Według ministra Henryka Kowalczyka "ubóstwo dzięki rządowi Prawa i Sprawiedliwości praktycznie zniknęło", zaś według minister Jadwigi Emilewicz program 500 plus pozwolił "zlikwidować ubóstwo". Dane GUS pokazują poprawę od 2016 roku, jednak w Polsce wciąż miliony ludzi żyją w ubóstwie.
"Myślę, że wszystkim Polakom na chleb wystarcza" - stwierdził członek Rady Ministrów Henryk Kowalczyk 20 lipca w programie "Jeden na jeden" w TVN24. Prowadząca Agata Adamek zapytała go wcześniej, czy mu wystarcza na chleb co miesiąc - odpowiedział, że tak. A potem dodał, że według niego starcza wszystkim Polakom. "Dlatego że rzeczywiście ubóstwo dzięki rządowi Prawa i Sprawiedliwości praktycznie zniknęło. Szczególnie w rodzinach wielodzietnych. Naprawdę" - przekonywał. Według ministra Kowalczyka rodziny z kilkorgiem dzieci nigdy nie mogły wyjechać na wczasy, a teraz mają taką szansę.
Podobnie 23 lipca wypowiedziała się Jadwiga Emilewicz, była wicepremier, obecnie sekretarz stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej. Jej wypowiedź opublikował na Facebooku wiceminister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk w nagraniu z Rodzinnego Pikniku #Rodzina800Plus w Luboniu. "Po wprowadzeniu programu 500 plus w Polsce udało się zlikwidować ubóstwo" - stwierdziła Emilewicz.
Słowom ministra Kowalczyka i wiceminister Emilewicz przeczą jednak dane Głównego Urzędu Statystycznego: choć pokazują, że wskaźniki ubóstwa spadły, nie znaczy to, że "praktycznie zniknęło".
Ubóstwo skrajne i relatywne mniej więcej na stałym poziomie
GUS podaje odsetek mieszkańców Polski, którzy mieszczą się w trzech kategoriach: ubóstwo skrajne (określone na podstawie minimum egzystencji); ubóstwo relatywne (50 proc. kwoty, którą przeciętnie miesięcznie wydają gospodarstwa domowe w Polsce); ubóstwo ustawowe (odsetek osób, które są uprawnione do ubiegania się o przyznanie świadczenia pieniężnego z pomocy społecznej).
Ubóstwo skrajne określa się na podstawie minimum egzystencji ustalanego przez Instytut Pracy i Spraw Socjalnych (IPiSS). Ta miara znaczy: "Niski, 'alarmowy' poziom zaspokajania potrzeb, poniżej którego występuje biologiczne zagrożenie życia oraz rozwoju psychofizycznego człowieka. Wartość minimum egzystencji w 2022 roku dla rodziny z jednym dzieckiem w wieku 4-6 lat wyniosła 644,69 zł na osobę; z dzieckiem w wieku 13-15 lat - 704,50 zł na osobę. Dla osoby samotnie gospodarującej w wieku produkcyjnym minimum egzystencji wyniosło 775,42 zł, a w wieku emeryckim - 732,42 zł. W gospodarstwie z trójką dzieci minimum egzystencji oszacowano na 698,09 zł na osobę.
Według opublikowanych 30 czerwca tego roku przez GUS danych w 2022 roku odsetek osób objętych skrajnym ubóstwem wyniósł 4,7 proc. - i był taki sam jak w 2021 roku. Po przeliczeniu (według danych GUS o liczbie ludności) daje to około 1,77 mln osób.
W 2015 roku zasięg ubóstwa skrajnego w Polsce wynosił 6,5 proc., a rok później zmalał do 4,9 proc. W kolejnych pięciu latach zasięg wahał się od 4,2-4,3 proc. do 5,2-5,4 proc. Najniższy był w 2019 roku - 4,2 proc.
Minister Kowalczyk przekonywał, że ubóstwo "praktycznie zniknęło, szczególnie w rodzinach wielodzietnych". Zgodnie z definicją w ustawie o świadczeniach rodzinnych rodzina wielodzietna to taka, która wychowuje troje i więcej dzieci. Według GUS w gospodarstwach z co najmniej trojgiem dzieci 9,2 proc. osób żyło w 2022 roku w skrajnym ubóstwie. Zasięg tego rodzaju ubóstwa w takich rodzinach znacząco spadł od 2015 roku, gdy wynosił 16,7 proc. W 2016 roku wyniósł już 9,9 proc., co można wiązać z uruchomieniem programu 500 plus, o którym mówiła minister Emilewicz.
Tylko, że w 2022 roku zasięg skrajnego ubóstwa w gospodarstwach z co najmniej trójką dzieci był jednak najwyższy od 2019 roku - wtedy wyniósł 6,8 proc., w 2020 roku - 8,7 proc., a w 2021 roku - 8,5 proc.
GUS podał, że wskaźnik zasięgu ubóstwa relatywnego wyniósł w 2022 roku 11,8 proc. Po przeliczeniu daje to 4,46 mln osób. GUS ustanawia próg ubóstwa relatywnego na poziomie 50 proc. kwoty, którą przeciętnie miesięcznie wydają gospodarstwa domowe w Polsce. Wartość tego wskaźnika utrzymuje się na podobnym poziomie od trzech lat. W 2020 wynosiła też 11,8 proc., a w 2021 roku - 12,2 proc. W 2015 roku do tej kategorii kwalifikowało się 15,5 proc. obywateli, w 2016 roku - 13,9 proc.
Natomiast wskaźnik ubóstwa ustawowego wyniósł w 2022 roku 7,1 proc. - co odpowiada 2,68 mln osób. W 2021 roku wskaźnik wynosił 7,4 proc. Ustawowa granica ubóstwa wskazuje odsetek osób, które są potencjalnie uprawnione do ubiegania się o przyznanie świadczenia pieniężnego z pomocy społecznej. W 2015 roku wskaźnik ubóstwa ustawowego wynosił 12,2 proc., w kolejnym roku nieznacznie wzrósł do 12,7 proc., ale w 2017 roku wynosił już 10,7 proc.
Eurostat: w 2022 roku ponad 800 tys. osób w Polsce w głębokiej deprywacji materialnej i społecznej
Skalę ubóstwa w krajach Unii Europejskiej bada również Eurostat. Posługuje się kilkoma wskaźnikami. Jeden z nich to wskaźnik głębokiej deprywacji materialnej i społecznej. Definiuje się go jako odsetek ludności w gospodarstwach domowych deklarujących brak możliwości zaspokojenia ze względów finansowych co najmniej 7 z 13 potrzeb. Wśród tych potrzeb mogą się znaleźć: opłacenie nieoczekiwanych wydatków; opłacenie tygodniowego urlopu poza domem; opłacenie rat zaległości finansowych z tytułu spłaty kredytu hipotecznego lub czynszu; opłacenie rachunków za media; uiszczenie rat ratalnych lub innych spłat kredytu; zjedzenie posiłku składającego się z mięsa, kurczaka, ryb lub wegetariańskiego ekwiwalentu co drugi dzień; możliwość utrzymania domu czy dostępu do samochodu.
Według tych danych w 2022 roku w głębokiej deprywacji materialnej i społecznej było w Polsce 851 tys. osób. To nieco mniej niż w roku 2021 (922 tys.), ale więcej niż w 2020 (823 tys.). W ostatnich latach jednak coraz mniej osób kwalifikuje się u nas do tej kategorii ubóstwa. W 2015 roku Eurostat wskazywał 2,643 mln takich osób w Polsce, w 2016 - 1,7 mln.
Jeśli chodzi o udział w społeczeństwie, to w 2015 roku 7,8 proc. Polaków było w głębokiej deprywacji materialnej i społecznej; w 2016 roku - 5,4 proc.; w 2018 roku - 4,5 proc.; w 2020 roku - 2,6 proc.; w 2022 roku - 2,8 proc.
W Konkret24 kilkakrotnie pisaliśmy już o skali polskiego ubóstwa, ostatnio w maju tego roku przy okazji dyskusji polityków o konsekwencjach wprowadzenia programu Rodzina 500 plus.
Źródło: Konkret24