Śmierć Barbary Skrzypek. Jak zbudowano przekaz "pierwsza ofiara reżimu"

Źródło:
Konkret24
Barbara Skrzypek "pierwszą ofiarą śmiertelną" rządu Tuska? Tak mówi prezes PiS, ale przyznaje, że chorowała
Barbara Skrzypek "pierwszą ofiarą śmiertelną" rządu Tuska? Tak mówi prezes PiS, ale przyznaje, że chorowałaJakub Sobieniowski/Fakty TVN
wideo 2/5
Barbara Skrzypek "pierwszą ofiarą śmiertelną" rządu Tuska? Tak mówi prezes PiS, ale przyznaje, że chorowałaJakub Sobieniowski/Fakty TVN

"Zmarła po pięciu godzinach przesłuchania"; "zginęła z rąk naszych przeciwników", "zapłaciła najwyższą cenę" - tak w dwa dni po śmierci Barbary Skrzypek politycy PiS zbudowali narrację o tym, że jej zgon jest wynikiem przesłuchania w prokuraturze. Przedstawiamy kalendarium wydarzeń.

Politycy Prawa i Sprawiedliwości publicznie oskarżają rząd Donalda Tuska o śmierć Barbary Skrzypek, wieloletniej współpracowniczki Jarosława Kaczyńskiego. W partii mówiło się o niej "pani Basia". Była między innymi członkiem zarządu spółki Srebrna i zarządu Instytutu im. Lecha Kaczyńskiego. Swój przekaz na temat powodów jej śmierci politycy PiS rozpowszechniają od sobotniego wieczoru - w internecie, w programach publicystycznych prawicowych mediów, w kolejnych publicznych wypowiedziach. Jednoznacznie łączą śmierć Barbary Skrzypek z jej przesłuchaniem, które odbyło się w środę, 12 marca, w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie w sprawie afery tzw. dwóch wież i spółki Srebrna. Prowadziła je prokurator Ewa Wrzosek.

Przedstawiamy, jak w pierwszych godzinach i dniach PiS budowało swoją narrację na temat śmierci Barbary Skrzypek oraz jakie wydarzenia do tego prowadziły.

12 marca 2025. Przesłuchanie w sprawie spółki Srebrna. Rozmowa z Kaczyńskim

Na początku lutego 2025 roku Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie doprowadzenia austriackiego biznesmena Geralda Birgfellnera do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie nie mniejszej niż 1,3 mln euro poprzez wprowadzenie go w błąd. Chodzi o plany budowy dwóch wieżowców na należącej do spółki Srebrna działce w Warszawie (tzw. afera dwóch wież). Sprawę tę prowadzi prokurator Ewa Wrzosek.

O wszczętym śledztwie w sprawie spółki Srebrna informował również mecenas Roman Giertych, jeden z pełnomocników Birgfellnera. Giertych przekazał, że 7 lutego warszawska prokuratura okręgowa wszczęła śledztwo dotyczące udzielenia "korzyści majątkowej w postaci pieniędzy w kwocie 50 tys. zł członkowi Rady Nadzorczej Fundacji Instytutu im. Lecha Kaczyńskiego w zamian za nadużycie udzielonych mu uprawnień". To podjęcie na nowo sprawy z 2019 roku - wówczas odmówiono śledztwa z zawiadomienia Birgfellnera, który twierdził, że do łapówki miał go nakłaniać Kaczyński. W połowie stycznia Prokuratura Krajowa - po audycie dotyczącym 200 śledztw z czasów rządów PiS - informowała, że w sprawie wybudowania dwóch wieżowców na należącej do spółki Srebrna działce w Warszawie niezbędne jest wydanie postanowienia o wszczęciu śledztwa.

12 marca właśnie w tej sprawie przesłuchiwano w prokuraturze Barbarę Skrzypek. Była ona bowiem wieloletnią współpracowniczką prezesa PiS i między innymi członkiem zarządu spółki Srebrna oraz zarządu Instytutu im. Lecha Kaczyńskiego. Z tym że trzeba podkreślić, iż Skrzypek była przesłuchiwana nie w charakterze podejrzanego czy oskarżonego, a jedynie świadka.

Do momentu jej śmierci wiedza o tym przesłuchaniu nie była powszechna. Nie informowano publicznie, jak ono przebiegło. PiS nie alarmował, że Barbara Skrzypek została źle potraktowana. 16 marca w "Kawie na ławę" w TVN24 poseł PiS Marcin Horała, zapytany, czy po przesłuchaniu Skrzypek skarżyła się komukolwiek z PiS na przykład na jakąś szykanę podczas przesłuchania, odpowiedział: "Ja oczywiście nie rozmawiałem z panią Barbarą, natomiast w relacji tych, którzy rozmawiali, była ewidentnie wstrząśnięta, roztrzęsiona, bardzo ciężko to przeżywała".

Czy Skrzypek skarżyła się na coś po przesłuchaniu? Horała odpowiada
Czy Skrzypek skarżyła się na coś po przesłuchaniu? Horała odpowiadaTVN24

Jarosław Kaczyński opowiadał kilka dni później w Telewizji wPolsce.pl, że rozmawiał z Barbarą Skrzypek przez telefon, "jak wyszła z tego przesłuchania". "Powiedziała mi, że jedzie do domu, pan mecenas, który był z nią, ale który nie dostał się na przesłuchanie, ją odwoził i że się tak czuje, że porozmawiamy dopiero w poniedziałek" - mówił prezes PiS.

Według relacji "Gazety Wyborczej" dzień po przesłuchaniu Skrzypek przesłuchiwano także Jacka Cieślikowskiego. To wiceprezes spółki Srebrna. Od końca lat 90. XX wieku współpracuje z Jarosławem Kaczyńskim. Obecnie jest jego asystentem. Od 2006 roku jest radnym m.st. Warszawy z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. W ostatnim złożonym oświadczeniu majątkowym pisze, że jest w PiS "kierownikiem działu transportu".

Z późniejszych informacji (przekazanych 17 marca) rzecznika Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotra Skiby wynika, że według protokołu przesłuchanie w dniu 12 marca rozpoczęło się o godzinie 10, a zakończyło o godzinie 14.40; w trakcie była kilkunastominutowa przerwa.

15 marca 2025. Śmierć Skrzypek. TV Republika: "zmarła po pięciu godzinach przesłuchania". Kaczyński: "zginęła z rąk naszych przeciwników"

Informację o śmierci Barbary Skrzypek podała jako pierwsza w sobotę, 15 marca wieczorem, Telewizja Republika. To tam od razu i po raz pierwszy połączono fakt przesłuchania Skrzypek w prokuraturze z jej śmiercią. Z podawanych na antenie informacji można było nawet wywnioskować, że zgon nastąpił tuż po tej czynności procesowej.

"Zmarła po pięciu godzinach przesłuchania przez prokurator Ewę Wrzosek" - usłyszeli widzowie TV Republiki od prowadzącej Ewy Lewandowskiej, która spytała będącego akurat w studiu Pawła Szefernakera, posła PiS, szefa kampanii Nawrockiego: "Czy w pana ocenie ta tragedia wpisuje się ogólne polowanie na opozycję w naszym kraju?". "Zacząłem program od tego, że należy wygrać z tym złem. To zło doprowadza właśnie do tego" - odpowiedział Szefernaker.

Podczas rozmowy na ekranie zestawiono czarno-białą fotografię Barbary Skrzypek z kolorowym zdjęciem prokurator Ewy Wrzosek. "Poznałem panią Barbarę jako bardzo ciepłą i rozsądną osobę. To jest pierwsza ofiara reżimu" - komentował Tomasz Sakiewicz, szef Telewizji Republika.

Wkrótce w studiu pojawił się Jarosław Kaczyński. Opowiadał, że Skrzypek została wezwana przez prokurator Wrzosek na przesłuchanie "w sprawie całkowicie wyssanej z palca". "Bardzo się tym zdenerwowała. (...) To napięcie było ogromne, bo wiedziała, jak bardzo zaciekłym naszym przeciwnikiem jest pani Wrzosek i jednocześnie wiedziała, co się dzisiaj w Polsce wyprawia. (...) Te podstawowe mechanizmy prawne (...) po prostu nie funkcjonują" - mówił Kaczyński. Kilka chwil później oświadczył: "Barbara Skrzypek w istocie zginęła z rąk naszych przeciwników".

Barbara Skrzypek miała 66 lat. Publicznie znane są jedynie cząstkowe informacje na temat jej stanu zdrowia. W dniu jej śmierci Kaczyński w TV Republika opowiadał, że musiała przejść na emeryturę, ponieważ pracowała po 12 godzin dziennie i miała krwotoki z nosa.

Następnego dnia napisał na platformie X: "Wezwanie i wielogodzinne przesłuchanie przez neoprokurator Wrzosek było dla Barbary Skrzypek ogromnym wstrząsem i ogromnym stresem. Mówiła to sama Pani Barbara, gdy odmawiano Jej bezpodstawnie asysty prawnika, ale i tuż po przesłuchaniu. Śmierć Pani Barbary Skrzypek ma więc bezpośredni zwiazek i z tym przesłuchaniem i szczuciem na p. Skrzypek przez prokuraturę, Romana Giertycha i ludzi z nim związanych. Nie damy się zastraszyć" (pisownia oryginalna). Dokładnie takie samo oświadczenie zamieszczali potem w mediach społecznościowych inni politycy PiS oraz internauci ich wspierający.

Użytkownicy serwisu X zwracali uwagę na identyczny przekaz publikowany na wielu kontach związanych z PiSx.com

Natomiast Mateusz Morawiecki określił w jednym z postów Barbarę Skrzypek "pierwszą ofiarą niekończących się opresji wobec opozycji".

15 marca 2025 wieczorem. Prokuratura: "łączenie śmierci świadka z faktem jego przesłuchania skutkować będzie wystąpieniem na drogę cywilnoprawną"

Na tego typu sugestie ze strony PiS od razu 15 marca wieczorem zareagowała Prokuratura Okręgowa w Warszawie. W wydanym oświadczeniu przekazała, że przesłuchanie Barbary Skrzypek rozpoczęło się 12 marca i trwało około czterech godzin z kilkunastominutową przerwą dla odpoczynku.

"Odbywało się w bardzo kulturalnej atmosferze, żadna z osób uczestniczących nie składała do protokołu uwag, zastrzeżeń ani wniosków o sprostowanie protokołu. Prokuratura Okręgowa w Warszawie informuje, że łączenie śmierci świadka z faktem jego przesłuchania i podnoszenie bezpośredniego związku pomiędzy tymi zdarzeniami skutkować będzie wystąpieniem przez Prokuraturę Okręgową na drogę cywilnoprawną celem ochrony dobrego imienia instytucji i referenta sprawy. Rodzinie zmarłej i Jej Najbliższym składamy wyrazy głębokiego współczucia z powodu poniesionej straty" - napisano.

Również 15 marca wypowiedział się Jacek Dubois, jeden z pełnomocników austriackiego biznesmena, pisząc w serwisie X: "Podawanie, że przesłuchanie przez panią prokurator Wrzosek ma coś wspólnego ze śmiercią pani Skrzypek jest niegodziwością. Uczestniczyłem w przesłuchaniu. Zachowanie pani prokurator było wzorowe. Nie pozwólmy na oszukańczą narrację".

16 marca 2025. Kaczyński: "mamy pierwszą ofiarę śmiertelną tych działań"

16 marca Jarosław Kaczyński był w Siedlcach, gdzie rozpoczął objazd po kraju w ramach kampanii prezydenckiej Karola Nawrockiego. Swoje przemówienie rozpoczął od oskarżenia rządu Donalda Tuska o śmierć Barbary Skrzypek. Stwierdził, że "dzieją się straszne rzeczy, jeśli chodzi o niszczenie polskiej demokracji, polskiej praworządności". I dalej: "Właściwie dzisiaj w Polsce nie obowiązuje prawo. Jeżeli jestem dzisiaj smutny, jeżeli ten dzień wczorajszy i dzisiejszy dzień to są smutne i jednocześnie ważne dni, to dlatego, że mamy pierwszą ofiarę śmiertelną tych działań. Jest nią świętej pamięci Barbara Skrzypek". Następnie przedstawiał jej sylwetkę w samych superlatywach, podkreślając, że dla PiS pracowała 30 lat. "Padła ofiarą łotrów - łotrów, którzy doprowadzili do jej śmierci. Chcę to jasno powiedzieć. Oni dzisiaj się próbują bronić, oni dzisiaj próbują straszyć, ale my się nie przestraszymy" - zapewnił Kaczyński.

A następnego dnia przed Prokuraturą Okręgową Kaczyński stwierdził, że "to, co zrobiła prokuratura z panią świętej pamięci Barbarą Skrzypek, to był skandal. Skandal pod każdym względem". Ocenił, że związek między przesłuchaniem a śmiercią "jest całkowicie oczywisty".

16 marca 2025 po południu. Oświadczenie pełnomocnika Skrzypek

W przesłuchaniu Barbary Skrzypek wzięła udział prokurator Ewa Wrzosek, a także dwóch mecenasów strony postępowania - austriackiego biznesmena. Nie było pełnomocnika Skrzypek, adwokata Krzysztofa Gotkowicza. Rzecznik PiS Rafał Bochenek (ale także inni politycy PiS) opublikował w niedzielę, 16 marca po południu, w serwisie X oświadczenie Gotkowicza. Przekazał w nim, że "12 marca 2025 r. o godz. 9.45 stawił się z panią Barbarą Skrzypek w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie, jako pełnomocnik świadka w tzw. sprawie 'dwóch wież'".

"Prokurator prowadzący przesłuchanie jeszcze na korytarzu odmówił dopuszczenia mnie do czynności. Następnie po wejściu do gabinetu uzasadniłem potrzebę uczestnictwa adwokata jako pełnomocnika. Między innymi wskazałem na zły stan zdrowia świadka oraz obecność dwóch pełnomocników zawiadamiającego, co dodatkowo mogło być odczytywane przez świadka jako element presji. Po mojej wypowiedzi pani Barbara Skrzypek również osobiście przedstawiła swoje problemy zdrowotne" - czytamy w oświadczeniu.

Oświadczenie mec. Gotkowicza rozpowszechniane w serwisie Xx.com

Adwokat napisał, że "po kolejnej odmowie prokuratora, nie dopuszczony do czynności przesłuchania, ok. godz. 10.30 opuściłem gabinet prokuratora". "Następnie oczekiwałem na świadka w pobliżu Prokuratury, aż do końca czynności o godz. 15.00" - zakończył Gotkowicz.

Dzień później Jarosław Kaczyński oświadczył, że pełnomocnik Skrzypek powinien być dopuszczony do przesłuchania. "Chodzi o doprowadzenie do konfrontacji skrajnie zdenerwowanej i chorej kobiety - i o tej chorobie była mowa, wiedziano o tym, do konfrontacji z trzema osobami. Z jednej strony, chodzi o właśnie samą Ewę Wrzosek, a z drugiej strony, chodzi o dwóch adwokatów - Lesiak, jest ściśle związany z Giertychem, a drugi, też znany, można powiedzieć z tego samego towarzystwa - adwokat Dubois. Ta konfrontacja była - co do tego nie ma najmniejszej wątpliwości, pięciogodzinna konfrontacja - czymś, co przyczyniło się do tragedii" - mówił.

Jarosław Kaczyński oświadczył 17 marca 2025, że "konfrontacja" w prokuraturze "przyczyniła się do tragedii" Paweł Supernak/PAP

Według art. 87 par. 3 Kodeksu postępowania karnego prokurator może odmówić dopuszczenia do udziału w postępowaniu pełnomocnika, jeżeli uzna, że nie wymaga tego obrona interesów osoby niebędącej stroną - czyli prokurator Ewa Wrzosek mogła, ale nie musiała dopuścić pełnomocnika Skrzypek.

15-16-17 marca 2025. Stanowiska prokurator Wrzosek

Ewa Wrzosek w dniu śmierci Barbary Skrzypek napisała na platformie X, że jest głęboko tym poruszona. Złożyła rodzinie kondolencje. "Nieuszanowanie Jej śmierci przez media jest niegodne i nieludzkie" - oceniła. Dodała, że przesłuchanie odbyło się "z zachowaniem wszelkich, wysokich standardów czynności procesowej".

Natomiast następnego dnia poinformowała na platformie X: "Wobec wszystkich osób kierujących wobec mnie groźby karalne i pomówienia sugerujące, że śmierć Pani Barbary Skrzypek pozostaje w związku przyczynowo-skutkowym z czynnością przesłuchania Jej w charakterze świadka w toku prokuratorskiego śledztwa dot. tzw. dwóch wież, pochodzące tak od , jak i od osób publicznych haniebnie wykorzystujących Jej śmierć w sposób instrumentalny - podejmę zdecydowane i adekwatne kroki prawne" (pisownia oryginalna).

Z kolei 17 marca prokurator Ewa Wrzosek mówiła dziennikarzom, że Barbara Skrzypek i jej pełnomocnik zgłaszali zdenerwowanie samym faktem przesłuchania oraz niesprecyzowane problemy ze wzrokiem. "Jeżeli stan zdrowia pani Barbary Skrzypek byłby tego rodzaju, że uniemożliwiałby, czy w znaczny sposób ograniczał możliwość uczestnictwa w przesłuchaniu w charakterze świadka, pan pełnomocnik - jako profesjonalny pełnomocnik prawny - mógł taki wniosek złożyć wcześniej, chociażby uzasadniając go jakąś dokumentacją lekarską" - powiedziała Wrzosek. Jak dodała, "tego rodzaju okoliczności na żadnym etapie - również przez panią Skrzypek - nie były podnoszone".

"Od środy nie mieliśmy żadnej informacji, żadnych skarg, żadnych wniosków, żadnej aktywności procesowej pełnomocnika pani Barbary Skrzypek, (...) która świadczyłaby o tym, że to przesłuchanie odbywało się w taki sposób, by można było złożyć na nie skargę" - przekazała prokurator Wrzosek.

17 marca 2025. Prokuratura o śmierci Barbary Skrzypek. "GW" ujawnia, co zeznała

W poniedziałek, 17 marca, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prokurator Piotr Skiba odniósł się do zarzutów, jakoby przesłuchanie Barbary Skrzypek przyczyniło się do jej śmierci. "Uważam, że jest to bardzo niegodne, żeby w taki sposób twierdzić, że doszło do jakiegoś związku pomiędzy przesłuchaniem a zgonem" - ocenił w wystąpieniu do mediów. Powiedział, że "przesłuchanie odbywało się w bardzo dobrej atmosferze". "Nawet pani prokurator Wrzosek przekazywała mi, że pani świadek była bardzo zaskoczona, że tak to wyglądało, bo myślała, że będzie to przesłuchanie rodem z jakichś bardzo trudnych filmów" - dodał. "Dla nas, prokuratorów, to jest bardzo źle odbierane, że ktoś może nas posądzać o to, że się przyczyniliśmy do śmierci" - oznajmił.

Prokurator Skiba przekazał, że z zapisów protokołów wynika, iż Gotkowicz wskazał, że chce występować jako pełnomocnik świadka, motywując to szerokim interesem Barbary Skrzypek, "wskazując na jej stan zdrowia w postaci konieczności noszenia okularów i niemożności czytania bez okularów, jak również podenerwowaniem związanym z przesłuchaniem po raz pierwszy w tej sprawie".

"Z zapisów protokołów wynika, że prowadząca postępowanie prok. Ewa Wrzosek na podstawie artykułu 87 paragraf 3 (Kodeksu postępowania karnego) nie dopuściła do przesłuchania jako pełnomocnika świadka pana adwokata. Zarządzenie zostało odnotowane w protokole ze wskazaniem, że udzielono ustnego uzasadnienia, jak również poinformowano w protokole, że drogą pocztową wydane zostanie zarządzenie i będzie mógł je odebrać drogą pocztową adwokat, z uzasadnieniem i pouczeniem odnośnie możliwego przesłuchania" - powiedział Skiba.

17 marca "Gazeta Wyborcza" poinformowała - powołując się na kilka źródeł - że w prokuraturze Barbara Skrzypek miała zeznać, iż nie podpisywała Kaczyńskiemu pełnomocnictwa na zgromadzenie wspólników spółki Srebrna. Jak czytamy w "GW", Kaczyński miał się posłużyć "sfałszowanym lub co najmniej nieważnym pełnomocnictwem" do reprezentowania Skrzypek na nadzwyczajnym zgromadzeniu spółki Srebrna w 2018 roku.

17 marca 2025 po południu. Prezydent "zaniepokojony". RPO podejmuje sprawę z urzędu. Nawrocki: "zapłaciła najwyższą cenę"

Dwa dni po śmierci Barbary Skrzypek prawdziwa przyczyna zgonu nie była znana. Mimo to politycy PiS coraz mocniej forsowali tezę o jej związku z przesłuchaniem w prokuraturze. Doszło do tego, że europoseł PiS Dominik Tarczyński napisał w serwisie X: "Atmosfera przesłuchania była miła i przyjazna. J***** mordercy" (cenzura od redakcji).

17 marca rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prokurator Piotr Skiba poinformował, że lekarz, który stwierdził zgon byłej współpracowniczki Jarosława Kaczyńskiego, do karty zgonu jako przyczynę wpisał "zgon nagły z nieznanych przyczyn". Prokuratura Regionalna wyznaczy prokuraturę spoza okręgu warszawskiego do przeprowadzenia rzetelnego postępowania w sprawie śmierci Skrzypek. "Ze wstępnych informacji wynikających z protokołów przesłuchania członków rodziny nie wynika, żeby twierdzili oni, iż do śmierci przyczyniły się działania osób trzecich" - poinformował prokurator Skiba. Zapytany, czy zostanie przeprowadzona sekcja zwłok Barbary Skrzypek, odpowiedział, że ewentualna decyzja w tej sprawie nie leży w kompetencji Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie o ewentualnej sekcji zwłok Barbary Skrzypek
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie o ewentualnej sekcji zwłok Barbary SkrzypekTVN24

17 marca prezydent Andrzej Duda rozmawiał z Rzecznikiem Praw Obywatelskich Marcinem Wiąckiem. Jak podano na profilu Kancelarii Prezydenta, wyraził on zaniepokojenie "stanem praworządności i sprawą przestrzegania praw człowieka i obywatela w postępowaniu karnym". "W związku ze śmiercią Pani Barbary Skrzypek Prezydent Andrzej Duda zwrócił się do Rzecznika Praw Obywatelskich o wyjaśnienie sposobu działania prokuratury oraz ustalenie, czy zostały dochowane standardy postępowania oraz prawa Pani Barbary Skrzypek jako świadka" - przekazała kancelaria.

Według Wirtualnej Polski po tym spotkaniu RPO z urzędu podjął sprawę dotyczącą przesłuchania Barbary Skrzypek. "Planuje zwrócić się do organów prokuratury o udzielenie stosownych informacji/wyjaśnień" - podał portal.

Natomiast Jarosław Kaczyński zapowiedział złożenie wniosków dyscyplinarnych w sprawie prokuratur Ewy Wrzosek i zawiadomień do prokuratury. 17 marca Kaczyński przed budynkiem Prokuratury Okręgowej w Warszawie w wystąpieniu do mediów stwierdził, że to Ewa Wrzosek spowodowała "straszne zdenerwowanie" Barbary Skrzypek, co "z całą pewnością prowadziło do tragedii". "Kiedy z tego gmachu wyszła świętej pamięci Barbara Skrzypek, to nie mogła złapać oddechu. Na szczęście obok niej był jej adwokat, który był jej pełnomocnikiem i odwiózł ją do domu. I później zaczęły się już kłopoty ze zdrowiem. No i w końcu nastąpiła śmierć" - opowiadał.

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki w wypowiedzi dla RMF FM stwierdził tego dnia, że Barbara Skrzypek "zapłaciła najwyższą cenę za to, że żyjemy dzisiaj w demokracji warczącej". "Ja mówię o demokracji warczącej, bo żyjemy dzisiaj w Polsce, która nie szanuje prawa, podważa decyzje, wyroki Sądu Najwyższego, Trybunału Konstytucyjnego i w której prokuratura jest wykorzystywana do wulgarnych, agresywnych działań politycznych" - oświadczył.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Setki tysięcy wyświetleń generują w polskiej sieci nagrania pokazujące protesty rolników we Francji - te prawdziwe i te fałszywe. Tak szerokie zastosowanie sztucznej inteligencji do tworzenia fake newsów na bazie prawdziwego wydarzenia spowodowało, że internauci już sami nie wiedzą, co jest prawdą, a co fałszem. I nawet w dobrej wierze dezinformują - też z pomocą AI.

"Tego w mediach nie zobaczycie". Rzeczywiście, coś tu śmierdzi

"Tego w mediach nie zobaczycie". Rzeczywiście, coś tu śmierdzi

Źródło:
Konkret24

"Chrześcijańskie szczucie na bliźniego" - komentują jedni. A inni wierzą i podają tę informację dalej. Chodzi o nagranie polityka Konfederacji Korony Polskiej, w którym insynuuje on, że w jednej z gdyńskich szkół zabroniono klasowej wigilii ze względu na uczniów z Ukrainy. Sam nic nie wie, nie sprawdził - ale mówi.

"Wigilii w szkole nie organizować". Świąteczna "szczuj-narracja" polityka prawicy

"Wigilii w szkole nie organizować". Świąteczna "szczuj-narracja" polityka prawicy

Źródło:
Konkret24

"Niemądra decyzja", minister "przekroczył swoje uprawienia", "samodzielnie nie może przekazać takiej kwoty" - grzmią politycy opozycji, krytykując decyzję ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego o przeznaczeniu 100 milionów dolarów na zakup amerykańskiego sprzętu dla Ukrainy. I dywagują, z jakich funduszy pójdzie ta pomoc. MSZ odpowiedział nam na to pytanie.

Sikorski: "dam 100 milionów dolarów Ukrainie". Z czego? Mamy odpowiedź MSZ

Sikorski: "dam 100 milionów dolarów Ukrainie". Z czego? Mamy odpowiedź MSZ

Źródło:
Konkret24

"To już jawna okupacja" - piszą internauci, oburzeni rzekomym planem pilnowania polskich granic przez niemieckie wojsko. O tym "skandalu" poinformował Robert Bąkiewicz. Lecz to żaden skandal, tylko zwykły fake news.

Bąkiewicz: "niemieckie wojsko ma pilnować polskich granic". Nie, nie po to przyjadą

Bąkiewicz: "niemieckie wojsko ma pilnować polskich granic". Nie, nie po to przyjadą

Źródło:
Konkret24

Roztrzęsiony rolnik żali się do kamery: "Nie mamy już nic. Traktują nas jak śmieci". A potem oglądamy, jak policja rekwiruje jakieś bydło. Ta przejmująca scena ma przedstawiać trwające we Francji protesty rolników. Wydaje się rzeczywista - lecz nie jest.

"Policja konfiskuje bydło rolnikowi". Ale nie temu i nie te krowy

"Policja konfiskuje bydło rolnikowi". Ale nie temu i nie te krowy

Źródło:
Konkret24

"Jest dość stary, ale nie zdawałam sobie sprawy, że był obecny przy narodzinach Jezusa" - tak internauci kpią z okładki książki o narodzinach Jezusa, na której znalazł się Donald Trump. Prezydent USA ma też być rzekomo lektorem tej historii. Wielu komentujących wątpi jednak, czy taka publikacja istnieje: "Serio? To jest naprawdę?".

"Narodziny Jezusa" według Trumpa? Skąd prezydent w stajence

"Narodziny Jezusa" według Trumpa? Skąd prezydent w stajence

Źródło:
Konkret24

"Całe narody nie wyginęły", mimo że wcale nie muszą się szczepić - przekonują ci, którzy walczą z obowiązkowymi szczepieniami w Polsce. Także polscy politycy. Rzeczywiście, inne europejskie narody jakoś nie wyginęły, choć większość szczepień u nich jest dobrowolna. Paradoks - czy jednak jest coś, o czym antyszczepionkowcy wam nie mówią?

"Szczepienia dobrowolne". Brzmi dobrze, gdy chcą tobą manipulować

"Szczepienia dobrowolne". Brzmi dobrze, gdy chcą tobą manipulować

Źródło:
TVN24+

Izraelski paszport Wołodymyra Zełenskiego mieli znaleźć funkcjonariusze ukraińskiej agencji antykorupcyjnej - taki przekaz rozpowszechniany jest w ostatnich dniach w polskiej sieci. To zbudowana na fałszywkach narracja, której celem jest zdyskredytowanie prezydenta Ukrainy.

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". O co im tym razem chodzi

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". O co im tym razem chodzi

Źródło:
Konrket24

Ta historia wydaje się nieprawdopodobna. Ale dla tych, do których ją wymyślono, może być przekonująca - bo potwierdzi ich przekonania. Połączenie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Billa Cosby'ego i Jeffreya Epsteina nie jest przypadkowe w tej kolejnej odsłonie rosyjskiej dezinformacji.

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o ubogiej dekoracji choinki w Londynie rozgrzewa internet - nie pierwszy raz. Teraz powodem stało się nagranie na polskim profilu. Dominuje teza, że taki wygląd choinki jest efektem napływu muzułmanów do miasta czy nawet pochodzenia burmistrza Londynu. Internauci nie znają bądź celowo nie wspominają o niemal 80-letniej tradycji.

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

Źródło:
Konkret24

Ponad setka osób z postawionymi zarzutami, lecz aktów oskarżenia nieco ponad 30, a wyroków skazujących tylko kilka - po dwóch latach rządu Donalda Tuska najgłośniejsze afery Zjednoczonej Prawicy wciąż nie zostały rozliczone. Choć prace wymiaru sprawiedliwości przyspieszyły, byli rządzący skutecznie sypią piasek w tryby, a Polacy niecierpliwią się coraz bardziej. Oto jak wygląda stan rozliczeń.

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Źródło:
TVN24+

W kampanii wyborczej Donald Tusk zapowiadał - w razie wygranej - odchudzenie rządu. Nie udało się. Z kolei tegoroczna rekonstrukcja jego gabinetu miała być wręcz "systemową zmianą". Na półmetku kadencji sprawdzamy, co zostało z tych obietnic.

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Źródło:
TVN24+

Nagranie parowej lokomotywy w Kijowie krąży w sieci jako dowód, że problemy z dostawami energii przygniatają walczącą Ukrainę. Promuje to rosyjska propaganda, a internauci rozpowszechniają. Otóż parowozy rzeczywiście wyjechały na tory w Kijowie, lecz powód był inny.

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

Źródło:
Konkret24

"Zachód upada", "Europa staje się skansenem", my dyskutujemy o nakrętkach do plastikowych butelek, a Chiny otwierają kolejny wiadukt dla superszybkich pociągów. Gdzieś już to czytaliście? Zapewne nie raz, nawet niektórzy polscy politycy wchodzą w tę narrację. A partia Xi Jinpinga tylko zaciera ręce. Nie tylko ona.

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

Źródło:
TVN24+

Zgoda Komisji Europejskiej na wsparcie budowy elektrowni jądrowej z polskiego budżetu uruchomiła wśród polityków PiS narrację, że Polska "nisko upadła". Kpią, że skoro musimy pytać Brukselę o zgodę na wydanie własnych pieniędzy, to "tak właśnie wygląda suwerenność Polski w praktyce". O istotnej rzeczy nie informują.

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Źródło:
Konkret24

Władze Chersonia szykują się do ucieczki, wysyłają już swoje rodziny do Polski - tak ma wynikać z posiedzenia rady miasta, z którego zapis rzekomo wyciekł do sieci. Nagranie rzeczywiście istnieje, lecz reszta to rosyjska fałszywka. Jej główne cele są trzy.

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

Źródło:
Konkret24

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24