Ukrainka i 800 plus "na siedem paszportów"? Znaleźliśmy autorkę filmu

Źródło:
Konkret24
Siostra Chmielewska: ograniczenie 800 plus dla Ukraińców dotknie najsłabszych
Siostra Chmielewska: ograniczenie 800 plus dla Ukraińców dotknie najsłabszychTVN24
wideo 2/4
Siostra Chmielewska: ograniczenie 800 plus dla Ukraińców dotknie najsłabszychTVN24

"Tak nas robią w ciula", "za to powinna być deportacja" - oburzają się internauci, komentując nagranie Ukrainki, która rzekomo pobiera 800 plus dzięki siedmiu ukraińskim paszportom. Wideo rozpowszechniane jest z antyukraińskim przekazem. Dotarliśmy do autorki nagrania. Miał być żart, wyszło inaczej. Oto jej historia.

Setki tysięcy wyświetleń generuje nagranie, które pojawiło się w mediach społecznościowych pod koniec marca. Występuje w nim młoda Ukrainka; przez cały czas trwania filmu na ekranie widać screen posta, który jest komentarzem na jakiś wpis, a który brzmi: "I wszystko za nasze". Wypowiedź kobiety zdaje się odnosić do tego komentarza. Ukrainka mówi po polsku, ale z akcentem: "Za jakie wasze? Tobie chodzi o 800 plus?" - po czym prezentuje przed kamerą kilka dokumentów, które okazują się być ukraińskimi paszportami. "No, na każdy paszport. Patrz, ile mam" - kontynuuje - "Patrz. Patrz, policz sobie. I na każdy paszport mam 800 plus. Mhm, na każdy paszport. No, policzył?" - następnie odkłada paszporty i kończy: "Dobre? Miłego dzionka. A teraz myśl sobie".

Film zyskał popularność szczególnie w serwisie X. Został tam udostępniony na kilku profilach - w tym na kontach znanym nam z antyukraińskich treści oraz szerzenia dezinformacji. "Ukrainka chwali się 7 paszportami za które pobiera 800+. Za to powinna być Deportacja i zakaz wjazdu do Polski dożywotnie" - informuje autor jednego z kont, pisząc dalej, jak Polska wspomaga Ukraińców. Ten post wyświetlono ponad 382 tys. razy. Z niemal identycznym opisem nagranie udostępnił inny użytkownik X - w tym wypadku wideo odtworzono ponad 391 tys. razy. "Tak nas robią w ciula. 7 paszportów i na każdy 800 +" - to komentarz na kolejnym profilu, gdzie opublikowano film z Ukrainką (pisownia wszystkich postów oryginalna). Nagranie krąży też na Facebooku i innych platformach społecznościowych.

FAŁSZ
Film Ukrainki z wprowadzającymi w błąd komentarzami udostępniano na różnych kontach, na niektórych miał setki tysięcy wyświetleń x.com

Na każdej z platform wideo wzbudziło spore kontrowersje i wiele komentarzy. Przede wszystkim antyukraińskich czy wręcz pełnych hejtu. "Najpierw ciężkie więzienie a potem deportacja, ale nie na Ukrainę a np do Zairu czy Sierra Leone zostawić tam, niech sobie radzi"; "jeśli to prawda, to powinna to wszystko wrócić i jeszcze z nawiązką. A potem deportacja"; "ban i deport"; "Ukraincy w bezczelny sposob naduzywaja goscinnosci"; "Przecież to zwykle wyludzenie, co robią służby?", "szlag nas trafia a ona kpi w żywe oczy" - to niektóre z nich.

Nie wszyscy internauci tak jednak zareagowali. "Przecież widać , że to prowokacja albo sobie robi jaja"; "jak by tak oszukiwala to by siedziala cicho, a nie chwalila się publicznie. Wyrazna prowokacja" - przekonywali. Część zwracała przy tym uwagę na brak możliwości wyłudzania pieniędzy na podstawie paszportów (o świadczenie wnioskuje się, podając numer PESEL, a nie numer dokumentu tożsamości).

Inni zastanawiali się z kolei, czy aby za filmem i jego nagłą popularnością nie stoi rosyjska propaganda, która chce skłócać Polaków z Ukraińcami - taki przekaz rzeczywiście bardzo by do tego pasował.

W tle: dyskusja o 800 plus dla Ukraińców

Poruszony w nagraniu temat - 800 plus dla Ukraińców - jest szczególnie gorący. Zaledwie kilka tygodni temu Rafał Trzaskowski zasugerował, że świadczenie to powinno być wypłacane wyłącznie tym obcokrajowcom, którzy w Polsce mieszkają, pracują i płacą podatki. Jego słowa wywołały szeroką dyskusję. "Za" opowiedziała się część koalicji rządzącej, pomysł poparło Prawo i Sprawiedliwość. Partia złożyła nawet w tej sprawie projekt ustawy. Przeciwko był m.in. Szymon Hołownia, lider Polski2050. - Nie można do matki z trójką dzieci, która samotnie je wychowuje w dramatycznych warunkach, nie ma łączności z mężem, który został na Ukrainie, mówić: ponieważ formalnie nie pracujesz i nie płacisz podatków, to ci się to wsparcie nie należy, bo to by było po prostu nieludzkie - argumentował. Obawy o wykluczenie szczególnie potrzebujących zgłaszali też inni politycy.

Tak więc wideo z Ukrainką opowiadającą, że może brać rzekomo 800 plus dzięki siedmiu paszportom, musiało poruszyć internautów. Rzeczywiście, kobieta mówi trochę prowokacyjnym tonem. Jak ustaliliśmy, film trafił do sieci około dwa tygodnie temu. Po raz pierwszy został udostępniony na TikToku. Jego autorka przedstawia się na tej platformie jako Luda. Na podstawie innych filmów publikowanych przez tę kobietę ustaliliśmy, że mieszka w okolicach Wrocławia i prowadzi punkt gastronomiczny.

Jego lokalizację potwierdziliśmy za pomocą Google Street View. Znaleźliśmy w sieci numer telefonu do tego punktu - gdy zadzwoniliśmy, odebrała kobieta, która przedstawiła się jako autorka popularnego nagrania z paszportami. By mieć pewność, że kontaktujemy się z właściwą osobą, połączyliśmy się z nią również na wideo. To była ta sama kobieta, przedstawiła się nam jako Ludmiła.

Autorka filmu wyjaśnia, dlaczego go nagrała

W rozmowie z Konkret24 Ludmiła potwierdza, że sama nagrała ten film, a pytana o powody, wskazała na komentarz jednego z użytkowników TikToka. Sugerował on, że Ludmiła utrzymuje się w Polsce z zasiłków. - To był film dla mojego hejtera, ale inni internauci przekręcili jego znaczenie tak, jak sobie uważali - opowiada kobieta. Tłumaczy, że traktuje TikTok jako "platformę komiczną" i taki też charakter miało mieć jej nagranie.

Zapytana, czy siedem paszportów pokazanych w nagraniu jest jej, Ludmiła wyjaśnia, że dokumenty należą do niej oraz jej krewnych. - Na Ukrainie jest tak, że można mieć dwa paszporty: jeden biometryczny i jeden zwykły - tłumaczy. - Na filmie pokazuję dwa moje paszporty i dwa od męża. Dwa są od starszej córki, w tym jeden jest już nieważny. Jeden jest od młodszej córeczki. To razem siedem - opowiada. - To była reakcja na to, jak ludzie mi pisali, że żyję w Polsce z osiemset plus, które dostaję na ukraińskie paszporty. To nieprawda. Osiemset plus dostaje się na PESEL, a nie na paszporty. Poza tym ja od dziesięciu lat mieszkam i zapierniczam w Polsce. Nie jestem osobą, która tylko korzysta z socjalu – podkreśla. Zaprzecza sugestiom, które czytała w sieci, jakoby przy pomocy dwóch paszportów można otrzymać więcej niż jeden numer PESEL - ten otrzymać można tylko raz.

"Ludzie sieją hejt", "na mnie robią zasięgi"

Ludmiła przyznaje otwarcie: choć jej nagranie miało być żartem, ironicznym komentarzem do niesłusznych oskarżeń - dziś daleko jej do śmiechu. Od kilku dni obserwuje, jak kolejni intrenauci udostępniają jej film i obudowują go fałszywą narracją. - Na mnie teraz robią zasięgi. Na mojej twarzy, na moim imieniu. Ale nie rozumieją, co ja odczuwam, co u mnie się teraz dzieje - opowiada Ludmiła, wskazując na hejt, którego doświadcza. Jako dowód przesyła nam screeny wiadomości, jakie otrzymuje. "Wracaj na Ukrainę niewdzięcznico", "won żebraku z Polski", "spie**alaj na Ukraine", "głupia s**a" - to tylko niektóre z nich. 

- Piszą wszędzie w sieci: "nie korzystajcie z tej budki" (czyli punktu gastronomicznego Ludmiły - red.). Piszą, że jestem "ukraińską banderą". No jak tak można? Żadnego człowieka na tym filmie nie obraziłam. A mi teraz piszą: "s**o ukraińska zabieraj szczeniaki i won". Jak tak można? Jak można tak dzieci nazwać? - pyta kobieta. Wyjaśnia, że już po pierwszych takich wiadomościach znacznie ograniczyła swoją obecność w mediach społecznościowych. - Pousuwałam wszystko. Ludzie sieją taki hejt, że musiałam wszystko zamknąć. W Google zamknęłam stronę, na Facebooku wszystko pousuwałam, wszystko pozamykałam. Zero kontaktów, zero komentarzy, zero niczego... Boję się o dzieci. Boję się, żeby ludzie w przedszkolu się nie zbuntowali i powiedzieli, że nie chcą, żeby ich dzieci chodziły do przedszkola z dziećmi takiej matki - opowiada Ludmiła.

Obawia się też o lokal, który prowadzi. W sieci natknęła się już na groźby jego podpalenia. W związku z tym, co się teraz wokół niej dzieje, postanowiła skorzystać z pomocy Stowarzyszenia "Nigdy Więcej", które przeciwdziała rasizmowi, ksenofobii i nietolerancji. Skontaktowaliśmy się z tym stowarzyszeniem - w rozmowie z Konkret24 przedstawicielka organizacji potwierdziła, że udzieliła Ludmile wsparcia i poradziła, by zgłosiła wszystko na policję.

Ludmiła informuje nas, że była już dwa razy w lokalnej komendzie policji, ale czuła, jakby sprawę zbagatelizowano. Zapytaliśmy rzeczniczkę tej jednostki policji o wizytę Ukrainki, lecz ta zaprzeczyła, jakoby Ludmiła dokonała zgłoszenia, a spotkania takiego nie pamięta żaden z funkcjonariuszy (ze względu na bezpieczeństwo Ludmiły nie podajemy, o jaki komisariat chodzi). Jednak Ukrainka jako dowód na to, że mówi prawdę, przesłała nam zdjęcie dokumentu z 31 marca: potwierdzenie wpłynięcia do komendy policji jej zawiadomienia o groźbach, które otrzymuje.

Aktualizacja: Po publikacji tego tekstu zadzwoniła do nas rzeczniczka wspomnianej jednostki policji - tym razem potwierdziła, że pani Ludmiła zgłosiła się w komendzie. Wcześniejsze zaprzeczenie tłumaczyła faktem, że błędnie szukała zgłoszenia Ukrainki według polskiej pisowni imienia Ludmiła, podczas gdy w policyjnej bazie zastosowano pisownię ukraińską.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: x.com/Konkret24

Pozostałe wiadomości

W gorącej dyskusji na temat migrantów "przerzucanych" przez niemiecką granicę politycy opozycji stawiają za wzór Danię i Luksemburg. Według nich te dwa kraje mają nie przyjmować żadnych migrantów z Niemiec. Sprawdziliśmy więc, jak to jest. Publikujemy najnowsze niemieckie statystyki.

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Opozycja krytykuje rząd za wprowadzenie zakazu lotów dronami nad zachodnią granicą. Według niej ten zakaz ułatwi "przerzucanie" migrantów z Niemiec. A ponadto politycy opozycji twierdzą, że nie ma podstawy prawnej tej decyzji. Wyjaśniamy.

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji grzmią, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski postanowił przeznaczyć 700 tysięcy złotych na postawienie na Placu Zbawiciela tęczy. Instalacja ma być symbolem społeczności LGBTQ+. Politycy - a za nimi internauci - zarzucają prezydentowi Warszawy marnowanie pieniędzy. Tylko że on nie ma z tym nic wspólnego.

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

Źródło:
Konkret24

"Grok zerwał się z łańcucha", "Grok zwariował" – przestrzegają użytkownicy platformy X należącej do Elona Muska. Rzeczywiście, chatbot oparty na sztucznej inteligencji obraża Tuska i Giertycha, a pozytywnie pisze o Braunie czy Hitlerze. O co chodzi z tym Grokiem? 

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Źródło:
TVN24+

"Germanizacja w pełni" - tak internauci i niektóre media komentują rzekomą zmianę nazwy mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu z polskiej na niemiecką. Konserwator zabytków i urząd miasta zaprzeczają, a my tłumaczymy, skąd wziął się ten fałszywy przekaz.

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Przed zapowiadanymi wielkimi opadami oczy wielu Polaków zwrócone są na największe zbiorniki przeciwpowodziowe w kraju. Zarządzający nimi zapewniają, że wszystkie mają zabezpieczone rezerwy. Porównaliśmy stan ich wypełnienia teraz oraz tuż przed powodzią we wrześniu 2024 roku. Eksperci tłumaczą, czy i jakie wnioski można z tego wyciągnąć.

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Po głośnym pożarze budynku w podwarszawskich Ząbkach w mediach społecznościowych pojawiły się teorie, że jego przyczyną były panele fotowoltaiczne. Jako potwierdzenie tej tezy publikowano nawet zdjęcia satelitarne. Straż pożarna dementuje ten przekaz.

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Źródło:
Konkret24

"Wszyscy powinni bić na alarm", "dlaczego zbiorniki retencyjne są pełne", "nie spuszczają wody"... - takie komentarze pojawiły się w sieci po informacjach o zbliżających się ulewach. Internauci alarmują, że zbiorniki retencyjne są już zapełnione, a Wody Polskie na to nie reagują. Przedsiębiorstwo zarządzające zbiornikami odpowiada, że "tworzący alternatywne teorie" internauci nie mają racji.

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy na nagraniu z płonącym samochodem, które krąży w sieci, rzeczywiście płonie auto elektryczne. Sprawdzamy, więc co o całym zajściu wiadomo.

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

Źródło:
Konkret24

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Internauci, ale też poseł Marek Jakubiak oburzają się na zdjęcie polskiego policjanta, który na ramieniu ma naszywkę z flagą unijną. Wyjaśniamy, co to za naszywka.

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24