Polacy obchodzą setną rocznicę odzyskania niepodległości, a życzenia i świadectwa wspólnego świętowania płyną także zza granicy. W sieci pojawiła się nawet informacja o biało-czerwonej fladze utworzonej przez światła samochodów w Los Angeles. Mimo że to często powracający żart, znalazły się osoby, które dały się nabrać na ten okolicznościowy wpis.
Widziane z lotu ptaka oświetlone nocą miasto, a na przebiegającej przez środek drodze ogromna liczba stojących samochodów – krótki filmik z takim widokiem, pochodzący z amerykańskiej telewizji ABC, opublikował na swoim profilu w serwisie Twitter użytkownik "Bram".
Zamieszczony 10 listopada materiał opatrzył podpisem w języku angielskim: "Ludzie z Los Angeles podjęli wielki wysiłek, aby pokazać polską flagę na #PL100 (hasztag związany z obchodami Święta Niepodległości - red.). Oni wszyscy na pewno lubią Polskę". Wpis spotkał się z żywą reakcją internautów. W ciągu jednego dnia polubiło go ponad 6 tysięcy internautów, a ponad 2,5 tysiąca udostępniło go na swoich profilach.
Pod wpisem pojawiło się również ponad 100 komentarzy. Niektóre z nich napisane były po polsku, inne po angielsku, a ich autorzy dziękowali Amerykanom za ten miły gest z okazji narodowego święta.
Mam łzy w oczach
"Piękne dziękujemy", "Niesamowite i robi wrażenie , dziękujemy …", "Mam łzy w oczach" [pisownia oryginalna oraz jedno tłumaczenie – red.] – w ten sposób niektórzy Polacy chcieli wyrazić swoją wdzięczność za cała akcję, tym bardziej, że jej rozmach oraz liczba pokazanych na filmie samochodów naprawdę mogły robić wrażenie. Niektórzy pytali: "Czemu zagranicą potrafią z większą klasą i bez patosu uczcić 100 lat naszej niepodległości".
Nie wszyscy jednak uwierzyli na słowo autorowi wpisu - i słusznie. W komentarzach zdecydowanie częściej niż podziękowania dla Amerykanów znajdowały się informacje i przypuszczenia, że sytuacja przedstawiona na filmie to… zwykły korek. Biały kolor to światła długie i mijania w samochodach jadących w jednym kierunku, czerwone - odblaskowe i stopu u tych jadących w kierunku przeciwnym. "Codziennie tak robią", "Pierwszy na świecie patriotyczny korek" – żartowali pod wpisem użytkownicy Twittera. "Jednak spora część Polaków nie łapie angielskiego humoru" – skomentował jeden z nich.
Nie to święto
Wyszukanie informacji o filmie w sieci potwierdziło, że materiał ABC News nie przedstawia tworzonej przez samochody polskiej flagi. Podpis pod filmem zamieszczonym w serwisie YouTube informuje, że jest to "ujęcie z lotu ptaka pokazujące niesamowity korek w Los Angeles - Amerykanie podróżują na Święto Dziękczynienia".
Materiał został nakręcony w listopadzie 2016. Jak napisał pod tweetem jeden z użytkowników, "to wideo jest wrzucane co roku od kilku lat".
Amerykańskie Święto Dziękczynienia, podobnie jak nasze Święto Niepodległości, obchodzone jest w listopadzie, choć zawsze wypada później – jest to czwarty czwartek miesiąca. Z tego powodu większość Amerykanów robi sobie "długi weekend". Popularne jest spędzanie tego święta w gronie rodzinnym, a wyjazdy do bliskich powodują corocznie ogromne korki.
Los Angeles pamiętało
Fakt, że zamieszczony na filmie korek nie jest częścią obchodów 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości, nie oznacza, że w Los Angeles nie celebrowano tegorocznego polskiego święta. Oficjalny profil Ministerstwa Spraw Zagranicznych na Twitterze w przeddzień 11 listopada opublikował film, na którym widać diabelski młyn z biało-czerwoną iluminacją. Znajduję się on na molo w Santa Monica i jest bardzo rozpoznawalnym punktem na mapie Los Angeles.
Setną rocznicę odzyskania niepodległości świętowano na całym świecie. Na stronie Kontakt24 znaleźć można materiały od internautów m.in. z Kuwejtu, Singapuru czy Dublina.
Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24