Czy Polska mogłaby lepiej poradzić sobie w przyszłości poza Unią? 47 proc. Polaków na "tak", ale chcemy zostać


Popularna w mediach społecznościowych mapa pokazuje, że w Polsce 47 proc. respondentów zgodziło się ze stwierdzeniem, że kraj mógłby lepiej poradzić sobie w przyszłości poza Unią Europejską. To prawdziwe dane z wiosennych badań Eurobarometru. Te same badania pokazują jednak, że Polacy pozostają jednym z unijnych krajów z najbardziej pozytywnym obrazem Wspólnoty. Potwierdzają to także inne raporty, które pokazują m.in. że zdecydowana większość Polaków chce pozostać w Unii.

W niedzielę 15 grudnia na jednym z portali społecznościowych Leszek Jażdżewski, redaktor naczelny pisma LIBERTÉ, udostępnił grafikę, która wkrótce stała się przedmiotem dyskusji wielu polskich internautów.

"47% Polaków uważa, że Polskę czeka lepsza przyszłość poza Unią Europejską. 45% uważa przeciwnie. 8% nie wie. To jest najbardziej przerażający sondaż jaki zdarzyło mi się widzieć w ostatnim czasie... Eurobarometer, Spring 2019" - napisał na Twitterze. Wpis dziennikarza uzyskał ponad 850 polubień. Jak wynika z darmowego narzędzia Crowtangle, wpis ten mógł dotrzeć do prawie 47 tys. użytkowników portalu.

Z danych przedstawionych na mapie wynika, że Polska była jednym z państw, w których respondenci najczęściej zgadzali się ze stwierdzeniem, że ich kraj mógłby lepiej stawić czoła przyszłości, będąc poza Unią Europejską. Wyższy wynik miała tylko Słowenia (48 proc.).

Prezydent: Unia Europejska powinna być bardziej demokratyczna
Prezydent: Unia Europejska powinna być bardziej demokratycznatvn24

Grafika oraz zrzut ekranu z tweetem Jażdżewskiego zdobył także popularność na Facebooku. "To są efekty nieustannego szczucia na Unię przez Kaczyńskiego, PiS i ich propagandowych pachołków. To robota przeciw niepodległości Polski. W tym miejscu droga od Unii wiedzie prędzej czy później, tylko do Moskwy. Ci szczuje, to zbrodniarze stanu" - stwierdził na Twitterze publicysta Waldemar Kuczyński (pisownia oryginalna), który także udostępnił grafikę. Za Kuczyńskim mapę udostępnił m.in. Radosław Sikorski, wpis polubiło kilkuset internautów.

O weryfikację prawdziwości danych na mapie poprosiła nas m.in. jedna z czytelniczek: "Dzień dobry, po sieci podawany jest sondaż, którego prawdziwość już ktoś kwestionował. Sama nie mogę znaleźć źródła tego badania".

Co przedstawia mapa?

Nagłówek mapy to pytanie: "Ktoś jeszcze chce wyjść z UE?" (ang. Anyone else want to leave the EU?).

Według opisu, mapa przedstawia odsetek osób w poszczególnych krajach Unii Europejskiej, które zgadzają się ze stwierdzeniem "nasz kraj mógłby lepiej stawić czoła przyszłości będąc poza UE" (ang. Percent of people who agree with the statement "our country could better face the future outside the EU"). Na grafice znajduje się m.in. informacja o źródle danych - "Eurobarometr 2019".

Słowenia i Polska na czele

Grafika została opublikowana przez portal GZero 12 grudnia. Rzeczywiście przedstawia wyniki badań Eurobarometru - pochodzą z opublikowanego w sierpniu tego roku raportu "Standardowego Eurobarometru nr 91 (wiosna 2019). Opinia publiczna w Unii Europejskiej". Wprowadzone na mapę dane są poprawne.

Eurobarometr to cykliczne badanie zamówione i koordynowane przez Komisję Europejską i Dyrekcję Generalną ds. Komunikacji Społecznej. Każde badanie do Standardowego Eurobarometru składa się z około tysiąca wywiadów bezpośrednich, przeprowadzonych w każdym kraju UE. Raport publikowany jest dwa razy w roku.

Na mapie, którą dzielą się internauci, zaznaczono wyłącznie odpowiedzi respondentów, którzy zgodzili się ze stwierdzeniem "nasz kraj mógłby lepiej stawić czoła przyszłości poza UE". Dotyczą one pytania oznaczonego w raporcie kodem QA18.5.

Najwięcej osób ze stwierdzeniem "nasz kraj mógłby lepiej stawić czoła przyszłości będąc poza UE" zgodziło się w Słowenii (48 proc.), Polsce (47 proc.) i we Włoszech (44 proc.). Mniejszy poziom poparcia dla tej tezy odnotowano w Wielkiej Brytanii (42 proc.) i Chorwacji (40).

Najczęściej ze stwierdzeniem nie zgadzali się mieszkańcy Holandii - 87 proc. Sceptycznie do stwierdzenia podchodziły także kraje bałtyckie - Litwa (73 proc.), Łotwa (60 proc.), Estonia (73 proc.) - oraz skandynawskie - Dania (80 proc.), Szwecja (74 proc.) i Finlandia (76 proc.).

Podobnie było w Niemczech i Portugalii, gdzie z postawioną tezą nie zgodziło się kolejno 78 proc. i 71 proc. badanych.

W Polsce takich wskazań było zaledwie 45 proc. 8 proc. osób udzieliło odpowiedzi "nie wiem". W całej Unii ze stwierdzeniem zgadzało się średnio 32 proc. badanych, a przeciw średnio było 59 proc.

Eurosceptycy rosną w siłę. "Najgorszy przypadek to jest Orban i Kaczyński"
Eurosceptycy rosną w siłę. "Najgorszy przypadek to jest Orban i Kaczyński"Fakty o Świecie TVN24 BiS

Odsetek "zgadzających się" rośnie

W aneksie do raportu Eurobarometru znajdują się bardziej szczegółowe dane - odpowiedzi są tu rozbite na pięć, a nie na trzy kategorie. Respondenci mogli bowiem odpowiedzieć na pytanie: całkowicie się zgadzam, raczej się zgadzam, raczej się nie zgadzam, całkowicie się nie zgadzam, nie wiem (ang. totally agree, tend to agree, tend to disagree, totally disagree, I don't know).

Na potrzeby omówienia badań cztery kategorie zostały połączone w dwie. "Całkowicie się zgadzam" i "raczej się zgadzam" to w raporcie "wszyscy zgadzający się" (ang. total agree), a "raczej się nie zgadzam" i "całkowicie się nie zgadzam" to "wszyscy nie zgadzający się" (ang. total disagree).

Ze szczegółowych danych w aneksie wynika, że większość polskich respondentów (31 proc.) powiedziała, że "raczej się zgadza" ze stwierdzeniem, że Polska mogłaby lepiej stawić czoła przyszłości będąc poza UE.

Oto jak odpowiadali polscy respondenci w tym pytaniu:

* 15 proc. całkowicie się zgadza,

* 31 proc. raczej się zgadza,

* 29 proc. raczej się nie zgadza,

* 16 proc. całkowicie się nie zgadza,

* 8 proc. nie wie, czy Polska mogłaby lepiej stawić czoła przyszłości będąc poza UE.

W porównaniu do jesiennej edycji Standardowego Barometru 2018, liczba odpowiedzi "całkowicie się zgadzam", udzielonych przez polskich respondentów, wzrosła o 5 punktów procentowych, "raczej się zgadzam" o 6 punktów procentowych. Podczas badań z tego roku ze stwierdzeniem nie zgodził się mniejszy odsetek niż jesienią 2018 - odpowiedź "raczej się nie zgadzam" wybrało o 4 punkty procentowe mniej respondentów, a "całkowicie się nie zgadzam" o 6 punktów procentowych mniej.

Wiosenny Eurobarometr to pierwszy w historii badań, gdy na pytanie o to, czy Polacy uważają, że Polska mogłaby lepiej stawić czoła przyszłości będąc poza Unią, większy odsetek osób zgodził się z takim stwierdzeniem niż uznał, że tak by nie było. Najwyższy odsetek osób pozytywnie odpowiadających na to pytanie był w grupie wiekowej 40-54 lata (55 proc.), najniższy w grupie 55+ (38 proc.). Aż 51 proc. osób studiujących przychylało się do opinii, że przyszłość mogłaby być łatwiejsza poza Unią.

Polacy - eurosceptycy czy euroentuzjaści?

Jednocześnie większość Polaków, jak wynika z tych samych badań, pozytywnie ocenia Unię Europejską – 54 proc. Wspólnota lepiej postrzegana jest wśród Włochów (63 proc.), Rumunów i Portugalczyków (po 60 proc.), Bułgarów (59 proc.) i mieszkańców Luksemburga (57 proc.).

Odsetek pozytywnie myślących o Unii Polaków nie zmienił się od wcześniejszych badań z jesieni 2018 r. Z raportu wynika także, że na przestrzeni ostatnich 10 lat stosunek Polaków do Unii Europejskiej jest niezmiennie pozytywny - jest obecnie taki sam jak w 2008 r.

Jak wynika z danych historycznych, Polacy najbardziej pozytywnie o UE wyrażali się w 2007 (64 proc.) oraz 2014 roku (61 proc.). Najmniej pozytywnych ocen odnotowano w 2011 (42 proc.) oraz jesienią 2013 roku (45 proc.).

"Daliśmy się zepchnąć do narożnika rzekomego eurosceptycyzmu"
"Daliśmy się zepchnąć do narożnika rzekomego eurosceptycyzmu"tvn24

GLOBSEC: Polacy chcą zostać w UE

Raport think-tanku GLOBSEC, Trends 2019, przygotowany na 30-lecie upadku komunizmu, pokazuje jak w krajach Europy Środkowo-Wschodniej, należących do UE, postrzegane są Unia Europejska i NATO. Badania opinii publicznej przeprowadzono w marcu 2019 na reprezentatywnej próbie ok. tysiąca osób w każdym z siedmiu państw - Austrii, Bułgarii, Czechach, Polsce, Rumunii, Słowacji i na Węgrzech.

Według GLOBSEC w 2017 i 2018 zdecydowana większość badanych Polaków (80 proc.) deklarowała, że zagłosowałoby za pozostaniem kraju w Unii Europejskiej, jeśli w tej sprawie odbyłoby się referendum. W 2019 przeciw ewentualnemu wyjściu z Unii było już 87 proc. respondentów.

CBOS: rekordowe poparcie dla członkostwa Polski w UE

Akceptacja dla obecności Polski w UE wynosi 91 proc. - wynika natomiast z badania CBOS z marca 2019 "15 lat członkostwa Polski w Unii Europejskiej". To rekordowy poziom od 2004 r. Wiosną tego roku przeciw członkostwu w UE był co dwudziesty ankietowany (5 proc.).

Odsetek zwolenników obecności Polski w Unii przekracza 80 proc. Za członkostwem Polski w UE opowiedziało się 98 proc. zdeklarowanych wyborców Platformy Obywatelskiej, 92 proc. Kukiz'15 i 90 proc. Prawa i Sprawiedliwości.

Co więcej, zdecydowana większość Polaków pozytywnie ocenia skutki członkostwa w Unii. 78 proc. respondentów stwierdziło, że obecność w UE przynosi Polsce więcej zysków niż strat. Co dziesiąty uważał, że daje tyle samo korzyści i tyle samo strat, a 7 proc. stwierdziło, że straty przeważają nad zyskami wynikającymi z członkostwa.

Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie główne: Radek Pietruszka/PAP

Pozostałe wiadomości

Według medialnych doniesień ma się to wydarzyć już w 2026 roku: Chiny staną się pierwszym krajem, w którym roboty będą rodzić dzieci. Ma to być efekt pracy naukowców, a cena takiego robota ma sięgać 14 tysięcy dolarów. Sprawdziliśmy, o jaki projekt chodzi i co o nim wiadomo. Jak się okazuje, niewiele. W dodatku w Chinach obecnie nie można wprowadzić na rynek robota-surogatki.

W Chinach "robot urodzi dziecko". Ile w tym prawdy, ile science fiction

W Chinach "robot urodzi dziecko". Ile w tym prawdy, ile science fiction

Źródło:
TVN24+

O powitaniu przez Ochotniczą Straż Pożarną w Lewiczynie na Mazowszu dwóch samochodów napisał pod koniec sierpnia marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik. Tyle że wozy trafiły do jednostki już jakiś czas temu.

Marszałek Struzik: "druhowie powitali dwa wozy". Tak, ale wcześniej

Marszałek Struzik: "druhowie powitali dwa wozy". Tak, ale wcześniej

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz twierdzi, że olimpijska medalistka w boksie Imane Khelif zakończyła karierę. Sprawdziliśmy, skąd te doniesienia i co na ten temat twierdzi sama zawodniczka.

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Po zawetowaniu przez prezydenta ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy niektórzy zwracają uwagę na fakt, że Ukraińcy nie tylko korzystają z naszej pomocy, ale też zasilają polski budżet. Według dostępnych danych w 2024 roku tylko z podatków i składek przez nich płaconych wpłynęło ponad 18 miliardów złotych.

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu Ukrainiec zakładający firmę ma otrzymywać "na start" niemal 300 tysięcy złotych, a Polak - prawie sześć razy mniej. Informacja wzbudza oburzenie wśród internautów i krytykę polityki rządu - bezpodstawnie. Po pierwsze, kwoty zestawiono manipulacyjnie. Po drugie, dotyczą różnych etapów działalności. Po trzecie, Polacy otwierający firmy mogą liczyć na wiele wyższe wsparcie.

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Pomoc przekazana Ukrainie i Ukraińcom przez Polskę według niektórych internautów jest zbyt dużym obciążeniem dla budżetu. To nie tylko manipulacja, ale i błędna interpretacja danych.

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Źródło:
Konkret24

W dyskusji o rosyjskim dronie, który spadł na terytorium Polski, poseł Marek Suski skrytykował ministra obrony za jego rzekomą wypowiedź o tym, że "deszcz pada i też drony spadają". Tylko że te słowa pochodzą z przerobionego filmiku.

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Źródło:
Konkret24

"Zakończyłem sześć wojen" - powtarza wielokrotnie prezydent USA Donald Trump podczas rozmów z szefami różnych państw. Analiza sytuacji w krajach wskazywanych przez Trumpa pokazuje jednak, że jego deklaracje są na wyrost. Obecnemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych nie można odmówić jednak tego, że jako szef supermocarstwa ma świadomość posiadania narzędzi globalnej polityki.

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

Źródło:
TVN24+

Nagranie, na którym brytyjscy policjanci zatrzymują nastolatkę, obejrzało miliony osób. W sieci zawrzało - internauci twierdzili, że uczennicę zatrzymano za wejście po godzinie 17 do baru fast food. Jednak przyczyna była inna.

Nastolatka aresztowana za wejście do baru po godzinie 17? Internauci w szoku, rzeczywistość jest inna

Nastolatka aresztowana za wejście do baru po godzinie 17? Internauci w szoku, rzeczywistość jest inna

Źródło:
Konkret24, Reuters

Były premier Mateusz Morawiecki twierdzi, że deficyt budżetowy jest o ponad 100 miliardów złotych wyższy, niż podaje rzecznik rządu Adam Szłapka. Alarmuje, że "cel deficytu na grudzień został osiągnięty niemal w całości w lipcu". To nieprawda.

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

Źródło:
Konkret24

Głodujące palestyńskie dziecko przedstawiane jako jazydka. Aktualne fotografie tłumaczone jako stare. Lokalizacje biolaboratoriów w Ukrainie, które nie istnieją. Fake newsy? Owszem, w odpowiedziach generowanych przez sztuczną inteligencję. Ośrodki wpływu próbują manipulować treściami, które trafiają do modeli językowych - przestrzegają eksperci. Oto jak się to robi.

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

Źródło:
TVN24+

Zamieszanie mogły wprowadzić pozornie sprzeczne komunikaty po konferencji Karola Nawrockiego. Strona rządowa pisze o "zawetowaniu tańszego prądu dla Polaków", a Kancelaria Prezydenta o "podpisaniu projektu zamrażającego ceny energii elektrycznej". A to dwie różne decyzje.

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy o zwolnieniu rodziców co najmniej dwójki dzieci z podatku PIT. Według ministra Marcina Przydacza z kancelarii prezydenta jest to odpowiedź na kryzys demograficzny w Polsce, bo jesteśmy "najmniej dzietnym społeczeństwem w całej Unii Europejskiej". A co na to dane?

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Źródło:
Konkret24

Minister finansów i gospodarki Andrzej Domański uważa, że rząd spełnia obietnice. Według niego "dowiezionych konkretów jest naprawdę bardzo, bardzo dużo" i już w czasie pierwszych stu dni rządzenia wiele z nich zrealizowano. Fakty temu przeczą.

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy przywódcy europejskich krajów byli jeszcze w Białym Domu na spotkaniu z Donaldem Trumpem, w sieci furorę robiła już fotografia mająca pokazywać, jak wszyscy oni siedzieli grzecznie przed drzwiami, oczekując na to spotkanie. Publikujący zdjęcie kpili, że "widać na nim wyraźnie potęgę Unii Europejskiej". Fake newsa publikowali między innymi zwolennicy PiS, a także konta Kanału Zero. Popularność tego obrazu pokazała jednak co najwyżej potęgę rosyjskiej dezinformacji. Także w Polsce.

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

Źródło:
Konkret24

Dzień po rozmowach liderów europejskich krajów z Donaldem Trumpem zorganizowano spotkanie państw należących do tak zwanej koalicji chętnych. Ta grupa krajów Europy powstała kilka miesięcy temu. Jednak wbrew rozpowszechnianej teraz narracji nie wyłącznie po to, by wysyłać wojska do walczącej Ukrainy. Przedstawiamy, co wiadomo o celach tej politycznej inicjatywy.

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Źródło:
Konkret24

Wojskowy pojazd szturmujący ukraińskie pozycje, a na nim zatknięte flagi Rosji i Stanów Zjednoczonych - taki film rozchodzi się w sieci, wywołując masę komentarzy. Rosyjska propaganda podaje, że ukraińska armia "zaatakowała amerykański transporter opancerzony z amerykańską flagą". Ukraińcy piszą o "maksymalnej bezczelności", a internauci pytają o prawdziwość nagrania.

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Źródło:
Konkret24

Pielgrzymki na Jasną Górę jak co roku obfitowały wieloma zdjęciami i filmami publikowanymi w internecie. Szczególne zainteresowanie wzbudziła fotografia grupki pielgrzymów trzymających rzekomo obraz z Karolem Nawrockim. "Paranoja", "to się nie dzieje", "polska wersja katolicyzmu" - komentowali internauci. Bo wielu uwierzyło, że to prawda.

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w internecie generuje informacja, jakoby Biały Dom miał zażądać od prezydenta Zełenskiego założenia garnituru na spotkanie z prezydentem USA - i że to był warunek odbycia tego spotkania. Przekaz ten w polskiej sieci szeroko rozpowszechniały anonimowe konta. To narracja zgodna z prorosyjską dezinformacją, której celem jest dyskredytowanie prezydenta Ukrainy. Jednak nie ma potwierdzenia, że Biały Dom postawił taki warunek.

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Źródło:
Konkret24

"Czego amerykańskie media nie pokazały" - brzmi komentarz do rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma przedstawiać scenę, gdy amerykańscy piloci "narysowali" na niebie gwiazdę dla Putina podczas szczytu na Alasce. Film robi wrażenie, ale nie wierzcie w te opisy - choć rosyjska propaganda bardzo próbuje nas do tego przekonać.

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki złożył projekt ustawy o ochronie polskiej wsi - w tym przed wyprzedażą ziemi obcokrajowcom. Teraz politycy przeciwnych opcji kłócą się, za których rządów sprzedano więcej polskiej ziemi. Obie strony jednak wprowadzają w błąd, prezentując dane albo wybiórczo, albo bez kontekstu. A ten jest istotny.

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Źródło:
Konkret24

W sieci od lipca rozchodzi się przekaz, jakoby rolnicy byli karani "za korzystanie z własnej studni" - co wielu internautów rozumie jako sytuację nową, wymuszoną kolejnymi restrykcjami Unii Europejskiej. To manipulacja, choć kary rzeczywiście są - lecz za coś innego i nie od dzisiaj. Natomiast resort infrastruktury analizuje inny problem.

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

Źródło:
Konkret24

Przyznając odznaczenia na koniec swojej prezydentury, Andrzej Duda miał pośmiertnie uhonorować także matkę Lecha i Jarosława Kaczyńskich - taki przekaz rozpowszechniano w mediach społecznościowych. Ta informacja nie tylko nie jest, lecz nawet nie mogłaby być prawdziwa. Z kilku powodów.

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Źródło:
Konkret24

W dyskusji na temat zasadności wydawania środków unijnych na jachty czy ekspresy do kawy pojawiła się sugestia, jakoby Donald Tusk kupił sobie posiadłość w Hiszpanii. Przekaz powiązano ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy. Brzmi niedorzecznie, lecz może być brzemienny w skutkach. Przedstawiamy, jakie mechanizmy za nim stoją, a eksperci tłumaczą, co wystarczy zrobić, by część Polaków uznała absurdalną historię za prawdopodobną.

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

Źródło:
Konkret24

Burza wokół KPO trwa, a w jej obliczu PiS rozpoczął swoją kampanię polityczną, wskazując niektóre przykłady dotacji jako wątpliwe. W serii grafik publikowanych w mediach społecznościowych partia piętnuje między innymi przyznanie pieniędzy właścicielce pizzerii na budowę solarium. Tylko że to akurat fake news.

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki już podczas inauguracyjnego orędzia zaprosił rząd na posiedzenie Rady Gabinetowej. Sekretarz stanu z jego kancelarii twierdzi, że rada będzie "narzędziem, by naciskać na rząd". Tylko czy prawo na to pozwala i w jakim zakresie?

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Źródło:
Konkret24

Wobec nagłośnionych nieprawidłowości dotyczących środków z Krajowego Planu Odbudowy internauci publikują teraz przykłady projektów, na które przyznano dotacje, a które wzbudzają ich wątpliwości. Wśród nich wymieniają kładkę pieszo-rowerową w Warszawie - oburza fakt, że miasto dostało pieniądze już po wybudowaniu mostu. Jednak błędnie połączono dwa różne programy KPO.

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

Źródło:
Konkret24

Opublikowany w sieci film wywołał kontrowersje i zarzuty do władz Warszawy o to, że stworzono "blok socjalny" tylko dla Ukraińców. Według autora uchodźcy mają być w stolicy faworyzowani kosztem Polaków przy przyznawaniu mieszkań. Przestrzegamy przed powielaniem tych tez - film jest pełen spekulacji i sugestii niepopartych ani danymi, ani faktami.

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

Źródło:
Konkret24

Władze Hiszpanii planują wprowadzić zakaz jazdy samochodem w pojedynkę i limit jednego auta na rodzinę - takie informacje rozchodzą się w polskim internecie. Są gorąco komentowane, z tym że bezpodstawnie: w rzeczywistości jest inaczej.

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24