Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Źródło:
Konkret24
Kosiniak-Kamysz o wecie w sprawie pomocy Ukraińcom: to błędna decyzja
Kosiniak-Kamysz o wecie w sprawie pomocy Ukraińcom: to błędna decyzjaTVN24
wideo 2/6
Kosiniak-Kamysz o wecie w sprawie pomocy Ukraińcom: to błędna decyzjaTVN24

Po zawetowaniu przez prezydenta ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy niektórzy zwracają uwagę na fakt, że Ukraińcy nie tylko korzystają z naszej pomocy, ale też zasilają polski budżet. Według dostępnych danych w 2024 roku tylko z podatków i składek przez nich płaconych wpłynęło ponad 18 miliardów złotych.

Prezydent Karol Nawrocki 25 sierpnia 2025 roku zawetował nowelizację ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa, którą Sejm przyjął 5 sierpnia. Zakładała ona m.in. przedłużenie ochrony tymczasowej udzielanej obywatelom Ukrainy do marca 2026 roku. Prezydent swoją decyzję uzasadniał głównie tym, że świadczenie 800 plus powinni dostawać tylko ci Ukraińcy, którzy pracują w Polsce. Takie rozwiązanie zawarł w swoim złożonym już do Sejmu projekcie ustawy, w którym znalazło się również m.in. wydłużenie procesu przyznawania obywatelstwa do 10 lat.

Krytykując decyzję Nawrockiego, politycy koalicji rządzącej podkreślają, że polska gospodarka korzysta na obecności Ukraińców. "15 mld zł i 2,7 proc. wzrostu PKB w 2024 - mówi to panu coś, panie Karolu Nawrocki? Tyle wniosły do naszej gospodarki ciężko pracujące Ukrainki i Ukraińcy. 2,8 mld daliśmy im w postaci 800 plus. Matematykę pozostawiam Panu" - napisała na platformie X wicemarszałek Senatu Magdalena Biejat. "Głupie, szkodliwe i nieodpowiedzialne weto. Osoby z Ukrainy w ogromnej większości w Polsce pracują i płacą podatki. Jeżeli utrata pracy będzie się wiązała dla ukraińskiej matki z całkowitą utratą środków do życia to zgodzi sią ona na każde warunki. To demolowanie rynku pracy, za które zapłacą także i polscy pracownicy" - stwierdził poseł partii Razem Maciej Konieczny.

Według danych Urzędu ds. Cudzoziemców w lutym 2025 roku ważne zezwolenia na pobyt w Polsce posiadało 1,55 miliona obywateli Ukrainy, choć ich rzeczywista liczba - łącznie z osobami o nieuregulowanym statusie - może być wyższa. Większość - 993 tysiące osób - korzysta z ochrony czasowej nadanej przez ustawę, której nowelizację właśnie zawetował Karol Nawrocki, co oznacza, że ta ochrona skończy się 30 września 2025 roku. Kolejne 462 tysiące Ukraińców ma ważne zezwolenia na pobyt czasowy wydane najczęściej w związku z wykonywaniem pracy, a tylko 92 tysiące osób ma zezwolenia na pobyt stały.

W ocenie tego, jak polska gospodarka zyskuje na obecności i pracy uchodźców z Ukrainy, można się posłużyć tylko danymi dotyczącymi legalnie zatrudnionych obywateli Ukrainy, którzy płacą u nas podatki i odprowadzają składki. Przedstawiamy, co z nich wynika.

Skutki weta prezydenta Karola Nawrockiego dla ustawy o pomocy Ukraińcom
Skutki weta prezydenta Karola Nawrockiego dla ustawy o pomocy UkraińcomTVN24

Bank BGK: ponad 15 miliardów złotych do budżetu

Polska gospodarka zyskuje na obecności Ukraińców na kilka sposobów. W przekrojowym raporcie Banku Gospodarstwa Krajowego z marca 2025 roku zatytułowanym "Wpływ napływu migrantów z Ukrainy na polską gospodarkę" podano dwa podstawowe źródła: wpływy z podatków PIT, CIT i VAT oraz składki emerytalne, rentowe, chorobowe i zdrowotne płacone przez samych obywateli Ukrainy lub przez pracodawców w ich imieniu. Na tej podstawie oszacowano, że tylko w 2024 roku migranci z Ukrainy mogli się przyczynić do zwiększenia wpływów do polskiego budżetu o około 15,1 mld zł.

Przy czym autorzy raportu zauważają, że "znaczenie napływu ludności z Ukrainy dla polskiej gospodarki nie było jednakowe w okresie poprzedzającym pełnoskalową wojnę z Rosją i w okresie rozpoczynającym się od 2022 roku". Przytaczają dane Głównego Urzędu Statystycznego: w latach 2014-2021 do Polski napłynęło około 1,35 miliona imigrantów pochodzenia ukraińskiego. "Ich główną motywacją była chęć podjęcia pracy i uzyskania dochodu. Znajduje to odzwierciedlenie w charakterystyce tej zbiorowości - niemal wszyscy migranci z tej grupy to osoby aktywne zawodowo, a tylko niewiele mniej (ponad 90 proc.) to osoby pracujące. Ze względu na obowiązujące wówczas w Polsce uregulowania prawne imigracja ta miała charakter czasowy czy nawet cyrkulacyjny, a duża część dochodów uzyskiwanych przez migrantów była przez nich przekazywana do rodzin, które pozostały w Ukrainie".

Natomiast "drugą falę migracji ukraińskiej napływającej do Polski stanowią uchodźcy wojenni, którzy do Polski uciekli przed okrucieństwem wojny". Raport podaje, że "jeśli spojrzymy na grupę uchodźców z Ukrainy z nadanym numerem PESEL, którzy na początku 2025 r. wciąż pozostawali w Polsce, to 42 proc. stanowiły kobiety powyżej 18. roku życia, 19 proc. mężczyźni powyżej 18. roku życia, a 39 proc. dzieci. Taka struktura demograficzna skutkuje niższym wskaźnikiem aktywności zawodowej". Migranci z Ukrainy są zatrudniani przede wszystkim w przemyśle, handlu i usługach. "Biorąc pod uwagę, że według danych ZUS w całej polskiej gospodarce pracowało [w 2024 roku] 16,3 mln osób, można szacować, że Ukraińcy stanowili wtedy około 5 proc. pracujących w Polsce" - czytamy w raporcie.

Obraz imigrantów z Ukrainy przebywających w PolsceBGK, "Wpływ napływu migrantów z Ukrainy na polską gospodarkę. Podsumowanie stanu wiedzy", marzec 2025

W raporcie podano też dane ankietowe NBP, które "mogą uwzględniać również zatrudnienie nierejestrowane w ZUS", a ponadto rozróżniają migrantów z okresu poprzedzającego wojnę i uchodźców po 2022 roku. "Z tych danych wynika, że najwięcej Ukraińców pracuje w przemyśle (22 proc. uchodźców i 25 proc. imigrantów przedwojennych) oraz handlu (odpowiednio 12 i 13 proc.). Imigranci przedwojenni częściej pracują w przemyśle, transporcie i administracji, a uchodźcy w hotelarstwie i gastronomii, czy edukacji i kulturze" - czytamy.

Przy czym podany przez BGK łączny wpływ do budżetu na poziomie 15 mld zł może być niedoszacowany - co wynika z danych, które otrzymaliśmy z resortu finansów i Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Dlatego, z racji różnych źródeł, podawane w tym tekście kwoty należy odczytywać jako skalę wielkości wpływów.  

Resort finansów: z podatków prawie 5 miliardów w ciągu trzech lat

Jeśli chodzi o poszczególne kategorie podatków, z danych przesłanych TVN24 przez Ministerstwo Finansów wynika, że między 2022 a 2024 rokiem wpływy z podatków PIT i VAT od obywateli Ukrainy wyniosły łącznie prawie 5 mld zł.

Natomiast podatek CIT od ukraińskich spółek - według szacunków przekazanych przez resort finansów portalowi Demagog - wyniósł w tych trzech latach 11,9 mln zł. Warto dodać, że te wpływy rosną z każdym rokiem.

Wpływy z podatków od obywateli UkrainyMinisterstwo Finansów/TVN24

Zapytaliśmy Ministerstwo Finansów, czy znane są już dane za pierwsze półrocze 2025 roku, lecz do publikacji artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

ZUS: ze składek ponad 16 miliardów złotych w 2024 roku

Pracujący Ukraińcy odprowadzają też składki na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Biuro Prasowe ZUS przekazało Konkret24, że na koniec lipca 2025 roku było 825 tys. obywateli Ukrainy zgłoszonych do ubezpieczeń emerytalnych i rentowych.

W całym 2024 roku odprowadzili oni składki na ubezpieczenia społeczne (emerytalne, rentowe, chorobowe, wypadkowe) w łącznej kwocie 12,8 mld zł. Składki na ubezpieczenia zdrowotne to kolejne 3,5 mld zł (dane przekazane przez ZUS portalowi Demagog). Łącznie w 2024 roku było to więc 16,3 mld zł. ZUS dodał, że nie dysponuje jeszcze danymi za pierwsze półrocze 2025 roku.

Podsumowując: Według tych danych, z tytułu podatków i składek na ubezpieczenia tylko w 2024 roku obywatele Ukrainy wnieśli więc do polskiego budżetu ok. 18,7 mld zł (to więcej, niż szacuje BGK w marcowym raporcie - z tym że nie wiemy, jakie konkretne kwoty wówczas wziął bank pod uwagę).

Wpływ na polskie PKB: ponad 2 procent

Zaznaczmy jednak, że wpływy z podatków i składek dotyczą tylko tych obywateli Ukrainy, którzy podejmują w Polsce legalną pracę. Według danych zebranych przez Narodowy Bank Polski od maja do lipca 2024 roku było to 78 proc. dorosłych Ukraińców mieszkających w Polsce. Tę wartość przytacza też cytowany wyżej raport BGK, informując: "Dotyczy to jednak całej zbiorowości – zarówno migrantów sprzed wojny, jak i uchodźców, którzy przyjechali do Polski po pełnoskalowej agresji Rosji. Wśród samych imigrantów sprzed wojny wskaźnik ten sięga aż 93 proc. Natomiast według danych OECD zatrudnienie uchodźców z Ukrainy w 2023 r. wyniosło w Polsce 71 procent".

Pozostała część ukraińskich migrantów albo nie podejmuje u nas pracy, albo pracuje w tzw. szarej strefie, a więc bez zgłaszania do ubezpieczeń społecznych i zdrowotnych oraz bez płacenia podatku PIT. Państwo nie uzyskuje więc notowanych wpływów z tego tytułu.

Warto też zauważyć, że według danych CEIDG w latach 2022-2024 Ukraińcy założyli w Polsce 77,7 tysiąca jednoosobowych działalności gospodarczych. Według raportu BGK wpływ imigracji przedwojennej z Ukrainy oraz uchodźców przybyłych od 2022 roku na polskie PKB "waha się od 0,5 proc. do nawet 2,4 proc. rocznie".

Z kolei analitycy z firmy Deloitte ocenili, że w 2024 roku Ukraińcy wypracowali dodatkowe 2,7 proc. polskiego PKB. Kwotowo było to prawie 99 mld zł. Eksperci szacują, że ten wkład będzie się zwiększał - w 2030 roku ma wynosić już dodatkowe 3,2 proc. do PKB.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: PAP/Paweł Supernak

Pozostałe wiadomości

Mimo że Polska otwarła już przejścia graniczne z Białorusią, to Chiny wykluczyły ją z kolejowego Jedwabnego Szlaku - twierdzą internauci, którzy obejrzeli krążące w sieci nagranie. Film jest spreparowaną fałszywką, w którą uwierzą osoby nie rozumiejące, czym naprawdę jest obecnie Jedwabny Szlak.

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

Źródło:
Konkret24

Posłowie PiS krytykują rząd Tuska za system kaucyjny, który w exposé w 2019 roku zapowiadał premier Morawiecki. W 2023 roku głosowali za przyjęciem ustawy wprowadzającej ten system, ale teraz go krytykują. Z kolei obecna ministra klimatu przekonuje, że nowelizacja wprowadziła niewielkie zmiany – a jej resort informuje o wielu. Kto ma rację?

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Źródło:
Konkret24

Poseł Konrad Berkowicz po raz kolejny postanowił przestrzec Polaków przed "ukrainizacją" - tym razem Rzeszowa. I po raz kolejny zrobił to, tworząc fake newsa. Nawet osoby mu sprzyjające uznały, że przekroczył granice.

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

Źródło:
Konkret24

Nieprawdopodobną popularność zdobywa w politycznym dyskursie teza, że już w 2027 roku Ukraińcy będą mieli reprezentantów w polskim Sejmie. Niektórzy politycy nawołują do "obrony polskiej tożsamości", inni wyliczają, na ilu posłów narodowości ukraińskiej trzeba się przygotować. Brzmiałoby śmiesznie, gdyby nie mówiono poważnie. I to właśnie powinno niepokoić.

"Ukraińcy w polskim Sejmie w 2027"? Jak oni to wymyślili

"Ukraińcy w polskim Sejmie w 2027"? Jak oni to wymyślili

Źródło:
TVN24+

Czy prawdą jest, że ponieważ w religii islamskiej muzyka jest zakazana, to z uwagi na ilość muzułmańskich uczniów w szkołach w Hamburgu nie będzie już lekcji śpiewu? Taki przekaz krąży w sieci - polskiej i zagranicznej. U jego podstaw leżą napięcia, do jakich dochodzi w Niemczech między muzułmanami a szkołami, w których uczą się ich dzieci.

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

Źródło:
Konkret24

Podczas rekrutacji do warszawskich szkół średnich nie dostało się ponad trzy tysiące uczniów. Według rozpowszechnianego w internecie przekazu to dlatego, że w tym roku faworyzowani byli cudzoziemcy. W domyśle - Ukraińcy. Zdaniem władz miasta taka teza może być "świadomą dezinformacją celem tworzenia antagonizmów wśród młodzieży i ich rodzin".

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia wychudzonych dzieci mieszają się z obrazami restauracji serwujących owoce morza. Alarmujące relacje lekarzy są zagłuszane przez internetowych trolli wspomaganych sztuczną inteligencją. Głód stał się nieodłącznym elementem wojny w Strefie Gazy. Także tej narracyjnej.

"Gazawood". Dramat Palestyńczyków w machinie propagandy

"Gazawood". Dramat Palestyńczyków w machinie propagandy

Źródło:
TVN24+

"Dwa lata sobie trwał w tym bajzlu i teraz się obudził", "teraz tak gada, bo jest na wylocie", "on jest współodpowiedzialny" - komentują internauci fragment wywiadu z Szymonem Hołownią, który notuje tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych. Lider Polski 2050 wypowiada tam słowa wskazujące, że ostro krytykuje rząd Donalda Tuska. Takie słowa padły - ale w jakim kontekście?

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Źródło:
Konkret24

Wywiad Angeli Merkel dla węgierskiego kanału Partizan wywołał polityczną burzę w Polsce. Jednak nie ze względu na słowa, które padły. Wiele polskich mediów - między innymi TVP Info, Onet, "Rzeczpospolita", "Fakt", Gazeta.pl, RMF FM, Polskie Radio, Telewizja Republika - bezkrytycznie przekazywało interpretację niemieckiego dziennika. Oto jak zbudowano przekaz, że była kanclerz Niemiec "obwinia Polskę" za wojnę w Ukrainie.

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24
Łóżko, które leczy... Amerykę. Jak Donald Trump obudził demony

Łóżko, które leczy... Amerykę. Jak Donald Trump obudził demony

Źródło:
TVN24+

"Mega inwestycja", "jak oni się będą ewakuować?" - zastanawiali się internauci, którzy za prawdziwy wzięli film pokazujący rzekomo nowy stadion w Arabii Saudyjskiej. Tym razem wiara w możliwości technologiczne tego kraju przegrała jednak ze zdrowym rozsądkiem.

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

Źródło:
Konkret24

Za sprawą petycji do prezydenta ożyła dyskusja, czy należałoby wycofać monety o nominale 1 grosz i 2 grosze. Co do autora petycji - wersje są różne. Co do przykładów państw, które wycofały już monety z najniższymi nominałami - nie zawsze to prawda. Co do kosztów produkcji jednogroszówek - to chroniona tajemnica, lecz niektórzy uchylili jej rąbka.

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Źródło:
TVN24+

Prezydent Donald Trump nie ustępuje w staraniach o Pokojową Nagrodę Nobla. Niektórzy twórcy i internauci obracają jego ambicje w satyrę, podczas gdy inni błędnie traktują te przekazy jako prawdziwe.

"Komitet Noblowski zdyskwalifikował Trumpa"? Internauci mylą satyrę z faktami

"Komitet Noblowski zdyskwalifikował Trumpa"? Internauci mylą satyrę z faktami

Źródło:
Konkret24

Widzowie ukraińskiego spektaklu rzekomo mieli pokazywać gest nawiązujący do rzezi wołyńskiej. W rzeczywistości oznacza on jednak coś zupełnie innego.

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

Źródło:
Konkret24

Internauci oburzają się na to, że rzekomo za dostarczony Ukrainie gaz ziemny "zapłacą Polacy", a "Polska napełni zbiorniki gazu" w tym kraju. Tylko część tego przekazu ma faktyczne podstawy. Sprawdziliśmy, co wiadomo.

"Polacy zapłacą za gaz" dla Ukrainy? Manipulacja o współpracy energetycznej

"Polacy zapłacą za gaz" dla Ukrainy? Manipulacja o współpracy energetycznej

Źródło:
Konkret24

Władze Słowacji mają przygotowywać referendum w sprawie wyjścia z Unii Europejskiej - taki przekaz rozchodzi się w mediach społecznościowych, powielają go też politycy. Źródłem ma być przemówienie słowackiego premiera, którego wcale nie wygłosił. Narrację tę szerzył kanał na YouTube z materiałami fałszywej treści - po pytaniach z Konkret24 kanał został już zablokowany.

Słowacja, wyjście z UE, użyteczny Fico. Tak wygląda "pompowanie balonika" propagandy

Słowacja, wyjście z UE, użyteczny Fico. Tak wygląda "pompowanie balonika" propagandy

Źródło:
Konkret24

Według posła Konrada Berkowicza premier Donald Tusk jest "rzecznikiem interesów państwa Izrael". Tak przynajmniej poseł Konfederacji podsumowuje wypowiedź premiera z konferencji prasowej. Jednak manipuluje.

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Źródło:
Konkret24

Poseł Marek Jakubiak alarmuje w mediach społecznościowych, że decyzją Światowej Organizacji Zdrowia uprawy tytoniu mają być zlikwidowane, co uderzy w 30 tysięcy polskich rolników. Europoseł Daniel Obajtek ocenia to jako "kolejny cios w polskich rolników". Obaj jednak wprowadzają w błąd.

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

Źródło:
Konkret24

Poseł Marcin Horała z PiS twierdzi, że "wszędzie na Zachodzie", gdzie wprowadzono edukację seksualną, wskaźniki ciąż, chorób wenerycznych i przemocy seksualnej wśród nieletnich są wielokrotnie wyższe niż w Polsce. Sprawdzamy dane, a ekspertka wyjaśnia, dlaczego takie tezy są demagogią niezgodną z rzeczywistością.

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Źródło:
Konkret24

Żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska rzekomo wydała ponad milion euro na ubrania i dodatki we Francji. Podstawą tego przekazu jest nagranie, którego bohaterka podaje się za stylistkę ukraińskiej pierwszej damy. Przekaz powielano w portalach społecznościowych, w kremlowskich i prorosyjskich mediach. Jest to kolejny przykład znanego schematu antyukraińskiej dezinformacji.

Ołena Zełenska kupiła kreację za milion euro? Co to za przekaz

Ołena Zełenska kupiła kreację za milion euro? Co to za przekaz

Źródło:
Konkret24

Anglia i Austria to dwa kraje, gdzie rzekomo wprowadzono prawo szariatu - przekonują popularne wpisy, w tym polityków Konfederacji. Dowodem ma być krótkie nagranie z brytyjskiego parlamentu. Tymczasem teza, jak i nagranie, to manipulacja.

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Źródło:
Konkret24

Czy można trafić do więzienia za nieprzeczytanie książki? Taka sytuacja rzekomo miała przytrafić się mężczyźnie, którego historię nagłaśnia prawicowy polityk. Wielu internautów oburzyły te doniesienia. Sprawdziliśmy więc, o co dokładnie chodzi w tej sprawie i za co dokładnie mężczyzna został skazany.

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

Źródło:
Konkret24

W sieci krąży rzekomy cytat Wołodymyra Zełenskiego o tym, że Polska i Rumunia będą zestrzeliwać drony nad zachodnią Ukrainą. Wyjaśniamy, co naprawdę powiedział ukraiński prezydent.

Polska i Rumunia będą zestrzeliwać drony nad Ukrainą? Zełenski tego nie powiedział

Polska i Rumunia będą zestrzeliwać drony nad Ukrainą? Zełenski tego nie powiedział

Źródło:
Konkret24

Senator Wojciech Skurkiewicz przekonywał, że Donald Tusk "mówił wprost, że stosuje prawo tak jak je rozumie". Tyle że to manipulacja wypowiedzią premiera, a politycy Prawa i Sprawiedliwości dopuścili się jej już kilkukrotnie.

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Źródło:
Konkret24

Samolot przelatuje bardzo nisko nad wieżowcami i podobno ma to związek z zagrożeniem spowodowanym przez ukraińskie drony, które w tamtym momencie miały atakować Moskwę. Tak część internautów interpretuje krążące w sieci od poniedziałku nagrania. Co wiemy o tym zdarzeniu?

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak  ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Źródło:
Konkret24

Nagranie mężczyzny niosącego czerwono-czarną flagę przez centrum miasta wywołało w sieci gorącą dyskusję. Internauci spierali się o to, czy sceny pochodzą z Polski - tak jak sugerował popularny wpis, czy zza zagranicy. Wyjaśniamy więc.

"Banderowcy chodzą po polskich ulicach. To się naprawdę dzieje w Polsce"? Skąd jest to nagranie

"Banderowcy chodzą po polskich ulicach. To się naprawdę dzieje w Polsce"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

Komisja Europejska rzekomo przyznała, że zaszczepieni przeciw COVID-19 służyli za "szczury laboratoryjne". Tyle że nie są to słowa KE. Wyjaśniamy, skąd wziął się przekaz i co pomija.

Szczepieni na COVID-19 to "szczury laboratoryjne"? Co uznała Komisja Europejska

Szczepieni na COVID-19 to "szczury laboratoryjne"? Co uznała Komisja Europejska

Źródło:
Konkret24

Po burzliwych obradach Rada Warszawy zdecydowała, że nocny zakaz sprzedaży alkoholu zostanie wprowadzony tylko w części miasta i to na zasadzie pilotażu. Prezydent Rafał Trzaskowski twierdzi, że tak zrobiło wiele innych miast. Sprawdzamy słowa prezydenta stolicy. Pokazujemy też, gdzie w Polsce jest zakaz sprzedaży alkoholu po godzinie 22.

Nocna prohibicja. Trzaskowski o pilotażu w "wielu miastach". Tylko w których?

Nocna prohibicja. Trzaskowski o pilotażu w "wielu miastach". Tylko w których?

Źródło:
Konkret24

"Czwarty rozbiór Polski", "Tuskowi chodzi o to, żeby wyprzedać Polskę do reszty" - to komentarze internautów na informację o potencjalnym przejęciu polskiej kopalni przez spółkę założoną w Ukrainie. Politycy opozycji piszą o "rozprzedawaniu Polski" i krytykują brak reakcji rządu. Tylko pomijają istotny fakt, o którym mało Polaków wie.

"Ukraińcy przejmą polską kopalnię". Ile w tym prawdy, ile polityki

"Ukraińcy przejmą polską kopalnię". Ile w tym prawdy, ile polityki

Źródło:
Konkret24

Gdy jedne znikają, pojawiają się nowe. W serwisie YouTube nastąpił wysyp kanałów z filmami promującymi prezydenta Karola Nawrockiego. Tworzone przez sztuczną inteligencję materiały wydają się niedopracowane, ale budzą emocje - a o to chodzi. Widać w nich klasyczne mechanizmy dezinformacji. Jakby ktoś sprawdzał, które historie chwytają za serce. Jakby badano potencjał, który w przyszłości można wykorzystać.

"Dał lekcję Putinowi", "zmiażdżył Macrona". Nie musisz wierzyć, masz oglądać

"Dał lekcję Putinowi", "zmiażdżył Macrona". Nie musisz wierzyć, masz oglądać

Źródło:
TVN24+

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+