Oświadczenie Kaczyńskiego zapewni Cieszyńskiemu bezkarność? Nie, to dają wciąż obowiązujące przepisy

Oświadczenie Kaczyńskiego zapewni Cieszyńskiemu bezkarność? tvn24

To nie oświadczenie wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego o tym, że służby specjalne nie stwierdziły nadużyć przy zakupie respiratorów, spowoduje, że byli szefowie Ministerstwa Zdrowia mogą nie ponieść konsekwencji. Wciąż bowiem obowiązują przepisy o bezkarności urzędników podczas pandemii, które PiS zawczasu uchwalił.

"Oświadczam, że po zapoznaniu się ze sprawą zakupu respiratorów w kwietniu 2020 r., mogę stwierdzić, iż decyzja o skorzystaniu z firmy E&K została podjęta w oparciu o informacje przekazane przez służby specjalne, które nie dostrzegały przeciwwskazań do podjęcia takiej współpracy" – czytamy w oświadczeniu wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego, które zostało opublikowane 29 stycznia tego roku.

I dalej: "Służby specjalne w związku z występującymi trudnościami, w tym niepełną realizacją zamówienia przez kontrahenta, podjęły również działania wyjaśniające ex post, które nie wykazały po stronie Ministerstwa Zdrowia żadnych przesłanek wskazujących na możliwość nadużyć, działań korupcyjnych lub innych czynów zabronionych przy zakupie respiratorów".

"Oświadczenie Jarosława Kaczyńskiego pokazuje, jak bardzo upadliśmy jako państwo"
"Oświadczenie Jarosława Kaczyńskiego pokazuje, jak bardzo upadliśmy jako państwo"Fakty TVN

"To zamyka temat" – tak Janusz Cieszyński, były wiceminister zdrowia, skomentował oświadczenie wicepremiera Kaczyńskiego w rozmowie w telewizji Polsat.

Szef Klubu Parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej Cezary Tomczyk, odnosząc się do tych słów, powiedział, że "pokazują absolutną patologię w Polsce". Zwrócił uwagę, że w tej sprawie wyroku nie wydaje niezawisły sąd, oskarżonego nie oskarża prokurator, a adwokat go nie broni. "Wszystko załatwia się oświadczeniem Jarosława Kaczyńskiego. Ale, na Boga! Nie żyjemy jeszcze w dyktaturze, jeszcze do Białorusi kawałek mamy i ta sprawa też będzie rozliczona" - powiedział 1 lutego poseł KO w programie "Tłit" telewizji WP.

Przypomnijmy: 14 kwietnia 2020 roku wiceminister Cieszyński zawarł ze spółą E&K, zajmującą się wcześniej handlem bronią, umowę na dostarczenie ponad 1,2 tys. respiratorów za 200 mln zł. Firma nie wywiązała się z zamówienia i wciąż nie zwróciła 70 mln zł ze 154 mln zł otrzymanej zaliczki. W sumie, jak pokazują dane z ewidencji zakupów Ministerstwa Zdrowia, na zakupy sprzętu i rozmaite usługi związane ze zwalczaniem pandemii Ministerstwo Zdrowia zawarło ponad 100 umów na prawie 1,1 mld zł.

Jednak oświadczenie wicepremiera Kaczyńskiego sprawy ewentualnych nadużyć dokonanych przez urzędników w czasie pandemii - nie tylko w Ministerstwie Zdrowia - ani nie zamyka, ani nie załatwia, bo w ogóle nic nie zmienia.

Jak powstały obowiązujące przepisy o bezkarności urzędników w czasie pandemii

Pomimo tego, że wniesiony do Sejmu 12 sierpnia 2020 roku projekt nazywany "ustawą bezkarność plus" ostatecznie nie trafił pod obrady, to przepisy o bezkarności urzędników działających w celu przeciwdziałania pandemii COVID-19 są i wciąż obowiązują. Powstawały bowiem wcześniej - pod osłoną kolejnych ustaw covidowych czy tarcz antykryzysowych. Nie raz prace nad nimi zbiegały się z kolejnymi decyzjami resortów dotyczących wydatków w związku z pandemią.

2 marca 2020 roku: ustawa wyłączająca przepisy o zamówieniach publicznych

Zaraz po wybuchu epidemii Sejm uchwalił 2 marca 2020 roku ustawę o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych. Jeden z jej pierwszych artykułów stanowi:

Do zamówień, których przedmiotem są towary lub usługi niezbędne do przeciwdziałania COVID-19, nie stosuje się przepisów ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. – Prawo zamówień publicznych (...), jeżeli zachodzi wysokie prawdopodobieństwo szybkiego i niekontrolowanego rozprzestrzeniania się choroby lub jeżeli wymaga tego ochrona zdrowia publicznego. art. 6 ustawy z 2 marca 2020 roku

6 marca sztab kandydującej wtedy w wyborach prezydenckich Małgorzaty Kidawy-Błońskiej ujawnił, że resort kupił 68 tys. testów od firmy Blirt związanej z Jerzym Milewskim, który zasiada w Narodowej Radzie Rozwoju przy prezydencie.

16 marca z wicemistrzem Cieszyńskim odpowiedzialnym w Ministerstwie Zdrowia za zakupy sprzętu medycznego skontaktował się Łukasz G., instruktor narciarstwa z Zakopanego, znajomy brata ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego - i zaoferował sprzedaż maseczek.

25-26 marca: rząd przygotowuje dwie nowe ustawy, w obu zapisy o bezkarności

25 marca pod obrady rządu trafił podpisany przez wiceministra Janusza Cieszyńskiego projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w zakresie systemu ochrony zdrowia związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19.

Pismo Janusza Cieszyńskiego kierujące projekt ustawy o zwalczaniu epidemii pod obrady rządu rcl.gov.pl

Jeden z proponowanych przepisów brzmiał:

Nie popełnia przestępstwa określonego w art. 231 lub art. 296 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny (...), deliktu dyscyplinarnego ani czynu, o którym mowa w art. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 2004 r. o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych (...), kto w okresie stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19, nabywając towary lub usługi niezbędne dla zwalczania tej choroby zakaźnej narusza obowiązki służbowe lub obowiązujące w tym zakresie przepisy, jeżeli działa w interesie społecznym, zaś bez dopuszczenia się tych naruszeń nabycie tych towarów lub usług nie mogłoby zostać zrealizowane albo byłoby istotnie zagrożone. z projektu ustawy o zwalczaniu epidemii

Tego samego dnia pod obrady rządu trafił inny projekt - przygotowany w Ministerstwie Rozwoju (kierowanym przez Jadwigę Emilewicz) projekt ustawy antycovidowej o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw. Zawierał niemal dokładnie taki sam przepis o bezkarności jak projekt Ministerstwa Zdrowia. Różnice były drobne: w projekcie Ministerstwa Rozwoju nie było odwołania się do adresu publikacyjnego ustaw (pozycji w Dzienniku Ustaw), była mowa o zwalczaniu epidemii; w projekcie Ministerstwa Zdrowia była mowa o zwalczaniu choroby zakaźnej.

W projekcie minister Emilewicz był jeszcze jeden znaczący przepis:

Nie popełnia przestępstwa, o którym mowa w art. 296 par. 1-4 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny, kto nie ustala lub nie dochodzi od strony umowy, o której mowa w art. 15r ust. 1, należności powstałych w związku z niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem umowy w sprawie zamówienia publicznego na skutek okoliczności związanych z wystąpieniem COVID-19. z projektu ustawy przygotowanego w Ministerstwie Rozwoju

Wszystkie projektowane przepisy odnosiły się do dwóch artykułów Kodeksu karnego: art. 231 mówiącego o nadużyciu uprawnień i niedopełnieniu obowiązków przez urzędnika i art. 296 mówiącego o wyrządzeniu znacznej szkody wobec instytucji lub firmy. Za takie przestępstwa urzędnicy nie byliby karani.

26 marca oba projekty, przyjęte przez rząd w trybie obiegowym, trafiły do Sejmu.

30 marca Katarzyna G., żona Łukasza G., zakłada firmę. Tego samego dnia podpisuje z Ministerstwem Zdrowia umowę na sprzedaż pochodzących z Chin maseczek.

31 marca: Sejm uchwala dwie ustawy z przepisami o bezkarności

31 marca Sejm, przy sprzeciwie opozycji, uchwalił obie wspomniane wyżej ustawy z przepisami o bezkarności. Weszły w życie 1 kwietnia.

"Przepis ten może mieć działanie wsteczne wszak mówi on o stanie epidemii, który w Polsce datujemy od dnia 20 marca 2020 roku" wyjaśnia w opinii dla Konkret24 dr Anna Malicka-Ochtera z Uniwersytetu SWPS we Wrocławiu, adwokat ze Spółki Adwokatów Malicki i Wspólnicy we Wrocławiu. Jej zdaniem, ustawa może mieć zatem działanie do zachowań podjętych przed jej wejściem w życie, zgodnie z wykładnią literalną ale także celowościową przepisu.

"Ważne w tym kontekście pozostają dwie kwestie, po pierwsze zakaz wprowadzania przepisów z mocą wsteczną dotyczy w sposób bezwzględny przepisów prawa karnego, które wprowadzają nową karalność danego zachowania, przy czym w analizowanym przypadku mamy do czynienia z uchyleniem karalności a nie wprowadzaniem nowego rodzaju przestępstwa. Po drugie, omawiana regulacja może mieć ze swej istoty cechy abolicji, co oznacza, że zajść może sytuacja zakazu ścigania za zachowanie dokonane nawet przed wejściem w życie ustawy zwalniającej sprawców z odpowiedzialności" - wyjaśnia dr Malicka-Ochtera.

14 kwietnia wiceminister Cieszyński podpisał umowę na respiratory z firmą handlarza bronią E&K.

16 kwietnia: tarcza 2.0 z przepisami "bezkarność plus"

7 kwietnia do Sejmu trafiła tarcza 2.0, czyli projekt ustawy o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2. Wspomniane wyżej przepisy zyskały w nim rozszerzoną wersję w art. 71 projektu: "Nie popełnia przestępstwa z art. 231 i 296 kk ten, kto realizuje w interesie publicznym obowiązki i zadania związane ze zwalczaniem skutków COVID19, w tym społeczno-gospodarczych, nałożone imiennie na reprezentowany przez niego podmiot w drodze ustawy lub na gruncie postanowień umowy, o której mowa w art. 21a ust. 5 ustawy z dnia 4 lipca 2019 r. o systemie instytucji rozwoju (...), jeżeli kieruje się zwalczaniem tych skutków".

Ponadto doszedł ust. 2 art. 71, w którym wyklucza się odpowiedzialność członków władz spółek za działalność na ich szkodę, o ile była prowadzona w celu zwalczania skutków COVID-19. A to oznacza, że bezkarne mogą być wszelkie działania związane ze zwalczaniem skutków COVID-19 - nie tylko te o charakterze medycznym, ale ogólnie: społeczno-gospodarczym. Propozycja wyłączała odpowiedzialność nie tylko karną, dyscyplinarną czy dyscypliny finansów publicznych, ale także cywilno-prawną.

"Nowy przepis, w porównaniu do poprzedniego, mówi o działaniu 'w interesie publicznym' a nie 'społecznym' jak poprzednio. Nie jest jasne, co ustawodawca rozumie pod tym pojęciem" – zauważa w analizie dla Konkret24 Eliza Rutynowska, prawniczka Fundacji Forum Obywatelskiego.

16 kwietnia Sejm uchwalił tarczę 2.0 łącznie z tzw. przepisami bezkarność plus. Weszły w życie 18 kwietnia, w następującym brzmieniu:

1.Nie popełnia przestępstwa określonego w art. 231 lub art. 296 ustawy (...) Kodeks karny deliktu, deliktu dyscyplinarnego ani czynu, o którym mowa wa art. 4 ust. 1 pkt 4 ustawy (...) o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych, (...) kto realizuje w interesie publicznym obowiązki i zadania związane ze zwalczaniem skutków COVID-19, w tym społeczno-gospodarczych, nałożone imiennie na reprezentowany przez niego podmiot w drodze ustawy lub na gruncie postanowień umowy, o której mowa w art. 21a ust. 5 ustawy o systemie instytucji rozwoju, jeżeli kieruje się zwalczaniem tych skutków. 2.Do osób realizujących obowiązki i zadania, o których mowa w ust.1, przepisu art. 483 §1 ustawy (...) Kodeks spółek handlowych (..) nie stosuje się w zakresie realizacji tych obowiązków i zadań. art. 76 ustawy z 16 kwietnia 2020 roku

Według dr Anny Malickiej-Ochtery ten przepis ma znacznie szerszy zakres stosowania. "Nie ma wprawdzie dookreślenia czasowego 'w stanie epidemii', jednakże 'zwalczanie skutków COVID' można rozumieć jako i w stanie epidemii, jak i po nim. Skutki te mogą być, upraszczając, bliższe i dalsze. Określenie 'w tym' sugeruje, że wymienione dalej sytuacje są jedynie przykładowymi" - wyjaśnia prawniczka.

Cel: jeśli w trakcie popełniania czynu pojawił się nowy przepis, on będzie miał zastosowanie

"Widać wyraźnie, że władza usilnie poszukiwała sposobu, by wyłączyć swoją odpowiedzialność karną za niegospodarne działania, przekraczające uprawnienia lub nie dopełniające obowiązków" – podsumowuje w opinii dla Konkret24 dr hab. Mikołaj Małecki z Katedry Prawa Karnego Uniwersytetu Jagiellońskiego. "Już sama liczba tych przepisów świadczy o bardzo chaotycznym podejściu ustawodawcy, tak jakby jak najszybciej chciano te sprawy zamieść pod dywan - czyli zalegalizować" – zauważa.

W tym kontekście prawnicy przypominają ogólną zasadę z art. 4 Kodeksu karnego:

Jeżeli w czasie orzekania obowiązuje ustawa inna niż w czasie popełnienia przestępstwa, stosuje się ustawę nową, jednakże należy stosować ustawę obowiązującą poprzednio, jeżeli jest względniejsza dla sprawcy. art. 4 Kodeksu karnego

Co to będzie znaczyć w przypadku, gdyby po epidemii chciano pociągnąć do odpowiedzialności urzędników za niegospodarność, jaką popełnili w czasie pandemii?

"Ergo - zastosowanie potencjalnie będzie miała ustawa nowa. W tym celu przepisy o bezkarności zostały wprowadzone do systemu prawnego" - odpowiada Eliza Rutynowska.

"Jeśli w czasie popełniania czynu np. niegospodarności czy nadużycia uprawnień, był on przestępstwem, ale później pojawił się w systemie prawnym przepis legalizujący ten czyn, powinniśmy stosować do danego sprawcy nowy przepis - ten który jest w tej sytuacji względniejszy" – precyzuje dr Mikołaj Małecki. "I odwrotnie: gdyby w przyszłości jakiś przepis utracił moc, ale obowiązywał on w czasie czynu i był korzystniejszy dla sprawcy, trzeba stosować tę starą ustawę, która działa na korzyść sprawcy"– dodaje.

Z kolei dr Anna Malicka-Ochtera stwierdza, że "wprowadzone regulacje pozostają bliskie konstrukcji stanu wyższej konieczności, znanej prawu karnemu, a wyrażonej w art. 26 kk., przy czym wobec wskazanych regulacji szczegółowych w potencjalnej sprawie karnej nie będzie konieczności powoływania się na stan wyższej konieczności jako okoliczności wyłączającej przestępność czynu wobec aktualnego brzmienia przytoczonych przepisów". Inaczej tę widzi dr Małecki, który uważa, że nie można tu mówić o żadnym stanie wyższej konieczności, bo: "dla władzy politycznej stanem wyższej konieczności jest konstytucyjny stan nadzwyczajny, którego nie wprowadzono".

Zdaniem karnisty nie może być tak, że władza polityczna wyłączy się ustawą zwykłą spod konstytucyjnego wymogu działania na podstawie i w granicach prawa, czyli że da sobie przepis na bezkarność. Lecz - jak sam stwierdził - tempo i chronologia wydarzeń wskazują na to, że "władza usilnie poszukiwała sposobu, by wyłączyć swoją odpowiedzialność karną za niegospodarne działania".

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Niektórzy politycy PSL twierdzą, że złożony projekt ustawy o związkach partnerskich de facto zrównuje tę instytucję z małżeństwem. Wskazują trzy elementy: zawieranie związków partnerskich w urzędach stanu cywilnego, piecza nad dziećmi z poprzednich relacji i możliwość przyjmowania nazwiska partnera. Jednak nie mają racji - różnice są istotne.

Ustawa o związkach partnerskich jest "małżeńskopodobna"? Trzy fałszywe argumenty

Ustawa o związkach partnerskich jest "małżeńskopodobna"? Trzy fałszywe argumenty

Źródło:
Konkret24

Posłanka PSL Urszula Pasławska stwierdziła w telewizyjnym wywiadzie, że polowania z noktowizorami dotyczą tylko działań "związanych z ASF-em" - sugerując, że obejmują one tylko dziki. Przyjrzeliśmy się przepisom. Prawo pozwala na znacznie więcej.

Polowania z noktowizorami tylko w celu zwalczania ASF? Nie tylko

Polowania z noktowizorami tylko w celu zwalczania ASF? Nie tylko

Źródło:
Konkret24

Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek przypomniał w TVN24, że wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka zobowiązał Polskę, by wprowadziła możliwość zawierania formalnych związków osób tej samej płci. "To jest obowiązek państwa i ten obowiązek powinien być wykonany" - mówił. Objaśniamy, o co chodziło w tamtym orzeczeniu i co z niego wynika.

RPO o związkach partnerskich: jest orzeczenie i istnieje obowiązek państwa. O jaki wyrok chodzi i co oznacza?

RPO o związkach partnerskich: jest orzeczenie i istnieje obowiązek państwa. O jaki wyrok chodzi i co oznacza?

Źródło:
Konkret24

Krytycy propozycji zawieszenia prawa do azylu w Polsce argumentują, że wówczas białoruscy opozycjoniści nie będą mogli znaleźć u nas schronienia. W odpowiedzi na to wiceministra rodziny Aleksandra Gajewska twierdzi, że w ostatnich latach wniosków o azyl "od tych prześladowanych przez reżim było zero". Sprawdziliśmy.

Azyl w Polsce. "Zero wniosków" od obywateli Białorusi? Ministra Gajewska się myli

Azyl w Polsce. "Zero wniosków" od obywateli Białorusi? Ministra Gajewska się myli

Źródło:
Konkret24

W kolejnym szczycie fali zachorowań i tuż przed rozpoczęciem szczepień przeciw nowym wariantom COVID-19 wróciły fałszywe przekazy o pandemii. W rozpowszechnianych teoriach spiskowych "bohaterem" jest znowu Światowe Forum Ekonomiczne, a w szczepionkach tym razem rzekomo wykryto "nanoboty".

"Test publicznego posłuszeństwa" i "nanoboty" w szczepionkach. Wirus wrócił, teorie spiskowe też

"Test publicznego posłuszeństwa" i "nanoboty" w szczepionkach. Wirus wrócił, teorie spiskowe też

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka poinformowała na Facebooku, że "właściciel polskiej marki Sokołów ogłosił zwolnienia 500 pracowników". Wpis wywołał falę krytyki - wielu komentujących uznało, że redukcje dotyczą Polaków i obwiniło za tę sytuację polski rząd. Tylko że posłanka PiS swoim enigmatycznym postem wprowadza opinię publiczną w błąd.

Lichocka: "właściciel polskiej marki ogłosił zwolnienia". Czego posłanka nie napisała?

Lichocka: "właściciel polskiej marki ogłosił zwolnienia". Czego posłanka nie napisała?

Źródło:
Konkret24

Od kilku dni politycy koalicji rządzącej spierają się publicznie o prawny status projektu ustawy o związkach partnerskich. Ministra z Lewicy Katarzyna Kotula twierdzi, że to projekt rządowy, a politycy PSL zaprzeczają. Ekspert: osoby chcące zawrzeć związek partnerski stają się "podmiotem politycznej gry".

Projekt ustawy o związkach partnerskich: rządowy czy nie? To "polityczna gra"

Projekt ustawy o związkach partnerskich: rządowy czy nie? To "polityczna gra"

Źródło:
Konkret24

Węgrzy obchodzą 68. rocznicę wybuchu powstania przeciwko reżimowi komunistycznemu. Jednak w sieci pojawił się doniesienia, że w tym roku na Węgrzech nie będzie państwowych obchodów upamiętniających to wydarzenie. "Oni juz kochaja Putina", "Skąd to info? Co to za brednie?" - pisali internauci w reakcji. Jak sprawdziliśmy, zaplanowano państwowe obchody tego święta.

Nie będzie państwowych obchodów powstania węgierskiego 1956 roku? To nieprawda

Nie będzie państwowych obchodów powstania węgierskiego 1956 roku? To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Minister Marcin Mastalerek przekonywał w TVN24, że prezydent Andrzej Duda ogłaszał inwestycje takie jak elektrownie atomowe czy CPK "i dążył do tego, żeby były one zrobione". Przeanalizowaliśmy archiwum wypowiedzi głowy państwa na te tematy - wystąpień ogłaszających te inwestycje, o których mówił Mastalerek, nie znaleźliśmy.

Mastalerek: "prezydent ogłaszał" CPK i elektrownie atomowe. Niezupełnie

Mastalerek: "prezydent ogłaszał" CPK i elektrownie atomowe. Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Temat migracji stał się ostatnio politycznym tematem numer jeden. Zapowiedź premiera Donalda Tuska o zawieszeniu prawa do azylu, przyjęcie przez rząd strategii migracyjnej, zwrot w polityce unijnej w tej kwestii. Sprawdzamy, jakie teraz obowiązują w Polsce przepisy w kwestii azylu i ile w ostatnich latach było wniosków o objęcie tym rodzajem ochrony.

Prawo do azylu. Jakie teraz obowiązują przepisy, ile było wniosków w ostatnich latach

Prawo do azylu. Jakie teraz obowiązują przepisy, ile było wniosków w ostatnich latach

Źródło:
Konkret24

W lokalu w centrum Warszawy ma powstać nowy meczet - pisał Sebastian Kaleta z Prawa i Sprawiedliwości. "Muzułmanie dostaną MDM za grosze!" - straszył z kolei Witold Tumanowicz z Konfederacji. Nieruchomość w centrum miasta miał zostać bowiem wynajęta muzułmańskiej fundacji. Według polityków to element akcji przyjmowania w kraju migrantów. Okazuje się jednak, że sprawa wynajmu lokalu nie jest wcale rozstrzygnięta, a wpisy posłużyły do rozsiewania antyimigranckich i antymuzułmańskich przekazów.

"Ratusz wynajmie część słynnego MDM pod meczet". Jak prawicowi politycy rozkręcili antymuzułmańską akcję

"Ratusz wynajmie część słynnego MDM pod meczet". Jak prawicowi politycy rozkręcili antymuzułmańską akcję

Źródło:
Konkret24

Według popularnego przekazu z mediów społecznościowych miejsca na uczelniach medycznych zostały "pozajmowane przez obcokrajowców, którym studia opłaca polski podatnik". Wyjaśniamy, co to się zgadza.

Obcokrajowcy "zajmują miejsca na uczelniach medycznych", a płaci "polski podatnik"? Dwie nieprawdy

Obcokrajowcy "zajmują miejsca na uczelniach medycznych", a płaci "polski podatnik"? Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Polski "najemnik" rzekomo zaatakował ukraińskich żołnierzy w trakcie dyskusji o Wołyniu i ludobójstwie tamże. Przestrzegamy przed rosyjskim przekazem propagandowym.

Polski najemnik zaatakował ukraińskich żołnierzy "w związku ze sporem" o Wołyń? To fejk

Polski najemnik zaatakował ukraińskich żołnierzy "w związku ze sporem" o Wołyń? To fejk

Źródło:
Konkret24

We wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych sędzia Kamil Zaradkiewicz, powołany do Sądu Najwyższego w wadliwej procedurze, sugeruje, że niedawna opinia Komisji Weneckiej wpłynęła na sposób podpisywania sędziów z udziałem neo-KRS na antenie TVN i TVN24. Tyle że sam manipuluje.

Jeden sędzia, dwa podpisy pod zdjęciami. "Manipulacja na najwyższym poziomie"

Jeden sędzia, dwa podpisy pod zdjęciami. "Manipulacja na najwyższym poziomie"

Źródło:
Konkret24

Politycy obecnej opozycji straszą, że powstające Centra Integracji Cudzoziemców posłużą do wdrożenia paktu migracyjnego i relokacji migrantów do Polski. Tyle że pomysł na 49 placówek powstał i był rozwijany za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości, wtedy też otwierano centra pilotażowe. Wyjaśniamy, skąd wziął się plan ich utworzenia, na jakim jest etapie i dlaczego wiele tez na temat centrów powielanych w mediach społecznościowych nie jest prawdziwych.

Centra Integracji Cudzoziemców to "realizacja paktu migracyjnego"? Nie, to kontynuacja pomysłu PiS

Centra Integracji Cudzoziemców to "realizacja paktu migracyjnego"? Nie, to kontynuacja pomysłu PiS

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych powróciły pytania związane ze wspólnymi patrolami polskiej i niemieckiej policji w Szczecinie. Internauci twierdzą, że takie kontrole nie powinny mieć miejsca. Tłumaczymy zasady współpracy polskich i niemieckich służb.

"Polski i niemiecki policjant w niemieckim radiowozie na terenie Polski. Dlaczego tak jest?" Wyjaśniamy

"Polski i niemiecki policjant w niemieckim radiowozie na terenie Polski. Dlaczego tak jest?" Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży przekaz, że dopiero niedawno COVID-19 wpisano na listę chorób zakaźnych, a to z kolei rzekomo sprawia, że działania państwa w pandemii nie miały podstaw. Dowodem jest zrzut ekranu ze strony Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Wyjaśniamy.

COVID-19 chorobą zakaźną "4,5 roku po ogłoszeniu stanu epidemii"? Nieprawda

COVID-19 chorobą zakaźną "4,5 roku po ogłoszeniu stanu epidemii"? Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Donald Tusk zapowiedział, że częścią rządowej strategii migracyjnej będzie "czasowe, terytorialne zawieszenie prawa do azylu". Premier przywołał rozwiązania przyjęte w Finlandii. Wyjaśniamy, co dokładnie tam wprowadzono.

Tusk o "zawieszeniu wniosków azylowych" w Finlandii. Co jest w fińskiej ustawie

Tusk o "zawieszeniu wniosków azylowych" w Finlandii. Co jest w fińskiej ustawie

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych kilka tygodni po przejściu powodzi krąży zdjęcie rzekomo pokazujące zapłakaną kilkuletnią dziewczynkę ze szczeniakiem, rzekomą ofiarę kataklizmu. Zdjęciu najczęściej towarzyszy przekaz, że ofiary powodzi nie otrzymują pomocy. Ale zdjęcie nie jest autentyczne, wykorzystywano je też już wcześniej. Wyjaśniamy.

Zapłakana dziewczynka i powódź. Kiedy sztuczna inteligencja wywołuje łzy

Zapłakana dziewczynka i powódź. Kiedy sztuczna inteligencja wywołuje łzy

Źródło:
Konkret24

Nagranie, na którym jakoby migrant zepchnął dziecko z peronu, oburzyło internautów i stało się okazją do wyrażania nienawiści wobec obcych. Okazuje się jednak, że zdarzenie nie ma nic wspólnego z imigrantami. Wyjaśniamy, co na nim widać i gdzie zostało nagrane.

"Ubogacacz kulturowy" spycha dziecko na tory? Co pokazuje to nagranie

"Ubogacacz kulturowy" spycha dziecko na tory? Co pokazuje to nagranie

Źródło:
Konkret24

Polityk PiS zarzucił minister zdrowia, że za jej rządów likwidowane są kierunki lekarskie na uczelniach. Izabela Leszczyna odpowiedziała mu, że wprowadza w błąd, ponieważ jej resort wprowadził "zerowy limit" na przyjęcia na studia. Wyjaśniamy, co oznacza "zerowy limit" i jak ma się do likwidacji kierunku.

PiS: kierunki lekarskie są likwidowane, minister mówi o "zerowym limicie". O co chodzi?

PiS: kierunki lekarskie są likwidowane, minister mówi o "zerowym limicie". O co chodzi?

Źródło:
Konkret24

"Żart?", "fejk?", "serio?" - pytają internauci, dziwiąc się, że prezydent Andrzej Duda otrzymał w Mongolii tytuł doktora honoris causa. Tak, to prawda, ale to nie jest nowa informacja. A ekspert tłumaczy, że "zdarza się w praktyce dyplomatycznej". Lista - nie tylko polskich - prezydentów tak uhonorowanych jest długa.

Andrzej Duda doktorem honoris causa w Mongolii? Tak, takich przypadków jest więcej

Andrzej Duda doktorem honoris causa w Mongolii? Tak, takich przypadków jest więcej

Źródło:
Konkret24

Amerykański instruktor F-16 jakoby zginął podczas rosyjskiego ataku na ukraińską bazę lotniczą - wynika z popularnego przekazu. Dowodem ma być rzekomy post wdowy po żołnierzu. Ten przekaz to przykład rosyjskiej dezinformacji. Oto jak powstała.

Amerykański instruktor F-16 zginął w ukraińskiej bazie? To rosyjska dezinformacja

Amerykański instruktor F-16 zginął w ukraińskiej bazie? To rosyjska dezinformacja

Źródło:
Konkret24