Na którym z zapowiadanych przez rząd etapów epidemii jesteśmy? Na żadnym

Minister zdrowia: Od 28 grudnia do 17 stycznia będzie obowiązywać kwarantanna narodowaTVN24

Nazwanie "narodową kwarantanną" zapowiedzianych od 28 grudnia obostrzeń sprowokowało pytania o to, na którym z zapowiadanych przez rząd etapów epidemii jesteśmy? Jak sprawdziliśmy, na żadnym - część planowanych obostrzeń w ramach narodowej kwarantanny już obowiązuje, części zaniechano, a rząd przestał się trzymać statystycznych progów kolejnych etapów restrykcji.

Od 28 grudnia do 17 stycznia wprowadzamy kwarantannę narodową. Zamykamy hotele, także na ruch służbowy, i stoki narciarskie" – zapowiedział na konferencji prasowej w czwartek, 17 grudnia minister zdrowia Adam Niedzielski. Po świętach zamknięte zostaną galerie handlowe z wyjątkiem najbardziej potrzebnych sklepów, a osoby przyjeżdżające do Polski transportem zbiorowym będą musiały się poddać 10-dniowej kwarantannie. Utrzymano zakaz przemieszczania się osób poniżej 16 lat bez opieki rodzica lub prawnego opiekuna w dni robocze w godzinach 8-16, godziny dla seniorów w sklepach, ale ograniczono przemieszczanie się od godziny 19 w sylwestra do godziny 6 rano w dniu 1 stycznia.

Internauci zwracali uwagę na niekonsekwencję rządu: "Jak to było, narodowa kwarantanna będzie uzależniona od średniej 7 dniowej liczby przypadków"; "'Nowe zasady bezpieczeństwa', 'Narodowa kwarantanna', 'Nowa normalność" - nowomowa partyjna. Nie zakłamujcie rzeczywistości i zmierzcie się z faktami"; "Choć można rozumieć obawy przed 3. falą epidemii, nie można zapominać o tym, że rząd PiS oficjalnie podał wytyczne dotyczące kolejnych etapów obostrzeń" - przypominali.

"Czy rząd dysponuje innymi danymi?". Spór polityczny wokół "narodowej kwarantanny"
"Czy rząd dysponuje innymi danymi?". Spór polityczny wokół "narodowej kwarantanny"Fakty TVN

Rzeczywiście, zapowiedź "narodowej kwarantanny" teraz, przy danych o epidemii, jakie mamy, pokazuje, że rząd odstępuje od planu przedstawionego na początku listopada - zarówno pod kątem obostrzeń, jak i opierania się na danych. Tłumaczymy, na jakim etapie powinniśmy być, patrząc na liczbę zakażeń, co i kiedy zapowiedział rząd i jak się to ma do stanu obecnego.

"Premier mówi o rozszerzonym etapie solidarności"

Do użytego przez ministra zdrowia sformułowania odnieśli się w piątek 18 grudnia w TVN24 zastępca rzecznika Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel i rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz.

"Samo określenie 'narodowa kwarantanna' jest jeszcze nieco na wyrost" – przyznał w programie "Jeden na jeden" Radosław Fogiel. "Pan premier mówi o rozszerzonym etapie solidarności. To jest bardziej precyzyjne. Narodowa kwarantanna jest bliższa lockdownowi, a takiej sytuacji w Polsce nie ma" – przekonywał wicerzecznik PiS.

"Narodowa kwarantanna" czy "przedłużony etap odpowiedzialności"? Dwugłos w rządzie
"Narodowa kwarantanna" czy "przedłużony etap odpowiedzialności"? Dwugłos w rządzieFakty po południu

Z kolei w programie "Wstajesz i wiesz" rzecznik resortu zdrowia powiedział: "Jak wszyscy wiemy, nie jest to ta narodowa kwarantanna, która swojego czasu była zapowiadana przez premiera i jest związana z dokładnymi wskaźnikami, danymi dotyczącymi zakażeń".

Premier Mateusz Morawiecki po raz pierwszy użył sformułowania "narodowa kwarantanna" na konferencji 4 listopada. Stosował je wymiennie z określeniem "całkowity lockdown", używanym powszechnie do opisywania rygorystycznego zamrażania gospodarek i ograniczeń w poruszaniu się.

Czym dokładnie miała być narodowa kwarantanna, poinformowano dopiero 21 listopada, kiedy rząd opublikował projekt rozporządzenia z obostrzeniami najwyższego etapu.

"Sto dni solidarności". Rząd przedstawił plany dotyczące restrykcji
"Sto dni solidarności". Rząd przedstawił plany dotyczące restrykcjiFakty po południu

Zamknięta gastronomia? Narodowa kwarantanna

Porównując restrykcje planowane w związku z narodową kwarantanną z tymi już obowiązującymi i tymi planowanymi od 28 grudnia, można dojść do wniosku, że część z nich już obowiązuje, część zostanie wprowadzona 28 grudnia, a części w ogóle nie ma w przedstawionych planach.

Na przykład z listy obostrzeń przewidywanych na narodową kwarantannę obowiązuje już to, że gastronomia prowadzi sprzedaż wyłącznie na wynos, hotele funkcjonują tylko dla gości w podróżach służbowych, a organizacja wesel czy komunii jest zakazana.

Restrykcją zapowiedzianą w narodowej kwarantannie, a planowaną już teraz po świętach, jest 10-dniowa kwarantanna dla osób przyjeżdżających do Polski.

Głównym elementem narodowej kwarantanny miało być ograniczenie przemieszczania się. Projekt z 21 listopada de facto zakładał wprowadzenie lockdownu (zakaz przemieszczania się osób z wyjątkiem wyjść do pracy, lekarza, po zakupy, w celach bytowych i religijnych) - a tego nie ma w planie obostrzeń wprowadzanych od 28 grudnia. Jest za to ograniczenie mobilności w sylwestrową noc.

Natomiast zakaz przemieszczania się osób do 16. roku życia w godzinach 8-16 obowiązuje już od 23 października - kiedy całą Polskę ogłoszono czerwoną strefą.

Zupełnie zamknięte hotele? Nie było w planach

W kwestii hoteli wykroczono nawet poza to, co zapowiadano w projekcie rozporządzenia o narodowej kwarantannie. Zapisano w nim, że w przypadku wprowadzenia takiego poziomy obostrzeń hotele będą mogły przyjmować tylko gości w podróżach służbowych. Ta restrykcja obowiązuje jednak już od 7 listopada, zaś po świętach zostanie zaostrzona - w hotelach nie będą mogli już przebywać żadni goście.

Zamknięte galerie handlowe? Całkowity lockdown

Na listopadowej konferencji premier używał zamiennie sformułowań "narodowa kwarantanna" i "całkowity lockdown". Drugie określenie najtrafniej odnosi się do obostrzeń wprowadzonych w Polsce na przełomie marca i kwietnia. To 25 marca rząd wprowadził najbardziej rygorystyczny zakaz przemieszczania się. Opuszczać domy można było tylko w związku z pracą, zaspokajaniem niezbędnych potrzeb, zwalczaniem epidemii lub uczestnictwem w sprawowaniu kultu religijnego. Zakazano zgromadzeń powyżej dwóch osób.

W tym czasie restauracje, kawiarnie i bary nie mogły już prowadzić swojej działalności poza zamówieniami na wynos, a sklepy w centrach i galeriach handlowych pozostawały zamknięte.

Pierwszy etap łagodzenia obostrzeń rozpoczął się 20 kwietnia.

Statystycznie? Prawie w żółtej strefie

Zastanawiając się, na jakim etapie epidemii i obostrzeń obecnie jest Polska, trzeba przypomnieć rządowy plan oparty na liczbach. Zgodnie z zapowiedzią z 4 listopada o tym, jakie obostrzenia będą wprowadzane w kraju, miała decydować średnia liczba zakażeń z ostatnich siedmiu dni.

Jak mówił 4 listopada premier: "Jeśli przez tydzień będziemy mieli dziennie średnio 70-75 zakażonych na 100 tysięcy obywateli, będziemy musieli wprowadzić zasady całkowitego lockdownu". Potem uproszczono przeliczenia: narodowa kwarantanna miała zostać wprowadzona, gdy średnia dzienna liczba zachorowań z siedmiu dni przekroczy 27 tysięcy.

"Od nas wszystkich zależy, czy będzie potrzebna narodowa kwarantanna" – pisał na Twitterze rzecznik rządu Piotr Mueller, zamieszczając rządową grafikę z granicami etapów.

4 listopada średnia dzienna zachorowań z ostatnich siedmiu dni wynosiła nieco ponad 20 tys. W dniu publikacji grafiki przez rzecznika rządu, 6 listopada - 21,8 tys. Średnia rosła do 11 listopada, kiedy wyniosła 25,6 tys. - a potem zaczęła spadać.

Raportowane liczby zakażeń spadły na tyle, że 17 grudnia - gdy minister zdrowia zapowiedział poświąteczne obostrzenia - średnia zakażeń z ostatniego tygodnia wynosiła niecałe 9971.

19 grudnia średnia wynosiła 9638, a 20 grudnia - 9583, co nie daje podstaw, by przewidywać, że 28 grudnia średnia przekroczy 27 tys.

Gdyby porównać średnią z 19 grudnia z granicami wprowadzania stref przez rząd - okazuje się, że jesteśmy blisko ogłoszenia całej Polski strefą żółtą. Zgodnie z rządowymi planami miała zostać wprowadzona po obniżeniu średniej do 9400.

Jednak tak jak nie można się kierować rządowymi planami co do narodowej kwarantanny, tak i kwestia stref jest niepewna. Przypomnijmy: 21 listopada premier ogłaszał, że powrót do podziału na strefy czerwoną, żółtą i zieloną może nastąpić dopiero od 28 grudnia. A tymczasem 17 grudnia minister zdrowia zapowiedział nowe obostrzenia, które w pełni nie odpowiadają ani strefom, ani narodowej kwarantannie.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Globalny popyt na leki GLP-1 - takie jak Ozempic, Wegovy czy Mounjaro - stworzył okazję dla cyberprzestępców, którzy zarabiają teraz na desperacji osób walczących z otyłością. Kampania "cudownych kropli" niewiadomego pochodzenia, do złudzenia przypominających popularne dziś lekarstwa, objęła już kilka krajów Europy. Wszystko w niej jest fałszywe: od lekarzy po wsparcie instytucji, których wiarygodność się wykorzystuje.

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

Prezydent Francji pokazuje "odwróconą mapę Ukrainy" - drwią niektórzy polscy internauci. Podobny przekaz głosiła już rosyjska propaganda. Tymczasem Emmanuel Macron wcale nie zaliczył wpadki.

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Źródło:
Konkret24

Błękit metylenowy w sieci uchodzi za cudowny środek poprawiający pracę mózgu, zwalczający raka czy spowalniający starzenie. Sprawdzamy, co nauka o nim mówi i jakie zagrożenie niesie przyjmowanie tej substancji na własną rękę.

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska rzekomo chce wprowadzić nowe reguły i kary - tym razem wymierzone w kierowców za hamowanie silnikiem. Internauci oburzają się, ale nie mają racji. Chodzi o konkretne przypadki i to daleko od Europy. Wyjaśniamy.

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

Źródło:
Konkret24

Grok, model sztucznej inteligencji od Elona Muska przekonywał, że komory gazowe w obozach zagłady były "przeznaczone do dezynfekcji", ale po interwencji Muzeum Auschwitz-Birkenau zapewniał, że nie neguje Holokaustu. Anatomia działania modeli AI pokazuje, że należy podchodzić do nich z rezerwą.

Jak Grok neguje Holokaust i zaprzecza, że to robi. Dlaczego sztuczna inteligencja zmienia zdanie

Źródło:
Konkret24

Mimo ujawnienia, że obywatele Ukrainy odpowiedzialni za akty dywersji na kolei działali na zlecenie Rosji, to przez polską sieć przetaczają się przekazy o "ukraińskim sabotażu". Ma to dowodzić "ukraińskiej niewdzięczności". Pokazujemy, jak Rosjanie realizują ten efekt poboczny swoich działań i jak mu przeciwdziałać.

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Źródło:
Konkret24

"A kto będzie miał powyżej, zostanie rozstrzelany", "lewacki gulag" - pisali internauci w reakcji na krążący w sieci przekaz. Wzburzyły ich informacje o rzekomych surowych karach grożących za utrzymywanie zbyt wysokiej temperatury w mieszkaniach. Pomysłodawcą kar jakoby była Komisja Europejska. Skąd wzięły się te informacje i ile wspólnego mają z rzeczywistością.

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Akty dywersji w Polsce błyskawicznie stały się narzędziem propagandy w Rosji i Białorusi. Obie machiny tworzą własne przekazy wokół wydarzeń w naszym kraju, by realizować wewnętrzne cele polityczne. Sprawdziliśmy z ekspertem, jak to robią i po co.

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą doniesienia o szkodliwości fluoru. Możemy się natknąć na informacje o rzekomych chorobach, które czekają po umyciu zębów, czy wypiciu wody z kranu. Ile jest w nich prawdy? Eksperci ostrzegają przed takimi uproszczeniami.

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Źródło:
Konkret24

Jeszcze zanim premier Donald Tusk zapowiedział, że "dopadnie sprawców" aktu dywersji na kolei, w mediach społecznościowych wskazywano Ukraińców jako tych "sprawców". To kolejna taka kampania dezinformacji po głośnym, medialnym wydarzeniu.

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Ujawnienie gwałtów, demaskowanie fałszu mediów i pokazywanie przestępstw imigrantów - za takie "przestępstwa" rzekomo był skazywany brytyjski aktywista Tommy Robinson, który uczestniczył w Marszu Niepodległości. A przynajmniej tak twierdzą prawicowi politycy. Wyjaśniamy, za co naprawdę pięciokrotnie trafiał do więzienia.

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Źródło:
Konkret24

Historia śmierci pacjenta we Wrocławiu wywołała w sieci duże emocje. Pojawiły się twierdzenia, że do tragedii przyczyniła się słaba znajomość języka polskiego personelu medycznego. Przekaz ten powielali internauci, media i niektórzy prawicowi politycy. Sprawdziliśmy, co naprawdę wiadomo o tym zdarzeniu. Do sprawy odniosła się prokuratura.

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Gróbarczyk pisze o "końcu budowy" i "wyrzuceniu do kosza" projektu terminala kontenerowego w Świnoujściu. Tymczasem resort infrastruktury i zarząd portu tłumaczą: w miejsce starego projektu ma powstać coś znacznie większego.

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Źródło:
Konkret24

Bywa, że mają problemy z odpowiedzią na pytanie, kto jest teraz papieżem. Nie potrafią wyjaśnić, dlaczego prezydent Ukrainy nie nosi garnituru. Zaprzeczają, że astronauci NASA utknęli w kosmosie. Najpopularniejsze chatboty - coraz częściej pytane o bieżące tematy - zmyślają i wprowadzają w błąd. Nie są to ich jedyne słabości, jeśli chodzi o newsy.

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci notuje nagranie "dowodzące", jakoby Wołodymyr Zełenski kupił niedawno w USA ranczo warte 79 milionów dolarów. Historia wydaje się wiarygodna: są szczegóły, nazwiska i informacja na stronie pośrednika. Jednak kluczowe elementy opowieści zostały zmyślone, a "dowody" sfabrykowane.

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Źródło:
Konkret24