"Glapiński nielegalny" vs "nie ma wątpliwości prawnych". O co chodzi w sporze o wybór prezesa NBP


Przedstawiciele Kancelarii Prezydenta utrzymują, że nie było żadnych wątpliwości co do legalności powołania Adama Glapińskiego na drugą kadencję prezesa NBP. Opozycja twierdzi, że "Glapiński jest nielegalny". Obie strony powołują się na opinie prawne.

Mijają dwa miesiące od powołania Adama Glapińskiego na drugą kadencję prezesa Narodowego Banku Polskiego, a politycy się spierają, czy ta decyzja większości sejmowej ma legalne podstawy. Szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk na jednym z publicznych spotkań zapowiedział nawet, że jeśli PO wygra wybory, "wyprowadzi Glapińskiego z NBP". W Świdnicy 14 lipca Tusk powołał się na dwie ekspertyzy prawne, według których - jak powiedział - "uchwała Sejmu powołująca Adama Glapińskiego na prezesa NBP w takiej sytuacji powinna być uznana za obarczoną nieusuwalną wadą prawną". "Mówiąc krótko: Adam Glapiński nawet nie miał prawa kandydować według wielu prawnych ekspertów" - dodał.

W piątek, 15 lipca na konferencji prasowej rzecznik rządu Piotr Mueller, odnosząc się do opinii Tuska o wyborze Glapińskiego, stwierdził: "Nie ma żadnych wątpliwości prawnych w tym zakresie". Mówił też: "Przede wszystkim nie ma żadnej ekspertyzy u pana prezydenta (...), która by twierdziła, że pan prezes Glapiński nie może być powołany na to stanowisko".

Wyjaśniamy, czego dotyczy spór o legalność wyboru Glapińskiego i jakie ekspertyzy przedstawiają obie strony.

Prezes NBP Adam Glapiński skrytykował Donalda Tuska, chce pozwać Tomasza Siemoniaka
Prezes NBP Adam Glapiński skrytykował Donalda Tuska, chce pozwać Tomasza SiemoniakaFakty po południu TVN24

Co mówią przedstawiciele Kancelarii Prezydenta

10 lipca sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Jakub Kumoch w programie "Kawa na ławę" w TVN24 był pytany o kwestię powołania prezesa NBP. Zapytany o ekspertyzy w tej sprawie, powiedział, że nie słyszał "o żadnych ekspertyzach, które by podważały kompetencje prezydenta w sprawie nominacji Adama Glapińskiego". Dopytywany, stwierdził, że nie wie, czy kancelaria zamawiała ekspertyzy w tej sprawie. Tłumaczył, że "raczej wewnątrz się tworzą ekspertyzy", a osoby, które się tym zajmują, "są osobami kompetentnymi".

Kumoch: nie słyszałem o żadnych ekspertyzach, które by podważały kompetencje prezydenta w sprawie nominacji Adama Glapińskiego
Kumoch: nie słyszałem o żadnych ekspertyzach, które by podważały kompetencje prezydenta w sprawie nominacji Adama Glapińskiegotvn24

Z kolei 14 lipca w Polsat News o legalność powołania Adama Glapińskiego była pytana szefowa prezydenckiej kancelarii Grażyna Ignaczak-Bandych. "Pan prezydent, kierując tę kandydaturę do Sejmu, (Sejm powołuje prezesa NBP na wniosek prezydenta – red.) nie miał cienia wątpliwości" – powiedziała. I dodała: "Ale zawsze jest tak, że pojawiają się w otoczeniu głosy różnego typu, to pan prezydent oczekuje pełnej informacji prawnej. Taka opinia przez pana profesora Dudka była przygotowana i ona nie pozostawia cienia wątpliwości, (…) były też wewnętrzne opinie, takie same (...) że nie ma wątpliwości".

Konkret24 zapytał 14 lipca Biuro Prasowe Kancelarii Prezydenta RP o udostępnienie owych opinii. Odpowiedź otrzymaliśmy 22 lipca. Biuro przesłało nam jedynie opinię prawną prof. Dariusza Dudka (piszemy o niej poniżej).

W sprawie "opinii wewnętrznych" Biuro Prasowe napisało, że "Kancelaria Prezydenta RP dysponuje opracowaniami roboczymi, stanowiącymi dokumenty wewnętrzne, które jako takie pozostają poza zakresem ustawy o dostępie do informacji publicznej. Dokumenty wewnętrzne służą wymianie poglądów czy stanowisk, są gromadzeniem materiałów tzw. roboczych, ale same w sobie nie wyrażają ostatecznego stanowiska w jakiejś sprawie".

Natomiast 15 lipca w Polskim Radiu społeczny doradca prezydenta Paweł Mucha powiedział, że "nie ma żadnych podstaw prawnych, żeby kwestionować mandat prezesa NBP Adama Glapińskiego". Na pytanie prowadzącego, czy były jakiekolwiek wątpliwości w Kancelarii Prezydenta w sprawie powołania Adama Glapińskiego na drugą kadencję jako prezesa, Paweł Mucha odpowiedział: "Nie było. To trzeba zacytować pana profesora Adama Glapińskiego, mówiąc, że Donald Tusk łże. Nie było żadnych wątpliwości, bo ich być nie może". I dodał: "Każdy, kto spojrzy na tę konstrukcję konstytucyjną i ustawową, musi mieć przekonanie, że nie ma tutaj żadnych wątpliwości. One się pojawiają ze względów politycznych, interesu politycznego pana Donalda Tuska".

Sedno sporu

Źródłem polityczno-prawnego sporu wokół wyboru prezesa NBP jest wydarzenie sprzed sześciu lat. 29 lutego 2016 roku prezydent RP Andrzej Duda, na wniosek ówczesnego prezesa NBP Marka Belki, powołał Adama Glapińskiego na członka zarządu NBP. Glapiński pełnił tę funkcję do 9 czerwca 2016 roku - dzień później został wybrany przez Sejm na pierwszą kadencję prezesa NBP.

Tuż przed wyborem na kolejną kadencję, w maju 2022 roku, pojawiły się ze strony opozycji wątpliwości, czy w ogóle można wybrać Glapińskiego na kolejną kadencję. Bo art. 9 ust. 2 ustawy o NBP stanowi: "Kadencja Prezesa NBP wynosi 6 lat. Ta sama osoba nie może być Prezesem NBP dłużej niż przez dwie kolejne kadencje".

Ten sam przepis, przywołany w art. 17 ust. 2b ustawy o NBP, stosuje się do członków zarządu NBP. A ponieważ Glapiński najpierw przez trzy miesiące był członkiem zarządu, a przez jedną kadencję jego prezesem - stąd pytanie, czy dotyczy go limit dwóch kadencji na stanowisku prezesa banku centralnego.

Opinia dla prezydenta: Glapiński może kandydować

Ekspertyza dotycząca pytania: "czy z racji przynależności Prezesa NBP do składu Zarządu NBP, obejmuje go ustawowy limit pełnienia funkcji członka Zarządu przez co najwyżej dwie kolejne kadencje", zlecona zewnętrznemu ekspertowi przez Kancelarię Prezydenta, była negatywna. Jej autorem jest prof. Dariusz Dudek, kierownik Katedry Prawa Konstytucyjnego na Wydziale Prawa, Prawa Kanonicznego i Administracji Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Tę opinię opublikował w sieci Marek Tatała już 29 czerwca, gdy otrzymał jej treść z Kancelarii Prezydenta.

W wydanej 3 marca ekspertyzie - co ważne: jeszcze przed wysłaniem przez prezydenta wniosku do Sejmu o powołanie Adama Glapińskiego na kolejną kadencję prezesa NBP - prof. Dudek analizuje odpowiednie przepisy rozdziału X Konstytucji RP i ustawy z 29 sierpnia 1997 roku o Narodowym Banku Polskim, do której odsyła konstytucja w sprawie organizacji NBP, w tym powoływania prezesa i członków zarządu banku.

Zdaniem prof. Dudka ustawa wyraźnie rozdziela stanowiska prezesa NBP od członka zarządu banku. Prezes NBP nie jest bowiem "zwykłym członkiem" zarządu, jest konstytucyjnym organem. "W świetle ustawy o NBP funkcja Prezesa NBP nie jest pochodną jego 'członkostwa' w Zarządzie Banku, ale przeciwnie, właśnie z racji pełnienia funkcji Prezesa NBP, ex officio należy on do składu Zarządu Banku, jednak nie jako zwykły członek, ale jako jego przewodniczący" - uważa prof. Dudek. I pisze: "Uregulowanie ustawy o NBP nie zawiera zakazu stanowiącego, by jedna i ta sama osoba, która może pełnić w NBP przez dwie kolejne kadencje funkcję Prezesa NBP, wcześniej lub później nie mogła należeć do Zarządu NBP (nawet przez dwie kadencje), jako członek powołany przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej na wniosek Prezesa NBP".

To według profesora prowadzi do wniosku, że "Konstytucja oraz ustawa o NBP nie zawiera żadnych przeszkód prawnych dla złożenia przez Prezydenta Rzeczypospolitej wniosku o powołanie na stanowisko Prezesa NBP osoby uprzednio należącej do Zarządu NBP, ani dla uwzględnienia tego wniosku przez Sejm".

Podobne zdanie wyraził w opinii dla "Rzeczpospolitej" dr Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego. "Nie należy utożsamiać pełnienia funkcji w zarządzie NBP z pełnieniem funkcji prezesa NBP. Po pierwsze dlatego, że do prezesa nie stosuje się przepisów dotyczących członków zarządu NBP – on nie jest członkiem zarządu, ale jest samodzielnym konstytucyjnym organem NBP, podobnie jak zarząd. Kompetencje tych odrębnych organów są wyraźnie uregulowane i gdybyśmy uznali, że prezes NBP jest członkiem zarządu, to byśmy przekreślili jego status konstytucyjny. Po drugie, oba organy są inaczej powoływane: prezesa powołuje Sejm na wniosek prezydenta (art. 227 ust. 3 konstytucji), a członków zarządu powołuje prezydent na wniosek prezesa NBP (art. 17 ust. 1 pkt 2b ustaw o NBP). Po trzecie, członek zarządu NBP nie może zajmować innych stanowisk (art. 18 ustawy o NBP), nie może więc zajmować także stanowiska prezesa NBP" - napisał prof. Piotrowski.

12.05.2022 | Adam Glapiński prezesem NBP na drugą kadencję. Sejm zdecydował
12.05.2022 | Adam Glapiński prezesem NBP na drugą kadencję. Sejm zdecydowałFakty TVN

Opinie dla PO: wady prawne wyboru Glapińskiego

Gdy 12 maja Sejm głosował nad uchwałą o powołaniu Adama Glapińskiego na prezesa NBP, opozycyjni posłowie skupiali się na jego słabych kompetencjach w walce z inflacją, a nie na legalności wyboru. Nawet występujący w imieniu klubu KO Dariusz Rosati mówił o wyborze prezesa NBP "na drugą kadencję". Jedynie posłanka Lewicy Joanna Senyszyn powiedziała (cytujemy za stenogramem posiedzenia): "Po wygranych wyborach do Sejmu stwierdzimy nieważność jego wyboru na członka zarządu NBP na trzecią kadencję, bo prawo dopuszcza tylko dwie kadencje". Nie powołała się na żadne ekspertyzy.

Te przywołał Donald Tusk 14 lipca w Świdnicy, odwołując się do swoich słów z 2 lipca, gdy mówił, że "Glapiński jest nielegalny i nie będzie ani jednego dnia dłużej prezesem NBP i nie trzeba będzie ustawy" (NBP 15 lipca poinformował, że złożył zawiadomienie "o podejrzeniu popełnienia przestępstwa" przez Tuska i Tomasza Siemoniaka za ich "bezprawne wypowiedzi" dotyczące nielegalności wyboru prezesa). Opinie, o których mówił szef PO, otrzymaliśmy 14 lipca z biura prasowego partii.

Pierwsza jest autorstwa radcy prawnego dr. hab. Bogusława Ulijasza (w czasie rządów PO-PSL wiceministra sportu), wykładowcy w Katedrze Prawa Cywilnego i Gospodarczego na Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie. W wydanej 23 czerwca opinii (dzień po zaprzysiężeniu Adama Glapińskiego na prezesa NBP) stwierdza, że ustawowe "określenie 'członek zarządu', jak wynika z cytowanego przepisu, odnosi się do wszystkich osób wchodzących w skład Zarządu NBP". Dalej pisze: "Celem ustawodawcy było ograniczenie możliwości członkostwa w Zarządzie NBP do dwóch kolejnych kadencji. Odpowiednie stosowanie art. 9 ust. 2 oznacza, że osoba, która wchodziła w skład Zarządu NBP przez dwie następujące po sobie, nawet niepełne kadencje, nie może kandydować do Zarządu NBP na trzecią kadencję". Konkluzja brzmi: "Uchwała Sejmu z dnia 12 maja 2022 r. powołująca taką A.Glapińskiego na urząd Prezesa NBP winna być uznana za obarczona nieusuwalną wadą prawną, a wady tej nie konwaliduje nawet przyjęcie przez Sejm ślubowania".

Drugą opinię dla PO, datowaną na 24 czerwca, napisał prof. Stanisław Hoc, kierownik Katedry Prawa Karnego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Opolskiego. Używając podobnych sformułowań jak dr Ulijasz, stwierdza, że "określenie 'członek Zarządu' (w ustawie o NBP – red.) należy odnosić do wszystkich osób wchodzących w skład Zarządu NBP. Przewodniczący (prezes NBP – red.) jest w takim ujęciu również członkiem Zarządu, analogicznie jak wiceprezesi NBP".

W związku z tym według prof. Hoca: "ustawa zawiera ograniczenie możliwości członkostwa w Zarządzie NBP do dwóch kolejnych kadencji. Ograniczenie to dotyczy wszystkich osób wchodzących w skład Zarządu NBP". To z kolei oznacza - pisze prof. Hoc - że uchwała Sejmu o powołaniu Glapińskiego na prezesa NBP "była wadliwa". "Tej wadliwości nie zmieniło odebranie od prof. A. Glapińskiego przysięgi" - uznaje.

Glapiński szefem NBP do czerwca 2028 roku

Konstytucyjna kadencja prezesa NBP trwa sześć lat, więc Adam Glapiński będzie szefem banku centralnego do czerwca 2028 roku. Zgodnie z ustawą o NBP prezes banku przestaje nim być, gdy:

skończy się kadencja

umrze

złoży rezygnację

zostanie odwołany.

Prezesa NBP można odwołać, gdy nie wypełnia on swych obowiązków na skutek długotrwałej choroby; został skazany prawomocnym wyrokiem sądu za popełnione przestępstwo; złożył niezgodne z prawdą oświadczenie lustracyjne stwierdzone prawomocnym orzeczeniem sądu albo wtedy, gdy Trybunał Stanu orzekł wobec niego zakaz zajmowania kierowniczych stanowisk lub pełnienia funkcji związanych ze szczególną odpowiedzialnością w organach państwowych.

Aktualizacja, 22 lipca 2022, godz. 17.45

Tekst zaktualizowany o odpowiedź Biura Prasowego Kancelarii Prezydenta RP z 22 lipca 2022 roku.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Radek Pietruszka/PAP

Pozostałe wiadomości

Nie wszystko, co mówili kandydaci podczas kończącej się kampanii przed pierwszą turą wyborów, było zgodne z prawdą. I nie tylko o pomyłki tu chodzi, lecz o całe narracje zbudowane na błędnych tezach. 

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

Źródło:
Konkret24

Komentarze w sieci wywołuje informacja, jakoby we Włoszech miały zostać zakazane małżeństwa osób tej samej płci. Trudno jednak zakazać czegoś, co i tak nie jest dozwolone. Wyjaśniamy, na co pozwala włoskie prawo.

Włochy "zakazały małżeństw homoseksualnych"? Duża nieścisłość

Włochy "zakazały małżeństw homoseksualnych"? Duża nieścisłość

Źródło:
Konkret24

Węgierskie wojsko przemieszcza się w stronę granicy z Ukrainą - informują internauci, a jako "dowód" publikują nagranie kolumny ciężkiego sprzętu wojskowego jadącej przez jakieś miasto. To klasyczna rosyjska dezinformacja, której celem jest potęgowanie napięć między Węgrami a Ukrainą, ale także wzbudzanie niepokoju obywateli innych państw.

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

Źródło:
Konkret24

Startujący w wyborach prezydenckich Marek Jakubiak liczy na duże poparcie wśród Polonii, zwłaszcza amerykańskiej. Przekonuje, że w 2023 roku "chyba największe z prawicy dostał poparcie" w wyborach do Sejmu w Stanach Zjednoczonych. Tyle że to nieprawda.

Jakubiak chwali się wsparciem Polonii w USA, ale nie ma racji

Jakubiak chwali się wsparciem Polonii w USA, ale nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Po jednej z ostatnich blokad trasy S8 w Warszawie organizowanych przez aktywistów Ostatniego Pokolenia w sieci zaczęło krążyć zdjęcie mężczyzny, który rzekomo uczestniczył w proteście. Internauci twierdzili, że to Wojtek - jeden z aktywistów klimatycznych, którzy przykleili się do asfaltu. Mylili się.

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Źródło:
Konkret24

Wybory już za trzy dni, więc zwolennicy poszczególnych kandydatów nasilają w mediach społecznościowych swoje wsparcie dla nich - niejednokrotnie publikując fake newsy. Tak właśnie jest z plakatem zachęcającym do głosowania na Karola Nawrockiego.

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

Źródło:
Konkret24

Na trzy dni przed wyborami prezydenckimi internauci pokazują w mediach społecznościowych otrzymywane SMS-y mające zachęcać do głosowania na Rafała Trzaskowskiego. Sztab kandydata zaprzecza i nazywa to "masową akcją dezinformacji wyborczej". Ostrzegamy przed oszustami.

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

Źródło:
Konkret24

Administracja Trumpa nie wprowadzi jednak ograniczeń eksportu chipów stosowanych w systemach sztucznej inteligencji. Miały dotyczyć sporej grupy krajów, w tym Polski. Politycy PiS twierdzą, że to "sukces" niedawnej wizyty Karola Nawrockiego w USA. Fakty, które przeanalizowaliśmy, nie potwierdzają tej tezy.

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Rozsyłając nagranie, na którym kongresmen prezentuje wejście do tajemniczego tunelu pod amerykańskim Kapitolem, internauci twierdzą, że był on wykorzystywany przez siatkę pedofili. Oto jak poglądowy filmik połączono ze znaną teorią spiskową.

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci krąży nagranie z przekazem, jakoby władze Holandii zniosły pomoc socjalną dla Ukraińców. To miało wywołać protesty ukraińskich uchodźców na holenderskich ulicach. Ten przekaz jednak niewiele ma to wspólnego z prawdą.

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje nagranie, które jakoby pokazuje, jak papież Leon XIV "sprytnie uniknął" flagi społeczności LGBT+, którą powiewał jeden z wiernych. Tyle że to wcale nie była "flaga dumy".

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Źródło:
Konkret24

Były pytania o mieszkania - te budowane i te przejmowane. Było o Zielonym Ładzie, migrantach czy stosunku do Ukrainy. Ostatnia przed pierwszą turą wyborów debata prezydencka pokazała, że wciąż warto sprawdzać, co mówią wyborcom kandydaci. I tym razem padały - jak to określił jeden z uczestników - "fake newsy, półprawdy, a często ordynarne kłamstwa".

Ostatnia debata prezydencka. "Fake newsy, półprawdy, kłamstwa"

Ostatnia debata prezydencka. "Fake newsy, półprawdy, kłamstwa"

Źródło:
Konkret24

Wrócił, czy nie wrócił? Spór o losy znaku Polski Walczącej, który niegdyś wysiał w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, na moment rozgrzał ostatnią prezydencką debatę. Kandydaci Marek Jakubiak i Szymon Hołownia przedstawiali odmienne wersje wydarzeń. Więc sprawdziliśmy.

Usunięty znak Polski Walczącej. Kto ma rację: Jakubiak czy Hołownia?

Usunięty znak Polski Walczącej. Kto ma rację: Jakubiak czy Hołownia?

Źródło:
Konkret24

Tusz z długopisów w lokalach wyborczych można usunąć za pomocą zapalniczki - sugerują internauci, pokazując jako "dowód" pewne nagranie. Zalecają, by na wybory zabrać własny długopis. Uwaga: to jedna z odsłon dezinformacji o planowanym fałszerstwie wyborczym. Wyjaśniamy.

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Ostatnia debata prezydencka przed wyborami, która odbędzie się 12 maja, wywołuje dodatkowe emocje z powodu przekazu polityków PiS. W mediach społecznościowych sugerują, jakoby losowanie kolejności wypowiedzi zostało ustawione na korzyść kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. Podobnie mówili na porannej konferencji prasowej. To nieprawda.

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

Źródło:
Konkret24

Paczuszka z białym narkotykiem i łyżeczka do jego zażywania - to według internautów miało leżeć na stole, przy którym w pociągu do Kijowa spotkali się Emmanuel Macron, Friedrich Merz i Keir Starmer. Przestrzegamy, to prorosyjska dezinformacja.

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Źródło:
Konkret24

Internauci z oburzeniem komentują rzekomy nowy zakup Wołodymyra Zełenskiego - ma to być willa na Florydzie warta 20 milionów dolarów. Twierdzą, że zapłacono za nią środkami przekazanymi Ukrainie na walkę z Rosją. To nieprawda, kolejny fake news prorosyjskiej propagandy.

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Źródło:
Konkret24

Podczas ostatniej telewizyjnej debaty prezydenckiej marszałek Sejmu Szymon Hołownia oznajmił, że w Sejmie nie ma projektu ustawy o asystencji osobistej. W sieci oburzyli się politycy PiS, twierdząc, że projekt jest już od dawna, tylko został zamrożony. Wyjaśniamy, o co chodzi.

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24

Masz swoje hipotezy, dobierasz do nich pasujące ci zdarzenia, podkręcasz emocje - i teoria gotowa. To nic, że nieprawdziwa, byle znalazła zwolenników. Tak się właśnie stało z blackoutem w Hiszpanii i Portugalii. Przeciwnicy zielonej energii obarczyli winą Europejski Zielony Ład, a politycy stali się pasem transmisyjnym tej nowej teorii spiskowej. Zadział efekt potwierdzenia.

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski w kampanii prezydenckiej wielokrotnie odwoływał się do swoich doświadczeń i sukcesów jako prezydenta Warszawy. Chwalił się 14 tysiącami mieszkań - raz były "wybudowane", raz "oddane", a innym razem "nowe". Kandydat ze swoich wypowiedzi tłumaczy się brakiem precyzji. Wyjaśniamy, ile mieszkań komunalnych powstało w Warszawie za kadencji polityka KO.

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Źródło:
Konkret24

Do tegorocznej parady w Dzień Zwycięstwa w Moskwie rosyjskie wojsko miało się przygotowywać, ćwicząc na czołgach "wypożyczonych w Kazachstanie" - twierdzą internauci, pokazując jako "dowód" pewnie nagranie. To, co na nim widać, przeczy jednak ich tezie.

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki "zachęcił wszystkich kontrkandydatów" w wyborach prezydenckich do opublikowania oświadczeń majątkowych. Tylko że większość z nich to zrobiła, są publicznie dostępne. Jeden z kandydatów nie deklaruje własności żadnego mieszkania czy domu, inni mają po kilka mieszkań. Co jeszcze wiemy?

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Źródło:
Konkret24

Szefowa kancelarii prezydenta Małgorzata Paprocka broni Andrzeja Dudy jako strażnika konstytucji. Według niej "nie było żadnego wyborów sędziów dublerów". Przypominamy więc, jak w 2015 roku wybrano sędziów do Trybunału Konstytucyjnego.

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Źródło:
Konkret24

Kilka godzin po tragedii na Uniwersytecie Warszawskim w mediach społecznościowych zaczęła krążyć informacja, jakoby sprawcą ataku był Ukrainiec. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem takich pogłosek, nie są prawdziwe.

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Źródło:
Konkret24

Niedługo po ataku Indii na Pakistan zaczęto rozpowszechniać w sieci nagrania mające przedstawiać moment ataku. Jak często bywa w przypadku konfliktów zbrojnych, nie wszystkie publikowane teraz nagrania są aktualne. Przestrzegamy.

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Źródło:
Konkret24

Jedni straszą hordami migrantów; drudzy twierdzą, że Polska jest wyłączona z lokowania migrantów. Jedni alarmują, że pakt migracyjny już działa; drudzy uspokajają, że nie wejdzie w życie. Wyborca może odnieść wrażenie, że Unia Europejska właśnie decyduje w sprawie paktu migracyjnego - nic bardziej mylnego. To kampanijna gra. Ekspert tłumaczy, dlaczego się opłaca.

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Źródło:
TVN24+

Spór o referendum w sprawie prawa aborcyjnego był jednym z gorętszych momentów debaty Szymona Hołowni i Magdaleny Biejat. Marszałek Sejmu przekonywał, że w obecnej sytuacji "optymalne będzie referendum". Wyjaśniamy, dlaczego samo referendum nie przesądzi o zmianie prawa. 

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci generuje nagranie z fragmentem przemówienia Donalda Tuska w Holandii. Na jego podstawie internauci twierdzą, że polski premier o wybuch drugiej wojny światowej obwinił... Polskę. Lecz Tusk powiedział coś innego.

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy masowo ruszyli po polskie obywatelstwo" - ogłosił na nagraniu europoseł Konfederacji Marcin Sypniewski. Według niego w 2024 roku 40 tysięcy z nich dostało polski paszport. Nieprawda, o wiele mniej.

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki, odpowiadając na pytania dotyczące swoich mieszkań, zapewnił, że "nie ma nic do ukrycia". Mówił, że opublikuje swoje oświadczenie majątkowe, jeśli tylko będzie taka możliwość prawna. Tylko że zdaniem ekspertów już może to zrobić. Oto dlaczego zależy to od samego prezesa IPN.

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Źródło:
Konkret24

Czy premier kiedykolwiek zapowiadał, że będzie obchodził polskie prawo? Tak w kontekście dyskusji o przestrzeganiu konstytucji twierdzą posłowie PiS Zbigniew Bogucki i Michał Wójcik. Tylko że manipulują głośną już wypowiedzią Donalda Tuska.

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Źródło:
Konkret24

Pożar kościoła, do którego doszło w Walii, wywołał kolejną falę antyimigranckich komentarzy - także w polskiej sieci. Powodem jest stworzony na bazie tego wydarzenia fake news, jakoby ogień podłożyło dwoje Pakistańczyków. Policja jednak zaprzecza.

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą dwa niemal identyczne zdjęcia z uroczystości w ogrodzie Białego Domu. Na jednym z nich wśród gości widać Karola Nawrockiego, na drugim - w tym samym miejscu stoi zupełnie inny, nieznany mężczyzna. Sprawdziliśmy, które z tych zdjęć jest autentyczne, a które jest przeróbką.

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Źródło:
Konkret24

Pismo jednego z polskich dowódców wojskowych ma być dowodem, że Polska wyśle "korpus interwencyjny" na Ukrainę - tak twierdzą posłowie Roman Fritz i Konrad Berkowicz. Dowództwo operacyjne zaprzecza tym informacjom i pisze o "pożywce dla rosyjskich ośrodków propagandowych".

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Temat bykowego, czyli podatku dla osób bezdzietnych, wrócił w publicznej debacie za sprawą petycji, która trafiła do Sejmu. Ten pomysł forsuje również kandydujący na prezydenta Marek Jakubiak. Jako wzór wskazuje Niemcy. Porównanie jest niewłaściwe, a ekspert tłumaczy, dlaczego bykowe kłóci się z konstytucją.

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Źródło:
TVN24+