FAŁSZ

Wąsik "ujawnia straszne skutki" paktu migracyjnego. I trzy razy mija się z prawdą

Źródło:
Konkret24
Tusk: Polska nie będzie implementowała żadnego paktu migracyjnego
Tusk: Polska nie będzie implementowała żadnego paktu migracyjnegoTVN24
wideo 2/5
Tusk: Polska nie będzie implementowała żadnego paktu migracyjnegoTVN24

Europoseł PiS Maciej Wąsik "ujawnił" unijne rozporządzenie, które tajne nie jest, i na jego podstawie stworzył tezy, które nie są prawdą. Sprawa dotyczy paktu migracyjnego, który wzbudza ogromne emocje wśród Polaków. Pokazane w unijnym dokumencie liczby znaczą co innego, niż podał europoseł. Wyjaśniamy.

Po tym, jak premier Donald Tusk 4 lutego 2025 roku oświadczył, że "Polska nie będzie implementowała żadnego paktu migracyjnego ani żadnego zapisu tego typu projektów, które miałyby doprowadzić do przymusowego przyjmowania przez Polskę migrantów" politycy opozycji nie ustają w wysiłkach, by przekonywać opinię publiczną, jakoby ów pakt już jednak wszedł w życie. Weryfikowaliśmy już manipulację szerzoną przez polityków PiS, że "Tusk dogadał się z Scholzem" na przesyłanie migrantów z Niemiec do Polski; nieprawdę posła Michała Moskala, jakoby "pakt migracyjny wchodzi w fazę realizacji"; fałszywy przekaz polityków Konfederacji na temat Centrów Integracji Cudzoziemców.

Kolejny w tym gronie jest europoseł PiS Maciej Wąsik. 11 lutego napisał w serwisie X: "Tusk twierdzi, że nie wdroży paktu migracyjnego? To teraz posłuchajcie". Po czym wypunktował osiem tez mających być dowodem na to, że ma rację. Wśród nich były: "Polska będzie odpowiedzialna za 5,2 procent przyszłych nielegalnych migrantów, którzy pojawią się w Europie"; "Włosi, Węgrzy, Hiszpanie i Polacy będą obarczeni najwyższymi kwotami przyszłych migrantów. Te cztery kraje będą miały obowiązek absorbcji w przyszłości prawie 70 procent migrantów z całej Europy"; "A ile wniosków będą musiały rozpatrzyć Niemcy? Zaledwie 1870". Na potwierdzenie opublikował treść decyzji wykonawczej Komisji Europejskiej z 5 sierpnia 2024 roku.

W dokumencie opublikowanym przez Wąsika, w rubryce pt. "Odpowiednia zdolność przeprowadzania procedur granicznych", wpisano przy Polsce liczbę 1564, a w rubryce pt. "Maksymalna liczba wniosków, które państwo członkowskie jest zobowiązane rozpatrzyć rocznie w ramach procedury granicznej" przy Polsce wpisano: 3128 od czerwca 2026 do czerwca 2027 i 4692 od czerwca do października 2027.

Wpis Wąsika wyświetlono ponad 25 tysięcy razy. Niektórzy komentujący wyrażali oburzenie: "I teraz dopiero o tym się dowiadujemy?! Ilu europosłów polskich jest w PE?", "Wbrew UE za własne pieniądze bronimy granicy UE, a w zamian dostajemy benefity w postaci zalewu migrantów"; " I co? Łyso Wam, że olaliście referendum?" - pisali.

Tezy z posta Macieja Wąsika nagłaśniały prawicowe media, alarmując w tytułach: "Fatalne skutki paktu migracyjnego dla Polski. Wąsik ujawnia" (dorzeczy.pl); "Sypie się narracja Tuska o pakcie migracyjnym. Europoseł PiS: to teraz posłuchajcie. Wyliczył kilka punktów! (niezalezna.pl); "Straszne skutki paktu migracyjnego dla Polski! Wąsik ujawnia" (wpolityce.pl).

Wygląda na to, że cytujący Wąsika nie przeczytali jednak pokazanego przez europosła dokumentu - bo ani nie jest on tajny, więc trudno mówić o "ujawnieniu" czegoś; ani nie przeczy temu, co zapowiada polski rząd; zaś podane w nim liczby znaczą co innego, niż podaje europoseł - i w dodatku są dla Polski pozytywne.

Podstawowa manipulacja: procedura azylowa to nie mechanizm solidarności

Żeby zrozumieć, co opublikował Maciej Wąsik, trzeba przypomnieć, że unijny pakt migracyjny składa się z dziesięciu dokumentów: dziewięciu rozporządzeń i jednej dyrektywy. W Polsce w kontekście paktu najczęściej mówi się o jednym rozporządzeniu dotyczącym zarządzania migracją i azylem (z 14 maja 2024 roku), bo to ono wprowadza trzy mechanizmy pomocy krajom poddanym presji migracyjnej. Właśnie te mechanizmy solidarnościowe - relokacja, wkłady finansowe lub wsparcie techniczne - są w Polsce często utożsamiane z całym paktem migracyjnym. Niesłusznie - zestaw przyjętych dokumentów reguluje bowiem znacznie więcej spraw: od unowocześnienia unijnej bazy odcisków palców do wprowadzenia nowych procedur azylowych.

Decyzja wykonawcza Komisji Europejskiej, którą opublikował europoseł Maciej Wąsik, nie dotyczy rozporządzenia wprowadzającego mechanizmy solidarnościowe, tylko innego: poświęconego wspólnej unijnej procedurze azylowej (Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2024/1348 z dnia 14 maja 2024 r. w sprawie ustanowienia wspólnej procedury ubiegania się o ochronę międzynarodową w Unii). Dlatego wymienione w pokazanych dokumentach liczby nie odnoszą się do liczby migrantów czy kwot finansowych wynikających z mechanizmów solidarnościowych.

Dane te wskazują maksymalną liczbę wniosków, jaką dany kraj może rozpatrzyć w ramach przyspieszonej procedury azylowej. W obowiązującej obecnie standardowej procedurze, gdy migrant na przejściu granicznym lub po przekroczeniu granicy zechce wnioskować o ochronę międzynarodową (np. azyl), strażnik graniczny musi przyjąć jego wniosek, zawieźć go do otwartego lub strzeżonego (zamkniętego) ośrodka dla uchodźców na terenie kraju, a tam migrant oczekuje na wydanie decyzji w jego sprawie.

Natomiast wspomniane rozporządzenie wprowadza przyspieszoną tzw. procedurę graniczną, w ramach której dla wybranych kategorii osób strażnicy graniczni mogą szybko ocenić, czy wnioski o azyl nie są "bezzasadne lub niedopuszczalne". Na czas tej przyspieszonej oceny migrant nie może jednak wjechać na terytorium państwa - właśnie tej procedury dotyczą dokumenty i liczby pokazane przez Macieja Wąsika.

Ale tego poseł nie wyjaśnia, pisząc o "kwotach przyszłych migrantów", zaś czytelnik niemający odpowiedniej wiedzy uwierzy, że chodzi o migrantów relokowanych w ramach paktu.

Fałszywe tezy Macieja Wąsika

Wracając do wypunktowanych przez europosła tez, skupmy się na tych dotyczących "diabelskich wyliczeń" KE co do liczby migrantów:

1) "Polska będzie odpowiedzialna za 5,2 procent przyszłych nielegalnych migrantów, którzy pojawią się w Europie"

To nieprawda. Wymienione w dokumencie liczby 3128 i 4692 nie oznaczają, że za tylu "przyszłych nielegalnych migrantów" będzie odpowiedzialna Polska. Oznaczają, że tyle maksymalnie wniosków w przyspieszonej procedurze Polska będzie mogła rozpatrzyć w dwóch okresach między czerwcem 2026 a październikiem 2027 roku. Jeśli ten limit by się wyczerpał, Straż Graniczna będzie musiała przyjmować wnioski w zwykłej procedurze, która jest dłuższa i wymaga przewiezienia wnioskującego migranta do ośrodka dla cudzoziemców na terenie kraju.

Dlatego Mateusz Krępa z Ośrodka Badań nad Migracjami Uniwersytetu Warszawskiego w rozmowie z Konkret24 podkreśla, że - wbrew temu, co twierdzi Maciej Wąsik - "im ta liczba jest wyższa, to w pewnym sensie jest to wygodniejsze dla państwa, bo utrudnia ewentualną krytykę rozpatrywania wniosków w tym trybie przyspieszonym, a nie w zwykłej procedurze".

Ekspert zauważa jednak, że choć procedura jest szybsza, problemy może stwarzać zasada "niewpuszczania na terytorium państwa" - bo nie wiadomo jeszcze, gdzie tacy migranci mieliby przebywać. - Mowa jest o różnych przestrzeniach nazywanych "poza terytorium", takich strefach tranzytowych. Z tym że to trochę fikcja, bo to mogą być na przykład ośrodki zlokalizowane blisko granicy - komentuje ekspert. Kolejnym problemem jest większe obciążenie osób obsługujących wnioski azylowe, które będą miały mniej czasu na podjęcie decyzji. - Dlatego też ostatecznie trudno stwierdzić, co jest dla państwa korzystne: procedura zwykła czy przyspieszona. Zależy, jakie ma zasoby i czy chce wpuszczać na swoje terytorium - dodaje.

Mateusz Krępa potwierdza: - Te liczby (z posta Wąsika) nie oznaczają, że tyle osób będziemy musieli przyjąć. Tu w ogóle nie zajmujemy się rozporządzeniem o mechanizmach solidarnościowych. Jedna z głównych różnic jest taka, że mechanizmy dotyczą osób, które już znajdują się w jakimś kraju członkowskim, zaś liczby wymienione w opublikowanej decyzji mogą dotyczyć migrantów, którzy dopiero przyjadą na granicę zewnętrzną Unii Europejskiej.

2) "Włosi, Węgrzy, Hiszpanie i Polacy będą obarczeni najwyższymi kwotami przyszłych migrantów. Te cztery kraje będą miały obowiązek absorbcji w przyszłości prawie 70 proc. migrantów z całej Europy"

To również nieprawda - ponieważ liczby z pokazanego dokumentu to nie "kwoty przyszłych migrantów", którymi "obarczane będą państwa", tylko maksymalna liczba wniosków azylowych, które będzie można rozpatrzyć w przyspieszonej procedurze.

W tym kontekście Mateusz Krępa z UW przypomina, że te liczby "są obliczane na podstawie tego, co dzieje się i działo się w ostatnich latach". Pod uwagę wzięto dane o nielegalnych przekroczeniach granicy i odmowie wjazdu z ostatnich trzech lat. Im było ich więcej, tym większą pulę wniosków do rozpatrzenia w przyspieszonej procedurze otrzymuje dane państwo. - Więc jeżeli tyle osób przyjeżdża głównie do tych czterech krajów, to Unia po prostu założyła, że te cztery kraje mają być przygotowane na podobne liczby w przyszłości i przyznała im odpowiednie limity - tłumaczy Mateusz Krępa.

3) "A ile wniosków będą musiały rozpatrzyć Niemcy? Zaledwie 1870"

To kolejna manipulacja. Bo Niemcy nie będą musiały rozpatrzyć "zaledwie 1870" wniosków o ochronę międzynarodową - tylko dokładnie tyle, ile złożą u nich migranci. Ta liczba jest jeszcze nieznana, ponieważ zależy od przyszłych ruchów migracyjnych. Podana w dokumentach liczba 1870 oznacza tylko, że tyle wniosków w okresie od czerwca 2026 do października 2027 roku niemieckie służby graniczne mogą rozpatrzyć w przyspieszonej procedurze granicznej. - Po wyczerpaniu limitu państwo nadal musi przyjmować wnioski, ale nie jest już zobowiązane stosowaniem przyspieszonego trybu: ma więcej czasu na decyzję i może kwaterować migrantów, gdzie chce - wyjaśnia Mateusz Krępa.

Natomiast co do mechanizmów solidarnościowych opisanych w innym rozporządzeniu paktu migracyjnego, to ich rozmiary - czyli tzw. wkłady solidarnościowe - Komisja Europejska będzie oceniać co roku w październiku. W tym roku państwa członkowskie do początku czerwca zobowiązane są przesłać odpowiednie dane do Brukseli. To, na co dokładnie będzie zwracać uwagę Komisja Europejska przy określaniu wkładów solidarnościowych i decydowaniu, które kraje są pod presją migracyjną, wyjaśnialiśmy w Konkret24.

CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: Pakt migracyjny a Polska. Kiedy Komisja Europejska zdecyduje

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: TERESA SUAREZ/EPA/PAP

Pozostałe wiadomości

Komentując słowa Donalda Tuska o repolonizacji, poseł PiS Michał Wójcik stwierdził, że jej przykładem była fuzja Orlenu i Lotosu z czasów rządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci są jednak innego zdania.

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości po raz kolejny forsują przekaz wymierzony w cudzoziemców przebywających w Polsce. Teraz wykorzystują do niego zdjęcie z Nadarzyna, publikując je z fałszywym komentarzem.

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

Źródło:
Konkret24

Krytykując obecny rząd, opozycja opowiada o "narodowym programie rozbrajania" Polski, twierdząc, że nie są realizowane wcześniej zawarte kontrakty na uzbrojenie. Jarosław Kaczyński jako dowód wskazuje zakup wyrzutni Himars i Chunmoo. Nie ma racji.

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Źródło:
Konkret24

Straszenie Ukraińcami i nastawianie Polaków negatywnie do uchodźców zza wschodniej granicy - to cel rozpowszechnianego przez działaczy Konfederacji i Ruchu Narodowego przekazu. Jest on fałszywy, a powstał na podstawie tekstu jednego z ukraińskich serwisów.

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Źródło:
Konkret24

Kandydujący na prezydenta poseł Marek Jakubiak przekonuje, że jeżeli wybory wygra kandydat Platformy Obywatelskiej, to "dosłownie w ciągu pół roku czasu" stracimy złotówki na rzecz euro. To bezpodstawna teza. Wyjaśniamy.

Jakubiak: euro w Polsce "dosłownie w pół roku". Niemożliwe

Jakubiak: euro w Polsce "dosłownie w pół roku". Niemożliwe

Źródło:
Konkret24

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, powołując się na dane niemieckiej policji, opowiada o "ludziach przywożonych z wewnątrz niemieckiego kraju" do Polski. Tylko że owe statystyki nie dotyczą takich przypadków. Polityk Konfederacji manipuluje.

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Źródło:
Konkret24

Obchody 1000-lecia Królestwa Polskiego i 500-lecia hołdu pruskiego wywołały dyskusję na temat faktycznej daty koronacji pierwszego króla Polski i udziału w niej niemieckiego cesarza. Wyjaśniamy, skąd rozbieżność dat.

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Źródło:
Konkret24

Konfederacja opowiada, że na podstawie wydawanych pozwoleń na pracę dla cudzoziemców można stwierdzić, że Donald Tusk "sprowadza rocznie do Polski 100 tysięcy islamskich imigrantów". To jednak manipulacja: pozwolenie na pracę nie znaczy "sprowadzenia" do Polski.

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki ogłosił, że jako prezydent zrobi wszystko, by "to Polacy mieli pierwszeństwo w korzystaniu z polskiej służby zdrowia". Szef jego sztabu wyborczego przekonuje, że kandydat PiS podał już wcześniej szczegóły swojego kontrowersyjnego pomysłu - to nieprawda.

Nawrocki zapowiada "pierwszeństwo" Polaków w kolejkach do lekarzy. A szczegóły?

Nawrocki zapowiada "pierwszeństwo" Polaków w kolejkach do lekarzy. A szczegóły?

Źródło:
Konkret24

Pięć procent czy "sześć z hakiem" - kandydaci na prezydenta podczas debaty w Końskich wyliczali, ile Polska wydaje na ochronę zdrowia. Dane padały w kontekście dyskusji o obniżeniu składki zdrowotnej dla części przedsiębiorców. Sprawdziliśmy, który z kandydatów miał rację.

Debata w Końskich. Biejat i Hołownia o wydatkach na zdrowie. Kto ma rację?

Debata w Końskich. Biejat i Hołownia o wydatkach na zdrowie. Kto ma rację?

Źródło:
Konkret24

Ośmioro kandydatów startujących w wyborach prezydenckich spotkało się na debacie w Końskich. Prześledziliśmy ich wypowiedzi dotyczące bezpieczeństwa, polityki zagranicznej i gospodarki. Prezentujemy wybrane tezy, w których politycy mówili nieprawdę lub manipulowali.

Debata w Końskich. Nieprawdy i manipulacje kandydatów

Debata w Końskich. Nieprawdy i manipulacje kandydatów

Źródło:
Konkret24

Niemcy "podrzucili", "przerzucili" do Polski "dziewięć tysięcy nielegalnych migrantów" - powtarzają od dłuższego czasu politycy Konfederacji i PiS. Choć ta liczba pochodzi z niemieckich statystyk, taki przekaz jest manipulacją i grą na emocjach mającą wzbudzać niepokój w społeczeństwie. Bo wcale nie chodzi głównie o przybyszy z Afryki czy Azji. Wyjaśniamy.

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

Źródło:
Konkret24

W kampanii prezydenckiej politycy PiS punktują kandydata PO Rafała Trzaskowskiego za to, że "nie jest szczery". Bo Warszawa przystąpiła do organizacji C40 Cities, a to - według nich - pociąga za sobą szereg limitów i zakazów, o których Trzaskowski w kampanii nie mówi. Jak jest naprawdę?

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

Źródło:
Konkret24

Internauci kpią, że Magdalena Biejat "z geografii nie jest dobra", ponieważ jako państwo wymieniła Frankfurt. Nagranie, które ma tego dowodzić, zostało jednak przycięte, a wypowiedź kandydatki na prezydenta wyrwana z kontekstu.

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński spotyka się ostatnio z sympatykami PiS, zachęcając do głosowania na Karola Nawrockiego. Obiecuje, że będzie on najlepszym prezydentem na trudne czasy, bo obecny rząd już doprowadził do tego, "żeśmy się cofnęli" w rozwoju kraju. Na dowód przytacza statystyki - ale błędnie.

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Czy ogórki mogą się stać tematem publicznej debaty w kampanii prezydenckiej? Owszem, jeśli dzięki temu można zarzucić konkurentowi hipokryzję. Po tym, jak Rafał Trzaskowski zachwalał na wiecu ogórki pewnego polskiego producenta, oponenci przekonują, że te ogórki "wyprodukowano w Niemczech". Firma, która stała się ofiarą politycznego sporu, wyjaśnia.

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniane w sieci wideo z logo BBC News informuje, jakoby żona prezydenta Zełenskiego próbowała uciec z kraju z powodu pogorszenia się relacji z mężem. W jednym z europejskich krajów miała sobie zapewnić azyl. Przedstawiciel redakcji BBC po zweryfikowaniu materiału ostrzega przed tą fałszywką.

BBC informuje o ucieczce Ołeny Zełenskiej? Co to za film

BBC informuje o ucieczce Ołeny Zełenskiej? Co to za film

Źródło:
Konkret24

Fotografia intryguje, a towarzyszące jej w sieci komentarze jeszcze bardziej. Jakaś ukraińska rodzina miała pochować poległego żołnierza, informując na jego nagrobku, że został "nielegalnie zmobilizowany". Wyjaśniamy, co kryje się za tą historią.

"Nielegalnie zmobilizowany". Jak powstał ten nagrobek

"Nielegalnie zmobilizowany". Jak powstał ten nagrobek

Źródło:
Konkret24

Miało być spełnienie obietnicy, wyszło rozwiązanie, którego skutki budzą wątpliwości. Choć niektórzy politycy koalicji przekonują, że zmiana składki zdrowotnej dla przedsiębiorców to realizacja jednego ze 100 konkretów czy punktu umowy koalicyjnej. Rzeczywistość wyraźnie rozmija się z deklaracjami.

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

"Warszawa, Ursynów" - z takim opisem krąży w polskiej sieci nagranie pokazujące tłum muzułmanów modlących się obok jakiegoś osiedla. To jednak inne miasto.

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Źródło:
Konkret24

Nagłaśniany przez polityków prawicy przekaz, że rząd planuje otworzyć w Czerwonym Borze ośrodek dla "nielegalnych imigrantów", zamiast tworzyć tam planowaną jednostkę wojskową, jest nie tylko nieprawdziwy - to niebezpieczna gra na emocjach. To, do czego prowadzi, pokazały wydarzenia z niedzieli.

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Źródło:
Konkret24

Po awanturze w Sejmie na 51 posłów PiS nałożono kary. Teraz Tomasz Sakiewicz i jego telewizja twierdzą, że w związku z tym poseł Edwarda Siarka trafił do szpitala. Parlamentarzysta jednak zaprzecza, a my wyjaśniamy, o co chodzi w tym fake newsie.

Poseł Siarka, udar i kara finansowa. Nic tu się nie zgadza

Poseł Siarka, udar i kara finansowa. Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Unia odbiera wolność starszym kierowcom!", "niewolnictwo trwa", "wolność zabierana jest po kawałeczku" - tak polscy internauci komentują doniesienia, jakoby unijne przepisy miały doprowadzić do obierania praw jazdy seniorom. Wyjaśniamy, skąd się wziął ten fake news.

UE wprowadzi "maksymalny wiek kierowcy"? Nie ma takich regulacji

UE wprowadzi "maksymalny wiek kierowcy"? Nie ma takich regulacji

Źródło:
Konkret24

Kandydat Konfederacji na prezydenta porusza na wyborczych wiecach wiele różnych tematów, wygłaszając tezy, które nieraz są manipulacjami. Należą do nich na przykład twierdzenia o wyjeżdżaniu lekarzy z Polski czy o narzuconej przez Unię Europejską konieczności rejestracji wszystkich kur.

Mentzen o rejestrowaniu kur i wyjazdach lekarzy. Dwie nieprawdy

Mentzen o rejestrowaniu kur i wyjazdach lekarzy. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

"Tak nas robią w ciula", "za to powinna być deportacja" - oburzają się internauci, komentując nagranie Ukrainki, która rzekomo pobiera 800 plus dzięki siedmiu ukraińskim paszportom. Wideo rozpowszechniane jest z antyukraińskim przekazem. Dotarliśmy do autorki nagrania. Miał być żart, wyszło inaczej. Oto jej historia.

Ukrainka i 800 plus "na siedem paszportów"? Znaleźliśmy autorkę filmu

Ukrainka i 800 plus "na siedem paszportów"? Znaleźliśmy autorkę filmu

Źródło:
Konkret24

Burmistrzowie kilku dużych angielskich miast to już muzułmanie, w kraju działa trzy tysiące meczetów, a każda szkoła ma obowiązek nauczać o islamie - to przekaz nagrania rozpowszechnianego w mediach społecznościowych. Ma ponad dwa miliony wyświetleń. Lecz przytaczane "dowody" na "muzułmańską" Wielką Brytanię to albo manipulacje, albo nieprawdy. A przekaz nagłaśniają prokremlowskie konta.

Burmistrzowie muzułmanie i lekcje o islamie. W Wielkiej Brytanii?

Burmistrzowie muzułmanie i lekcje o islamie. W Wielkiej Brytanii?

Źródło:
Konkret24

"Warszawa staje się coraz mniej bezpiecznym miastem" - przekonują politycy PiS w kolejnych nagraniach i publicznych wystąpieniach. Sprawdziliśmy więc policyjne statystyki.

PiS: "lawinowy wzrost przestępstw" w Warszawie. A co pokazują dane?

PiS: "lawinowy wzrost przestępstw" w Warszawie. A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Sprawa Ryszarda Cyby, skazanego za zabicie działacza PiS, to przykład, jak można robić politykę, budując wśród wyborców poczucie zagrożenia. Niekoniecznie w zgodzie z prawdą i faktami. A także czym skutkuje brak oficjalnych informacji i stosownych reakcji na fakty.

Ryszard Cyba. "Więzienie opuścił morderca". Kalendarium

Ryszard Cyba. "Więzienie opuścił morderca". Kalendarium

Źródło:
Konkret24

Anna Bryłka z Konfederacji twierdzi, że "cały czas zwiększa się liczba wydawanych zezwoleń na pracę" cudzoziemcom. Według polityków koalicji rządzącej jest odwrotnie. Kto ma rację? Sprawdziliśmy statystyki.

Zezwoleń na pracę dla cudzoziemców więcej czy mniej? Mamy dane

Zezwoleń na pracę dla cudzoziemców więcej czy mniej? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

"Unijna złodziejka!", "zamordyzm", "źle się to kojarzy" - tak internauci komentują nową inicjatywę unijną. Twierdzą, że Komisja Europejska będzie mogła przejmować prywatne oszczędności obywateli i przeznaczać je jako inwestycje w swoje projekty. Przekaz powtarzają politycy prawicy. Jest fałszywy.

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

Źródło:
Konkret24