PiS w spocie: podwoiliśmy liczbę żołnierzy. Niezupełnie

Źródło:
Konkret24
Kosiniak-Kamysz o nowych jednostkach wojskowych: większość z nich to jedynie punkty na mapie
Kosiniak-Kamysz o nowych jednostkach wojskowych: większość z nich to jedynie punkty na mapieTVN24
wideo 2/5
Kosiniak-Kamysz o nowych jednostkach wojskowych: większość z nich to jedynie punkty na mapieTVN24

Prawo i Sprawiedliwość w swoim najnowszym spocie o bezpieczeństwie Polski chwali się, że za czasów rządów tej partii podwoiła się liczba żołnierzy. To wprowadzające w błąd porównanie. Wyjaśniamy.

W spocie opublikowanym w mediach społecznościowych 12 lutego Prawo i Sprawiedliwość podkreśla znaczenie bezpieczeństwa Polski. Chwali się dokonaniami własnego rządu i krytycznie recenzuje działania obecnego. "Nasze bezpieczeństwo to sprawa najważniejsza. Dlatego musimy wzmacniać i rozwijać liczebnie Wojsko Polskie. Rząd Prawa i Sprawiedliwości traktował sprawy obronności priorytetowo" - mówi lektor i wylicza: "Zwiększyliśmy budżet do 4 procent PKB, kupiliśmy nowoczesną broń i podwoiliśmy liczbę żołnierzy". Potem słyszymy informacje, że "mamy zapowiedź rezygnacji z kontraktów na koreańskie czołgi K2 i armatohaubice K9"; "nie wiadomo, co z dostawą bojowych wozów piechoty Borsuk". Na zakończenie szef klubu PiS Mariusz Błaszczak, były minister obrony, mówi: "Musimy pilnować dorobku ostatnich lat. Polska musi być bezpieczna".

Nie po raz pierwszy PiS chwali się, jak zwiększył liczebność wojska - i po raz kolejny wprowadza w błąd.

Dane MON i NATO: liczba żołnierzy zawodowych większa o 25 proc.

W Konkret24 sprawdzaliśmy wypowiedzi polityków PiS o liczebności polskiej armii. Analizowaliśmy dokumenty budżetowe Ministerstwa Obrony Narodowej. Według nich w 2015 roku, a więc gdy zaczęła rządzić Zjednoczona Prawica, mieliśmy 100 tys. zawodowych żołnierzy. Według najnowszych danych w 2023 roku było ich 125,7 tys. Jest to zatem wzrost o jedną czwartą, a nie podwojenie liczby - jak informuje w spocie PiS.

Jest to zbieżne również z podawanymi przez nas wcześniej, a nadal aktualnymi danymi Sojuszu Północnoatlantyckiego (NATO). W opublikowanym 7 lipca 2023 roku dokumencie o wydatkach militarnych państw sojuszu przedstawiono najnowsze informacje, pokazujące m.in., jaki jest ich potencjał militarny. Według danych z tabeli "Personel wojskowy" polska armia w 2015 roku liczyła 98,9 tys. osób. Natomiast w 2023 roku NATO szacowało tę liczbę już na 124 tys. Zatem również według danych sojuszu w czasie ośmioletnich rządów Zjednoczonej Prawicy liczebność personelu wojskowego wzrosła o 25 proc.

Tu istotna uwaga: jak wynika z odpowiedzi MON przesłanej "Dziennikowi Gazecie Prawnej", w październiku 2022 roku resort zmienił sposób liczenia samych żołnierzy zawodowych: od tego czasu wlicza do nich również wszystkich studentów uczelni wojskowych, już po ukończeniu pierwszego roku. Resort tłumaczył, że wynika to z przepisów ustawy o obronie ojczyzny.

Jak politycy PiS porównywali nieporównywalne dane

Skąd aż taka rozbieżność między danymi w spocie PiS a oficjalnymi danymi MON? To już także wyjaśnialiśmy: politycy PiS, chcąc się pochwalić, jak bardzo rośnie za ich rządów liczba żołnierzy, porównywali nieporównywalne dane - czyli różne grupy żołnierzy. Za rok 2015 podawali liczbę żołnierzy zawodowych, a w ostatnich latach swoich rządów do tej liczby dokładali też studentów uczelni wojskowych po pierwszym roku, kandydatów na żołnierzy zawodowych, żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej, żołnierzy służby przygotowawczej (dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej, DZSW) i żołnierzy Narodowych Sił Rezerwowych (likwidowanej służby, którą zastępuje DZSW).

Taki zabieg zastosował np. w lutym 2023 roku ówczesny szef MON Mariusz Błaszczak. By udowodnić, że "Wojsko Polskie rośnie w siłę", opublikował wykres pokazujący, że w 2022 roku liczba polskich żołnierzy wynosiła 164 tys. Tak samo zrobił, mówiąc w lipcu 2023 roku już o ponad 175 tys. polskich "żołnierzy pod bronią". Poseł i przewodniczący klubu PiS Ryszard Terlecki na platformie X (dawniej Twitter) też pisał, że "Polska ma już 175 tysięcy żołnierzy".

Stąd można wnioskować, że teraz PiS - informując w spocie o "podwojeniu liczby żołnierzy" - ma na myśli nie tylko liczbę żołnierzy zawodowych, ale także pozostałe grupy. Takie nieuprawione porównanie dawało w 2022 roku ponad 70-proc. wzrost.

Zapytaliśmy biuro prasowe MON o liczbę żołnierzy WOT, kandydatów na żołnierzy zawodowych i ochotników z DZSW. Poinformowało nas, że na 1 stycznia 2024 roku mieliśmy: 134,3 tys. żołnierzy zawodowych 34,9 tys. żołnierzy WOT 14,5 tys. żołnierzy DZSW 4,9 tys. żołnierzy zawodowych w trakcie szkolenia 3,2 tys. żołnierzy DZSW w trakcie szkolenia.

Można więc przyjąć, że PiS w swoim spocie ponownie porównał różne grupy żołnierzy: z pierwszych i ostatnich lat swoich rządów.

Przy czym należy podkreślić, że NATO nie wlicza w swoich zestawieniach do "personelu wojskowego": żołnierzy WOT, ochotników DZSW i kandydatów na żołnierzy zawodowych.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: DarSzach/Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24

Aktorzy Mel Gibson i Mark Wahlberg oraz przedsiębiorca Elon Musk razem rzekomo mają stworzyć filmową inicjatywę antylewicową w ramach walki ze zjawiskiem woke - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Musk ma w to zainwestować miliard dolarów. Nie jest to jednak prawda. 

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że Polska przekaże Ukrainie swoje myśliwce F-16. To jednak przekłamanie wynikające z błędnej interpretacji posta prezydenta Ukrainy. Tłumaczymy, jak powstało.

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Kilka dni po zamachu na Donalda Trumpa w sieci - także polskiej - zaczął krążyć przekaz, że w Stanach Zjednoczonych powstaje "armia weteranów". Mają oni "tłumić ewentualne niepokoje społeczne i zamieszki". Jako dowód rozpowszechniane jest wideo pokazujące rzekomą "armię". Tylko że przekaz jest fake newsem.

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Źródło:
Konkret24

"Religia", "kolejna ideologia" - tak poseł PiS Piotr Kaleta przedstawiał problem dziury ozonowej. Sugerował, że został on wymyślony, a na dowód pytał ironicznie: "co się z nią stało?". Otóż dziura wciąż jest.

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

"Ale dać Polakowi to rozdawnictwo", "złodziejstwo" - to reakcje internautów na przekaz w sieci, jakoby "przeciętna ukraińska rodzina" miała dostawać 10 tysięcy złotych miesięcznie w ramach różnego rodzaju świadczeń. To fake news stworzony poprzez manipulację danymi.

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Brawo uśmiechnięta Polska", "Tusk przysłany przez Niemców wykończy Polskę" - piszą internauci, komentując upadłość Browaru Kościerzyna. Tylko że historia ta działa się za poprzedniego rządu. Wyjaśniamy.

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Prokremlowska dezinformacja nie ustaje w podważaniu faktu, że Rosja stoi za zbombardowaniem szpitala dziecięcego w Kijowie. Wykorzystuje do tego stosowaną od początku wojny metodę: fałszywy fact-checking. Kolejną jego odsłoną jest nagranie, które ma być dowodem, że to Ukraińcy zainscenizowali sceny z lekarzem na gruzach szpitala.

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości po zmianie rządu nowe kierownictwo resortu obrony "zmarnowało szanse", które stworzyły podpisane przez ministra Mariusza Błaszczaka umowy na dostawy uzbrojenia. Z odpowiedzi MON dla Konkret24 wynika jednak, że tak nie jest. Każda z tych umów jest kontynuowana.

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w mediach społecznościowych przekazu w dwóch amerykańskich stanach Joe Biden otrzymał nominację i nie można już go skreślić z listy kandydatów na prezydenta. Tłumaczymy, że tak nie jest i dlaczego.

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Według polityków Konfederacji przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja zmusza Polskę i pozostałe państwa unijne do wspierania Ukrainy w wysokości co najmniej 0,25 proc. PKB rocznie. Ale rezolucja nie ma mocy prawnej i jest jedynie "formą pewnej woli politycznej". Wyjaśniamy.

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Źródło:
Konkret24

"Za pieniądze podatników Mastalerek zakleił sobie ucho?" - ironizują internauci, komentując fotografię, na której widać szefa gabinetu prezydenta z opatrunkiem na uchu. W domyśle jest przekaz, że Marcin Mastalerek, goszcząc na konwencji republikanów w USA, w ten sposób pokazał solidarność z Donaldem Trumpem.

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Źródło:
Konkret24

Na krążącym w mediach społecznościowych zdjęciu grupa kilkuletnich dzieci oraz ich nauczycielki stoją roześmiani na tle napisu "Kochamy Tuska". Internauci się oburzają, piszą o indoktrynacji dzieci w szkołach, porównują Polskę do Korei Północnej. Ale zdjęcie nie jest prawdziwe.

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

Źródło:
Konkret24

Niedługo po pożarze jednej z najpiękniejszych katedr na świecie w mediach społecznościowych zaczęła krążyć mapa Francji mająca przedstawiać, ile jest tam rzekomo "podpalonych, sprofanowanych, zdemolowanych" kościołów. Tylko że opis tej mapy wprowadza w błąd, a ona sama nie jest aktualna.

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

Źródło:
Konkret24

13 milionów, 20 milionów, a nawet 22 miliony złotych mieli rzekomo już otrzymać w ramach premii ministrowie i wiceministrowie obecnego rządu - taki przekaz rozsyłany jest w mediach społecznościowych. Powstał po artykule jednego z dzienników, którego informacje zostały jednak przeinaczone.

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

Źródło:
Konkret24

Według rozsyłanego w sieci przekazu dzięki liberalnemu prawo aborcyjnemu w Czechach przyrost naturalny jest dużo wyższy niż w Polsce. Jednak pomieszano różne dane i wskaźniki. A wiązanie prawa aborcyjnego z przyrostem naturalnym lub współczynnikiem dzietności jest błędem. Wyjaśniamy.

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji zarzucają premierowi złamanie konstytucji i domagają się postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Chodzi o podpisanie porozumienia między Polską a Ukrainą. Konstytucjonaliści, z którymi konsultował się Konkret24, w większości nie dostrzegają w tym przypadku złamania prawa - choć mają uwagi.

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Źródło:
Konkret24

"Muzeum Narodowe rozprawiło się również z Maryją", "zamiarem tej władzy jest usunięcie nie tylko krzyży" - piszą oburzeni internauci, komentując informację, jakoby z obrazu Jana Matejki wymazano postać Matki Boskiej. W tym rozpowszechnianym między innymi przez Roberta Bąkiewicza fake newsie nie zgadza się nic - z wyjątkiem nazwy muzeum.

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Po wizycie niemieckiego kanclerza Olafa Scholza w Warszawie wrócił temat reparacji wojennych. Jednak w trwającej debacie publicznej politycy raz mówią o "reparacjach", innym razem o "odszkodowaniach". Oba terminy oznaczają jednak inne pieniądze i dla kogo innego. Wyjaśniamy.

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Źródło:
Konkret24