. To rodzi pytania, dlaczego 19 lat po śmierci jego ciało nie uległo rozkładowi. Wyjaśniamy krążące w sieci nagranie.

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24