Kolejki do lokali wyborczych? Były, ale frekwencja w największych miastach spadła

Frekwencja w największych miastach spadłaShutterstock

W wyborczą niedzielę internauci wrzucali do sieci zdjęcia kolejek przed lokalami wyborczymi w miastach. "W dużych miastach o 7.00 spore kolejki" – pisali na przykład. Jednak jak sprawdziliśmy, w siedmiu z 11 największych polskich miast frekwencja 28 czerwca była niższa niż w ostatnich wyborach parlamentarnych. Wzrosła natomiast w mniejszych ośrodkach miejskich.

Dużo zdjęć kolejek przed lokalami wyborczymi internauci głosujący w miastach wrzucali do mediów społecznościowych szczególnie w pierwszych kilku godzinach po rozpoczęciu głosowania w niedzielę 28 czerwca. "O poranku długie kolejki przed lokalami wyborczymi tak jest np. w #Warszawa #Muranow" – informował chwilę po godzinie 8 dziennikarz Radia Zet Michał Dzienyński.

"Wrocław kolejka do jednej z komisji wyborczych – teraz. Mam nadzieję że wszyscy stojący teraz w kolejkach w Polsce będą mogli oddać swój głos" – pisał o podobnej porze dyrektor Centrum Informacyjnego Senatu Grzegorz Furgo.

Wiele osób wrzucało też zdjęcia z mniejszych miast na prywatne konta m.in. na Facebooku. Stwarzało to wrażenie, że kolejki przed lokalami wyborczymi są naprawdę duże.

Zdjęcia kolejek do lokali wyborczych udostępniano na Facebookufacebook

Najczęściej komentowano zdjęcia w ten sposób, że to największe miasta wpłyną na rekordową frekwencję w pierwszej turze wyborów prezydenckich. "W dużych miastach o 7.00 spore kolejki"; "W Łodzi i Warszawie dowożą karty do głosowania. Wrocław, Poznań kolejki"; "Czyli co, frekwencja może sięgnąć granicy 70%?! Byłyby to rekord po 1989! W jakichkolwiek wyborach" – pisano na Twitterze.

Kolejka przed lokalem wyborczym we Wrocławiu
Kolejka przed lokalem wyborczym we Wrocławiutvn24

"Może to skala fejsbukowa"

W internecie pojawiały się też komentarze studzące optymizm. "Kolejki to po części złudzenie optyczne (stoimy dalej od siebie), a po części efekt tego, że wielu zwolenników opozycji poszło głosować wcześniej. Pytanie, jaki wpływ na wynik będzie miała rozchodząca się już teraz wiadomość o kolejkach" – pisała na Facebooku dziennikarka Agata Szczęśniak. "No i pytanie o skalę tych zjawisk. Bo może jest to skala fejsbukowa" – zastanawiała się.

"Frekwencja jest duża, ale te kolejki to z powodu obostrzeń przecież" – sugerował rzecznik prasowy Konfederacji Tomasz Grabarczyk.

Największe miasta i mniejsza frekwencja

Frekwencja 28 czerwca w całej Polsce wyniosła 64,51 proc. – wyższa była tylko w pierwszej turze wyborów prezydenckich w 1995 roku: 64,70 proc. Tegoroczna frekwencja była wyższa niż w ostatnich wyborach parlamentarnych w październiku 2019 roku. Wtedy do urn poszło 61,74 proc. wyborców i już było to znacznie więcej niż w wyborach prezydenckich sprzed pięciu lat, w których frekwencja w pierwszej turze wyniosła 48,96 proc.

Wybory prezydenckie 2020 w Łodzi
Wybory prezydenckie 2020 w Łodzitvn24

Wzrost ogólnopolskiej frekwencji nie jest jednak zasługą wyborców największych miast. Według Głównego Urzędu Statystycznego tych z liczbą mieszkańców ponad 250 tys. jest 11 (dane GUS na 31.12.2019). W siedmiu z nich frekwencja w pierwszej turze wyborów prezydenckich była niewiele, ale niższa niż w wyborach parlamentarnych 13 października 2019 roku. Dotyczy to: Warszawy (spadek o 2,67 p.p.), Poznania (o 1,1 p.p.), Łodzi (o 1,31 p.p.), Wrocławia (o 0,36 p.p.), Gdańska (o 1,03 p.p.), Bydgoszczy (o 0,1 p.p.) i Katowic (0,09 p.p.).

Frekwencja wyborcza w miastach od 250 tys. mieszkańcówPKW/Konkret24

Na mniej głosujących w stolicy zwrócił uwagę w radiu Tok FM politolog, prof. Rafał Matyja. "Frekwencja nie wzrosła w Warszawie i to jest takie trochę zaskoczenie, i to pokazuje być może na przykład, że są jeszcze jakieś zasoby" – mówił w porannej audycji 30 czerwca.

W ogóle duże miasta to jedyne obszary w Polsce, jeśli chodzi o miasta na prawach powiatu i powiaty, gdzie ta frekwencja nie wzrosła. Jest minimalnie mniejsza. Rafał Matyja, Tok FM, 30 czerwca 2020

Spośród miast powyżej 250 tys. mieszkańców frekwencja 28 czerwca była nieco wyższa niż w 2019 roku w: Krakowie (o 0,33 p.p.), Szczecinie (o 0,78 p.p.), Lublinie (0,97 p.p.) i Białymstoku (o 1,38 p.p.).

W mniejszych miasta poszło więcej

Odwrotna sytuacja była w miastach z liczbą mieszkańców od 100 do 250 tys. Według GUS na koniec 2019 roku było ich w Polsce 27. We wszystkich - poza Gdynią – frekwencja wyborcza 28 czerwca była wyższa w porównaniu z wyborami parlamentarnymi w 2019 roku.

Frekwencja wyborcza w miastach od 100 do 250 tys. mieszkańcówPKW/Konkret24

Największy wzrost odnotowano w Rzeszowie. W stolicy województwa podkarpackiego 28 czerwca przy urnach pojawiło się 68,74 proc. uprawnionych do głosowania, co było wynikiem lepszym o 3,06 p.p. niż w październiku 2019. Wzrosty większe niż 2 p.p. odnotowano ponadto w Gorzowie Wielkopolskim (o 2,65 p.p.) i Tarnowie (2,23 p.p.), a w Rybniku wzrost wyniósł 2 p.p.

Kolejki do lokali wyborczych? Były, ale frekwencja w największych miastach spadłaW wyborczą niedzielę internauci wrzucali do sieci zdjęcia kolejek przed lokalami wyborczymi w miastach. „W dużych miastach o 7.00 spore kolejki” – pisali. Jednak jak sprawdziliśmy, w siedmiu z 11 największych polskich miast frekwencja 28 czerwca była niższa niż w ostatnich wyborach parlamentarnych. Wzrosła natomiast w mniejszych ośrodkach miejskich.Dużo zdjęć kolejek przed lokalami wyborczymi internauci głosujący w miastach wrzucali do mediów społecznościowych szczególnie w pierwszych kilku godzinach po rozpoczęciu głosowania w niedzielę 28 czerwca. „O poranku długie kolejki przed lokalami wyborczymi tak jest np. w #Warszawa #Muranow” – informował chwilę po godzinie 8 dziennikarz Radia Zet Michał Dzienyński.https://twitter.com/MDzienynski/status/1277121343193075712?s=20„Wrocław kolejka do jednej z komisji wyborczych – teraz. Mam nadzieję że wszyscy stojący teraz w kolejkach w Polsce będą mogli oddać swój głos” – pisał w podobnym czasie dyrektor Centrum Informacyjnego Senatu Grzegorz Furgo.https://twitter.com/GrzegorzFurgo/status/1277306931531694081?s=20Wiele osób wrzucało też zdjęcia z mniejszych miast na prywatne konta m.in. na Facebooku. Stwarzało to wrażenie, że kolejki przed lokalami wyborczymi są naprawdę duże.SCREEN_MIASTA Część zdjęć kolejek do lokali udostępnianych na Facebooku Źródło: FacebookNajczęściej komentowano zdjęcia w ten sposób, że to właśnie największe miasta wpłyną na rekordową frekwencję w pierwszej turze wyborów prezydenckich. „W dużych miastach o 7.00 spore kolejki”; „W Łodzi i Warszawie dowożą karty do głosowania. Wrocław, Poznań kolejki”; „Czyli co, frekwencja może sięgnąć granicy 70%?! Byłyby to rekord po 1989! W jakichkolwiek wyborach” – pisano na Twitterze.„Może to skala fejsbukowa”Jednocześnie w internecie pojawiały się też komentarze studzące optymizm. „Kolejki to po części złudzenie optyczne (stoimy dalej od siebie), a po części efekt tego, że wielu zwolenników opozycji poszło głosować wcześniej. Pytanie, jaki wpływ na wynik będzie miała rozchodząca się już teraz wiadomość o kolejkach” – pisała na Facebooku dziennikarka Agata Szczęśniak. „No i pytanie o skalę tych zjawisk. Bo może jest to skala fejsbukowa” – zastanawiała się.https://www.facebook.com/szczesniak.agata/posts/2069709176506423„Frekwencja jest duża, ale te kolejki to z powodu obostrzeń przecież” – sugerował rzecznik prasowy Konfederacji Tomasz Grabarczyk.https://twitter.com/grabarczyktomek/status/1277210695768117250?s=20Największe miasta i mniejsza frekwencjaFrekwencja 28 czerwca w całej Polsce wyniosła 64,51 proc. – i była najwyższa spośród wyników pierwszych tur wyborów prezydenckich w III RP. Była też wyższa niż w ostatnich wyborach parlamentarnych w październiku 2019 roku. Wtedy do urn poszło 61,74 proc. wyborców i już było to znacznie więcej niż w wyborach prezydenckich sprzed pięciu lat, w których frekwencja w pierwszej turze wyniosła 48,96 proc.Pobrane_33 Frekwencja I tury wyborów prezydenckich w Polsce Źródło: TVN24/PKWWzrost ogólnopolskiej frekwencji nie jest jednak zasługą wyborców największych miast. Według Głównego Urzędu Statystycznego tych z liczbą mieszkańców ponad 250 tys. jest 11 (dane GUS na 31.12.2019). W siedmiu z nich frekwencja w pierwszej turze wyborów prezydenckich była niższa niż w wyborach parlamentarnych 13 października 2019 roku. Dotyczy to: Warszawy (spadek o 2,67 p.p.), Poznania (o 1,1 p.p.), Łodzi (o 1,31 p.p.), Wrocławia (o 0,36 p.p.), Gdańska (o 1,03 p.p.), Bydgoszczy (o 0,1 p.p.) i Katowic (0,09 p.p.).tabelaNa spadek frekwencji w stolicy zwrócił uwagę w radiu Tok FM politolog, prof. Rafał Matyja. „Frekwencja nie wzrosła w Warszawie i to jest takie trochę zaskoczenie, i to pokazuje być może na przykład, że są jeszcze jakieś zasoby” – mówił w porannej audycji 30 czerwca.W ogóle duże miasta to jedyne obszary w Polsce, jeśli chodzi o miasta na prawach powiatu i powiaty, gdzie ta frekwencja nie wzrosła. Jest minimalnie mniejsza.Rafał Matyja, Tok FM, 30 czerwca 2020Spośród polskich miast powyżej 250 tys. mieszkańców frekwencja 28 czerwca była wyższa niż w 2019 roku w: Krakowie (o 0,33 p.p.), Szczecinie (o 0,78 p.p.), Lublinie (0,97 p.p.) i Białymstoku (o 1,38 p.p.).Średnia frekwencja w 11 największych miastach wyniosła 69,48 proc. i była niższa od zanotowanej tam w wyborach 2019 roku o 0,29 punktu procentowego.W mniejszych miasta poszło więcejOdwrotna sytuacja wystąpiła w miastach z liczbą mieszkańców od 100 do 250 tys. Według GUS na koniec 2019 roku było ich w Polsce 27. We wszystkich - poza Gdynią – frekwencja wyborcza 28 czerwca była wyższa w porównaniu z wyborami parlamentarnymi w 2019 roku.Największy wzrost odnotowano w Rzeszowie. W stolicy województwa podkarpackiego 28 czerwca przy urnach pojawiło się 68,74 proc. uprawnionych do głosowania, co było wynikiem lepszym o 3,06 p.p. niż w październiku 2019. Wzrosty większe niż 2 p.p. były ponadto w Gorzowie Wielkopolskim (o 2,65 p.p.) i Tarnowie (2,23 p.p.), a w Rybniku wzrost wyniósł 2 p.TabelaGeneralnie w tej grupie miast średnia frekwencja wyniosła 64,91 proc. i była o 1,31 punktu procentowego wyższa niż średnia dla tych samych miejscowości w ostatnich wyborach parlamentarnych.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24

Według posłanki PiS Marleny Maląg proponowane przez obecny rząd "babciowe" oznacza likwidację programu wprowadzonego przez rząd Zjednoczonej Prawicy. "Znów oszukali?", "będą zabierać?" - pytała była minister rodziny. To manipulacja. Wyjaśniamy, czy rodzice rzeczywiście stracą na nowym świadczeniu.

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Źródło:
Konkret24

Sugerując się tekstami niektórych serwisów internetowych, polscy internauci gratulują Słowakom, że "odrzucili pakt migracyjny" i piszą, że rząd Donalda Tuska powinien zrobić to samo. Sęk w tym, że Słowacja nic nie odrzuciła, a Polska - i Węgry - przyjmują takie samo stanowisko. Wyjaśniamy, na czym polega rozpowszechniany w internecie manipulacyjny przekaz.

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Źródło:
Konkret24

Za pomocą treści reklamowych, lecz nieoznaczonych jako płatne, prorosyjska sieć propagandowa rozsyła wśród internautów w Europie treści zniechęcające do pomocy Ukrainie i podważające politykę Unii Europejskiej. W ciągu ostatniego pół roku te przekazy dotarły do co najmniej 38 milionów użytkowników internetu we Francji i Niemczech. 

38 milionów internautów we Francji i Niemczech w zasięgu rosyjskiej operacji propagandowej

38 milionów internautów we Francji i Niemczech w zasięgu rosyjskiej operacji propagandowej

Źródło:
Konkret24

Salon kosmetyczny z eksperymentalną terapią odchudzającą komarami jakoby działał w Gdańsku. Uchodźczyni z Ukrainy, która go prowadziła, miała na tym zarobić ponad milion złotych - wynika z rzekomego materiału stacji Euronews. Rozpowszechniają go w sieci prorosyjskie konta. Jest sfabrykowany.

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Źródło:
Konkret24

W 2023 roku pierwszy raz od trzech lat spadła liczba osób, wobec których zarządzono kontrolę operacyjną. Wśród nich były też inwigilowane Pegasusem. Cały czas jest to jednak więcej niż przed objęciem rządów przez Zjednoczoną Prawicę.

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński, motywując członków Prawa i Sprawiedliwości do pracy przed drugą turą wyborów samorządowych, przekonywał ich, że partia ma teraz więcej kandydatów na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast niż w 2018 roku. Nie ma jednak racji.

Kaczyński o kandydatach PiS w drugiej turze: "więcej niż przedtem". Nie, dużo mniej

Kaczyński o kandydatach PiS w drugiej turze: "więcej niż przedtem". Nie, dużo mniej

Źródło:
Konkret24

Nowy warszawski radny PiS, a wcześniej wojewoda mazowiecki Tobiasz Bocheński postanowił uczcić Święto Chrztu Polski wpisem w mediach społecznościowych. Jednak swój post na ten temat zilustrował grafiką przedstawiającą chrzest nie Mieszka I, tylko innego władcy. 

Bocheński uczcił Święto Chrztu Polski. "Douczy się pan z okresu średniowiecza" 

Bocheński uczcił Święto Chrztu Polski. "Douczy się pan z okresu średniowiecza" 

Źródło:
Konkret24

Jordańska księżniczka Salma miała "osobiście strącić" sześć irańskich dronów skierowanych na Izrael, Iran zrobił Izraelowi "małe Drezno", a jeden z dronów zawisł na kablach elektrycznych... - tego typu informacje o ataku na Izrael rozchodzą się w polskich mediach społecznościowych. Są niepotwierdzone i fałszywe, oparte na starych zdjęciach i nagraniach.

Drony "strąciła jordańska księżniczka", a jeden "zaplątał się w kable". Fejki o ataku Iranu na Izrael

Drony "strąciła jordańska księżniczka", a jeden "zaplątał się w kable". Fejki o ataku Iranu na Izrael

Źródło:
Konkret24

Portal rzekomo z Londynu, a teksty publikowane po rosyjsku. Film wideo mający być dowodem, tylko że już skasowany, a bohater zniknął. Oto jak historia o rzekomym zakupie rezydencji króla Karola przez Ołenę Zełenską powiela schemat prokremlowskiej dezinformacji.

Zełenski "nabywa byłą rezydencję króla Karola"? Rosyjski schemat dezinformacji

Zełenski "nabywa byłą rezydencję króla Karola"? Rosyjski schemat dezinformacji

Źródło:
Konkret24, Snopes

Poseł PiS Sebastian Kaleta straszy, że według projektu nowelizacji Kodeksu karnego, jeśli publicznie "sprzeciwisz się tęczowym piątkom w szkole twojego dziecka", to "może się tobą z urzędu zająć prokurator". Podobnie ma rzekomo być wówczas, gdy ktoś powie, że "są tylko dwie płcie". Prawnicy tłumaczą, na czym polega manipulacja posła PiS.

Kaleta o nowelizacji Kodeksu karnego: "lewacka cenzura". Wyjaśniamy, jak manipuluje

Kaleta o nowelizacji Kodeksu karnego: "lewacka cenzura". Wyjaśniamy, jak manipuluje

Źródło:
Konkret24

Według popularnego wpisu uczniowie rzekomo są uczeni, że Ukraina jako państwo istniała już w XVI wieku. Dowodem ma być zdjęcie mapy ze szkolnego atlasu. Z tej mapy to nie wynika, co wyjaśnia wydawnictwo i eksperci.

"Ukraina jako państwo istniała już w XVI wieku"? Sprawdzamy, co wynika z mapy w szkolnym atlasie

"Ukraina jako państwo istniała już w XVI wieku"? Sprawdzamy, co wynika z mapy w szkolnym atlasie

Źródło:
Konkret24

Donald Tusk rzekomo trafił do czołówki rankingu najbogatszych Polaków - tak wynika z krążącego w mediach społecznościowych zrzutu ekranu. Oburzeni internauci pytają, skąd premier ma tyle pieniędzy. Jednak to fake news.

Donald Tusk "w czołówce najbogatszych Polaków"? Nieprawda

Donald Tusk "w czołówce najbogatszych Polaków"? Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Ponad połowa Polaków wie, że celem fake newsów i teorii spiskowych jest manipulowanie opinią publiczną i realizowanie politycznych interesów. Mimo to ulegają tym manipulacjom. Jak wynika z najnowszego raportu "Dezinformacja oczami Polaków", co trzeci Polak wierzy, że zaplanowano już kolejną pandemię. Niemal co trzeci - że w Smoleńsku doszło do zamachu. Jedna piąta uważa, że skoro pada śnieg, to żadnego ocieplenia klimatu nie ma.

Polacy vs dezinformacja. W jakie fałsze wierzymy, komu ufamy, czego się boimy

Polacy vs dezinformacja. W jakie fałsze wierzymy, komu ufamy, czego się boimy

Źródło:
Konkret24

Już po wyborach samorządowych nowa krakowska rada miejska przedstawi kolejny projekt strefy czystego transportu. Poprzednią uchwałę uchylił sąd administracyjny. W przekazie Konfederacji takie strefy są niezgodne z konstytucją. Co na to prawnicy?

Konfederacja: strefy czystego transportu są niezgodne z konstytucją. Co na to prawnicy?

Konfederacja: strefy czystego transportu są niezgodne z konstytucją. Co na to prawnicy?

Źródło:
Konkret24

Patrzeć na ręce politykom i nie lekceważyć roli sztucznej inteligencji. Fact-checkerzy i eksperci opisujący dezinformację dyskutują o największych wyzwaniach mediów i edukacji. Komentują również drugą edycję raportu "Dezinformacja oczami Polaków. Edycja 2024". Do serwisów fact-checkingowych apelują o lepszą komunikację, a do całego społeczeństwa o stawianie na edukację medialną.

"Najpierw musi być chęć, żeby w ogóle sprawdzić". Eksperci o tym, jak skutecznie walczyć z fake newsami

"Najpierw musi być chęć, żeby w ogóle sprawdzić". Eksperci o tym, jak skutecznie walczyć z fake newsami

Źródło:
Konkret24

Po wyborach samorządowych politycy podają różne dane o tym, w ilu miastach kandydaci poszczególnych partii zostali burmistrzami lub prezydentami. Sprawdziliśmy więc, jak poradzili sobie w I turze w dużych i średnich miastach przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości.

Ilu burmistrzów i prezydentów ma KO, a ile PiS? Policzyliśmy

Ilu burmistrzów i prezydentów ma KO, a ile PiS? Policzyliśmy

Źródło:
Konkret24

"Zazdrość", "czas na nas" - użytkownicy serwisu X entuzjastycznie reagują na wpisy o rzekomym odrzuceniu konkordatu przez czeski parlament. Tyle że, przynajmniej w ostatnim czasie, nikt w Czechach nie usiłował doprowadzić do podpisania umowy z Watykanem. Wyjaśniamy.

"Czeski parlament odrzucił konkordat z Watykanem"? Nic nowego

"Czeski parlament odrzucił konkordat z Watykanem"? Nic nowego

Źródło:
Konkret24

Nie sądzę, żeby prokuratura mogła tak bezczelnie kłamać - to reakcja Antoniego Macierewicza na informacje, że prokuratura nie znalazła dowodów na wybuch w polskim samolocie, który rozbił się 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku. Bo na rzekomym wybuchu, do którego miało dojść w tupolewie, Macierewicz i PiS budowali przez lata swoje kłamstwo smoleńskie. Oto jego główne założenia.

10 fałszów Macierewicza. Jak zbudowano smoleński mit

10 fałszów Macierewicza. Jak zbudowano smoleński mit

Źródło:
Konkret24, "Czarno na białym" TVN24

Kobiety czekają na zmianę prawa, a koalicja rządząca dyskutuje zarówno o terminie procedowania czterech projektów ustaw w sprawie aborcji, jak też jego formie. Wyjaśniamy, o jakich projektach mowa, co w nich zaproponowano, jaka musi być ścieżka legislacyjna i dlaczego różna.

"Kodeksowe" i "niekodeksowe". Cztery projekty ustaw dotyczących aborcji

"Kodeksowe" i "niekodeksowe". Cztery projekty ustaw dotyczących aborcji

Źródło:
Konkret24

Według prezydenta Warszawy dla wszystkich mieszkańców stolicy znalazłyby się miejsca schronienia na wypadek zagrożenia. Ale wcześniejszy raport NIK mówił o miejscach ukrycia dla dwóch trzecich warszawiaków. Poza tym nie ma przepisów, jak te miejsca powinny wyglądać.

Trzaskowski: jest wystarczająca liczba miejsc schronienia dla wszystkich warszawiaków. Ale brakuje przepisów

Trzaskowski: jest wystarczająca liczba miejsc schronienia dla wszystkich warszawiaków. Ale brakuje przepisów

Źródło:
Konkret24

Czy to prezydent Andrzej Duda "zablokował" ustawę o Krajowej Sieci Onkologicznej, czy to rząd Donalda Tuska "opóźnia leczenie" w ramach tej sieci? W tym sporze politycznym padają ostre słowa typu "podłość", "kłamstwo", "manipulacja". Wyjaśniamy, kto ma rację.

Kto "zablokował" sieć onkologiczną. Prezydent, rząd czy wspólnie PO i PiS? 

Kto "zablokował" sieć onkologiczną. Prezydent, rząd czy wspólnie PO i PiS? 

Źródło:
Konkret24