Ziobro: przestępstwo Mariki jest "mniejszej wagi". Prawnicy: minister się myli 

Źródło:
Konkret24
Minister Ziobro "przedstawia własną ocenę sytuacji, ale nie podaje nam opisu tej sytuacji"
Minister Ziobro "przedstawia własną ocenę sytuacji, ale nie podaje nam opisu tej sytuacji"TVN24
wideo 2/4
Minister Ziobro "przedstawia własną ocenę sytuacji, ale nie podaje nam opisu tej sytuacji"TVN24

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro staje w obronie Mariki skazanej na trzy lata więzienia za rozbój. Jego zdaniem kobieta usiłowała tylko wyrwać zaatakowanej osobie torbę za 15 zł, więc sąd powinien uznać to za "wypadek mniejszej wagi" i wymierzyć niższą karę. Eksperci prawa karnego wyjaśniają: tu nie chodziło o wartość wyrywanej torby, tylko o zastosowanie przemocy motywowanej ideologicznie. A na to są odpowiednie paragrafy.

O Marice głośno zrobiło się w połowie lipca, gdy na konferencji prasowej Zbigniew Ziobro poinformował, że uwzględnił jej wniosek o przerwę w karze na czas rozpatrzenia przez prezydenta prośby o ułaskawienie. Kobieta została skazana na trzy lata więzienia za rozbój – wraz z trzema innymi osobami usiłowała wyrwać tęczową torbę dziewczynie na manifestacji osób LGBT w Poznaniu w sierpniu 2020 roku; torba była warta 15 zł. Prokuratura zakwalifikowała jej czyn jako rozbój o charakterze chuligańskim, a sąd zgodził się z prokuraturą, co w konsekwencji wymagało skazania na bezwzględną karę trzech lat pozbawienia wolności. "Sprawcy nie kryli, że działali z nienawiści do osób o innej orientacji seksualnej. Takie motywy stanowią tak zwane niskie pobudki i zasługują na szczególne potępienie. Również zachowanie skazanych w trakcie procesu wskazywało na jakikolwiek brak rzeczywistej skruchy z ich strony" - wyjaśniał Konkret24 rzecznik Sądu Okręgowego w Poznaniu Aleksander Brzozowski. Marika odsiedziała w więzieniu rok, na mocy decyzji Zbigniewa Ziobry jako Prokuratora Generalnego ma przerwę w odsiadywaniu kary, teraz toczy się sprawa jej ułaskawienia.

Minister Ziobro najpierw, na konferencji prasowej 15 lipca, mówił, że "w jej sprawie nie było żadnego rozboju; jeżeli możemy mówić o rozboju, to jego ofiarą była Marika, którą okradziono z wolności" - ale potem, m.in. w wywiadzie dla niezalezna.pl, utrzymywał, że sprawa Mariki nie powinna być rozpatrywana jako rozbój, a jeśli już uznać ją za rozbój, to jako "przypadek mniejszej wagi". 21 lipca w programie "Graffiti" w Polsat News tłumaczył:

Od zawsze, o ile pamiętam, jest przepis mówiący o przypadku mniejszej wagi rozboju. Jeżeli tu przyjąć, że mamy rozbój, jeżeli to nie jest przypadek mniejszej wagi, to co jest przypadkiem mniejszej wagi? A przypadek mniejszej wagi z uwagi na wartość sporu to jest piętnaście złotych i z uwagi właśnie na sposób działania - chodzi o szarpanie, koncentrują się na szarpaniu torby - to jest, jeśli już przyjąć, że to rozbój, to jest to przypadek mniejszej wagi. On jest zagrożony jak? Od dwóch do dwunastu? Nie! Od trzech miesięcy do lat pięciu. I na tym polega kłamstwo tych sędziowskich elit prawniczych.

Pytani przez Konkret24 prawnicy uważają, że minister sprawiedliwości w tej sytuacji nie ma racji. Ich opinie mają potwierdzenie zarówno w orzecznictwie sądów karnych, jak i w komentarzach do przepisów Kodeksu karnego.

Nie "przypadek", lecz "wypadek mniejszej wagi"

Zbigniew Ziobro użył prawniczego terminu "przypadek mniejszej wagi", jednak termin ten wprowadzono do polskiego Kodeksu karnego w... 1932 roku i obowiązywał tylko do 1969 roku.

Wówczas "przypadek" zamieniono na "wypadek mniejszej wagi" i taki termin obowiązuje w obecnym Kodeksie karnym z 1997 roku. Doktor Małgorzata Chrostowska w rozprawie doktorskiej pt. "Wypadek mniejszej wagi w polskim prawie karnym. Teoria i praktyka stosowania instytucji" tak wyjaśnia tę zmianę: "Jak się wydaje, to względy semantyczne zadecydowały o użyciu słowa 'wypadek', jako że termin 'przypadek' miał archaiczne brzmienie, a przy tym wiązano go w języku polskim w szczególności ze zdarzeniem, czy też zjawiskiem, których nie da się przewidzieć w oparciu o znane prawa naukowe i doświadczenia, w sytuacji gdy określenie 'wypadek' oznacza to, co się zdarzyło – pewne wydarzenie, fakt".

Niezależnie od terminu, którego użył minister, podana przez niego wysokość kary – od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności – wskazuje, że chodziło mu o art. 283 Kodeksu karnego. Stanowi on:

W wypadku mniejszej wagi, sprawca czynu określonego w art. 279 par. 1, art. 280 par. 1 lub w art. 281 lub 282, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Tylko że dla wyjaśnienia sprawy Mariki kluczowy jest art. 280 par. 1:

Kto kradnie, używając przemocy wobec osoby lub grożąc natychmiastowym jej użyciem albo doprowadzając człowieka do stanu nieprzytomności lub bezbronności, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12 lat.

Marika została bowiem skazana właśnie za czyn z art. 280 par. 1, ale w związku z art. 57a Kodeksu karnego, który wymaga zaostrzenia kary w sytuacji uznania rozboju za "występek o charakterze chuligańskim" (a taką kwalifikację przyjął sąd w wyroku, taki był też wniosek prokuratury). W sytuacji Mariki M. oznaczało to podwyższenie kary o rok – z dwóch do trzech lat więzienia. Dlaczego - tę kwestię wyjaśnialiśmy w Konkret24.

CZYTAJ TEŻ W KONKRET24: Sprawa Mariki pokazała, jak minister Ziobro związał sędziom ręce

"Czyn chuligański trudniej uznać za wypadek mniejszej wagi"

Zapytaliśmy ekspertów prawa karnego, czy - jak przekonuje Zbigniew Ziobro - w sprawie Mariki możliwe byłoby zastosowanie art. 283 kk, czyli określenie dokonanego przez nią czynu jako wypadku mniejszej wagi.

Zdaniem dr. Piotra Binasa, prawnika z kancelarii Gutowski i Wspólnicy, taka zmiana kwalifikacji byłaby możliwa - teoretycznie. "Dla oceny wypadku mniejszej wagi bierze się pod uwagę stopień społecznej szkodliwości czynu, im stopień ten jest wyższy (w ocenie sądu), tym trudniej taki przypadek zakwalifikować jako mniejszej wagi" – napisał dr Binas w opinii dla Konkret24. "Dla oceny stopnia społecznej szkodliwości czynu bierze się pod uwagę okoliczności wskazane w art. 115 par 2 kk. Mają one w dużej mierze charakter oceny, co pozostawia duży margines decyzyjny sądowi" - dodaje ekspert. Wymieniony artykuł stanowi:

Przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu sąd bierze pod uwagę rodzaj i charakter naruszonego dobra, rozmiary wyrządzonej lub grożącej szkody, sposób i okoliczności popełnienia czynu, wagę naruszonych przez sprawcę obowiązków, jak również postać zamiaru, motywację sprawcy, rodzaj naruszonych reguł ostrożności i stopień ich naruszenia.

"Kryteria uznania czynu za chuligański (np. działanie z rażącym lekceważeniem porządku prawnego lub z błahego powodu) po części mieszczą się w zakresie pojęciowym kryteriów z art. 115 par 2, a co za tym idzie, czyn chuligański, co do zasady, trudniej jest uznać za wypadek mniejszej wagi (wypadek o mniejszym stopniu społecznej szkodliwości)" - tłumaczy prawnik. I podkreśla: "Istota czynu chuligańskiego niesie za sobą większy ładunek społecznej szkodliwości, a tym samym trudność w zakwalifikowaniu go jako wypadku mniejszej wagi. W tym zakresie upatruję wadliwości argumentacji ministra sprawiedliwości. Zaznaczam jednak, że chuligański charakter nie wyklucza bezwarunkowo kwalifikacji jako art. 283 kk. Ocena taka pozostaje pod ochroną uznania sędziowskiego".

Minister Ziobro mówił o "kłamstwie sędziowskich elit prawniczych". Przypomnijmy jednak, że w sprawie Mariki to prokurator oskarżył ją o przestępstwo z art. 13 par. 1 Kodeksu karnego w związku z art. 280 par. 1 kk w związku z art. 57a par 1 kk - czyli zarzucił usiłowanie dokonania rozboju rozboju o charakterze chuligańskim, a sąd przychylił się do tej kwalifikacji czynu.

"Taki czyn to wypadek sporej wagi z uwagi na motywację sprawców"

"Uznanie ataku motywowanego nienawiścią i homofobią za wypadek mniejszej wagi byłoby sprzecznością samą w sobie" - uważa dr hab. Mikołaj Małecki z Katedry Prawa Karnego Uniwersytetu Jagiellońskiego. W opinii dla Konkret24 tłumaczy: "Jest dokładnie odwrotnie: taki czyn to wypadek sporej wagi, właśnie z uwagi na motywację sprawców. Nienawistne, ideologiczne motywacje to klasyczny przykład motywacji uznawanej w prawie karnym za szczególnie potępiającą, zaostrzającą karę. Wybranie ofiary wg klucza ideologicznego i zastosowanie przemocy motywowanej ideologicznie sprawia, że w porównaniu do zwykłego rozboju jest to wypadek zdecydowanie większej, a nie mniejszej wagi".

Zdaniem dr. Małeckiego "trudno uznać za wypadek mniejszej wagi sytuację, o której sam Kodeks karny stanowi, że jest to wypadek wpływający na nadzwyczajne obostrzenie kary". "Jest tak właśnie ze względu na chuligański charakter czynu. To przepis wprowadzony do kodeksu karnego przez PiS i Ziobrę w 2006 roku." - przypomina ekspert. "Sama wartość torby nie ma tu decydującego znaczenia, bo trzeba brać pod uwagę wszystkie okoliczności zdarzenia, w tym przede wszystkim motywacyjne i ideologiczne tło ataku" - dodaje. Umniejszanie wagi czynu Mariki przez ministra sprawiedliwości ekspert określa "czymś skandalicznym i po prostu groźnym".

"Wartość mienia nie przesądza o uznaniu czynu za wypadek mniejszej wagi"

W komentarzach do Kodeksu karnego oraz w orzeczeniach sądów różnych instancji znajdujemy opinie potwierdzające to, co mówią pytani przez Konkret24 eksperci. "Popełnienie występku o charakterze chuligańskim wyklucza możliwość zakwalifikowania tego występku jako wypadku mniejszej wagi" - wskazał tak na przykład Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w wyroku z 2010 roku.

"O przyjęciu wypadku mniejszej wagi decydują (...) rodzaj dobra, w które godzi przestępstwo, zachowanie się i sposób działania sprawcy, użyte środki, charakter i rozmiar szkody wyrządzonej lub grożącej dobru chronionemu prawem, czas, miejsce i inne okoliczności popełnienia czynu oraz odczucie szkody przez pokrzywdzonego" - napisał Sąd Okręgowy w Łodzi w uzasadnieniu jednego z wyroków z 2016 roku, dotyczącego rozboju.

Według ministra Ziobry za tym, by uznać czyn Mariki za "wypadek mniejszej wagi", przemawia również to, że tęczowa torba, którą usiłowała zabrać zaatakowanej, była warta tylko 15 zł. Jednak w komentarzu do art. 283 kk w publikacji "Kodeks karny, część szczególna. Komentarz" czytamy: "Wartość mienia, jakkolwiek w znacznej mierze przesądza o kwalifikacji z art. 283, niemniej nie jest elementem ani jedynym, ani decydującym. W grę bowiem mogą wejść w konkretnych układach faktycznych jako posiadające większe znaczenie, te elementy zachowania sprawcy, które są związane z naruszeniem czy narażeniem na niebezpieczeństwo dóbr osobistych. Oznacza to, że wartość mienia nie przesądza całkowicie o uznaniu danego czynu za wypadek mniejszej wagi. W grę wchodzą również inne elementy decydujące o takiej kwalifikacji: sposób działania, wielkość szkody, jej subiektywne odczucie przez pokrzywdzonego, okoliczności modalne przestępstwa (czas, miejsce i inne), pobudki zachowania sprawcy, stopień naruszenia reguły postępowania z dobrem prawnym".

Tak więc zarówno opinie prawników, jak i orzecznictwo sądów przeczą tezie ministra sprawiedliwości o możliwości zastosowania w sprawie rozboju dokonanego przez Marikę przepisu o "wypadku mniejszej wagi".

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Dokąd zmierzamy jako naród?", "mogliby się zorganizować, zameldować się i przejąć władzę nad miastem" - tak internauci komentują wpis, jakoby 35 procent mieszkańców Rzeszowa stanowili Ukraińcy. Dane tego jednak nie potwierdzają, a fałszywy przekaz powstał na bazie starej informacji wyrwanej z kontekstu.

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz nie zrezygnował z zakupu samolotów tankujących w powietrzu, a Polska miała płacić za to, że będą one stacjonować w Holandii - twierdzi Jacek Sasin i broni decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak poprzedni szef MON wycofał się z programu międzynarodowego, w ramach którego latające cysterny miały stacjonować w Polsce. W rezultacie Wojsko Polskie wciąż ich nie ma.

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Franciszkanin został aresztowany w Nowym Jorku "za modlitwę w intencji nienarodzonych dzieci" - z taką informacją rozpowszechniany jest w sieci film z momentu zatrzymania księdza przez policję. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego opis już nie.

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Źródło:
Konkret24

Czy po próbnych eksperymentach związanych z krótszym czasem pracy Islandia zdecydowała, że "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? Internauci tak zrozumieli analizy raportu z badań na ten temat, ale to uproszczenie. Bo ani nie ma odgórnej decyzji rządu, ani krótszy czas pracy nie zawsze znaczy tam mniej dni roboczych.

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Źródło:
Konkret24