FAŁSZ

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Źródło:
Konkret24
Czernek: coraz więcej firm będzie stosowało czterodniowy tydzień pracy
Czernek: coraz więcej firm będzie stosowało czterodniowy tydzień pracyTVN24 BiS
wideo 2/5
Czernek: coraz więcej firm będzie stosowało czterodniowy tydzień pracyTVN24 BiS

Czy po próbnych eksperymentach związanych z krótszym czasem pracy Islandia zdecydowała, że "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? Internauci tak zrozumieli analizy raportu z badań na ten temat, ale to uproszczenie. Bo ani nie ma odgórnej decyzji rządu, ani krótszy czas pracy nie zawsze znaczy tam mniej dni roboczych.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

W mediach społecznościowych rozpowszechniano w październiku informację o tym, że "Islandia oficjalnie przechodzi na czterodniowy tydzień pracy". Niektórzy internauci nie podają źródła tych doniesień, a niektórzy powołują się na artykuł serwisu CNN Business z 25 października zatytułowany: "Islandia przyjęła krótszy tydzień pracy. Oto jak to się skończyło".

Temat był chętnie w sieci komentowany. "Islandia wprowadza 4-dniowy tydzień pracy"; "Islandia oficjalnie przechodzi na czterodniowy tydzień pracy - eksperyment ten uczynił ją jedną z najszybciej rozwijających się gospodarek w Europie"; "Oto wiadomość, na którą warto zwrócić uwagę - Islandia oficjalnie przechodzi na czterodniowy tydzień pracy" - pisali polscy użytkownicy serwisów Facebook i X.

FAŁSZ
Wpisy z wprowadzającymi w błąd doniesieniami o skróconym tygodniu pracy w IslandiiFacebook/X

O skróconym tygodniu pracy w Islandii informowały też w ostatnich dniach niektóre polskie serwisy, m.in. Forsal.pl, Filarybiznesu.pl, Biznesinfo.pl. W przeciwieństwie do postów w mediach społecznościowych redakcje te nie pisały jednak o "wprowadzaniu" lub "przechodzeniu" na czterodniowy tydzień pracy w Islandii, tylko o wynikach badań przeprowadzonych w tym kraju.

Wyjaśniamy, dlaczego przekazy o "oficjalnym przechodzeniu na czterodniowy tydzień pracy w Islandii" nie są prawdziwe.

Opis wyników eksperymentu z krótszym czasem pracy

Z treści artykułu na portalu CNN - na który powoływali się internauci - wcale nie wynika, że władze Islandii ogłosiły przejście na czterodniowy tydzień pracy. CNN opisał wyniki badań opublikowane 25 października, które pokazywały, że "gospodarka Islandii radzi sobie lepiej niż większość europejskich krajów po wprowadzeniu w całym kraju krótszego tygodnia pracy bez utraty wynagrodzeń" (pogrubienie od redakcji). W tekście czytamy, że w latach 2020-2022 ponad połowa (51 proc.) islandzkich pracowników "przyjęła ofertę krótszego czasu pracy, w tym czterodniowego tygodnia pracy" (pogrubienie od redakcji). Albowiem w latach 2015-2019 w Islandii dwukrotnie eksperymentalnie wprowadzono skrócony czas pracy dla pracowników sektora publicznego: zamiast standardowych 40 godzin pracowali oni 35-36 godzin tygodniowo, np. wychodząc z pracy o godzinę wcześniej po wykonaniu obowiązków.

Z artykułu CNN można wyciągnąć dwa ważne wnioski. Po pierwsze: "czterodniowy tydzień pracy" w Islandii jest pewnym skrótem myślowym, ponieważ może oznaczać pięć dni roboczych, ale w krótszym wymiarze godzinowym (o tym w dalszej części artykułu). Po drugie: taka możliwość - przynajmniej dla części islandzkich pracowników - nie jest nowością, bo oferty skrócenia czasu pracy bez redukcji wynagrodzenia otrzymują oni już co najmniej od 2020 roku. To przeczy tezie, że właśnie teraz "Islandia oficjalnie przechodzi na czterodniowy tydzień pracy".

"Historyczne umowy" z 2019 i 2020 roku

Raport, który opisano w tekście na portalu CNN, był już drugim dotyczącym skróconego tygodnia pracy w Islandii i przygotowanym przez brytyjski think tank Autonomy Institute wraz z Islandzkim Stowarzyszeniem na rzecz Zrównoważonego Rozwoju i Demokracji (Alda). Pierwszy raport - opublikowany w 2021 roku - podsumowywał efekty dwóch programów pilotażowych z lat 2015-2019, ale jednocześnie opisano w nim historię procesu skracania czasu pracy w Islandii. Również ona nie potwierdza tezy, że Islandia "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy" oraz że miałoby się to dziać akurat teraz.

Trzeba bowiem wiedzieć, że dużą rolę na islandzkim rynku pracy odgrywają związki zawodowe zrzeszające się w większe federacje. W skracaniu czasu pracy islandzkich pracowników również miały swój udział. Jak czytamy w raporcie:

W 2019 i 2020 roku - po zakończeniu programów pilotażowych - między związkami zawodowymi (...) a ich głównymi partnerami negocjacyjnymi - rządem Islandii, SA Confederation of Islandic Enterprise (konfederacja przedsiębiorców - red.) i lokalnymi władzami - podpisano historyczne umowy gwarantujące krótsze godziny pracy dla dziesiątek tysięcy pracowników w Islandii.

Autorzy raportu podają, że według stanu na czerwiec 2021 roku te "historyczne umowy" objęły 86 proc. pracującej populacji Islandii (170 tys. z 197 tys. zatrudnionych). Nie oznacza to jednak, że wszystkie te osoby przeszły na krótszy czas pracy, a jedynie, że ich typ umowy z pracodawcą dawał taką możliwość.

No i początkowo nie chodziło o przechodzenie na czterodniowy tydzień pracy, a przede wszystkim o zmniejszenie wymiaru godzinowego i to w bardzo różnym wymiarze. W przypadku czterech związków zawodowych było to skrócenie czasu pracy o 13 minut dziennie, czyli 65 minut tygodniowo. Dla pracowników sklepów i osób świadczących usługi finansowe redukcja wyniosła 35 minut tygodniowo. Pracownicy sektora publicznego zrzeszeni w federacji BSRB dzięki zawartym umowom mogli pracować 36 zamiast 40 godzin tygodniowo, natomiast pracownicy fizyczni i przemysłowi mieli ustalać indywidualne warunki skrócenia czasu pracy adekwatnie do ich stanowiska i miejsca pracy.

Komu zaoferowano krótszy czas pracy, kto skorzystał

W porównaniu do tamtej sytuacji w najnowszym raporcie (z października 2024 roku) widać zmiany. W kolejnych latach pracodawcy otrzymywali coraz większą dowolność w wyborze formy skrócenia czasu pracy, więc wśród ankietowanych w latach 2021-2022 najwięcej z tych, którym zaoferowano takie skrócenie (28 proc.) odpowiedziało, że mogą pracować cztery dni w tygodniu zamiast pięciu. Druga największa grupa (22 proc.) odpowiedziała, że ustala to indywidualnie z przełożonym, a 19 proc. respondentów przekazało, że ich pracodawca pozwala pracować krócej każdego dnia roboczego. Pozostałe wspomniane formy to praca jeden dzień krócej w miesiącu, jeden dzień krócej na każde dwa tygodnie czy mniej obowiązkowych zmian w miesiącu.

Jak widać, nie są to państwowe i odgórne regulacje określające sztywno wymagany czas pracy; wszystko opiera się na porozumieniach między pracodawcami, związkami zawodowymi a nawet samymi pracownikami. Przytoczone w raporcie dane za 2022 rok pokazują jednak, że skrócenie czasu pracy zdecydowanie nie obejmuje wszystkich Islandczyków. Po pierwsze, w tamtym okresie zaoferowano je 59 proc. wszystkich zatrudnionych (przypomnijmy, że pierwotnie pisano o 86 proc., których "mogłoby to objąć"). Ponadto podział widać w średnim czasie pracy zadeklarowanym przez ankietowanych: dokładnie połowa z nich pracuje między 30 a 40 godzin tygodniowo, ale już 27 proc. spędza w pracy między 40 a 50 godzin tygodniowo. Kolejne 9 proc. zadeklarowało, że jest to więcej niż 51 godzin w tygodniu, a autorzy raportu tłumaczą, że najdłuższy czas pracy dotyczy głównie sektora prywatnego, w tym branży hotelarskiej, rybołówstwa, rolnictwa, przemysłu spożywczego i transportu.

Średni godzinowy czas pracy w tygodniu według ankietowanych Islandczyków w 2022 roku.Autonomy Institute, "On firmer ground: Iceland’s ongoing experience of shorter working weeks"

Między innymi dlatego we wnioskach autorzy raportu podkreślają, że najwięcej do zrobienia pozostaje w sektorze prywatnym, który znacznie wolniej wdraża koncepcję skróconego czasu pracy. Dodają, że nawet jeśli prywatni pracodawcy decydują się już na złożenie takiej propozycji, często są one mniej korzystne i mniej satysfakcjonujące dla pracowników niż w sektorze publicznym.

Rozwój gospodarki - tak, oficjalne zmniejszenie liczby dni roboczych - nie

Rzeczywiście - jak zauważono w tekście CNN i niektórych polskich mediach - analitycy odnotowali, że nastąpił rozwój islandzkiej gospodarki po wprowadzeniu skróconego czasu pracy dla części pracowników. Opierając się na różnych ekonomicznych danych, stwierdzili, że po takiej zmianie gospodarka "pozostała silna", a jednocześnie "wydajność pracy w Islandii wzrosła najbardziej spośród krajów nordyckich w ciągu ostatnich pięciu lat".

I właśnie takie wnioski płyną z tego raportu. Nie są jednak tożsame z tezą, że "Islandia oficjalnie przechodzi na czterodniowy tydzień pracy". Po pierwsze, ta kwestia nie jest w Islandii ustalana odgórnie; po drugie, ten proces trwa już od kilku lat; po trzecie, skrócenie czasu pracy często oznacza redukcję godzin dziennie, ale nie liczby dni roboczych.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Adobe Stock

Pozostałe wiadomości

Zdjęcia wychudzonych dzieci mieszają się z obrazami restauracji serwujących owoce morza. Alarmujące relacje lekarzy są zagłuszane przez internetowych trolli wspomaganych sztuczną inteligencją. Głód stał się nieodłącznym elementem wojny w Strefie Gazy. Także tej narracyjnej.

"Gazawood". Dramat Palestyńczyków w machinie propagandy

"Gazawood". Dramat Palestyńczyków w machinie propagandy

Źródło:
TVN24+

Czy prawdą jest, że ponieważ w religii islamskiej muzyka jest zakazana, to z uwagi na ilość muzułmańskich uczniów w szkołach w Hamburgu nie będzie już lekcji śpiewu? Taki przekaz krąży w sieci - polskiej i zagranicznej. U jego podstaw leżą napięcia, do jakich dochodzi w Niemczech między muzułmanami a szkołami, w których uczą się ich dzieci.

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

Źródło:
Konkret24

Podczas rekrutacji do warszawskich szkół średnich nie dostało się ponad trzy tysiące uczniów. Według rozpowszechnianego w internecie przekazu to dlatego, że w tym roku faworyzowani byli cudzoziemcy. W domyśle - Ukraińcy. Zdaniem władz miasta taka teza może być "świadomą dezinformacją celem tworzenia antagonizmów wśród młodzieży i ich rodzin".

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

"Dwa lata sobie trwał w tym bajzlu i teraz się obudził", "teraz tak gada, bo jest na wylocie", "on jest współodpowiedzialny" - komentują internauci fragment wywiadu z Szymonem Hołownią, który notuje tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych. Lider Polski 2050 wypowiada tam słowa wskazujące, że ostro krytykuje rząd Donalda Tuska. Takie słowa padły - ale w jakim kontekście?

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Źródło:
Konkret24

Wywiad Angeli Merkel dla węgierskiego kanału Partizan wywołał polityczną burzę w Polsce. Jednak nie ze względu na słowa, które padły. Wiele polskich mediów - między innymi TVP Info, Onet, "Rzeczpospolita", "Fakt", Gazeta.pl, RMF FM, Polskie Radio, Telewizja Republika - bezkrytycznie przekazywało interpretację niemieckiego dziennika. Oto jak zbudowano przekaz, że była kanclerz Niemiec "obwinia Polskę" za wojnę w Ukrainie.

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24
Łóżko, które leczy... Amerykę. Jak Donald Trump obudził demony

Łóżko, które leczy... Amerykę. Jak Donald Trump obudził demony

Źródło:
TVN24+

"Mega inwestycja", "jak oni się będą ewakuować?" - zastanawiali się internauci, którzy za prawdziwy wzięli film pokazujący rzekomo nowy stadion w Arabii Saudyjskiej. Tym razem wiara w możliwości technologiczne tego kraju przegrała jednak ze zdrowym rozsądkiem.

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

Źródło:
Konkret24

Za sprawą petycji do prezydenta ożyła dyskusja, czy należałoby wycofać monety o nominale 1 grosz i 2 grosze. Co do autora petycji - wersje są różne. Co do przykładów państw, które wycofały już monety z najniższymi nominałami - nie zawsze to prawda. Co do kosztów produkcji jednogroszówek - to chroniona tajemnica, lecz niektórzy uchylili jej rąbka.

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Źródło:
TVN24+

Prezydent Donald Trump nie ustępuje w staraniach o Pokojową Nagrodę Nobla. Niektórzy twórcy i internauci obracają jego ambicje w satyrę, podczas gdy inni błędnie traktują te przekazy jako prawdziwe.

"Komitet Noblowski zdyskwalifikował Trumpa"? Internauci mylą satyrę z faktami

"Komitet Noblowski zdyskwalifikował Trumpa"? Internauci mylą satyrę z faktami

Źródło:
Konkret24

Widzowie ukraińskiego spektaklu rzekomo mieli pokazywać gest nawiązujący do rzezi wołyńskiej. W rzeczywistości oznacza on jednak coś zupełnie innego.

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

Źródło:
Konkret24

Internauci oburzają się na to, że rzekomo za dostarczony Ukrainie gaz ziemny "zapłacą Polacy", a "Polska napełni zbiorniki gazu" w tym kraju. Tylko część tego przekazu ma faktyczne podstawy. Sprawdziliśmy, co wiadomo.

"Polacy zapłacą za gaz" dla Ukrainy? Manipulacja o współpracy energetycznej

"Polacy zapłacą za gaz" dla Ukrainy? Manipulacja o współpracy energetycznej

Źródło:
Konkret24

Władze Słowacji mają przygotowywać referendum w sprawie wyjścia z Unii Europejskiej - taki przekaz rozchodzi się w mediach społecznościowych, powielają go też politycy. Źródłem ma być przemówienie słowackiego premiera, którego wcale nie wygłosił. Narrację tę szerzył kanał na YouTube z materiałami fałszywej treści - po pytaniach z Konkret24 kanał został już zablokowany.

Słowacja, wyjście z UE, użyteczny Fico. Tak wygląda "pompowanie balonika" propagandy

Słowacja, wyjście z UE, użyteczny Fico. Tak wygląda "pompowanie balonika" propagandy

Źródło:
Konkret24

Według posła Konrada Berkowicza premier Donald Tusk jest "rzecznikiem interesów państwa Izrael". Tak przynajmniej poseł Konfederacji podsumowuje wypowiedź premiera z konferencji prasowej. Jednak manipuluje.

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Źródło:
Konkret24

Poseł Marek Jakubiak alarmuje w mediach społecznościowych, że decyzją Światowej Organizacji Zdrowia uprawy tytoniu mają być zlikwidowane, co uderzy w 30 tysięcy polskich rolników. Europoseł Daniel Obajtek ocenia to jako "kolejny cios w polskich rolników". Obaj jednak wprowadzają w błąd.

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

Źródło:
Konkret24

Poseł Marcin Horała z PiS twierdzi, że "wszędzie na Zachodzie", gdzie wprowadzono edukację seksualną, wskaźniki ciąż, chorób wenerycznych i przemocy seksualnej wśród nieletnich są wielokrotnie wyższe niż w Polsce. Sprawdzamy dane, a ekspertka wyjaśnia, dlaczego takie tezy są demagogią niezgodną z rzeczywistością.

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Źródło:
Konkret24

Żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska rzekomo wydała ponad milion euro na ubrania i dodatki we Francji. Podstawą tego przekazu jest nagranie, którego bohaterka podaje się za stylistkę ukraińskiej pierwszej damy. Przekaz powielano w portalach społecznościowych, w kremlowskich i prorosyjskich mediach. Jest to kolejny przykład znanego schematu antyukraińskiej dezinformacji.

Ołena Zełenska kupiła kreację za milion euro? Co to za przekaz

Ołena Zełenska kupiła kreację za milion euro? Co to za przekaz

Źródło:
Konkret24

Anglia i Austria to dwa kraje, gdzie rzekomo wprowadzono prawo szariatu - przekonują popularne wpisy, w tym polityków Konfederacji. Dowodem ma być krótkie nagranie z brytyjskiego parlamentu. Tymczasem teza, jak i nagranie, to manipulacja.

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Źródło:
Konkret24

Czy można trafić do więzienia za nieprzeczytanie książki? Taka sytuacja rzekomo miała przytrafić się mężczyźnie, którego historię nagłaśnia prawicowy polityk. Wielu internautów oburzyły te doniesienia. Sprawdziliśmy więc, o co dokładnie chodzi w tej sprawie i za co dokładnie mężczyzna został skazany.

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

Źródło:
Konkret24

W sieci krąży rzekomy cytat Wołodymyra Zełenskiego o tym, że Polska i Rumunia będą zestrzeliwać drony nad zachodnią Ukrainą. Wyjaśniamy, co naprawdę powiedział ukraiński prezydent.

Polska i Rumunia będą zestrzeliwać drony nad Ukrainą? Zełenski tego nie powiedział

Polska i Rumunia będą zestrzeliwać drony nad Ukrainą? Zełenski tego nie powiedział

Źródło:
Konkret24

Senator Wojciech Skurkiewicz przekonywał, że Donald Tusk "mówił wprost, że stosuje prawo tak jak je rozumie". Tyle że to manipulacja wypowiedzią premiera, a politycy Prawa i Sprawiedliwości dopuścili się jej już kilkukrotnie.

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Źródło:
Konkret24

Samolot przelatuje bardzo nisko nad wieżowcami i podobno ma to związek z zagrożeniem spowodowanym przez ukraińskie drony, które w tamtym momencie miały atakować Moskwę. Tak część internautów interpretuje krążące w sieci od poniedziałku nagrania. Co wiemy o tym zdarzeniu?

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak  ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Źródło:
Konkret24

Nagranie mężczyzny niosącego czerwono-czarną flagę przez centrum miasta wywołało w sieci gorącą dyskusję. Internauci spierali się o to, czy sceny pochodzą z Polski - tak jak sugerował popularny wpis, czy zza zagranicy. Wyjaśniamy więc.

"Banderowcy chodzą po polskich ulicach. To się naprawdę dzieje w Polsce"? Skąd jest to nagranie

"Banderowcy chodzą po polskich ulicach. To się naprawdę dzieje w Polsce"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

Komisja Europejska rzekomo przyznała, że zaszczepieni przeciw COVID-19 służyli za "szczury laboratoryjne". Tyle że nie są to słowa KE. Wyjaśniamy, skąd wziął się przekaz i co pomija.

Szczepieni na COVID-19 to "szczury laboratoryjne"? Co uznała Komisja Europejska

Szczepieni na COVID-19 to "szczury laboratoryjne"? Co uznała Komisja Europejska

Źródło:
Konkret24

Po burzliwych obradach Rada Warszawy zdecydowała, że nocny zakaz sprzedaży alkoholu zostanie wprowadzony tylko w części miasta i to na zasadzie pilotażu. Prezydent Rafał Trzaskowski twierdzi, że tak zrobiło wiele innych miast. Sprawdzamy słowa prezydenta stolicy. Pokazujemy też, gdzie w Polsce jest zakaz sprzedaży alkoholu po godzinie 22.

Nocna prohibicja. Trzaskowski o pilotażu w "wielu miastach". Tylko w których?

Nocna prohibicja. Trzaskowski o pilotażu w "wielu miastach". Tylko w których?

Źródło:
Konkret24

"Czwarty rozbiór Polski", "Tuskowi chodzi o to, żeby wyprzedać Polskę do reszty" - to komentarze internautów na informację o potencjalnym przejęciu polskiej kopalni przez spółkę założoną w Ukrainie. Politycy opozycji piszą o "rozprzedawaniu Polski" i krytykują brak reakcji rządu. Tylko pomijają istotny fakt, o którym mało Polaków wie.

"Ukraińcy przejmą polską kopalnię". Ile w tym prawdy, ile polityki

"Ukraińcy przejmą polską kopalnię". Ile w tym prawdy, ile polityki

Źródło:
Konkret24

Gdy jedne znikają, pojawiają się nowe. W serwisie YouTube nastąpił wysyp kanałów z filmami promującymi prezydenta Karola Nawrockiego. Tworzone przez sztuczną inteligencję materiały wydają się niedopracowane, ale budzą emocje - a o to chodzi. Widać w nich klasyczne mechanizmy dezinformacji. Jakby ktoś sprawdzał, które historie chwytają za serce. Jakby badano potencjał, który w przyszłości można wykorzystać.

"Dał lekcję Putinowi", "zmiażdżył Macrona". Nie musisz wierzyć, masz oglądać

"Dał lekcję Putinowi", "zmiażdżył Macrona". Nie musisz wierzyć, masz oglądać

Źródło:
TVN24+

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+