Kogo brakuje na szczycie COP24?

COP21Shutterstock

Mamy naprawdę poważny problem, jeśli chodzi o zmiany klimatyczne - mówi na otwarciu konferencji klimatycznej w Katowicach sekretarz generalny ONZ. A media, opozycja i aktywiści wyliczają, kto na konferencji się nie pojawił. Sprawdzamy, jak wyglądała lista obecności w ubiegłych latach.

Pod koniec listopada śląski "Dziennik Zachodni" rekonstruował plotki i doniesienia dotyczące tego, kto na konferencji miałby się pojawić. Miał to być m.in. prezydent Francji Emmanuel Macron, kanclerz Niemiec Angela Merkel, prezydent Bangladeszu Abdul Hamid, prezydent Malediwów Ibrahim Mohamed Solih, ale i David Attenborough, Bono, a być może i Leonardo DiCaprio - aktor jest mocno zaangażowany w kwestie ochrony środowiska.

Jednak już 30 listopada wiceminister spraw zagranicznych Bartosz Cichocki w "Gościu Radia Zet" powiedział, że na szczycie nie pojawi się ani prezydent Francji, ani kanclerz Niemiec, ani prezydent Donald Trump, ani Władimir Putin. Oczekiwany przez stronę rządową był natomiast premier Francji Edouard Philippe. Ten jednak również nie przyjedzie z powodu gwałtownych protestów przeciw podwyżce podatku od paliwa, do których doszło w sobotę w Paryżu i innych miastach. Francuskiej delegacji na COP24 ma przewodniczyć Francois de Rugy, minister do spraw transformacji ekologicznej i solidarnościowej.

- Zły sygnał, że na tym szczycie nie pojawiają się światowi przywódcy. To jest niestety też sygnał, że gospodarz szczytu klimatycznego nie wykonał tej pracy tak, jak mogła być ona wykonana, żeby rzeczywiście odpowiedź świata na wezwanie naukowców była jasna i czytelna - twierdzi Robert Cyglicki z Greenpeace Polska.

- Część nie przyjechała, bo ma w nosie szczyty klimatyczne. Nikt nie spodziewał się, że Donald Trump przyjedzie na szczyt klimatyczny tak naprawdę - komentował na antenie TVN24 Andrzej Olechowski, były minister spraw zagranicznych. - Ale część mogła przyjechać - dodał.

Zgodnie z deklaracjami Ministerstwa Środowiska, na konferencję COP24 zarejestrowało się 26 tysięcy osób. Uczestniczyć w niej ma 60 delegacji narodowych i międzynarodowych. Pracować będą nad rozwiązaniami, które pozwolą zrealizować cele z Porozumienia Paryskiego sprzed trzech lat.

Kto z przywódców światowych był obecny w Paryżu w 2015 roku? Sprawdziliśmy, kto reprezentował kraje, które najczęściej w ostatnich dniach się wymienia jako te, których najwyższych rangą przedstawicieli w Katowicach nie będzie.

COP21 w Paryżu

Konferencja COP21 w Paryżu, która odbywała się między 30 listopada a 11 grudnia 2015 roku, była pod wieloma względami wyjątkowa. Z racji doniosłości zadań, jakie stawiały sobie jej strony, obecni na niej byli przywódcy większości dużych państw wraz z zastępcami i innymi najwyższymi rangą urzędnikami krajowymi. Delegacje były niezwykle liczne. W sumie, według danych dostarczonych do sekretariatu konferencji 9 grudnia, w jej czasie obecnych miało być ponad 30 tysięcy osób.

Na czele delegacji kanadyjskiej stanął wówczas premier Kanady Justin Trudeau. W przypadku Chin był to prezydent Xi Jinping. Ze strony francuskiej był obecny prezydent Francois Hollande.

Niemcy reprezentowała kanclerz Angela Merkel, a Indie - premier Narendra Modi. W imieniu Wielkiej Brytanii obecny był książę Walii Karol i premier David Cameron, a Rosji prezydent Władimir Putin. Ze Stanów Zjednoczonych przyleciał prezydent Barack Obama, a z Polski - premier Beata Szydło.

A jak było w przypadku konferencji klimatycznej w kolejnych latach? Bez wątpienia dużo skromniej, jeśli chodzi o udział światowych liderów.

COP22 w Marrakeszu

Na odbywającej się od 7 do 18 listopada 2016 roku konferencji w Marrakeszu, zgodnie z informacjami, które wpłynęły do jej sekretariatu 16 listopada, obecne miały być 22 564 osoby.

Kanadę reprezentowała minister środowiska i zmian klimatycznych Catherine McKenna, Chiny specjalny delegat do spraw zmian klimatycznych w randze ministra (z komisji narodowego rozwoju i reform) Xie Zhenhua, a Indie minister środowiska, lasów i zmian klimatycznych Anil Dave.

W imieniu Niemiec do Marrakeszu pojechała federalna minister środowiska, ochrony przyrody i bezpieczeństwa reaktorów atomowych Barbara Hendricks, a Francji - ponownie prezydent Francois Hollande.

Wielką Brytanię reprezentował minister do spraw zmian klimatycznych i przemysłu Nicholas Hurd, a Stany Zjednoczone specjalny wysłannik ds. zmian klimatycznych rządu Stanów Zjednoczonych Jonathan Pershing. W imieniu Rosji pojawił się Aleksander Biedricki - specjalny wysłannik ds. zmian klimatycznych, doradca prezydenta.

Polskę w Marrakeszu reprezentował minister środowiska Jan Szyszko.

COP23 w Bonn

W odbywającym się od 6 do 17 listopada 2017 r. klimatycznym szczycie w Bonn wzięło udział, według informacji uzyskanych przez sekretariat 15 listopada, 16 028 osób.

Kanadę reprezentowała ponownie Catherine McKenna, minister środowiska i zmian klimatycznych, Chiny znów Xie Zhenhua, specjalny wysłannik do spraw zmian klimatycznych w randze ministra, a Indie minister środowiska, lasów i zmian klimatycznych Harsh Vardhan.

W imieniu Niemiec przyjechała kanclerz Angela Merkel, a Francji - prezydent Emmanuel Macron.

Przedstawicielem Wielkiej Brytanii była minister departamentu biznesu, energii, strategii przemysłowej Claire Perry. Stany Zjednoczone reprezentowała Judith Garber z Biura ds. Oceanów i Międzynarodowych Środowisk w Departamencie Stanu, a Rosję i tym razem Aleksander Biedricki.

W imieniu Polski w Bonn był ponownie minister środowiska Jan Szyszko.

COP19 w Warszawie

COP24 to kolejna konferencja klimatyczna ONZ w Polsce. Poprzednia odbywała się od 11 do 22 listopada 2013 r. w Warszawie.

Obecnych na niej, według danych, które zostały dostarczone do jej sekretariatu 20 listopada 2013 roku, było 8 375 osób.

Kanada była reprezentowana przez minister środowiska Leonę Aglukkaq, a Chiny przez ministra, wiceprzewodniczącego komisji narodowego rozwoju i reform Xie Zhenhua. Reprezentantem Francji był minister spraw zagranicznych Laurent Fabius, który przewodniczył dwa lata później konferencji paryskiej.

Reprezentantem Niemiec w 2013 r. był federalny minister środowiska, ochrony przyrody i bezpieczeństwa reaktorów atomowych Peter Altmaier, Indii - minister środowiska i lasów Jayanthi Natarajan.

Wielka Brytania wysłała wówczas do Polski sekretarza stanu z departamentu energii i zmian klimatycznych Edwarda Jonathana Daveya, a Stany Zjednoczone - specjalnego pełnomocnika rządu ds. zmian klimatycznych Todda Sterna. Przedstawicielem Rosji był specjalny wysłannik ds. klimatycznych, doradca prezydenta Putina Aleksander Biedricki, który na konferencje jeździł także w latach późniejszych.

Polska na warszawskiej konferencji reprezentowała podsekretarz stanu w ministerstwie środowiska Beata Jaczewska.

"Stanęliśmy w obliczu katastrofy na skalę globalną"

Szczyt klimatyczny w Katowicach ma zatwierdzić prawne reguły wdrożenia Porozumienia Paryskiego z 2015 roku. Państwa zobowiązały się w nim, by do 2100 roku wzrost temperatury na świecie nie przekroczył 2 stopni Celsjusza. To zobowiązanie w Katowicach przywódcy światowi muszą jednak przełożyć na język prawny.

- Mamy naprawdę poważny problem, jeśli chodzi o zmiany klimatyczne. Nadal nie robimy wystarczająco dużo ani nie działamy wystarczająco szybko, aby je zatrzymać - ocenił sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres podczas oficjalnego otwarcia szczytu klimatycznego COP24 w Katowicach.

Rozpoczęciu COP24 towarzyszył także apel poprzednich prezydentów COP, w którym wzywają oni do przyjęcia w Katowicach ambitnych decyzji, gwarantujących efektywne wdrożenie Porozumienia Paryskiego. W apelu wzywają wszystkie strony i uczestników szczytu do jednomyślności w kwestii zwiększenia ambicji.

Apelują m.in. o ogłoszenie do 2020 r. długoterminowej strategii wobec emisji gazów cieplarnianych, wskazując jednocześnie, że sprawiedliwa transformacja i tworzenie wokół niej nowych miejsc pracy ma zasadnicze znaczenie dla dalszego przyjaznego dla środowiska rozwoju. Sygnatariusze wskazują też na znaczenie zapewnienia odpowiedniego finansowania tych procesów.

Autor: bd / Źródło: Konkret24, https://unfccc.int/documents; zdjęcie tytułowe: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24

Aktorzy Mel Gibson i Mark Wahlberg oraz przedsiębiorca Elon Musk razem rzekomo mają stworzyć filmową inicjatywę antylewicową w ramach walki ze zjawiskiem woke - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Musk ma w to zainwestować miliard dolarów. Nie jest to jednak prawda. 

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że Polska przekaże Ukrainie swoje myśliwce F-16. To jednak przekłamanie wynikające z błędnej interpretacji posta prezydenta Ukrainy. Tłumaczymy, jak powstało.

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Kilka dni po zamachu na Donalda Trumpa w sieci - także polskiej - zaczął krążyć przekaz, że w Stanach Zjednoczonych powstaje "armia weteranów". Mają oni "tłumić ewentualne niepokoje społeczne i zamieszki". Jako dowód rozpowszechniane jest wideo pokazujące rzekomą "armię". Tylko że przekaz jest fake newsem.

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Źródło:
Konkret24

"Religia", "kolejna ideologia" - tak poseł PiS Piotr Kaleta przedstawiał problem dziury ozonowej. Sugerował, że został on wymyślony, a na dowód pytał ironicznie: "co się z nią stało?". Otóż dziura wciąż jest.

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

"Ale dać Polakowi to rozdawnictwo", "złodziejstwo" - to reakcje internautów na przekaz w sieci, jakoby "przeciętna ukraińska rodzina" miała dostawać 10 tysięcy złotych miesięcznie w ramach różnego rodzaju świadczeń. To fake news stworzony poprzez manipulację danymi.

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Brawo uśmiechnięta Polska", "Tusk przysłany przez Niemców wykończy Polskę" - piszą internauci, komentując upadłość Browaru Kościerzyna. Tylko że historia ta działa się za poprzedniego rządu. Wyjaśniamy.

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Prokremlowska dezinformacja nie ustaje w podważaniu faktu, że Rosja stoi za zbombardowaniem szpitala dziecięcego w Kijowie. Wykorzystuje do tego stosowaną od początku wojny metodę: fałszywy fact-checking. Kolejną jego odsłoną jest nagranie, które ma być dowodem, że to Ukraińcy zainscenizowali sceny z lekarzem na gruzach szpitala.

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości po zmianie rządu nowe kierownictwo resortu obrony "zmarnowało szanse", które stworzyły podpisane przez ministra Mariusza Błaszczaka umowy na dostawy uzbrojenia. Z odpowiedzi MON dla Konkret24 wynika jednak, że tak nie jest. Każda z tych umów jest kontynuowana.

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w mediach społecznościowych przekazu w dwóch amerykańskich stanach Joe Biden otrzymał nominację i nie można już go skreślić z listy kandydatów na prezydenta. Tłumaczymy, że tak nie jest i dlaczego.

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Według polityków Konfederacji przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja zmusza Polskę i pozostałe państwa unijne do wspierania Ukrainy w wysokości co najmniej 0,25 proc. PKB rocznie. Ale rezolucja nie ma mocy prawnej i jest jedynie "formą pewnej woli politycznej". Wyjaśniamy.

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Źródło:
Konkret24

"Za pieniądze podatników Mastalerek zakleił sobie ucho?" - ironizują internauci, komentując fotografię, na której widać szefa gabinetu prezydenta z opatrunkiem na uchu. W domyśle jest przekaz, że Marcin Mastalerek, goszcząc na konwencji republikanów w USA, w ten sposób pokazał solidarność z Donaldem Trumpem.

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Źródło:
Konkret24

Na krążącym w mediach społecznościowych zdjęciu grupa kilkuletnich dzieci oraz ich nauczycielki stoją roześmiani na tle napisu "Kochamy Tuska". Internauci się oburzają, piszą o indoktrynacji dzieci w szkołach, porównują Polskę do Korei Północnej. Ale zdjęcie nie jest prawdziwe.

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

Źródło:
Konkret24

Niedługo po pożarze jednej z najpiękniejszych katedr na świecie w mediach społecznościowych zaczęła krążyć mapa Francji mająca przedstawiać, ile jest tam rzekomo "podpalonych, sprofanowanych, zdemolowanych" kościołów. Tylko że opis tej mapy wprowadza w błąd, a ona sama nie jest aktualna.

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

Źródło:
Konkret24

13 milionów, 20 milionów, a nawet 22 miliony złotych mieli rzekomo już otrzymać w ramach premii ministrowie i wiceministrowie obecnego rządu - taki przekaz rozsyłany jest w mediach społecznościowych. Powstał po artykule jednego z dzienników, którego informacje zostały jednak przeinaczone.

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

Źródło:
Konkret24

Według rozsyłanego w sieci przekazu dzięki liberalnemu prawo aborcyjnemu w Czechach przyrost naturalny jest dużo wyższy niż w Polsce. Jednak pomieszano różne dane i wskaźniki. A wiązanie prawa aborcyjnego z przyrostem naturalnym lub współczynnikiem dzietności jest błędem. Wyjaśniamy.

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji zarzucają premierowi złamanie konstytucji i domagają się postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Chodzi o podpisanie porozumienia między Polską a Ukrainą. Konstytucjonaliści, z którymi konsultował się Konkret24, w większości nie dostrzegają w tym przypadku złamania prawa - choć mają uwagi.

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Źródło:
Konkret24

"Muzeum Narodowe rozprawiło się również z Maryją", "zamiarem tej władzy jest usunięcie nie tylko krzyży" - piszą oburzeni internauci, komentując informację, jakoby z obrazu Jana Matejki wymazano postać Matki Boskiej. W tym rozpowszechnianym między innymi przez Roberta Bąkiewicza fake newsie nie zgadza się nic - z wyjątkiem nazwy muzeum.

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Po wizycie niemieckiego kanclerza Olafa Scholza w Warszawie wrócił temat reparacji wojennych. Jednak w trwającej debacie publicznej politycy raz mówią o "reparacjach", innym razem o "odszkodowaniach". Oba terminy oznaczają jednak inne pieniądze i dla kogo innego. Wyjaśniamy.

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Źródło:
Konkret24