FAŁSZ

GIS pisze o "kontrolach szkół pod kątem gruźlicy"? Uwaga, to fałszywka

Źródło:
Konkret24
Szpital w Koszalinie odnotowuje falę zachorowań (styczeń 2023)
Szpital w Koszalinie odnotowuje falę zachorowań (styczeń 2023)tvn24
wideo 2/3
Szpital w Koszalinie odnotowuje falę zachorowań (styczeń 2023)tvn24

W mediach społecznościowych rozchodzi się informacja o rzekomym "rozprzestrzenianiu się epidemii gruźlicy wśród uczniów", czego dowodem ma być pismo Głównego Inspektora Sanitarnego. Z kolei sam GIS przestrzega przed innym pismem, które też miałby rzekomo wysyłać do szkół. Przestrzegamy: oba dokumenty zostały sfabrykowane. Według GIS to próba rozpowszechniania dezinformacji i siania paniki.

Główny Inspektorat Sanitarny opublikował 2 maja ostrzeżenie przed dokumentem, w którym ktoś podszywa się pod Głównego Inspektora Sanitarnego Krzysztofa Saczka. Urząd opublikował na swojej stronie skan tego fałszywego pisma z ostrzegawczym czerwonym napisem "oszustwo". Tytuł fałszywki brzmi "List informacyjny" i - jak się można domyślić z treści - ma być skierowany do dyrektorów szkół. Wymieniono w nim listę działań, które należy podjąć w przypadku wykrycia gruźlicy u pracowników szkoły lub uczniów, ponieważ rzekomo dyrektorzy placówek coraz częściej o to GIS pytają. Zalecane działania to: badania przesiewowe wszystkich pracowników pedagogicznych oraz innych mających kontakt z dziećmi; zapewnianie rodziców - aby nie wzbudzać paniki i nie szerzyć fałszywych informacji - że te badania "nie mają związku ze szkoleniem zołnierzy z Ukrainy w Garnizonie Świętoszów w powiecie bolestawieckim" (pisownia oryginalna). Dalej w piśmie czytamy: "Ognisko gruźlicy wykryte w Świętoszowie nie ma żadnego merytorycznego związku z pojedynczymi przypadkami gruźlicy wykrytymi u żołnierzy ukraińskich szkolących się w Polsce". Jest też informacja, że w maju i czerwcu Ministerstwo Zdrowia będzie prowadziło "wyrywkowe kontrole szkół pod kątem gruźlicy". Na końcu jest pouczenie o odpowiedzialności karnej, jeśli personel placówki nie zostanie przebadany. Na dole widnieje odręczny podpis Krzysztofa Saczka, Głównego Inspektora Sanitarnego.

FAŁSZ
GIS przestrzega przed sfabrykowanym pismemGIS

GIS dementuje: "sfałszowane pismo", "żadne z opisanych w nim działań nie są prowadzone"

W komunikacie z 2 maja GIS informuje, że to sfałszowane pismo trafiło do niektórych szkół w Polsce. Podkreśla: "nie pochodzi od Głównego Inspektoratu Sanitarnego, nie zostało podpisane przez Głównego Inspektora Sanitarnego wz. (sfałszowany podpis) i jest próbą rozpowszechniania dezinformacji oraz zasiania paniki. Żadne z opisanych w nim działań nie są prowadzone. Zawarte w wiadomościach informacje są nieprawdziwe i nie należy się do nich stosować". Jednocześnie GIS apeluje "o rozwagę i szczególnie uważne weryfikowanie otrzymywanych informacji, zwłaszcza adresów mailowych nadawcy"; zapewnia, że o sprawie zostały poinformowane odpowiednie organy i służby.

W rozmowie z Konkret24 Szymon Cienki, rzecznik prasowy GIS, tłumaczy, że sfabrykowane pismo trafiło do szkół w co najmniej czterech województwach: śląskim, wielkopolskim, świętokrzyskim i zachodniopomorskim. Dokumenty wysłano z adresu mailowego łudząco podobnego do prawdziwej domeny GIS: inspektorat@sanepidgov.pl (właściwy: inspektorat@sanepid.gov.pl). - Cała treść pisma jest wyssana z palca. Nie ma nic wspólnego z prawdą - podkreśla rzecznik.

Kilka innych elementów w tym dokumencie wskazuje, że to fejk. Nie ma daty, sygnatury pisma ani wyszczególnionych odbiorców. Wątpliwości budzi tytuł "List informacyjny". - My nigdy nie wysyłaliśmy ani nie wysyłamy czegoś takiego. My w ogóle nie kontaktujemy się ze szkołami. To nie leży w naszej gestii. Robią to zazwyczaj powiatowe stacje sanitarno-epidemiologiczne. A podpis Głównego Inspektora prawdopodobnie został przeklejony z jakiegoś publicznie dostępnego w sieci pisma - wyjaśnia nam rzecznik GIS.

W sieci krąży też drugie pismo rzekomo z GIS - też sfabrykowane

Na opublikowaną przez GIS fałszywkę nie trafiliśmy w sieci, za to w mediach społecznościowych zauważyliśmy inne pismo rzekomo również wysłane przez GIS - o zbliżonej treści i podobnej formie. Zostało opublikowane 1 maja na kilku prorosyjskich polskojęzycznych kontach na Twitterze. Ma być to oficjalne pismo Głównego Inspektora Sanitarnego, ale tym razem skierowane do konkretnej osoby: Adama Kubówa, dyrektora Zespołu Szkół im. Unii Europejskiej w Świętoszowie. (Zwróćmy uwagę: fałszywka ujawniona przez GIS także dotyczyła Świętoszowa). Próbowaliśmy się skontaktować z dyrektorem 2 maja, ale w sekretariacie szkoły nikt nie odpowiadał.

Ten drugi dokument ma być odpowiedzią GIS na pytanie rzekomo wysłane przez dyrektora, jakie należy podjąć działania zapobiegające "rozprzestrzenianiu się epidemii gruźlicy wśród uczniów w związku z zachorowaniem dwóch uczniów szkoły w jednej klasie oraz ich nauczyciela". W dokumencie czytamy, że Główny Inspektor rzekomo informuje: "Mimo, że Ukraina znajduje się na liście krajów o wysokiej zachorowalności na gruźlicę na tym samym poziomie co Rosja, to wykrycie pojedynczych przypadków choroby wśród żołnierzy ukraińskich szkolących się w powiecie bolesławieckim nie mogło spowodować zakażenia gruźlicą w Państwa szkole".

FAŁSZ

Inspektor ma radzić dyrektorowi jak najszybsze poinformowanie rodziców i opiekunów o objawach gruźlicy i wysłanie wszystkich pedagogów do szpitala w Złotoryi na nieplanowane badania w kierunku gruźlicy. Niechlujność fałszywki zdradza fragment, gdy wymieniono początkowe objawy gruźlicy, ale poprzedza je zdanie nie pasujące do treści pisma: "Wymień początkowe objawy gruźlicy". Dokument ma ten sam układ, co pismo, o którym poinformował GIS 2 maja - różnica jest tylko w treści.

- Informację o tym dokumencie dostaliśmy z wojewódzkiej stacji sanitarno-epidemiologicznej. Mogę potwierdzić, że również jest fałszywe - informuje Szymon Cienki. Rzecznik prasowy GIS zwraca uwagę na czas publikacji obu fałszywek: majówkę i przygotowywanie się szkół do matur, co miało zapewne utrudnić i opóźnić reakcję placówek czy urzędników na rozsyłane fejki.

Autorka/Autor:Jan Kunert

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24/Twitter

Pozostałe wiadomości

Mimo że Polska otwarła już przejścia graniczne z Białorusią, to Chiny wykluczyły ją z kolejowego Jedwabnego Szlaku - twierdzą internauci, którzy obejrzeli krążące w sieci nagranie. Film jest spreparowaną fałszywką, w którą uwierzą osoby nie rozumiejące, czym naprawdę jest obecnie Jedwabny Szlak.

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży informacja, że rodzice, którzy nie zaszczepią dzieci, będą płacić nawet do 50 tysięcy złotych kary grzywny. Sugeruje się, że to nowe prawo. Pojawia się data 17 października, od kiedy mają rzekomo obowiązywać "nowe zasady" w żłobkach. Wyjaśniamy przekłamania w tym przekazie.

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

Źródło:
Konkret24

Poseł Konrad Berkowicz po raz kolejny postanowił przestrzec Polaków przed "ukrainizacją" - tym razem Rzeszowa. I po raz kolejny zrobił to, tworząc fake newsa. Nawet osoby mu sprzyjające uznały, że przekroczył granice.

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

Źródło:
Konkret24

Posłowie PiS krytykują rząd Tuska za system kaucyjny, który w exposé w 2019 roku zapowiadał premier Morawiecki. W 2023 roku głosowali za przyjęciem ustawy wprowadzającej ten system, ale teraz go krytykują. Z kolei obecna ministra klimatu przekonuje, że nowelizacja wprowadziła niewielkie zmiany – a jej resort informuje o wielu. Kto ma rację?

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Źródło:
Konkret24

Czy prawdą jest, że ponieważ w religii islamskiej muzyka jest zakazana, to z uwagi na ilość muzułmańskich uczniów w szkołach w Hamburgu nie będzie już lekcji śpiewu? Taki przekaz krąży w sieci - polskiej i zagranicznej. U jego podstaw leżą napięcia, do jakich dochodzi w Niemczech między muzułmanami a szkołami, w których uczą się ich dzieci.

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

Źródło:
Konkret24

Podczas rekrutacji do warszawskich szkół średnich nie dostało się ponad trzy tysiące uczniów. Według rozpowszechnianego w internecie przekazu to dlatego, że w tym roku faworyzowani byli cudzoziemcy. W domyśle - Ukraińcy. Zdaniem władz miasta taka teza może być "świadomą dezinformacją celem tworzenia antagonizmów wśród młodzieży i ich rodzin".

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

"Dwa lata sobie trwał w tym bajzlu i teraz się obudził", "teraz tak gada, bo jest na wylocie", "on jest współodpowiedzialny" - komentują internauci fragment wywiadu z Szymonem Hołownią, który notuje tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych. Lider Polski 2050 wypowiada tam słowa wskazujące, że ostro krytykuje rząd Donalda Tuska. Takie słowa padły - ale w jakim kontekście?

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Źródło:
Konkret24

Wywiad Angeli Merkel dla węgierskiego kanału Partizan wywołał polityczną burzę w Polsce. Jednak nie ze względu na słowa, które padły. Wiele polskich mediów - między innymi TVP Info, Onet, "Rzeczpospolita", "Fakt", Gazeta.pl, RMF FM, Polskie Radio, Telewizja Republika - bezkrytycznie przekazywało interpretację niemieckiego dziennika. Oto jak zbudowano przekaz, że była kanclerz Niemiec "obwinia Polskę" za wojnę w Ukrainie.

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

"Mega inwestycja", "jak oni się będą ewakuować?" - zastanawiali się internauci, którzy za prawdziwy wzięli film pokazujący rzekomo nowy stadion w Arabii Saudyjskiej. Tym razem wiara w możliwości technologiczne tego kraju przegrała jednak ze zdrowym rozsądkiem.

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

Źródło:
Konkret24

Za sprawą petycji do prezydenta ożyła dyskusja, czy należałoby wycofać monety o nominale 1 grosz i 2 grosze. Co do autora petycji - wersje są różne. Co do przykładów państw, które wycofały już monety z najniższymi nominałami - nie zawsze to prawda. Co do kosztów produkcji jednogroszówek - to chroniona tajemnica, lecz niektórzy uchylili jej rąbka.

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Źródło:
TVN24+

Widzowie ukraińskiego spektaklu rzekomo mieli pokazywać gest nawiązujący do rzezi wołyńskiej. W rzeczywistości oznacza on jednak coś zupełnie innego.

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

Źródło:
Konkret24

Według posła Konrada Berkowicza premier Donald Tusk jest "rzecznikiem interesów państwa Izrael". Tak przynajmniej poseł Konfederacji podsumowuje wypowiedź premiera z konferencji prasowej. Jednak manipuluje.

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Źródło:
Konkret24

Poseł Marek Jakubiak alarmuje w mediach społecznościowych, że decyzją Światowej Organizacji Zdrowia uprawy tytoniu mają być zlikwidowane, co uderzy w 30 tysięcy polskich rolników. Europoseł Daniel Obajtek ocenia to jako "kolejny cios w polskich rolników". Obaj jednak wprowadzają w błąd.

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

Źródło:
Konkret24

Poseł Marcin Horała z PiS twierdzi, że "wszędzie na Zachodzie", gdzie wprowadzono edukację seksualną, wskaźniki ciąż, chorób wenerycznych i przemocy seksualnej wśród nieletnich są wielokrotnie wyższe niż w Polsce. Sprawdzamy dane, a ekspertka wyjaśnia, dlaczego takie tezy są demagogią niezgodną z rzeczywistością.

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Źródło:
Konkret24

Anglia i Austria to dwa kraje, gdzie rzekomo wprowadzono prawo szariatu - przekonują popularne wpisy, w tym polityków Konfederacji. Dowodem ma być krótkie nagranie z brytyjskiego parlamentu. Tymczasem teza, jak i nagranie, to manipulacja.

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Źródło:
Konkret24

Czy można trafić do więzienia za nieprzeczytanie książki? Taka sytuacja rzekomo miała przytrafić się mężczyźnie, którego historię nagłaśnia prawicowy polityk. Wielu internautów oburzyły te doniesienia. Sprawdziliśmy więc, o co dokładnie chodzi w tej sprawie i za co dokładnie mężczyzna został skazany.

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Senator Wojciech Skurkiewicz przekonywał, że Donald Tusk "mówił wprost, że stosuje prawo tak jak je rozumie". Tyle że to manipulacja wypowiedzią premiera, a politycy Prawa i Sprawiedliwości dopuścili się jej już kilkukrotnie.

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Źródło:
Konkret24

Samolot przelatuje bardzo nisko nad wieżowcami i podobno ma to związek z zagrożeniem spowodowanym przez ukraińskie drony, które w tamtym momencie miały atakować Moskwę. Tak część internautów interpretuje krążące w sieci od poniedziałku nagrania. Co wiemy o tym zdarzeniu?

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak  ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Źródło:
Konkret24

Nagranie mężczyzny niosącego czerwono-czarną flagę przez centrum miasta wywołało w sieci gorącą dyskusję. Internauci spierali się o to, czy sceny pochodzą z Polski - tak jak sugerował popularny wpis, czy zza zagranicy. Wyjaśniamy więc.

"Banderowcy chodzą po polskich ulicach. To się naprawdę dzieje w Polsce"? Skąd jest to nagranie

"Banderowcy chodzą po polskich ulicach. To się naprawdę dzieje w Polsce"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

Komisja Europejska rzekomo przyznała, że zaszczepieni przeciw COVID-19 służyli za "szczury laboratoryjne". Tyle że nie są to słowa KE. Wyjaśniamy, skąd wziął się przekaz i co pomija.

Szczepieni na COVID-19 to "szczury laboratoryjne"? Co uznała Komisja Europejska

Szczepieni na COVID-19 to "szczury laboratoryjne"? Co uznała Komisja Europejska

Źródło:
Konkret24

Po burzliwych obradach Rada Warszawy zdecydowała, że nocny zakaz sprzedaży alkoholu zostanie wprowadzony tylko w części miasta i to na zasadzie pilotażu. Prezydent Rafał Trzaskowski twierdzi, że tak zrobiło wiele innych miast. Sprawdzamy słowa prezydenta stolicy. Pokazujemy też, gdzie w Polsce jest zakaz sprzedaży alkoholu po godzinie 22.

Nocna prohibicja. Trzaskowski o pilotażu w "wielu miastach". Tylko w których?

Nocna prohibicja. Trzaskowski o pilotażu w "wielu miastach". Tylko w których?

Źródło:
Konkret24

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

"Czwarty rozbiór Polski", "Tuskowi chodzi o to, żeby wyprzedać Polskę do reszty" - to komentarze internautów na informację o potencjalnym przejęciu polskiej kopalni przez spółkę założoną w Ukrainie. Politycy opozycji piszą o "rozprzedawaniu Polski" i krytykują brak reakcji rządu. Tylko pomijają istotny fakt, o którym mało Polaków wie.

"Ukraińcy przejmą polską kopalnię". Ile w tym prawdy, ile polityki

"Ukraińcy przejmą polską kopalnię". Ile w tym prawdy, ile polityki

Źródło:
Konkret24