FAŁSZ

Jedna trzecia hospitalizowanych z COVID-19 w Niemczech to zaszczepieni? Nie, to wybiórcze dane


Według rozsyłanych w sieci informacji niemiecki Instytut Roberta Kocha miał podać, że wśród hospitalizowanych na COVID-19 w tym kraju aż 34,3 procent stanowią zaszczepieni. Ale to tylko część raportu instytutu - nie dotyczy całej populacji.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Według popularnego internetowego wpisu minister zdrowia Adam Niedzielski i jego resort mają wprowadzać w błąd na temat zakażeń osób niezaszczepionych na COVID-19. Dowodzić tego mają dane z Niemiec, które rozsyłane są w mediach społecznościowych od kilku dni. Na twitterowym profilu o nazwie OrdoMedicus 1 października opublikowano post treści: "Ta tabela niemieckiego Instytutu Roberta Kocha (RKI) pokazuje jednoznacznie, że Niedzielski et consortes bezczelnie kłamią nt. zakażeń osób niezaszczepionych. W Niemczech hospitalizacje zaszczepionych na C19 stanowią wg RKI 34,3% wszystkich hospitalizacji covidowych" (pisownia postów w tekście oryginalna). Profil ten jest powiązany ze stroną o tej samej nazwie. To na niej opublikowano m.in. "List w obronie polskich dzieci", którego fałszywe tezy weryfikowaliśmy w Konkret24.

fałsz

Wprowadzający w błąd tweet opublikowany 1 października 2021tvn24 | Twitter.com

Do tweeta dołączono grafikę z tabelą - jest to jedna ze stron raportu Instytutu Roberta Kocha (link do dokumentu opublikowano tym samym wątku z konta OrdoMedicus). Zaznaczono tam na czerwono trzy wartości: 34,3 proc., 23,3 proc. i 37,4 proc. Post ten podano dalej ponad 140 razy, zebrał ponad 350 polubień.

W tym samym wątku na koncie OrdoMedicus opublikowano kolejny post: "Spośród zaszczepionych na IOM-y trafia 23,3% wszystkich pacjentów covidowych. Umiera 37,4%. Oficjalne dane niemieckie". Internauci poruszeni tymi informacjami komentowali politykę ministra zdrowia Adama Niedzielskiego: "Ten człowiek kłamstwo ma wypisane na twarzy"; "Na jaki temat oni nie kłamią?".

Matyja: odpowiedzialność za rozmiar czwartej fali spoczywa na niezaszczepionych
Matyja: odpowiedzialność za rozmiar czwartej fali spoczywa na niezaszczepionychtvn24

Ale nie wszyscy uwierzyli w to, co napisano w poście. "Jak manipulować danymi? Prosto wystarczy pominąć jedna bardzo istotna informacje: 34,3% dotyczy wyłącznie grupy wiekowej 60+" - zauważyła jedna z internautek, która podała tweet dalej. I miała rację.

O czym informuje tabela z raportu instytutu

Tabela opublikowana na Twitterze pochodzi z cotygodniowego raportu Instytutu Roberta Kocha na temat aktualnej sytuacji pandemicznej w Niemczech: ten opublikowano 30 września tego roku; jest dostępny na stronie instytutu. Tabela ma tytuł: "Prawdopodobne infekcje wśród zaszczepionych i stopień zaszczepienia według grup wiekowych (dane na dzień 29.09.2021 r.)". Populację podzielono na grupy: 12-17 lat, 18-59 lat i od 60. roku życia. Dane dla nich podano za dwa okresy: kumulacyjne od piątego tygodnia tego roku i dla od 35. do 37. tygodnia (30 sierpnia - 19 września).

Na czym polega manipulacja w tweetach OrdoMedicus? Otóż sugeruje się w nich, że zaznaczone w tabeli trzy wysokie odsetki dotyczące hospitalizacji, przyjęć na oddziały intensywnej terapii i zgonów odnoszą się do wszystkich zaszczepionych na COVID-19 w Niemczech. Tymczasem wszystkie trzy dane dotyczą wyłącznie najstarszej grupy wiekowej wśród zaszczepionych, czyli 60+. Co więcej, dotyczą okresu od 35. do 37. tygodnia (30 sierpnia - 19 września). Poniżej opisujemy te odsetki zgodnie z raportem:

34,3 proc. - odsetek prawdopodobnych infekcji pomimo zaszczepienia wśród hospitalizowanych na COVID-19 w grupie w wieku 60+ od 30 sierpnia do 19 września br.,

23,3 proc. - odsetek prawdopodobnych infekcji pomimo zaszczepienia wśród chorych na COVID-19 przebywających na oddziałach intensywnej terapii w grupie w wieku 60+ od 30 sierpnia do 19 września br.,

37,4 - odsetek prawdopodobnych infekcji pomimo zaszczepienia wśród zmarłych z COVID-19 w grupie w wieku 60+ od 30 sierpnia do 19 września br.

Warto zauważyć, że dla dwóch młodszych grup wiekowych odsetki te są znacznie mniejsze - w ujęciu od 1 lutego br., jak i w krótszym okresie od 35. do 37. tygodnia (30 sierpnia - 19 września). Nie są wyższe niż 11,1 proc. - tyle wynosi odsetek prawdopodobnych infekcji pomimo zaszczepienia wśród hospitalizowanych na COVID-19 osób w wieku 18-59 lat od 30 sierpnia do 19 września br.

Prawdopodobne infekcje pomimo zaszczepienia definiuje się jako zakażenie SARS-CoV-2 z objawami klinicznymi stwierdzonymi u osoby w pełni zaszczepionej - wyjaśnia raport. Przyjmuje się, że całkowita ochrona poszczepienna jest zapewniona, gdy upłynęły co najmniej dwa tygodnie od zakończenia serii szczepień. Z raportu RKI wiemy, że do 1 lutego br. u 56 837 osób w Niemczech wykryto prawdopodobną infekcję pomimo zaszczepienia na COVID-19.

Czyli dane z przedstawione tabeli z tweeta są prawdziwe, ale omówione trzy odsetki odnoszą się tylko do hospitalizacji, przyjęć na odziały intensywnej terapii i zgonów w najstarszej grupie wiekowej 60+. Ponadto przedstawiają stan za okres trzech tygodni (od 30 sierpnia do 19 września br.).

Ile wynoszą powyżej omówione odsetki bez podziału na grupy wiekowe? Obliczyliśmy je na podstawie danych dostępnych w tabeli. Przedstawiają się następująco:

Odsetek prawdopodobnych infekcji pomimo zaszczepienia wśród hospitalizowanych na COVID-19:

4,7 proc. - od 1 lutego br.,

20,1 proc. - od 30 sierpnia do 19 września br.

Odsetek prawdopodobnych infekcji pomimo zaszczepienia wśród chorych na COVID-19 przebywających na oddziałach intensywnej terapii:

3,8 proc. - od 1 lutego br.,

14,9 proc. - od 30 sierpnia do 19 września br.

Odsetek prawdopodobnych infekcji pomimo zaszczepienia wśród zmarłych z COVID-19:

5,9 proc. - od 1 lutego br.,

32,6 proc. - od 30 sierpnia do 19 września br.

Zakażenia i zgony wśród zaszczepionych w Polsce

O zakażeniach wśród osób zaszczepionych polskie Ministerstwo Zdrowia informuje w komunikatach na profilach w mediach społecznościowych. Najnowszy jest z 1 października. Wtedy resort podał, że 0,082 proc. w pełni zaszczepionych zostało zakażonych wirusem SARS-CoV-2. Od momentu rozpoczęcia szczepienia drugą dawką 1,13 proc. zakażeń stanowili w pełni zaszczepieni. Chodzi o 16 104 przypadki.

Tego samego dnia przekazał też, że "wśród wszystkich zgonów osób zakażonych koronawirusem 1,81 proc. stanowiły osoby zaszczepione, a zgony nie są związane ze szczepieniem". Jak zaznaczył resort, są to zgony osób zakażonych po upływie 14 dni od pełnego zaszczepienia.

Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: EPA/PAP

Pozostałe wiadomości

Liderzy partii zachęcają swoich wyborców, by wzięli udział w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego, kładąc nacisk na frekwencję w każdym okręgu. Bo w tych wyborach liczba głosów w okręgach jest szczególnie istotna.

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości przy okazji kampanii do europarlamentu co rusz wskazują, jakie niebezpieczeństwa grożą Polakom ze strony Unii Europejskiej. Nie zawsze to, co punktują, ma potwierdzenie w unijnych dokumentach. Tak jest w przypadku tezy Beaty Szydło, według której dyrektywa budynkowa nakazuje wymianę dofinansowanych z programu "Czyste powietrze" kotłów na gaz.

Beata Szydło o dyrektywie UE: kotły na gaz "będziecie musieli wyrzucić". Nieprawda

Beata Szydło o dyrektywie UE: kotły na gaz "będziecie musieli wyrzucić". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Minister w kancelarii prezydenta Wojciech Kolarski pouczał w radiowym wywiadzie, że to nie Rada Ministrów "wyznacza prezydentowi tematy i zakres rozmów" oraz że konstytucja "mówi o współdziałaniu". Co do współpracy prezydenta z rządem wypowiedział się już jednak kiedyś Trybunał Konstytucyjny. Przypominamy, co orzekł.

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Źródło:
Konkret24

Zdaniem opozycji kandydujący do Parlamentu Europejskiego członkowie rządu "uciekają" z Polski - lecz według innych teorii mają tylko "pociągnąć wynik", by potem zrzec się mandatu europosła i wrócić na stanowiska. Czy to możliwe? A co z ich mandatami poselskimi? Sprawdziliśmy procedury.

Kandydują do PE. Kiedy stracą mandaty? Można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Kandydują do PE. Kiedy stracą mandaty? Można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Źródło:
Konkret24

Pracownicy konsulatu Ukrainy mieli prowadzić podziemną drukarnię i legalizować fałszywe ukraińskie paszporty - dowiadujemy się z rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma on logo ukraińskiej organizacji rządowej i wygląda jak oficjalny materiał. Ale to fałszywka: zarówno pod względem informacyjnym, jak i montażowym.

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Informacja, jakoby w Katowicach obywatele Ukrainy protestowali przeciwko poborowi do ukraińskiego wojska również tych mężczyzn, którzy są teraz w Polsce, wywołała komentarze w sieci. Nie jest prawdziwa, taki protest się nie odbył. Ten fake news jest jednak wykorzystywany teraz w antyukraińskiej narracji.

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Źródło:
Konkret24

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24