FAŁSZ

Mazurek pokazuje, jak "Polska szybko dogania bogate państwa". A to żart ekonomisty

Źródło:
Konkret24
Dudek: od trzech kwartałów mamy silny trend spadkowy PKB
Dudek: od trzech kwartałów mamy silny trend spadkowy PKB
TVN24
Dudek: od trzech kwartałów mamy silny trend spadkowy PKBTVN24

Europosłanka PiS Beata Mazurek napisała na Twitterze, że "Polska szybko dogania bogate państwa zachodu" i jako dowód opublikowała wykres. Tylko że akurat ten wykres nic nie udowadnia, bo powstał właśnie po to, by podważyć sens długoterminowych prognoz PKB. Grafika jest ironią autorstwa ekonomisty z uniwersytetu USA.

Europosłanka PiS i była wicemarszałek Sejmu Beata Mazurek chwali osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. 11 marca opublikowała na Twitterze anglojęzyczny wykres zatytułowany "Projekcje PKB per capita przy użyciu szacunków MFW za lata 2009-2019 i prognozowanie tempa wzrostu w przyszłości" (MFW - Międzynarodowy Fundusz Walutowy, tłum. red.) - i skomentowała go słowami: "Opozycja może opowiadać różne bzdury, ale fakty są dla nich druzgocące. Dzięki naszemu rządowi, Polska szybko dogania bogate państwa zachodu".

Na wykresie pokazano liniowo szacunkowe zmiany wskaźnika PKB per capita - czyli produktu krajowego brutto na głowę mieszkańca - dla Polski i krajów grupy G7: Francji, Japonii, Kanady, Niemiec, USA, Wielkiej Brytanii i Włoch. Wykres obejmuje okres od 2009 do 2039 roku. Pokazuje, że mimo iż Polska w 2009 roku miała najniższy wskaźnik PKB per capita, to w 2039 roku ma pod tym względem przegonić aż pięć krajów grupy G7, dogonić Niemcy i dać się wyprzedzić tylko Stanom Zjednoczonym.

Post Beaty Mazurek z wykresem projekcji PKB per capitaTwitter

Tweet Mazurek ma ponad 45 tys. wyświetleń i wywołał falę komentarzy. Część internautów krytykowała europosłankę za to, że posługuje się starymi danymi, a część za to, że przedstawia szacunki jako fakty. "Wstawiasz nieaktualną prognozę z 2019 z predykcją na 20 lat, która właśnie wywróciła się w tym roku, bo spadamy na recesyjny łeb"; "Przecież to są prognozy i to z 2019 roku. Wstydu pani nie ma, żeby traktować Polaków jak ostatnich kretynów"; "Na razie wykres pokazuje, że jesteśmy dużo poniżej poziomu innych państw. To co będzie w 2039 to czysta fantazja" - pisali komentujący.

O co chodzi w tym wykresie i dlaczego nie można go traktować jako podstawy tezy, którą przedstawiła europosłanka?

Sens wykresu: podważenie sensu długoterminowych prognoz

Ten sam wykres znaleźliśmy na jednym z anonimowych polskich kont, które obserwuje Beata Mazurek. Jego właściciel opublikował go 9 marca, czyli dwa dni przed europosłanką, i skomentował: "Polska wyprzedzi *każdy* kraj G7 z wyjątkiem USA do 2040 roku. Nawet Niemcy. Kumacie o jaką stawkę idą tegoroczne wybory???".

W tym tweecie autor udostępnił inny post, którego autor - Jeremy Horpendahl - opublikował dwa wykresy: ten pokazany przez Beatę Mazurek i drugi pokazujący prognozy zmian PKB per capita dla Polski i Wielkiej Brytanii. Z treści wpisu wynikało, że właśnie Horpendahl jest autorem pierwszego wykresu. "Ludzie lubią krytykować Wielką Brytanię za potencjalne wyprzedzenie przez Polskę po 2030 roku. Ale jeśli użyjemy tego samego prostego podejścia, Polska wyprzedzi *każdy* kraj G7 z wyjątkiem USA do 2040 roku. Nawet Niemcy, które są teraz bogatsze o 20 tys. dolarów!" - napisał. Jak można wnioskować z tego komentarza, była to po prostu ironia.

Jeremy Horpedahl jest profesorem ekonomii z Uniwersytetu Centralnego Arkansas w Stanach Zjednoczonych. Żeby zrozumieć, dlaczego stworzony przez niego wykres z grupą G7 jest prześmiewczym komentarzem do wykresu porównującego PKB Polski i Wielkiej Brytanii, trzeba się odwołać do źródła tego drugiego.

"Mało wiarygodny sposób uprawiania ekonomii"

Jest nim felieton "Brytyjski stan sklerotyczny" opublikowany w lipcu 2022 roku na stronie brytyjskiego tygodnika "The Spectator". Jego autor - Sam Ashworth-Hayes - krytykował polityków rządzącej Partii Konserwatywnej, którzy w tamtym czasie zapewniali, że mimo pandemii i wojny "sprawy w Wielkiej Brytanii mają się całkiem dobrze", a "strukturalnie Wielka Brytania trzyma się mocno". Publicysta kontrował, że takie zapewnienia są "tak dalekie od prawdy, jak to tylko możliwe", a "jeśli następny premier nie otrząśnie się z tego złudzenia, Wielkiej Brytanii grozi druga stracona dekada wzrostu gospodarczego".

Potem pokazał wykres porównujący PKB per capita w Polsce i Wielkiej Brytanii, pisząc: "Ważne jest, aby spojrzeć z perspektywy na to, jak złe było kilka ostatnich parlamentów. Jeśli Wielka Brytania utrzyma ten sam poziom wzrostu, który wykazywała przez ostatnią dekadę, za około 12 lat Polska będzie bogatsza od Wielkiej Brytanii. Jakkolwiek absurdalnie nie brzmiałby pomysł, że w 2040 roku możemy zobaczyć w polskiej prasie skargi na zalew brytyjskich hydraulików podkopujących płace lub 'Brytyjskie sklepy' wypełniające gorsze dzielnice Warszawy - nie jest to poza granicami możliwości". Na tym swoim wykresie pokazał, że jeśli Polska i Wielka Brytania utrzymają tempo wzrostu PKB z lat 2009-2019 (3,7 proc. dla Polski i 1,3 proc. dla Wielkiej Brytanii) w następnych dziesięcioleciach, to od 2035 roku polskie PKB per capita będzie wyższe niż brytyjskie.

Wykres z artykułu "The Spectator"spectator.co.uk

Sam Ashworth-Hayes już w pierwszym zdaniu pod tym wykresem zastrzega jednak: "Oczywiście prognozowanie trendów na przyszłość jest mało wiarygodnym sposobem uprawiania ekonomii. Co więcej, utrzymanie tempa wzrostu jest trudne". I dodaje: "Polska może stracić tempo lub Władimir Putin może postanowić odejść w blasku chwały. Możemy być jednak pewni, że w najbliższym czasie sytuacja Wielkiej Brytanii nie ulegnie poprawie". Tym samym autor przyznaje, że jego projekcja ma być jedynie ostrzeżeniem przed najgorszym scenariuszem dla Wielkiej Brytanii - a nie jest analizą ekonomiczną opartą o wiele zmiennych wpływających na PKB.

Natomiast Jeremy Horpedahl, tworząc swój wykres (który pokazała Beata Mazurek), chciał właśnie pokazać, jak nieprawdopodobne są tak tworzone projekcje wzrostu PKB. Nazywa je "prostym podejściem". Takie szacunki zakładają mianowicie, że Polska, Wielka Brytania i wszystkie inne największe gospodarki z grupy G7 będą się latami rozwijać dokładnie w takim tempie, jak w latach 2009-2019. Ponadto w prognozie publicysty "The Spectator" nie uwzględniono danych o PKB za lata 2020-2022, które były już dostępne w momencie pisania tekstu.

Krótsze prognozy MFW: Polska nikogo nie przegania

Jak zaznaczono zarówno na wykresie "The Spectator", jak i tym opublikowanym przez Beatę Mazurek, projekcję PKB oparto na wskaźnikach za lata 2009-2019. Nie mieli jednak racji internauci piszący, że sam wykres pochodzi z 2019 roku. Dane pochodzą z opracowania "World Economic Outlook" opublikowanego przez MFW w kwietniu 2022 roku. Poza tym na wykresie wyraźnie widać spadki PKB w 2020 roku wywołane pandemią COVID-19.

Znamy już nowsze dane, z października 2022 roku, na podstawie których MFW przewiduje przyszłe zmiany PKB, lecz tylko do 2027 roku. MFW nie prognozuje, że do tego czasu Polska prześcignie poziomem PKB na głowę mieszkańca którykolwiek z krajów G7; możemy co najwyżej zmniejszyć dystans do Włoch i Japonii.

Prognozy rozwoju PKB per capita dla Polski i krajów grupy G7 do 2027 roku (według parytetu siły nabywczej; w dolarach)Międzynarodowy Fundusz Walutowy

Ponieważ jednak europosłanka Beata Mazurek opublikowała wykres z szacunkami do 2039 roku, zapytaliśmy dr. Adama Czerniaka z Kolegium Gospodarki Światowej Szkoły Głównej Handlowej, czy takie ekstrapolacje są uzasadnione. - Odpowiedź jest prosta: nie. Tak nie należy robić. Ekstrapolacja trendów powinna być wykorzystywana bardzo ostrożnie i na pewno nie w długich horyzontach czasowych, a dziesięć lat już tak długim horyzontem jest - wyjaśnia ekonomista.

Według niego "w kwestii długookresowego wzrostu PKB w Polsce dynamika będzie systematycznie spadać". - To wynik zmian demograficznych i związanego z tym spadku liczby osób w wieku produkcyjnym, a także relatywnie niskiej stopie inwestycji firm oraz malejących korzyści ze wzrostu produktywności gospodarki. Im bardziej zbliżamy się do poziomu rozwoju krajów zachodnich, tym wolniej zwiększamy naszą produktywność. Potwierdzają to nawet długookresowe projekcje makroekonomiczne Ministerstwa Finansów - tłumaczy dr Czerniak.

Autorka/Autor:Michał Istel

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń generują filmy przedstawiające nocny przejazd wojsk, które opisane są jako przerzucanie nowych jednostek NATO do Polski bądź transfer polskich wojsk na wschodnią granicę. Przestrzegamy: oba filmy pokazują inną sytuację i zostały wykorzystane do dezinformacji.

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

Źródło:
Konkret24

Premier zapowiedział, że powstanie plan, by "każdy dorosły mężczyzna w Polsce był szkolony na wypadek wojny". Model szkolenia miał powstać "w ciągu tygodni" - Donald Tusk mówił w marcu 2025 roku. Dziś politycy pytają, co się stało z tą zapowiedzią. Sprawdzamy.

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Źródło:
Konkret24

Jednym z fałszywych przekazów po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej jest ten, że znalezione drony były klejone taśmą i to ma być dowód, że zrobiono je chałupniczo w Ukrainie. Przestrzegamy: to rosyjska dezinformacja. Wyjaśnienie, skąd ta taśma na dronach, jest proste.

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w ramach przywracania praworządności zakłada odzyskiwanie pieniędzy od tak zwanych neo-sędziów. Ponieważ Polska musi za wydane przez nich wyroki wypłacać milionowe odszkodowania, mają te straty pokrywać "z własnej kieszeni". Czy to prawnie możliwe? Różnice zdań wśród prawników nie wieszczą tym planom powodzenia.

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Ciało Carlo Acutisa - zwanego pierwszym świętym z pokolenia millenialsów - od lat wystawione jest na widok publiczny. Wygląda, jakby nastolatek właśnie zapadł w sen. To rodzi pytania, dlaczego 19 lat po śmierci jego ciało nie uległo rozkładowi. Wyjaśniamy krążące w sieci nagranie.

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Źródło:
Konkret24

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Nie maleje natężenie fałszywych przekazów na temat rosyjskich dronów nad Polską. Prorosyjskie trolle zaprzeczają wręcz udokumentowanym faktom i podważają relacje ofiar uderzenia dronami. Małżeństwo, którego dom został zniszczony wskutek działań po pojawieniu się bezzałogowych obiektów, czuje się wręcz zaszczute falą kłamstw i manipulacji. Celem tej akcji Kremla jest też podważanie wiarygodności profesjonalnych mediów.

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Dysfunkcyjne państwo, podważanie pomocy NATO, straszenie wojną - takie kremlowskie narracje będą sączone Polakom w najbliższych tygodniach. Ich celem wcale nie jest to, byśmy polubili Rosję, tylko byśmy przestali ufać sojusznikom i jeszcze bardziej skłócili się z Ukrainą. Wlatujące do Polski drony i rozpoczynające się manewry rosyjsko-białoruskie nie są tu bez znaczenia.

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk zapowiedział w Sejmie uruchomienie konsultacji sojuszniczych w NATO na podstawie artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego. Wyjaśniamy, z czym się wiążą te przepisy.

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Widok wygłodzonego skrzypka w Auschwitz, kobiety uratowanej z rzezi wołyńskiej czy pielęgniarki na plaży Omaha porusza. "Historia jak żywa" - myślisz. Tymczasem ktoś przy innym komputerze liczy zyski. Bo w tych obrazach nie chodzi ani o sentyment, ani o historyczną pamięć. Historycy ostrzegają i mówią o metahistorii.

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Źródło:
TVN24+

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Członek organizacji paramilitarnej związanej z Grzegorzem Braunem alarmuje w sieci, że rząd Donalda Tuska zakazał policjantom noszenia na mundurach naszywek z polską flagą. Nagranie jest szeroko komentowane Wyjaśniamy, czego jego autor nie wie.

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24