Ilu wiernych było w kościele na urodzinach Radia Maryja? Policzyliśmy. Ale problem jest inny

29. urodziny Radia Maryja PAP | Tytus Żmijewski/PAP

"Nie naruszono reżimu sanitarnego i obostrzeń podczas uroczystości" - stwierdził bydgoski sanepid, odpowiadając na zarzuty, że na mszy urodzinowej Radia Maryja złamano m.in. przepis o limicie wiernych. Ani policja, ani sanepid wiernych nie liczyli. My policzyliśmy. Jednak przepis o dopuszczalnej liczbie osób w kościele podczas pandemii jest nieprecyzyjny.

Regularna impreza na 200 osób, na której nie było ani sanepidu, ani policji i nikt nikogo o nic nie pyta - tak posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus oceniła mszę świętą odprawioną z okazji 29. rocznicy urodzin Radia Maryja w sobotę 5 grudnia w toruńskim Sanktuarium Najświętszej Marii Panny Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II. Zdjęcia z tej uroczystości, transmitowanej w Telewizji Trwam, obiegły tego dnia internet.

Widoczny na nich tłum w kościele komentowali politycy i internauci. "O wiele za dużo osób i wszyscy bez maseczek. I policja nie interweniowała"; "Urodziny radia Maryja? Reżim sanitarny?"; "Jako przykład nieprzestrzegania obostrzeń w kościołach - urodziny u Rydzyka" - pisali na Twitterze.

"Nie może być tak, że Rydzyk, Błaszczak i Ziobro są ponad prawem"
"Nie może być tak, że Rydzyk, Błaszczak i Ziobro są ponad prawem"tvn24

Jeszcze gdy w Toruniu trwały uroczystości, Scheuring-Wielgus pokazała na Twitterze kadry z Telewizji Trwam. "W naszym Toruniu ostatnio spisywano spacerujących po ulicach młodych ludzi. Policjo toruńska, gdzie jesteś teraz?" - zapytała w komentarzu. "Ojciec Rydzyk zrobił domówkę na miarę czasów pandemii. Jedyny dystans jaki dzieli tych ludzi to ten od Boga" - skomentował Krzysztof Śmiszek z klubu Lewicy.

Policja była i nie interweniowała

Podczas mszy świętej, którą koncelebrowało kilkunastu biskupów, kazanie wygłosił ojciec Tadeusz Rydzyk. Na uroczystości byli obecni m.in. politycy Zjednoczonej Prawicy, w tym kierownictwo resortu sprawiedliwości.

"Nie może być tak, że pan Rydzyk, pan Błaszczak i pan Ziobro są ponad prawem. Nie może być tak, że w Polsce są równi i równiejsi (...). W tę sobotę mieliśmy obraz buty arogancji i - powiem szczerze - z obrzydzeniem na to wszystko patrzyłam. Zresztą nie tylko ja" - mówiła posłanka Scheuring-Wielgus 6 grudnia dziennikarzom na konferencji prasowej. Pokazując screeny z transmisji wydarzenia, pytała, dlaczego księża byli w świątyni bardzo blisko siebie.

7 grudnia posłanka złożyła zawiadomienie do prokuratury. Dotyczy możliwości popełnienia przestępstwa sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób przez spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego, a także łamania obostrzeń związanych ze stanem epidemii. Sprawą zajmuje się obecnie Prokuratura Rejonowa w Golubiu-Dobrzyniu.

Tego samego dnia rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Bydgoszczy Łukasz Betański poinformował, że toruński Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny zwrócił się do Komendy Miejskiej Policji w Toruniu i organizatorów urodzin Radia Maryja o wyjaśnienia. Sanepid poprosił o przekazanie szczegółowych informacji na temat wydarzenia. "Chcielibyśmy uzyskać od organizatorów informacje o tym, czy zapewnili przestrzeganie zasad epidemiologicznych w trakcie uroczystości" - powiedział wówczas Betański. "Policję, która była na miejscu w sobotę, pytamy o to, czy podejmowała jakieś działania, czy pouczano osoby łamiące obostrzenia, a także czy karano kogoś mandatami" - dodał.

Pytany 7 grudnia o tę sprawę przez Polską Agencję Prasową młodszy aspirant Wojciech Chrostowski z zespołu komunikacji Komendy Miejskiej Policji w Toruniu przekazał, że funkcjonariusze nie interweniowali w świątyni podczas uroczystości.

Sanepid: "nie naruszono reżimu sanitarnego i obostrzeń podczas uroczystości"

Przypomnijmy: według art. 26 ust. 8 pkt 1 rozporządzenia Rady Ministrów z 1 grudnia 2020 roku w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii:

Do dnia 27 grudnia 2020 r. zgromadzenia organizowane w ramach działalności kościołów i innych związków wyznaniowych mogą się odbywać, pod warunkiem, że w przypadku gdy zgromadzenie odbywa się:1) w budynkach i innych obiektach kultu religijnego, znajduje się w nich, przy zachowaniu odległości nie mniejszej niż 1,5 m, nie więcej uczestników niż 1 osoba na 15 m2 powierzchni, oprócz osób sprawujących kult religijny lub osób dokonujących pochowania, lub osób zatrudnionych przez zakład lub dom pogrzebowy w przypadku pogrzebu, oraz że uczestnicy realizują nakaz zakrywania ust i nosa, o którym mowa w § 25 ust. 1, z wyłączeniem osób sprawujących kult religijny. rozporządzenie Rady Ministrów z 1 grudnia 2020 roku

Według art. 48a ust. 1 pkt 3 ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludziza nieprzestrzeganie czasowych ograniczeń grozi nakładana przez sanepid kara w wysokości od 10 do 30 tys. zł.

16 grudnia Łukasz Betański z WSSE w Bydgoszczy w przesłanym PAP oświadczeniu poinformował, że sanepid otrzymał obszerne wyjaśnienia dotyczące obchodów urodzin Radia Maryja i uznał, że na tym etapie zakończy postępowanie. "Wynika z nich, że nie naruszono reżimu sanitarnego i obostrzeń podczas uroczystości, a organizator zapewnił odpowiednie warunki dla wszystkich uczestników" - przekazał Betański.

Sanepid: nie będzie kary dla organizatorów urodzin Radia Maryja
Sanepid: nie będzie kary dla organizatorów urodzin Radia Maryjatvn24

"Nie ma powodów, aby sądzić, że otrzymane wyjaśnienia się niewiarygodne. Ponadto w wielu miejscach wyjaśnienia zarówno policji, jak i organizatorów pokrywają się ze sobą" - stwierdził. Dodał, że obecna na miejscu policja nie odnotowała żadnych naruszeń, nikogo nie ukarała mandatem.

Informacja wywołała komentarze polityków, ale też innych obywateli. "Urodziny Radia Maryja. Równi i równiejsi, nieprawdaż? Żenada "; "Sanepid nie nakładający kary na urodziny Radia Maryja, gdzie złamano wszystkie możliwe obostrzenia, za złamanie których karani są inni obywatele - nieudolny rząd PiS w czasie pandemii, w jednym zdaniu"; "Kto w kościele zachowuje jakiekolwiek zasady ? Niedawne urodziny pana Rydzyka pokazały jak są one respektowane, a sanepid pokazał jak nie są one egzekwowane"; "Jeżeli urodziny Radia Maryja odbyły się bez naruszenia reżimu i obostrzeń sanitarnych, to czemu nauka w szkole jest zdalna a nie stacjonarna i po co są godziny dla seniorów?" - komentowali na Twitterze (pisownia tweetów oryginalna).

"Mamy równych, równiejszych i Radio Maryja" - mówiła w TVN24 Katarzyna Lubnauer, posłanka Koalicji Obywatelskiej.

Policja i sanepid wiernych nie liczyli

Organizatorzy przekazali sanepidowi również informację, że liczba uczestniczących we mszy świętej nie przekraczała limitu jednej osoby na 15 metrów kwadratowych.

Czy policjanci bądź przedstawiciele sanepidu policzyli wiernych, którzy wzięli udział 5 grudnia w urodzinowej mszy? - Policjanci nie policzyli osób w kościele - powiedziała nam podinspektor Wioletta Dąbrowska, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Toruniu. Jak przekazał nam Łukasz Betański, nie zrobił tego również bydgoski sanepid, ponieważ jego pracowników nie było na miejscu.

WSSE przyjęła deklarację organizatorów, bo - jak wyjaśniał wcześniej Betański - "inspekcja sanitarna nie może na podstawie filmiku lub zdjęcia ukarać mandatem".

Można jednak sprawdzić, czy otrzymane od organizatorów wyjaśnienia są wiarygodne. I czy policja słusznie nie interweniowała. Zdjęcia są dowodem, ile osób było w świątyni w jednym czasie. Policzyliśmy, by ustalić, czy widoczna na danym zdjęciu liczba osób mieściła się w ustawowym limicie.

Jednak jak się okazuje, o ile ludzi łatwo policzyć, to - nawet znając powierzchnię kościoła - trudno ustalić, ile miał wynosić limit. Prawo jest bowiem nieprecyzyjne.

Kontrowersyjne decyzje sanepidu
Kontrowersyjne decyzje sanepidutvn24

1 na osoba na 15 m2 powierzchni. Jakiej?

Wybraliśmy zdjęcie fotoreportera PAP Tytusa Żmijewskiego, bo jest bardzo wyraźne i kadr obejmuje niemal cały kościół. Doliczyliśmy się 171 osób - nie licząc księży, którzy koncelebrowali mszę, ponieważ rozporządzenie ich wyłącza z dostępnego limitu. Niektórych osób nie widać w całości.

Limit to - według cytowanego rozporządzenia - "nie więcej uczestników niż 1 osoba na 15 m2 powierzchni". Rozporządzenie nic więcej nie podaje.

Na zdjęciu doliczyliśmy się 171 osóbTytus Żmijewski/PAP

Na pytanie, czy służby wiedzą, ile maksymalnie osób może być w kościele, w którym odprawiono urodzinową mszę Radia Maryja, podinspektor Dąbrowska odesłała nas do prokuratury. - Z uwagi na toczące się postępowanie nie chcę się w tej kwestii wypowiadać - stwierdziła. Łukasz Betański z bydgoskiego sanepidu odpowiedział nam, że bydgoski inspektor ustnie od organizatora uroczystości otrzymał informację o powierzchni, dzięki czemu sam mógł policzyć limit. Dopytywany, ile w takim razie wynosi ta powierzchnia i ile wynosi limit dla tego kościoła, odpowiedział, że musi się zorientować. Potem już nie odbierał od nas telefonu, nie odpisał na e-maila. Poprosiliśmy go też o przesłanie wyjaśnień, jakie sanepid otrzymał od organizatorów. Nie zrobił tego.

Zapytaliśmy Centrum Informacyjne Rządu, o jaką powierzchnię w rozporządzeniu Rady Ministrów chodzi. CIR odpowiedział nam tylko, że "duszpasterze powinni poinformować wiernych o powierzchni kościoła i maksymalnej liczbie osób mogących w nim przebywać, między innymi wywieszając tę informację na drzwiach świątyni".

To samo pytanie zadaliśmy Komendzie Głównej Policji. Odpowiedź podkomisarza Michała Gawła z wydziału prasowo-informacyjnego Biura Komunikacji Stołecznej Komendy Głównej Policji brzmi: "Uprzejmie informuję, że podmiotem dominującym w zwalczaniu epidemii jest Państwowa Inspekcja Sanitarna i proponujemy w tej sprawie zwrócić się z zapytaniem do tej instytucji. Natomiast proszę pamiętać, że my w każdej wątpliwej sytuacji konsultujemy się z Inspektorem Sanitarnym".

Skierowaliśmy więc pytania do Głównego Inspektora Sanitarnego. Jego rzecznik Jan Bondar w rozmowie z nami stwierdził, że "organy, które stosują przepisy, je również interpretują". - W tym wypadku organem jest Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny i to on każdorazowo dokonuje wykładni przepisów. W większości przypadków opiera się na danych zebranych przez policję - dodał. Jego zdaniem przepis o powierzchni "wydaje się precyzyjny". - Nie słyszałem, żeby ktoś zgłosił, że jest niejasny - stwierdził.

Zapytaliśmy także Episkopat, czy wie, o jaką powierzchnię w rozporządzeniu chodzi bądź czy stworzył wytyczne dla proboszczów. "Konferencja Episkopatu Polski nie wydała specjalnych wytycznych. Respektowane są wytyczne określone w rozporządzeniu" - odpisało nam jedynie biuro prasowe Konferencji Episkopatu Polski.

"Przepis jest nieprecyzyjny", "mają obowiązek zmierzyć przestrzeń"

Prawnicy, z którymi rozmawialiśmy, przyznają: przepis nie jest precyzyjny. Nie wiadomo dokładnie, o jaką powierzchnię chodzi: czy budynku kościoła, czy tylko przestrzeni ogólnodostępnej dla wiernych, czy chodzi o powierzchnię całkowitą, czy użytkową, czy liczyć pomieszczenia pomocnicze, zakrystię, powierzchnię ołtarza itp.

- Można mieć wątpliwości. Jest to niewątpliwie problem. Przepis powinien być precyzyjny - mówi w rozmowie z Konkret24 adwokat Zbigniew Roman. - Patrząc na ten przepis, mogę się posłużyć wykładnią gramatyczną i logiczną, ale to jest tylko moja interpretacja - zastrzega. Jego zdaniem przy obliczaniu limitu należy się posłużyć tą powierzchnię, która służy wiernym. - Wydaje mi się, że bez ołtarza, zakrystii i pomieszczeń pomocniczych - uważa.

- Przepis jest nieprecyzyjny - potwierdza dr Witold Zontek z Katedry Prawa Karnego Uniwersytetu Jagiellońskiego. - Można jednak intuicyjnie stwierdzić, że chodzi tu o tradycyjnie ogólnodostępną w danym kościele przestrzeń, w której mogą się gromadzić wierni - mówi w rozmowie z Konkret24. Dodaje, że organy, prowadząc postępowanie w sprawie ewentualnego przekroczenia limitu w danej świątyni, mają obowiązek zmierzyć tę przestrzeń, ściągnąć urzędowe dokumenty, a także przesłuchać osoby mające wiedzę o tym, jakie pomieszczenia było dostępne dla wiernych.

Jak sprawdziliśmy, w innej identycznej sprawie funkcjonariusze ani nic nie mierzyli, ani nie występowali do żadnych instytucji o dokumenty.

Mszana Dolna. Policja wzięła dane od proboszcza

Chodzi o sprawę bierzmowania, które odbyło się 30 listopada w kościele pod wezwaniem św. Michała Archanioła w Mszanie Dolnej. Wzięło w nim udział aż 171 osób, a limit wynosił 50 osób. Wezwana na miejsce policja policzyła wiernych i po kilkudniowych czynnościach wyjaśniających stwierdziła, że proboszcz popełnił wykroczenie - nałożyła na niego mandat 500 zł.

"Policjanci nie dokonywali specjalistycznych pomiarów, lecz oparli się przede wszystkim na danych przedstawionych w tym zakresie przez zarządcę obiektu, który sam wskazał dopuszczalną liczbę uczestników i przyznał, że została ona znacznie przekroczona" - poinformował nas nadkom. Piotr Wąchała z Komendy Powiatowej Policji w Limanowej.

Katarzyna Lubnauer o decyzji sanepidu w sprawie urodzin Radia Maryja
Katarzyna Lubnauer o decyzji sanepidu w sprawie urodzin Radia Maryjatvn24

Limit teoretyczny: 129 osób. Informacja na drzwiach kościoła: 90 osób. Było dużo więcej

Wróćmy do uczestników urodzin Radia Maryja. Jak podaliśmy wyżej, na zdjęciu doliczyliśmy się 171 osób (poza celebransami). Anna Kulbicka-Tondel, rzeczniczka prasowa prezydenta Torunia, powołując się na dane z tamtejszego wydziału architektury i budownictwa, poinformowała nas, że powierzchnia zabudowy Sanktuarium Najświętszej Marii Panny Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II wynosi 2019,04 metrów kwadratowych, a powierzchnia użytkowa - 1933,95.

Według tych danych limit wiernych powinien więc wynieść:

135 osób - gdy weźmiemy pod uwagę powierzchnię całkowitą

129 osób - gdy uwzględnimy powierzchnię użytkową.

Każda z tych liczb jest więc mniejsza niż liczba osób widocznych na jednym zdjęciu. A w kadrze mogli nie zmieścić się wszyscy goście obecni w świątyni.

Pięć dni po urodzinowej mszy reporter TVN24 pojechał przed kościół i na drzwiach znalazł kartkę z następującą informacją: "Ze względu na przepisy sanitarne w czasie nabożeństw w świątyni może przebywać 90 osób". Wynika z tego, że powierzchnia przyjęta przez zarządcę kościoła do obliczenia limitu wynosi 1350 metrów kwadratowych.

Kartka z informacją o limicie 90 osób wisząca na drzwiach kościoła NMP Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II w Toruniutvn24

Pytania o liczbę wiernych w kościele podczas mszy i limit obowiązujący w świątyni wysłaliśmy dwukrotnie na adres e-mailowy sanktuarium i na adres Fundacji Lux Veritatis. Nie dostaliśmy odpowiedzi.

Biorąc pod uwagę informację o limicie na drzwiach świątyni, jak i powierzchnię użytkową budowli - to wskazane na zdjęciu 171 osób nie potwierdza, by pilnowano obowiązujących obostrzeń.

Autor: Jan Kunert, współpr. Mariusz Sidorkiewicz / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Tytus Żmijewski/PAP

Źródło zdjęcia głównego: PAP | Tytus Żmijewski/PAP

Pozostałe wiadomości

Nie wszystko, co mówili kandydaci podczas kończącej się kampanii przed pierwszą turą wyborów, było zgodne z prawdą. I nie tylko o pomyłki tu chodzi, lecz o całe narracje zbudowane na błędnych tezach. 

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

Źródło:
Konkret24

Startujący w wyborach prezydenckich Marek Jakubiak liczy na duże poparcie wśród Polonii, zwłaszcza amerykańskiej. Przekonuje, że w 2023 roku "chyba największe z prawicy dostał poparcie" w wyborach do Sejmu w Stanach Zjednoczonych. Tyle że to nieprawda.

Jakubiak chwali się wsparciem Polonii w USA, ale nie ma racji

Jakubiak chwali się wsparciem Polonii w USA, ale nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Po jednej z ostatnich blokad trasy S8 w Warszawie organizowanych przez aktywistów Ostatniego Pokolenia w sieci zaczęło krążyć zdjęcie mężczyzny, który rzekomo uczestniczył w proteście. Internauci twierdzili, że to Wojtek - jeden z aktywistów klimatycznych, którzy przykleili się do asfaltu. Mylili się.

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Źródło:
Konkret24

Wybory już za trzy dni, więc zwolennicy poszczególnych kandydatów nasilają w mediach społecznościowych swoje wsparcie dla nich - niejednokrotnie publikując fake newsy. Tak właśnie jest z plakatem zachęcającym do głosowania na Karola Nawrockiego.

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

Źródło:
Konkret24

Na trzy dni przed wyborami prezydenckimi internauci pokazują w mediach społecznościowych otrzymywane SMS-y mające zachęcać do głosowania na Rafała Trzaskowskiego. Sztab kandydata zaprzecza i nazywa to "masową akcją dezinformacji wyborczej". Ostrzegamy przed oszustami.

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

Źródło:
Konkret24

Administracja Trumpa nie wprowadzi jednak ograniczeń eksportu chipów stosowanych w systemach sztucznej inteligencji. Miały dotyczyć sporej grupy krajów, w tym Polski. Politycy PiS twierdzą, że to "sukces" niedawnej wizyty Karola Nawrockiego w USA. Fakty, które przeanalizowaliśmy, nie potwierdzają tej tezy.

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Rozsyłając nagranie, na którym kongresmen prezentuje wejście do tajemniczego tunelu pod amerykańskim Kapitolem, internauci twierdzą, że był on wykorzystywany przez siatkę pedofili. Oto jak poglądowy filmik połączono ze znaną teorią spiskową.

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci krąży nagranie z przekazem, jakoby władze Holandii zniosły pomoc socjalną dla Ukraińców. To miało wywołać protesty ukraińskich uchodźców na holenderskich ulicach. Ten przekaz jednak niewiele ma to wspólnego z prawdą.

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje nagranie, które jakoby pokazuje, jak papież Leon XIV "sprytnie uniknął" flagi społeczności LGBT+, którą powiewał jeden z wiernych. Tyle że to wcale nie była "flaga dumy".

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Źródło:
Konkret24

Były pytania o mieszkania - te budowane i te przejmowane. Było o Zielonym Ładzie, migrantach czy stosunku do Ukrainy. Ostatnia przed pierwszą turą wyborów debata prezydencka pokazała, że wciąż warto sprawdzać, co mówią wyborcom kandydaci. I tym razem padały - jak to określił jeden z uczestników - "fake newsy, półprawdy, a często ordynarne kłamstwa".

Ostatnia debata prezydencka. "Fake newsy, półprawdy, kłamstwa"

Ostatnia debata prezydencka. "Fake newsy, półprawdy, kłamstwa"

Źródło:
Konkret24

Wrócił, czy nie wrócił? Spór o losy znaku Polski Walczącej, który niegdyś wysiał w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, na moment rozgrzał ostatnią prezydencką debatę. Kandydaci Marek Jakubiak i Szymon Hołownia przedstawiali odmienne wersje wydarzeń. Więc sprawdziliśmy.

Usunięty znak Polski Walczącej. Kto ma rację: Jakubiak czy Hołownia?

Usunięty znak Polski Walczącej. Kto ma rację: Jakubiak czy Hołownia?

Źródło:
Konkret24

Tusz z długopisów w lokalach wyborczych można usunąć za pomocą zapalniczki - sugerują internauci, pokazując jako "dowód" pewne nagranie. Zalecają, by na wybory zabrać własny długopis. Uwaga: to jedna z odsłon dezinformacji o planowanym fałszerstwie wyborczym. Wyjaśniamy.

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Ostatnia debata prezydencka przed wyborami, która odbędzie się 12 maja, wywołuje dodatkowe emocje z powodu przekazu polityków PiS. W mediach społecznościowych sugerują, jakoby losowanie kolejności wypowiedzi zostało ustawione na korzyść kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. Podobnie mówili na porannej konferencji prasowej. To nieprawda.

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

Źródło:
Konkret24

Paczuszka z białym narkotykiem i łyżeczka do jego zażywania - to według internautów miało leżeć na stole, przy którym w pociągu do Kijowa spotkali się Emmanuel Macron, Friedrich Merz i Keir Starmer. Przestrzegamy, to prorosyjska dezinformacja.

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Źródło:
Konkret24

Internauci z oburzeniem komentują rzekomy nowy zakup Wołodymyra Zełenskiego - ma to być willa na Florydzie warta 20 milionów dolarów. Twierdzą, że zapłacono za nią środkami przekazanymi Ukrainie na walkę z Rosją. To nieprawda, kolejny fake news prorosyjskiej propagandy.

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Źródło:
Konkret24

Podczas ostatniej telewizyjnej debaty prezydenckiej marszałek Sejmu Szymon Hołownia oznajmił, że w Sejmie nie ma projektu ustawy o asystencji osobistej. W sieci oburzyli się politycy PiS, twierdząc, że projekt jest już od dawna, tylko został zamrożony. Wyjaśniamy, o co chodzi.

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24

Masz swoje hipotezy, dobierasz do nich pasujące ci zdarzenia, podkręcasz emocje - i teoria gotowa. To nic, że nieprawdziwa, byle znalazła zwolenników. Tak się właśnie stało z blackoutem w Hiszpanii i Portugalii. Przeciwnicy zielonej energii obarczyli winą Europejski Zielony Ład, a politycy stali się pasem transmisyjnym tej nowej teorii spiskowej. Zadział efekt potwierdzenia.

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski w kampanii prezydenckiej wielokrotnie odwoływał się do swoich doświadczeń i sukcesów jako prezydenta Warszawy. Chwalił się 14 tysiącami mieszkań - raz były "wybudowane", raz "oddane", a innym razem "nowe". Kandydat ze swoich wypowiedzi tłumaczy się brakiem precyzji. Wyjaśniamy, ile mieszkań komunalnych powstało w Warszawie za kadencji polityka KO.

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Źródło:
Konkret24

Do tegorocznej parady w Dzień Zwycięstwa w Moskwie rosyjskie wojsko miało się przygotowywać, ćwicząc na czołgach "wypożyczonych w Kazachstanie" - twierdzą internauci, pokazując jako "dowód" pewnie nagranie. To, co na nim widać, przeczy jednak ich tezie.

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki "zachęcił wszystkich kontrkandydatów" w wyborach prezydenckich do opublikowania oświadczeń majątkowych. Tylko że większość z nich to zrobiła, są publicznie dostępne. Jeden z kandydatów nie deklaruje własności żadnego mieszkania czy domu, inni mają po kilka mieszkań. Co jeszcze wiemy?

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Źródło:
Konkret24

Szefowa kancelarii prezydenta Małgorzata Paprocka broni Andrzeja Dudy jako strażnika konstytucji. Według niej "nie było żadnego wyborów sędziów dublerów". Przypominamy więc, jak w 2015 roku wybrano sędziów do Trybunału Konstytucyjnego.

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Źródło:
Konkret24

Kilka godzin po tragedii na Uniwersytecie Warszawskim w mediach społecznościowych zaczęła krążyć informacja, jakoby sprawcą ataku był Ukrainiec. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem takich pogłosek, nie są prawdziwe.

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Źródło:
Konkret24

Niedługo po ataku Indii na Pakistan zaczęto rozpowszechniać w sieci nagrania mające przedstawiać moment ataku. Jak często bywa w przypadku konfliktów zbrojnych, nie wszystkie publikowane teraz nagrania są aktualne. Przestrzegamy.

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Źródło:
Konkret24

Jedni straszą hordami migrantów; drudzy twierdzą, że Polska jest wyłączona z lokowania migrantów. Jedni alarmują, że pakt migracyjny już działa; drudzy uspokajają, że nie wejdzie w życie. Wyborca może odnieść wrażenie, że Unia Europejska właśnie decyduje w sprawie paktu migracyjnego - nic bardziej mylnego. To kampanijna gra. Ekspert tłumaczy, dlaczego się opłaca.

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Źródło:
TVN24+

Spór o referendum w sprawie prawa aborcyjnego był jednym z gorętszych momentów debaty Szymona Hołowni i Magdaleny Biejat. Marszałek Sejmu przekonywał, że w obecnej sytuacji "optymalne będzie referendum". Wyjaśniamy, dlaczego samo referendum nie przesądzi o zmianie prawa. 

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci generuje nagranie z fragmentem przemówienia Donalda Tuska w Holandii. Na jego podstawie internauci twierdzą, że polski premier o wybuch drugiej wojny światowej obwinił... Polskę. Lecz Tusk powiedział coś innego.

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy masowo ruszyli po polskie obywatelstwo" - ogłosił na nagraniu europoseł Konfederacji Marcin Sypniewski. Według niego w 2024 roku 40 tysięcy z nich dostało polski paszport. Nieprawda, o wiele mniej.

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki, odpowiadając na pytania dotyczące swoich mieszkań, zapewnił, że "nie ma nic do ukrycia". Mówił, że opublikuje swoje oświadczenie majątkowe, jeśli tylko będzie taka możliwość prawna. Tylko że zdaniem ekspertów już może to zrobić. Oto dlaczego zależy to od samego prezesa IPN.

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Źródło:
Konkret24

Czy premier kiedykolwiek zapowiadał, że będzie obchodził polskie prawo? Tak w kontekście dyskusji o przestrzeganiu konstytucji twierdzą posłowie PiS Zbigniew Bogucki i Michał Wójcik. Tylko że manipulują głośną już wypowiedzią Donalda Tuska.

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Źródło:
Konkret24

Pożar kościoła, do którego doszło w Walii, wywołał kolejną falę antyimigranckich komentarzy - także w polskiej sieci. Powodem jest stworzony na bazie tego wydarzenia fake news, jakoby ogień podłożyło dwoje Pakistańczyków. Policja jednak zaprzecza.

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą dwa niemal identyczne zdjęcia z uroczystości w ogrodzie Białego Domu. Na jednym z nich wśród gości widać Karola Nawrockiego, na drugim - w tym samym miejscu stoi zupełnie inny, nieznany mężczyzna. Sprawdziliśmy, które z tych zdjęć jest autentyczne, a które jest przeróbką.

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Źródło:
Konkret24

Pismo jednego z polskich dowódców wojskowych ma być dowodem, że Polska wyśle "korpus interwencyjny" na Ukrainę - tak twierdzą posłowie Roman Fritz i Konrad Berkowicz. Dowództwo operacyjne zaprzecza tym informacjom i pisze o "pożywce dla rosyjskich ośrodków propagandowych".

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Temat bykowego, czyli podatku dla osób bezdzietnych, wrócił w publicznej debacie za sprawą petycji, która trafiła do Sejmu. Ten pomysł forsuje również kandydujący na prezydenta Marek Jakubiak. Jako wzór wskazuje Niemcy. Porównanie jest niewłaściwe, a ekspert tłumaczy, dlaczego bykowe kłóci się z konstytucją.

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Źródło:
TVN24+