Nagranie z rzekomą wypowiedzią Donalda Tuska pojawiło się na profilu premiera Mateusza Morawieckiego w serwisie X - na krótko, bo post szybko zmieniono. Być może dlatego, że wideo jest przeróbką.
W środę przed 8 rano 20 września premier Mateusz Morawiecki na porannej konferencji prasowej przejęzyczył się, mówiąc do dziennikarzy: "Chcemy przypomnieć o tym, jak wielkim zagrożeniem jest powrót rządów Prawa i Sprawiedliwości do władzy".
Nagranie z tą wpadką premiera od razu zaczęło krążyć w mediach społecznościowych, informowały o tym też media. Premier odniósł się do sprawy na swoim koncie na platformie X.com. "Widzę, że pan red. Osiecki z mojego przejęzyczenia chce zrobić temat dnia. Zapraszam Panie @grzegorzosiecki do PiSbusa, porozmawiajmy o sprawach poważnych" - napisał (pisownia postów oryginalna), oznaczając dziennikarza "Dziennika Gazety Prawnej" Grzegorza Osieckiego. Ten bowiem około 8 rano tak skomentował wpadkę Morawieckiego: "Przejęzycznie premiera, który przestrzega przed PiS może kosztować PiS kampanijne punkty".
Mateusz Morawiecki do posta dołączył link do nagrania z YouTube pod tytułem: "Tusk mówi prawdę- bo się przejęzyczył". Materiał opublikowano 11 lat temu, 25 września 2012 roku. W nim słyszymy, jak Donald Tusk rzekomo wypowiada następujące słowa: "Nadal uważam, że Platforma Obywatelska po to ubiegała się o poparcie Polaków, po to ubiegała się o władzę, po to sprawuje władzę w Polsce, aby życie w Platformie dla ludzi było lżejsze" (wytłuszczenie od redakcji).
Obecnie postowi premiera Morawieckiego nie towarzyszy już link do nagrania. Wpis został bowiem zmieniony kilkanaście minut po publikacji - wiemy to z historii zmian postów udostępnianej przez x.com.
Zmanipulowana wypowiedź Tuska krąży od lat
Nagranie, które udostępnił premier Morawiecki, krąży od lat w polskim internecie - i od lat wprowadza w błąd. Jest to bowiem fake news. Trzy lata temu redakcja Konkret24 wyjaśniała, że materiał zmanipulowano i jak to zrobiono..
To przerobiony fragment przemówienia Donalda Tuska z maja 2012 roku podczas Rady Krajowej Platformy Obywatelskiej. Oryginalne nagranie z wydarzenia jest dostępne na oficjalnym kanale YouTube Platformy. Wideo z wystąpienia Tuska znajduje się też w archiwum TVN24.
Co naprawdę powiedział Tusk? "Doprowadziliśmy właściwie do finału te najtrudniejsze, najbardziej ryzykowne z naszego punktu widzenia punkty z mojego expose. Podjęliśmy to ryzyko nie dlatego, abyśmy zmienili nasz pogląd na ważne rzeczy w Polsce i na sposób postępowania władzy i Platformy" - mówił. "Nadal uważam, że Platforma Obywatelska po to ubiegała się o poparcie Polaków, po to ubiegała się o władzę, po to sprawuje władzę w Polsce, aby życie w Polsce dla ludzi było lżejsze, aby ludziom żyło się lepiej, a nie trudniej" - powiedział do zebranych.
Żeby stworzyć przerobione, a popularne do dziś nagranie, ktoś wyciął słowo "Polsce" i wstawił "Platformie". Słowo "Polsce" pada w tej same wypowiedzi, ale w innym miejscu. Autor manipulacji wstawił po tym słowie ujęcie z klaszczącymi politykami PO - w rzeczywistości klaskali w innym momencie wystąpienia Tuska.
Wprawdzie na profilu premiera fejk szybko usunięto, lecz internauci wciąż rozpowszechniają przekaz o tym, co Morawiecki udostępnił - stąd raz jeszcze postanowiliśmy sprawę wyjaśnić.
Źródło: Konkret24