Sławomir Nowak, były minister rządu PO-PSL, został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. W mediach społecznościowych pojawiły się doniesienia, że o jego wydanie zwrócił się prokurator generalny Ukrainy. Ani ukraińska, ani polska prokuratura nam tego nie potwierdziła.
Zatrzymanie Sławomira Nowaka, byłego ministra transportu w rządzie PO-PSL, nastąpiło 20 lipca. Usłyszał zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą czerpiącą korzyści z korupcji. Zarzuty dotyczą okresu od października 2016 roku do września 2019 roku, gdy Nowak był szefem ukraińskiej agencji drogowej Ukrawtodor. W środę 22 lipca sąd zdecydował o jego trzymiesięcznym areszcie.
Wraz z Nowakiem zatrzymano w Polsce dwie osoby: b. dowódcę jednostki Grom Dariusza Z. i biznesmena Jacka P. Prokuratura postawiła im zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, pranie brudnych pieniędzy oraz przyjmowanie korzyści majątkowych.
"Trzeba szkodnika osądzić i ukarać w Polsce"
W polskich mediach społecznościowych zaczęła krążyć informacja, że w związku z tą sprawą strona ukraińska zwróciła się do polskiej o wydanie byłego ministra z PO.
"PILNE Prokurator Generalny Ukrainy Maksym Iwanowicz Boltonoff domaga się natychmiastowego wydania Sławomira Nowaka ukraińskiemu wymiarowi sprawiedliwości" - napisała na Twitterze jedna z internautek. Jej wpis polubiło ponad 800 osób. Post o niemal identycznej treści, który zamieścił inny internauta, zebrał niemal pół tysiąca polubień.
"Ma obywatelstwo ukraińskie, poza tym niech sądzą tam gdzie kradł"; "Polski wymiar sprawiedliwości powinien wydać Sławomira Nowaka Ukrainie"; "Tak powinno być tam kradł tam jest sądzony"; "Nigdy. Trzeba szkodnika osądzić i ukarać w Polsce" - komentowali internauci
Dementi polskiej prokuratury
Wbrew informacji podawanej w sieci prokuratorem generalnym Ukrainy jest Irina Walentinowna. W odpowiedzi na pytanie z Konkret24, czy domaga się ona wydania Sławomira Nowaka ukraińskiemu wymiarowi sprawiedliwości, biuro prokurator generalnej ani nie potwierdziło, ani nie zaprzeczyło. Odpowiedź brzmi: "Biorąc pod uwagę, że śledztwo jest obecnie w toku, dalsze losy postępowania karnego, w tym ekstradycja i miejsce rozprawy, zostaną ustalone w porozumieniu ze stroną polską". Biuro prokurator podkreśla, że "fakt zdemaskowania bezprawnych działań byłego szefa Ukrawtodora jest wspólnym efektem pracy polskich i ukraińskich organów ścigania, a więc działania obu stron są skoordynowane i wspólne, bo mają jeden cel - postawienie tej osoby i jej wspólników przed wymiarem sprawiedliwości".
O rzekome żądanie wydania Nowaka ukraińskiemu wymiarowi sprawiedliwości zapytaliśmy też w polskim Ministerstwie Sprawiedliwości. Tam odesłano nas do Prokuratury Krajowej, a stamtąd odesłano nas do Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Rzeczniczka tej jednostki odpowiedziała nam: "Prokuratura Okręgowa w Warszawie nie posiada informacji, aby Strona Ukraińska żądała wydania podejrzanego Sławomira N.".
Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; Zdjęcie: Marcin Obara/PAP