"Poszukiwania i ratownictwo na Morzu Śródziemnym". Większość polskich europosłów przeciwko rezolucji

PE odrzucił projekt rezolucjiShutterstock

Parlament Europejski nie przyjął rezolucji o zwiększeniu pomocy dla migrantów przedostających się do Europy przez Morze Śródziemne. Większość polskich europarlamentarzystów, w tym wszyscy obecni z PiS oraz większa część deputowanych z PO i PSL, opowiedziała się przeciwko przyjęciu dokumentu. Jak sprawdziliśmy, podczas prac nad rezolucją nie było to jedyne zgodne głosowanie PiS i PO.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

W czwartkowym głosowaniu Parlament Europejski nie poparł rezolucji mówiącej o zwiększeniu pomocy dla próbujących się przedostać do Europy przez Morze Śródziemne migrantów. Za odrzuceniem dokumentu, który zatytułowano "Poszukiwania i ratownictwo na Morzu Śródziemnym", głosowało 290 europosłów, 288 chciało jego przyjęcia, a 36 wstrzymało się od głosu.

Europosłowie PiS, większość PO i PSL przeciw

W dokumencie przypomina się m.in. o obowiązku udzielenia pomocy osobom w niebezpieczeństwie wynikającym z międzynarodowego prawa morskiego oraz wzywa państwa członkowskie UE "do większego zaangażowania w proaktywne działania poszukiwawczo-ratownicze poprzez zapewnienie personelu oraz wystarczającej liczby statków i sprzętu specjalnie przeznaczonego do operacji poszukiwawczo-ratowniczych na wszystkich trasach, na których mogą one skutecznie przyczynić się do ratowania życia".

W rezolucji znajduje się także apel do państw członkowskich "o utrzymanie możliwości zawijania do ich portów statkom organizacji pozarządowych", a do wszystkich statków prowadzących akcje poszukiwawcze i ratunkowe apeluje się o przestrzeganie "instrukcji przygotowanych przez właściwy ośrodek koordynacji poszukiwania i ratownictwa".

Zdecydowana większość polskich europarlamentarzystów, którzy brali udział w głosowaniu, była przeciwko przyjęciu tego dokumentu. Tak zagłosowali wszyscy obecni na sali deputowani Prawa i Sprawiedliwości (należący w PE do frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów - EKR). Dołączyła do nich część obecnych na sali europosłów z Koalicji Europejskiej (należącej w PE do Europejskiej Partii Ludowej), m.in. Tomasz Frankowski, Andrzej Halicki, Jarosław Kalinowski, Ewa Kopacz czy Bartosz Arłukowicz.

Inaczej zagłosowała Róża Thun ("za") oraz europosłowie Sojuszu Lewicy Demokratycznej (Włodzimierz Cimoszewicz, Marek Balt, Marek Belka), a także Adam Jarubas i Danuta Huebner (wstrzymali się od głosu). Za przyjęciem dokumentu głosowali też posłowie Wiosny (Sylwia Spurek - obecnie niezależna, Robert Biedroń, Łukasz Kohut).

SPRAWDŹ WYNIKI GŁOSOWANIA >

Rezolucja PE to wyrażenie poglądu europarlamentarzystów, zajęcie stanowiska w danej sprawie. Dokumenty tego typu nie mają charakteru prawnie wiążącego.

"To cyniczny i okrutny biznes", "Mamy do czynienia z inwazją"

24 października w czasie debaty nad projektem rezolucji głos zabierali między innymi polscy europarlamentarzyści.

- Nie neguję konieczności ratowania ludzkiego życia, ale niestety akcje ratunkowe na Morzu Śródziemnym prowadzone przez NGO-sy (organizacje pozarządowe - red.) bardzo często wykorzystywane są przez przemytników ludzi. To okrutny i cyniczny biznes, który na ludzkim cierpieniu i naiwności zarabia rocznie ponad 10 miliardów dolarów - powiedziała Jadwiga Wiśniewska z PiS (EKR).

Jej zdaniem dochodzi do przemytu ludzi bez przeprowadzenia kontroli ich tożsamości czy sprawdzenia kryminalnej przeszłości. - Akcje ratunkowe powinny być wyjątkiem, proszę państwa, nie regułą. Aby zatrzymać proceder przemytu ludzi przez morze, trzeba działać na lądzie. Trwały mechanizm relokacji tylko przypieczętuje ten kuriozalny, przestępczy przemytniczy biznes i nie możemy się absolutnie na to godzić - powiedziała Wiśniewska.

- Kto ratuje jedno życie, ratuje cały świat - zaczął swoje przemówienie Joachim Brudziński z PiS (EKR). Dalej odwoływał się do swoich doświadczeń jako marynarza. Mówił, że nie wyobraża sobie widzieć człowieka potrzebującego pomocy na morzu i mu nie pomóc, ale jako polityk uznał, że musi mieć świadomość, że debatę nad tym dokumentem obserwują członkowie grup przestępczych oraz miliony obywateli mieszkających w Afryce.

Przytoczył słowa - jego zdaniem "racjonalne" - ministra spraw wewnętrznych Maroka: "Mamy do czynienia z inwazją".

- Zdajcie sobie sprawę, że taką debatą zachęcamy grupy przestępcze i zachęcamy miliony ludzi, którzy są świadomi, którzy mają dostęp do internetu, zachęcamy ich do przyjeżdżania do Europy i stąd te tragedie na Morzu Śródziemnym - powiedział zebranym.

"Zapewnienie jak najbardziej podstawowych warunków"

Janina Ochojska z KO (EPL) z powodu choroby nie mogła być obecna na głosowaniach. Głos zabrała wcześniej na piśmie: "Liczę że system relokacji, poparty jedynie przez siedem krajów, okaże się dobrym wzorcem do dalszej współpracy. I już wkrótce solidarnie dołączą do niego inne kraje Europy. (...) Naszym celem powinno być tworzenie takich warunków do życia w krajach pochodzenia migrantów, aby nie musieli oni podejmować dramatycznych decyzji o drodze do Europy. W tym zapewnienie najbardziej podstawowych: dostęp do wody pitnej, dach nad głową, dostęp do infrastruktury sanitarnej i opieki medycznej. Ale także zapewnienie pokoju".

Po odrzuceniu przez PE projektu rezolucji, Ochojska napisała na Facebooku: "Bardzo jestem zawiedziona głosowaniem grupy EPP (po polsku EPL - red.). (...) Zawiedziona małą znajomością przez polskich europarlamentarzystów problemów migracji, uchodźstwa i roli NGOs, które, jak mogą, ratują honor Europejczyków. Poczytajcie sobie o warunkach w obozach w Grecji, Hiszpanii, Francji etc. oraz w Libii".

Przed głosowaniem nad całością rezolucji europarlamentarzyści rozstrzygali kwestie poprawek do dokumentu. Przy części z nich - tak jak przy rozpatrywaniu całego tekstu - PiS i PO głosowało tak samo. Sposób procedowania poprawek do tej rezolucji każdy może prześledzić na stronach PE. Wybraliśmy najciekawsze z nich.

Wspólne "nie" dla nielegalnej migracji

Wszyscy polscy europarlamentarzyści obecni na sali (prócz głosującej przeciw Róży Thun) zagłosowali wspólnie za wprowadzeniem do dokumentu poprawki nr 64/1. Jest to wezwanie skierowane do Komisji Europejskiej do dalszej współpracy z Libią w celu między innymi zwalczania przemytu ludzi, zmniejszenia nielegalnych przepraw przez Morze Śródziemne.

W proponowanym paragrafie Komisja jest wzywana do zacieśnienia współpracy pomiędzy państwami członkowskimi Unii Europejskiej z krajami pochodzenia migrantów w celu przeciwdziałania nielegalnej migracji, rozbijania sieci przemytniczych, zwalczania działalności przestępczej oraz do zachęcenia migrantów do powrotu do swoich krajów.

Gdy w jednej z poprawek (nr 80) został dopisany fragment o tym, że Unia Europejska powinna "umożliwić osobom kwalifikującym się do uzyskania statusu uchodźcy bezpieczny dostęp do UE oraz powinna uniemożliwić grupom przestępczym czerpanie zysków z ludzkich istnień, to wszyscy poza europarlamentarzystami SLD, Wiosny, Różą Thun i niezrzeszoną Sylwią Spurek zagłosowali "za" jego przyjęciem.

Poprawka nr 80Parlament Europejski

Karać za pomoc?

Podobnie wyglądało głosowanie nad kwestią niekarania załóg statków i ich kapitanów za ratowanie przebywających na morzu migrantów (poprawka nr 32). Wszyscy deputowani PiS i Platformy Obywatelskiej zagłosowali, aby mówiący o tym fragment jednego z paragrafów usunąć. Przeciwko zagłosowali deputowani z SLD, Wiosny, Sylwia Spurek oraz Róża Thun.

Jednak gdy w jednej z poprawek (nr 9) zaproponowano, żeby karać kapitanów i ich załogi za "usługi taksówkarskie migrantom nielegalnie przedostającym się przez Morze Śródziemne", eurodeputowani PO, PSL, SLD, Wiosny i Sylwia Spurek zagłosowali przeciw. PiS konsekwentnie w obu przypadkach głosował "za".

"Kobiety i małoletni bez opieki" czy "migranci ekonomiczni"

W poprawce nr 5 projekt rezolucji mówi m.in., że "wśród osób próbujących się dostać do Europy przez Morze Śródziemne znajduje się wiele grup narażonych, takich jak kobiety i małoletni bez opieki (...)". Nowe brzmienie zaproponowane przez skrajną prawicową frakcję Tożsamość i Demokracja (nie ma w niej polskich europarlamentarzystów) mówi o tym, że "większość próbujących dostać się do Europy przez Morze Śródziemne to migranci ekonomiczni".

Za tą poprawką opowiedzieli się wszyscy z PiS. Przeciwko głosowali eurodeputowani z PO, PSL, SLD, Wiosny oraz Sylwia Spurek.

EPL wydaje komunikat i zapowiada dalsze prace

We wtorek w krótkim oświadczeniu do głosowania nad rezolucją odniosła się grupa EPL.

"Popieramy cel rezolucji, czyli skuteczniejsze ratowanie życia ludzkiego. Zawsze stoimy po stronie ofiar, szczególnie tych, które nie mając innego wyboru, uciekają z miejsc konfliktu łodziami przez Morze Śródziemne. Propozycje Parlamentu muszą być jednak wykonalne i w pełni szanować prawo międzynarodowe i unijne" - napisano. Grupa poinformowała, że złożyła do tekstu rezolucji wiele poprawek i zapowiedziała kontynuację prac nad nią.

"Aby faktycznie poprawić sytuację na Morzu Śródziemnym potrzebne są praktyczne rozwiązania. Odpowiedzialność wymaga, aby dokumenty dotyczące tego ogromnego humanitarnego problemu były bez zarzutu" - oświadczyła grupa EPL i zapewniała, że chce "skutecznego mechanizmu ratowania uchodźców".

"Nie wolno pomagać przemytnikom"

- Głosowałam za przyjęciem rezolucji, ponieważ uważam po prostu, że na morzu nikogo nie zostawia się bez pomocy. Poza tym wszyscy wiemy, co się dzieje z tymi uchodźcami, którzy są w Libii. Trzeba ich ratować - ocenia w rozmowie z Konkret24 Róża Thun z Koalicji Europejskiej (EPL). Zaznaczyła, że była to rezolucja, a nie dokument legislacyjny, "więc miał to być tylko taki sygnał, że ludzi należy ratować w tej dramatycznej sytuacji, w jakiej się znaleźli".

- W naszej grupie EPL uzgodniliśmy, że głosowanie będzie uzależnione od przyjęcia proponowanych przez posłów poprawek i od ostatecznego tekstu rezolucji. Jako że poprawki nie były po linii EPL, postanowiono głosować za ich odrzuceniem - wyjaśniała europosłanka.

11.02.2016 | NATO kontra przemytnicy ludzi. Wielka operacja na Morzu Egejskim
11.02.2016 | NATO kontra przemytnicy ludzi. Wielka operacja na Morzu EgejskimTVN24 BiS

- Linia EPL była taka, że nie możemy zgadzać się na wyjmowanie spod prawa statków organizacji pozarządowych, ponieważ według ugrupowania może to zachęcać przemytników, a tak nie wolno im pomagać. Z przemytnikami ludzi trzeba i tak walczyć z całych sił i jako Unia Europejska w tej materii musimy jeszcze bardzo dużo zrobić. Ale ludziom trzeba pomagać, a prawo międzynarodowe mówi, że nie wolno nikogo zostawiać na morzu - dodała.

Po głosowaniu wypowiedział się też Joachim Brudziński z PiS. - Utrąciliśmy rezolucję, która de facto była głosem zachęcającym setki milionów ludzi, aby w poszukiwaniu lepszego życia udali się na wybrzeże Tunezji, Libii, Maroka i stamtąd próbowali dostać się do Europy. To jest napędzanie biznesu grupom przemytniczym. Bardzo dobrze, że ta rezolucja upadła - mówił Brudziński.

- Dla mnie oczywistym jest, że obowiązkiem każdego i każdej jest ratowanie na morzu ludzi, którzy toną, są w niebezpieczeństwie - powiedziała z kolei w rozmowie z Konkret24 Sylwia Spurek. Jej zdaniem jest kluczowe, aby nie karać kapitanów i załóg jednostek, które pomagają na morzu.

- Dla mnie głosowanie przeciwko rezolucji, która dotyczy prowadzenia na morzu poszukiwań i ratowania życia ludzi, który są na morzu w niebezpieczeństwie, było absolutnie bezdyskusyjne i nie budziło żadnych moich wątpliwości. Raczej dziwię się, że ktoś mógł głosować przeciwko takiej rezolucji, tym bardziej, że ona dotyczyła najbardziej fundamentalnych spraw i naszych takich powinności humanitarnych, ludzkich - oceniła.

Autor: Michał Istel, Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Globalny popyt na leki GLP-1 - takie jak Ozempic, Wegovy czy Mounjaro - stworzył okazję dla cyberprzestępców, którzy zarabiają teraz na desperacji osób walczących z otyłością. Kampania "cudownych kropli" niewiadomego pochodzenia, do złudzenia przypominających popularne dziś lekarstwa, objęła już kilka krajów Europy. Wszystko w niej jest fałszywe: od lekarzy po wsparcie instytucji, których wiarygodność się wykorzystuje.

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

Prezydent Francji pokazuje "odwróconą mapę Ukrainy" - drwią niektórzy polscy internauci. Podobny przekaz głosiła już rosyjska propaganda. Tymczasem Emmanuel Macron wcale nie zaliczył wpadki.

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Źródło:
Konkret24

Błękit metylenowy w sieci uchodzi za cudowny środek poprawiający pracę mózgu, zwalczający raka czy spowalniający starzenie. Sprawdzamy, co nauka o nim mówi i jakie zagrożenie niesie przyjmowanie tej substancji na własną rękę.

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska rzekomo chce wprowadzić nowe reguły i kary - tym razem wymierzone w kierowców za hamowanie silnikiem. Internauci oburzają się, ale nie mają racji. Chodzi o konkretne przypadki i to daleko od Europy. Wyjaśniamy.

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

Źródło:
Konkret24

Grok, model sztucznej inteligencji od Elona Muska przekonywał, że komory gazowe w obozach zagłady były "przeznaczone do dezynfekcji", ale po interwencji Muzeum Auschwitz-Birkenau zapewniał, że nie neguje Holokaustu. Anatomia działania modeli AI pokazuje, że należy podchodzić do nich z rezerwą.

Jak Grok neguje Holokaust i zaprzecza, że to robi. Dlaczego sztuczna inteligencja zmienia zdanie

Źródło:
Konkret24

Mimo ujawnienia, że obywatele Ukrainy odpowiedzialni za akty dywersji na kolei działali na zlecenie Rosji, to przez polską sieć przetaczają się przekazy o "ukraińskim sabotażu". Ma to dowodzić "ukraińskiej niewdzięczności". Pokazujemy, jak Rosjanie realizują ten efekt poboczny swoich działań i jak mu przeciwdziałać.

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Źródło:
Konkret24

"A kto będzie miał powyżej, zostanie rozstrzelany", "lewacki gulag" - pisali internauci w reakcji na krążący w sieci przekaz. Wzburzyły ich informacje o rzekomych surowych karach grożących za utrzymywanie zbyt wysokiej temperatury w mieszkaniach. Pomysłodawcą kar jakoby była Komisja Europejska. Skąd wzięły się te informacje i ile wspólnego mają z rzeczywistością.

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Akty dywersji w Polsce błyskawicznie stały się narzędziem propagandy w Rosji i Białorusi. Obie machiny tworzą własne przekazy wokół wydarzeń w naszym kraju, by realizować wewnętrzne cele polityczne. Sprawdziliśmy z ekspertem, jak to robią i po co.

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą doniesienia o szkodliwości fluoru. Możemy się natknąć na informacje o rzekomych chorobach, które czekają po umyciu zębów, czy wypiciu wody z kranu. Ile jest w nich prawdy? Eksperci ostrzegają przed takimi uproszczeniami.

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Źródło:
Konkret24

Jeszcze zanim premier Donald Tusk zapowiedział, że "dopadnie sprawców" aktu dywersji na kolei, w mediach społecznościowych wskazywano Ukraińców jako tych "sprawców". To kolejna taka kampania dezinformacji po głośnym, medialnym wydarzeniu.

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Ujawnienie gwałtów, demaskowanie fałszu mediów i pokazywanie przestępstw imigrantów - za takie "przestępstwa" rzekomo był skazywany brytyjski aktywista Tommy Robinson, który uczestniczył w Marszu Niepodległości. A przynajmniej tak twierdzą prawicowi politycy. Wyjaśniamy, za co naprawdę pięciokrotnie trafiał do więzienia.

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Źródło:
Konkret24

Historia śmierci pacjenta we Wrocławiu wywołała w sieci duże emocje. Pojawiły się twierdzenia, że do tragedii przyczyniła się słaba znajomość języka polskiego personelu medycznego. Przekaz ten powielali internauci, media i niektórzy prawicowi politycy. Sprawdziliśmy, co naprawdę wiadomo o tym zdarzeniu. Do sprawy odniosła się prokuratura.

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Gróbarczyk pisze o "końcu budowy" i "wyrzuceniu do kosza" projektu terminala kontenerowego w Świnoujściu. Tymczasem resort infrastruktury i zarząd portu tłumaczą: w miejsce starego projektu ma powstać coś znacznie większego.

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Źródło:
Konkret24

Bywa, że mają problemy z odpowiedzią na pytanie, kto jest teraz papieżem. Nie potrafią wyjaśnić, dlaczego prezydent Ukrainy nie nosi garnituru. Zaprzeczają, że astronauci NASA utknęli w kosmosie. Najpopularniejsze chatboty - coraz częściej pytane o bieżące tematy - zmyślają i wprowadzają w błąd. Nie są to ich jedyne słabości, jeśli chodzi o newsy.

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci notuje nagranie "dowodzące", jakoby Wołodymyr Zełenski kupił niedawno w USA ranczo warte 79 milionów dolarów. Historia wydaje się wiarygodna: są szczegóły, nazwiska i informacja na stronie pośrednika. Jednak kluczowe elementy opowieści zostały zmyślone, a "dowody" sfabrykowane.

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Źródło:
Konkret24