FAŁSZ

"Putin przedstawia warunki zawieszenia broni". Kiedy?

Źródło:
Konkret24
Donald Trump i Władimir Putin rozmawiali półtorej godziny, poczynili pierwsze ustalenia
Donald Trump i Władimir Putin rozmawiali półtorej godziny, poczynili pierwsze ustaleniaAnna Czerwińska/Fakty TVN
wideo 2/5
Donald Trump i Władimir Putin rozmawiali półtorej godziny, poczynili pierwsze ustaleniaAnna Czerwińska/Fakty TVN

Prezydent Rosji "przedstawia warunki zawieszenia broni" - informują prorosyjskie konta w serwisie X, na Facebooku i Instagramie. Do przekazu, który w ostatnich dniach krąży w mediach społecznościowych, załączane jest nagranie z wystąpienia Władimira Putina. Wyjaśniamy, czego dotyczy.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Od kiedy prezydent USA Donald Trump zaczął naciskać na szybkie zakończenie wojny w Ukrainie, na całym świecie trwają dyskusje, czy i kiedy to będzie możliwe oraz na co zgodzi się prezydent Rosji Władimir Putin. 11 marca 2025 roku, po rozmowach amerykańsko-ukraińskich w Arabii Saudyjskiej, Stany Zjednoczone i Ukraina wydały wspólne oświadczenie w sprawie możliwości zakończenia wojny. Kijów wyraził gotowość do wdrożenia propozycji 30-dniowego rozejmu, na którym zależy USA, a Waszyngton obiecał natychmiastowe wsparcie wojskowe i wywiadowcze dla zaatakowanego przez Rosję sąsiada. "Teraz piłka jest po stronie Moskwy" - oświadczył sekretarz stanu USA Marco Rubio.

18 marca Donald Trump rozmawiał telefonicznie z Władimirem Putinem. Jak wynika z relacji stron rosyjskiej i amerykańskiej, są jednak rozbieżności co do tego, czy i na co się umówili. Na 19 marca zapowiedziano rozmowę prezydenta USA z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

I właśnie w tych dniach - gdy świat obserwuje toczące się rozmowy i działania nowej amerykańskiej administracji - w sieci zyskuje popularność nagranie z wystąpienia Putina, w którym przedstawia on warunki jakiegoś ultimatum. Wideo to jest rozsyłane z angielską transkrypcją zarówno przez prorosyjskie zagraniczne, jak i polskojęzyczne konta w mediach społecznościowych - w serwisie X, na Facebooku i Instagramie. "Putin przedstawia warunki zawieszenia broni; Ukraina musi wycofać wojska z Doniecka i Ługańska; Ukraina musi formalnie porzucić plany dołączenia do NATO" - opisał to nagranie jeden z użytkowników X.

Nagranie z wystąpienia Putina krąży w ostatnich dniach na prorosyjskich kontach w mediach społecznościowychX, Facebook

Na filmie widzimy, jak Putin siedzi za stołem i mówi, że "warunki są bardzo proste". "Wojska ukraińskie muszą być całkowicie wycofane z Donieckiej i Ługańskiej Republik Ludowych, obwodów chersońskiego i zaporoskiego" - oświadcza, zastrzegając, że chodzi mu o całe terytorium w granicach administracyjnych tych obwodów. I dalej: "Jak tylko Kijów oświadczy, że jest gotowy na taką decyzję i rozpocznie rzeczywiste wycofywanie wojsk z tych regionów, a także oficjalnie powiadomi o rezygnacji z planów przystąpienia do NATO, z naszej strony natychmiast, dosłownie w tej samej minucie wstrzymamy ogień i rozpoczęcie negocjacji. Powtarzam. Zrobimy to natychmiast" - zapewnia.

Rozpowszechniając to wideo, internauci nie podają daty przemówienia. Piszą po prostu, że Putin podaje warunki zawieszenia broni - co sprawia wrażenie, że nagranie powstało właśnie po spotkaniu w Arabii Saudyjskiej lub w tym okresie. W sieci można przeczytać dużo prorosyjskich komentarzy pod tym filmem: "Ma rację. Im nie można ufać, a szczególnie Zełenskiemu"; "Tylko czy oby Ukraina chce pokoju..."; "Ten człowiek ma anielską cierpliwość i wielkoduszność dla tych banderowskich śmieci, u mnie na taką nie mogą liczyć"; "Putin nie da się już wykołować zachodowi. Żadne tam zawieszenie broni. Tylko całkowity odwrót".

Cześć internautów zauważa jednak, że nie jest to aktualne nagranie.

W 2024 roku Rosjanie rzekomo chcieli "skłonić Ukrainę do negocjacji"

Rzeczywiście, wbrew temu, co sugerują komentarze przy rozpowszechnianym filmie oraz moment jego popularności w mediach społecznościowych, wideo nie powstało w ostatnim czasie. Jest to nagranie ze spotkania w Moskwie Putina z kierownictwem rosyjskiego MSZ, które odbyło się 14 czerwca 2024 roku. Wówczas, w czasie swojego przemówienia, rosyjski przywódca ponownie obarczył Zachód winą za wojnę w Ukrainie. Powiedział, że rosyjskie wojska w 2022 roku stały pod Kijowem, ale "nie było decyzji o szturmowaniu miasta" - relacjonowała przemówienie rosyjska rządowa agencja TASS. W ten sposób Rosjanie rzekomo chcieli "skłonić Ukrainę do negocjacji".

Putin oświadczył w 2024 roku, że Rosja będzie gotowa do rozpoczęcia negocjacji, gdy ukraińskie wojska zostaną całkowicie wycofane z tzw. Donieckiej Republiki Ludowej i Ługańskiej Republiki Ludowej oraz obwodów chersońskiego i zaporoskiego. Są to regiony Ukrainy, których aneksję Rosja ogłosiła po rozpoczęciu pełnowymiarowej napaści na ten kraj.

"Moskwa wstrzyma ogień i będzie gotowa do rozmów, gdy Kijów zacznie wycofywać wojska i zobowiąże się do niewstępowania do NATO" - powiedział Putin. Jako warunek konieczny przedstawił "neutralny, pozablokowy, nieatomowy status Ukrainy". Wśród swoich warunków wymienił też zniesienie wszystkich sankcji zachodnich na Rosję i zatwierdzenie statusu Krymu oraz innych anektowanych części Ukrainy jako terytorium rosyjskiego w umowach międzynarodowych.

Rosyjski przywódca wygłosił to przemówienie na dzień przed organizowanym przez Ukrainę i Szwajcarię szczytem pokojowym. "Prezydent Rosji Władimir Putin 'nie ma prawa' stawiać Ukrainie warunków zakończenia wojny - oświadczył wówczas sekretarz obrony USA Lloyd Austin. "To ultimatum, któremu nie można ufać" - ocenił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Posłowie i senatorowie PiS mieli wpłacać na partię minimum tysiąc złotych miesięcznie, europosłowie PiS - minimum pięć tysięcy. Tak zarządził Jarosław Kaczyński, gdy PiS nie dostał części subwencji. Konkret24 pozyskał rejestr wszystkich wpłat dla tej partii za 2024 rok. Oto kto wpłacił najwięcej, a kto w ogóle.

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Źródło:
TVN24+

Po śmierci papieża Franciszka i ogłoszeniu żałoby narodowej internauci przekonują, jakoby po 1945 roku tylko raz "po śmierci obcokrajowca" władze naszego państwa tak zdecydowały. Ale to nie jest prawda.

Żałoby narodowe w Polsce. Nie tylko dla uczczenia Polaków

Żałoby narodowe w Polsce. Nie tylko dla uczczenia Polaków

Źródło:
Konkret24

Czy Grzegorz Braun ma szansę na poparcie zapewniające mu wejście do drugiej tury wyborów prezydenckich? Taki scenariusz sugeruje sondaż, który miał zostać wykonany przez znany ośrodek badania opinii publicznej. Lecz ta sondażownia nigdy czegoś takiego nie opublikowała.

Braun notuje "olbrzymi wzrost poparcia"? To nie ten CBOS

Braun notuje "olbrzymi wzrost poparcia"? To nie ten CBOS

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń notuje w sieci nagranie przedstawiające grupę osób idących nocą z walizkami przez miasto. Zostało opublikowane, by zwrócić uwagę na pewien problem mieszkańców - tymczasem internauci wykorzystują je do hejtu na cudzoziemców i migrantów. Przestrzegamy przed jego rozpowszechnianiem.

"Nocą, żeby ludzie nie widzieli"? Ten film miał inny cel

"Nocą, żeby ludzie nie widzieli"? Ten film miał inny cel

Źródło:
Konkret24

Do szpitala w Oleśnicy europoseł i poseł przybyli z "interwencją poselską" w celu "obywatelskiego zatrzymania" lekarki. Tak przynajmniej tłumaczyli się Grzegorz Braun i Roman Fritz. Jednak politycy powołali się na przepisy, które ich zachowania nie dotyczą. Wyjaśniamy, dlaczego przekroczyli uprawnienia.

Braun w szpitalu w Oleśnicy. Co jest interwencją poselską, a co nie

Braun w szpitalu w Oleśnicy. Co jest interwencją poselską, a co nie

Źródło:
Konkret24

Według popularnego w sieci przekazu dopiero po zmianie prezydenta USA - czyli po powrocie na to stanowisko Donalda Trumpa - w Nowym Jorku mogła się odbyć procesja wielkanocna. Dowodem ma być opublikowane wideo. Tylko że nie ma ono nic wspólnego z Wielkanocą.

Procesja w Nowym Jorku możliwa dopiero za Trumpa? Co to za nagranie

Procesja w Nowym Jorku możliwa dopiero za Trumpa? Co to za nagranie

Źródło:
Konkret24

Czy marszałek Sejmu Szymon Hołownia spowodował wypadek samochodowy i wjechał w ogrodzenie? Na podstawie pewnego nagrania twierdzi tak wielu internautów, według części z nich - polityk musiał być pod wpływem alkoholu. Ale Hołownia w żadnym takim zdarzeniu nie brał udziału. Jego sztab wyborczy zaprzecza, a my wyjaśniamy ten przekaz.

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Źródło:
Konkret24

Teksty z trzynastu polskich serwisów informacyjnych wykorzystano w kolejnej fazie operacji wpływu prowadzonej przez rosyjski ośrodek dezinformacji. W specjalnie tworzonych postach linkowano do artykułów, które zawierały treści przydatne Kremlowi. A potem w ruch szły boty.

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Źródło:
Konkret24

Internauci zachwycają się postawą pilota, który rzekomo złamał procedury, by ratować ludzkie życie. Chodzi o o popularne nagranie z momentu lądowania samolotu, które krąży w sieci - także polskiej. Historia jest fascynująca, lecz nieprawdziwa.

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

Źródło:
Konkret24

Donald Trump nie wysłał własnego samolotu po 200 żołnierzy, którzy utknęli na Florydzie. A publikowane nagrania z wypadku księżnej Diany nie zawsze pokazują to zdarzenie. Wytworzenie zbiorowej fałszywej pamięci - zwanej efektem Mandeli - to jeden z celów ośrodków dezinformacji. Fake newsy wspomagają ten mechanizm.

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Źródło:
Konkret24

W obwodzie Kurskim w Rosji miały zostać odkryte tysiące ciał zagranicznych najemników walczących dla Ukrainy, w tym Polaków - wykres z taką informacją krąży ostatnio w sieci. Wystarczy spojrzeć, które strony i profile rozpowszechniają ten przekaz, by stwierdzić: to kolejna odsłona prokremlowskiej propagandy.

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości po raz kolejny forsują przekaz wymierzony w cudzoziemców przebywających w Polsce. Teraz wykorzystują do niego zdjęcie z Nadarzyna, publikując je z fałszywym komentarzem.

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

Źródło:
Konkret24

Komentując słowa Donalda Tuska o repolonizacji, poseł PiS Michał Wójcik stwierdził, że jej przykładem była fuzja Orlenu i Lotosu z czasów rządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci są jednak innego zdania.

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Źródło:
Konkret24

Krytykując obecny rząd, opozycja opowiada o "narodowym programie rozbrajania" Polski, twierdząc, że nie są realizowane wcześniej zawarte kontrakty na uzbrojenie. Jarosław Kaczyński jako dowód wskazuje zakup wyrzutni Himars i Chunmoo. Nie ma racji.

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Źródło:
Konkret24

Straszenie Ukraińcami i nastawianie Polaków negatywnie do uchodźców zza wschodniej granicy - to cel rozpowszechnianego przez działaczy Konfederacji i Ruchu Narodowego przekazu. Jest on fałszywy, a powstał na podstawie tekstu jednego z ukraińskich serwisów.

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Źródło:
Konkret24

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, powołując się na dane niemieckiej policji, opowiada o "ludziach przywożonych z wewnątrz niemieckiego kraju" do Polski. Tylko że owe statystyki nie dotyczą takich przypadków. Polityk Konfederacji manipuluje.

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Źródło:
Konkret24

Obchody 1000-lecia Królestwa Polskiego i 500-lecia hołdu pruskiego wywołały dyskusję na temat faktycznej daty koronacji pierwszego króla Polski i udziału w niej niemieckiego cesarza. Wyjaśniamy, skąd rozbieżność dat.

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Źródło:
Konkret24

Konfederacja opowiada, że na podstawie wydawanych pozwoleń na pracę dla cudzoziemców można stwierdzić, że Donald Tusk "sprowadza rocznie do Polski 100 tysięcy islamskich imigrantów". To jednak manipulacja: pozwolenie na pracę nie znaczy "sprowadzenia" do Polski.

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki ogłosił, że jako prezydent zrobi wszystko, by "to Polacy mieli pierwszeństwo w korzystaniu z polskiej służby zdrowia". Szef jego sztabu wyborczego przekonuje, że kandydat PiS podał już wcześniej szczegóły swojego kontrowersyjnego pomysłu - to nieprawda.

Nawrocki zapowiada "pierwszeństwo" Polaków w kolejkach do lekarzy. A szczegóły?

Nawrocki zapowiada "pierwszeństwo" Polaków w kolejkach do lekarzy. A szczegóły?

Źródło:
Konkret24

Niemcy "podrzucili", "przerzucili" do Polski "dziewięć tysięcy nielegalnych migrantów" - powtarzają od dłuższego czasu politycy Konfederacji i PiS. Choć ta liczba pochodzi z niemieckich statystyk, taki przekaz jest manipulacją i grą na emocjach mającą wzbudzać niepokój w społeczeństwie. Bo wcale nie chodzi głównie o przybyszy z Afryki czy Azji. Wyjaśniamy.

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

Źródło:
Konkret24

W kampanii prezydenckiej politycy PiS punktują kandydata PO Rafała Trzaskowskiego za to, że "nie jest szczery". Bo Warszawa przystąpiła do organizacji C40 Cities, a to - według nich - pociąga za sobą szereg limitów i zakazów, o których Trzaskowski w kampanii nie mówi. Jak jest naprawdę?

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

Źródło:
Konkret24

Internauci kpią, że Magdalena Biejat "z geografii nie jest dobra", ponieważ jako państwo wymieniła Frankfurt. Nagranie, które ma tego dowodzić, zostało jednak przycięte, a wypowiedź kandydatki na prezydenta wyrwana z kontekstu.

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński spotyka się ostatnio z sympatykami PiS, zachęcając do głosowania na Karola Nawrockiego. Obiecuje, że będzie on najlepszym prezydentem na trudne czasy, bo obecny rząd już doprowadził do tego, "żeśmy się cofnęli" w rozwoju kraju. Na dowód przytacza statystyki - ale błędnie.

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Czy ogórki mogą się stać tematem publicznej debaty w kampanii prezydenckiej? Owszem, jeśli dzięki temu można zarzucić konkurentowi hipokryzję. Po tym, jak Rafał Trzaskowski zachwalał na wiecu ogórki pewnego polskiego producenta, oponenci przekonują, że te ogórki "wyprodukowano w Niemczech". Firma, która stała się ofiarą politycznego sporu, wyjaśnia.

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Miało być spełnienie obietnicy, wyszło rozwiązanie, którego skutki budzą wątpliwości. Choć niektórzy politycy koalicji przekonują, że zmiana składki zdrowotnej dla przedsiębiorców to realizacja jednego ze 100 konkretów czy punktu umowy koalicyjnej. Rzeczywistość wyraźnie rozmija się z deklaracjami.

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

"Warszawa, Ursynów" - z takim opisem krąży w polskiej sieci nagranie pokazujące tłum muzułmanów modlących się obok jakiegoś osiedla. To jednak inne miasto.

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Źródło:
Konkret24

Nagłaśniany przez polityków prawicy przekaz, że rząd planuje otworzyć w Czerwonym Borze ośrodek dla "nielegalnych imigrantów", zamiast tworzyć tam planowaną jednostkę wojskową, jest nie tylko nieprawdziwy - to niebezpieczna gra na emocjach. To, do czego prowadzi, pokazały wydarzenia z niedzieli.

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Źródło:
Konkret24