FAŁSZ

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24
Jak przebiegają kontrole na granicy? Relacja Natalii Madejskiej
Jak przebiegają kontrole na granicy? Relacja Natalii MadejskiejTVN24
wideo 2/5
Jak przebiegają kontrole na granicy? Relacja Natalii MadejskiejTVN24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Sytuacja na zachodniej granicy jest od wielu dni tematem politycznym numer jeden w kraju. Ruch Obrony Granic stworzony przez Roberta Bąkiewicza wciąż prowadzi przy granicy z Niemcami samozwańcze patrole, a politycy opozycji wbrew faktom opowiadają o "tysiącach migrantów przerzucanych z Niemiec". W nocy z 6 na 7 lipca Polska przywróciła tymczasowe kontrole na granicy polsko-niemieckiej, a także polsko-litewskiej.

Noc. Leśna droga. Widać dwóch umundurowanych mężczyzn. Jeden trzyma latarkę. W oddali migocą jakby światła samochodu. Nie widać wyraźnie oznaczeń na mundurach. Takie zdjęcie - a właściwie kadr - opublikowała na swoich kontach w mediach społecznościowych 4 lipca Ewelina Michalczyk z Konfederacji (konkretnie: z Nowej Nadziei). Obraz ma pochodzić z fotopułapki "patrolu obywatelskiego". Nie sposób określić, gdzie dokonano nagrania. Widać datę 3 lipca 2025 i godzinę 2.23.

FAŁSZ
Wprowadzający w błąd wpis Eweliny Michalczykx.com

Michalczyk napisała w mediach społecznościowych, że to niemieccy żołnierzy nagrani "dziś w nocy". "Pytanie brzmi co oni robią po polskiej stronie o godzinie 2:23" - stwierdziła (pisownia postów oryginalna). Wpisy ze zdjęciem opublikowała zarówno w portalu X, jak i na Facebooku. Ten pierwszy już skasowała. Potem napisała kolejny, próbując wyjaśnić sytuację. Wpis z Facebooka edytowała. Do tłumaczeń Michalczyk jeszcze wrócimy.

Internauci: "niemieckie wojsko znów przekracza granicę", "kto im pozwolił wejść na terytorium PL?"

Po pierwszych wpisach Michalczyk kadr krążył w sieci, budząc irytację internautów. "Niemiecki uzbrojony patrol wczoraj w nocy po polskiej stronie granicy"; "Do funkcjonariuszy niemieckich na terytorium Polski powinno się strzelać bez ostrzeżenia"; "Niemieckie wojsko znów przekracza granicę jak w 39r. a naszej armii nie ma!"; "Gdyby Polska miała ministra obrony, a nie pi… w rurkach, to by ten minister w ramach odpowiedzi wysłał patrol polskiego wojska do Berlina, żeby zrobił zmianę warty pod Bramą Brandenburską"; "Kto im pozwolił wejść na terytorium PL z bronią?"; "O, zielone ludziki, to już wojna hybrydowa, czy też nie" - to przykładowe komentarze.

FAŁSZ
Zdjęcie z fałszywą informacją, jakoby pokazywało niemieckich żołnierzy po polskiej stronie granicy, szybko rozeszło się w sieci x.com

Jednak inni internauci twierdzili, że to nie są niemieccy żołnierze, zaś w kadrze widać funkcjonariuszy Żandarmerii Wojskowej i Straży Granicznej.

Wspólne patrole pograniczników i żandarmów

Od połowy czerwca 2025 roku funkcjonariusze Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej współpracują z Żandarmerią Wojskową. W mieszanych patrolach pomagają w działaniach związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa i porządku publicznego. Czy właśnie taki mieszany patrol został uchwycony na kadrze opublikowanym przez Michalczyk?

Wspólny patrol Żandarmerii Wojskowej i Straży GranicznejStraż Graniczna

Na to wskazuje odpowiedź, jaką Konkret24 otrzymał od pułkownika Thomasa Kolatzki, rzecznika niemieckiej armii. Nie potwierdził on, że na tym zdjęciu zrobionym w nocy widać niemieckich żołnierzy.

"Ze względu na niewystarczającą jakość obrazu i brak informacji o lokalizacji dokładna identyfikacja nie jest niestety możliwa" - odpisał na nasze pytanie, ale jednocześnie dodał: "Nakrycie głowy i wzór kamuflażu mogą wskazywać, że są to prawdopodobnie polskie siły zbrojne".

Zdjęcie pokazaliśmy też pułkownikowi Piotrowi Lewandowskiemu, wykładowcy i instruktorowi Centrum Szkolenia Wojsk Obrony Terytorialnej. "Moim zdaniem to nasz żandarm i strażnik" - odpowiedział krótko.

Oficjalne potwierdzenie. To wspólny patrol SG i ŻW

O popularny kadr zapytaliśmy także w tych polskich służbach, których funkcjonariusze mogli zostać uchwyceni na zdjęciu. "Jest słabej jakości, aby można było jednoznacznie stwierdzić, kim są te osoby. Faktem jest, że funkcjonariusze Straży Granicznej są wspierani przez żołnierzy Żandarmerii Wojskowej. Nakrycia głowy obu osób mogą sugerować, że osobą po prawej stronie jest funkcjonariusz SG, natomiast osobą po lewej żołnierz. Nie można tego jednak jednoznacznie ocenić" - odpisał nam ppor. SG Konrad Szwed z zespołu prasowego Komendanta Głównego Straży Granicznej.

Bardziej stanowczą odpowiedź przesłał nam oddział komunikacji społecznej Komendy Głównej Żandarmerii Wojskowej. "Potwierdzamy, że na zdjęciu jest żołnierz Żandarmerii Wojskowej podczas wspólnego patrolu ze Strażą Graniczną. Żołnierze ŻW nie realizują wspólnych patroli z niemieckimi żołnierzami po polskiej stronie przy zachodniej granicy" - napisano.

Sprawą zdjęcia zajął się także minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak. Najpierw w serwisie X podał dalej wpis z konta, gdzie przekazało, iż z Żandarmerii Wojskowej i Straży Granicznej zrobiono niemieckich żołnierzy. Potem odniósł się jeszcze do tego 7 lipca w programie "Rozmowa Piaseckiego" w TVN24. Mówił, że sieć została zapełniona najróżniejszymi filmikami, m.in. takimi, w których nasi funkcjonariusze są brani za niemieckich policjantów.

Sprawczyni zamieszania: "Wprowadzający w błąd mógł być opis"

Jak wspomnieliśmy, Ewelina Michalczyk swój pierwszy post w X skasowała i napisała nowy, próbując wyjaśnić zamieszanie, do jakiego doprowadziła (edytowała też wpis na Facebooku). Zapewniła, że zanim zdjęcie zostało wrzucone do sieci, było "obejrzane przez kilkadziesiąt osób". "Nikt nie ma na celu siania dezinformacji ani podsycania negatywnych nastrojów jeśli nie mamy pewności źródła" - stwierdziła. "Zdjęcie pozostawia więcej pytań niż odpowiedzi. Wprowadzający w błąd mógł być opis ale nie widziałam żadnego rzetelnego sprostowania na ten temat ze strony służb" - skwitowała.

Zapewniła o autentyczności zdjęcia. Miała je dostać "od mieszkańca, który założył fotopułapki skierowane na stronę niemiecką". Ta konkretna miała zostać umieszczona około 20 metrów od granicy, po polskiej stronie. "Urządzenie nie złapało ich pleców, gdyby mieli iść z polskiej strony na niemiecką. To miejsce jest w środku lasu, gdzie Polizei co około dwie godziny podjeżdża, aby pokazać patrolowi środkowy palec (mam to nagrane) i nie ma możliwości podjechać autem z innej strony. Kolejna rzecz jest taka, że mieszkańcy nie odnotowali wspólnych patroli polsko niemieckich i wyrażają swój niepokój w związku z zachowaniem niemieckich służb. (...) W związku z tym oczekujemy wraz z mieszkańcami Stolca rzetelnego wyjaśnienia co się dzieje na naszej granicy. Pytanie brzmi: co niezidentyfikowani funkcjonariusze robią na zielonym przejściu w środku nocy w małej miejscowości?" - pisała polityczka Nowej Nadziei.

Radek Karbowski, aktywny w sieci internauta prowadzący blog Skrót Polityczny, porównał zasięg wpisu z fałszywym przekazem i tego kolejnego, z wyjaśnieniem Michalczyk. "Pierwotny wpis: 681k wyświetleń – skasow. Nowy wpis – 'może nie do końca mam rację' – 25k wyświetleń. Dlaczego to zawsze musi być ktoś z Konfederacji"? - skomentował (pisownia oryginalna).

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Im więcej czasu użytkownicy spędzają na platformach internetowych - takich jak Facebook, Instagram, YouTube, X czy TikTok - tym większy jest ich zysk. Platformom zależy więc na faworyzowaniu treści sensacyjnych lub emocjonalnych, a przez to często dezinformacyjnych, które bardziej przyciągają uwagę. Wyjaśniamy, jak wielkie firmy technologiczne zorientowały się, że mogą zarabiać na dezinformacji.

Liderzy dezinformacji. Dlaczego Big Techom się to opłaci?

Liderzy dezinformacji. Dlaczego Big Techom się to opłaci?

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Gróbarczyk pisze o "końcu budowy" i "wyrzuceniu do kosza" projektu terminala kontenerowego w Świnoujściu. Tymczasem resort infrastruktury i zarząd portu tłumaczą: w miejsce starego projektu ma powstać coś znacznie większego.

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Źródło:
Konkret24

Bywa, że mają problemy z odpowiedzią na pytanie, kto jest teraz papieżem. Nie potrafią wyjaśnić, dlaczego prezydent Ukrainy nie nosi garnituru. Zaprzeczają, że astronauci NASA utknęli w kosmosie. Najpopularniejsze chatboty - coraz częściej pytane o bieżące tematy - zmyślają i wprowadzają w błąd. Nie są to ich jedyne słabości, jeśli chodzi o newsy.

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki oraz politycy Prawa i Sprawiedliwości straszą, że rząd Donalda Tuska chce wprowadzić cenzurę w internecie - a sposobem na to ma być ustawa wdrażająca unijne regulacje. Lecz choć opozycja grzmi o "cenzorskich gilotynach", to zdaniem ekspertów ustawa właściwie nie zakaże niczego więcej, niż to, co już dziś jest zakazane.

Nawrocki i PiS: rząd Tuska chce "cenzury w internecie". O co chodzi z DSA

Nawrocki i PiS: rząd Tuska chce "cenzury w internecie". O co chodzi z DSA

Źródło:
Konkret24

Oburzenie, krytyka polskiego rządu i fala antyukraińskich komentarzy, w tym pełnych nienawiści - to reakcje na platformach społecznościowych na rozpowszechniane nagranie spod szpitala w Stalowej Woli. Co robili tam ukraińscy żołnierze? Tłumaczą starosta, szpital oraz resorty obrony i zdrowia.

Żołnierze z Ukrainy "leczą się w polskich szpitalach"? Mamy wyjaśnienie

Żołnierze z Ukrainy "leczą się w polskich szpitalach"? Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci notuje nagranie "dowodzące", jakoby Wołodymyr Zełenski kupił niedawno w USA ranczo warte 79 milionów dolarów. Historia wydaje się wiarygodna: są szczegóły, nazwiska i informacja na stronie pośrednika. Jednak kluczowe elementy opowieści zostały zmyślone, a "dowody" sfabrykowane.

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w sieci i setki tysięcy podań dalej osiągają wpisy o raporcie, który rzekomo ujawnia prawdę o związkach między szczepionkami a autyzmem. Przestrzegamy: został umiejętnie przygotowany właśnie po to, by go promować. Bazą są materiały wycofane za manipulacje, a w tle jest działalność Andrew Wakefielda, któremu udowodniono oszustwa.

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

Źródło:
TVN24+

Czy zaszczepieni przeciwko grypie rzeczywiście częściej na nią chorują niż niezaszczepieni? Nie. Takie błędne wnioski wyciągnięto z pewnych amerykańskich badań i rozpowszechnia się je teraz w polskiej sieci. Ekspert wyjaśnia słabości zarówno samego badania, jak i jego raportowania.

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Najpierw w sieci pojawiły się zdjęcia billboardów z hasłem po angielsku i hebrajsku. Potem zaczęło się oskarżanie rządu o rozpoczęcie "akcji przesiedleńczej Żydów do Polski". W efekcie wylała się fala antysemickich komentarzy. Oto historia, jak ludzka dezorientacja doprowadziła do politycznej dezinformacji.

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

Źródło:
TVN24+

"To jest wiara!", "tak Polacy powinni reagować na zdejmowanie krzyży" - komentują internauci wideo, które rzekomo przedstawia setki drewnianych krzyży ustawionych przy drodze gdzieś na Korsyce. Tak mieszkańcy mieli zareagować na wyrok dotyczący usunięcia krzyża z przestrzeni publicznej. Jednak nie wszystkie elementy tego przekazu są prawdziwe.

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

Źródło:
Konkret24

"System zniewolenia człowieka"; "nazistowskie rozwiązanie"; "stała inwigilacja non stop" - tak internauci reagują na doniesienia o unijnym urzędzie rzekomo kontrolującym wydatki obywateli i mającym możliwość zamykania ich kont. Tyle że działalność urzędu dotyczy czegoś innego.

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

Źródło:
Konkret24

Kordon samochodów, ogrodzenie i betonowe zapory - w takim otoczeniu ma się rzekomo odbywać tegoroczny świąteczny jarmark w belgijskim mieście Brugia. Choć trudno w ten widok uwierzyć - wielu wierzy, więc obraz generuje tysiące wyświetleń w sieci. Nie tylko polskiej.

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Źródło:
Konkret24

Słowa Jarosława Kaczyńskiego z konwencji PiS rozgrzały scenę polityczną. Prezes straszył, że Unia Europejska chce zniszczyć Polskę jako suwerenny kraj. Politycy PiS ochoczo tłumaczą, że dokona się to poprzez zmiany traktatów. A ponieważ to temat skomplikowany i wyborcom mało znany - łatwo można go sprowadzić do prostych tez. Fałszywych.

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Źródło:
Konkret24

"Wierna służąca Ukrainy" - piszą o minister edukacji Barbarze Nowackiej internauci, komentując jej rzekomą decyzję wprowadzenia języka ukraińskiego na maturę. Jednak to nie ona podpisała stosowne rozporządzenie - i nie jest to jedyne przekłamanie dotyczące tej reformy.

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Źródło:
Konkret24

"Wezwał Ukrainę do uznania Krymu za rosyjski", jego "słowa mogą być sygnałem, że kraje Unii Europejskiej zaczną deportować Ukraińców" - informują rosyjskie media. O kogo chodzi? O Leszka Millera. Niektóre wypowiedzi byłego premiera o wojnie w Ukrainie brzmią bowiem jak echa przekazów Kremla. Powiela fałszywe narracje rosyjskiej propagandy, tłumacząc to "prawem obywatela".

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Źródło:
Konkret24

Resort zdrowia chce, aby od 2027 roku szczepienia przeciwko HPV były obowiązkowe między 9. a 15. rokiem życia. Wśród przeciwników szczepień wywołuje to kolejną falę medycznej dezinformacji - budowanej między innymi na starym piśmie z Ministerstwa Zdrowia.

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Źródło:
Konkret24

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Sebastian Kaleta twierdzi, że polski sędzia odmówił wydania Niemcom Wołodymyra Żurawlowa, ponieważ uznał niemieckich sędziów za upolitycznionych. A jako "dowód" swojej tezy, opublikował nagranie. Brzmi sensacyjnie, ale to manipulacja.

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Źródło:
Konkret24

"Rząd Tuska masowo ściąga imigrantów!", "zalew imigrantów pod rządami Tuska" - alarmują politycy Konfederacji i PiS. A Sławomir Mentzen grzmi, że "Tusk niczym się tu nie różni od Kaczyńskiego". Jako rzekomy dowód na tę tezę podawane są liczby: a to o pozwoleniach na pracę, a to o wizach pracowniczych. Mylone i błędnie intepretowane. Bo rzeczywiste liczby tezy opozycji nie potwierdzają.

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

Źródło:
Konkret24

Według europosła PiS Waldemara Budy kandydujący na prezydenta Karol Nawrocki obiecał podczas kampanii wyborczej "ustawę o obniżce prądu" w sto dni po objęciu urzędu. Czy naprawdę to obiecał?

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Bogdan Rzońca obarczył Donalda Tuska winą za przejęcie Ursusa przez ukraińskiego inwestora. Przypominamy, jak naprawdę wyglądała historia kłopotów i upadłości polskiego przedsiębiorstwa. Bo ta przypada na lata rządów Zjednoczonej Prawicy.

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

Źródło:
Konkret24

"Zabrać resztki suwerenności narodowej i stworzyć z UE superpaństwo zarządzane z Brukseli" - to ma być cel przegłosowanej rezolucji Parlamentu Europejskiego. To znaczy tak interpretuje to europosłanka Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik, bo rzeczywistość jest nieco inna.

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

Źródło:
Konkret24

Kancelaria Prezydenta RP ma być najbardziej oszczędną i zatrudniać najmniej pracowników w porównaniu do innych najważniejszych instytucji w kraju - Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu i kancelarii premiera. Tak uważa Zbigniew Bogucki, który chwali zaradność kierowanego przez siebie organu. Czy ma rację? Przyglądamy się tym czterem instytucjom.

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

Internauci komentują w sieci od kilku dni pomysł, by bezdzietne Polki pracowały do 65. roku życia tak jak mężczyźni. Jedni wskazują plusy, inni minusy takiego rozwiązania. Czy jednak projekt opóźnienia wieku emerytalnego dla bezdzietnych kobiet powstał w Kancelarii Prezydenta?

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Źródło:
Konkret24

"I jak tu nie popierać Nawrockiego?" - stwierdzają internauci, komentując medialne doniesienia o "nowym świadczeniu 1000 plus", które miał już zatwierdzić nowy prezydent. W tekstach czytamy, jakoby Karol Nawrocki "podpisał ustawę", "wprowadził PIT-0", "dał rodzinom ogromny bonus" itp. Tylko że takiego pomysłu nawet nie było.

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Przystąpienie przez Polskę do Europejskiej Tarczy Antyrakietowej, zwanej potocznie żelazną kopułą, było jednym z ważniejszych tematów w kwietniu 2024 roku. Deklaracja o dołączeniu do tej inicjatywy była powtarzana przez czołowych polityków obozu rządzącego, ale jakiś czas temu temat ucichł. Sprawdzamy, co z przystąpieniem Polski do europejskiej żelaznej kopuły.

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

Źródło:
Konkret24

Czy kobiety w Iranie nie muszą już zasłaniać głów hidżabem? Polski internauta przekonuje, że informacje o zmianach w prawie pochodzą od irańskich władz. Okazuje się jednak, że to doniesienie jest nieprawdziwe, a jego podstawą są słowa jednej osoby.

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

Źródło:
Konkret24

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości zarzuca ministrowi sprawiedliwości, że zarządził utajnienie oświadczeń majątkowych prokuratorów, co ma być złamaniem prawa. Tyle że działanie Waldemara Żurka dotyczy zupełnie innej kwestii.

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Źródło:
Konkret24