Sceptycy pandemii chwalą politykę Białorusi wobec COVID-19. Nie ma ku temu podstaw

Sceptycy pandemii COVID-19 zachwyceni Białorusią. Nie ma ku temu podstawShutterstock

Na forach skupiających sceptyków pandemii COVID-19 i przeciwników obostrzeń pojawiają się posty wychwalające politykę Alaksandra Łukaszenki dotyczącą "koronaszaleństwa". Według oficjalnych statystyk Białorusi pandemia nie bardzo dotknęła jej mieszkańców, lecz według obliczeń ekspertów Białoruś należy do krajów o najwyższych współczynnikach umieralności z powodu COVID-19.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Tłumy ludzi na koncercie w Mińsku, co najmniej kilkaset osób stojących w dużej hali - film z taką sceną zamieścił 20 maja jeden z użytkowników Facebooka. "19 maja koncert w Mińsku na Białorusi. 90 proc. bez masek. Żadnej segregacji sanitarnej" - napisał. "Można? Można! Normalność. Polecam" - dodał. "A co na to Simon, Grzeskowski, Horban, Gut i cała ta sprzedajna ferajna lekarska" - zapytał w komentarzu jeden z internautów. "Ja bym ich tam do Aleksandra Grigorjewicza na weekend posłał. Problem z głowy" - odpowiedział inny.

Wspomniane wideo zostało nagrane w jednym z klubów w stolicy Białorusi. Prawdopodobnie rzeczywiście zarejestrowano je 19 maja, podczas koncertu rosyjskiej piosenkarki Zivert. W sieci można znaleźć inne relacje z tego wydarzenia. Posty podobne w treści do tego powyżej, podkreślające odmienność białoruskiego podejścia do pandemii COVID-19 to leitmotiv na polskich profilach koronasceptyków w mediach społecznościowych. A pochwała takiego podejścia wynika z braku informacji o rzeczywistych skutkach COVID-19 na Białorusi.

Alaksandr Łukaszenka od początku pandemii kwestionował zagrożenie związane z COVID-19. - Można podejrzewać, że w koronawirusie dostrzegł kolejną szansę na bycie politykiem obdarzonym genialną intuicją i pokazanie swojej siły i odwagi - mówi Kamil Kłysiński, główny specjalista w Zespole Ukrainy, Białorusi i Mołdawii w Ośrodku Studiów Wschodnich. - Myślał, że rozegra to politycznie. Ostatecznie obróciło się to przeciwko niemu - dodaje Kłysiński.

Eksperci nie dowierzają bowiem oficjalnym danym epidemicznym publikowanym przez Mińsk. Prawdziwa skala pandemii w Białorusi pozostaje nieznana. Choć naukowcy próbują ją oszacować.

Ulice Mińska, 8 czerwca 2020 roku
Ulice Mińska, 8 czerwca 2020 rokuFranciszak Wiaczorka

"Brawo Łukaszenko". "Jesteś wielki"

"Pandemia koronawirusa to tylko zasłona, za którą globalni gracze próbują dzielić świat – stwierdził prezydent Aleksander Łukaszenka" - napisał autor posta opublikowanego na Facebooku 4 maja (pisownia postów oryginalna). Wpis ten polubiło i udostępniło ponad 100 użytkowników. Był to komentarz do załączonego linku do strony, gdzie ukazał się tekst pt. "Łukaszenko ostro o koronaszeleństwie: 'Pandemia to zasłona dla globalnych graczy...'". W komentarzach do wpisu internauci chwalili białoruskiego przywódcę. "Brawo Łukaszenko"; "Jesteś wielki"; "Cała prawda. Należy wysłać rządy na kwarantannę" - pisali.

"Normalny świat! Mecz hokeja na Białorusi: widownia bez dystansu i maseczek. Dlaczego jeszcze nie poumierali?" - to z kolei tytuł tekstu opublikowanego 15 lutego w serwisie wPrawo.pl. "Dlaczego podczas tej strasznej pandemii mają najniższą śmiertelność od 29 lat? Czyżby pandemia była jedną wielką ściemą służącą do terroryzowania społeczeństw oraz niszczenia małych i średnich przedsiębiorstw?" - zastanawiał się autor artykułu.

Według danych narzędzia CrowdTangle służącego do pomiaru popularności stron internetowych w mediach społecznościowych do dziś artykuł ten wywołał ponad 9300 aktywności użytkowników Facebooka: reakcji, komentarzy, udostępnień. Polecano go na forach koronasceptyków i przeciwników szczepionek. Również tam można znaleźć wiele entuzjastycznych komentarzy internautów na temat covidowej polityki Alaksandra Łukaszenki.

"Jak można się zamknąć i nie pracować, jeśli chłopi na polu sieją?"

- Białoruś ma duże problemy z COVID-19. Łukaszenka prowadził zupełnie nieadekwatną w stosunku do skali zagrożenia politykę wobec COVID-19 - mówi Kamil Kłysiński z Ośrodka Studiów Wschodnich.

Władze Białorusi nie wprowadziły w ramach walki z pandemią ogólnokrajowej kwarantanny, nie zakazały imprez masowych ani odwiedzania świątyń, chociaż ministerstwo zdrowia i władze kościelne rekomendowały wiernym pozostanie w domach.

19 kwietnia 2020 roku Łukaszenka ocenił, że jego kraj wybrał prawidłowy sposób na walkę z pandemią COVID-19. Prezydent Białorusi stwierdził, że "zapalenia płuc, o których teraz tak dużo się mówi, to tylko niewielka część wszystkich nie mniej groźnych chorób". "Trudno jest być samemu, iść pod prąd. Podjąłem jednak decyzję, że nie powinniśmy się zamykać, powinniśmy pracować. Jak można się zamknąć i nie pracować, jeśli chłopi na polu sieją? I jeśli nie zasieją, to nie będzie co jeść" - mówił.

- Porady medyczno-wirusologiczne Łukaszenki były absurdalne - uważa Kamil Kłysiński. - Częściowo to właśnie one doprowadziły do demonstracji w sierpniu ubiegłego roku. Łukaszenka wysyłał chorych ludzi na wódkę, do sauny, rekomendował przejażdżkę traktorem czy wdychanie dymu z ogniska - opowiada Kłysiński.

"Sektor prywatny, a przynajmniej większość branży IT poprosiła swoich pracowników, żeby zostali w domach, ale sektor państwowy, który stanowi 30-40 procent pracowników - czyli szkoły, fabryki - były zmuszone chodzić do pracy" - opowiadał w czerwcu 2020 roku TVN24.pl Franciszak Wiaczorka, dziennikarz Radia Wolna Europa. "Oni nie mieli prawa zostać w domu. Był zakaz zostawania w domu. Można było zostać tylko w wypadku, gdy doszło do bezpośredniego kontaktu z chorym na COVID-19" - dodał.

Wiaczorka: Łukaszenka wykorzystał wirusa, by pokazać nieprzyjemny gest Zachodowi
Wiaczorka: Łukaszenka wykorzystał wirusa, by pokazać nieprzyjemny gest Zachodowitvn24

Na początku października 2020 roku Alaksander Pacejeu z ministerstwa zdrowia ogłosił, że na Białorusi rozpoczęła się druga fala zachorowań. Wcześniej prezydent Łukaszenka oświadczył, że sytuacja związana z koronawirusem na Białorusi jest "całkowicie pod kontrolą".

Według ekspertów i części lekarzy, którzy wypowiadali się nieoficjalnie, rządowe dane – zarówno te dotyczące liczby zakażeń, jak i przypadków śmiertelnych - nie są miarodajne. Wskazywano m.in. na dane o śmiertelności dostarczone przez władze Białorusi strukturom ONZ. Wynika z nich np., że w drugim kwartale 2020 roku liczba zgonów w kraju była o 18,5 proc. (5,6 tys.) wyższa niż w 2019 roku i wynosiła 35,9 tys.

Kamil Kłysiński opowiada o dyskusji z ostatnich miesięcy dotyczącej spisu powszechnego przeprowadzanego w 2019 roku. Chodzi o podejrzenia o manipulowanie przy danych o zgonach, a dokładnie: o rozpisywanie liczby zgonów na poprzednie lata. - Różnego rodzaju sztuczki kreatywnej księgowości rodem ze Związku Radzieckiego - ocenia w rozmowie z Konkret24 Kamil Kłysiński. - To oczywiście spekulacje, ale nie można wykluczyć, że białoruskie władze właśnie w ten sposób chciały ukryć prawdziwą skalę choroby - dodaje.

- Od początku nieufność budziły oficjalne statystyki zachorowań i zgonów - stwierdza Kłysiński. - Na początku codziennie notowano cztery, pięć albo sześć zgonów, jakby przyjęto administracyjne wskaźniki, ile można - zauważa. Jego zdaniem do dziś niewiele zmieniło się w podejściu Łukaszenki do pandemii. - Czasem wyrazi troskę, czasem odwiedzi jakiś szpital, ale wciąż uważa to za globalny spisek, którego celem jest nowe rozdanie kart w światowej polityce - podsumowuje Kłysiński.

Pytania o wiarygodność statystyk z Białorusi. Liczba zgonów: zawsze około 10

Według oficjalnych danych władz Białorusi, które publikuje m.in. portal Our World in Data, do 24 maja w kraju tym stwierdzono blisko 387 tys. zachorowań na COVID-19. Zmarło 2780 osób. W szczycie drugiej fali - w grudniu 2020 i styczniu 2021 roku - najwyższa stwierdzona siedmiodniowa średnia zachorowań wyniosła 1922. Najwyższa siedmiodniowa średnia śmierci - 10.

Zwracają uwagę niskie raportowane liczby zgonów. W dodatku - jakby raportowano według jakiegoś szablonu. Od grudnia 2020 do maja 2021 roku średnia tygodniowa zgonów oscyluje między 8 a 10. Od końca marca tego roku do 24 maja Białoruś niemal codziennie raportowała 10 zgonów z COVID-19.

Szacunki IHME: Białoruś wśród krajów najmocniej dotkniętych pandemią

Prawdziwą skalę epidemii w Białorusi próbowali oszacować eksperci Instytutu Ewaluacji i Metryki Zdrowia (Institute for Health Metrics and Evaluation, IHME). IHME to centrum badawcze na Uniwersytecie Waszyngtońskim. Według obliczeń ekspertów instytutu od marca 2020 do maja 2021 roku w Białorusi było 472 zgonów na 100 tys. mieszkańców. A według oficjalnych statystyk - 28 zgonów. Z modelu amerykańskich naukowców wynika, że Białoruś jest jednym z najbardziej dotkniętych pandemią krajów świata - należy do 20 krajów o najwyższych współczynnikach umieralności z powodu COVID-19.

Na stronie instytutu wyjaśniono, że szacunki opierają się na analizie nadmiarowych zgonów podczas pandemii w porównaniu do tych, których można było się spodziewać na podstawie przeszłych trendów i sezonowości. Uczeni stworzyli model statystyczny, który przewiduje stosunek całkowitej liczby zgonów COVID-19 do zgłoszonych zgonów COVID-19. Na koniec użyli tej relacji statystycznej, by wygenerować szacunki całkowitej liczby zgonów z COVID-19 dla wszystkich lokalizacji.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24, Tvn24.pl, PAP; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Niektórzy politycy PSL twierdzą, że złożony projekt ustawy o związkach partnerskich de facto zrównuje tę instytucję z małżeństwem. Wskazują trzy elementy: zawieranie związków partnerskich w urzędach stanu cywilnego, piecza nad dziećmi z poprzednich relacji i możliwość przyjmowania nazwiska partnera. Jednak nie mają racji - różnice są istotne.

Ustawa o związkach partnerskich jest "małżeńskopodobna"? Trzy fałszywe argumenty

Ustawa o związkach partnerskich jest "małżeńskopodobna"? Trzy fałszywe argumenty

Źródło:
Konkret24

Posłanka PSL Urszula Pasławska stwierdziła w telewizyjnym wywiadzie, że polowania z noktowizorami dotyczą tylko działań "związanych z ASF-em" - sugerując, że obejmują one tylko dziki. Przyjrzeliśmy się przepisom. Prawo pozwala na znacznie więcej.

Polowania z noktowizorami tylko w celu zwalczania ASF? Nie tylko

Polowania z noktowizorami tylko w celu zwalczania ASF? Nie tylko

Źródło:
Konkret24

Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek przypomniał w TVN24, że wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka zobowiązał Polskę, by wprowadziła możliwość zawierania formalnych związków osób tej samej płci. "To jest obowiązek państwa i ten obowiązek powinien być wykonany" - mówił. Objaśniamy, o co chodziło w tamtym orzeczeniu i co z niego wynika.

RPO o związkach partnerskich: jest orzeczenie i istnieje obowiązek państwa. O jaki wyrok chodzi i co oznacza?

RPO o związkach partnerskich: jest orzeczenie i istnieje obowiązek państwa. O jaki wyrok chodzi i co oznacza?

Źródło:
Konkret24

Krytycy propozycji zawieszenia prawa do azylu w Polsce argumentują, że wówczas białoruscy opozycjoniści nie będą mogli znaleźć u nas schronienia. W odpowiedzi na to wiceministra rodziny Aleksandra Gajewska twierdzi, że w ostatnich latach wniosków o azyl "od tych prześladowanych przez reżim było zero". Sprawdziliśmy.

Azyl w Polsce. "Zero wniosków" od obywateli Białorusi? Ministra Gajewska się myli

Azyl w Polsce. "Zero wniosków" od obywateli Białorusi? Ministra Gajewska się myli

Źródło:
Konkret24

W kolejnym szczycie fali zachorowań i tuż przed rozpoczęciem szczepień przeciw nowym wariantom COVID-19 wróciły fałszywe przekazy o pandemii. W rozpowszechnianych teoriach spiskowych "bohaterem" jest znowu Światowe Forum Ekonomiczne, a w szczepionkach tym razem rzekomo wykryto "nanoboty".

"Test publicznego posłuszeństwa" i "nanoboty" w szczepionkach. Wirus wrócił, teorie spiskowe też

"Test publicznego posłuszeństwa" i "nanoboty" w szczepionkach. Wirus wrócił, teorie spiskowe też

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka poinformowała na Facebooku, że "właściciel polskiej marki Sokołów ogłosił zwolnienia 500 pracowników". Wpis wywołał falę krytyki - wielu komentujących uznało, że redukcje dotyczą Polaków i obwiniło za tę sytuację polski rząd. Tylko że posłanka PiS swoim enigmatycznym postem wprowadza opinię publiczną w błąd.

Lichocka: "właściciel polskiej marki ogłosił zwolnienia". Czego posłanka nie napisała?

Lichocka: "właściciel polskiej marki ogłosił zwolnienia". Czego posłanka nie napisała?

Źródło:
Konkret24

Od kilku dni politycy koalicji rządzącej spierają się publicznie o prawny status projektu ustawy o związkach partnerskich. Ministra z Lewicy Katarzyna Kotula twierdzi, że to projekt rządowy, a politycy PSL zaprzeczają. Ekspert: osoby chcące zawrzeć związek partnerski stają się "podmiotem politycznej gry".

Projekt ustawy o związkach partnerskich: rządowy czy nie? To "polityczna gra"

Projekt ustawy o związkach partnerskich: rządowy czy nie? To "polityczna gra"

Źródło:
Konkret24

Węgrzy obchodzą 68. rocznicę wybuchu powstania przeciwko reżimowi komunistycznemu. Jednak w sieci pojawił się doniesienia, że w tym roku na Węgrzech nie będzie państwowych obchodów upamiętniających to wydarzenie. "Oni juz kochaja Putina", "Skąd to info? Co to za brednie?" - pisali internauci w reakcji. Jak sprawdziliśmy, zaplanowano państwowe obchody tego święta.

Nie będzie państwowych obchodów powstania węgierskiego 1956 roku? To nieprawda

Nie będzie państwowych obchodów powstania węgierskiego 1956 roku? To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Minister Marcin Mastalerek przekonywał w TVN24, że prezydent Andrzej Duda ogłaszał inwestycje takie jak elektrownie atomowe czy CPK "i dążył do tego, żeby były one zrobione". Przeanalizowaliśmy archiwum wypowiedzi głowy państwa na te tematy - wystąpień ogłaszających te inwestycje, o których mówił Mastalerek, nie znaleźliśmy.

Mastalerek: "prezydent ogłaszał" CPK i elektrownie atomowe. Niezupełnie

Mastalerek: "prezydent ogłaszał" CPK i elektrownie atomowe. Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Temat migracji stał się ostatnio politycznym tematem numer jeden. Zapowiedź premiera Donalda Tuska o zawieszeniu prawa do azylu, przyjęcie przez rząd strategii migracyjnej, zwrot w polityce unijnej w tej kwestii. Sprawdzamy, jakie teraz obowiązują w Polsce przepisy w kwestii azylu i ile w ostatnich latach było wniosków o objęcie tym rodzajem ochrony.

Prawo do azylu. Jakie teraz obowiązują przepisy, ile było wniosków w ostatnich latach

Prawo do azylu. Jakie teraz obowiązują przepisy, ile było wniosków w ostatnich latach

Źródło:
Konkret24

W lokalu w centrum Warszawy ma powstać nowy meczet - pisał Sebastian Kaleta z Prawa i Sprawiedliwości. "Muzułmanie dostaną MDM za grosze!" - straszył z kolei Witold Tumanowicz z Konfederacji. Nieruchomość w centrum miasta miał zostać bowiem wynajęta muzułmańskiej fundacji. Według polityków to element akcji przyjmowania w kraju migrantów. Okazuje się jednak, że sprawa wynajmu lokalu nie jest wcale rozstrzygnięta, a wpisy posłużyły do rozsiewania antyimigranckich i antymuzułmańskich przekazów.

"Ratusz wynajmie część słynnego MDM pod meczet". Jak prawicowi politycy rozkręcili antymuzułmańską akcję

"Ratusz wynajmie część słynnego MDM pod meczet". Jak prawicowi politycy rozkręcili antymuzułmańską akcję

Źródło:
Konkret24

Według popularnego przekazu z mediów społecznościowych miejsca na uczelniach medycznych zostały "pozajmowane przez obcokrajowców, którym studia opłaca polski podatnik". Wyjaśniamy, co to się zgadza.

Obcokrajowcy "zajmują miejsca na uczelniach medycznych", a płaci "polski podatnik"? Dwie nieprawdy

Obcokrajowcy "zajmują miejsca na uczelniach medycznych", a płaci "polski podatnik"? Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Polski "najemnik" rzekomo zaatakował ukraińskich żołnierzy w trakcie dyskusji o Wołyniu i ludobójstwie tamże. Przestrzegamy przed rosyjskim przekazem propagandowym.

Polski najemnik zaatakował ukraińskich żołnierzy "w związku ze sporem" o Wołyń? To fejk

Polski najemnik zaatakował ukraińskich żołnierzy "w związku ze sporem" o Wołyń? To fejk

Źródło:
Konkret24

We wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych sędzia Kamil Zaradkiewicz, powołany do Sądu Najwyższego w wadliwej procedurze, sugeruje, że niedawna opinia Komisji Weneckiej wpłynęła na sposób podpisywania sędziów z udziałem neo-KRS na antenie TVN i TVN24. Tyle że sam manipuluje.

Jeden sędzia, dwa podpisy pod zdjęciami. "Manipulacja na najwyższym poziomie"

Jeden sędzia, dwa podpisy pod zdjęciami. "Manipulacja na najwyższym poziomie"

Źródło:
Konkret24

Politycy obecnej opozycji straszą, że powstające Centra Integracji Cudzoziemców posłużą do wdrożenia paktu migracyjnego i relokacji migrantów do Polski. Tyle że pomysł na 49 placówek powstał i był rozwijany za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości, wtedy też otwierano centra pilotażowe. Wyjaśniamy, skąd wziął się plan ich utworzenia, na jakim jest etapie i dlaczego wiele tez na temat centrów powielanych w mediach społecznościowych nie jest prawdziwych.

Centra Integracji Cudzoziemców to "realizacja paktu migracyjnego"? Nie, to kontynuacja pomysłu PiS

Centra Integracji Cudzoziemców to "realizacja paktu migracyjnego"? Nie, to kontynuacja pomysłu PiS

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych powróciły pytania związane ze wspólnymi patrolami polskiej i niemieckiej policji w Szczecinie. Internauci twierdzą, że takie kontrole nie powinny mieć miejsca. Tłumaczymy zasady współpracy polskich i niemieckich służb.

"Polski i niemiecki policjant w niemieckim radiowozie na terenie Polski. Dlaczego tak jest?" Wyjaśniamy

"Polski i niemiecki policjant w niemieckim radiowozie na terenie Polski. Dlaczego tak jest?" Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży przekaz, że dopiero niedawno COVID-19 wpisano na listę chorób zakaźnych, a to z kolei rzekomo sprawia, że działania państwa w pandemii nie miały podstaw. Dowodem jest zrzut ekranu ze strony Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Wyjaśniamy.

COVID-19 chorobą zakaźną "4,5 roku po ogłoszeniu stanu epidemii"? Nieprawda

COVID-19 chorobą zakaźną "4,5 roku po ogłoszeniu stanu epidemii"? Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Donald Tusk zapowiedział, że częścią rządowej strategii migracyjnej będzie "czasowe, terytorialne zawieszenie prawa do azylu". Premier przywołał rozwiązania przyjęte w Finlandii. Wyjaśniamy, co dokładnie tam wprowadzono.

Tusk o "zawieszeniu wniosków azylowych" w Finlandii. Co jest w fińskiej ustawie

Tusk o "zawieszeniu wniosków azylowych" w Finlandii. Co jest w fińskiej ustawie

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych kilka tygodni po przejściu powodzi krąży zdjęcie rzekomo pokazujące zapłakaną kilkuletnią dziewczynkę ze szczeniakiem, rzekomą ofiarę kataklizmu. Zdjęciu najczęściej towarzyszy przekaz, że ofiary powodzi nie otrzymują pomocy. Ale zdjęcie nie jest autentyczne, wykorzystywano je też już wcześniej. Wyjaśniamy.

Zapłakana dziewczynka i powódź. Kiedy sztuczna inteligencja wywołuje łzy

Zapłakana dziewczynka i powódź. Kiedy sztuczna inteligencja wywołuje łzy

Źródło:
Konkret24

Nagranie, na którym jakoby migrant zepchnął dziecko z peronu, oburzyło internautów i stało się okazją do wyrażania nienawiści wobec obcych. Okazuje się jednak, że zdarzenie nie ma nic wspólnego z imigrantami. Wyjaśniamy, co na nim widać i gdzie zostało nagrane.

"Ubogacacz kulturowy" spycha dziecko na tory? Co pokazuje to nagranie

"Ubogacacz kulturowy" spycha dziecko na tory? Co pokazuje to nagranie

Źródło:
Konkret24

Polityk PiS zarzucił minister zdrowia, że za jej rządów likwidowane są kierunki lekarskie na uczelniach. Izabela Leszczyna odpowiedziała mu, że wprowadza w błąd, ponieważ jej resort wprowadził "zerowy limit" na przyjęcia na studia. Wyjaśniamy, co oznacza "zerowy limit" i jak ma się do likwidacji kierunku.

PiS: kierunki lekarskie są likwidowane, minister mówi o "zerowym limicie". O co chodzi?

PiS: kierunki lekarskie są likwidowane, minister mówi o "zerowym limicie". O co chodzi?

Źródło:
Konkret24

"Żart?", "fejk?", "serio?" - pytają internauci, dziwiąc się, że prezydent Andrzej Duda otrzymał w Mongolii tytuł doktora honoris causa. Tak, to prawda, ale to nie jest nowa informacja. A ekspert tłumaczy, że "zdarza się w praktyce dyplomatycznej". Lista - nie tylko polskich - prezydentów tak uhonorowanych jest długa.

Andrzej Duda doktorem honoris causa w Mongolii? Tak, takich przypadków jest więcej

Andrzej Duda doktorem honoris causa w Mongolii? Tak, takich przypadków jest więcej

Źródło:
Konkret24

Amerykański instruktor F-16 jakoby zginął podczas rosyjskiego ataku na ukraińską bazę lotniczą - wynika z popularnego przekazu. Dowodem ma być rzekomy post wdowy po żołnierzu. Ten przekaz to przykład rosyjskiej dezinformacji. Oto jak powstała.

Amerykański instruktor F-16 zginął w ukraińskiej bazie? To rosyjska dezinformacja

Amerykański instruktor F-16 zginął w ukraińskiej bazie? To rosyjska dezinformacja

Źródło:
Konkret24