Według danych "antyaborcyjna Polska była i jest najlepsza"? Wyjaśniamy


Wykres pokazujący liczbę zgonów kobiet w związku z ciążą, porodem i połogiem w przeliczeniu na urodzenia żywe w 31 krajach Europy wzbudził dyskusję w internecie. "Antyaborcyjna Polska jest najlepsza" - skomentował internauta. Tylko że te dane są stare, a ekspertki z Instytutu Matki i Dziecka tłumaczą, dlaczego w ogóle liczba takich zgonów jest w Polsce niedoszacowana.

Ogromnej fali protestów, które odbyły się w całym kraju w związku ze śmiercią ciężarnej kobiety w szpitalu w Pszczynie, towarzyszy publiczna dyskusja o tym, w jakiej sytuacji znalazły się kobiety po ubiegłorocznym wyroku Trybunału Konstytucyjnego dotyczącym aborcji. Przypomnijmy: 30-letnia Iza trafiła do szpitala w Pszczynie w 22. tygodniu ciąży po tym, jak odeszły jej wody płodowe. Wcześniej stwierdzono wady rozwojowe u płodu. Chociaż w sytuacji zagrożenia życia kobiety lekarze mogli legalnie dokonać aborcji, to - jak wynika z wiadomości, jakie pacjentka wysyłała do rodziny - czekali, aż płód sam obumrze. 22 września kobieta zmarła na sepsę.

W trwającej teraz dyskusji wykorzystuje się dane pokazujące liczbę zgonów kobiet w związku z ciążą, porodem i połogiem dotyczące Polski i 30 krajów Europy. Z tych publikowanych w sieci wynika, że w Polsce nie jest tak źle jak w innych krajach. Wyjaśniamy, dlaczego nie należy traktować tych statystyk jako pokazujących rzeczywistą sytuację.

Protesty po śmierci 30-letniej Izy. Rząd wydał wytyczne dla lekarzy
Protesty po śmierci 30-letniej Izy. Rząd wydał wytyczne dla lekarzyFakty TVN

W tych danych "antyaborcyjna Polska była i jest najlepsza"

"Jeśli ktoś myśli, że aborcja zmniejsza śmiertelność okołoporodową kobiet, to jest w błędzie. To są oficjalne dane UE, a antyaborcyjna Polska była i jest w nich najlepsza. Okoliczności z Pszczyna trzeba zbadać, ale śmierci okołoporodowe kobiet się po prostu zdarzają" - tak 2 listopada wypowiedział się na Twitterze Artur Stelmasiak, dziennikarz "Tygodnika Katolickiego Niedziela". Do tweeta załączył grafikę, której tytuł brzmi: "Zgony kobiet w związku z ciążą, porodem i połogiem na 1000 ur. żywych".

Tytuł wprowadzał w błąd, bo zgodnie ze źródłem tych danych chodzi o zgony na 100 tys., a nie na 1 tys. urodzeń żywych. Na wykresie słupkowym przedstawiono dane z 31 europejskich państw. Wśród nich Polska jest zaznaczona na czerwono - u nas liczba zgonów kobiet w związku z ciążą, porodem i połogiem w latach 2010-2014 wynosi: 1,9.

Popularny tweet z 2 listopada 2021 tvn24 | Twitter.com

Ten wskaźnik jest najniższy wśród prezentowanych na wykresie państw - z wyjątkiem Malty, gdzie podano zero zgonów kobiet w związku z ciążą, porodem i połogiem. Najwyższą liczbę takich zgonów na 100 tys. urodzeń żywych miała Łotwa (24,7). Kolejne były Rumunia - 15 i Węgry - 13,1. W pozostałych krajach wskaźnik nie przekraczał 10.

"A czy czytałeś, że dane z Polski są niedoszacowane?"

Internauci komentowali wykres: "Bardzo interesujące dane, dzięki"; "Bardzo ładny wykres. Z powodu wyroku sprzed roku koledzy boją się wykonywać swój zawód, ale doceniają, że europejskie statystyki zauważają ich wysiłki. W tym wykresie nie uwzględnia się przerwania ciąży, ponieważ bynajmniej nie można tego nazwać żywym urodzeniem" (treść wszystkich postów oryginalna).

Część komentujących miała jednak inne zdanie: "Proszę sobie z uporem powtarzać, że nic się nie stało. Może wtedy sumienie przestanie Panu nakazywać tłumaczenie"; "Panie, nie ma usprawiedliwienia! wyjedź pan ze statystyką przed mężem i córką tej kobiety. (...) Nawet cywilnej odwagi wzięcia odpowiedzialności nie macie"; "Wyjaśnijmy sobie. Śmierć z przypadku w trakcie porodu to jedno. Nieudzielenie pomocy bo płód jest ważniejszy od kobiety (wygląda na to, że kobieta to nie człowiek) to drugie. Nie mydlcie oczu. Barbarzyństwo w najczystszej postaci" - pisali. Niektórzy wskazywali na problemy z tym wykresem: "dane są z 2010-2014. Koleś to manipulant"; "a czy czytałeś, że dane z Polski sa niedoszacowane?".

Jak ustaliliśmy, wykres jest slajdem z prezentacji przedstawionej na konferencji prasowej Instytutu Matki i Dziecka w lutym 2019 roku. Tematem prezentacji był raport Euro-Peristat 2015. Sieć Euro-Peristat od 1993 roku tworzy europejski system informacji perinatalnej i właśnie dane z tego opracowania znalazły się w prezentacji.

Dr Parzyńska: Znajomi lekarze są wstrząśnięci. Każdy z nas myśli, że to było do przewidzenia
Dr Parzyńska: Znajomi lekarze są wstrząśnięci. Każdy z nas myśli, że to było do przewidzeniatvn24

"Pogłębiona analiza zgonów przynajmniej dwukrotnie niedoszacowana"

Te dane rzeczywiście niewiele mówią o obecnej sytuacji w Polsce. Po pierwsze, są nieaktualne - pochodzą sprzed sześciu lat. Euro-Peristat opublikował je w 2018 roku w "Europejskim Raporcie Zdrowia Perinatalnego 2015". To ostatni najnowszy taki raport; dostępne są też trzy z lat: 2004, 2010, 2015. W tym ostatnim raporcie Euro-Peristatu dane dla Polski pochodzą jednak z 2014 roku (strona 30), podobnie jak z Bułgarii, Szwecji i Szwajcarii; dla pozostałych państw są z 2015 roku. W kontekście Polski jest to o tyle istotne, że jesienią 2020 roku w wyniku orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego doszło do zaostrzenia prawa aborcyjnego.

Po drugie, zastrzeżenia co do jakości tych danych zgłosił już podczas ich prezentacji sam Instytut Matki i Dziecka. O tym internauci rozsyłający wykres nie uprzedzają. Tymczasem w prezentacji na konferencji podkreślono to trzykrotnie. Najpierw w slajdzie poprzedzającym ten z wykresem: "Wskaźnik zgonów kobiet w związku z ciążą, porodem i połogiem jest niski w większości krajów europejskich (poniżej 10 zgonów na 100 tys. urodzeń żywych), ale jest niedoszacowany w Polsce".

W następnym slajdzie czytamy: "W Polsce pogłębiona analiza zgonów wśród wszystkich kobiet, które urodziły dziecko wskazuje, że liczba zgonów w związku z ciążą, porodem i połogiem jest nadal niska, ale przynajmniej dwukrotnie niedoszacowana".

Dalej w kolejnym slajdzie autorzy prezentacji piszą: "Ograniczony zakres ogólnokrajowych danych dotyczących okresu okołoporodowego oraz ich nie zawsze zadowalająca jakość utrudnia prowadzenie racjonalnej polityki zdrowotnej".

Maciej Socha: my lekarze boimy się każdego dnia
Maciej Socha: my lekarze boimy się każdego dniatvn24

Co to jest kod zgonu "O" i dlaczego statystyki nie są kompletne

O komentarz na temat omawianego tu wykresu i w ogóle statystyk dotyczących zgonów kobiet w związku z ciążą, porodem i połogiem poprosiliśmy Instytut Matki i Dziecka. Odpowiedź dla Konkret24 przygotowały dr hab. Katarzyna Szamotulska i doktor Ewa Mierzejewska z polskiego zespołu sieci Euro-Peristat, które pracują w Zakładzie Epidemiologii i Biostatystyki Instytutu Matki i Dziecka.

Na wstępie ekspertki zaznaczają, że "każdy zgon kobiety w związku z ciążą, porodem i połogiem, będący zjawiskiem rzadkim w krajach rozwiniętych, stanowi szczyt góry lodowej składającej się ze wszystkich ciężkich zachorowań i powikłań ciąży oraz okresu okołoporodowego". Według nich najlepszym źródłem takich danych jest statystyka zgonów prowadzona na podstawie kart zgonów.

Ekspertki wyjaśniają, że "Raport Euro-Peristat 2015 obejmuje zgony kobiet w związku z ciążą, porodem i połogiem, które na ogół wyjściową przyczynę zgonu mają zakodowaną kodem z grupy 'O' (litera o) Międzynarodowej Statystycznej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych ICD-10 (Rozdział XV 'Ciąża, poród i okres połogu')".

I dalej piszą: "Nie wszystkie zgony kobiet w związku z ciążą, porodem i połogiem kodowane są jednak kodem 'O'. Sprawia to, że statystyki oparte na kodzie 'O' nie są kompletne. Zdarza się bowiem, że np. ciężko chora kobieta w ciąży lub połogu jest kierowana na OIOM i tam umiera. Wówczas lekarze OIOM nie będący położnikami nierzadko wpisują przyczynę zgonu spoza grupy 'O', np. krwotok mózgowy, i taki zgon nie jest zaliczany do grupy 'O', chociaż mógł wynikać z powikłań ciąży. Jest kilka znanych sposobów uwiarygodnienia statystyk i pogłębienia analiz. Według zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia z 1990 roku (ICD-10, vol.2), każda karta zgonu osoby zmarłej płci żeńskiej w wieku prokreacyjnym powinna zawierać odpowiedź na pytanie o to, czy kobieta w momencie zgonu lub w ciągu roku poprzedzającego datę zgonu była w ciąży. Taka informacja ułatwia identyfikację zgonów matek. Trwają prace legislacyjne nad wdrożeniem tego postępowania w 2022 roku".

Podają przykład Francji, gdzie robi się badania w celu identyfikacji możliwie wszystkich zgonów kobiet w związku z ciążą, porodem i połogiem - nie tylko zakwalifikowanych do grupy "O". Szuka się danych o ewentualnych zgonach kobiet, o których wiadomo, że w okresie poprzedzającym urodziły dziecko; przeszukuje się dane o zgonach szpitalnych; szuka się informacji o zgonach lokalnie, z pomocą służb zajmujących się tematyką okołoporodową.

"Doświadczenia innych krajów oraz wstępne badania własne Instytutu Matki i Dziecka (pogłębiona analiza zgonów wśród wszystkich kobiet, które urodziły dziecko w 2014 roku) wskazuje, że liczba zgonów w związku z ciążą, porodem i połogiem jest w Polsce niska, choć niedoszacowana z powodu kodowania przyczyn zgonów niektórych zmarłych kobiet poza grupą 'O'" - piszą dalej ekspertki. Wyliczyły dla nas, ile - tylko na podstawie metadanych Głównego Urzędu Statystycznego - było w Polsce zgonów kobiet w związku z ciążą, porodem i połogiem (czyli tych z grupy "O") po 2014 roku. W kolejnych latach wyglądało to następująco: 2015 rok - 6, 2016 - 9, 2017 - 9, 2018 - 5, 2019 - 4.

Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: PAP/Leszek Szymański

Pozostałe wiadomości

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Dokąd zmierzamy jako naród?", "mogliby się zorganizować, zameldować się i przejąć władzę nad miastem" - tak internauci komentują wpis, jakoby 35 procent mieszkańców Rzeszowa stanowili Ukraińcy. Dane tego jednak nie potwierdzają, a fałszywy przekaz powstał na bazie starej informacji wyrwanej z kontekstu.

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz nie zrezygnował z zakupu samolotów tankujących w powietrzu, a Polska miała płacić za to, że będą one stacjonować w Holandii - twierdzi Jacek Sasin i broni decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak poprzedni szef MON wycofał się z programu międzynarodowego, w ramach którego latające cysterny miały stacjonować w Polsce. W rezultacie Wojsko Polskie wciąż ich nie ma.

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Franciszkanin został aresztowany w Nowym Jorku "za modlitwę w intencji nienarodzonych dzieci" - z taką informacją rozpowszechniany jest w sieci film z momentu zatrzymania księdza przez policję. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego opis już nie.

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Źródło:
Konkret24

Czy po próbnych eksperymentach związanych z krótszym czasem pracy Islandia zdecydowała, że "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? Internauci tak zrozumieli analizy raportu z badań na ten temat, ale to uproszczenie. Bo ani nie ma odgórnej decyzji rządu, ani krótszy czas pracy nie zawsze znaczy tam mniej dni roboczych.

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Źródło:
Konkret24