"Poszukiwania i ratownictwo na Morzu Śródziemnym". Większość polskich europosłów przeciwko rezolucji

PE odrzucił projekt rezolucjiShutterstock

Parlament Europejski nie przyjął rezolucji o zwiększeniu pomocy dla migrantów przedostających się do Europy przez Morze Śródziemne. Większość polskich europarlamentarzystów, w tym wszyscy obecni z PiS oraz większa część deputowanych z PO i PSL, opowiedziała się przeciwko przyjęciu dokumentu. Jak sprawdziliśmy, podczas prac nad rezolucją nie było to jedyne zgodne głosowanie PiS i PO.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

W czwartkowym głosowaniu Parlament Europejski nie poparł rezolucji mówiącej o zwiększeniu pomocy dla próbujących się przedostać do Europy przez Morze Śródziemne migrantów. Za odrzuceniem dokumentu, który zatytułowano "Poszukiwania i ratownictwo na Morzu Śródziemnym", głosowało 290 europosłów, 288 chciało jego przyjęcia, a 36 wstrzymało się od głosu.

Europosłowie PiS, większość PO i PSL przeciw

W dokumencie przypomina się m.in. o obowiązku udzielenia pomocy osobom w niebezpieczeństwie wynikającym z międzynarodowego prawa morskiego oraz wzywa państwa członkowskie UE "do większego zaangażowania w proaktywne działania poszukiwawczo-ratownicze poprzez zapewnienie personelu oraz wystarczającej liczby statków i sprzętu specjalnie przeznaczonego do operacji poszukiwawczo-ratowniczych na wszystkich trasach, na których mogą one skutecznie przyczynić się do ratowania życia".

W rezolucji znajduje się także apel do państw członkowskich "o utrzymanie możliwości zawijania do ich portów statkom organizacji pozarządowych", a do wszystkich statków prowadzących akcje poszukiwawcze i ratunkowe apeluje się o przestrzeganie "instrukcji przygotowanych przez właściwy ośrodek koordynacji poszukiwania i ratownictwa".

Zdecydowana większość polskich europarlamentarzystów, którzy brali udział w głosowaniu, była przeciwko przyjęciu tego dokumentu. Tak zagłosowali wszyscy obecni na sali deputowani Prawa i Sprawiedliwości (należący w PE do frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów - EKR). Dołączyła do nich część obecnych na sali europosłów z Koalicji Europejskiej (należącej w PE do Europejskiej Partii Ludowej), m.in. Tomasz Frankowski, Andrzej Halicki, Jarosław Kalinowski, Ewa Kopacz czy Bartosz Arłukowicz.

Inaczej zagłosowała Róża Thun ("za") oraz europosłowie Sojuszu Lewicy Demokratycznej (Włodzimierz Cimoszewicz, Marek Balt, Marek Belka), a także Adam Jarubas i Danuta Huebner (wstrzymali się od głosu). Za przyjęciem dokumentu głosowali też posłowie Wiosny (Sylwia Spurek - obecnie niezależna, Robert Biedroń, Łukasz Kohut).

SPRAWDŹ WYNIKI GŁOSOWANIA >

Rezolucja PE to wyrażenie poglądu europarlamentarzystów, zajęcie stanowiska w danej sprawie. Dokumenty tego typu nie mają charakteru prawnie wiążącego.

"To cyniczny i okrutny biznes", "Mamy do czynienia z inwazją"

24 października w czasie debaty nad projektem rezolucji głos zabierali między innymi polscy europarlamentarzyści.

- Nie neguję konieczności ratowania ludzkiego życia, ale niestety akcje ratunkowe na Morzu Śródziemnym prowadzone przez NGO-sy (organizacje pozarządowe - red.) bardzo często wykorzystywane są przez przemytników ludzi. To okrutny i cyniczny biznes, który na ludzkim cierpieniu i naiwności zarabia rocznie ponad 10 miliardów dolarów - powiedziała Jadwiga Wiśniewska z PiS (EKR).

Jej zdaniem dochodzi do przemytu ludzi bez przeprowadzenia kontroli ich tożsamości czy sprawdzenia kryminalnej przeszłości. - Akcje ratunkowe powinny być wyjątkiem, proszę państwa, nie regułą. Aby zatrzymać proceder przemytu ludzi przez morze, trzeba działać na lądzie. Trwały mechanizm relokacji tylko przypieczętuje ten kuriozalny, przestępczy przemytniczy biznes i nie możemy się absolutnie na to godzić - powiedziała Wiśniewska.

- Kto ratuje jedno życie, ratuje cały świat - zaczął swoje przemówienie Joachim Brudziński z PiS (EKR). Dalej odwoływał się do swoich doświadczeń jako marynarza. Mówił, że nie wyobraża sobie widzieć człowieka potrzebującego pomocy na morzu i mu nie pomóc, ale jako polityk uznał, że musi mieć świadomość, że debatę nad tym dokumentem obserwują członkowie grup przestępczych oraz miliony obywateli mieszkających w Afryce.

Przytoczył słowa - jego zdaniem "racjonalne" - ministra spraw wewnętrznych Maroka: "Mamy do czynienia z inwazją".

- Zdajcie sobie sprawę, że taką debatą zachęcamy grupy przestępcze i zachęcamy miliony ludzi, którzy są świadomi, którzy mają dostęp do internetu, zachęcamy ich do przyjeżdżania do Europy i stąd te tragedie na Morzu Śródziemnym - powiedział zebranym.

"Zapewnienie jak najbardziej podstawowych warunków"

Janina Ochojska z KO (EPL) z powodu choroby nie mogła być obecna na głosowaniach. Głos zabrała wcześniej na piśmie: "Liczę że system relokacji, poparty jedynie przez siedem krajów, okaże się dobrym wzorcem do dalszej współpracy. I już wkrótce solidarnie dołączą do niego inne kraje Europy. (...) Naszym celem powinno być tworzenie takich warunków do życia w krajach pochodzenia migrantów, aby nie musieli oni podejmować dramatycznych decyzji o drodze do Europy. W tym zapewnienie najbardziej podstawowych: dostęp do wody pitnej, dach nad głową, dostęp do infrastruktury sanitarnej i opieki medycznej. Ale także zapewnienie pokoju".

Po odrzuceniu przez PE projektu rezolucji, Ochojska napisała na Facebooku: "Bardzo jestem zawiedziona głosowaniem grupy EPP (po polsku EPL - red.). (...) Zawiedziona małą znajomością przez polskich europarlamentarzystów problemów migracji, uchodźstwa i roli NGOs, które, jak mogą, ratują honor Europejczyków. Poczytajcie sobie o warunkach w obozach w Grecji, Hiszpanii, Francji etc. oraz w Libii".

Przed głosowaniem nad całością rezolucji europarlamentarzyści rozstrzygali kwestie poprawek do dokumentu. Przy części z nich - tak jak przy rozpatrywaniu całego tekstu - PiS i PO głosowało tak samo. Sposób procedowania poprawek do tej rezolucji każdy może prześledzić na stronach PE. Wybraliśmy najciekawsze z nich.

Wspólne "nie" dla nielegalnej migracji

Wszyscy polscy europarlamentarzyści obecni na sali (prócz głosującej przeciw Róży Thun) zagłosowali wspólnie za wprowadzeniem do dokumentu poprawki nr 64/1. Jest to wezwanie skierowane do Komisji Europejskiej do dalszej współpracy z Libią w celu między innymi zwalczania przemytu ludzi, zmniejszenia nielegalnych przepraw przez Morze Śródziemne.

W proponowanym paragrafie Komisja jest wzywana do zacieśnienia współpracy pomiędzy państwami członkowskimi Unii Europejskiej z krajami pochodzenia migrantów w celu przeciwdziałania nielegalnej migracji, rozbijania sieci przemytniczych, zwalczania działalności przestępczej oraz do zachęcenia migrantów do powrotu do swoich krajów.

Gdy w jednej z poprawek (nr 80) został dopisany fragment o tym, że Unia Europejska powinna "umożliwić osobom kwalifikującym się do uzyskania statusu uchodźcy bezpieczny dostęp do UE oraz powinna uniemożliwić grupom przestępczym czerpanie zysków z ludzkich istnień, to wszyscy poza europarlamentarzystami SLD, Wiosny, Różą Thun i niezrzeszoną Sylwią Spurek zagłosowali "za" jego przyjęciem.

Poprawka nr 80Parlament Europejski

Karać za pomoc?

Podobnie wyglądało głosowanie nad kwestią niekarania załóg statków i ich kapitanów za ratowanie przebywających na morzu migrantów (poprawka nr 32). Wszyscy deputowani PiS i Platformy Obywatelskiej zagłosowali, aby mówiący o tym fragment jednego z paragrafów usunąć. Przeciwko zagłosowali deputowani z SLD, Wiosny, Sylwia Spurek oraz Róża Thun.

Jednak gdy w jednej z poprawek (nr 9) zaproponowano, żeby karać kapitanów i ich załogi za "usługi taksówkarskie migrantom nielegalnie przedostającym się przez Morze Śródziemne", eurodeputowani PO, PSL, SLD, Wiosny i Sylwia Spurek zagłosowali przeciw. PiS konsekwentnie w obu przypadkach głosował "za".

"Kobiety i małoletni bez opieki" czy "migranci ekonomiczni"

W poprawce nr 5 projekt rezolucji mówi m.in., że "wśród osób próbujących się dostać do Europy przez Morze Śródziemne znajduje się wiele grup narażonych, takich jak kobiety i małoletni bez opieki (...)". Nowe brzmienie zaproponowane przez skrajną prawicową frakcję Tożsamość i Demokracja (nie ma w niej polskich europarlamentarzystów) mówi o tym, że "większość próbujących dostać się do Europy przez Morze Śródziemne to migranci ekonomiczni".

Za tą poprawką opowiedzieli się wszyscy z PiS. Przeciwko głosowali eurodeputowani z PO, PSL, SLD, Wiosny oraz Sylwia Spurek.

EPL wydaje komunikat i zapowiada dalsze prace

We wtorek w krótkim oświadczeniu do głosowania nad rezolucją odniosła się grupa EPL.

"Popieramy cel rezolucji, czyli skuteczniejsze ratowanie życia ludzkiego. Zawsze stoimy po stronie ofiar, szczególnie tych, które nie mając innego wyboru, uciekają z miejsc konfliktu łodziami przez Morze Śródziemne. Propozycje Parlamentu muszą być jednak wykonalne i w pełni szanować prawo międzynarodowe i unijne" - napisano. Grupa poinformowała, że złożyła do tekstu rezolucji wiele poprawek i zapowiedziała kontynuację prac nad nią.

"Aby faktycznie poprawić sytuację na Morzu Śródziemnym potrzebne są praktyczne rozwiązania. Odpowiedzialność wymaga, aby dokumenty dotyczące tego ogromnego humanitarnego problemu były bez zarzutu" - oświadczyła grupa EPL i zapewniała, że chce "skutecznego mechanizmu ratowania uchodźców".

"Nie wolno pomagać przemytnikom"

- Głosowałam za przyjęciem rezolucji, ponieważ uważam po prostu, że na morzu nikogo nie zostawia się bez pomocy. Poza tym wszyscy wiemy, co się dzieje z tymi uchodźcami, którzy są w Libii. Trzeba ich ratować - ocenia w rozmowie z Konkret24 Róża Thun z Koalicji Europejskiej (EPL). Zaznaczyła, że była to rezolucja, a nie dokument legislacyjny, "więc miał to być tylko taki sygnał, że ludzi należy ratować w tej dramatycznej sytuacji, w jakiej się znaleźli".

- W naszej grupie EPL uzgodniliśmy, że głosowanie będzie uzależnione od przyjęcia proponowanych przez posłów poprawek i od ostatecznego tekstu rezolucji. Jako że poprawki nie były po linii EPL, postanowiono głosować za ich odrzuceniem - wyjaśniała europosłanka.

11.02.2016 | NATO kontra przemytnicy ludzi. Wielka operacja na Morzu Egejskim
11.02.2016 | NATO kontra przemytnicy ludzi. Wielka operacja na Morzu EgejskimTVN24 BiS

- Linia EPL była taka, że nie możemy zgadzać się na wyjmowanie spod prawa statków organizacji pozarządowych, ponieważ według ugrupowania może to zachęcać przemytników, a tak nie wolno im pomagać. Z przemytnikami ludzi trzeba i tak walczyć z całych sił i jako Unia Europejska w tej materii musimy jeszcze bardzo dużo zrobić. Ale ludziom trzeba pomagać, a prawo międzynarodowe mówi, że nie wolno nikogo zostawiać na morzu - dodała.

Po głosowaniu wypowiedział się też Joachim Brudziński z PiS. - Utrąciliśmy rezolucję, która de facto była głosem zachęcającym setki milionów ludzi, aby w poszukiwaniu lepszego życia udali się na wybrzeże Tunezji, Libii, Maroka i stamtąd próbowali dostać się do Europy. To jest napędzanie biznesu grupom przemytniczym. Bardzo dobrze, że ta rezolucja upadła - mówił Brudziński.

- Dla mnie oczywistym jest, że obowiązkiem każdego i każdej jest ratowanie na morzu ludzi, którzy toną, są w niebezpieczeństwie - powiedziała z kolei w rozmowie z Konkret24 Sylwia Spurek. Jej zdaniem jest kluczowe, aby nie karać kapitanów i załóg jednostek, które pomagają na morzu.

- Dla mnie głosowanie przeciwko rezolucji, która dotyczy prowadzenia na morzu poszukiwań i ratowania życia ludzi, który są na morzu w niebezpieczeństwie, było absolutnie bezdyskusyjne i nie budziło żadnych moich wątpliwości. Raczej dziwię się, że ktoś mógł głosować przeciwko takiej rezolucji, tym bardziej, że ona dotyczyła najbardziej fundamentalnych spraw i naszych takich powinności humanitarnych, ludzkich - oceniła.

Autor: Michał Istel, Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24