Czy dane na grafice z premierem są aktualne i prawdziwe? Nie wszystkie

Rząd Mateusza Morawieckiego planuje budżet państwa bez deficytutvn24

Na jednej z politycznych stron w serwisie Facebook w tym tygodniu pojawiła się grafika z wizerunkiem premiera Mateusza Morawieckiego i wybranymi liczbami. Miały one pokazywać, że rząd nie wywiązuje się ze swoich obietnic. Sam obrazek ma już jednak ponad dwa miesiące i niektóre dane przestały być aktualne. Jeszcze inne zostały wybrane w sposób wybiórczy.

Ironiczna grafika, mająca pokazać nieskuteczność działań rządu Prawa i Sprawiedliwości, ukazała się w ostatnim tygodniu kwietnia na facebookowej stronie "SokzBuraka", którą śledzi ponad 750 tys. osób. Konto jest znane z publikowania różnych, często satyrycznych, wpisów o tematyce politycznej, zwykle nieprzychylnych obozowi rządzącemu.

Na grafice umieszczono wizerunek premiera Mateusza Morawieckiego obok różnych danych, a całość zatytułowano "Realizujemy obietnice". To zapewnienie miało w domyśle posiadać ironiczny wydźwięk, ponieważ dalej wymieniono cztery wskaźniki, które zdaniem administratorów strony w czasach rządu Zjednoczonej Prawicy uległy pogorszeniu. One również zostały podane w prześmiewczy sposób, np. "bezrobocie spadło z 5,9% do 6,2%". Autor wpisu zostawił tylko jedno słowo własnego komentarza: "pamiętajcie".

Mająca pokazać porażki rządu grafika zyskała dużą popularność w internetowej społeczności. Ponad 2,1 tys. osób zdecydowało się udostępnić ją na własnych profilach. Pod wpisem ukazało się także dużo prześmiewczych komentarzy odnoszących się do danych zamieszczonych na grafice. "Gratulacje dobra zmiana oby tak dalej", "Ale idziemy do przodu!!!!Ryjem!!!!", "O kurczę same sukcesy" - ironizowali internauci.

Na grafice poza zdjęciem premiera i przytoczonymi danymi znajduje się jednak także napis "Planeta świra". Jest to inna strona z polityczną satyrą wymierzoną w polityków partii rządzącej. To właśnie tam oryginalnie pojawił się obrazek z zatytułowany "Realizujemy obietnice". Spotkał się tam z jeszcze większym zainteresowaniem niż na "SokuzBuraka". Podano go dalej prawie 5 tys. razy.

"Nic, co przyznane, nie będzie odebrane". Politycy prześcigają się na obietnice
"Nic, co przyznane, nie będzie odebrane". Politycy prześcigają się na obietniceKatarzyna Kowalska | Fakty po południu

Publikacja na profilu źródłowym nastąpiła jednak ponad dwa miesiące przed tym, jak grafikę skopiował do siebie "SokzBuraka".

1. Składka na ZUS

Grafika rozpoczyna się od sugestii, że "ZUS spadł z 1228 na 1317 zł". W tym przypadku kwoty od lutego nie uległy zmianie, ponieważ Zakład Ubezpieczeń Społecznych podał wysokość składek na ubezpieczenia na okres całego roku 2019. Za ubezpieczenia społeczne, ubezpieczenie zdrowotne, Fundusz Pracy i Solidarnościowy Fundusz Wsparcia Osób Niepełnosprawnych należało zapłacić 1246,92 zł (bez dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego) i 1316,97 zł (z dobrowolnym ubezpieczeniem chorobowym).

W 2018 roku w dwóch różnych okresach obowiązywały dwie różne stawki za ubezpieczenia z dobrowolnym ubezpieczeniem chorobowym. Pierwsza - 1232,16 zł - od stycznia do marca, a druga - 1228,70 zł - od kwietnia do grudnia.

Na internetowej grafice nie doprecyzowano, jaki przedział czasowy był brany pod uwagę przy zbieraniu danych, ale w porównaniu do stawki z grudnia 2018 roku, stawka na ZUS rzeczywiście w tym roku wzrosła do 1317 zł. W listopadzie 2015 roku, kiedy rząd Zjednoczonej Prawicy dochodził do władzy, stawka to wynosiła 1092,28 zł.

2. Liczba urodzeń

Druga statystyka odnosiła się do zagadnień demograficznych. W ten sam sposób na grafice zasugerowano, że "liczba urodzeń dzięki 500+ wzrosła z 402 tys. do 388 tys.". Znowu nie podano przedziału czasowego, ale analiza danych GUS z ostatnich lat wskazuje, że w tym przypadku porównano dane roczne z 2017 i 2018 roku. Z tego powodu brak zmian na lutowej grafice nie spowodował dezaktualizacji.

Liczba zgonów i urodzeń w Polsce

Według raportów GUS, od 2015 do 2017 można było obserwować stopniowy wzrost liczby urodzeń. Na końcu tego okresu, czyli od stycznia do grudnia 2017 na świat przyszło 402 tys. dzieci. Był to najlepszy wynik od 2010 roku. Tego trendu nie udało się jednak utrzymać w następnych miesiącach i zgodnie z najnowszymi danymi GUS w 2018 roku wskaźnik ten spadł do 388 tys. urodzeń.

Znowu więc jeśli weźmiemy pod uwagę konkretny okres, dane z grafiki znajdują odbicie w rzeczywistości. W porównaniu jednak do roku 2015, kiedy zmieniała się władza, liczba urodzeń jest wyższa, ponieważ w tamtym czasie wynosiła 369 tys. Należy także podkreślić, że nie można jednoznacznie wiązać zmian tego wskaźnika demograficznego z efektami działania programu "Rodzina 500+", tak jak zasugerowali to autorzy grafiki. Pisaliśmy o tym pod koniec zeszłego roku na Konkret24.

3. Kobiety aktywne zawodowo

Po danych demograficznych w grafice skupiono się na statystykach dotyczących aktywności zawodowej Polaków, a konkretnie Polek. Zgodnie ze stwierdzeniem umieszczonym przy wizerunku premiera, "odsetek kobiet aktywnych zawodowo wzrósł z 78,2 proc. na 74,2 proc.". W tym przypadku brak podania przedziału czasowego może stanowić problem, ponieważ GUS zbiera dane na ten temat w systemie kwartalnym. Mogło to prowadzić także do dezaktualizacji liczb zamieszczonych na grafice ponad dwa miesiące temu.

Dane dotyczące aktywności zawodowej Polaków, także z podziałem według płci publikowane są w raportach "Aktywność ekonomiczna ludności Polski" wydawanych przez GUS. Najnowszy prezentuje liczby za III kwartał 2018 roku. Już przy pierwszym kontakcie z danymi dotyczącymi aktywności zawodowej kobiet można zauważyć, że na grafice zostały one potraktowane wybiórczo.

"Biznes dla Ludzi": Kobiety walczą o awanse
"Biznes dla Ludzi": Kobiety walczą o awanse tvn24bis

Ogólny odsetek kobiet aktywnych zawodowo w II kwartale 2018 roku wyniósł 48,9 proc. Nie jest to liczba zbliżona do podanych na facebookowych stronach 74,2 proc., a dodatkowo w ostatnich latach ten wskaźnik wahał się wyłącznie w przedziale 46-49 proc. Skąd więc na grafikę wzięto tak wysoki odsetek? W przypadku kobiet najbliższy jest mu wskaźnik aktywności zawodowej Polek w wieku 25-34. W III kwartale 2018 roku wyniósł on jednak nie 74,2 proc., a 75,2 proc.

Liczbę 74,2 podaną na grafice można znaleźć dopiero we wskaźnikach aktywności zawodowej Polek w wieku 25-34 w III kwartale 2017 roku. Skąd jednak pochodzi odsetek, do którego porównywano tę liczbę? Podane obok wizerunku premiera Morawieckiego 78,2 proc. to średni poziom aktywności zawodowej kobiet w wieku 25-34... za cały 2015 rok.

Te dane zostały więc potraktowane bardzo wybiórczo, ponieważ w okresie 2015-2018 ogólny "odsetek kobiet aktywnych zawodowo" nie "wzrósł z 78,2 proc. na 74,2 proc.", a wzrósł z 48,4 proc. na 48,8 proc.

4. Bezrobocie

Ostatnim elementem statystycznej "wyliczanki" na grafice był wskaźnik bezrobocia. Autorzy ironicznie twierdzili, że "spadło z 5,9 proc. do 6,2 proc.". Przy porównywaniu akurat tego odsetka dwa miesiące od powstania grafiki mogły doprowadzić do dezaktualizacji danych, które podawane są przez GUS co miesiąc.

W ten sam dzień, w którym strona "SokzBuraka" opublikowała swoją grafikę, 24 kwietnia, GUS podał dane o bezrobociu za marzec 2019 roku. Wyniosło ono dokładnie 5,9 proc. Od razu wskazuje to, że liczby z wpisu o "realizowaniu obietnic" są nieaktualne. Wymienione tam 6,2 proc. odnosi się najprawdopodobniej do stycznia 2019. Od tego momentu jednak wskaźnik ten zaczął stopniowo spadać, osiągając 6,1 proc. w lutym i 5,9 proc. w marcu.

Stopa bezrobocia w Polsce z podziałem na konkretne województwaMaciej Zieliński / PAP

Po raz kolejny przez brak określenia ram czasowych można jedynie przypuszczać, że autorzy grafiki brali pod uwagę stan z grudnia 2018. kiedy stopa bezrobocia wyniosła 5,9 proc. i stycznia 2019, kiedy było to 6,2 proc. W momencie publikowania wpisu przez "SokzBuraka" znane były już jednak dane świadczące, że ten wskaźnik zaczął spadać. Spadek można obserwować również w porównaniu ze stanem za listopad 2015, czyli początkiem rządów Zjednoczonej Prawicy, kiedy stopa bezrobocia wynosiła 9,6 proc.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; Zdjęcie tytułowe: PAP/PA/STEPHANIE LECOCQ

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Tam "możecie wszędzie mówić po polsku", "czujecie się lepiej niż w domu", bo to "jest naprawdę piękne miasto". Tak przekonują polscy vlogerzy, którzy pojechali do Moskwy, zachwycili się nią i wrzucają do sieci film za filmem. Relacje publikują też z innych rosyjskich miast. W ten sposób dołączyli do długiej listy osób, które dały się oczarować bombonierką Kremla. Są na niej znakomite nazwiska.

"Normalne, fajne państwo". Witajcie na mistrzostwach świata w mydleniu oczu

"Normalne, fajne państwo". Witajcie na mistrzostwach świata w mydleniu oczu

Źródło:
TVN24+

170 milionów złotych miał według internautów wydać polski Narodowy Fundusz Zdrowia na leczenie HIV w Ukrainie. Przekaz niesie się w sieci szeroko, lecz chodzi o zupełnie inne pieniądze. Mamy wyjaśnienie NFZ.

"Okradli Polaków ze składek zdrowotnych"? NFZ wyjaśnia

"Okradli Polaków ze składek zdrowotnych"? NFZ wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

"Zatrważające", "jedzenie cię zatruwa" - zaniepokojeni internauci komentują doniesienia o rzekomej szkodliwości papieru do pieczenia. Ekspertka uspokaja i wyjaśnia, czy i kiedy takie zagrożenie występuje.

"Papier do pieczenia może być toksyczny"? Ile w tym prawdy

"Papier do pieczenia może być toksyczny"? Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Unijni sędziowie stawiają się ponad polskim systemem konstytucyjnym, Trybunał Sprawiedliwości "zakazał Polsce powoływania się na swoją konstytucję" - tak politycy PiS przedstawiają wyrok TSUE dotyczący Trybunału Konstytucyjnego. Grzmią, że to próba odebrania Polsce suwerenności. Konstytucjonaliści tłumaczą: to nieprawda.

Politycy PiS: TSUE "zakazał powoływać się na konstytucję". Nieprawda

Politycy PiS: TSUE "zakazał powoływać się na konstytucję". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Do budynku urzędu wchodzi mężczyzna, a wraz z nim krowa, lama i kozy. Film pokazujący taką scenę krąży w sieci z wyjaśnieniem, że to rolnik, który z powodu umowy Unii Europejskiej z Mercosur nie daje już rady płacić podatków. Po pierwsze, ta umowa jeszcze nie obowiązuje. Po drugie..., rzeczywiście, coś takiego się wydarzyło, ale nie teraz.

"Przyszedł do urzędu skarbowego zapłacić podatki zwierzętami". Co to za historia

"Przyszedł do urzędu skarbowego zapłacić podatki zwierzętami". Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generują w polskiej sieci nagrania pokazujące protesty rolników we Francji - te prawdziwe i te fałszywe. Tak szerokie zastosowanie sztucznej inteligencji do tworzenia fake newsów na bazie prawdziwego wydarzenia spowodowało, że internauci już sami nie wiedzą, co jest prawdą, a co fałszem. I nawet w dobrej wierze dezinformują - też z pomocą AI.

"Tego w mediach nie zobaczycie". Rzeczywiście, coś tu śmierdzi

"Tego w mediach nie zobaczycie". Rzeczywiście, coś tu śmierdzi

Źródło:
Konkret24

"Chrześcijańskie szczucie na bliźniego" - komentują jedni. A inni wierzą i podają tę informację dalej. Chodzi o nagranie polityka Konfederacji Korony Polskiej, w którym insynuuje on, że w jednej z gdyńskich szkół zabroniono klasowej wigilii ze względu na uczniów z Ukrainy. Sam nic nie wie, nie sprawdził - ale mówi.

"Wigilii w szkole nie organizować". Świąteczna "szczuj-narracja" polityka prawicy

"Wigilii w szkole nie organizować". Świąteczna "szczuj-narracja" polityka prawicy

Źródło:
Konkret24

"Niemądra decyzja", minister "przekroczył swoje uprawienia", "samodzielnie nie może przekazać takiej kwoty" - grzmią politycy opozycji, krytykując decyzję ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego o przeznaczeniu 100 milionów dolarów na zakup amerykańskiego sprzętu dla Ukrainy. I dywagują, z jakich funduszy pójdzie ta pomoc. MSZ odpowiedział nam na to pytanie.

Sikorski: "dam 100 milionów dolarów Ukrainie". Z czego? Mamy odpowiedź MSZ

Sikorski: "dam 100 milionów dolarów Ukrainie". Z czego? Mamy odpowiedź MSZ

Źródło:
Konkret24

"To już jawna okupacja" - piszą internauci, oburzeni rzekomym planem pilnowania polskich granic przez niemieckie wojsko. O tym "skandalu" poinformował Robert Bąkiewicz. Lecz to żaden skandal, tylko zwykły fake news.

Bąkiewicz: "niemieckie wojsko ma pilnować polskich granic". Nie, nie po to przyjadą

Bąkiewicz: "niemieckie wojsko ma pilnować polskich granic". Nie, nie po to przyjadą

Źródło:
Konkret24

Roztrzęsiony rolnik żali się do kamery: "Nie mamy już nic. Traktują nas jak śmieci". A potem oglądamy, jak policja rekwiruje jakieś bydło. Ta przejmująca scena ma przedstawiać trwające we Francji protesty rolników. Wydaje się rzeczywista - lecz nie jest.

"Policja konfiskuje bydło rolnikowi". Ale nie temu i nie te krowy

"Policja konfiskuje bydło rolnikowi". Ale nie temu i nie te krowy

Źródło:
Konkret24

"Jest dość stary, ale nie zdawałam sobie sprawy, że był obecny przy narodzinach Jezusa" - tak internauci kpią z okładki książki o narodzinach Jezusa, na której znalazł się Donald Trump. Prezydent USA ma też być rzekomo lektorem tej historii. Wielu komentujących wątpi jednak, czy taka publikacja istnieje: "Serio? To jest naprawdę?".

"Narodziny Jezusa" według Trumpa? Skąd prezydent w stajence

"Narodziny Jezusa" według Trumpa? Skąd prezydent w stajence

Źródło:
Konkret24

"Całe narody nie wyginęły", mimo że wcale nie muszą się szczepić - przekonują ci, którzy walczą z obowiązkowymi szczepieniami w Polsce. Także polscy politycy. Rzeczywiście, inne europejskie narody jakoś nie wyginęły, choć większość szczepień u nich jest dobrowolna. Paradoks - czy jednak jest coś, o czym antyszczepionkowcy wam nie mówią?

"Szczepienia dobrowolne". Brzmi dobrze, gdy chcą tobą manipulować

"Szczepienia dobrowolne". Brzmi dobrze, gdy chcą tobą manipulować

Źródło:
TVN24+

Izraelski paszport Wołodymyra Zełenskiego mieli znaleźć funkcjonariusze ukraińskiej agencji antykorupcyjnej - taki przekaz rozpowszechniany jest w ostatnich dniach w polskiej sieci. To zbudowana na fałszywkach narracja, której celem jest zdyskredytowanie prezydenta Ukrainy.

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". O co im tym razem chodzi

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". O co im tym razem chodzi

Źródło:
Konrket24

Ta historia wydaje się nieprawdopodobna. Ale dla tych, do których ją wymyślono, może być przekonująca - bo potwierdzi ich przekonania. Połączenie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Billa Cosby'ego i Jeffreya Epsteina nie jest przypadkowe w tej kolejnej odsłonie rosyjskiej dezinformacji.

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o ubogiej dekoracji choinki w Londynie rozgrzewa internet - nie pierwszy raz. Teraz powodem stało się nagranie na polskim profilu. Dominuje teza, że taki wygląd choinki jest efektem napływu muzułmanów do miasta czy nawet pochodzenia burmistrza Londynu. Internauci nie znają bądź celowo nie wspominają o niemal 80-letniej tradycji.

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

Źródło:
Konkret24

Ponad setka osób z postawionymi zarzutami, lecz aktów oskarżenia nieco ponad 30, a wyroków skazujących tylko kilka - po dwóch latach rządu Donalda Tuska najgłośniejsze afery Zjednoczonej Prawicy wciąż nie zostały rozliczone. Choć prace wymiaru sprawiedliwości przyspieszyły, byli rządzący skutecznie sypią piasek w tryby, a Polacy niecierpliwią się coraz bardziej. Oto jak wygląda stan rozliczeń.

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Źródło:
TVN24+

W kampanii wyborczej Donald Tusk zapowiadał - w razie wygranej - odchudzenie rządu. Nie udało się. Z kolei tegoroczna rekonstrukcja jego gabinetu miała być wręcz "systemową zmianą". Na półmetku kadencji sprawdzamy, co zostało z tych obietnic.

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Źródło:
TVN24+

Nagranie parowej lokomotywy w Kijowie krąży w sieci jako dowód, że problemy z dostawami energii przygniatają walczącą Ukrainę. Promuje to rosyjska propaganda, a internauci rozpowszechniają. Otóż parowozy rzeczywiście wyjechały na tory w Kijowie, lecz powód był inny.

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

Źródło:
Konkret24

"Zachód upada", "Europa staje się skansenem", my dyskutujemy o nakrętkach do plastikowych butelek, a Chiny otwierają kolejny wiadukt dla superszybkich pociągów. Gdzieś już to czytaliście? Zapewne nie raz, nawet niektórzy polscy politycy wchodzą w tę narrację. A partia Xi Jinpinga tylko zaciera ręce. Nie tylko ona.

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

Źródło:
TVN24+

Zgoda Komisji Europejskiej na wsparcie budowy elektrowni jądrowej z polskiego budżetu uruchomiła wśród polityków PiS narrację, że Polska "nisko upadła". Kpią, że skoro musimy pytać Brukselę o zgodę na wydanie własnych pieniędzy, to "tak właśnie wygląda suwerenność Polski w praktyce". O istotnej rzeczy nie informują.

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Źródło:
Konkret24

Władze Chersonia szykują się do ucieczki, wysyłają już swoje rodziny do Polski - tak ma wynikać z posiedzenia rady miasta, z którego zapis rzekomo wyciekł do sieci. Nagranie rzeczywiście istnieje, lecz reszta to rosyjska fałszywka. Jej główne cele są trzy.

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

Źródło:
Konkret24

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24