FAŁSZ

Tusk przejął władzę w PO "bez żadnego głosowania i wyborów"? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24
03.07.2021 | Tusk: wróciłem na 100 procent
03.07.2021 | Tusk: wróciłem na 100 procentZdjęcia organizatora
wideo 2/4
03.07.2021 | Tusk: wróciłem na 100 procentZdjęcia organizatora

Rzecznik PiS Rafał Bochenek nie ma racji mówiąc, że Donald Tusk przejął władzę w Platformie Obywatelskiej "bez żadnego głosowania i wyborów".

Rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Rafał Bochenek mówił 8 lutego w radiowej Jedynce o "przepychankach" w Platformie Obywatelskiej. Ocenił, że partia jest "mocno podzielona". "Wszyscy doskonale wiemy, że również w Platformie Obywatelskiej nie wszyscy akceptują powrót Donalda Tuska do krajowej polityki i to, że został szefem na nowo Platformy, zresztą w sposób bardzo mało demokratyczny" - powiedział Bochenek.

FAŁSZ

Odsunął Borysa Budkę z funkcji i przejął całą partię bez żadnych decyzji politycznych, bez żadnego głosowania i wyborów.

"Partia, która na sztandarach ma konstytucję; partia, która tak dużo mówi o demokracji, dzisiaj okazuje się, że w sposób oktrojowany, narzucony wprowadza swojego lidera" - kontynuował Rafał Bochenek. "I w ten sposób próbuje działać i narzucać innym członkom partii swoją wolę" - zakończył.

Wiosną i wczesnym latem 2021 roku w Platformie Obywatelskiej toczyła się dyskusja o przyszłości partii. Aspiracje do roli przewodniczącego obok Donalda Tuska wyraźnie zgłaszał Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy. Ostatecznie w wyniku porozumienia między liderami Tusk został wiceprzewodniczącym PO. Jego wybór zatwierdziła w głosowaniu Rada Krajowa partii. Został też pełniącym obowiązki przewodniczącego. W październiku tego samego roku w powszechnych partyjnych wyborach przewodniczącego głosowało na niego ponad 11 tys. członków PO - 97,4 proc. Nie można więc powiedzieć, że Tusk przejął władzę "bez żadnego głosowania i wyborów".

Walka o władzę w PO w 2021 roku

Intensywne rozmowy o przywództwie w partii trwały w Platformie Obywatelskiej na przełomie czerwca i lipca 2021 roku. 3 lipca podczas posiedzenia jej Rady Krajowej Donald Tusk miał ogłosić powrót do polskiej polityki. Media spekulowały wówczas, że Tusk będzie chciał zastąpić Borysa Budkę w fotelu przewodniczącego ugrupowania. Jednocześnie o własnych aspiracjach mówił prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. 30 czerwca w "Faktach po Faktach" w TVN24 deklarował, że jest gotowy wystartować w wyborach na przewodniczącego. Jednocześnie mówił o potrzebie porozumienia oraz o autorytecie Tuska. "To nie wygląda w ten sposób, że ktoś komuś oświadcza, co się stanie, tylko się siada, rozmawia, pracuje nad scenariuszami" - mówił Trzaskowski.

Trzaskowski: jestem gotów kandydować na przewodniczącego Platformy
Trzaskowski: jestem gotów kandydować na przewodniczącego PlatformyTVN24

1 lipca "Fakty" TVN donosiły o frakcji w PO, która chce wewnętrznych wyborów, w których Donald Tusk zmierzyłby się z prezydentem Warszawy. "Który z panów powinien być liderem, powinni zdecydować członkowie Platformy" - mówił "Faktom" Sławomir Nitras. "Rafał Trzaskowski jest gotowy do tego, żeby być szefem Platformy" - przekonywała Agnieszka Pomaska. Inni politycy PO wyraźnie opowiadali się za oddaniem sterów w PO w ręce byłego szefa Rady Europejskiej. "Tu nie ma wielu ról dla niego, jedyną rolą jest bycie szefem Platformy" - oceniał Sławomir Neumann. "Widziałabym go jako naszego szefa" - mówiła "Faktom" Małgorzata Kidawa-Błońska.

1 lipca Tusk, Trzaskowski i Budka spotkali się, ale nie podjęli ostatecznych decyzji. Dzień później "Fakty" nieoficjalnie informowały, że Borys Budka potwierdził wówczas, że jest gotów zrezygnować z przewodniczenia partii. Donald Tusk miał zadeklarować, że chce zostać pełniącym obowiązki przewodniczącego, a Rafał Trzaskowski, że wystartuje przeciwko Tuskowi w partyjnych wyborach.

2 lipca trzej liderzy PO spotkali się ponownie. "Fakty" informowały z kolei, że na popołudniowym spotkaniu kierownictwa partii uznano, że szybkie wybory po rezygnacji Borysa Budki oznaczałyby konflikt i osłabienie pozytywnego efektu, który miał dać powrót Donalda Tuska do polskiej polityki.

3 lipca 2021 r. - Rada Krajowa PO głosuje za wyborem Tuska na wiceprzewodniczącego

Kiedy doszło do ostatecznego porozumienia? Musiało się to zdarzyć w ciągu kilkunastu godzin od popołudnia 2 lipca do poranka następnego dnia.

3 lipca odbyło się posiedzenie Rady Krajowej PO, na którym dokonano zmian w zarządzie partii. Około południa rzecznik Platformy Obywatelskiej Jan Grabiec poinformował media, że Borys Budka złożył rezygnację z funkcji przewodniczącego, a Ewa Kopacz i Bartosz Arłukowicz z funkcji wiceszefów. W ich miejsce na wiceprzewodniczących wybrani zostali Donald Tusk i Borys Budka. Od tego momentu Donald Tusk wykonywał zadania przewodniczącego partii. W statucie PO jest bowiem zapis, że w razie rezygnacji szefa partii, osobą pełniącą obowiązki przewodniczącego zostaje najstarszy z wiceprzewodniczących lub ewentualnie inny wiceprzewodniczący w drodze głosowania zarządu krajowego - przypominało dzień wcześniej RMF24.pl.

Grabiec przekazał, że 201 członków Rady Krajowej PO zagłosowało za wyborem Tuska na wiceprzewodniczącego, nikt nie był przeciw. W przypadku Budki padło 189 głosów za jego wyborem na wiceszefa PO, 10 osób było przeciw.

23 października 2021 r. - powszechne partyjne głosowanie na przewodniczącego

We wrześniu 2021 roku Polska Agencja Prasowa zapytała Rafała Trzaskowskiego o jego plany. Było to kilka tygodni przed planowanymi powszechnymi partyjnymi wyborami na przewodniczącego Platformy. "Proponowałem wybory w momencie, w którym pojawił się Donald Tusk. Uważałem, że wtedy warto było porozmawiać o tym, co dalej z Platformą. Olbrzymia większość moich koleżanek i kolegów chciała się jednak skupić przede wszystkim na konsolidacji partii. Nie było apetytu na taką debatę. Skoro nie było apetytu na debatę, to dzisiaj skupmy się na tym, jak wygrać wybory parlamentarne. Nie będę startował w wyborach tylko po to, żeby komuś coś udowodnić" - powiedział PAP Trzaskowski.

23 października politycy Platformy Obywatelskiej wybierali przewodniczącego, szefów regionów i powiatów. Jedynym kandydatem na szefa partii był Donald Tusk. Jak poinformowała krajowa komisarz wyborcza PO Dorota Niedziela, głosowało na niego ponad 11 tys. członków Platformy, czyli 97,4 proc.

Donald Tusk od lipca był pełniącym obowiązki przewodniczącego PO. Wybory zostały zarządzone, choć kadencja poprzednika Tuska, Borysa Budki, upływała dopiero w styczniu 2022 roku. Władze PO zdecydowały się jednak na przeprowadzenie wyborów przewodniczącego, bo w październiku odbywały się wybory na wszystkich szczeblach władzy w partii.

Rafał Bochenek miał rację mówiąc o walce o władzę wewnątrz Platformy Obywatelskiej po powrocie Donalda Tuska do polskiej polityki. Rzecznik Prawa i Sprawiedliwości ma również prawo do oceny politycznego przesilenia w PO z lipca 2021 roku - w tym do oceny jak bardzo było lub nie było ono "demokratyczne". Słowa Bochenka o przejęciu przez Tuska władzy "bez żadnego głosowania i wyborów" nie znajdują jednak pokrycia w faktach i dlatego uznajemy je za fałsz.

Autorka/Autor:Krzysztof Jabłonowski

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Liderzy partii zachęcają swoich wyborców, by wzięli udział w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego, kładąc nacisk na frekwencję w każdym okręgu. Bo w tych wyborach liczba głosów w okręgach jest szczególnie istotna.

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Źródło:
Konkret24

Minister w kancelarii prezydenta Wojciech Kolarski pouczał w radiowym wywiadzie, że to nie Rada Ministrów "wyznacza prezydentowi tematy i zakres rozmów" oraz że konstytucja "mówi o współdziałaniu". Co do współpracy prezydenta z rządem wypowiedział się już jednak kiedyś Trybunał Konstytucyjny. Przypominamy, co orzekł.

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Źródło:
Konkret24

Zdaniem opozycji kandydujący do Parlamentu Europejskiego członkowie rządu "uciekają" z Polski - lecz według innych teorii mają tylko "pociągnąć wynik", by potem zrzec się mandatu europosła i wrócić na stanowiska. Czy to możliwe? A co z ich mandatami poselskimi? Sprawdziliśmy procedury.

Kandydują do PE. Kiedy stracą mandaty? Można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Kandydują do PE. Kiedy stracą mandaty? Można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Źródło:
Konkret24

Pracownicy konsulatu Ukrainy mieli prowadzić podziemną drukarnię i legalizować fałszywe ukraińskie paszporty - dowiadujemy się z rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma on logo ukraińskiej organizacji rządowej i wygląda jak oficjalny materiał. Ale to fałszywka: zarówno pod względem informacyjnym, jak i montażowym.

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Informacja, jakoby w Katowicach obywatele Ukrainy protestowali przeciwko poborowi do ukraińskiego wojska również tych mężczyzn, którzy są teraz w Polsce, wywołała komentarze w sieci. Nie jest prawdziwa, taki protest się nie odbył. Ten fake news jest jednak wykorzystywany teraz w antyukraińskiej narracji.

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Źródło:
Konkret24

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24