O tym, że fundacja związana z Pawłem Kukizem otrzymała ponad cztery miliony złotych wsparcia z rezerwy budżetowej, zrobiło się głośno w kwietniu. Lecz nie ona jedna dostała środki z tego źródła – wśród beneficjentów są też organizacje bliskie politykom PiS czy fundacje znane z programu willa plus. Kwoty dofinansowań wynoszą od kilkudziesięciu tysięcy do kilku milionów złotych.
Paweł Kukiz jest członkiem rady fundacji "Potrafisz Polsko!". 7 kwietnia Wirtualna Polska opublikowała tekst Bianki Mikołajewskiej "Ujawniamy. Miliony złotych dotacji od premiera dla fundacji Pawła Kukiza". Autorka pisała: "Premier Mateusz Morawiecki przyznał 4,3 mln zł dotacji Fundacji 'Potrafisz Polsko!', która ma być zapleczem eksperckim ruchu Pawła Kukiza. Za publiczne pieniądze organizacja będzie popularyzować referenda". Dotację z rezerwy budżetowej przyznano 10 lutego - dziesięć dni po tym, jak Paweł Kukiz mówił w Radiu Zet, że nie ma już pieniędzy na działalność polityczną.
Informacja o tak przyznanej dotacji z rezerwy ogólnej budżetu państwa wywołała falę publicznych dyskusji. Dariusz Joński z Koalicji Obywatelskiej stwierdził, że to mogą być ukryte pieniądze na kampanię wyborczą Kukiza. Podobnie mówiła szefowa koła parlamentarnego Polski 2050 Paulina Hennig-Kloska: "Cztery miliony złotych na kampanię się przydadzą". Zdaniem Stanisława Tyszki, obecnie posła Konfederacji, a kiedyś jednego z twórców Kukiz'15, "Mateusz Morawiecki mógł popełnić przestępstwo nadużycia władzy, przekazując te pieniądze".
Kukiz tak tłumaczył się 12 kwietnia w radiowej Trójce: "Myśmy się starali o te pieniądze w różnych miejscach, było ciężko. Uważam, że powinniśmy natychmiast wyedukować społeczeństwo i wprowadzić przynajmniej elementy edukacji bezpośredniej, dlatego że za chwileczkę się pozabijamy". A premier Morawiecki, pytany o tę dotację, stwierdził: "Kryteria są jasne, procedury też są dla wszystkich jasne. Wszystkie programy są kontrolowane, nie mamy tutaj nic do ukrycia".
Rzeczywiście, informacje o wysokości dotacji z rezerwy ogólnej budżetu państwa są jawne. Publikuje je Ministerstwo Finansów. Jednak sposób przyznawania tych dotacji, kryteria oceny wniosków czy same wnioski już nie - na co zwróciła uwagę Najwyższa Izba Kontroli (o tym w dalszej części artykułu).
Sprawdziliśmy, które jeszcze fundacje i stowarzyszenia otrzymały w 2022 i pierwszych dwóch miesiącach 2023 roku dotacje z rezerwy ogólnej.
65 beneficjentów - fundacji i stowarzyszeń
Lista takich organizacji obejmuje 65 fundacji i stowarzyszeń o różnym profilu działalności (jedna z fundacji dostała dotację zarówno w 2022, jak i 2023 roku). Są wśród nich tak znane jak Fundacja Ewy Błaszczyk "Akogo?"; są fundacje zajmujące się pomocą osobom z niepełnosprawnościami, jak lubelska Fundacja Neuron+, działające od 2001 roku Stowarzyszenie na Rzecz Niepełnosprawnych SPES czy założone przez muzyka Andrzeja Kowalczyka Stowarzyszenie "Dom Muzyki", które chce zbudować placówkę terapeutyczną dla artystów z niepełnosprawnościami.
Wśród obdarowanych rządowymi dotacjami są też organizacje o charakterze katolickim, prowadzące szkoły, na przykład: Stowarzyszenie Przyjaciół Szkół Katolickich, Fundacja Klasztor Księgi Henrykowskiej, Karkonoskie Stowarzyszenie Edukacyjne u Erazma i Pankracego. Rządowe wsparcie w analizowanym okresie dostała też Fundacja Kamili Skolimowskiej, która organizuje Memoriał im. Kamili Skolimowskiej (zmarłej w 2009 roku mistrzyni olimpijskiej w rzucie młotem).
Na wspomnianej liście są też jednak fundacje i stowarzyszenia powiązane w jakiś sposób z politykami partii rządzącej. W tej grupie są fundacje, których statuty przewidują wręcz obecność w ich władzach przedstawicieli świata polityki – to Fundacja Pomoc Polakom na Wschodzie czy Fundacja Solidarności Międzynarodowej.
Lecz są podmioty, które takich założeń nie mają, a jednak widoczna jest wokół nich aktywność polityków – na przykład Fundacja Radomiak Radom wspierana przez szefa Partii Republikańskiej Adama Bielana czy olsztyńskie Stowarzyszenie Świętej Rodziny bardzo promowane przez posłankę PiS Iwonę Arent. Wsparcie z rezerwy budżetowej otrzymała też Fundacja Inicjatyw Młodzieżowych, z którą związany był Mariusz Chłopik. Jego nazwisko stało się szczególnie znane po ujawnieniu maili szefa kancelarii premiera Michała Dworczyka, z których wynika, że Chłopik jest nieformalnym doradcą premiera Morawieckiego. Co ciekawe, założona przez niego fundacja dostała z rezerwy budżetowej środki na akademię mającą kształcić młodych liderów, w której to akademii wykładają… członkowie rządu Zjednoczonej Prawicy.
Ponadto wsparcie z rezerwy budżetowej dostały organizacje znane z programu willa plus. Czyli te, które otrzymały też kilkumilionowe dotacje z Ministerstwa Edukacji i Nauki na zakup nieruchomości. Sprawę opisali dziennikarze tvn24.pl Justyna Suchecka i Piotr Szostak. Ale na liście 65 beneficjentów są i takie fundacje, które w szeroko rozumiany system willa plus się wpisują, bowiem z rezerwy budżetowej dostały pieniądze na budowę obiektów: na centrum szermierki (Stowarzyszenie Świętej Rodziny) czy centrum szkoleniowo-konferencyjnego (Stowarzyszenie Diakonia Ruchu Światło-Życie, z którym to ruchem powiązany jest wicepremier Henryk Kowalczyk).
Żelazna rezerwa rządu
Najpierw wyjaśnijmy, co to jest rezerwa ogólna budżetu państwa. To pojęcie funkcjonuje w przepisach prawa finansowego od 1991 roku, na ich podstawie rząd może tworzyć w ustawie budżetowej rezerwę ogólną. Obecnie obowiązująca ustawa o finansach publicznych w art. 140 stanowi, że "w budżecie państwa tworzy się rezerwę ogólną nie wyższą niż 0,2% wydatków budżetu". Rozdziela ją Rada Ministrów, która w drodze rozporządzenia może upoważnić premiera i ministra finansów do dysponowania rezerwą ogólną do wysokości określonych kwot – obecnie do 10 mln zł w przypadku premiera i do 2 mln zł w przypadku ministra finansów.
Jak wyjaśnia resort finansów w dorocznych informacjach "O rezerwie ogólnej i rezerwach celowych budżetu państwa ujętych w projekcie ustawy budżetowej", rezerwa ogólna to "szczególny instrument finansowy umożliwiający Radzie Ministrów reagowanie m.in. w sytuacjach nagłych, których wystąpienia nie można było przewidzieć, a wymagających niezwłocznego wsparcia finansowego" (pogrubienie od redakcji).
Rządowa rezerwa ogólna w ostatnich latach wynosiła: - w 2021 roku zaplanowano 600 mln zł (0,12 proc. planowanych wydatków budżetu) - rozdysponowano 599,999 mln zł; - w 2022 roku zaplanowano 985 mln zł (0,2 proc. planowanych wydatków budżetu) - rozdysponowano 974,994 mln zł; - na 2023 zaplanowano 985 mln zł (0,15 proc. planowanych wydatków budżetu) - do końca lutego rozdysponowano 28,689 mln zł.
178,9 miliona złotych dla fundacji i stowarzyszeń
Na podstawie publikowanych przez resort finansów "Informacji o rozdysponowaniu ogólnej rezerwy budżetowej" wyliczyliśmy, że wysokość dotacji z rezerwy ogólnej dla organizacji pozarządowych – fundacji i stowarzyszeń – rosła w ostatnich latach. Przybywało też dofinansowywanych podmiotów. I tak: - w 2020 roku 8 organizacji dostało 19,2 mln zł; - w 2021 roku 29 organizacji dostało 59,1 mln zł; - w 2022 roku 63 organizacje dostały 74,7 mln zł; - w 2023 roku (styczeń i luty) trzy organizacje dostały 4,75 mln zł.
Łącznie w analizowanym okresie (czyli w 2022 i w dwóch pierwszych miesiącach 2023 roku) rozdano 65 fundacjom i stowarzyszeniom w sumie 178,9 mln zł. Fundacja Razem dla Kultury dostała dotację zarówno w 2022, jak i 2023 roku.
Najwięcej na renowację żołnierskich grobów, centrum szermiercze i centrum krucjaty
Najwyższe dotacje w roku 2022 i na początku 2023 - co najmniej 9 mln zł - otrzymało sześć podmiotów. Niektóre są bliskie politykom opcji rządzącej.
Fundacja "Nie zapomnij o nas" – 21 756 600 zł
To najhojniej wsparta fundacja, choć działa nieco ponad dwa lata. Założyło ją w październiku 2020 roku kilkoro byłych wolontariuszy Muzeum Powstania Warszawskiego, inicjatorów akcji wsparcia i pomocy powstańcom warszawskim. Fundacja otrzymała dotacje na renowację kwater żołnierzy kampanii wrześniowej 1939 na warszawskich Powązkach. I nie pierwszy raz z rezerwy budżetowej. W 2021 roku, a więc rok po rejestracji, dostała na renowacje żołnierskich grobów 5,3 mln zł. Fundacja organizuje pomoc medyczną, opiekuńczo-pielęgnacyjną i materialną dla kombatantów. Odnawia groby żołnierzy z czasów II wojny światowej. Stała też za przygotowaniem rzeźby Tadeusza Gajcego, poety i żołnierza AK, który zginął podczas powstania warszawskiego. Popiersie zamontowano na jego grobie na Powązkach. Z jej inicjatywy powstał też mural upamiętniający innego powstańca warszawskiego - prof. Witolda Kieżuna.
Według Krajowego Rejestru Sądowego (KRS) do 15 marca prezesem fundacji był Patryk Markuszewski, ale na stronie internetowej fundacji nadal widnieje jako prezes. Jak wynika z profilu Markuszewskiego w serwisie LinkedIn, od lipca 2018 pracował w Kancelarii Prezydenta RP, gdzie zajmował się mediami społecznościowymi. Jest z fundacją związany od początku. Podobnie członkini zarządu Karolina Bałdyga, która w 2018 roku bez powodzenia startowała z listy Zjednoczonej Prawicy w wyborach samorządowych do Rady Warszawy. Drugim członkiem zarządu pozostaje Krzysztof Krzemiński, działa także w Stowarzyszeniu Odra-Niemen. Razem z Bałdygą są również członkami zarządu Federacji Patriotycznej - związku stowarzyszeń, którego celem jest m.in. "Rzecznictwo interesów Polskich organizacji pozarządowych zaangażowanych w szczególności w opiekę nad środowiskami kombatanckimi, edukację historyczną, współpracę z polakami poza granicami oraz działalność patriotyczną" (pisownia oryginalna).
W radzie fundacji jest Tymoteusz Pruchnik, prezes Gas Trading SA, spółki należącej do Grupy Orlen i Pol-Miedź Trans, spółki córki KGHM SA. Wcześniej był między innymi prezesem Fundacji PGNiG im. Ignacego Łukasiewicza i dyrektorem Departamentu Komunikacji PGNiG.
Fundacja Pomoc Polakom na Wschodzie – 13 981 500 zł
Fundacja Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego została założona w 1992 roku przez Wojciecha Włodarczyka, ówczesnego szefa Urzędu Rady Ministrów w rządzie Jana Olszewskiego. Nadzoruje ją Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Obecnie na czele jej rady stoi Andrzej Dera, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP.
Jednym z głównych statutowych celów fundacji jest wspieranie organizacji i mediów polonijnych na świecie, a "w szczególności na Wschodzie". Ale w 2022 roku większość środków otrzymanych z rezerwy budżetowej – ponad 11 mln zł - przeznaczono na sprowadzenie do Polski prochów prezydentów Polski na uchodźstwie i realizację Panteonu Prezydentów RP w wilanowskiej Świątyni Opatrzności Bożej, a także na opiekę nad polskimi grobami w Wielkiej Brytanii. Ostatnia dotacja z rezerwy budżetowej - 2,7 mln zł - została przeznaczona na wsparcie "organizacji i ośrodków polskich w obliczu wojny na Ukrainie".
Stowarzyszenie Świętej Rodziny – 10 000 000 zł
Działa w Olsztynie od 25 lat, prowadzi Katolicki Zespół Edukacyjny im. Świętej Rodziny. Środki z rezerwy budżetowej przyznano mu na budowę Warmińsko-Mazurskiego Centrum Szermierki i Kultury Fizycznej. Grunt od miasta został kupiony po preferencyjnej cenie – wg "Gazety Olsztyńskiej" za jeden procent wartości, czyli za ok. 8,6 tys. zł. Budowę tę wspierała posłanka PiS Iwona Arent oraz sam Jarosława Kaczyński. Z okazji wmurowania kamienia węgielnego pod budowę tego centrum w sierpniu 2022 roku prezes PiS wysłał stowarzyszeniu list gratulacyjny, podobnie premier Mateusz Morawiecki.
Posłanka Arent pisze na swojej stronie internetowej, że centrum "zostało uznane jako strategiczne dla rozwoju sportu w Polsce". Z kolei lokalny portal opinie.olsztyn.pl ("Najchętniej czytany konserwatywny portal Warmii i Mazur") informował, że "entuzjastą powstania w Olsztynie Centrum Szermierki i Kultury Fizycznej okazał się także prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, który jest oddanym kibicem szermierczych zmagań".
W 2021 roku Stowarzyszenie Świętej Rodziny na ten sam cel i z tego samego źródła dostało 1 891 400 zł. Z kolei pod koniec 2022 roku z Ministerstwa Sportu i Turystyki dostało 12,3 mln zł. Całość inwestycji to nieco ponad 29 mln zł, z czego co najmniej 24 mln pochodzą z budżetu państwa. Wkład własny stowarzyszenia wynosi ok. 300 tys. zł.
Na uroczystości wmurowania kamienia węgielnego rząd reprezentował szef Rządowego Centrum Legislacji Krzysztof Szczucki. Co ciekawe, rok wcześniej podpisał z liceum prowadzonym przez to stowarzyszenie umowę na prowadzenie zajęć w zakresie prawa (więcej o nim przy okazji prezentacji innej fundacji w dalszej części materiału). Spośród parlamentarzystów, oprócz Iwony Arent, była też elbląska senator PiS Bogusława Orzechowska.
Stowarzyszenie "Dzieje" – 9 995 100 zł
Prowadzone przez dyrektora Muzeum Narodowego w Poznaniu Tomasza Łęckiego Stowarzyszenie "Dzieje" działa od 2011 roku. Niemal 10 mln zł dostało na zakup wyposażenia niezbędnego do realizacji plenerowego widowiska historycznego "Orzeł i krzyż". Jest ono pokazywane w stworzonym przez Tomasza Łęckiego parku rozrywki o charakterze historycznym w podpoznańskiej Murowanej Goślinie. Łęcki między 1998 a 2014 rokiem był burmistrzem tej miejscowości. "Łęcki jest kojarzony z PiS, który w 2015 r. wygrywa wybory parlamentarne. Część polityków nawet zabiega w Warszawie, by został wojewodą wielkopolskim, ale nie mają dojścia do prezesa Jarosława Kaczyńskiego" - pisała lokalna "Gazeta Wyborcza". W tamtym czasie Łęcki był szefem wielkopolskiego Muzeum Niepodległości, a od 2019 roku kieruje Muzeum Narodowym w Poznaniu.
W 2022 roku stowarzyszenie na swoją działalność otrzymało ponadto 500 tys. zł z Funduszu Promocji Kultury; 150 tys. zł dotacji z Rządowego Programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich NOWEFIO; 450 tys. zł z Funduszu Patriotycznego rozdzielanego przez rządowy Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego. A sponsorem głównym "Orła i krzyża" jest państwowa spółka energetyczna Enea.
Stowarzyszenie Diakonia Ruchu Światło-Życie – 9 979 700 zł
Z rezerwy budżetowej powstaje w Krościenku nad Dunajcem Centrum Krucjaty Wyzwolenia Człowieka. "Budynek o charakterze konferencyjno-szkoleniowym, posiadającym pokoje i miejsca noclegowe dla 120 osób oraz zaplecze gastronomiczne w postaci kuchni i jadalni. Centrum KWC będzie stanowić uzupełnienie dla znajdujących się obok budynków Centrum Ruchu Światło-Życie, oraz powstającego u podnóży Kopiej Górki Centrum Ekologii Integralnej" - czytamy na stronie Stowarzyszenia Diakonia Ruchu Światło-Życie.
Budowę tę opisywał portal OKO.press: "Całość przypomina stawianie luksusowego, górskiego ośrodka wypoczynkowego. Dookoła turystyczne atrakcje - spływ Dunajcem, górskie szlaki, stoki narciarskie i rowerowe trasy. Ze szczytu Kopiej Górki rozpościera się widok na Pieniny".
Stowarzyszenie, które buduje to centrum, zostało powołane w 2000 roku przez Episkopat Polski. Według OKO.press jego aktywnym działaczem jest wicepremier i do niedawna minister rolnictwa Henryk Kowalczyk. Już w 2021 roku, również z rezerwy budżetowej, to stowarzyszenie otrzymało 9,95 mln zł na budowę centrum krucjaty.
Fundacja Ewy Błaszczyk "AKogo?" – 9 000 000 zł
Fundacja dostała 9 mln zł na zakończenie budowy na warszawskim Bródnie kliniki "Budzik" dla dorosłych. Fundacja zajmuje się opieką nad osobami po ciężkich urazach mózgu i znajdującymi się w śpiączce. Dzięki wsparciu sponsorów w 2013 roku powstała już klinika "Budzik" dla dzieci jako ośrodek rehabilitacyjny dla dzieci w śpiączce. Budowę "Budzika" dla dorosłych zakończono w lutym 2023 roku, pierwszych pacjentów przyjęto 5 kwietnia. W 2021 roku "Budzik" też dostał wsparcie z rezerwy ogólnej - 2 936 000 zł. Wcześniej prawie 40 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości na budowę kliniki przeznaczył minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Fundacje będące beneficjentem programu willa plus
Wśród organizacji, które w analizowanym okresie otrzymały wsparcie z rezerwy ogólnej budżetu, znaleźliśmy cztery fundacje dofinansowane przez ministra Przemysława Czarnka w ramach programu willa plus. Czyli takie, którym minister edukacji i nauki dał państwowe pieniądze na zakup nieruchomości. Są to:
Fundacja Wolność i Demokracja – 5 463 100 zł
Ta fundacja działa od 2006 roku, od początku w jej władzach zasiadał (do końca 2015 roku) obecny minister bez teki w rządzie Mateusza Morawieckiego Michał Dworczyk, były szef kancelarii premiera. W ramach jednego z programów Ministerstwa Edukacji i Nauki w 2022 roku Fundacja Wolność i Demokracja otrzymała prawie 5 mln zł na zakup nieruchomości - najpierw willi na warszawskim Żoliborzu, a później - domu na Saskiej Kępie.
Natomiast z rezerwy budżetowej fundacja ta dostała w 2022 roku łącznie 5 463 100 zł na cztery projekty - w tym 3,3 mln na pomoc rodakom na Ukrainie.
Na projekt "Medmobilitypoland – wsparcie lekarzy – uchodźców z Ukrainy" dostała prawie 1,5 mln zł, z kolei na zadanie "Ekspedycja Polska – wakacyjne wyjazdy letnie" dostała niemal 600 tys. zł. Najmniejszą dotację - 50 tys. zł fundacja dostała na zadanie "Upamiętnienie Rafała Krajewskiego – powstańca styczniowego".
Wszystkie cztery zarządzenia premiera w sprawie pieniędzy dla tej fundacji zapadały w czasie, gdy Dworczyk były szefem kancelarii premiera.
Fundacja DABAR - Dialog Kultur i Religii Pogranicza Polski, Ukrainy i Słowacji – 4 000 000 zł
Ta katolicka fundacja za państwowe pieniądze w programu willa plus buduje obiekt szkoleniowo-konferencyjny w Wetlinie, w Bieszczadach. Z MEiN otrzymała na ten cel 2 mln zł. Natomiast z rezerwy budżetowej w 2022 roku dostała dwa razy więcej – 4 mln zł - na dokończenie budowy ośrodka w Wetlinie.
Prezes fundacji ksiądz Henryk Witczyk jest wykładowcą Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, tam również wykłada minister Przemysław Czarnek. Duchowny związany jest również z organizacją Ordo Iuris, dla której wygłosił między innymi wykład "Bóg i Jezus Chrystus nie błogosławi relacjom homoseksualnym". Tęczową flagę osób LGBT nazywał flagą "cywilizacji śmierci".
Polski Instytutu Rozwoju Społecznego i Gospodarczego – 344 500 zł
Z programu willa plus ten instytut otrzymał 1,45 mln zł na zakup domu w Toruniu, ale odstąpił od zakupu ze względu na zły stan techniczny budynku. Prezeską instytutu jest Natalia Żywczyk będąca m.in. ekspertką pełnomocnika rządu ds. Polonii i Polaków za granicą Jana Dziedziczaka. Natomiast z rezerwy budżetowej ogólnej w 2022 roku instytut dostał 344,5 tys. zł na realizację projektu "Akcja integracja - działania edukacyjne dla przyjaciół z Ukrainy".
Fundacja Dumni z Elbląga – 289 500 zł
Minister Czarnek przyznał tej fundacji (założonej zaledwie w kwietniu 2022 roku) 2,186 mln zł na zakup nieruchomości i wyposażenia. Nieruchomość to ponad dwa hektary ziemi, na których znajdują się dwa domy z dużym tarasem, wiata na trzy samochody, garaż, domek pszczelarza i punkt widokowy z dwoma stawami i własnym lasem.
Z kolei z rezerwy budżetowej ogólnej premier przyznał tej fundacji 289,5 tys. zł na wydanie poradnika dla wolontariuszy. Prezes fundacji Kamil Nowak jest znajomym Krzysztofa Szczuckiego, podległego premierowi szefa Rządowego Centrum Legislacji. Szczucki nie wypierał się znajomości z prezesem Fundacji Dumni z Elbląga.
Fundacje także z koneksjami wśród polityków opcji rządzącej
Na liście 65 analizowanych fundacji i stowarzyszeń jest więcej takich, które mogą się pochwalić znajomościami z przedstawicielami opcji rządzącej bądź szefami państwowych spółek. Oto kilka przykładów:
Stowarzyszenie Instytut Gospodarki Narodowej – 6 563 000 zł
Na czele tego stowarzyszenia stoi Jarosław Ołowski, który w styczniu 2023 roku przestał zasiadać w zarządzie państwowej spółki energetycznej Enea Operator. Wiceprezesem stowarzyszenia jest Tomasz Siwak, do niedawna członek zarządu Enea SA, który - jak pisała Wirtualna Polska - decydował o przekazywaniu setek tysięcy złotych ze spółki na organizację Kongresu 590. To cykliczna impreza gospodarcza pod patronatem prezydenta, w której biorą udział członkowie rządu, politycy rządzącej partii i szefowie państwowych spółek.
Stowarzyszenie Instytut Gospodarki Narodowej jest jedynym udziałowcem spółki Kongres 590 (zarejestrowane są pod tym samym adresem), która co roku organizuje wspomnianą wyżej imprezę. To właśnie na przygotowanie jej siódmej edycji w czerwcu i październiku 2022 roku stowarzyszenie dostało prawie 6,6 mln zł.
Partnerem Kongresu 590 jest Fundacja Forum Zrównoważonej Technologii, która z rezerwy budżetowej otrzymała w ubiegłym roku 3 514 800 zł.
Fundacja Radomiak Radom – 3 054 800 zł
Fundacja radomskiego klubu piłkarskiego dostała nieco ponad 3 mln zł na budowę centrum sportowo-szkoleniowego "Radomiak". Sławomir Stempniewski, prezes spółki właściciela klubu piłkarskiego RKS Radomiak Radom i jednocześnie członek rady fundacji, podpisywał stosowną umowę w KPRM w obecności premiera Mateusza Morawieckiego. Na spotkaniu tym był obecny Adam Bielan, szef Partii Republikańskiej, europoseł wybrany z listy PiS w okręgu radomskim.
Europoseł Bielan wykazuje się dużą aktywnością, jeśli chodzi o sprawy budowy centrum. Kilka razy towarzyszył ministrowi sportu Kamilowi Bortniczukowi podczas jego wizyt w Radomiu, ostatni raz 22 marca 2023 roku, kiedy to minister pojawił się w Radomiu z kartonowym czekiem na 7,1 mln zł – to kolejna dotacja, tym razem z budżetu Ministerstwa Sportu i Turystyki, na kolejny etap budowy wspomnianego centrum szkoleniowego.
Fundacja Dziedzictwa Kulturowego – 2 163 700 zł
Za ponad 2 mln fundacja ta zajęła się renowacją nagrobków na cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie i cmentarzu ewangelicko-augsburskim w Warszawie oraz wytyczeniem ścieżki historycznej na stołecznym cmentarzu Bródnowskim. Założycielem tej fundacji (działa od 2012 roku) jest Michał Laszczkowski, powołany w kwietniu 2022 roku przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego na dyrektora Narodowego Instytutu Konserwacji Zabytków.
W 2017 roku, dzięki specjalnej ustawie o dotacji dla Fundacji Dziedzictwa Kulturowego przeznaczonej na uzupełnienie kapitału wieczystego, otrzymała ona 100 mln zł. Kwota tworzy fundusz żelazny, środki z inwestowania którego idą na finansowane prac konserwatorskich na Cmentarzu Żydowskim przy ul. Okopowej w Warszawie. Wątpliwości co do przekazania 100 mln zł tej właśnie fundacji zgłaszali posłowie opozycji, ale ostatecznie zagłosowali za tą ustawą.
Fundacja Inicjatyw Młodzieżowych – 1 454 900 zł
Nazwa tej fundacji pojawia się w wielu informacjach dotyczących dotacji dla organizacji pozarządowych. Na początku 2023 roku Onet napisał, że od 2019 roku Fundacja Inicjatyw Młodzieżowych z Narodowego Instytutu Wolności (to rządowa instytucja rozdzielająca dotacje dla organizacji pozarządowych) otrzymała 2,5 mln zł.
W przeszłości związany z nią był Mariusz Chłopik, nieformalny doradca premiera Mateusza Morawieckiego. Jego nazwisko stało się szerzej znane za sprawą ujawnionych maili ze skrzynki szefa kancelarii premiera Michała Dworczyka. Chłopik miał m.in. przekazywać instrukcje telewizji rządowej czy plany na "ostrą akcję medialną", która miała przeciwdziałać oskarżaniu rządu o trudną sytuację w domach pomocy społecznej w trakcie pandemii COVID-19.
Prezesem Fundacji Inicjatyw Młodzieżowych jest Piotr Rydzewski, członek Narodowej Rady Rozwoju - Rady ds. Młodzieży przy prezydencie RP. W 2019 roku był kandydatem PiS w wyborach do rady miasta Suwałki.
Na co ta fundacja dostała środki z rezerwy budżetowej w 2022 roku? Otóż 1,5 mln zł ma iść na realizację projektu "Akademia Liderów Rzeczypospolitej". To inicjatywa mająca kształcić i przygotowywać przyszłych liderów, w tym politycznych. Mariusz Chłopik jest jednym z prelegentów w tej akademii. Ale, jak wynika ze strony internetowej, wykładają tam też: premier Mateusz Morawiecki, była wicepremier Jadwiga Emilewicz, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Paweł Szefernaker, szef Centrum Informacyjnego Rządu Tomasz Matynia czy częsty gość w telewizji rządowej, naczelny tygodnika "Sieci" Jacek Karnowski.
Fundacja Pomorska Inicjatywa Historyczna – 396 600 zł
Tę fundację założyło dwóch byłych działaczy Solidarności Walczącej: Andrzej Kołodziej i Roman Zwiercan. Twórcą Solidarności Walczącej był Kornel Morawiecki – nieżyjący ojciec obecnego premiera. Żoną Romana Zwiercana jest Małgorzata Zwiercan, prawomocnie skazana za głosowanie w Sejmie "na dwie ręce" – w kwietniu 2016 roku oddała głos za nieobecnego na sali sejmowej Kornela Morawieckiego.
W 2022 roku z rezerwy budżetowej fundacja ta otrzymała 396,6 tys. zł na "Remont Mauzoleum w Raciążu", a rok wcześniej 592,5 tys. zł na "Utworzenie ścieżki edukacyjnej - śladami bitwy pod Trzcianą".
NIK o rezerwie budżetowej: "brak transparentności", "nieefektywna alokacja środków publicznych"
To, w jaki sposób rząd wydaje pieniądze z rezerwy budżetowej, oceniła Najwyższa Izba Kontroli. Skontrolowała wydatki z rezerw budżetowych od 1 stycznia 2019 roku do 31 sierpnia 2020 roku. Jak czytamy w opracowaniu "Planowanie i wykorzystanie rezerw budżetu państwa i budżetu środków europejskich", stanowisko NIK było krytyczne. Izba stwierdziła, że problemem "jest brak transparentności procesu rozpatrywania wniosków i podejmowania decyzji przez Prezesa Rady Ministrów i Ministra Finansów w sprawie przyznania środków z rezerwy ogólnej".
"Stosowane obecnie rozwiązania, pozwalające na całkowitą dowolność wyboru zadań finansowanych ze środków rezerwy, związaną z brakiem kryteriów takiego wyboru, umożliwiały nieefektywną alokację środków publicznych" – oceniła NIK. Kontrolerzy izby uznali, że środki z rezerwy ogólnej "przeznaczano nie tylko na potrzeby wymagające niezwłocznego wsparcia finansowego, w szczególności wynikające z nieprzewidzianych zdarzeń losowych, lecz także na cele związane z bieżącą działalnością wnioskodawców czy też realizacją ich zamierzeń inwestycyjnych". Decyzje podejmowano wbrew przygotowanym przez pracowników KPRM opiniom i według niejednolitych kryteriów.
Źródło: Konkret24