Ukrainka i 800 plus "na siedem paszportów"? Znaleźliśmy autorkę filmu

Źródło:
Konkret24
Siostra Chmielewska: ograniczenie 800 plus dla Ukraińców dotknie najsłabszych (wypowiedź z lutego 2025 r.)
Siostra Chmielewska: ograniczenie 800 plus dla Ukraińców dotknie najsłabszych (wypowiedź z lutego 2025 r.)TVN24
wideo 2/4
Siostra Chmielewska: ograniczenie 800 plus dla Ukraińców dotknie najsłabszychTVN24

"Tak nas robią w ciula", "za to powinna być deportacja" - oburzają się internauci, komentując nagranie Ukrainki, która rzekomo pobiera 800 plus dzięki siedmiu ukraińskim paszportom. Wideo rozpowszechniane jest z antyukraińskim przekazem. Dotarliśmy do autorki nagrania. Miał być żart, wyszło inaczej. Oto jej historia.

Setki tysięcy wyświetleń generuje nagranie, które pojawiło się w mediach społecznościowych pod koniec marca. Występuje w nim młoda Ukrainka; przez cały czas trwania filmu na ekranie widać screen posta, który jest komentarzem na jakiś wpis, a który brzmi: "I wszystko za nasze". Wypowiedź kobiety zdaje się odnosić do tego komentarza. Ukrainka mówi po polsku, ale z akcentem: "Za jakie wasze? Tobie chodzi o 800 plus?" - po czym prezentuje przed kamerą kilka dokumentów, które okazują się być ukraińskimi paszportami. "No, na każdy paszport. Patrz, ile mam" - kontynuuje - "Patrz. Patrz, policz sobie. I na każdy paszport mam 800 plus. Mhm, na każdy paszport. No, policzył?" - następnie odkłada paszporty i kończy: "Dobre? Miłego dzionka. A teraz myśl sobie".

Film zyskał popularność szczególnie w serwisie X. Został tam udostępniony na kilku profilach - w tym na kontach znanym nam z antyukraińskich treści oraz szerzenia dezinformacji. "Ukrainka chwali się 7 paszportami za które pobiera 800+. Za to powinna być Deportacja i zakaz wjazdu do Polski dożywotnie" - informuje autor jednego z kont, pisząc dalej, jak Polska wspomaga Ukraińców. Ten post wyświetlono ponad 382 tys. razy. Z niemal identycznym opisem nagranie udostępnił inny użytkownik X - w tym wypadku wideo odtworzono ponad 391 tys. razy. "Tak nas robią w ciula. 7 paszportów i na każdy 800 +" - to komentarz na kolejnym profilu, gdzie opublikowano film z Ukrainką (pisownia wszystkich postów oryginalna). Nagranie krąży też na Facebooku i innych platformach społecznościowych.

FAŁSZ
Film Ukrainki z wprowadzającymi w błąd komentarzami udostępniano na różnych kontach, na niektórych miał setki tysięcy wyświetleń x.com

Na każdej z platform wideo wzbudziło spore kontrowersje i wiele komentarzy. Przede wszystkim antyukraińskich czy wręcz pełnych hejtu. "Najpierw ciężkie więzienie a potem deportacja, ale nie na Ukrainę a np do Zairu czy Sierra Leone zostawić tam, niech sobie radzi"; "jeśli to prawda, to powinna to wszystko wrócić i jeszcze z nawiązką. A potem deportacja"; "ban i deport"; "Ukraincy w bezczelny sposob naduzywaja goscinnosci"; "Przecież to zwykle wyludzenie, co robią służby?", "szlag nas trafia a ona kpi w żywe oczy" - to niektóre z nich.

Nie wszyscy internauci tak jednak zareagowali. "Przecież widać , że to prowokacja albo sobie robi jaja"; "jak by tak oszukiwala to by siedziala cicho, a nie chwalila się publicznie. Wyrazna prowokacja" - przekonywali. Część zwracała przy tym uwagę na brak możliwości wyłudzania pieniędzy na podstawie paszportów (o świadczenie wnioskuje się, podając numer PESEL, a nie numer dokumentu tożsamości).

Inni zastanawiali się z kolei, czy aby za filmem i jego nagłą popularnością nie stoi rosyjska propaganda, która chce skłócać Polaków z Ukraińcami - taki przekaz rzeczywiście bardzo by do tego pasował.

W tle: dyskusja o 800 plus dla Ukraińców

Poruszony w nagraniu temat - 800 plus dla Ukraińców - jest szczególnie gorący. Zaledwie kilka tygodni temu Rafał Trzaskowski zasugerował, że świadczenie to powinno być wypłacane wyłącznie tym obcokrajowcom, którzy w Polsce mieszkają, pracują i płacą podatki. Jego słowa wywołały szeroką dyskusję. "Za" opowiedziała się część koalicji rządzącej, pomysł poparło Prawo i Sprawiedliwość. Partia złożyła nawet w tej sprawie projekt ustawy. Przeciwko był m.in. Szymon Hołownia, lider Polski2050. - Nie można do matki z trójką dzieci, która samotnie je wychowuje w dramatycznych warunkach, nie ma łączności z mężem, który został na Ukrainie, mówić: ponieważ formalnie nie pracujesz i nie płacisz podatków, to ci się to wsparcie nie należy, bo to by było po prostu nieludzkie - argumentował. Obawy o wykluczenie szczególnie potrzebujących zgłaszali też inni politycy.

Tak więc wideo z Ukrainką opowiadającą, że może brać rzekomo 800 plus dzięki siedmiu paszportom, musiało poruszyć internautów. Rzeczywiście, kobieta mówi trochę prowokacyjnym tonem. Jak ustaliliśmy, film trafił do sieci około dwa tygodnie temu. Po raz pierwszy został udostępniony na TikToku. Jego autorka przedstawia się na tej platformie jako Luda. Na podstawie innych filmów publikowanych przez tę kobietę ustaliliśmy, że mieszka w okolicach Wrocławia i prowadzi punkt gastronomiczny.

Jego lokalizację potwierdziliśmy za pomocą Google Street View. Znaleźliśmy w sieci numer telefonu do tego punktu - gdy zadzwoniliśmy, odebrała kobieta, która przedstawiła się jako autorka popularnego nagrania z paszportami. By mieć pewność, że kontaktujemy się z właściwą osobą, połączyliśmy się z nią również na wideo. To była ta sama kobieta, przedstawiła się nam jako Ludmiła.

Autorka filmu wyjaśnia, dlaczego go nagrała

W rozmowie z Konkret24 Ludmiła potwierdza, że sama nagrała ten film, a pytana o powody, wskazała na komentarz jednego z użytkowników TikToka. Sugerował on, że Ludmiła utrzymuje się w Polsce z zasiłków. - To był film dla mojego hejtera, ale inni internauci przekręcili jego znaczenie tak, jak sobie uważali - opowiada kobieta. Tłumaczy, że traktuje TikTok jako "platformę komiczną" i taki też charakter miało mieć jej nagranie.

Zapytana, czy siedem paszportów pokazanych w nagraniu jest jej, Ludmiła wyjaśnia, że dokumenty należą do niej oraz jej krewnych. - Na Ukrainie jest tak, że można mieć dwa paszporty: jeden biometryczny i jeden zwykły - tłumaczy. - Na filmie pokazuję dwa moje paszporty i dwa od męża. Dwa są od starszej córki, w tym jeden jest już nieważny. Jeden jest od młodszej córeczki. To razem siedem - opowiada. - To była reakcja na to, jak ludzie mi pisali, że żyję w Polsce z osiemset plus, które dostaję na ukraińskie paszporty. To nieprawda. Osiemset plus dostaje się na PESEL, a nie na paszporty. Poza tym ja od dziesięciu lat mieszkam i zapierniczam w Polsce. Nie jestem osobą, która tylko korzysta z socjalu – podkreśla. Zaprzecza sugestiom, które czytała w sieci, jakoby przy pomocy dwóch paszportów można otrzymać więcej niż jeden numer PESEL - ten otrzymać można tylko raz.

"Ludzie sieją hejt", "na mnie robią zasięgi"

Ludmiła przyznaje otwarcie: choć jej nagranie miało być żartem, ironicznym komentarzem do niesłusznych oskarżeń - dziś daleko jej do śmiechu. Od kilku dni obserwuje, jak kolejni intrenauci udostępniają jej film i obudowują go fałszywą narracją. - Na mnie teraz robią zasięgi. Na mojej twarzy, na moim imieniu. Ale nie rozumieją, co ja odczuwam, co u mnie się teraz dzieje - opowiada Ludmiła, wskazując na hejt, którego doświadcza. Jako dowód przesyła nam screeny wiadomości, jakie otrzymuje. "Wracaj na Ukrainę niewdzięcznico", "won żebraku z Polski", "spie**alaj na Ukraine", "głupia s**a" - to tylko niektóre z nich. 

- Piszą wszędzie w sieci: "nie korzystajcie z tej budki" (czyli punktu gastronomicznego Ludmiły - red.). Piszą, że jestem "ukraińską banderą". No jak tak można? Żadnego człowieka na tym filmie nie obraziłam. A mi teraz piszą: "s**o ukraińska zabieraj szczeniaki i won". Jak tak można? Jak można tak dzieci nazwać? - pyta kobieta. Wyjaśnia, że już po pierwszych takich wiadomościach znacznie ograniczyła swoją obecność w mediach społecznościowych. - Pousuwałam wszystko. Ludzie sieją taki hejt, że musiałam wszystko zamknąć. W Google zamknęłam stronę, na Facebooku wszystko pousuwałam, wszystko pozamykałam. Zero kontaktów, zero komentarzy, zero niczego... Boję się o dzieci. Boję się, żeby ludzie w przedszkolu się nie zbuntowali i powiedzieli, że nie chcą, żeby ich dzieci chodziły do przedszkola z dziećmi takiej matki - opowiada Ludmiła.

Obawia się też o lokal, który prowadzi. W sieci natknęła się już na groźby jego podpalenia. W związku z tym, co się teraz wokół niej dzieje, postanowiła skorzystać z pomocy Stowarzyszenia "Nigdy Więcej", które przeciwdziała rasizmowi, ksenofobii i nietolerancji. Skontaktowaliśmy się z tym stowarzyszeniem - w rozmowie z Konkret24 przedstawicielka organizacji potwierdziła, że udzieliła Ludmile wsparcia i poradziła, by zgłosiła wszystko na policję.

Ludmiła informuje nas, że była już dwa razy w lokalnej komendzie policji, ale czuła, jakby sprawę zbagatelizowano. Zapytaliśmy rzeczniczkę tej jednostki policji o wizytę Ukrainki, lecz ta zaprzeczyła, jakoby Ludmiła dokonała zgłoszenia, a spotkania takiego nie pamięta żaden z funkcjonariuszy (ze względu na bezpieczeństwo Ludmiły nie podajemy, o jaki komisariat chodzi). Jednak Ukrainka jako dowód na to, że mówi prawdę, przesłała nam zdjęcie dokumentu z 31 marca: potwierdzenie wpłynięcia do komendy policji jej zawiadomienia o groźbach, które otrzymuje.

Aktualizacja: Po publikacji tego tekstu zadzwoniła do nas rzeczniczka wspomnianej jednostki policji - tym razem potwierdziła, że pani Ludmiła zgłosiła się w komendzie. Wcześniejsze zaprzeczenie tłumaczyła faktem, że błędnie szukała zgłoszenia Ukrainki według polskiej pisowni imienia Ludmiła, podczas gdy w policyjnej bazie zastosowano pisownię ukraińską.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: x.com/Konkret24

Pozostałe wiadomości

Za sprawą petycji do prezydenta ożyła dyskusja, czy należałoby wycofać monety o nominale 1 grosz i 2 grosze. Co do autora petycji - wersje są różne. Co do przykładów państw, które wycofały już monety z najniższymi nominałami - nie zawsze to prawda. Co do kosztów produkcji jednogroszówek - to chroniona tajemnica, lecz niektórzy uchylili jej rąbka.

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Źródło:
TVN24+

Prezydent Donald Trump nie ustępuje w staraniach o Pokojową Nagrodę Nobla. Niektórzy twórcy i internauci obracają jego ambicje w satyrę, podczas gdy inni błędnie traktują te przekazy jako prawdziwe.

"Komitet Noblowski zdyskwalifikował Trumpa"? Internauci mylą satyrę z faktami

"Komitet Noblowski zdyskwalifikował Trumpa"? Internauci mylą satyrę z faktami

Źródło:
Konkret24

Widzowie ukraińskiego spektaklu rzekomo mieli pokazywać gest nawiązujący do rzezi wołyńskiej. W rzeczywistości oznacza on jednak coś zupełnie innego.

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

Źródło:
Konkret24

Internauci oburzają się na to, że rzekomo za dostarczony Ukrainie gaz ziemny "zapłacą Polacy", a "Polska napełni zbiorniki gazu" w tym kraju. Tylko część tego przekazu ma faktyczne podstawy. Sprawdziliśmy, co wiadomo.

"Polacy zapłacą za gaz" dla Ukrainy? Manipulacja o współpracy energetycznej

"Polacy zapłacą za gaz" dla Ukrainy? Manipulacja o współpracy energetycznej

Źródło:
Konkret24

Władze Słowacji mają przygotowywać referendum w sprawie wyjścia z Unii Europejskiej - taki przekaz rozchodzi się w mediach społecznościowych, powielają go też politycy. Źródłem ma być przemówienie słowackiego premiera, którego wcale nie wygłosił. Narrację tę szerzył kanał na YouTube z materiałami fałszywej treści - po pytaniach z Konkret24 kanał został już zablokowany.

Słowacja, wyjście z UE, użyteczny Fico. Tak wygląda "pompowanie balonika" propagandy

Słowacja, wyjście z UE, użyteczny Fico. Tak wygląda "pompowanie balonika" propagandy

Źródło:
Konkret24

Według posła Konrada Berkowicza premier Donald Tusk jest "rzecznikiem interesów państwa Izrael". Tak przynajmniej poseł Konfederacji podsumowuje wypowiedź premiera z konferencji prasowej. Jednak manipuluje.

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Źródło:
Konkret24

Poseł Marek Jakubiak alarmuje w mediach społecznościowych, że decyzją Światowej Organizacji Zdrowia uprawy tytoniu mają być zlikwidowane, co uderzy w 30 tysięcy polskich rolników. Europoseł Daniel Obajtek ocenia to jako "kolejny cios w polskich rolników". Obaj jednak wprowadzają w błąd.

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

Źródło:
Konkret24

Poseł Marcin Horała z PiS twierdzi, że "wszędzie na Zachodzie", gdzie wprowadzono edukację seksualną, wskaźniki ciąż, chorób wenerycznych i przemocy seksualnej wśród nieletnich są wielokrotnie wyższe niż w Polsce. Sprawdzamy dane, a ekspertka wyjaśnia, dlaczego takie tezy są demagogią niezgodną z rzeczywistością.

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Źródło:
Konkret24

Żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska rzekomo wydała ponad milion euro na ubrania i dodatki we Francji. Podstawą tego przekazu jest nagranie, którego bohaterka podaje się za stylistkę ukraińskiej pierwszej damy. Przekaz powielano w portalach społecznościowych, w kremlowskich i prorosyjskich mediach. Jest to kolejny przykład znanego schematu antyukraińskiej dezinformacji.

Ołena Zełenska kupiła kreację za milion euro? Co to za przekaz

Ołena Zełenska kupiła kreację za milion euro? Co to za przekaz

Źródło:
Konkret24

Anglia i Austria to dwa kraje, gdzie rzekomo wprowadzono prawo szariatu - przekonują popularne wpisy, w tym polityków Konfederacji. Dowodem ma być krótkie nagranie z brytyjskiego parlamentu. Tymczasem teza, jak i nagranie, to manipulacja.

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Źródło:
Konkret24

Czy można trafić do więzienia za nieprzeczytanie książki? Taka sytuacja rzekomo miała przytrafić się mężczyźnie, którego historię nagłaśnia prawicowy polityk. Wielu internautów oburzyły te doniesienia. Sprawdziliśmy więc, o co dokładnie chodzi w tej sprawie i za co dokładnie mężczyzna został skazany.

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

Źródło:
Konkret24

W sieci krąży rzekomy cytat Wołodymyra Zełenskiego o tym, że Polska i Rumunia będą zestrzeliwać drony nad zachodnią Ukrainą. Wyjaśniamy, co naprawdę powiedział ukraiński prezydent.

Polska i Rumunia będą zestrzeliwać drony nad Ukrainą? Zełenski tego nie powiedział

Polska i Rumunia będą zestrzeliwać drony nad Ukrainą? Zełenski tego nie powiedział

Źródło:
Konkret24

Senator Wojciech Skurkiewicz przekonywał, że Donald Tusk "mówił wprost, że stosuje prawo tak jak je rozumie". Tyle że to manipulacja wypowiedzią premiera, a politycy Prawa i Sprawiedliwości dopuścili się jej już kilkukrotnie.

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Źródło:
Konkret24

Samolot przelatuje bardzo nisko nad wieżowcami i podobno ma to związek z zagrożeniem spowodowanym przez ukraińskie drony, które w tamtym momencie miały atakować Moskwę. Tak część internautów interpretuje krążące w sieci od poniedziałku nagrania. Co wiemy o tym zdarzeniu?

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak  ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Źródło:
Konkret24

Nagranie mężczyzny niosącego czerwono-czarną flagę przez centrum miasta wywołało w sieci gorącą dyskusję. Internauci spierali się o to, czy sceny pochodzą z Polski - tak jak sugerował popularny wpis, czy zza zagranicy. Wyjaśniamy więc.

"Banderowcy chodzą po polskich ulicach. To się naprawdę dzieje w Polsce"? Skąd jest to nagranie

"Banderowcy chodzą po polskich ulicach. To się naprawdę dzieje w Polsce"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

Komisja Europejska rzekomo przyznała, że zaszczepieni przeciw COVID-19 służyli za "szczury laboratoryjne". Tyle że nie są to słowa KE. Wyjaśniamy, skąd wziął się przekaz i co pomija.

Szczepieni na COVID-19 to "szczury laboratoryjne"? Co uznała Komisja Europejska

Szczepieni na COVID-19 to "szczury laboratoryjne"? Co uznała Komisja Europejska

Źródło:
Konkret24

Po burzliwych obradach Rada Warszawy zdecydowała, że nocny zakaz sprzedaży alkoholu zostanie wprowadzony tylko w części miasta i to na zasadzie pilotażu. Prezydent Rafał Trzaskowski twierdzi, że tak zrobiło wiele innych miast. Sprawdzamy słowa prezydenta stolicy. Pokazujemy też, gdzie w Polsce jest zakaz sprzedaży alkoholu po godzinie 22.

Nocna prohibicja. Trzaskowski o pilotażu w "wielu miastach". Tylko w których?

Nocna prohibicja. Trzaskowski o pilotażu w "wielu miastach". Tylko w których?

Źródło:
Konkret24

"Czwarty rozbiór Polski", "Tuskowi chodzi o to, żeby wyprzedać Polskę do reszty" - to komentarze internautów na informację o potencjalnym przejęciu polskiej kopalni przez spółkę założoną w Ukrainie. Politycy opozycji piszą o "rozprzedawaniu Polski" i krytykują brak reakcji rządu. Tylko pomijają istotny fakt, o którym mało Polaków wie.

"Ukraińcy przejmą polską kopalnię". Ile w tym prawdy, ile polityki

"Ukraińcy przejmą polską kopalnię". Ile w tym prawdy, ile polityki

Źródło:
Konkret24

Gdy jedne znikają, pojawiają się nowe. W serwisie YouTube nastąpił wysyp kanałów z filmami promującymi prezydenta Karola Nawrockiego. Tworzone przez sztuczną inteligencję materiały wydają się niedopracowane, ale budzą emocje - a o to chodzi. Widać w nich klasyczne mechanizmy dezinformacji. Jakby ktoś sprawdzał, które historie chwytają za serce. Jakby badano potencjał, który w przyszłości można wykorzystać.

"Dał lekcję Putinowi", "zmiażdżył Macrona". Nie musisz wierzyć, masz oglądać

"Dał lekcję Putinowi", "zmiażdżył Macrona". Nie musisz wierzyć, masz oglądać

Źródło:
TVN24+

Wizyta prezydenta Karola Nawrockiego w Berlinie ponownie uruchomiła w Polsce dyskusję o reparacjach wojennych - a właściwie o tym, jak nazywać teraz nasze żądania. Bo prezydent twierdzi, że "punktem wyjścia jest raport reparacyjny", ale poseł PiS i były wiceszef MSZ mówi, że reparacje to "określenie medialne". W dyskusji widać zmianę narracji polityków prawicy.

Od "reparacji" do "zadośćuczynienia". To jednak nie to samo

Od "reparacji" do "zadośćuczynienia". To jednak nie to samo

Źródło:
Konkret24

Mający milionowe zasięgi influencer rozważa w nagranym filmie, "czy sytuacja z dronami to było celowe działanie Rosji". Polityk Konfederacji zastanawia się, "skąd ta pewność", że drony były rosyjskie. Polscy eurodeputowani oskarżają Unię Europejską, że "nakręca prowojenną histerię w Polsce" i że zagrożenie ze strony Rosji to wina Zachodu. Oto jakie echa rosyjskich narracji znajdujemy w popularnych teraz nagraniach na Facebooku.

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń ma post z nagraniem pokazującym rzekomo, jak rozpędzona tesla uderza w sklep sieci Biedronka. Jedni twierdzą, że to zapis z monitoringu; inni podejrzewają komputerową symulację. Faktem jest, że do podobnego zdarzenia doszło.

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Źródło:
Konkret24

Premier zapowiedział, że powstanie plan, by "każdy dorosły mężczyzna w Polsce był szkolony na wypadek wojny". Model szkolenia miał powstać "w ciągu tygodni" - Donald Tusk mówił w marcu 2025 roku. Dziś politycy pytają, co się stało z tą zapowiedzią. Sprawdzamy.

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Źródło:
Konkret24

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+