"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

Źródło:
Konkret24
Montowana na placu Zbawiciela "tęcza" przypomina instalację, która stała tam do sierpnia 2015 roku
Montowana na placu Zbawiciela "tęcza" przypomina instalację, która stała tam do sierpnia 2015 rokuArtur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl
wideo 2/3
Montowana na placu Zbawiciela "tęcza" przypomina instalację, która stała tam do sierpnia 2015 rokuArtur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl

Posłowie Konfederacji grzmią, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski postanowił przeznaczyć 700 tysięcy złotych na postawienie na Placu Zbawiciela tęczy. Instalacja ma być symbolem społeczności LGBTQ+. Politycy - a za nimi internauci - zarzucają prezydentowi Warszawy marnowanie pieniędzy. Tylko że on nie ma z tym nic wspólnego.

Informację, że Rafał Trzaskowski miał zdecydować o postawieniu w centrum Warszawy instalacji w postaci tęczy zaczęli na początku lipca nagłaśniać politycy Konfederacji. Taka tęcza już kiedyś stała na warszawskim Placu Zbawiciela jako symbol społeczności LGBT+, była przedmiotem sporów i ataków, wielokrotnie ją podpalano.

"Patrzcie na to! Rafał Trzaskowski przez całą kampanię próbował wmówić Polakom, że wcale nie jest 'tęczowym Rafałem', a chwilę po wyborach w Warszawie przywraca... tęczę na pl. Zbawiciela I to za astronomiczną sumę 700 tysięcy złotych!" - czytamy w poście, który 5 lipca opublikowano na koncie Konfederacji na platformie X (pisownia wszystkich postów oryginalna). We wpisie załączono ilustrację, na której widać tęczową konstrukcję, zdjęcie Trzaskowskiego i hasło: "Nowa inwestycja Trzaskowskiego! Tęcza za 700 tysięcy zł!".

FAŁSZ
Post Konfederacji o "nowej inwestycji Trzaskowskiego" wprowadza w błądx.com

Tylko ten jeden post wygenerował aż pół miliona wyświetleń. Część internautów, oburzona informacją, jakoby Trzaskowski miał zdecydować o przeznaczeniu 700 tys. zł na tęczę, pisała np.: "Nie mogli za te pieniądze np. posadzić drzew, wybudować podjazdy dla osób niepełnosprawnych, ułatwienia dla osób niewidomych? Wszyscy dobrze wiemy że czy tego chcę czy nie ta tęcza będzie regularnie niszczona. Pieniądze w błoto"; "I dlatego przegrał wybory... Niech dalej bawi się w tęczę"; "No a gdyby był prezydentem Polski to by wybudował tęczę na całą Polskę".

O tym, że Rafał Trzaskowski "przywraca tęczę", pisali też posłowie Konfederacji na swoich kontach. "Trzaskowski stawia tęczę w Warszawie, żeby zrobić Polakom na złość za wybory prezydenckie. Polacy zrobią jemu i jego partii na złość już w najbliższych wyborach parlamentarnych" - ogłosił 4 lipca na X poseł Konrad Berkowicz. Jego post wyświetlono ponad 60 tys. razy. Podobny wpis opublikował dzień wcześniej sekretarz Konfederacji Krzysztof Rzońca. "Tęczowy Trzaskowski to prawdziwy ekspert od marnowania publicznych pieniędzy. Za co on i jego koledzy postawiliby 'tęczę' za 700 tysięcy w centrum Warszawy, gdybyśmy obniżyli podatki?" - ironizował.

FAŁSZ
Posłowie Konfederacji błędnie informują o "inwestycji Trzaskowskiego"x.com

Na rzekomą decyzję Trzaskowskiego oburzali się także anonimowi internauci. Jeden z wpisów na ten temat wygenerował aż 200 tys. wyświetleń. "Ludzie a nie Tęcza!!! Trzaskowski zamiast 700 tys. zł. na tęczę nienawiści daj poszkodowanym ludziom w pożarze w Ząbkach" - napisał jego autor, nawiązując do tragicznego pożaru z 3 lipca w podwarszawskiej miejscowości.

FAŁSZ
Wpis o rzekomej inwestycji Trzaskowskiego wygenerował ponad 200 tys. wyświetleńx.com

O istotnej kwestii dotyczącej planowanej w Warszawie instalacji ani posłowie Konfederacji, ani anonimowi internauci nie wspominają: kto stoi za decyzją w sprawie tęczy.

Zadecydowali warszawiacy

Otóż o tym, że instalacja tęczy znowu stanie w centrum Warszawy, zdecydowali... sami warszawiacy. Albowiem "Nowa Tęcza na Placu Zbawiciela" to projekt, który został złożony w ramach budżetu obywatelskiego stolicy na 2026 rok. Budżet partycypacyjny, nazywany inaczej właśnie obywatelskim, to demokratyczna metoda umożliwiająca mieszkańcom współuczestniczenie w decydowaniu o sposobie wydatkowania części środków z budżetu ich miasta lub gminy. Polega ona na prowadzeniu dyskusji i konsultacji, a następnie głosowaniu na temat tego, jak najlepiej przeznaczyć wydzieloną część budżetu. W ramach warszawskiej odsłony każdy mieszkaniec może zgłosić swój projekt lub zagłosować. Nie trzeba być ani zameldowanym w stolicy, ani pełnoletnim.

Tegoroczna edycja rozpoczęła się 7 stycznia. Przez następne dwa tygodnie warszawiacy mogli zgłaszać swoje projekty, na które głosy oddawano od 1 do 15 czerwca. 1 lipca ogłoszono wyniki głosowania. Jednym z projektów, który wygrał, jest właśnie postawienie tęczowej instalacji na Placu Zbawiciela. "Warszawa jest dla wszystkich! Ustawmy Łuk LGBT+ na Placu Zbawiciela, i w czerwcu wywieśmy flagi tęczowe we wszystkich dzielnicach Warszawy" - napisał jego autor, Linus Lewandowski. Koszt projektu rzeczywiście oszacowano na 700 tys. zł. "Nowa Tęcza na Placu Zbawiciela" jest jednym z 551 wybranych projektów; otrzymał 6811 głosów.

Tak więc twierdzenia, że o tęczy zdecydował prezydent Trzaskowskiego, to kłamstwo. Zwracali na to uwagę niektórzy internauci w komentarzach: "Podręcznikowy przykład świadomej manipulacji, dezinformacji i cynicznego wykorzystywania emocji społecznych do celów politycznych"; "Nie Trzaskowski tylko obywatele którzy wybrali ją w budżecie obywatelskim. Obywatele decydują na co idą ich pieniądze ale nieee, konfederaści mają tu więcej do powiedzenia"; "Przecież to mieszkańcy wybrali ten projekt w budżecie obywatelskim. Trzaskowski nie miał tutaj nic do gadania".

Budżet obywatelski Warszawy na 2026 rok wynosi ponad 120 mln zł. Jego wysokość ustalana jest przez władze miasta i została ogłoszona w informacji prezydenta m.st. Warszawy o kwocie i harmonogramie z dnia 9 grudnia 2024 roku.

Na co jeszcze władze miasta mają wpływ? Projekty Warszawiaków mogą być poddane weryfikacji i urząd miasta może je odrzucić, ale chodzi tutaj o kwestie formalne, np. liczba osób zgłaszających projekt czy jego zgodność z prawem. Jeżeli projekt nie spełnia któregoś z wymogów określonych w uchwale rady miasta m.st. Warszawy, władze miasta mogą nie dopuścić go do głosowania, a autor odrzuconego projektu ma prawo odwołać się od tej decyzji u prezydenta miasta.

Czy władze samorządowe - w tym prezydent miasta - mogą nie uznawać lub zmieniać projekty, które mieszkańcy wybrali w głosowaniu? Zapytaliśmy o to Centrum Komunikacji Społecznej koordynujące inicjatywę budżetu obywatelskiego w Warszawie. Ewa Kolankiewicz z tego centrum w odpowiedzi dla Konkret24 wyjaśnia, że "mechanizm przeprowadzania budżetu obywatelskiego reguluje ustawa o samorządzie gminnym" i że "zadania wybrane w ramach budżetu obywatelskiego zostają uwzględnione w uchwale budżetowej gminy". "Rada gminy w toku prac nad projektem uchwały budżetowej nie może usuwać lub zmieniać w stopniu istotnym zadań wybranych w ramach budżetu obywatelskiego'" - tłumaczy. Tak więc ustawa zabrania władzom miasta ingerencji w dokonane przez mieszkańców decyzje.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Według medialnych doniesień ma się to wydarzyć już w 2026 roku: Chiny staną się pierwszym krajem, w którym roboty będą rodzić dzieci. Ma to być efekt pracy naukowców, a cena takiego robota ma sięgać 14 tysięcy dolarów. Sprawdziliśmy, o jaki projekt chodzi i co o nim wiadomo. Jak się okazuje, niewiele. W dodatku w Chinach obecnie nie można wprowadzić na rynek robota-surogatki.

W Chinach "robot urodzi dziecko". Ile w tym prawdy, ile science fiction

W Chinach "robot urodzi dziecko". Ile w tym prawdy, ile science fiction

Źródło:
TVN24+

O powitaniu przez Ochotniczą Straż Pożarną w Lewiczynie na Mazowszu dwóch samochodów napisał pod koniec sierpnia marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik. Tyle że wozy trafiły do jednostki już jakiś czas temu.

Marszałek Struzik: "druhowie powitali dwa wozy". Tak, ale wcześniej

Marszałek Struzik: "druhowie powitali dwa wozy". Tak, ale wcześniej

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz twierdzi, że olimpijska medalistka w boksie Imane Khelif zakończyła karierę. Sprawdziliśmy, skąd te doniesienia i co na ten temat twierdzi sama zawodniczka.

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Po zawetowaniu przez prezydenta ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy niektórzy zwracają uwagę na fakt, że Ukraińcy nie tylko korzystają z naszej pomocy, ale też zasilają polski budżet. Według dostępnych danych w 2024 roku tylko z podatków i składek przez nich płaconych wpłynęło ponad 18 miliardów złotych.

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu Ukrainiec zakładający firmę ma otrzymywać "na start" niemal 300 tysięcy złotych, a Polak - prawie sześć razy mniej. Informacja wzbudza oburzenie wśród internautów i krytykę polityki rządu - bezpodstawnie. Po pierwsze, kwoty zestawiono manipulacyjnie. Po drugie, dotyczą różnych etapów działalności. Po trzecie, Polacy otwierający firmy mogą liczyć na wiele wyższe wsparcie.

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Pomoc przekazana Ukrainie i Ukraińcom przez Polskę według niektórych internautów jest zbyt dużym obciążeniem dla budżetu. To nie tylko manipulacja, ale i błędna interpretacja danych.

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Źródło:
Konkret24

W dyskusji o rosyjskim dronie, który spadł na terytorium Polski, poseł Marek Suski skrytykował ministra obrony za jego rzekomą wypowiedź o tym, że "deszcz pada i też drony spadają". Tylko że te słowa pochodzą z przerobionego filmiku.

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Źródło:
Konkret24

"Zakończyłem sześć wojen" - powtarza wielokrotnie prezydent USA Donald Trump podczas rozmów z szefami różnych państw. Analiza sytuacji w krajach wskazywanych przez Trumpa pokazuje jednak, że jego deklaracje są na wyrost. Obecnemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych nie można odmówić jednak tego, że jako szef supermocarstwa ma świadomość posiadania narzędzi globalnej polityki.

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

Źródło:
TVN24+

Nagranie, na którym brytyjscy policjanci zatrzymują nastolatkę, obejrzało miliony osób. W sieci zawrzało - internauci twierdzili, że uczennicę zatrzymano za wejście po godzinie 17 do baru fast food. Jednak przyczyna była inna.

Nastolatka aresztowana za wejście do baru po godzinie 17? Internauci w szoku, rzeczywistość jest inna

Nastolatka aresztowana za wejście do baru po godzinie 17? Internauci w szoku, rzeczywistość jest inna

Źródło:
Konkret24, Reuters

Były premier Mateusz Morawiecki twierdzi, że deficyt budżetowy jest o ponad 100 miliardów złotych wyższy, niż podaje rzecznik rządu Adam Szłapka. Alarmuje, że "cel deficytu na grudzień został osiągnięty niemal w całości w lipcu". To nieprawda.

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

Źródło:
Konkret24

Głodujące palestyńskie dziecko przedstawiane jako jazydka. Aktualne fotografie tłumaczone jako stare. Lokalizacje biolaboratoriów w Ukrainie, które nie istnieją. Fake newsy? Owszem, w odpowiedziach generowanych przez sztuczną inteligencję. Ośrodki wpływu próbują manipulować treściami, które trafiają do modeli językowych - przestrzegają eksperci. Oto jak się to robi.

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

Źródło:
TVN24+

Zamieszanie mogły wprowadzić pozornie sprzeczne komunikaty po konferencji Karola Nawrockiego. Strona rządowa pisze o "zawetowaniu tańszego prądu dla Polaków", a Kancelaria Prezydenta o "podpisaniu projektu zamrażającego ceny energii elektrycznej". A to dwie różne decyzje.

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy o zwolnieniu rodziców co najmniej dwójki dzieci z podatku PIT. Według ministra Marcina Przydacza z kancelarii prezydenta jest to odpowiedź na kryzys demograficzny w Polsce, bo jesteśmy "najmniej dzietnym społeczeństwem w całej Unii Europejskiej". A co na to dane?

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Źródło:
Konkret24

Minister finansów i gospodarki Andrzej Domański uważa, że rząd spełnia obietnice. Według niego "dowiezionych konkretów jest naprawdę bardzo, bardzo dużo" i już w czasie pierwszych stu dni rządzenia wiele z nich zrealizowano. Fakty temu przeczą.

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy przywódcy europejskich krajów byli jeszcze w Białym Domu na spotkaniu z Donaldem Trumpem, w sieci furorę robiła już fotografia mająca pokazywać, jak wszyscy oni siedzieli grzecznie przed drzwiami, oczekując na to spotkanie. Publikujący zdjęcie kpili, że "widać na nim wyraźnie potęgę Unii Europejskiej". Fake newsa publikowali między innymi zwolennicy PiS, a także konta Kanału Zero. Popularność tego obrazu pokazała jednak co najwyżej potęgę rosyjskiej dezinformacji. Także w Polsce.

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

Źródło:
Konkret24

Dzień po rozmowach liderów europejskich krajów z Donaldem Trumpem zorganizowano spotkanie państw należących do tak zwanej koalicji chętnych. Ta grupa krajów Europy powstała kilka miesięcy temu. Jednak wbrew rozpowszechnianej teraz narracji nie wyłącznie po to, by wysyłać wojska do walczącej Ukrainy. Przedstawiamy, co wiadomo o celach tej politycznej inicjatywy.

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Źródło:
Konkret24

Wojskowy pojazd szturmujący ukraińskie pozycje, a na nim zatknięte flagi Rosji i Stanów Zjednoczonych - taki film rozchodzi się w sieci, wywołując masę komentarzy. Rosyjska propaganda podaje, że ukraińska armia "zaatakowała amerykański transporter opancerzony z amerykańską flagą". Ukraińcy piszą o "maksymalnej bezczelności", a internauci pytają o prawdziwość nagrania.

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Źródło:
Konkret24

Pielgrzymki na Jasną Górę jak co roku obfitowały wieloma zdjęciami i filmami publikowanymi w internecie. Szczególne zainteresowanie wzbudziła fotografia grupki pielgrzymów trzymających rzekomo obraz z Karolem Nawrockim. "Paranoja", "to się nie dzieje", "polska wersja katolicyzmu" - komentowali internauci. Bo wielu uwierzyło, że to prawda.

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w internecie generuje informacja, jakoby Biały Dom miał zażądać od prezydenta Zełenskiego założenia garnituru na spotkanie z prezydentem USA - i że to był warunek odbycia tego spotkania. Przekaz ten w polskiej sieci szeroko rozpowszechniały anonimowe konta. To narracja zgodna z prorosyjską dezinformacją, której celem jest dyskredytowanie prezydenta Ukrainy. Jednak nie ma potwierdzenia, że Biały Dom postawił taki warunek.

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Źródło:
Konkret24

"Czego amerykańskie media nie pokazały" - brzmi komentarz do rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma przedstawiać scenę, gdy amerykańscy piloci "narysowali" na niebie gwiazdę dla Putina podczas szczytu na Alasce. Film robi wrażenie, ale nie wierzcie w te opisy - choć rosyjska propaganda bardzo próbuje nas do tego przekonać.

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki złożył projekt ustawy o ochronie polskiej wsi - w tym przed wyprzedażą ziemi obcokrajowcom. Teraz politycy przeciwnych opcji kłócą się, za których rządów sprzedano więcej polskiej ziemi. Obie strony jednak wprowadzają w błąd, prezentując dane albo wybiórczo, albo bez kontekstu. A ten jest istotny.

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Źródło:
Konkret24

W sieci od lipca rozchodzi się przekaz, jakoby rolnicy byli karani "za korzystanie z własnej studni" - co wielu internautów rozumie jako sytuację nową, wymuszoną kolejnymi restrykcjami Unii Europejskiej. To manipulacja, choć kary rzeczywiście są - lecz za coś innego i nie od dzisiaj. Natomiast resort infrastruktury analizuje inny problem.

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

Źródło:
Konkret24

Przyznając odznaczenia na koniec swojej prezydentury, Andrzej Duda miał pośmiertnie uhonorować także matkę Lecha i Jarosława Kaczyńskich - taki przekaz rozpowszechniano w mediach społecznościowych. Ta informacja nie tylko nie jest, lecz nawet nie mogłaby być prawdziwa. Z kilku powodów.

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Źródło:
Konkret24

W dyskusji na temat zasadności wydawania środków unijnych na jachty czy ekspresy do kawy pojawiła się sugestia, jakoby Donald Tusk kupił sobie posiadłość w Hiszpanii. Przekaz powiązano ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy. Brzmi niedorzecznie, lecz może być brzemienny w skutkach. Przedstawiamy, jakie mechanizmy za nim stoją, a eksperci tłumaczą, co wystarczy zrobić, by część Polaków uznała absurdalną historię za prawdopodobną.

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

Źródło:
Konkret24

Burza wokół KPO trwa, a w jej obliczu PiS rozpoczął swoją kampanię polityczną, wskazując niektóre przykłady dotacji jako wątpliwe. W serii grafik publikowanych w mediach społecznościowych partia piętnuje między innymi przyznanie pieniędzy właścicielce pizzerii na budowę solarium. Tylko że to akurat fake news.

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki już podczas inauguracyjnego orędzia zaprosił rząd na posiedzenie Rady Gabinetowej. Sekretarz stanu z jego kancelarii twierdzi, że rada będzie "narzędziem, by naciskać na rząd". Tylko czy prawo na to pozwala i w jakim zakresie?

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Źródło:
Konkret24

Wobec nagłośnionych nieprawidłowości dotyczących środków z Krajowego Planu Odbudowy internauci publikują teraz przykłady projektów, na które przyznano dotacje, a które wzbudzają ich wątpliwości. Wśród nich wymieniają kładkę pieszo-rowerową w Warszawie - oburza fakt, że miasto dostało pieniądze już po wybudowaniu mostu. Jednak błędnie połączono dwa różne programy KPO.

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

Źródło:
Konkret24

Opublikowany w sieci film wywołał kontrowersje i zarzuty do władz Warszawy o to, że stworzono "blok socjalny" tylko dla Ukraińców. Według autora uchodźcy mają być w stolicy faworyzowani kosztem Polaków przy przyznawaniu mieszkań. Przestrzegamy przed powielaniem tych tez - film jest pełen spekulacji i sugestii niepopartych ani danymi, ani faktami.

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

Źródło:
Konkret24

Władze Hiszpanii planują wprowadzić zakaz jazdy samochodem w pojedynkę i limit jednego auta na rodzinę - takie informacje rozchodzą się w polskim internecie. Są gorąco komentowane, z tym że bezpodstawnie: w rzeczywistości jest inaczej.

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24