Edukatorzy seksualni dają dzieciom środki na zmianę płci – twierdzi Rzecznik Praw Dziecka. Nie ma dowodów


W Poznaniu edukatorzy seksualni "wychwytują dziecko rozchwiane, zaniedbane, któremu dają jakieś środki farmakologiczne, żeby zmieniać jego płeć" – oświadczył w TVN24 rzecznik praw dziecka Mikołaj Pawlak. Według niego takie sytuacje były opisywane w mediach. Nie znaleźliśmy. Trafiliśmy tylko na nieudokumentowany tekst o handlu hormonami w internecie opublikowany w prawicowym tygodniku, cytowany potem przez inne prawicowe media.

Rzecznik praw dziecka Mikołaj Pawlak był gościem "Rozmowy Piaseckiego" w TVN24 w pierwszy dzień nowego roku szkolnego. Jednym z tematów była edukacja seksualna w polskich szkołach.

Rzecznik podkreślił, że należy rozróżniać edukację i wychowanie, ponieważ "wychowanie należy do rodzica, a edukacja należy do państwa". "To dwie różne rzeczy, nie mieszajmy. (...) Edukacja jest zarezerwowana dla nauczycieli, którzy mają odpowiednie umiejętności pedagogiczne i wiedzę" – mówił Pawlak. "Edukacja seksualna w szkole jest. Jest przedmiot zatwierdzony programem, są przygotowani nauczyciele" – przekonywał Pawlak.

Rzecznik Praw Dziecka o edukatorach seksualnych w szkołach
Rzecznik Praw Dziecka o edukatorach seksualnych w szkołachtvn24

"Za to odpowiada dyrektor, by odpowiedniego nauczyciela wprowadzić, bo gdyby wprowadził osobę, która nie ma takich kompetencji, to podlegałby odpowiedzialności" – tłumaczył rzecznik. Po czym dodał:

Czy zagwarantujemy, że wpuszczamy edukatorów do 20 tysięcy szkół i [że nie] będą wprowadzali takich treści, jak chociażby w Poznaniu, że wychwytują dziecko rozchwiane, zaniedbane, któremu dają jakieś środki farmakologiczne, żeby zmieniać jego płeć bez wiedzy i zgody rodziców i lekarzy? Właśnie temu zapobiegamy, żeby to się nie działo. Mikołaj Pawlak

Konrad Piasecki zdumiony zapytał: "Edukatorzy seksualni podają dzieciom leki, które mają zmieniać ich płeć?". Rzecznik odpowiedział: "Zdarzały się tego typu sytuacje. Były ostatnio rozpisywane w mediach".

"Zaczyna się czyste szaleństwo"

Ta wypowiedź Mikołaja Pawlaka odbiła się szerokim echem w mediach i sieci, wywołując kontrowersje i komentarze. "Czy on naprawdę wierzy w to, co mówi?" – pytała dziennikarka "Newsweek Polska" Renata Kim, cytując wypowiedź rzecznika.

"Czy pan rzecznik praw dziecka ma dowody? Jeśli ma, to mamy niebywały skandal. Ale jeśli nie ma, to mamy szaleńca na stanowisku i również wielki skandal"; "Nie dość, że bzdura, to jest to teoretycznie i praktycznie nie do wykonania. Nie ma tabletki na zmianę płci. Jak długo będzie można w PL rzucać takie teksty bez konsekwencji?"; "A rzecznik wskazał, jakie to są środki? Jestem bardzo ciekawy" – komentowali internauci.

Wypowiedzi Rzecznika Praw Dziecka w porannym programie TVN24 komentowali też politycy. Była minister edukacji Krystyna Szumilas w rozmowie z TVN24 mówiła: "Ja widzę, że pan rzecznik ma jakąś obsesję. Nie broni i nie staje po stronie dzieci, nie staje po stronie młodzieży. Chciałabym, żeby Rzecznik Praw Dziecka zajął się dziećmi, a przestał być rzecznikiem rządu i obrony wydumanych form patriotyzmu". Natomiast szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski powiedział, że "jako Polska powinniśmy się wstydzić, że na stanowisku Rzecznika Praw Dziecka jest osoba, która nie do końca jest kompetentna, a na pewno mówi głupie rzeczy".

Cytat z wypowiedzi rzecznika o edukatorach seksualnych pojawił się m.in. na profilu posłanki KO Wandy Nowickiej. "To już przestaje być cyniczna propaganda, a zaczyna się czyste szaleństwo" – komentowała parlamentarzystka.

Edukatorzy seksualni w Poznaniu? Są, ale pracują z nauczycielami

Mikołaj Pawlak nie podał przykładów przytoczonej w rozmowie sytuacji - poza tym, że "tego typu sytuacje były ostatnio rozpisywane w mediach". Zwróciliśmy się do biura RPD z pytaniem o szczegóły, jednak nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Na nasze pytania dotyczące ewentualnych tego typu zdarzeń z edukatorami w poznańskich szkołach nie odpowiedziało także Kuratorium Oświaty w Poznaniu.

Dziennikarze portalu Gazeta.pl zapytali z kolei o takie sytuacje Prokuraturę Okręgową w Poznaniu. Rzecznik przekazał im, że nie posiada informacji, by prokuratura zajmowała się tego typu sprawą ani żeby w przeszłości doszło do takiego zdarzenia.

Do sprawy odniósł się natomiast poznański ratusz. W oficjalnym oświadczeniu napisano:

Nie jest prawdą, że w poznańskich szkołach edukatorzy seksualni podają dzieciom środki farmakologiczne, żeby zmieniać ich płeć. Urząd Miasta Poznania

Ratusz wezwał Rzecznika Praw Dziecka do sprostowania swoich słów. "Wszelkie zajęcia antydyskryminacyjne prowadzone w szkołach i finansowane bezpośrednio przez Miasto Poznań przygotowywane i prowadzone były co do zasady przez nauczycieli ze szkoły, w której się odbywały. Na żadnych z nich nigdy nie podaje się dzieciom środków farmakologicznych, w przeciwieństwie do tego, co twierdzi Rzecznik Praw Dziecka" – czytamy w oświadczeniu.

Próbowaliśmy znaleźć informacje medialne o edukatorach seksualnych z Poznania, którzy mieliby dawać dzieciom środki farmakologiczne mające zmieniać ich płeć. Nie znaleźliśmy żadnego materiału w mediach, który by dotyczył: edukatorów, Poznania, wychwytywania dzieci, dawania im środków farmakologicznych w celu zmiany płci.

Szumilas: Rzecznik Praw Dziecka ma jakąś obsesję
Szumilas: Rzecznik Praw Dziecka ma jakąś obsesjętvn24

Wyszukiwania dotyczące działalności edukatorów seksualnych w Poznaniu często odsyłają do strony Stowarzyszenia Grupy Stonewall, organizacji LGBT+ działającej na terenie Wielkopolski i mającej siedzibę w Poznaniu.

Prezes Stonewall Mateusz Sulwiński w rozmowie z Konkret24 mówi, że nie słyszał o przypadkach wręczania środków farmakologicznych dzieciom przez edukatorów seksualnych w Poznaniu. – Realizujemy obecnie jeden projekt związany ze szkołami, ale jest on skierowany do nauczycieli i pedagogów, a nie do dzieci. W ostatnim czasie nie realizowaliśmy żadnych projektów z samymi dziećmi – opowiada Sulwiński. Pytany o komentarz do słów Rzecznika Praw Dziecka, że dawanie dzieciom środków farmakologicznych miało odbywać się "bez wiedzy i zgody rodziców i lekarzy", odpowiada: – Edukatorzy pracujący z osobami trans zawsze tłumaczą, że terapia hormonalna powinna odbywać się pod okiem specjalisty.

Praca edukacyjna, o jakiej mówi nam Mateusz Sulwiński, nijak nie odpowiada opisowi tego, o czym mówił rzecznik. Poznański urząd miasta działalność organizacji pozarządowych, które "prowadzą na zlecenie Miasta edukację równościową", opisuje tak: "Skierowana jest ona jednak do osób pracujących z dziećmi i młodzieżą. Oznacza to, że w szkoleniach i warsztatach udział biorą nauczyciele, pedagodzy czy kuratorzy - nie zaś dzieci".

Reportaż o nielegalnym handlu hormonami w sieci

Prezes Stonewall, którego słowa rzecznika także zdumiały, przypomniał sobie, że niedawno temat hormonów przekazywanych dzieciom poruszał Waldemar Krysiak, prawicowy homoseksualista, autor bloga "Gej przeciwko światu", często wypowiadający się dla prawicowych mediów.

Na początku sierpnia w "Tygodniku Solidarność" opublikował reportaż pt. "Zmień sobie płeć, dzieciaku". Pisze w nim o zamkniętych grupach w aplikacji Discord skupiających transseksualnych aktywistów, w których dzieją się "dziwne rzeczy". Dzieci mają być tam zachęcane do zakupu hormonów pomagających w zmianie płci oraz instruowane, jak stosować takie środki.

Autor, który pod przykrywką dostał się do grup prowadzonych przez - jak sam ich określił - transaktywistów, pisze, że "w sieci dzieci i nastolatki z łatwością trafią nie tylko na instrukcje, gdzie kupić i jak przyjmować nielegalne środki hormonalne, ale także będą do tego zachęcane przez transaktywistów". Krysiak cytuje niejaką Wiktorię, właścicielkę serwera TransFriend, która napisała, że jej cel życia to "nielegalny obrót lekami hormonalnymi".

Link do tego reportażu pod wpisem Renaty Kim o wypowiedzi Rzecznika Praw Dziecka zamieścił też jeden z komentujących internautów. "Ale wiecie, że ostatnio okazało się, że aktywiści rzeczywiście nielegalnie sprzedawali środki do terapii hormonalnej nieletnim, bez konsultacji lekarza?" – napisał.

"Fajnie byłoby gdyby podjęła to jakaś większa gazeta/tv i zweryfikowała to co tam jest napisane. Chwilowo mamy tekst (a nie screeny - tu zapala się czerwona lampka) i podpis autora. Każdy może napisać niestworzone rzeczy w internecie, ale bez żelaznych dowodów nic to nie znaczy" – odpowiedział mu internauta.

Nie edukatorzy seksualni, tylko aktywiści

Nawet jeśli rzecznik Mikołaj Pawlak odwoływał się właśnie do reportażu w "Tygodniku Solidarność" - komentowanego potem przez samego autora m.in. na portalu Fronda.pl i w Polskim Radiu 24 – to tekst nie opisuje edukatorów seksualnych pracujących z dziećmi, tylko anonimowych aktywistów.

Edukatorzy seksualni to specjalnie przeszkolone osoby gotowe do pracy zarówno z dziećmi, młodzieżą, jak i z dorosłymi (nauczycielami czy pedagogami). Z pierwszą grupą mogą rozmawiać o sprawach życia seksualnego, dojrzewania czy równości. Tacy edukatorzy pracują m.in. w poznańskiej Grupie Stonewall, gdzie prowadzą warsztaty dla pedagogów czy grupy wsparcia m.in. dla osób transseksualnych.

Rzecznik Praw Dziecka: idea LGBT nie jest zgodna z polskim patriotyzmem
Rzecznik Praw Dziecka: idea LGBT nie jest zgodna z polskim patriotyzmemtvn24

Natomiast aktywiści LGBT to osoby działające na rzecz poprawy sytuacji osób nieheteronormatywnych w danym kraju, chociażby poprzez nagłaśnianie problemów prawnych, na jakie napotykają przedstawiciele takich grup.

Nie wiadomo zresztą, czy osoby cytowane w reportażu w ogóle były aktywistami. Tak określił ich autor, nie podając dowodów na przypisywaną im działalność.

Przypomnijmy, że RPD mówił w TVN24, iż edukatorzy "wychwytują dziecko rozchwiane, zaniedbane". Według reportażu "Tygodnika Solidarność" osoby dołączające do wskazanych internetowych grup wykazują zainteresowanie taką tematyką i były zapraszane do grup tylko po wyrażaniu swojej chęci. Podobnie działają grupy wsparcia prowadzone przez poznańską Grupę Stonewall. Członkowie spotkań nie są "wychwytywani" - mogą dołączyć do nich tylko z własnej woli.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

Pozostałe wiadomości

Opozycja grzmi, że Niemcy "zalewają nas migrantami". Pozyskane przez Konkret24 statystyki tego nie potwierdzają. Owszem, wzrosła liczba cudzoziemców zawracanych z granicy niemiecko-polskiej, ale są to przede wszystkim Ukraińcy. Natomiast wśród deportowanych z Niemiec do Polski dominują... Polacy.

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA Donald Trump ma być winny temu, że w Chinach nie będzie można więcej zjeść amerykańskiej wołowiny. Władze w Pekinie w odpowiedzi na nałożone cła rzekomo anulowały import tego mięsa ze Stanów Zjednoczonych. Rzeczywiście w tej kwestii zaszły zmiany, ale zawieszenie dostaw do Chin dotyczy wołowiny z innych krajów.

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Źródło:
Konkret24, Snopes

Kandydat Konfederacji na prezydenta twierdzi, że sytuacja polskiej opieki zdrowotnej jest dramatyczna. Jako dowód przywołuje zestawienie, według którego polski system ochrony zdrowia jest gorszy niż w Azerbejdżanie i Libanie. Sprawdzamy, na jaki ranking powołuje się polityk.

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Źródło:
Konkret24

Prezydent Rosji "przedstawia warunki zawieszenia broni" - informują prorosyjskie konta w serwisie X, na Facebooku i Instagramie. Do przekazu, który w ostatnich dniach krąży w mediach społecznościowych, załączane jest nagranie z wystąpienia Władimira Putina. Wyjaśniamy, czego dotyczy.

"Putin przedstawia warunki zawieszenia broni". Kiedy?

"Putin przedstawia warunki zawieszenia broni". Kiedy?

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Michał Dworczyk twierdzi, że polskie firmy zbrojeniowe dostały niewielką część środków unijnych na wsparcie przemysłu obronnego, bo to głównie Niemcy miały "głos decydujący". Wprowadza opinię publiczną w błąd, pomijając istotne fakty. Przyczyna leży po stronie polskich firm.

Dworczyk o faworyzowaniu przemysłu obronnego Niemiec w UE. A jak było?

Dworczyk o faworyzowaniu przemysłu obronnego Niemiec w UE. A jak było?

Źródło:
Konkret24

Epidemia odry w Teksasie i teorie amerykańskiego sekretarza zdrowia Roberta F. Kennedy'ego Jr. na temat szczepionek spowodowały, że w polskiej sieci wraca dyskusja, czy warto się szczepić. Przypominamy, dlaczego nie można dopuścić do przekroczenia "czerwonej linii" - i sprawdzamy, jak jest obecnie w Polsce.

Szczepienia na odrę. Ile brakuje do przekroczenia "czerwonej linii"?

Szczepienia na odrę. Ile brakuje do przekroczenia "czerwonej linii"?

Źródło:
Konkret24

Internauci publikują w sieci zdjęcie, które rzekomo ma pokazywać, jak amerykański lotniskowiec radzi sobie atakowany rakietami i dronami. Ta ilustracja nie jest prawdziwa.

"USA niszczy dziesiątki pocisków Huti"? Ta ilustracja pokazuje coś innego

"USA niszczy dziesiątki pocisków Huti"? Ta ilustracja pokazuje coś innego

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu wiceprezydent USA J.D. Vance miał powiedzieć, że Stany Zjednoczone dla dobra Europy "muszą trwale zneutralizować Niemcy". To manipulacja.

J.D. Vance powiedział: "Ameryka musi zneutralizować Niemcy"?

J.D. Vance powiedział: "Ameryka musi zneutralizować Niemcy"?

Źródło:
Konkret24

"Zmarła po pięciu godzinach przesłuchania"; "zginęła z rąk naszych przeciwników", "zapłaciła najwyższą cenę" - tak w dwa dni po śmierci Barbary Skrzypek politycy PiS zbudowali narrację o tym, że jej zgon jest wynikiem przesłuchania w prokuraturze. Przedstawiamy kalendarium wydarzeń.

Śmierć Barbary Skrzypek. Jak zbudowano przekaz "pierwsza ofiara reżimu"

Śmierć Barbary Skrzypek. Jak zbudowano przekaz "pierwsza ofiara reżimu"

Źródło:
Konkret24

"Demokracja to ułuda", "u nas też musi do tego dojść" - tak internauci komentują nagranie z Grecji, gdzie obywatele starli się z policją. Według popularnego przekazu protesty wywołała polityka rządu wobec Ukrainy. Tymczasem powód protestów był inny.

Zamieszki w Grecji z powodu wsparcia dla Ukrainy? Co to za protesty

Zamieszki w Grecji z powodu wsparcia dla Ukrainy? Co to za protesty

Źródło:
Konkret24

Oddano Unii Europejskiej kontrolę nad Wojskiem Polskim, odebrano państwom decyzyjność w sprawach obrony - tak europosłowie PiS tłumaczą, dlaczego głosowali przeciw rezolucji Parlamentu Europejskiego dotyczącej między innymi Tarczy Wschód. Twierdzą też, że projekt nie jest realizowany. Ich tezy wprowadzają w błąd opinię publiczną.

Tarcza Wschód: co już zrobiono. Manipulacje PiS po głosowaniu w PE

Tarcza Wschód: co już zrobiono. Manipulacje PiS po głosowaniu w PE

Źródło:
Konkret24

"Propaganda", "inscenizacja", "reżim kijowski" - to komentarze internautów do filmu, który ma być dowodem na to, że Ukraina zatrudnia aktorów do tworzenia antyrosyjskich treści. Jednak prawda jest zupełnie inna, a metoda dezinformacji oskarżająca Ukrainę o tworzenie propagandówek - powszechna.

Aktorzy zamiast żołnierzy? Jak do prokremlowskiej tezy wykorzystano teledysk

Aktorzy zamiast żołnierzy? Jak do prokremlowskiej tezy wykorzystano teledysk

Źródło:
Konkret24

"Telewizja uczy dzieci nienawiści!", "spot propagandowy uczy najmłodszych donosicielstwa" - komentują internauci, oburzeni rzekomą reklamą, która miała się ukazać w ukraińskiej stacji dla dzieci. Przestrzegamy: to fałszywka. I kolejny przykład rosyjskiej dezinformacji uderzającej w Ukrainę.

"Zgłoś zdradę", donieś na rodzinę. Uwaga: rosyjska fałszywka

"Zgłoś zdradę", donieś na rodzinę. Uwaga: rosyjska fałszywka

Źródło:
Konkret24

Nienaturalnie wykręcone dłonie, znikające ręce i palce - tak wyglądają na zdjęciu kobiety, które rzekomo wspierają kampanię Karola Nawrockiego. Politycy PiS rozsyłają fotografię, a internauci zachwycają się akcją wyborczyń. Tylko że one nie istnieją.

"Polskie dziewczyny za Nawrockim". Wygenerowane komputerowo

"Polskie dziewczyny za Nawrockim". Wygenerowane komputerowo

Źródło:
Konkret24

Plotka o rzekomej konsultacji Wołodymyra Zełenskiego z politykami amerykańskiej Partii Demokratycznej obiegła internet. Prezydent Ukrainy jakoby był namawiany do twardej postawy wobec Donalda Trumpa. Wyjaśniamy, jaką drogę pokonała ta nieprawdziwa informacja, która dotarła do ludzi z najbliższego otoczenia prezydenta Stanów Zjednoczonych.

Plotka o spotkaniu Trump-Zełenski. Jak otoczenie prezydenta USA tworzy fikcję

Plotka o spotkaniu Trump-Zełenski. Jak otoczenie prezydenta USA tworzy fikcję

Źródło:
Konkret24

Jak to jest z produkcją amunicji w Polsce? Zdaniem polityków Konfederacji "nie mamy produkcji amunicji", według innych polityków - mamy, tylko zbyt małą. Sednem sporu jest posiadanie własnych surowców. Wyjaśniamy.

"Polska nie produkuje amunicji"? Jest pewien problem

"Polska nie produkuje amunicji"? Jest pewien problem

Źródło:
Konkret24

"Jak jesteś chory przewlekle, to się ciebie nie leczy, tylko trafiasz na listę do 'odstrzału'" - straszą internauci. W szpitalnych oddziałach ratunkowych rzekomo segregowani są pacjenci, którzy "kwalifikują się do wręczenia protokołu zapobiegania terapii daremniej". To przekaz towarzyszący popularnemu nagraniu, które krąży w mediach społecznościowych. To całkowita nieprawda i szerzenie dezinformacji. Wyjaśniamy.

"Segregacja pacjentów na SOR-ach"? Kłamstwa o terapii daremnej

"Segregacja pacjentów na SOR-ach"? Kłamstwa o terapii daremnej

Źródło:
Konkret24

Zdaniem wicemarszałka Sejmu Piotra Zgorzelskiego nastały czasy, gdy Rosja wróciła do realizacji doktryny Primakowa, a Stany Zjednoczone ożywiły doktrynę Monroego. Dwa wielkie mocarstwa i dwie metody prowadzenia polityki zagranicznej - o co chodzi? Eksperci oceniają, czy teza wicemarszałka jest trafna.

Trump kontra Putin. Doktryny dwóch mocarstw znowu żywe? "Widać echa"

Trump kontra Putin. Doktryny dwóch mocarstw znowu żywe? "Widać echa"

Źródło:
Konkret24

"Czas się zastanowić, komu naprawdę warto pomagać", "zamiast wdzięczności aroganckie komentarze" - reagują internauci na masowo rozpowszechniany film. W nim rzekomo "niewdzięczna Oksana" krytykuje bowiem paczkę pomocową otrzymaną z Polski. Uwaga: to rosyjska i antyukraińska dezinformacja. Film zmanipulowano, prawdziwa autorka mówiła coś odwrotnego.

Ukrainka "pogardza żywnością z Polski"? Nie wierzcie w ten film

Ukrainka "pogardza żywnością z Polski"? Nie wierzcie w ten film

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie ukraińskiego nagrobka ma być dowodem na to, że ojciec obecnego ministra sprawiedliwości Adama Bodnara rzekomo miał powiązania z ukraińską organizacją UPA. Wyjaśniamy.

"Grób ojca Adama Bodnara"? Minister wyjaśnia

"Grób ojca Adama Bodnara"? Minister wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Internauci zachwycają się postawą Jacka Nicholsona, oglądając filmik rzekomo pokazujący scenę, jak aktor ten solidaryzuje się z Ukrainą. Lecz nie jest to ani nowy film, ani znany aktor.

Jack Nicholson wspiera Ukrainę? Wyjaśniamy

Jack Nicholson wspiera Ukrainę? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Polityk Konfederacji przestrzega, że w Unii Europejskiej może zostać wprowadzony zakaz środków do walki z gryzoniami. Internauci reagują na to oburzeniem. Komisja Europejska uspokaja.

Unia Europejska "zakaże trutek na szczury"? Mamy odpowiedź

Unia Europejska "zakaże trutek na szczury"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk zapowiedział plany na zwiększenie obronności, w tym szkolenia wojskowe i potencjalne wycofanie Polski z konwencji ottawskiej i dublińskiej. Wywołało to wiele komentarzy, szczególnie w kontekście konwencji dublińskiej. Wyjaśniamy, co to za umowy i czego dotyczą.

Konwencja ottawska i dublińska. Tusk wypowiedział? Niezupełnie

Konwencja ottawska i dublińska. Tusk wypowiedział? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

"Niemcy będą zwozić imigrantów autobusami", "już w tym tygodniu pierwszy transport nielegalnych migrantów" - alarmują internauci, twierdząc, że takie są ustalenia międzyrządowe. Przekaz ten jest szeroko rozpowszechniany w sieci, między innymi przez Konfederację. Nie jest prawdziwy. To manipulacja stworzona na bazie tekstu niemieckiego serwisu.

"Autobusy z imigrantami" przyjadą z Niemiec? "Kampanijne kłamstwo"

"Autobusy z imigrantami" przyjadą z Niemiec? "Kampanijne kłamstwo"

Źródło:
Konkret24

Wobec zapowiedzi administracji Donalda Trumpa, że warto postawić na reset relacji z Rosją, przypominane są kontakty obecnego prezydenta USA z ludźmi Kremla w przeszłości. W ten sposób nową odsłonę zyskał przekaz, jakoby w latach 80. Trump miał zostać zwerbowany przez radzieckie KGB. Wyjaśniamy, ile w tym prawdy.

Trump, agent "Krasnov" i KGB. Co to za historia

Trump, agent "Krasnov" i KGB. Co to za historia

Źródło:
Snopes

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki wciąż mówi o "trzykrotnym spadku przyjęć" do wojska. Według szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego w razie konfliktu Polska może stworzyć półmilionową armię. A jak jest naprawdę z liczebnością naszej armii i rekrutacją do niej? Prezentujemy dane Ministerstwa Obrony Narodowej.

Ilu mamy "żołnierzy pod bronią", a ilu rekrutujemy co roku. Najnowsze dane

Ilu mamy "żołnierzy pod bronią", a ilu rekrutujemy co roku. Najnowsze dane

Źródło:
Konkret24

Po kłótni w Białym Domu w sieci pojawiają się teorie dotyczące umów podpisywanych przez Ukrainę z innymi państwami za plecami Donalda Trumpa. Według jednej Ukraina zawarła wcześniej porozumienie z Wielką Brytanią także co do złóż surowców. Wyjaśniamy.

Zełenski "potajemnie podpisał umowę z Wielką Brytanią" i rozgrywał Trumpa? O co tu chodzi

Zełenski "potajemnie podpisał umowę z Wielką Brytanią" i rozgrywał Trumpa? O co tu chodzi

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki mówił, że rezygnacja z dotacji do aut elektrycznych to sposób na niższe ceny prądu. "My wszyscy płacimy za kilkadziesiąt tysięcy samochodów elektrycznych" - twierdził. Pokazujemy, na ile dokładnie pojazdów wypłacono dotacje i jakie to były kwoty.

Nawrocki chce likwidacji dopłat do elektryków. Sprawdziliśmy, ile wyniosły i kto je otrzymał

Nawrocki chce likwidacji dopłat do elektryków. Sprawdziliśmy, ile wyniosły i kto je otrzymał

Źródło:
Konkret24

Joe Biden miał specjalnie doprowadzić do wzrostu cen jaj, miliony osób powyżej 100. roku życia miały pobierać emerytury, a przy budowie Kanału Panamskiego miało umrzeć tysiące Amerykanów - takie rewelacje wygłaszał prezydent Donald Trump w Kongresie USA. Mijał się też z prawdą, opowiadając o migrantach czy o pomocy dla Ukrainy.

Jak Trump przed Kongresem mijał się z prawdą

Jak Trump przed Kongresem mijał się z prawdą

Źródło:
Konkret24, CNN