GUS "pierwszy raz w historii oszacował ukryty dług" Polski. Co to za liczba?

Źródło:
Konkret24
Jaka jest prawda o stanie polskich finansów publicznych? Prof. Wojciechowski: przede wszystkim mętna
Jaka jest prawda o stanie polskich finansów publicznych? Prof. Wojciechowski: przede wszystkim mętna
TVN24
Jaka jest prawda o stanie polskich finansów publicznych? Prof. Wojciechowski: przede wszystkim mętnaTVN24

Mamy trzy razy wyższy dług publiczny niż wszystkie firmy i obywatele są w stanie zarobić w ciągu roku - piszą zaniepokojeni internauci, którzy uwierzyli w przekaz, że "prawdziwy stan zadłużenia Polski" sięga 276 procent PKB. Po pierwsze, to wartość teoretyczna. Po drugie, to nie jest dług publiczny. Po trzecie, obecnie ten procent jest wyższy. Wyjaśniamy.

W drugim tygodniu sierpnia w mediach społecznościowych rozpowszechniano grafikę ze zdjęciem Mateusza Morawieckiego z nałożonym napisem "złodziej" i tekstem: "Do tej pory mogliśmy jedynie się domyślać, jaki jest prawdziwy stan zadłużenia Polski. Teraz, na wyraźne polecenie UE, analitycy Głównego Urzędu Statystycznego nie mieli wyjścia i pierwszy raz w historii oszacowali ukryty dług naszego kraju. Suma jest gigantyczna - to 4,96 biliona złotych, czyli 276 proc. polskiego PKB". Autorzy postów na Twitterze, publikując tę grafikę, komentowali: "każdy niby o tym wie… ale skala jest przeogromna… na prawdę usiadłem z wrażenia… :/ 4 960 000 000 000 zł … czyli 276 procent PKB - czyli mamy 3 x wyższe długi niż w rok nasza cała gospodarka i wszystkie firmy i obywatele są w stanie 'zarobić' w rok…"; "15 X 2023 koniec tego #PiStoMafia".

Posty z informacją o "prawdziwym stanie zadłużenia Polski"Twitter

Wpisanie już pierwszego zdania z grafiki - "Do tej pory mogliśmy jedynie się domyślać" - do wyszukiwarki Facebooka lub Twittera pokazuje, że posty z identyczną treścią były publikowane już w 2018 roku. Pierwszy, który znaleźliśmy, pochodzi z 20 kwietnia 2018 roku. Jego treść jest taka sama jak wpisów udostępnianych obecnie, choć opatrzono go grafiką z tekstem: "Ujawniono prawdziwy dług państwa! Kwota jest gigantyczna! Morawiecki zaczynał z bilionem zł długu, teraz ma już 6 bilionów złotych! W statystykach pomijano zobowiązania wobec emerytów, dzięki czemu dług nie przekraczał biliona złotych. Teraz karty zostały odkryte!!". Post był popularny, udostępniło go prawie 9 tys. osób.

Następnie tekst o "prawdziwym stanie zadłużenia Polski" powtarzano we wpisach m.in. na Facebooku i Twitterze w 2020 i 2022 roku. Wyjaśniamy więc, dlaczego te dane, choć są prawdziwe, wcale nie pokazują "prawdziwego stanu zadłużenia Polski" i tego, że "mamy trzy razy wyższe długi niż w rok nasza cała gospodarka i firmy są w stanie zarobić".

Oficjalny dług publiczny: 48,1 proc.

Dług publiczny (nazywany też długiem finansów publicznych lub deficytem sektora instytucji rządowych i samorządowych) to wskaźnik zadłużenia sektora finansów publicznych określający wysokość zobowiązań zaciągniętych przez poszczególne jednostki sektora na rynku finansowym, w tym bankowym (definicja za leksykonem budżetowym Sejmu). Innymi słowy jest to suma pożyczek zaciągniętych w przeszłości przez rząd, samorządy i inne instytucje publiczne na rynku finansowym.

Wartość długu można podawać w liczbach bezwzględnych, ale powszechniejsze jest podawanie go w relacji do Produktu Krajowego Brutto (PKB). I tak: według Głównego Urzędu Statystycznego w całym 2022 roku dług w relacji do PKB wyniósł 49,1 proc. Ministerstwo Finansów podało natomiast, że w pierwszym kwartale 2023 roku dług w relacji do PKB spadł do 48,1 proc. To ponad pięciokrotnie mniej, niż czytamy na grafice rozpowszechnianej teraz w sieci.

Warto wiedzieć, że w XXI wieku polski dług publiczny nigdy nie przekroczył poziomu 60 proc. PKB. To granica zapisana w Konstytucji RP, tzw. próg ostrożnościowy, powyżej którego państwo nie może już bardziej się zadłużać. Skąd więc się wzięło 276 proc. PKB w treści popularnej grafiki?

Szacunkowa wartość wszystkich emerytur i rent w 2015: 276 proc.

O tej wartości pisaliśmy już w czerwcu 2022 roku w Konkret24. Wtedy w mediach społecznościowych rozpowszechniano przekaz: "gdy Grecja padła na kolana, miała 208 proc. PKB długu, a Polska ma 276 proc.". Wyjaśnialiśmy, że dług na poziomie 276 proc. PKB wziął się z publikacji GUS z 2018 roku. Nie jest to jednak polski dług publiczny, tylko wartość uprawnień emerytalno-rentowych gospodarstw domowych nabytych w ramach ubezpieczeń społecznych według stanu na dzień 31 grudnia 2015 w stosunku do PKB. Prościej: wartość wszystkich emerytur i rent, które mają być zapłacone w momencie przejścia na emeryturę obecnie pracujących oraz świadczeń pozostałych do wypłaty obecnym emerytom i rencistom. W liczbach bezwzględnych na koniec 2015 roku wartość tych świadczeń wynosiła 4,96 bln zł, czyli 276 proc. ówczesnego PKB. Tak więc obecnie rozsyłane są nie tylko stare dane, lecz dodatkowo fałszywie interpretowane.

GUS zaczął prowadzić taką statystykę w 2018 roku - rzeczywiście "na wyraźne polecenie Unii Europejskiej", a dokładnie: w związku z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 549/2013 z dnia 21 maja 2013 r. w sprawie europejskiego systemu rachunków narodowych i regionalnych w Unii Europejskiej (ESA 2010). To rozporządzenie wymogło na krajach członkowskich szacowanie wartości przyszłych emerytur i rent.

Konieczność wypłacenia tych emerytur jest jednak czysto teoretyczna, ponieważ stałoby się tak tylko w momencie, gdyby wszyscy pracujący Polacy z dnia na dzień przeszli na emeryturę lub gdyby zlikwidowano obecny system emerytalny przy jednoczesnej wypłacie świadczeń.

Od 2018 roku GUS raz zaktualizował szacunki dotyczące wartości uprawnień emerytalno-rentowych. W połowie 2021 roku podał, że na koniec 2018 roku wyniosły one 6,19 bln zł, czyli 292 proc. ówczesnego PKB.

"Liczba ta nie ma dużego znaczenia dla obecnej sytuacji finansowej"

Wartość uprawnień emerytalno-rentowych, choć nazywana przez niektórych ekonomistów "ukrytym długiem publicznym", nie wlicza się do oficjalnego długu publicznego. Wynika to m.in. z jej teoretycznego charakteru. Jak tłumaczył w Konkret24 Adam Czerniak, ekonomista z Kolegium Gospodarki Światowej Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, "liczba ta, poza wymiarem informacyjnym, nie ma dużego znaczenia dla obecnej sytuacji finansowej państwa, bo liczy się bieżący strumień świadczeń; może mieć znaczenie, jeżeli analizujemy ewentualne przyszłe ryzyka".

To zastrzeżenie zamieszcza też GUS w publikacjach na temat wartości uprawnień emerytalno-rentowych: "Należy wyraźnie podkreślić, że statystyki dotyczące zobowiązań emerytalno-rentowych w ujęciu ADL (accrued-to-date liabilities) nie stanowią miary stabilności finansów publicznych. Prezentują obecną wartość świadczeń, które mają być zapłacone w momencie przejścia na emeryturę obecnie pracujących (ubezpieczonych) oraz pozostałe do wypłaty świadczenia obecnych emerytów i rencistów". GUS wymienia jedno z możliwych przyszłych zastosowań tych danych: "Statystyki dotyczące uprawnień i zobowiązań emerytalno-rentowych w podejściu ADL mogą stanowić cenną informację o koszcie likwidacji systemu emerytalnego przy jednoczesnej wypłacie świadczeń, do których jego uczestnicy nabyli uprawnienia do momentu likwidacji systemu".

Autorka/Autor:Michał Istel

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Adobe Stock/Twitter

Pozostałe wiadomości

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Dokąd zmierzamy jako naród?", "mogliby się zorganizować, zameldować się i przejąć władzę nad miastem" - tak internauci komentują wpis, jakoby 35 procent mieszkańców Rzeszowa stanowili Ukraińcy. Dane tego jednak nie potwierdzają, a fałszywy przekaz powstał na bazie starej informacji wyrwanej z kontekstu.

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz nie zrezygnował z zakupu samolotów tankujących w powietrzu, a Polska miała płacić za to, że będą one stacjonować w Holandii - twierdzi Jacek Sasin i broni decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak poprzedni szef MON wycofał się z programu międzynarodowego, w ramach którego latające cysterny miały stacjonować w Polsce. W rezultacie Wojsko Polskie wciąż ich nie ma.

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Franciszkanin został aresztowany w Nowym Jorku "za modlitwę w intencji nienarodzonych dzieci" - z taką informacją rozpowszechniany jest w sieci film z momentu zatrzymania księdza przez policję. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego opis już nie.

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Źródło:
Konkret24

Czy po próbnych eksperymentach związanych z krótszym czasem pracy Islandia zdecydowała, że "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? Internauci tak zrozumieli analizy raportu z badań na ten temat, ale to uproszczenie. Bo ani nie ma odgórnej decyzji rządu, ani krótszy czas pracy nie zawsze znaczy tam mniej dni roboczych.

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Źródło:
Konkret24