FAŁSZ

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

Źródło:
Konkret24
Protestująca studentka w Teheranie przed budynkiem uczelni
Protestująca studentka w Teheranie przed budynkiem uczelni
wideo 2/4
Protestująca studentka w Teheranie przed budynkiem uczelni

Czy kobiety w Iranie nie muszą już zasłaniać głów hidżabem? Polski internauta przekonuje, że informacje o zmianach w prawie pochodzą od irańskich władz. Okazuje się jednak, że to doniesienie jest nieprawdziwe, a jego podstawą są słowa jednej osoby.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

"W Iranie zniesiono obowiązek noszenia hidżabu" - poinformował w poście z 8 października polski internauta. "Władze informują, że kobiety bez hidżabu nie będą już karane grzywnami ani innymi sankcjami w Iranie" - czytamy dalej we wpisie, do którego załączono nagranie. To trwający niecałą minutę montaż ujęć, na którym widać przechadzające się ulicami, w galeriach handlowych i sklepach kobiety. Żadna z nich nie ma na sobie hidżabu. To dowód jakoby w Iranie faktycznie nie obowiązywało już prawo nakazujące kobietom noszenie tego rodzaju nakrycia głowy.

FAŁSZ
Wpis o rzekomym braku nakazu noszenia hidżabu wygenerował niemal 600 tys. wyświetleńx.com

Post o rzekomych zmianach prawnych w Iranie wygenerował ponad 580 tys. wyświetleń. "Niesamowite. To wielkie zwycięstwo dziesiątek tysięcy kobiet, anonimowych bohaterek protestów, które pałowano, aresztowano i torturowano"; "Kraj Arabski zachował się normalnie, aż dziwne" (Iran nie jest krajem arabskim - red.); "czyli już wróciliśmy do stanu sprzed rewolucji islamskiej?"; "I bardzo dobrze. Kobiety sa wolne" - komentowali ci, którzy uwierzyli w prawdziwość tych doniesień (pisownia wszystkich wpisów oryginalna).

Jednak część internautów była sceptyczna. "Fake news"; "Nawet spytałem kolegę co mieszka w Iranie i żadnego zniesienia obowiązku noszenia chusty nie ma" - pisali i dopytywali: "jakie jest źródło tej informacji?"; "źródło?"; "Skąd ta informacja?". Sprawdziliśmy więc, czy w irańskim prawie faktycznie zniesiono zakaz noszenia hidżabu.

Hidżab w prawie irańskim

Rewolucja islamska z 1979 roku zapoczątkowała wprowadzenie przepisów dotyczących obowiązku noszenia hidżabu. To jedno z nakryć głowy zakładane przez muzułmańskie kobiety, rodzaj szalu lub chusty, który zakrywa głowę, uszy i szyję. Jak podaje portal The Conversation od kwietnia 1983 roku noszenie hidżabu stało się obowiązkowe dla wszystkich kobiet w Iranie. Ten obowiązek nakłada na kobiety bezpośrednio art. 638 z Kodeksu karnego (piąta księga): "Kobiety, które pojawiają się w miejscach publicznych i na drogach bez noszenia islamskiego hidżabu, podlegają karze pozbawienia wolności od dziesięciu dni do dwóch miesięcy lub grzywnie w wysokości od 50 tysięcy do 500 tysięcy rialów" (ok. 4-40 zł - red.).

Nakrycia głowy muzułmanekPAP

Jednak obecne doniesienia dotyczące rzekomego zniesienia tego obowiązku powiązane są z innym aktem prawnym. Otóż w grudniu 2024 roku parlament irański przegłosował ustawę o czystości i hidżabie, która zaostrzała obowiązujące w kraju ograniczenia dotyczące ubioru i zakrywania włosów przez kobiety. Ustawa zatwierdzona została także przez Radę Strażników Konstytucji Iranu, która bada zgodność przepisów z konstytucją i islamskim prawem. Nowe przepisy miały zaostrzyć kary za niestosowny - w rozumieniu prawa - ubiór czy nienoszenie hidżabu. Zabronić chciano ubrań obcisłych albo odsłaniających kobiece ciało powyżej kostek i poniżej szyi. W przypadku mężczyzn ustawa jest mniej restrykcyjna, ale też zabrania pokazywania odsłoniętych części ciała. To, co wzbudzało największe kontrowersje to przewidziane w ustawie kary. Bowiem za nieprzestrzeganie zawartych regulacji mogłaby grozić nawet kara więzienia. W myśl ustawy karze podlegać miałyby nie tylko nieodpowiednio ubrane osoby, lecz także ci, którzy zauważą niestosowny strój u innych i nie zgłoszą tego władzom.

Jednak zapisy ustawy nie spodobały się prezydentowi Iranu Masudowi Pezeszkianowi. "Nie powinniśmy robić niczego, co zakłóciłoby harmonię i konsensus społeczny. Musimy rozmawiać i współdziałać w tej sprawie" - napisał na X dzień po przyjęciu ustawy przez parlament. Podczas wywiadu dla państwowej telewizji powiedział, że w jego ocenie "jest zbyt wiele pytań" w kwestii wdrożenia tego prawa. "Nie możemy podejmować działań, które wywołają niezadowolenie" - dodał, ujawniając, że prowadzi z innymi organami władzy konsultacje w sprawie nowych przepisów.

Pezeszkian już podczas kampanii wyborczej latem 2024 roku potępił sposób, w jaki traktowane są Iranki z powodu obowiązku noszenia hidżabu. W Iranie wówczas napięcia wokół kwestii prawa nakazującego kobietom zasłanianie głowy nie słabły od czasu ogólnokrajowych protestów z 2022 roku, które wywołała śmierć Mahsy Amini. 22-letnia Kurdyjka zatrzymana została przez irańską policję moralności za rzekome złamanie przepisów nakazujących zakrywanie włosów hidżabem. Zmarła w areszcie policyjnym, a według świadków młoda kobieta była brutalnie bita przez służby. Irańskie władze zaprzeczyły, jakoby funkcjonariusze źle ją traktowali. Za śmierć kobiety - według oficjalnej wersji - miała odpowiadać nagła niewydolność serca.

Zamieszanie po słowach irańskiego polityka

Wiosną 2025 roku Najwyższa Rada Bezpieczeństwa Narodowego zawiesiła wprowadzanie ustawy. Temat przepisów dotyczących hidżabu powrócił wskutek wypowiedzi jednego z irańskich polityków, Mohammada-Rezy Bahonara, byłego wicemarszałka parlamentu Iranu i członka Rady Rozpoznania Interesu Państwa. Polityk mówił o prawie dotyczącym hidżabu na konferencji prasowej w siedzibie irańskiej agencji informacyjnej Khabar Online. Jego słowa zrelacjonowano w artykule opublikowanym na stronie internetowej agencji 4 października. Z tekstu dowiadujemy się, że Bahonar powiedział, że "obecnie nie istnieje obowiązujące i wiążące prawo dotyczące hidżabu". Dodał, że "ogólna decyzja władz w tej chwili jest taka, że nie ma obowiązującego prawa nakazującego noszenie hidżabu" (tłum. red.). Jego słowa spotkały się jednak z krytyką innych konserwatywnych polityków, co opisywały irańskie media. Stwierdzili, że jego wypowiedź była próbą destabilizacji porządku społecznego i kwestionowaniem podstawowych zasad religijnych i prawnych Iranu.

Ale co najistotniejsze, ta wypowiedź to jedynie opinia polityka, a nie odzwierciedlenie zmian w prawie, co potwierdził w rozmowie z Konkret24 Marcin Krzyżanowski, orientalista z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Zapytany o to, czy faktycznie w Iranie zniesiono nakaz noszenia hidżabu, zdecydowanie zaprzeczył: - Nie ma żadnych zmian w porównaniu z ubiegłym rokiem, zarówno jeśli chodzi o prawo jak i jego implementację. Całe zamieszanie wywołała wypowiedź jednego z polityków. I jest to ważna opinia, ale oczywiście nie wywołuje żadnych skutków prawnych i nie jest wiążąca.

Ekspert stwierdził, że słowa polityka najprawdopodobniej odnosiły się do wspomnianej już ustawy o czystości i hidżabie z 2024 roku. - W grudniu 2024 roku trwały prace nad ustawą o przestrzeganiu [obowiązku] noszenia hidżabu i skromności obyczajowej. Z ustawą sprawa jest skomplikowana, bo ona utknęła w pewnym momencie legislacji. Parlament ją uchwalił, przegłosował i miała zostać opublikowana w irańskim odpowiedniku Dziennika Ustaw. Szkopuł polega na tym, że jej nie opublikowano. Będąca zupełnie z boku szeroko pojętego procesu legislacyjnego w Iranie Najwyższa Rada Bezpieczeństwa Narodowego stwierdziła, że wejście w życie zawartych w tej ustawie rozwiązań byłoby szkodliwe i wywołałoby zbyt dużo emocji. Dodatkowo też prezydent Iranu był przeciwko. Rada wzięła to wszystko pod uwagę i aby uniknąć z jednej strony ewentualnych niepokojów społecznych, z drugiej strony kryzysu konstytucyjnego, to stwierdzono, że ta ustawa pójdzie do zamrażarki - powiedział Marcin Krzyżanowski. - Natomiast to, że jej zapisy nie weszły w życie, nie oznacza wcale, że nie ma już nakazu noszenia hidżabu. Bo przecież nadal obowiązuje artykuł 638 Kodeksu karnego. Tutaj żadnych zmian nie było - wyjaśnił.

To, że przepisy dotyczące hidżabu w Iranie pozostają w mocy, potwierdził 14 października rzecznik sądownictwa Iranu, Asghar Jahangir. Jego oświadczenie było reakcją na sugestie o zmianie prawa pochodzące właśnie od Mohammada-Rezy Bahonara.

"Umiejętny montaż"

Polski internauta, który na X podzielił się nieprawdziwymi doniesieniami, jako ich dowód załączył nagranie z chodzącymi bez hidżabu kobietami. Próbując ustalić, czy jest ono aktualne, nie dotarliśmy do jego starszych wersji. Ale nawet jeżeli to nagranie jest aktualne, to nie jest żadnym dowodem na wielką zmianę społeczną w Iranie, o czym mówi Marcin Krzyżanowski. - Jest szansa, że to wideo jest aktualne, bo w Iranie funkcjonują pewne enklawy liberalizmu. Tworzą się one przeważnie w północnym Teheranie, bo to oaza bogatych, młodych ludzi, których rodzice mają duże wpływy i którzy mogą sobie pozwolić na dużo więcej niż mniej wpływowi i mniej zamożni Irańczycy. Należy też pamiętać, że warunki panujące w Teheranie są zupełnie inne niż na prowincji czy w mniejszych miastach.

- Nie przesądzam więc o autentyczności tego nagrania, ale pewne jest to, że jest w nim dużo przesady, jest też umiejętnie zmontowane. W Teheranie można zobaczyć pojedyncze kobiety, które w letnie miesiące odsłaniają brzuchy, ale przeważnie ma to miejsce w jakimś centrum handlowym i trwa tylko tyle, co nakręcenie krótkiego klipu na TikToka. Później to wszystko się montuje, no i wychodzi z tego bunt kobiet przeciwko hidżabowi. Ruch antyhidżabowy faktycznie istnieje, ale do rewolucji obyczajowej jeszcze bardzo daleko - podsumowuje ekspert.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Adobe Stock

Pozostałe wiadomości

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Globalny popyt na leki GLP-1 - takie jak Ozempic, Wegovy czy Mounjaro - stworzył okazję dla cyberprzestępców, którzy zarabiają teraz na desperacji osób walczących z otyłością. Kampania "cudownych kropli" niewiadomego pochodzenia, do złudzenia przypominających popularne dziś lekarstwa, objęła już kilka krajów Europy. Wszystko w niej jest fałszywe: od lekarzy po wsparcie instytucji, których wiarygodność się wykorzystuje.

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

Prezydent Francji pokazuje "odwróconą mapę Ukrainy" - drwią niektórzy polscy internauci. Podobny przekaz głosiła już rosyjska propaganda. Tymczasem Emmanuel Macron wcale nie zaliczył wpadki.

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Źródło:
Konkret24

Błękit metylenowy w sieci uchodzi za cudowny środek poprawiający pracę mózgu, zwalczający raka czy spowalniający starzenie. Sprawdzamy, co nauka o nim mówi i jakie zagrożenie niesie przyjmowanie tej substancji na własną rękę.

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska rzekomo chce wprowadzić nowe reguły i kary - tym razem wymierzone w kierowców za hamowanie silnikiem. Internauci oburzają się, ale nie mają racji. Chodzi o konkretne przypadki i to daleko od Europy. Wyjaśniamy.

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

Źródło:
Konkret24

Grok, model sztucznej inteligencji od Elona Muska przekonywał, że komory gazowe w obozach zagłady były "przeznaczone do dezynfekcji", ale po interwencji Muzeum Auschwitz-Birkenau zapewniał, że nie neguje Holokaustu. Anatomia działania modeli AI pokazuje, że należy podchodzić do nich z rezerwą.

Jak Grok neguje Holokaust i zaprzecza, że to robi. Dlaczego sztuczna inteligencja zmienia zdanie

Źródło:
Konkret24

Mimo ujawnienia, że obywatele Ukrainy odpowiedzialni za akty dywersji na kolei działali na zlecenie Rosji, to przez polską sieć przetaczają się przekazy o "ukraińskim sabotażu". Ma to dowodzić "ukraińskiej niewdzięczności". Pokazujemy, jak Rosjanie realizują ten efekt poboczny swoich działań i jak mu przeciwdziałać.

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Źródło:
Konkret24

"A kto będzie miał powyżej, zostanie rozstrzelany", "lewacki gulag" - pisali internauci w reakcji na krążący w sieci przekaz. Wzburzyły ich informacje o rzekomych surowych karach grożących za utrzymywanie zbyt wysokiej temperatury w mieszkaniach. Pomysłodawcą kar jakoby była Komisja Europejska. Skąd wzięły się te informacje i ile wspólnego mają z rzeczywistością.

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Akty dywersji w Polsce błyskawicznie stały się narzędziem propagandy w Rosji i Białorusi. Obie machiny tworzą własne przekazy wokół wydarzeń w naszym kraju, by realizować wewnętrzne cele polityczne. Sprawdziliśmy z ekspertem, jak to robią i po co.

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą doniesienia o szkodliwości fluoru. Możemy się natknąć na informacje o rzekomych chorobach, które czekają po umyciu zębów, czy wypiciu wody z kranu. Ile jest w nich prawdy? Eksperci ostrzegają przed takimi uproszczeniami.

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Źródło:
Konkret24

Jeszcze zanim premier Donald Tusk zapowiedział, że "dopadnie sprawców" aktu dywersji na kolei, w mediach społecznościowych wskazywano Ukraińców jako tych "sprawców". To kolejna taka kampania dezinformacji po głośnym, medialnym wydarzeniu.

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Ujawnienie gwałtów, demaskowanie fałszu mediów i pokazywanie przestępstw imigrantów - za takie "przestępstwa" rzekomo był skazywany brytyjski aktywista Tommy Robinson, który uczestniczył w Marszu Niepodległości. A przynajmniej tak twierdzą prawicowi politycy. Wyjaśniamy, za co naprawdę pięciokrotnie trafiał do więzienia.

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Źródło:
Konkret24

Historia śmierci pacjenta we Wrocławiu wywołała w sieci duże emocje. Pojawiły się twierdzenia, że do tragedii przyczyniła się słaba znajomość języka polskiego personelu medycznego. Przekaz ten powielali internauci, media i niektórzy prawicowi politycy. Sprawdziliśmy, co naprawdę wiadomo o tym zdarzeniu. Do sprawy odniosła się prokuratura.

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Gróbarczyk pisze o "końcu budowy" i "wyrzuceniu do kosza" projektu terminala kontenerowego w Świnoujściu. Tymczasem resort infrastruktury i zarząd portu tłumaczą: w miejsce starego projektu ma powstać coś znacznie większego.

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Źródło:
Konkret24