"Sekretny" plan Tuska. Poseł Moskal manipuluje opinią publiczną

Źródło:
Konkret24
Temat migracji zaczyna dominować w kampanii wyborczej. Rafał Trzaskowski i Donald Tusk mówią o deportacjach
Temat migracji zaczyna dominować w kampanii wyborczej. Rafał Trzaskowski i Donald Tusk mówią o deportacjachMichał Tracz/Fakty TVN
wideo 2/5
Temat migracji zaczyna dominować w kampanii wyborczej. Rafał Trzaskowski i Donald Tusk mówią o deportacjachMichał Tracz/Fakty TVN

Według posła Michała Moskala i innych polityków PiS "pakt migracyjny wchodzi w fazę realizacji", a "państwowe instytucje mają być przygotowane na przyjęcie rzesz nielegalnych imigrantów". Dowodzić tego ma pismo, którego kopię Moskal opublikował w mediach społecznościowych. A to aktualizacja dokumentu, którego przyjęcie wymusza ustawa przyjęta... za pierwszych rządów PiS.

Za sprawą pisma opublikowanego w sieci przez posła PiS Michała Moskala (jego post osiągnął ponad milion wyświetleń) po raz kolejny Prawo i Sprawiedliwość sufluje przekaz, że rząd szykuje się "na olbrzymie fale nielegalnych imigrantów". Opozycja straszy, że lada chwila w Polsce zjawi się mnóstwo migrantów, bo tak chce rząd Donalda Tuska - a powstrzyma to tylko głosowanie na kandydata PiS Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich 18 maja. Tymczasem przedstawiciele rządu tłumaczą, że chodzi o aktualizację starych już planów.

Politycy opozycji niemal za każdym razem, gdy rząd Donalda Tuska podejmuje jakieś działania w sprawie migracji, rozpętują medialną histerię. Alarmują, że oznacza to automatycznie zgodę na narzucanie Polsce przyjmowania rzesz migrantów i że polski premier się na wszystko zgadza. Nawet mimo tego, że premier Tusk zadeklarował już, iż Polska na przyjmowanie migrantów w ramach paktu migracyjnego się nie zgadza - a nawet że nie implementuje paktu.

Bo PiS czy Konfederacja sprowadzają pakt migracyjny - który jest dokumentem obejmującym wiele zagadnień - tylko do "nielegalnych migrantów" i wykorzystują go do antyimigranckiej nagonki. Tak było ostatnio choćby w sprawie rzekomej budowy w Polsce 49 Centrów Integracji Cudzoziemców, budowy Strzeżonego Ośrodka dla Cudzoziemców w Lesznowoli czy manipulacji wypowiedzią unijnego komisarza o pakcie migracyjnym. Weryfikowaliśmy te fałszywe przekazy w Konkret24.

A teraz tłumaczymy, o co chodzi w piśmie, które w serwisie X zamieścił poseł Michał Moskal.

Moskal "ujawnia" pismo, które wcale tajne nie jest

7 lutego poseł PiS Michał Moskal opublikował zdjęcia czterech stron pisma Tomasza Cytrynowicza, szefa Urzędu ds. Cudzoziemców (UdSC). List z 31 stycznia 2025 roku jest skierowany do trzech ministrów i dwóch generałów. Do tej pory nikt nie zaprzeczył autentyczności dokumentu, a przedstawiciele rządu publicznie go komentowali. Wbrew sugestiom nie jest "tajny". Nie widać, by został oklauzulowany.

Cytrynowicz w piśmie informuje, że rząd tworzy Krajowy Plan Kryzysowy w zakresie recepcji i azylu w uzupełnieniu do prowadzonej obecnie aktualizacji Krajowego Planu Zarządzania Kryzysowego.

"Celem jest rozwinięcie/uzupełnienie istniejących dokumentów planistycznych i przygotowanie wspólnego planu awaryjnego na wypadek sytuacji związanych z nieproporcjonalną do zwykłych warunków funkcjonowania systemu recepcyjnego i azylowego liczbą osób ubiegających się o ochronę międzynarodową. Utworzenie Planu odbywa się również w uzupełnieniu do trwających działań aktualizujących Krajowy Plan Zarządzania Kryzysowego i jego wytyczne wynikające z procedury SPO-9 Działania podejmowane w przypadku masowego napływu cudzoziemców na terytorium Polski (w załączeniu obowiązująca Aktualizacja 2021/2022 - trwają prace nad uaktualnieniem dokumentu), które dotyczą koordynacji działań kryzysowych w skali krajowej I regionalnej. Jest również pochodną doświadczeń płynących z realizacji dotychczasowych działań kryzysowych, jakim w ostatnim czasie był masowy napływ obywateli Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym. (...) Plan ten będzie uzupełniał istniejące dokumenty, takie jak Krajowy Plan Zarządzania Kryzysowego oraz procedury zarządzania kryzysowego, w tym standardową procedurę operacyjną SPO-9 'Działania podejmowane w przypadku masowego napływu cudzoziemców na terytorium Polski', wzmacniając zdolność kraju do reagowania na sytuacje nadzwyczajne" - czytamy w piśmie. Zawarta jest w nim prośba do adresatów, by do 26 lutego 2025 roku przesłali "wkłady merytoryczne" w zakresie swoich kompetencji, by rząd mógł opracować Krajowy Plan Kryzysowy w zakresie recepcji i azylu.

Jak ów dokument odczytał poseł Moskal? "Ujawniam rządową korespondencję - szykują się na olbrzymie fale nielegalnych imigrantów!" - oznajmił. I dalej: "Dotarłem do korespondencji Prezesa Urzędu do spraw Cudzoziemców, która jest dowodem, że Tusk kłamie ws. Paktu migracyjnego. (...) W ramach tych działań państwowe instytucje mają być przygotowane na przyjęcie rzesz nielegalnych imigrantów. Zaangażowane ma być w ten proces nawet Wojsko Polskie, które ma odpowiadać za przewóz nielegalnych imigrantów z punktów granicznych do ośrodków azylowych na terenie Polski. Pakt Migracyjny wchodzi w fazę realizacji. Polska zmieni się nie do poznania jeśli tego nie zatrzymamy" (pisownia oryginalna).

Politycy PiS alarmują: "przyspieszenie paktu migracyjnego", "relokacja olbrzymiej fali migrantów", "operacja już rozpoczęta"

Na to zareagowali natychmiast inni politycy opozycji, ich sympatycy i prawicowe media. "Maski opadły całkowicie. Na posiedzeniu ministrów spraw wewnętrznych UE w Warszawie uzgodnili i natychmiast realizują przyspieszenie paktu migracyjnego. Skandal i szok #StopPatoWładzy Tuska" - skomentował na platformie X poseł Przemysław Czarnek (pisownia wszystkich wpisów oryginalna). "Dokumenty, które nakazują opracowanie przez resorty planów przyjmowania migrantów, są przerażające (...). Jako obywatele mamy jeszcze czas, żeby po swojemu, poprzez mocny nacisk na rząd to zablokować" - ocenił poseł PiS Piotr Kaleta w rozmowie z serwisem "Do Rzeczy". "Prawo i Sprawiedliwość ujawnia tajne plany koalicji 13 grudnia w sprawie relokacji olbrzymiej fali migrantów! Na polecenie MSWiA przygotowywany jest krajowy plan kryzysowy w sprawie recepcji i azylu" - grzmiała Telewizja Republika. "Tusk szykuje polsce piekło. Operacja już rozpoczęta" - grafikę z takim komentarzem rozpowszechniali w mediach społecznościowych internauci.

Narracja trafiła do anglojęzycznego internetu, bo podchwycił ją amerykański działacz polityczny Jack Posobiec, znany m.in. z promocji teorii spiskowych. "Lewicowy polski rząd przygotowuje tajny plan sprowadzenia masowej fali imigrantów na tygodnie przed wyborami prezydenckimi" - napisał 9 lutego (tłum. od redakcji).

Uzupełnienie planu zarządzania kryzysowego. Powstał w 2007 roku

Podobną kampanię, z powodu podobnego dokumentu, politycy PiS i Solidarnej Polski rozpętali w połowie 2024 roku. Twierdzili wówczas, że rozsyłane do samorządowców przez Podlaski Urząd Wojewódzki pismo to "polecenie szukania miejsc na ośrodki dla nielegalnych migrantów". Jak sprawdziliśmy, chodziło o obowiązkową aktualizację Krajowego Planu Zarządzania Kryzysowego. Pisma były standardowe, wysyłane również przez innych wojewodów. Teraz w piśmie szef Urzędu do Spraw Cudzoziemców również zaznacza, że chodzi o uzupełnienie tego planu.

Krajowe, wojewódzkie, powiatowe i gminne plany zarządzania kryzysowego tworzone są na podstawie ustawy z kwietnia 2007 roku o zarządzaniu kryzysowym, czyli uchwalonej za pierwszych rządów Prawa i Sprawiedliwości. Plany mają odpowiadać na poziomie ogólnokrajowym i wojewódzkim na mogące wystąpić zagrożenia. Są szczegółowymi dokumentami opisującymi, kto i co ma wówczas robić.

Krajowy Plan Zarządzania Kryzysowego, który jest dokumentem wyjściowym w procesie planowania cywilnego na szczeblu centralnym i wojewódzkim, wymienia 19 zagrożeń: powódź; epidemia; skażenie chemiczne; zakłócenie funkcjonowania systemów i usług telekomunikacyjnych; zakłócenie w systemach energetycznych, paliwowych, gazowych; silny mróz; intensywne opady śniegu; huragan; pożar wielkopowierzchniowy; epizootię (występowanie zachorowań na jedną z chorób zakaźnych, wśród zwierząt domowych lub dzikich na danym terenie - red.); epifitozę (masowe występowanie zachorowań na jedną chorobę w danym czasie i miejscu wśród roślin - red.); katastrofę morską; suszę; upał; skażenie radiacyjne; zbiorowe zakłócenie porządku publicznego; zdarzenie o charakterze terrorystycznym; zakłócenie w funkcjonowaniu sieci i systemów informatycznych oraz działania hybrydowe.

Jedną z sytuacji kryzysowych opisanych w Krajowym Planie Zarządzania Kryzysowego jest masowy napływ cudzoziemców do Polski - na co odpowiedzią jest standardowa procedura operacyjna nr 9 (SPO-9 KPZK). Określa proces "przyjęcia cudzoziemców masowo przybyłych na terytorium RP wskutek sytuacji we własnym kraju, którzy deklarują poszukiwanie ochrony na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej".

Warto zwrócić uwagę, że jednym z punktów przyjętej przez rząd PiS procedury jest "przygotowanie przez wskazanych wojewodów dodatkowych miejsc do zakwaterowania cudzoziemców poza ośrodkami recepcyjnymi lub ośrodkami dla cudzoziemców będącymi w dyspozycji Szefa Urzędu do Spraw Cudzoziemców". Wskazani wojewodowie we współpracy z organami samorządowymi mają wskazać obiekty na punkty recepcyjne i/lub ośrodki (wśród obiektów mogących służyć jako ośrodki dla cudzoziemców bierze się pod uwagę internaty, ośrodki wypoczynkowe, szkoleniowe, schroniska, hotele itp.). W przypadku dalszego napływu cudzoziemców oraz braku miejsc w wytypowanych obiektach stałych procedura przewiduje zorganizowanie tymczasowego obozowiska lub tymczasowych obozowisk.

Procedura przyjęta w 2022 roku przez rząd PiS, mówiąca o wskazywaniu miejsc noclegowych dla cudzoziemcówgov.pl

"Czy kiedy za rządów PiS przygotowywano poniższy dokument, też grzmiał Pan, że władze szykują się do masowego napływu migrantów? Czy wtedy rozumiał Pan, że Krajowy Plan Zarzadzania Kryzysowego ma przygotowywać służby do działania we wszelkich sytuacjach?" - zapytała na platformie X posła Moskala Bianka Mikołajewska, dziennikarka TVP (pisownia oryginalna). Moskal nie odpowiedział.

Brak aktualizacji planu przez rząd

Zgodnie z ustawą wszystkie plany zarządzania kryzysowego muszą być aktualizowane co najmniej raz na dwa lata. Ostatni raz rząd zaktualizował Krajowy Plan Zarządzania Kryzysowego w drodze uchwały w marcu 2022 roku, a poprzedniej aktualizacji dokonano w marcu 2020.

Co ciekawe, choć rząd Donalda Tuska do marca 2024 roku powinien zaktualizować kolejny raz krajowy plan, z opublikowanego w sieci pisma szefa UdSC wynika, że plan nadal nie został zaktualizowany. "Aktualizacja Krajowego Planu Zarządzania Kryzysowego jest na końcowym etapie uzgodnień" - poinformował Konkret24 Piotr Błaszczyk, szef wydziału polityki informacyjnej Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. "Obecnie dopracowywane są szczegóły dotyczące podziału zadań i odpowiedzialności instytucji w poszczególnych fazach zarządzania kryzysowego. Ze względu na trwające konsultacje nie możemy jeszcze podać dokładnej daty zakończenia prac, jednak planujemy, że dokument zostanie przedłożony Radzie Ministrów w tym półroczu" - dodał.

Pakt migracyjny i mechanizmy solidarnościowe

Wróćmy do najnowszych zarzutów polityków PiS, jakoby rząd Tuska "rozpoczął operację przyspieszenia paktu migracyjnego".

Przypomnijmy: w ramach paktu migracyjnego Komisja Europejska co roku będzie m.in. decydować, które kraje członkowskie są poddane tzw. presji migracyjnej i będą wymagały pomocy innych państw. Te kraje będą mogły wybrać jeden z trzech typów pomocy, czyli tak zwanych mechanizmów solidarnościowych: relokację migrantów, wsparcie finansowe lub wsparcie techniczne. W 2023 roku ówczesna unijna komisarz Ylva Johansson sugerowała, że Polska może zostać zwolniona z mechanizmu solidarności, ponieważ przyjęła najwięcej uchodźców z Ukrainy po wybuchu wojny w 2022 roku. Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen podczas wizyty w Gdańsku 7 lutego 2025 roku przypomniała, że to "Polska przyjęła największą liczbę uchodźców z Ukrainy", podkreślając, że gościmy ukraińskich uchodźców od prawie trzech lat. "Trzeba to absolutnie brać pod uwagę. I Unia Europejska będzie to brała pod uwagę, i będzie szanować tę niezwykłą solidarność oraz całą pracę wykonywaną przez Polskę" - zapewniła.

CZYTAJ TEŻ W KONKRET24: Pakt migracyjny a Polska. Kiedy Komisja Europejska zdecyduje

Zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady UE 2024/1351 z dnia 14 maja 2024 r. w sprawie zarządzania azylem i migracją Komisja Europejska będzie przyjmować co roku od roku 2025 sprawozdanie dotyczące azylu i migracji. Jest to o tyle istotne, że wraz z tym dokumentem KE będzie podejmować decyzję, które państwa członkowskie znajdują się pod presją migracyjną, które są narażone na ryzyko presji migracyjnej w nadchodzącym roku, a które stoją w obliczu znaczącej sytuacji migracyjnej. W zależności od tej klasyfikacji dane kraje mogą być zwolnione z obowiązku pomocy innym krajom lub ich oczekiwany wkład solidarnościowy może zostać zmniejszony, a one same mogą stać się beneficjentami pomocy. Tę decyzję wykonawczą, jak i sprawozdanie - zgodnie z rozporządzeniem - KE musi przyjmować co roku do 15 października.

W rozporządzeniu zapisano, że KE będzie podejmować te decyzje m.in. w oparciu o "informacje przesłane przez dane państwo członkowskie, w tym dotyczące jego szacowanych potrzeb i zdolności oraz jego środków gotowości". Te informacje każdy kraj członkowski musi przesłać Komisji co roku do 1 czerwca. Ponieważ Komisja będzie wydawać decyzje w systemie rocznym, informacje przesyłane z państw mają opisywać "sytuację w zakresie azylu, przyjmowania i migracji w ciągu poprzednich 12 miesięcy". Te informacje będą wstępnie analizowane w pierwszej połowie lipca każdego roku. Następnie do 1 września państwa będą mogły jeszcze zaktualizować informacje. Procedurę opisaliśmy w Konkret24.

Podkreślmy: żadne wiążące decyzje nie zapadły. Według obecnej wiedzy, jeśli Komisja Europejska otrzyma odpowiednie informacje z państw członkowskich, będzie je analizować do października 2025 roku - natomiast mechanizmy solidarnościowe zapisane w pakcie zaczną obowiązywać dopiero od połowy roku 2026.

Narracja o "rozpoczęciu operacji" przez rząd Tuska jest fałszem.

Nowy element: Krajowy Plan Kryzysowy w zakresie recepcji i azylu. "Kontekst dynamicznych zmian"

Wpis Moskala na platformie X tak skomentował wiceminister spraw wewnętrznych i administracji odpowiedzialny za migrację dr hab. Maciej Duszczyk (pisownia oryginalna): "Oni naprawdę nic nie rozumieją w zakresie migracji i bezpieczeństwa. Poseł Moskal właśnie 'odkrył', że jest wojna za naszą wschodnią granicą i Polska regularnie aktualizuje Plany Kryzysowe na wypadek nagłego napływu uchodźców wojennych z Ukrainy". "Dlatego dociskacie to zgodnie z instrukcją wdrażania paktu migracyjnego?" - odpowiedział mu Moskal. "Niech Pan da spokój. Bo przyszedł czas aktualizacji i nowelizacji ustawy pomocowej. Teraz wszystko będziecie łączyć z wynegocjowanym przez Was Paktem?" - zapytał Duszczyk.

Jednak do standardowej aktualizacji Krajowego Plan Zarządzania Kryzysowego doszedł nowy element: rząd opracowuje Krajowy Plan Kryzysowy w zakresie recepcji i azylu. Czym on ma dokładnie być? Czego ma dotyczyć? Dlaczego powstaje? Z ministrem Duszczykiem nie udało się nam skontaktować.

Odpowiedź, którą otrzymaliśmy z UdSC 12 lutego, w części powiela treść pisma szefa tej instytucji, lecz ponadto urząd informuje: "Przedmiotowy plan kryzysowy ma koncentrować się na zagadnieniach pozostających w zakresie kompetencji Szefa Urzędu do Spraw Cudzoziemców, w szczególności w obszarze gwarantującym wypełnianie przez niego obowiązków nałożonych Ustawą z dnia 13 czerwca 2003 r. o udzielaniu cudzoziemcom ochrony na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Jego opracowanie ma kluczowe znaczenie dla zapewnienia bezpieczeństwa państwa, zwłaszcza w kontekście dynamicznych zmian w sytuacji migracyjnej oraz niepewności co do rozwoju wydarzeń w państwach trzecich graniczących z Polską oraz w oparciu o doświadczenia migracyjne z ostatnich lat, takich jak masowy napływ obywateli Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym" - dodano.

Urząd informuje też: "Konsultacje z innymi instytucjami stanowią standardową, lecz niezbędną praktykę, mającą na celu zagwarantowanie skuteczności planu zarówno na poziomie krajowym, jak i w ramach współpracy międzyresortowej. Zakres działań pozostałych organów wynika bezpośrednio z ww. procedury SPO-9".

8 lutego Jacek Dobrzyński, rzecznik MSWiA, w rozmowie z Polską Agencją Prasową poinformował: "Krajowy Plan Kryzysowy dotyczący napływu cudzoziemców to aktualizacja dokumentu przygotowanego jeszcze przez poprzedni rząd, więc dziwi mnie, że krytykuje to akurat polityk PiS".

Ekspert: aktualizacja planu nie obliguje nas automatycznie do udziału w relokacji

Antyimigranckie emocje i powiązanie pokazanego przez Moskala dokumentu z paktem migracyjnym wywołała dodatkowo umieszczona w opublikowanym przez posła piśmie informacja, że w listopadzie 2024 roku Agencja Unii Europejskiej ds. Azylu (AUAA) stworzyła wzór planu zarządzania kryzysowego dotyczącego recepcji i azylu oraz podręcznik, "które mają wspierać państwa członkowskie w opracowywaniu krajowych planów kryzysowych na wypadek sytuacji nadzwyczajnych".

Na pytanie Konkret24 unijna agencja odpisała, że nie może udostępnić wzoru planu ani podręcznika, ponieważ nie są to dokumenty jawne. Ministrowie - adresaci pisma - są zobowiązani do odpowiedzi w szablonie stworzonym przez AUAA. Zgodnie z komunikatem Komisji Europejskiej dotyczącym wdrażania planu migracyjnego to AUAA jest instytucją, która w kwietniu 2025 roku będzie poinformowana przez KE o krajowych planach kryzysowych. Do czerwca 2025 roku wszystkie państwa członkowskie są zobowiązane do przedstawienia KE krajowych strategii zarządzania w dziedzinie azylu i migracji.

Czy zatem Krajowy Plan Kryzysowy w zakresie recepcji i azylu jest związany z paktem migracyjnym? UdSC zaprzeczył w przesłanej nam odpowiedzi: "Jest to inicjatywa mająca na celu usprawnienie mechanizmów reagowania w obliczu potencjalnych sytuacji kryzysowych oraz zapewnienie skutecznej koordynacji działań międzyresortowych" - dodano.

Tu trzeba podkreślić, że wbrew słowom Donalda Tuska z 4 lutego 2025 roku o tym, że "Polska nie będzie implementowała żadnego paktu migracyjnego, ani żadnego zapisu tego typu projektów" - nasz kraj z uwagi na obowiązuje nas traktaty unijne nie może nie wdrażać jakichś części paktu migracyjnego. Lecz nie znaczy to wcale, że dlatego Polska nie będzie mogła korzystać z mechanizmu solidarności.

Tak samo jak opracowywanie Krajowego Planu Kryzysowego w zakresie recepcji i azylu wcale nie znaczy, że polski rząd "przyspiesza pakt migracyjny" i "zaczął operację przyspieszania". Opozycja w Polsce wykorzystuje pismo prezesa UdSC do podburzania opinii publicznej przeciwko migrantom, przeciwko unijnemu paktowi migracyjnemu - a w efekcie przeciwko UE. Stąd straszenie dziesiątkami, a może i setkami tysięcy migrantów na ulicach polskich miast. Na tym właśnie polega manipulacja w sformułowaniach posła Moskala typu: "Szykują się na olbrzymie fale nielegalnych imigrantów!"; "Pakt Migracyjny wchodzi w fazę realizacji. Polska zmieni się nie do poznania jeśli tego nie zatrzymamy".

- Aktualizacja planów kryzysowych, w tym w zakresie migracji, to standardowa procedura powtarzana co dwa lata. Ponadto prawdą jest, że w ramach paktu jesteśmy zobligowani do przedstawienia krajowej strategii zarządzania w dziedzinie azylu i imigracji, ale w żadnym stopniu nie jest to jednoznaczne z przyjmowaniem imigrantów. To nas nie obliguje z automatu do udziału w relokacji - podkreśla w rozmowie z Konkret24 Mateusz Krępa z Ośrodka Badań nad Migracjami Uniwersytetu Warszawskiego. - Nie biłbym na alarm. Uważam, że nierozsądne by było, gdyby rząd - i tak będąc zobligowany do aktualizacji planu kryzysowego na podstawie krajowych przepisów - nie przedstawił go UE, by pokazać, że jest otwarty na współpracę w obszarach, które uznaje za słuszne. A trudno nie uznawać za słuszne planowania kryzysowego w kwestii migracji, gdy trwa wojna za wschodnią granicą - wyjaśnia.

Aktualizacja. Tekst uzupełniony 12 lutego o odpowiedzi, które Konkret24 otrzymał z Urzędu do spraw Cudzoziemców i RCB.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Leszek Szymański/PAP

Pozostałe wiadomości

Kandydat Konfederacji na prezydenta twierdzi, że sytuacja polskiej opieki zdrowotnej jest dramatyczna. Jako dowód przywołuje zestawienie, według którego polski system ochrony zdrowia jest gorszy niż w Azerbejdżanie i Libanie. Sprawdzamy, na jaki ranking powołuje się polityk.

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Źródło:
Konkret24

Prezydent Rosji "przedstawia warunki zawieszenia broni" - informują prorosyjskie konta w serwisie X, na Facebooku i Instagramie. Do przekazu, który w ostatnich dniach krąży w mediach społecznościowych, załączane jest nagranie z wystąpienia Władimira Putina. Wyjaśniamy, czego dotyczy.

"Putin przedstawia warunki zawieszenia broni". Kiedy?

"Putin przedstawia warunki zawieszenia broni". Kiedy?

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Michał Dworczyk twierdzi, że polskie firmy zbrojeniowe dostały niewielką część środków unijnych na wsparcie przemysłu obronnego, bo to głównie Niemcy miały "głos decydujący". Wprowadza opinię publiczną w błąd, pomijając istotne fakty. Przyczyna leży po stronie polskich firm.

Dworczyk o faworyzowaniu przemysłu obronnego Niemiec w UE. A jak było?

Dworczyk o faworyzowaniu przemysłu obronnego Niemiec w UE. A jak było?

Źródło:
Konkret24

Epidemia odry w Teksasie i teorie amerykańskiego sekretarza zdrowia Roberta F. Kennedy'ego Jr. na temat szczepionek spowodowały, że w polskiej sieci wraca dyskusja, czy warto się szczepić. Przypominamy, dlaczego nie można dopuścić do przekroczenia "czerwonej linii" - i sprawdzamy, jak jest obecnie w Polsce.

Szczepienia na odrę. Ile brakuje do przekroczenia "czerwonej linii"?

Szczepienia na odrę. Ile brakuje do przekroczenia "czerwonej linii"?

Źródło:
Konkret24

Internauci publikują w sieci zdjęcie, które rzekomo ma pokazywać, jak amerykański lotniskowiec radzi sobie atakowany rakietami i dronami. Ta ilustracja nie jest prawdziwa.

"USA niszczy dziesiątki pocisków Huti"? Ta ilustracja pokazuje coś innego

"USA niszczy dziesiątki pocisków Huti"? Ta ilustracja pokazuje coś innego

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu wiceprezydent USA J.D. Vance miał powiedzieć, że Stany Zjednoczone dla dobra Europy "muszą trwale zneutralizować Niemcy". To manipulacja.

J.D. Vance powiedział: "Ameryka musi zneutralizować Niemcy"?

J.D. Vance powiedział: "Ameryka musi zneutralizować Niemcy"?

Źródło:
Konkret24

"Zmarła po pięciu godzinach przesłuchania"; "zginęła z rąk naszych przeciwników", "zapłaciła najwyższą cenę" - tak w dwa dni po śmierci Barbary Skrzypek politycy PiS zbudowali narrację o tym, że jej zgon jest wynikiem przesłuchania w prokuraturze. Przedstawiamy kalendarium wydarzeń.

Śmierć Barbary Skrzypek. Jak zbudowano przekaz "pierwsza ofiara reżimu"

Śmierć Barbary Skrzypek. Jak zbudowano przekaz "pierwsza ofiara reżimu"

Źródło:
Konkret24

"Demokracja to ułuda", "u nas też musi do tego dojść" - tak internauci komentują nagranie z Grecji, gdzie obywatele starli się z policją. Według popularnego przekazu protesty wywołała polityka rządu wobec Ukrainy. Tymczasem powód protestów był inny.

Zamieszki w Grecji z powodu wsparcia dla Ukrainy? Co to za protesty

Zamieszki w Grecji z powodu wsparcia dla Ukrainy? Co to za protesty

Źródło:
Konkret24

Oddano Unii Europejskiej kontrolę nad Wojskiem Polskim, odebrano państwom decyzyjność w sprawach obrony - tak europosłowie PiS tłumaczą, dlaczego głosowali przeciw rezolucji Parlamentu Europejskiego dotyczącej między innymi Tarczy Wschód. Twierdzą też, że projekt nie jest realizowany. Ich tezy wprowadzają w błąd opinię publiczną.

Tarcza Wschód: co już zrobiono. Manipulacje PiS po głosowaniu w PE

Tarcza Wschód: co już zrobiono. Manipulacje PiS po głosowaniu w PE

Źródło:
Konkret24

"Propaganda", "inscenizacja", "reżim kijowski" - to komentarze internautów do filmu, który ma być dowodem na to, że Ukraina zatrudnia aktorów do tworzenia antyrosyjskich treści. Jednak prawda jest zupełnie inna, a metoda dezinformacji oskarżająca Ukrainę o tworzenie propagandówek - powszechna.

Aktorzy zamiast żołnierzy? Jak do prokremlowskiej tezy wykorzystano teledysk

Aktorzy zamiast żołnierzy? Jak do prokremlowskiej tezy wykorzystano teledysk

Źródło:
Konkret24

"Telewizja uczy dzieci nienawiści!", "spot propagandowy uczy najmłodszych donosicielstwa" - komentują internauci, oburzeni rzekomą reklamą, która miała się ukazać w ukraińskiej stacji dla dzieci. Przestrzegamy: to fałszywka. I kolejny przykład rosyjskiej dezinformacji uderzającej w Ukrainę.

"Zgłoś zdradę", donieś na rodzinę. Uwaga: rosyjska fałszywka

"Zgłoś zdradę", donieś na rodzinę. Uwaga: rosyjska fałszywka

Źródło:
Konkret24

Nienaturalnie wykręcone dłonie, znikające ręce i palce - tak wyglądają na zdjęciu kobiety, które rzekomo wspierają kampanię Karola Nawrockiego. Politycy PiS rozsyłają fotografię, a internauci zachwycają się akcją wyborczyń. Tylko że one nie istnieją.

"Polskie dziewczyny za Nawrockim". Wygenerowane komputerowo

"Polskie dziewczyny za Nawrockim". Wygenerowane komputerowo

Źródło:
Konkret24

Plotka o rzekomej konsultacji Wołodymyra Zełenskiego z politykami amerykańskiej Partii Demokratycznej obiegła internet. Prezydent Ukrainy jakoby był namawiany do twardej postawy wobec Donalda Trumpa. Wyjaśniamy, jaką drogę pokonała ta nieprawdziwa informacja, która dotarła do ludzi z najbliższego otoczenia prezydenta Stanów Zjednoczonych.

Plotka o spotkaniu Trump-Zełenski. Jak otoczenie prezydenta USA tworzy fikcję

Plotka o spotkaniu Trump-Zełenski. Jak otoczenie prezydenta USA tworzy fikcję

Źródło:
Konkret24

Jak to jest z produkcją amunicji w Polsce? Zdaniem polityków Konfederacji "nie mamy produkcji amunicji", według innych polityków - mamy, tylko zbyt małą. Sednem sporu jest posiadanie własnych surowców. Wyjaśniamy.

"Polska nie produkuje amunicji"? Jest pewien problem

"Polska nie produkuje amunicji"? Jest pewien problem

Źródło:
Konkret24

"Jak jesteś chory przewlekle, to się ciebie nie leczy, tylko trafiasz na listę do 'odstrzału'" - straszą internauci. W szpitalnych oddziałach ratunkowych rzekomo segregowani są pacjenci, którzy "kwalifikują się do wręczenia protokołu zapobiegania terapii daremniej". To przekaz towarzyszący popularnemu nagraniu, które krąży w mediach społecznościowych. To całkowita nieprawda i szerzenie dezinformacji. Wyjaśniamy.

"Segregacja pacjentów na SOR-ach"? Kłamstwa o terapii daremnej

"Segregacja pacjentów na SOR-ach"? Kłamstwa o terapii daremnej

Źródło:
Konkret24

Zdaniem wicemarszałka Sejmu Piotra Zgorzelskiego nastały czasy, gdy Rosja wróciła do realizacji doktryny Primakowa, a Stany Zjednoczone ożywiły doktrynę Monroego. Dwa wielkie mocarstwa i dwie metody prowadzenia polityki zagranicznej - o co chodzi? Eksperci oceniają, czy teza wicemarszałka jest trafna.

Trump kontra Putin. Doktryny dwóch mocarstw znowu żywe? "Widać echa"

Trump kontra Putin. Doktryny dwóch mocarstw znowu żywe? "Widać echa"

Źródło:
Konkret24

"Czas się zastanowić, komu naprawdę warto pomagać", "zamiast wdzięczności aroganckie komentarze" - reagują internauci na masowo rozpowszechniany film. W nim rzekomo "niewdzięczna Oksana" krytykuje bowiem paczkę pomocową otrzymaną z Polski. Uwaga: to rosyjska i antyukraińska dezinformacja. Film zmanipulowano, prawdziwa autorka mówiła coś odwrotnego.

Ukrainka "pogardza żywnością z Polski"? Nie wierzcie w ten film

Ukrainka "pogardza żywnością z Polski"? Nie wierzcie w ten film

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie ukraińskiego nagrobka ma być dowodem na to, że ojciec obecnego ministra sprawiedliwości Adama Bodnara rzekomo miał powiązania z ukraińską organizacją UPA. Wyjaśniamy.

"Grób ojca Adama Bodnara"? Minister wyjaśnia

"Grób ojca Adama Bodnara"? Minister wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Internauci zachwycają się postawą Jacka Nicholsona, oglądając filmik rzekomo pokazujący scenę, jak aktor ten solidaryzuje się z Ukrainą. Lecz nie jest to ani nowy film, ani znany aktor.

Jack Nicholson wspiera Ukrainę? Wyjaśniamy

Jack Nicholson wspiera Ukrainę? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Polityk Konfederacji przestrzega, że w Unii Europejskiej może zostać wprowadzony zakaz środków do walki z gryzoniami. Internauci reagują na to oburzeniem. Komisja Europejska uspokaja.

Unia Europejska "zakaże trutek na szczury"? Mamy odpowiedź

Unia Europejska "zakaże trutek na szczury"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk zapowiedział plany na zwiększenie obronności, w tym szkolenia wojskowe i potencjalne wycofanie Polski z konwencji ottawskiej i dublińskiej. Wywołało to wiele komentarzy, szczególnie w kontekście konwencji dublińskiej. Wyjaśniamy, co to za umowy i czego dotyczą.

Konwencja ottawska i dublińska. Tusk wypowiedział? Niezupełnie

Konwencja ottawska i dublińska. Tusk wypowiedział? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

"Niemcy będą zwozić imigrantów autobusami", "już w tym tygodniu pierwszy transport nielegalnych migrantów" - alarmują internauci, twierdząc, że takie są ustalenia międzyrządowe. Przekaz ten jest szeroko rozpowszechniany w sieci, między innymi przez Konfederację. Nie jest prawdziwy. To manipulacja stworzona na bazie tekstu niemieckiego serwisu.

"Autobusy z imigrantami" przyjadą z Niemiec? "Kampanijne kłamstwo"

"Autobusy z imigrantami" przyjadą z Niemiec? "Kampanijne kłamstwo"

Źródło:
Konkret24

Wobec zapowiedzi administracji Donalda Trumpa, że warto postawić na reset relacji z Rosją, przypominane są kontakty obecnego prezydenta USA z ludźmi Kremla w przeszłości. W ten sposób nową odsłonę zyskał przekaz, jakoby w latach 80. Trump miał zostać zwerbowany przez radzieckie KGB. Wyjaśniamy, ile w tym prawdy.

Trump, agent "Krasnov" i KGB. Co to za historia

Trump, agent "Krasnov" i KGB. Co to za historia

Źródło:
Snopes

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki wciąż mówi o "trzykrotnym spadku przyjęć" do wojska. Według szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego w razie konfliktu Polska może stworzyć półmilionową armię. A jak jest naprawdę z liczebnością naszej armii i rekrutacją do niej? Prezentujemy dane Ministerstwa Obrony Narodowej.

Ilu mamy "żołnierzy pod bronią", a ilu rekrutujemy co roku. Najnowsze dane

Ilu mamy "żołnierzy pod bronią", a ilu rekrutujemy co roku. Najnowsze dane

Źródło:
Konkret24

Po kłótni w Białym Domu w sieci pojawiają się teorie dotyczące umów podpisywanych przez Ukrainę z innymi państwami za plecami Donalda Trumpa. Według jednej Ukraina zawarła wcześniej porozumienie z Wielką Brytanią także co do złóż surowców. Wyjaśniamy.

Zełenski "potajemnie podpisał umowę z Wielką Brytanią" i rozgrywał Trumpa? O co tu chodzi

Zełenski "potajemnie podpisał umowę z Wielką Brytanią" i rozgrywał Trumpa? O co tu chodzi

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki mówił, że rezygnacja z dotacji do aut elektrycznych to sposób na niższe ceny prądu. "My wszyscy płacimy za kilkadziesiąt tysięcy samochodów elektrycznych" - twierdził. Pokazujemy, na ile dokładnie pojazdów wypłacono dotacje i jakie to były kwoty.

Nawrocki chce likwidacji dopłat do elektryków. Sprawdziliśmy, ile wyniosły i kto je otrzymał

Nawrocki chce likwidacji dopłat do elektryków. Sprawdziliśmy, ile wyniosły i kto je otrzymał

Źródło:
Konkret24

Joe Biden miał specjalnie doprowadzić do wzrostu cen jaj, miliony osób powyżej 100. roku życia miały pobierać emerytury, a przy budowie Kanału Panamskiego miało umrzeć tysiące Amerykanów - takie rewelacje wygłaszał prezydent Donald Trump w Kongresie USA. Mijał się też z prawdą, opowiadając o migrantach czy o pomocy dla Ukrainy.

Jak Trump przed Kongresem mijał się z prawdą

Jak Trump przed Kongresem mijał się z prawdą

Źródło:
Konkret24, CNN

Wołodymyr Zełenski odwołuje wybory w Ukrainie, zabił amerykańskiego dziennikarza i nie wie, gdzie są pieniądze, które otrzymał jako wsparcie ze Stanów Zjednoczonych - to tylko niektóre z fałszywych przekazów, które Elon Musk wykorzystywał do dyskredytacji prezydenta Ukrainy i jego otoczenia.

Elon Musk o Zełenskim i Ukrainie. Nieprawdy i manipulacje

Elon Musk o Zełenskim i Ukrainie. Nieprawdy i manipulacje

Źródło:
Konkret24