FAŁSZ

"Nowy wariant koronawirusa"? Inny zapis nazwy mutacji i już "odkrycie"

"Nowy wariant koronawirusa"? Inny zapis nazwy mutacji - i już "odkrycie"Shutterstock

Opisujemy, jak w wyniku odmiennego zapisu greckiej litery jeden z polskich serwisów "odkrył" nowy wariant koronawirusa.

Nowy wariant koronawirusa na horyzoncie. Po 'Mu' czas na 'Mi'" - ostrzega tytuł artykułu, który 6 września opublikowano na stronie nczas.pl. Dalej czytamy: "Na horyzoncie pojawił się nowy wariant koronawirusa. Tym razem został nazwany Mi. Czy już niedługo świat zwariuje na jego punkcie? Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) dopisała wariant wirusa SARS-CoV-2 Mi do listy tzw. wariantów budzących zainteresowanie (Variants of Interest – VOI), ponieważ występują w niej mutacje mogące sprawić, że obecne szczepionki będą w jej przypadku mniej skuteczne. Niedawno na tę listę wpisała wariant Mu".

Jak się okazuje, "nowy" wariant powstał wyłącznie w głowie autora tekstu.

2 września 2021. Andrusiewicz: W lipcu mieliśmy cztery przypadki zakażenia wariantem Mu. W tej chwili nie ma żadnego
2 września 2021. Andrusiewicz: W lipcu mieliśmy cztery przypadki zakażenia wariantem Mu. W tej chwili nie ma żadnegotvn24

"I będzie się nazywał MuMiNek"

Tekst o rzekomych dwóch nowych wariantach zaczął krążyć w mediach społecznościowych. 7 września udostępniono go na facebookowej stronie "Stop islamizacji Europy". Ponad 200 użytkowników zostawiło pod nim reakcję.

"Ja myślałem, że to dla beki a to serio jest. Jawnie z covidian sobie żarty robią" - skomentował wpis jeden z użytkowników Facebooka (pisownia postów oryginalna). Niektórzy internauci żartowali sobie z nazw nowych wariantów: "A potem będzie meeee"; "A po Mi przyjdzie Nek czyli ten 4 będzie zbiorem tych trzech. I będzie się nazywał MuMiNek"; "Ma mo me mi mu - tak rozpiewanka".

Czy naprawdę mamy do czynienia z dwoma nowymi wariantami SARS-CoV-2? Okazuje się, że Mu i Mi to ten sam wariant.

Jedna mutacja, dwie formy zapisu

Przypomnijmy, że 31 maja br. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ogłosiła nowy system nazewnictwa wariantów koronawirusa - wykorzystuje się w nim greckie litery. Chodziło o to, by zakończyć stygmatyzującą praktykę nazywania wariantów nazwą kraju lub regionu, w którym zostały zidentyfikowane po raz pierwszy.

31 sierpnia WHO poinformowała, że monitoruje nowy wariant wirusa SARS-CoV-2 o nazwie Mu albo B.1.621.To najnowszy wariant, który trafił na listę tzw. wariantów budzących zainteresowanie (Variants of Interest – VOI). Na tej liście WHO jest teraz pięć wariantów SARS-CoV-2, którym nadano nazwy: Eta, Iota, Kappa, Lambda i Mu (dominujący m.in. w Polsce wariant Delta jest na liście mutacji budzących obawę; Variants of Concern, VOC).

Na stronie WHO nie ma informacji o kolejnym po Mu wariancie Mi. Doniesień o takiej mutacji nie znaleźliśmy też w innych anglojęzycznych sprawdzonych źródłach informacji - nie raportują o nim ani amerykańskie Centra Kontroli i Prewencji Chorób (CDC), ani Europejskie Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC).

Skąd się mogła wziąć nazwa Mi dla wariantu SARS-CoV-2? Otóż "Mu" to fonetyczna angielska wersja zapisu greckiej litery "M μ". Jej polski fonetyczny zapis to "Mi" - można to sprawdzić na stronach poświęconych nauce greckiego alfabetu. Polskie redakcje przyjęły dwie różne pisownie nazwy nowego wariantu. Niektóre - np. Polska Agencja Prasowa - stosują zapis "Mu", który praktykuje także WHO. Inne wybrały polski fonetyczny zapis greckiej litery, czyli "Mi" - np. serwisy gazetaprawna.pl, forsal.pl.

Tak więc informacja na stronie nczas.com o dwóch nowych wariantach - Mu i Mi - wprowadza w błąd. To zapis nazwy tej samej mutacji.

Wariant Mu - co o nim wiemy

Mu to nowy szczep koronawirusa, który wykryto w styczniu tego roku w Kolumbii, gdzie obecnie odpowiada za ok. 39 proc. zakażeń. WHO ostrzega, że Mu może być bardziej odporny na szczepionki. Ale podkreśla, że trzeba dalszych badań, by to potwierdzić.

Do 9 września zakażenia wariantem Mu odnotowano w 47 krajach - wynika z bazy GISAID, która gromadzi dane o genomie koronawirusa. Są to m.in.: Stany Zjednoczone, Hiszpania, Włochy, Irlandia, Niemcy, Słowacja, a także Polska. W naszym kraju potwierdzono cztery zakażenia wariantem Mu między 18 a 26 lipca w województwie pomorskim. Ale 2 września rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz zapewniał, że tego dnia już nikt nie chorował w związku z zakażeniem tym wariantem.

Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24

Aktorzy Mel Gibson i Mark Wahlberg oraz przedsiębiorca Elon Musk razem rzekomo mają stworzyć filmową inicjatywę antylewicową w ramach walki ze zjawiskiem woke - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Musk ma w to zainwestować miliard dolarów. Nie jest to jednak prawda. 

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że Polska przekaże Ukrainie swoje myśliwce F-16. To jednak przekłamanie wynikające z błędnej interpretacji posta prezydenta Ukrainy. Tłumaczymy, jak powstało.

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Kilka dni po zamachu na Donalda Trumpa w sieci - także polskiej - zaczął krążyć przekaz, że w Stanach Zjednoczonych powstaje "armia weteranów". Mają oni "tłumić ewentualne niepokoje społeczne i zamieszki". Jako dowód rozpowszechniane jest wideo pokazujące rzekomą "armię". Tylko że przekaz jest fake newsem.

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Źródło:
Konkret24

"Religia", "kolejna ideologia" - tak poseł PiS Piotr Kaleta przedstawiał problem dziury ozonowej. Sugerował, że został on wymyślony, a na dowód pytał ironicznie: "co się z nią stało?". Otóż dziura wciąż jest.

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

"Ale dać Polakowi to rozdawnictwo", "złodziejstwo" - to reakcje internautów na przekaz w sieci, jakoby "przeciętna ukraińska rodzina" miała dostawać 10 tysięcy złotych miesięcznie w ramach różnego rodzaju świadczeń. To fake news stworzony poprzez manipulację danymi.

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Brawo uśmiechnięta Polska", "Tusk przysłany przez Niemców wykończy Polskę" - piszą internauci, komentując upadłość Browaru Kościerzyna. Tylko że historia ta działa się za poprzedniego rządu. Wyjaśniamy.

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Prokremlowska dezinformacja nie ustaje w podważaniu faktu, że Rosja stoi za zbombardowaniem szpitala dziecięcego w Kijowie. Wykorzystuje do tego stosowaną od początku wojny metodę: fałszywy fact-checking. Kolejną jego odsłoną jest nagranie, które ma być dowodem, że to Ukraińcy zainscenizowali sceny z lekarzem na gruzach szpitala.

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości po zmianie rządu nowe kierownictwo resortu obrony "zmarnowało szanse", które stworzyły podpisane przez ministra Mariusza Błaszczaka umowy na dostawy uzbrojenia. Z odpowiedzi MON dla Konkret24 wynika jednak, że tak nie jest. Każda z tych umów jest kontynuowana.

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w mediach społecznościowych przekazu w dwóch amerykańskich stanach Joe Biden otrzymał nominację i nie można już go skreślić z listy kandydatów na prezydenta. Tłumaczymy, że tak nie jest i dlaczego.

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Według polityków Konfederacji przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja zmusza Polskę i pozostałe państwa unijne do wspierania Ukrainy w wysokości co najmniej 0,25 proc. PKB rocznie. Ale rezolucja nie ma mocy prawnej i jest jedynie "formą pewnej woli politycznej". Wyjaśniamy.

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Źródło:
Konkret24

"Za pieniądze podatników Mastalerek zakleił sobie ucho?" - ironizują internauci, komentując fotografię, na której widać szefa gabinetu prezydenta z opatrunkiem na uchu. W domyśle jest przekaz, że Marcin Mastalerek, goszcząc na konwencji republikanów w USA, w ten sposób pokazał solidarność z Donaldem Trumpem.

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Źródło:
Konkret24

Na krążącym w mediach społecznościowych zdjęciu grupa kilkuletnich dzieci oraz ich nauczycielki stoją roześmiani na tle napisu "Kochamy Tuska". Internauci się oburzają, piszą o indoktrynacji dzieci w szkołach, porównują Polskę do Korei Północnej. Ale zdjęcie nie jest prawdziwe.

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

Źródło:
Konkret24

Niedługo po pożarze jednej z najpiękniejszych katedr na świecie w mediach społecznościowych zaczęła krążyć mapa Francji mająca przedstawiać, ile jest tam rzekomo "podpalonych, sprofanowanych, zdemolowanych" kościołów. Tylko że opis tej mapy wprowadza w błąd, a ona sama nie jest aktualna.

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

Źródło:
Konkret24

13 milionów, 20 milionów, a nawet 22 miliony złotych mieli rzekomo już otrzymać w ramach premii ministrowie i wiceministrowie obecnego rządu - taki przekaz rozsyłany jest w mediach społecznościowych. Powstał po artykule jednego z dzienników, którego informacje zostały jednak przeinaczone.

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

Źródło:
Konkret24

Według rozsyłanego w sieci przekazu dzięki liberalnemu prawo aborcyjnemu w Czechach przyrost naturalny jest dużo wyższy niż w Polsce. Jednak pomieszano różne dane i wskaźniki. A wiązanie prawa aborcyjnego z przyrostem naturalnym lub współczynnikiem dzietności jest błędem. Wyjaśniamy.

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji zarzucają premierowi złamanie konstytucji i domagają się postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Chodzi o podpisanie porozumienia między Polską a Ukrainą. Konstytucjonaliści, z którymi konsultował się Konkret24, w większości nie dostrzegają w tym przypadku złamania prawa - choć mają uwagi.

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Źródło:
Konkret24

"Muzeum Narodowe rozprawiło się również z Maryją", "zamiarem tej władzy jest usunięcie nie tylko krzyży" - piszą oburzeni internauci, komentując informację, jakoby z obrazu Jana Matejki wymazano postać Matki Boskiej. W tym rozpowszechnianym między innymi przez Roberta Bąkiewicza fake newsie nie zgadza się nic - z wyjątkiem nazwy muzeum.

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Po wizycie niemieckiego kanclerza Olafa Scholza w Warszawie wrócił temat reparacji wojennych. Jednak w trwającej debacie publicznej politycy raz mówią o "reparacjach", innym razem o "odszkodowaniach". Oba terminy oznaczają jednak inne pieniądze i dla kogo innego. Wyjaśniamy.

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Źródło:
Konkret24