Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Źródło:
Konkret24
Ruch Obrony Granic ciągle "pilnuje" granicy
Ruch Obrony Granic ciągle "pilnuje" granicyTVN24
wideo 2/5
Ruch Obrony Granic ciągle "pilnuje" granicyTVN24

Opozycja krytykuje rząd za wprowadzenie zakazu lotów dronami nad zachodnią granicą. Według niej ten zakaz ułatwi "przerzucanie" migrantów z Niemiec. A ponadto politycy opozycji twierdzą, że nie ma podstawy prawnej tej decyzji. Wyjaśniamy.

"To skandal, że w sytuacji, kiedy nasze drony, działając prewencyjnie ograniczają przemyt migrantów i patrzą na ręce nieudolnej władzy, która nas nie broni przed niemieckim zagrożeniem – wy zakazujecie nam tych działań. Więc komu służycie? Ponadto informujemy, że drony niemieckich służb wciąż latają po polskim niebie" - napisał Robert Bąkiewicz w serwisie X (pisownia oryginalna). Bąkiewicz założył Ruch Obrony Granic, który przeprowadza "patrole obywatelskie" na zachodniej granicy i używa do tego dronów (także tych z kamerami termowizyjnymi), by wykrywać dostających się do Polski migrantów i działania niemieckiej straży granicznej. W przeszłości (do 2023 roku) kierował Stowarzyszeniem Marsz Niepodległości, kandydował też z list PiS do Sejmu (nie uzyskał mandatu).

"Policja zakazuje latania dronami Ruchowi Obrony Granic. To tak jakby przy powodzi policja zakazała ludziom worki z piaskiem napełniać"; "Ruch Obrony Granic kupuje specjalistyczne drony - wprowadzono zakaz latania dronami przy granicy z Niemcami" - komentowali w sieci wzburzeni internauci.

Poseł PiS Dariusz Matecki w swojej interpelacji dopytuje o szczegóły zakazu i pisze między innymi tak: "Drony były wykorzystywane do legalnego monitorowania i wykrywania przypadków nielegalnego przekraczania granicy. Działania te wspierały bezpieczeństwo publiczne i wypełniały lukę pozostawioną przez niedostateczną obecność służb państwowych na niektórych odcinkach zielonej granicy. Tam gdzie wy celowo zawiedliście, tam pojawiła się aktywność obywatelska" (pisownia oryginalna).

"Brak podstawy prawnej dla zakazu używania dronów"?

Matecki wraz z innymi z politykami PiS był 9 lipca - między innymi w tej sprawie - z interwencją poselską w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. W resorcie przyjął ich wiceminister Maciej Duszczyk wraz z jedną z dyrektorek. Dzień później Matecki opublikował fragmenty tej rozmowy. W jej trakcie dopytywał wiceministra, który dokładnie dokument mówi o tym, gdzie na granicy z Niemcami nie można latać dronami.

Wpis posła Mateckiego z interwencji poselskiej w MSWiAx.com

"W tej chwili mamy tylko w Dron Radarze (aplikacja pomagająca operatorom dronów w sterowaniu nimi zgodnie z przepisami - red.) kółeczka na czerwono, ale ja bym chciał jakiś dokument, papier dostać z rozporządzeniem, które mogę sobie wydrukować i przedstawić tym ludziom: tu nie możecie robić zdjęć, tu nie możecie latać dronem. No bo w tej chwili opieramy wszystko na tym, co Donald Tusk mówił na konferencji. A ja bym chciał mieć jednak jakiś papier" - przekonywał wiceministra. Po wyjściu z gmachu budynku poseł Zbigniew Bogucki stwierdził jeszcze, że "brak podstawy prawnej dla zakazu używania dronów i dokumentowania tego, co się tam naprawdę dzieje!".

Internauci pod filmikiem z rozmowy w ministerstwie komentowali: "bo tego zakazu formalnie nie ma"; "oni nie wiedzą, nie mają podstawy prawnej. Wymyślili sobie coś bez podstawy prawnej jak zwykłe zbóje"; "czyli żadna podstawa prawna nie istnieje"; "skoro nie ma żadnego oznakowania to znaczy ze nie ma takiego prawa".

To nie zakaz a ograniczenie lotów. Podstawa: prawo lotnicze

A wszystko zaczęło się od 7 lipca i konferencji prasowej Donalda Tuska po spotkaniu z premierem Holandii Dickiem Schoofem. Szef rządu powiedział najpierw, że "na granicy z Niemcami wszystkie przejścia graniczne stały się obiektami infrastruktury krytycznej. To znaczy, że te miejsca podlegają szczególnej ochronie", a chwilę potem, że "przejścia graniczne będą objęte tą zasadą infrastruktury krytycznej".

Gdyby wszystkie przejścia graniczne na zachodniej granicy stały się obiektami infrastruktury krytycznej, to by automatycznie oznaczało obowiązywanie tam zakazu fotografowania i filmowania bez zezwolenia. Od kwietnia 2025 roku bowiem nie można fotografować ani filmować żadnych obiektów infrastruktury krytycznej. Mówi o tym rozporządzenie ministra obrony wydane na podstawie nowelizacji ustawy o ochronie ojczyzny jeszcze z 2023 roku. W Polsce wykaz obiektów infrastruktury krytycznej nie jest jawny. Można je poznać po umieszczonych na nich lub w pobliżu tabliczkach.

5 lipca policja w mediach społecznościowych ogłosiła wprowadzenie od 4 lipca do 5 sierpnia 2025 roku ograniczenia lotów bezzałogowych statków powietrznych (BSP, drony), w związku z czasowym przywróceniem kontroli na granicy polsko-niemieckiej i w trosce o bezpieczeństwo mieszkańców. I to ten komunikat tak wzburzył część opinii publicznej. "Prosimy o zapoznanie i stosowanie się do obowiązujących przepisów. Sprawdź strefy DRA-R i EP-R w obowiązkowej aplikacji DroneTower" - napisano. Do wpisów dołączono link do rozporządzenia szefa MSWiA o przywróceniu tymczasowych kontroli.

Wpis policji z dodaną Uwagą Społecznościx.com

Do wpisu jednak szybko dołączono uwagę społeczności, w której podano, że załączone rozporządzenie nic nie mówi o zakazie lotów, nie zostało wydane żadne nowe rozporządzenie w tej sprawie i że internetowa aplikacja nie jest źródłem prawa. W bardzo podobny sposób informację policji skomentował poseł PiS Jerzy Polaczek, podsumowując: "Brak podstawy prawnej dla zakazu. Brak podstaw do karania".

8 lipca policja zamieściła już dużo bardziej szczegółowy wpis. Poinformowała, że podstawą prawną wprowadzonych ograniczeń lotów jest art. 156h ustawy Prawo lotnicze. "Strefy ograniczeń lotów zostały wyznaczone przez Polską Agencję Żeglugi Powietrznej na wniosek Komendanta Głównego Policji, do którego uprzednio zwrócili sie komendanci wojewódzcy Policji z garnizonów graniczących z Niemcami. Informujemy, że ne granicy polsko-litewskiej takie ograniczenia obowiązują już od kilku lat w związku z trwającą wojną na Ukrainie" - czytamy we wpisie " (pisownia oryginalna). Co do tego, gdzie obowiązują strefy z ograniczeniem lotów, to funkcjonariusze przekazali, że są to takie same miejsca, jak w załączniku do rozporządzenia w sprawie przywrócenia tymczasowych kontroli na granicach. A do tego, że "lokalizacje ograniczonych stref widoczne są w aplikacji DroneTower, która jest obowiązkowa dla wszystkich pilotów BSP.

Wspomniany artykuł 156h ustawy Prawa lotniczego mówi o tym, że:

Polska Agencja Żeglugi Powietrznej wyznacza strefy geograficzne: 1) z własnej inicjatywy, w przypadku konieczności zapewnienia bezpieczeństwa operacji wykonywanych z użyciem systemów bezzałogowych statków powietrznych, 2) na wniosek podmiotu uprawnionego do złożenia wniosku (...) – z uwzględnieniem zakazów lub ograniczeń lotów (...).

Zaznaczmy tutaj, że wprowadzono nie zakaz lotów dronami a ograniczenie lotów. Loty są nadal możliwe, ale po uzyskaniu zgody zarządzającego daną strefą.

"Utworzenie stref ograniczeń podyktowane jest przede wszystkim zwiększeniem bezpieczeństwa obywateli w rejonie prowadzonych działań, a także zabezpieczeniu działań własnych Policji oraz innych służb" - przekazała w odpowiedzi na pytania Konkret24 Komenda Główna Policji. Dodała, że "W trakcie prowadzonych działań mogą być również wykorzystywane bezzałogowe statki powietrzne Policji, które w wielu przypadkach są maszynami o stosunkowo dużej masie startowej. W zdecydowanej większości rejon przejść na zachodniej stronie RP znajduje się w przestrzeni powietrznej niekontrolowanej, co przy obecności kilku BSP bez koordynacji lotów mogłoby zwiększać ryzyko incydentów lotniczych oraz zwiększyć zagrożenie dla osób znajdujących się na ziemi".

Ograniczenie tylko nad miejscami kontoli

Zwróciliśmy się do PAŻP z prośbą o dokument, który wprowadza ograniczenie lotów BSP na granicy z Niemcami. "PAŻP nie przekazuje do publicznej wiadomości dokumentów dotyczących stref geograficznych wyznaczanych w związku z zapewnieniem bezpieczeństwa i porządku publicznego, bezpieczeństwa infrastruktury krytycznej, bezpieczeństwa lub obronności państwa, a także w związku z ochroną granicy państwowej oraz przeciwdziałaniem przestępczości środowiskowej i prowadzeniem kontroli podmiotów w tym zakresie" - odpowiedział nam Marcin Hadaj, rzecznik prasowy PAŻP. Gdy dopytaliśmy o podanie zatem tylko miejsc, gdzie obowiązuje ograniczenie, skierował nas do opublikowanej na stronie PAŻP mapy i do aplikacji DroneTower.

Wróćmy do wyznaczonych lokalizacji, czyli gdzie obecnie ograniczone są na zachodniej granicy loty dronami. Przypomnijmy, że policja tłumaczyła, że to miejsca z załącznika do rozporządzenia ministra o wprowadzeniu tymczasowych kontroli. Zajrzeliśmy tam - w załączniku wymieniono kilkadziesiąt przejść granicznych z Niemcami i określony zasięg terytorialny tych przejść. Czyli nad tymi miejscami można latać dronem, ale tylko po uzyskaniu zgody.

Widoczne w aplikacji DroneTower miejsca z ograniczeniem lotów dronamiDroneTower

W obowiązkowej dla operatorów dronów aplikacji, stworzonej przez PAŻP - DroneTower widać wyraźnie, że ograniczenia lotów zostały wprowadzone punktowo właśnie nad przejściami granicznymi i miejscami kontroli funkcjonariuszy polskiej Straży Granicznej, na przykład: Gryfino-Mescherin, Rosówek-Rosow, Kołbaskowo-Pomellen, Warnik, Lubieszyn-Linek, Buk-Blankensee i Dobieszczyn, a nie wzdłuż całej zachodniej granicy. W aplikacji są duże lub małe czerwone koła oznaczone jako obszar DRA-R, czyli miejsca, w których operacje dronów mogą odbywać się za zgodą i na warunkach określonych przez PAŻP lub uprawniony podmiot.

"Jeśli działania szeroko rozumianych służb mają być skuteczne to muszą im towarzyszyć statki powietrzne a skoro muszą im towarzyszyć to dla bezpieczeństwa załóg owych statków powietrznych, ludzi na ziemi warto pomyśleć żeby zagubiony dron się z jakimś śmigłowcem nie spotkał" - skomentował w serwisie X Dawid Kamizela, z serwisu Strefaobrony.pl. Dodał: "Tak to działa juz od lat na granicy z Białorusią, tak od lat działa w pobliżu Jasionki i granicy z Ukrainą, tak chwilowo działało w miejscach dotkniętych powodzią. Klucz jest jeden, ciekawość ludzka sprowadzała tam BSP które zwyczajnie zagrażały funkcjonariuszom. Zresztą drony tej lub innej klasy mogą "tylko" załatwić silnik śmigłowca albo załatwić drona służb. Jedno i drugie może się skończyć rachunkiem od kilku tysięcy do milionów złotych. Oczywiście gdyby coś takiego wystąpiło byłby płacz, że służby nie zadbały".

Zapytaliśmy Centrum Informacyjne Rządu, czy wszystkie przejścia granicznej na granicy z Niemcami już stały się obiektami infrastruktury krytycznej, a jeśli nie, kiedy to nastąpi. Do czasu publikacji artykułu nie dostaliśmy odpowiedzi. Takowej nie dostaliśmy też na wysłane do MSWiA pytanie, czy decyzja PAŻP o ograniczeniu latania dronami nad przejściami granicznymi z Niemcami jest jedynym takim obowiązującym ograniczeniem.

Aktualizacja 11 lipca 2025 godz. 11.40 Odpowiedź MSWiA otrzymaliśmy 11 lipca. Ministerstwo napisało, że "operatorami przejść granicznych są poszczególni wojewodowie. 53 przejścia graniczne (z wszystkich 65) zostały zaliczone do infrastruktury krytycznej na wniosek wojewodów: zachodniopomorskiego, lubuskiego, dolnośląskiego i podlaskiego". Dodano, że "informacje techniczne i organizacyjne związane z funkcjonowaniem infrastruktury krytycznej są informacjami niejawnymi", a "wykaz obiektów, instalacji, urządzeń i usług wchodzących w skład infrastruktury krytycznej z podziałem na systemy ma klauzulę 'tajne'".

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: SHUTTERSTOCK

Pozostałe wiadomości

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Globalny popyt na leki GLP-1 - takie jak Ozempic, Wegovy czy Mounjaro - stworzył okazję dla cyberprzestępców, którzy zarabiają teraz na desperacji osób walczących z otyłością. Kampania "cudownych kropli" niewiadomego pochodzenia, do złudzenia przypominających popularne dziś lekarstwa, objęła już kilka krajów Europy. Wszystko w niej jest fałszywe: od lekarzy po wsparcie instytucji, których wiarygodność się wykorzystuje.

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

Prezydent Francji pokazuje "odwróconą mapę Ukrainy" - drwią niektórzy polscy internauci. Podobny przekaz głosiła już rosyjska propaganda. Tymczasem Emmanuel Macron wcale nie zaliczył wpadki.

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Źródło:
Konkret24

Błękit metylenowy w sieci uchodzi za cudowny środek poprawiający pracę mózgu, zwalczający raka czy spowalniający starzenie. Sprawdzamy, co nauka o nim mówi i jakie zagrożenie niesie przyjmowanie tej substancji na własną rękę.

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska rzekomo chce wprowadzić nowe reguły i kary - tym razem wymierzone w kierowców za hamowanie silnikiem. Internauci oburzają się, ale nie mają racji. Chodzi o konkretne przypadki i to daleko od Europy. Wyjaśniamy.

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

Źródło:
Konkret24

Grok, model sztucznej inteligencji od Elona Muska przekonywał, że komory gazowe w obozach zagłady były "przeznaczone do dezynfekcji", ale po interwencji Muzeum Auschwitz-Birkenau zapewniał, że nie neguje Holokaustu. Anatomia działania modeli AI pokazuje, że należy podchodzić do nich z rezerwą.

Jak Grok neguje Holokaust i zaprzecza, że to robi. Dlaczego sztuczna inteligencja zmienia zdanie

Źródło:
Konkret24

Mimo ujawnienia, że obywatele Ukrainy odpowiedzialni za akty dywersji na kolei działali na zlecenie Rosji, to przez polską sieć przetaczają się przekazy o "ukraińskim sabotażu". Ma to dowodzić "ukraińskiej niewdzięczności". Pokazujemy, jak Rosjanie realizują ten efekt poboczny swoich działań i jak mu przeciwdziałać.

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Źródło:
Konkret24

"A kto będzie miał powyżej, zostanie rozstrzelany", "lewacki gulag" - pisali internauci w reakcji na krążący w sieci przekaz. Wzburzyły ich informacje o rzekomych surowych karach grożących za utrzymywanie zbyt wysokiej temperatury w mieszkaniach. Pomysłodawcą kar jakoby była Komisja Europejska. Skąd wzięły się te informacje i ile wspólnego mają z rzeczywistością.

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Akty dywersji w Polsce błyskawicznie stały się narzędziem propagandy w Rosji i Białorusi. Obie machiny tworzą własne przekazy wokół wydarzeń w naszym kraju, by realizować wewnętrzne cele polityczne. Sprawdziliśmy z ekspertem, jak to robią i po co.

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą doniesienia o szkodliwości fluoru. Możemy się natknąć na informacje o rzekomych chorobach, które czekają po umyciu zębów, czy wypiciu wody z kranu. Ile jest w nich prawdy? Eksperci ostrzegają przed takimi uproszczeniami.

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Źródło:
Konkret24

Jeszcze zanim premier Donald Tusk zapowiedział, że "dopadnie sprawców" aktu dywersji na kolei, w mediach społecznościowych wskazywano Ukraińców jako tych "sprawców". To kolejna taka kampania dezinformacji po głośnym, medialnym wydarzeniu.

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Ujawnienie gwałtów, demaskowanie fałszu mediów i pokazywanie przestępstw imigrantów - za takie "przestępstwa" rzekomo był skazywany brytyjski aktywista Tommy Robinson, który uczestniczył w Marszu Niepodległości. A przynajmniej tak twierdzą prawicowi politycy. Wyjaśniamy, za co naprawdę pięciokrotnie trafiał do więzienia.

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Źródło:
Konkret24

Historia śmierci pacjenta we Wrocławiu wywołała w sieci duże emocje. Pojawiły się twierdzenia, że do tragedii przyczyniła się słaba znajomość języka polskiego personelu medycznego. Przekaz ten powielali internauci, media i niektórzy prawicowi politycy. Sprawdziliśmy, co naprawdę wiadomo o tym zdarzeniu. Do sprawy odniosła się prokuratura.

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24