Na którym z zapowiadanych przez rząd etapów epidemii jesteśmy? Na żadnym

Minister zdrowia: Od 28 grudnia do 17 stycznia będzie obowiązywać kwarantanna narodowaTVN24

Nazwanie "narodową kwarantanną" zapowiedzianych od 28 grudnia obostrzeń sprowokowało pytania o to, na którym z zapowiadanych przez rząd etapów epidemii jesteśmy? Jak sprawdziliśmy, na żadnym - część planowanych obostrzeń w ramach narodowej kwarantanny już obowiązuje, części zaniechano, a rząd przestał się trzymać statystycznych progów kolejnych etapów restrykcji.

Od 28 grudnia do 17 stycznia wprowadzamy kwarantannę narodową. Zamykamy hotele, także na ruch służbowy, i stoki narciarskie" – zapowiedział na konferencji prasowej w czwartek, 17 grudnia minister zdrowia Adam Niedzielski. Po świętach zamknięte zostaną galerie handlowe z wyjątkiem najbardziej potrzebnych sklepów, a osoby przyjeżdżające do Polski transportem zbiorowym będą musiały się poddać 10-dniowej kwarantannie. Utrzymano zakaz przemieszczania się osób poniżej 16 lat bez opieki rodzica lub prawnego opiekuna w dni robocze w godzinach 8-16, godziny dla seniorów w sklepach, ale ograniczono przemieszczanie się od godziny 19 w sylwestra do godziny 6 rano w dniu 1 stycznia.

Internauci zwracali uwagę na niekonsekwencję rządu: "Jak to było, narodowa kwarantanna będzie uzależniona od średniej 7 dniowej liczby przypadków"; "'Nowe zasady bezpieczeństwa', 'Narodowa kwarantanna', 'Nowa normalność" - nowomowa partyjna. Nie zakłamujcie rzeczywistości i zmierzcie się z faktami"; "Choć można rozumieć obawy przed 3. falą epidemii, nie można zapominać o tym, że rząd PiS oficjalnie podał wytyczne dotyczące kolejnych etapów obostrzeń" - przypominali.

"Czy rząd dysponuje innymi danymi?". Spór polityczny wokół "narodowej kwarantanny"
"Czy rząd dysponuje innymi danymi?". Spór polityczny wokół "narodowej kwarantanny"Fakty TVN

Rzeczywiście, zapowiedź "narodowej kwarantanny" teraz, przy danych o epidemii, jakie mamy, pokazuje, że rząd odstępuje od planu przedstawionego na początku listopada - zarówno pod kątem obostrzeń, jak i opierania się na danych. Tłumaczymy, na jakim etapie powinniśmy być, patrząc na liczbę zakażeń, co i kiedy zapowiedział rząd i jak się to ma do stanu obecnego.

"Premier mówi o rozszerzonym etapie solidarności"

Do użytego przez ministra zdrowia sformułowania odnieśli się w piątek 18 grudnia w TVN24 zastępca rzecznika Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel i rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz.

"Samo określenie 'narodowa kwarantanna' jest jeszcze nieco na wyrost" – przyznał w programie "Jeden na jeden" Radosław Fogiel. "Pan premier mówi o rozszerzonym etapie solidarności. To jest bardziej precyzyjne. Narodowa kwarantanna jest bliższa lockdownowi, a takiej sytuacji w Polsce nie ma" – przekonywał wicerzecznik PiS.

"Narodowa kwarantanna" czy "przedłużony etap odpowiedzialności"? Dwugłos w rządzie
"Narodowa kwarantanna" czy "przedłużony etap odpowiedzialności"? Dwugłos w rządzieFakty po południu

Z kolei w programie "Wstajesz i wiesz" rzecznik resortu zdrowia powiedział: "Jak wszyscy wiemy, nie jest to ta narodowa kwarantanna, która swojego czasu była zapowiadana przez premiera i jest związana z dokładnymi wskaźnikami, danymi dotyczącymi zakażeń".

Premier Mateusz Morawiecki po raz pierwszy użył sformułowania "narodowa kwarantanna" na konferencji 4 listopada. Stosował je wymiennie z określeniem "całkowity lockdown", używanym powszechnie do opisywania rygorystycznego zamrażania gospodarek i ograniczeń w poruszaniu się.

Czym dokładnie miała być narodowa kwarantanna, poinformowano dopiero 21 listopada, kiedy rząd opublikował projekt rozporządzenia z obostrzeniami najwyższego etapu.

"Sto dni solidarności". Rząd przedstawił plany dotyczące restrykcji
"Sto dni solidarności". Rząd przedstawił plany dotyczące restrykcjiFakty po południu

Zamknięta gastronomia? Narodowa kwarantanna

Porównując restrykcje planowane w związku z narodową kwarantanną z tymi już obowiązującymi i tymi planowanymi od 28 grudnia, można dojść do wniosku, że część z nich już obowiązuje, część zostanie wprowadzona 28 grudnia, a części w ogóle nie ma w przedstawionych planach.

Na przykład z listy obostrzeń przewidywanych na narodową kwarantannę obowiązuje już to, że gastronomia prowadzi sprzedaż wyłącznie na wynos, hotele funkcjonują tylko dla gości w podróżach służbowych, a organizacja wesel czy komunii jest zakazana.

Restrykcją zapowiedzianą w narodowej kwarantannie, a planowaną już teraz po świętach, jest 10-dniowa kwarantanna dla osób przyjeżdżających do Polski.

Głównym elementem narodowej kwarantanny miało być ograniczenie przemieszczania się. Projekt z 21 listopada de facto zakładał wprowadzenie lockdownu (zakaz przemieszczania się osób z wyjątkiem wyjść do pracy, lekarza, po zakupy, w celach bytowych i religijnych) - a tego nie ma w planie obostrzeń wprowadzanych od 28 grudnia. Jest za to ograniczenie mobilności w sylwestrową noc.

Natomiast zakaz przemieszczania się osób do 16. roku życia w godzinach 8-16 obowiązuje już od 23 października - kiedy całą Polskę ogłoszono czerwoną strefą.

Zupełnie zamknięte hotele? Nie było w planach

W kwestii hoteli wykroczono nawet poza to, co zapowiadano w projekcie rozporządzenia o narodowej kwarantannie. Zapisano w nim, że w przypadku wprowadzenia takiego poziomy obostrzeń hotele będą mogły przyjmować tylko gości w podróżach służbowych. Ta restrykcja obowiązuje jednak już od 7 listopada, zaś po świętach zostanie zaostrzona - w hotelach nie będą mogli już przebywać żadni goście.

Zamknięte galerie handlowe? Całkowity lockdown

Na listopadowej konferencji premier używał zamiennie sformułowań "narodowa kwarantanna" i "całkowity lockdown". Drugie określenie najtrafniej odnosi się do obostrzeń wprowadzonych w Polsce na przełomie marca i kwietnia. To 25 marca rząd wprowadził najbardziej rygorystyczny zakaz przemieszczania się. Opuszczać domy można było tylko w związku z pracą, zaspokajaniem niezbędnych potrzeb, zwalczaniem epidemii lub uczestnictwem w sprawowaniu kultu religijnego. Zakazano zgromadzeń powyżej dwóch osób.

W tym czasie restauracje, kawiarnie i bary nie mogły już prowadzić swojej działalności poza zamówieniami na wynos, a sklepy w centrach i galeriach handlowych pozostawały zamknięte.

Pierwszy etap łagodzenia obostrzeń rozpoczął się 20 kwietnia.

Statystycznie? Prawie w żółtej strefie

Zastanawiając się, na jakim etapie epidemii i obostrzeń obecnie jest Polska, trzeba przypomnieć rządowy plan oparty na liczbach. Zgodnie z zapowiedzią z 4 listopada o tym, jakie obostrzenia będą wprowadzane w kraju, miała decydować średnia liczba zakażeń z ostatnich siedmiu dni.

Jak mówił 4 listopada premier: "Jeśli przez tydzień będziemy mieli dziennie średnio 70-75 zakażonych na 100 tysięcy obywateli, będziemy musieli wprowadzić zasady całkowitego lockdownu". Potem uproszczono przeliczenia: narodowa kwarantanna miała zostać wprowadzona, gdy średnia dzienna liczba zachorowań z siedmiu dni przekroczy 27 tysięcy.

"Od nas wszystkich zależy, czy będzie potrzebna narodowa kwarantanna" – pisał na Twitterze rzecznik rządu Piotr Mueller, zamieszczając rządową grafikę z granicami etapów.

4 listopada średnia dzienna zachorowań z ostatnich siedmiu dni wynosiła nieco ponad 20 tys. W dniu publikacji grafiki przez rzecznika rządu, 6 listopada - 21,8 tys. Średnia rosła do 11 listopada, kiedy wyniosła 25,6 tys. - a potem zaczęła spadać.

Raportowane liczby zakażeń spadły na tyle, że 17 grudnia - gdy minister zdrowia zapowiedział poświąteczne obostrzenia - średnia zakażeń z ostatniego tygodnia wynosiła niecałe 9971.

19 grudnia średnia wynosiła 9638, a 20 grudnia - 9583, co nie daje podstaw, by przewidywać, że 28 grudnia średnia przekroczy 27 tys.

Gdyby porównać średnią z 19 grudnia z granicami wprowadzania stref przez rząd - okazuje się, że jesteśmy blisko ogłoszenia całej Polski strefą żółtą. Zgodnie z rządowymi planami miała zostać wprowadzona po obniżeniu średniej do 9400.

Jednak tak jak nie można się kierować rządowymi planami co do narodowej kwarantanny, tak i kwestia stref jest niepewna. Przypomnijmy: 21 listopada premier ogłaszał, że powrót do podziału na strefy czerwoną, żółtą i zieloną może nastąpić dopiero od 28 grudnia. A tymczasem 17 grudnia minister zdrowia zapowiedział nowe obostrzenia, które w pełni nie odpowiadają ani strefom, ani narodowej kwarantannie.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

Jednym z fałszywych przekazów po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej jest ten, że znalezione drony były klejone taśmą i to ma być dowód, że zrobiono je chałupniczo w Ukrainie. Przestrzegamy: to rosyjska dezinformacja. Wyjaśnienie, skąd ta taśma na dronach, jest proste.

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w ramach przywracania praworządności zakłada odzyskiwanie pieniędzy od tak zwanych neo-sędziów. Ponieważ Polska musi za wydane przez nich wyroki wypłacać milionowe odszkodowania, mają te straty pokrywać "z własnej kieszeni". Czy to prawnie możliwe? Różnice zdań wśród prawników nie wieszczą tym planom powodzenia.

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Ciało Carlo Acutisa - zwanego pierwszym świętym z pokolenia millenialsów - od lat wystawione jest na widok publiczny. Wygląda, jakby nastolatek właśnie zapadł w sen. To rodzi pytania, dlaczego 19 lat po śmierci jego ciało nie uległo rozkładowi. Wyjaśniamy krążące w sieci nagranie.

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Źródło:
Konkret24

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Nie maleje natężenie fałszywych przekazów na temat rosyjskich dronów nad Polską. Prorosyjskie trolle zaprzeczają wręcz udokumentowanym faktom i podważają relacje ofiar uderzenia dronami. Małżeństwo, którego dom zniszczył jeden z wystrzelonych obiektów, czuje się zaszczute falą kłamstw i manipulacji. Celem tej akcji Kremla jest też podważanie wiarygodności profesjonalnych mediów.

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Dysfunkcyjne państwo, podważanie pomocy NATO, straszenie wojną - takie kremlowskie narracje będą sączone Polakom w najbliższych tygodniach. Ich celem wcale nie jest to, byśmy polubili Rosję, tylko byśmy przestali ufać sojusznikom i jeszcze bardziej skłócili się z Ukrainą. Wlatujące do Polski drony i rozpoczynające się manewry rosyjsko-białoruskie nie są tu bez znaczenia.

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk zapowiedział w Sejmie uruchomienie konsultacji sojuszniczych w NATO na podstawie artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego. Wyjaśniamy, z czym się wiążą te przepisy.

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Widok wygłodzonego skrzypka w Auschwitz, kobiety uratowanej z rzezi wołyńskiej czy pielęgniarki na plaży Omaha porusza. "Historia jak żywa" - myślisz. Tymczasem ktoś przy innym komputerze liczy zyski. Bo w tych obrazach nie chodzi ani o sentyment, ani o historyczną pamięć. Historycy ostrzegają i mówią o metahistorii.

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Źródło:
TVN24+

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Członek organizacji paramilitarnej związanej z Grzegorzem Braunem alarmuje w sieci, że rząd Donalda Tuska zakazał policjantom noszenia na mundurach naszywek z polską flagą. Nagranie jest szeroko komentowane Wyjaśniamy, czego jego autor nie wie.

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24

Podwyżki pensji nauczycieli pozostają kością niezgody między Ministerstwem Edukacji Narodowej a Związkiem Nauczycielstwa Polskiego. W tej sprawie głos zabrał były minister edukacji Przemysław Czarnek. Utrzymuje, że za czasów Zjednoczonej Prawicy wynagrodzenie początkującego nauczyciela wzrosło o 100 procent. Rzeczywistość jest inna.

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

Źródło:
Konkret24