Miliardy na koncie, miliony wydane na ochronę środowiska

Siedziba NFOŚiGW
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej - rządowa skarbonka?NFOŚiGW

Miliardy na budowę dróg i mieszkań, składki do międzynarodowych organizacji - decyzją rządu pieniądze z budżetu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej trafiają nie tylko na działalność bezpośrednio związaną z ekologią i ochroną środowiska. Na tę, zdaniem NIK, fundusz powinien wydawać więcej.

W sprawozdaniach finansowych i wynikach kontroli Najwyższej Izby Kontroli z wykonania budżetu państwa sprawdziliśmy na co wydawane są pieniądze z jednego z najbogatszych państwowych funduszy, czyli Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Realizuje on politykę rządu w zakresie ekologii i ochrony środowiska, w szczególności ochrony wód, atmosfery, przyrody i ziemi przed zanieczyszczeniami i nadmierną eksploatacją.

Wielki kapitał, miliardowe przychody, ale milionowe wydatki

Na koniec 2017 r. Fundusz, jak wynika z jego sprawozdania finansowego, zgromadził kapitał w wysokości ponad 12,915 mld złotych. Roczne przychody NFOŚiGW to ponad 1,614 mld złotych.

Składają się na nie wpływy z opłat i kar za korzystanie ze środowiska, opłat eksploatacyjnych i koncesyjnych, opłat sektora energetycznego, opłat wynikających z ustawy o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji oraz ze sprzedaży jednostek przyznanej emisji gazów cieplarnianych.

Ze swoich środków NFOŚiGW oraz z zarządzanych przez siebie Funduszu Spójności, Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, Programu LIFE+, Norweskiego Mechanizmu Finansowego i Mechanizmu Finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego finansuje rozmaite przedsięwzięcia ekologiczne od domowych mikroźródeł energii po kompleksowe projekty infrastrukturalne. Wśród beneficjentów znajdują się jednostki samorządu terytorialnego, organizacje pozarządowe, państwowe jednostki budżetowe, przedsiębiorstwa i gospodarstwa domowe.

Od 1989 r. do 2014, jak podaje na swoje stronie internetowej, państwowy fundusz wydał na ten cel, wypłacając ze środków krajowych, ok. 36,6 mld złotych, czyli średnio rocznie ok. 1,5 mld zł. W roku 2017 kwota dotacji i dofinansowań zadań z zakresu ochrony środowiska wyniosła nieco ponad 641,5 mln złotych. Koszty realizacji zadań były niższe o 405,1 mln zł (o 38,7 proc.) od planowanych w ustawie budżetowej. Dla porównania, w 2016 fundusz wydał na ochronę środowiska 1,089 mld.

Spadek wydatków Funduszu w 2017 r. wynikał, jak oceniła Naczelna Izba Kontroli w analizie wykonania budżetu, z faktu, że priorytetem było zapewnienie jak najwyższej absorpcji środków z unijnego Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Jednocześnie, jak stwierdzili inspektorzy NIK, tak słaby wynik był skutkiem opóźnień w zakresie oceniania wniosków o dofinansowanie programu "Poprawa jakości powietrza" (na ten cel wydano zaledwie 5,3 proc. kwoty planowanej), długotrwałej procedury oceny raportów końcowych przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju w ramach programu Generator Koncepcji Ekologicznych, a także "negatywnej oceny większości złożonych wniosków o dofinansowanie programu Wsparcie dla innowacji sprzyjających niskoemisyjnej gospodarce, na który nie wydatkowano żadnych środków ujętych w planie".

Funduszowi dostało się od NIK-u także za wycofanie się z deklaracji o dofinansowaniu kwotą 20 mln złotych działalności państwowej służby hydro-meteorologicznej (pshm) i służby ds. bezpieczeństwa budowli piętrzących, działających w ramach Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Dyrektor IMGW dostał z funduszu informację, że zwiększenie dofinansowania pshm ze środków NFOŚiGW jest niemożliwe w związku ze zmianą przepisów ustawy – Prawo wodne. Po interwencji prezesa NIK u premiera w marcu 2018 r., minister gospodarki morskiej zobowiązał się do zagwarantowania środków na finansowanie tych służb.

W ocenie NIK "wykonanie w 2017 r. planu finansowego Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w zakresie przychodów było zgodne z założeniami przyjętymi w ustawie budżetowej, natomiast koszty ogółem ujęte w planie finansowym zrealizowano na poziomie 65,6 proc., co oznacza, że nie wykorzystano ponad 405 mln zł na udzielenie dotacji na zadania z zakresu ochrony środowiska i gospodarki wodnej", można przeczytać w informacji o wynikach kontroli w funduszu.

Miliardy zaskórniaków w banku pokusą dla rządu

Postawę zarządzających NFOŚiGW w opisanej sprawie NIK uznał za "niezrozumiałą". Choćby z tego względu, że jak wynika ze sprawozdania finansowego funduszu, na lokatach w Banku Gospodarstwa Krajowego NFOŚiGW miał na koniec ub. roku ponad 6,486 mld złotych wolnych środków. To o 30 proc. więcej niż na koniec 2016 r. "Wprawdzie wolne środki lokowano w Banku Gospodarstwa Krajowego i uzyskano z oprocentowania lokat pożytki, to jednak należy podkreślić, że podstawowym zadaniem NFOŚiGW jest finansowanie przedsięwzięć z zakresu ochrony środowiska i gospodarki wodnej" - napisano w dokumencie NIK "Analiza wykonania budżetu państwa i założeń polityki pieniężnej w 2017 r.".

Miliardowy kapitał i miliardowe zaskórniaki funduszu, zgromadzone na koncie w BGK, są dużą pokusą dla rządu. I rząd chętnie korzysta z tych zasobów, głęboko sięgając do jego kieszeni. Wystarczą dwa przykłady z tego roku.

Rząd powoła Fundusz Dróg Samorządowych
Rząd powoła Fundusz Dróg Samorządowychtvn24

Od 2019 roku i przez następnych 10 lat, NFOŚiGW dołoży w sumie 14 mld złotych do budowy i remontów dróg lokalnych. Taki będzie bowiem jego wkład w Fundusz Dróg Samorządowych, utworzony na mocy ustawy z października tego roku.

W artykułach ustawy, określających cel FDS, nie ma słowa o ochronie środowiska, jedynie w uzasadnieniu napisano, że drogi będą wyposażone "w urządzenia ochrony środowiska, a przez to bezpośredni wpływ korzystania z dróg samorządowych na środowisko będzie ulegać systematycznej poprawie, a emisja zanieczyszczeń z dróg ulegnie redukcji".

Z kolei w przepisach ustawy prawo ochrony środowiska, które określają zasady finansowania ochrony przyrody, tylko dwa na kilkadziesiąt zadań, można by uznać za dopuszczające finansowanie budowy dróg: punkt 5 z art. 400a – "wspomaganie realizacji zadań modernizacyjnych i inwestycyjnych, służących ochronie środowiska" oraz punkt 24 – "wspomaganie ekologicznych form transportu".

Drugi przykład to udział NFOŚiGW w państwowej spółce Polskie Domy Drewniane. Ma ona budować, a potem zarządzać budynkami mieszkalnymi, które mają być wykonywane z drewna konstrukcyjnego. Zgodnie z ustawą z września tego roku, PDD mają być spółką NFOŚiGW oraz Banku Ochrony Środowiska. By to umożliwić, zmieniono niektóre przepisy prawa o ochronie środowiska – do art. 400a (zadania finansowane z funduszu) dopisano punkt 10a: "wspomaganie energooszczędnego budownictwa drewnianego"; dopuszczono też możliwość objęcia przez NFOŚiGW akcji w spółce Polskie Domy Drewniane.

Dzięki tym zapisom, spółka PDD przez następne 6 lat dostanie 1,760 mld zł z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Kowalczyk o spółce Polskie Domy Drewniane - wypowiedź z 29 maja 2018 roku
Kowalczyk o spółce Polskie Domy Drewniane - wypowiedź z 29 maja 2018 roku Polskie Radio

Ministrowie podbierają na składki

Stałą praktyką, istniejącą już od kilku lat, jest podbieranie z NFOŚiGW kilkudziesięciu milionów złotych rocznie na opłacenie składek do organizacji międzynarodowych. Minister środowiska bierze z funduszu 25 mln złotych na opłacenie polskiej składki w Europejskiej Agencji Kosmicznej, a minister gospodarki morskiej z Funduszu finansuje składkę w wysokości ponad 44 mln zł do Europejskiej Organizacji Eksploatacji Satelitów Meteorologicznych. Dzieje się tak na mocy uchwalanych zwykle pod koniec roku budżetowego ustaw "o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej". Tak było w roku 2015, 2016, 2017 i 2018, tak będzie i w roku 2019.

NIK wytykając te nieprawidłowości stwierdził, że mimo obietnic rządu, "żaden inny model finansowania tych składek nie został wypracowany".

Powodzie, susze i pożary. Niepokojący raport o zmianach klimatycznych
Powodzie, susze i pożary. Niepokojący raport o zmianach klimatycznychMartyna Olkowicz | Fakty po południu

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie tytułowe NFOŚiGW

Źródło zdjęcia głównego: NFOŚiGW

Pozostałe wiadomości

"Betonowe klocki nazwali Tarczą Wschód", "falochron w środku lasu", "powstrzyma tylko bardzo grubych inżynierów z Afryki" - komentują internauci zdjęcia zapór przeciwczołgowych przy polsko-rosyjskiej granicy. Tylko że ani nie jest to jeszcze Tarcza Wschód, ani nie o zatrzymanie migrantów tu chodzi. Wyjaśniamy.

Tarcza Wschód. "Małe betonowe klocki mają hamować napływ migrantów"? Nie

Tarcza Wschód. "Małe betonowe klocki mają hamować napływ migrantów"? Nie

Źródło:
Konkret24

Nagranie wygląda jak materiał informacyjny jakiejś telewizji i ma dowodzić, że prezydent Ukrainy kupił luksusowy hotel w Alpach. To kolejny fake news spreparowany od początku do końca przez ośrodek rosyjskiej dezinformacji. Przestrzegamy, na czym polega ten schemat.

Zełenski, hotel w Alpach i 88 milionów euro. Nic się nie zgadza

Zełenski, hotel w Alpach i 88 milionów euro. Nic się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Ułaskawienie przez Andrzeja Dudę osoby skazanej za przestępstwo narkotykowe wywołało sporo komentarzy, a informacja o tym na stronie kancelarii prezydenta - falę fake newsów. Ich źródłem stało się stwierdzenie, że to "Prokurator Generalny wystąpił z wnioskiem".

Prezydent ułaskawił przestępcę "na wniosek Adama Bodnara"? Nie, innego prokuratora

Prezydent ułaskawił przestępcę "na wniosek Adama Bodnara"? Nie, innego prokuratora

Źródło:
Konkret24

Politycy partii rządzącej krytykują Andrzeja Dudę za to, że niedawno ułaskawił osobę skazaną za przestępstwo narkotykowe. To już trzeci taki skazany, który doznał łaski ze strony prezydenta Dudy. Sprawdziliśmy, jak często stosował on to prawo w porównaniu z poprzednimi prezydentami. Oto aktualny ranking ułaskawień.

"Duda ułaskawił handlarza narkotyków". Kogo jeszcze i ile razy?

"Duda ułaskawił handlarza narkotyków". Kogo jeszcze i ile razy?

Źródło:
Konkret24

"Szkoda Polski", "same fakty" - komentują internauci obszerny post Ewy Zajączkowskiej-Hernik na temat działań rządu. Lecz wśród krytycznych ocen europosłanka Konfederacji przekazuje istotne przekłamania. Niektóre z nich to fałszywe narracje wcześniej rozpowszechniane przez polityków PiS.

"Nie wypłacili", "nie złożyli wniosku", "będzie więcej cenzury". Trzy manipulacje Zajączkowskiej-Hernik

"Nie wypłacili", "nie złożyli wniosku", "będzie więcej cenzury". Trzy manipulacje Zajączkowskiej-Hernik

Źródło:
Konkret24

Zdejmowanie krzyży w warszawskich urzędach stało się tematem w prekampanii. Rafał Trzaskowski na spotkaniach z sympatykami tłumaczy się z wydanego przez siebie zarządzenia i powtarza: "nie został zdjęty żaden krzyż". Jednak był przypadek, gdy krzyż w miejskim urzędzie na krótko zdjęto.

Trzaskowski: "nie został zdjęty żaden krzyż". Został, ale wrócił

Trzaskowski: "nie został zdjęty żaden krzyż". Został, ale wrócił

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość oficjalnie poparło kandydaturę Karola Nawrockiego w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W sieci wciąż są zamieszczane zdjęcia, które rzekomo pokazują, jak w przeszłości prezes Instytutu Pamięci Narodowej hajlował. IPN zaprzeczył tym informacjom, jednak te zdjęcia wciąż krążą w mediach społecznościowych. Wyjaśniamy, kto naprawdę jest na fotografiach.

"Pojawiają się zdjęcia fejkowe". To nie Karol Nawrocki

"Pojawiają się zdjęcia fejkowe". To nie Karol Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Podczas ostatniego posiedzenia Sejmu poseł PiS Janusz Kowalski oskarżał koalicję rządzącą, że chce zamykać elektrownie - w tym zakład w Trzebini. Tylko że decyzje dotyczące Elektrowni Siersza zapadały dużo wcześniej. Wyjaśniamy.

Kowalski do rządu: "Elektrownię Siersza zamykacie!". Decyzja zapadła za czasów PiS

Kowalski do rządu: "Elektrownię Siersza zamykacie!". Decyzja zapadła za czasów PiS

Źródło:
Konkret24

"Jeszcze nie ma kampanii, a oni już jeżdżą po Polsce", "promocja na pełnej" - komentują internauci widoczną już aktywność kandydatów na prezydenta. Pytają, czy to zgodne z prawem i czy grożą za to jakieś sankcje. Problem w tym, że prekampania to skutek pewnej luki prawnej, którą - według ekspertów - kandydaci po prostu powinni wykorzystać. Wyjaśniamy.

"Nie ma kampanii, a już jeżdżą po Polsce". Oto dlaczego mogą

"Nie ma kampanii, a już jeżdżą po Polsce". Oto dlaczego mogą

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje w sieci nagranie, na którym widać rzekomo wózek dla osób z niepełnosprawnościami sterowany myślami. Ma dowodzić zaawansowania technologicznego Japonii, gdzie został zaprojektowany. Tyle że obsługa tego wózka polega na czymś innym.

Wózek inwalidzki obsługiwany "siłą myśli"? Co pokazuje ten film

Wózek inwalidzki obsługiwany "siłą myśli"? Co pokazuje ten film

Źródło:
Konkret24

Były premier Mateusz Morawiecki alarmuje w mediach społecznościowych, że "ofiarą polityki" rządu Donalda Tuska będzie program 800 plus, który ma "zostać ograniczony lub wręcz zamrożony". A jako dowód przytacza zalecenia Rady Unii Europejskiej. Tylko że w tym dokumencie nic takiego nie napisano.

Morawiecki: program 800 plus "zostanie ograniczony". Wprowadza w błąd

Morawiecki: program 800 plus "zostanie ograniczony". Wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Internauci są poruszeni tą opowieścią: znany hiszpański torreador zakończył swoją karierę rzekomo po tym, jak w tracie walki z bykiem uświadomił sobie okrucieństwo tego sportu. I sam zaczął walczyć o zakaz organizowania korridy. W całej tej historii zgadza się tylko jeden fakt.

"Spojrzał w oczy byka" i przestał walczyć? Ładna historia, lecz było inaczej 

"Spojrzał w oczy byka" i przestał walczyć? Ładna historia, lecz było inaczej 

Źródło:
Konkret24

Wolnej Wigilii w tym roku nie będzie, ale ma być od 2025 roku. Kolejny dzień ustawowo wolny od pracy znowu wzbudził dyskusję o tym, czy Polacy mają takich dni więcej czy mniej niż obywatele innych krajów Europy. Jak sprawdziliśmy, do czołówki nam niedaleko, a wolna Wigilia zbliży do podium.

Wolna Wigilia. Polska a kraje Europy: gdzie mają najwięcej wolnych dni?

Wolna Wigilia. Polska a kraje Europy: gdzie mają najwięcej wolnych dni?

Źródło:
Konkret24

"Ogłaszają wojnę na nie swojej ziemi", "niech walczą u siebie, jak miła im wojna" - komentują internauci doniesienia o tym, że brytyjski generał miał oświadczyć: "jesteśmy gotowi walczyć z Putinem w Europie Wschodniej". Wielu zrozumiało to jako gotowość do rozpoczęcia wojny w tej części Europy. Wyjaśniamy prawdziwy kontekst wypowiedzi brytyjskiego wojskowego.

Brytyjczycy "gotowi do walki z Putinem w Europie Wschodniej"? Co powiedział generał

Brytyjczycy "gotowi do walki z Putinem w Europie Wschodniej"? Co powiedział generał

Źródło:
Konkret24

Politycy PiS zestawiają nagranie burzenia pomników radzieckich przez Karola Nawrockiego z "usuwaniem alei Lecha Kaczyńskiego" przez Rafała Trzaskowskiego. Internauci piszą o manipulacji, a my przypominamy, dlaczego zmiana nazw warszawskich ulic nie była decyzją prezydenta stolicy.

Rafał Trzaskowski "usunął Aleję Lecha Kaczyńskiego"? Przypominamy dlaczego

Rafał Trzaskowski "usunął Aleję Lecha Kaczyńskiego"? Przypominamy dlaczego

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci rozpowszechniany jest filmik, na którym widzimy, jak prezenterka amerykańskiej telewizji MSNBC rozpłakała się podczas transmisji na żywo. Powodem miały być rzekomo plany Elona Muska dotyczące kupna tej stacji. Historia efektowna, ale nieprawdziwa, zaś film jest montażem.

Elon Musk, amerykańska stacja i płacząca dziennikarka. Coś ich łączy?

Elon Musk, amerykańska stacja i płacząca dziennikarka. Coś ich łączy?

Źródło:
Konkret24

Prezes PiS Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej wygłosił tezę o "wielkim wmawianiu": ma ona polegać na tym, że obecny rząd niesłusznie oskarża poprzednie - te z czasów Zjednoczonej Prawicy - o sprzeniewierzanie publicznych pieniędzy w imię partyjnych interesów. Niesłusznie, bo - według prezesa - tylko "zdarzały się incydenty". Fakty temu przeczą.

Kaczyński o marnotrawieniu pieniędzy publicznych przez PiS: "wielkie wmówienie", "incydenty". Otóż nie

Kaczyński o marnotrawieniu pieniędzy publicznych przez PiS: "wielkie wmówienie", "incydenty". Otóż nie

Źródło:
Konkret24

Przekaz o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi po raz kolejny wraca do sieci. Internauci twierdzą, że "Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi" i uchodźcy mogą liczyć na przywileje niedostępne dla "milionów Polaków". Przypominamy, dlaczego to twierdzenie jest nieprawdziwe.

Senat chce zwolnić Ukraińców i Białorusinów z podatku? Nie, wyjaśniamy

Senat chce zwolnić Ukraińców i Białorusinów z podatku? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Unia chce zakazać napraw samochodów starszych niż 15 lat" - taki przekaz pojawił się w sieci i wywołał oburzenie części internautów. Informacje mają pochodzić z unijnego rozporządzenia dotyczącego samochodów, które zostały wycofane z użytku. To jest fałszywa informacja. Komisja Europejska dementuje.

"To koniec naprawiania samochodów. Unia wprowadza zakaz"? Wrócił fake news

"To koniec naprawiania samochodów. Unia wprowadza zakaz"? Wrócił fake news

Źródło:
Konkret24

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24