Karta Polaka nie oznacza obywatelstwa. Nietrafiony argument Władimira Putina


Mówiąc o wprowadzaniu uproszczonego trybu uzyskiwania rosyjskiego obywatelstwa przez mieszkańców Donbasu, Władimir Putin powołał się m.in. na przykład Karty Polaka wystawianej obywatelom krajów byłego Związku Radzieckiego. Argument prezydenta Rosji jest jednak chybiony, ponieważ ten dokument nie oznacza uzyskania polskiego obywatelstwa.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Pod koniec kwietnia prezydent Władimir Putin podpisał dekret o uproszczonym trybie uzyskiwania obywatelstwa Rosji przez mieszkańców tzw. republik ludowych proklamowanych w ukraińskim Donbasie przez prorosyjskich separatystów. Objął on obywateli Ukrainy, którzy mieszkali na tych terenach przed kwietniem 2014 roku. Będą oni mogli uzyskać rosyjski paszport w ciągu trzech miesięcy, a dodatkowo nie muszą zdawać specjalnego egzaminu, ani przebywać na terytorium Rosji przez okres powyżej pięciu lat.

O tej decyzji negatywnie wypowiedzieli się zarówno ukraińscy, jak i unijni politycy. Prezydent-elekt naszego wschodniego sąsiada Wołodymyr Zełenski na swoim facebookowym profilu stwierdził, że otrzymanie rosyjskiego paszportu oznacza dla mieszkańców Donbasu "prawo bycia zatrzymanym za udział w pokojowym proteście". Wysoki przedstawiciel UE ds. polityki międzynarodowej i bezpieczeństwa Federica Mogherini oświadczyła natomiast w specjalnym stanowisku, że "to kolejny atak Rosji na suwerenność Ukrainy". Rada Bezpieczeństwa ONZ zebrała się w trybie pilnym, aby skonsultować działania w tej sprawie.

Po spotkaniu 25 kwietnia z przywódcą Korei Północnej Kim Dzong Unem prezydent Putin był na konferencji pytany o negatywną reakcję zachodnich państw na decyzję o uproszczeniu uzyskiwania rosyjskiego obywatelstwa. W odpowiedzi uznał taki odzew za "dziwny" i podał przykład kilku państw, które - jak twierdził - również realizują taki schemat w odniesieniu do swoich wschodnich sąsiadów. Wśród nich znalazły się Węgry, Rumunia i Polska, która wydaje specjalne Karty Polaka.

- Polska od wielu, prawie dziesięciu lat wydaje Karty Polaka - komentował Putin. - Tak samo, a nawet więcej, paszporty wydają Węgry i Rumunia. Czyli Węgrzy, Rumuni i Polacy mogą tak postępować. W związku z tym mam pytanie: czy Rosjanie mieszkający na Ukrainie są gorsi od Rumunów, Polaków lub Węgrów? - pytał rosyjski prezydent, argumentując tym samym podpisanie swojego dekretu. Polski przykład nie jest jednak w pełni adekwatny.

Rosyjski paszport...

Ukraińcy z Donbasu, których wnioski paszportowe zostaną rozpatrzone pozytywnie, otrzymają drugie poza ukraińskim - rosyjskie - obywatelstwo oraz pełnię praw wynikającą z tego tytułu. Oznacza to m.in. swobodę w podróżowaniu poza Rosję. Kilka dni po podpisaniu dekretu mówił o tym prezydencki rzecznik Dmitrij Pieskow.

- Ludzie [z Donbasu - red.] podróżują przecież nie tylko na terytorium Rosji. Tak, w Rosji mogli oni korzystać ze swoich dokumentów, ale nie mogli ich używać przy podróży w innych kierunkach - powiedział. "Swoje dokumenty" w tym przypadku oznaczają paszporty wydawane przez obie samozwańcze republiki - doniecką i ługańską.

Pieskow także powołał się na przykład Polski i Węgier jako krajów, które wydają Ukraińcom dokumenty nadające im obywatelstwo własnego kraju. Podobnie jak Putin odniósł się w ten sposób do Karty Polaka, którą mogą otrzymać mieszkańcy obszaru postradzieckiego. Przyznaje ona posiadaczom wiele przywilejów, ale nie nadaje polskiego obywatelstwa.

... a Karta Polaka

Putin mówił na konferencji, że Polska wydaje Karty Polaka "od jakichś 10 lat, moim zdaniem od 2009 roku". Pomylił się niedużo. Ustawa w tej sprawie została uchwalona w 2007 roku, a pierwsze wnioski o dokument rozpatrzono rok później.

(2007) Prezydent podpisał Kartę Polaka
(2007) Prezydent podpisał Kartę Polakatvn24

Zgodnie z jej zapisami o Kartę Polaka może się starać osoba, "która deklaruje przynależność do Narodu Polskiego i spełni łącznie następujące warunki:

• wykaże swój związek z polskością przez przynajmniej podstawową znajomość języka polskiego, który uważa za język ojczysty, oraz znajomość i kultywowanie polskich tradycji i zwyczajów;

• w obecności konsula Rzeczypospolitej Polskiej lub wojewody złoży pisemną deklarację przynależności do Narodu Polskiego;

• wykaże, że co najmniej jedno z jej rodziców lub dziadków albo dwoje pradziadków było narodowości polskiej lub posiadało obywatelstwo polskie, albo przedstawi zaświadczenie organizacji polskiej lub polonijnej potwierdzające aktywne zaangażowanie w działalność na rzecz języka polskiego i kultury polskiej lub polskiej mniejszości narodowej przez okres co najmniej ostatnich trzech lat".

Kartę Polaka mogą uzyskać obywatele wszystkich 15 byłych republik radzieckich (także Rosyjskiej FSRR) lub osoby posiadające na ich terenie status bezpaństwowca.

Wygląd Karty PolakaWikimedia Commons

Znajomość języka i polskiej tradycji jest sprawdzana przez konsula, wojewodę lub wyznaczonego przez nich pracownika podczas rozmowy po polsku na temat Polski, jej historii, kultury, a także obyczajów i tradycji.

W kontekście porównywania tego dokumentu do rosyjskiego paszportu przez Władimira Putina kluczowy jest jednak artykuł 7 ustawy o Karcie Polaka, w którym zaznaczono, że

Art. 7. 1. Przyznanie Karty Polaka nie oznacza nabycia polskiego obywatelstwa ani stwierdzenia polskiego pochodzenia w rozumieniu odrębnych przepisów. 2. Karta Polaka nie jest dokumentem uprawniającym do przekraczania granicy ani do osiedlenia się na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Ustawa o Karcie Polaka

Dokument ten potwierdza więc, jak napisano w artykule 3 ustawy, "przynależność do Narodu Polskiego", ale nie nabycie obywatelstwa. Oznacza to, że posiadacz Karty nie może np. być traktowany jako Polak przy przekraczaniu granicy państwa. Jest to zasadnicza różnica w stosunku do tego, co oferuje rosyjski paszport, a o czym mówił chociażby rzecznik Kremla.

W kwestii polskiego obywatelstwa posiadacz Karty Polaka może tylko bezpłatnie złożyć wniosek o jego nadanie przez Prezydenta RP w polskim konsulacie.

Zwolnienia z opłat i możliwość podjęcia pracy

Ustawa o Karcie Polaka jasno określa, jakie przywileje uzyskują posiadacze Karty Polaka w momencie pozytywnego załatwienia wszystkich formalności. Jest to m.in. brak opłat przy wnioskowaniu o wizę na wielokrotne przekraczanie polskiej granicy, przy składaniu wniosku o udzielenie zezwolenia na pobyt stały czy zwiedzaniu polskich muzeów.

Posiadacze tego dokumentu mogą także podejmować na terenie Polski legalną pracę bez konieczności posiadania zezwolenia na pracę, a także na takich zasadach jak obywatele polscy prowadzić działalność gospodarczą, korzystać z systemu oświaty i w stanach nagłych korzystać ze służby zdrowia.

Dodatkowo po złożeniu wniosku maksymalnie przez dziewięć miesięcy wnioskujący może otrzymywać świadczenie pieniężne na siebie oraz członków swojej najbliższej rodziny, przebywających razem z nim w Polsce.

Liczba przyznanych Kart Polaka i główne kraje składania wnioskówPAP

Zgodnie z danymi podanymi przez Najwyższą Izbę Kontroli w 2017 roku polskie instytucje wydały ok. 25 tysięcy decyzji ws. wniosków o przyznanie Karty Polaka. Obywatele Ukrainy stanowili drugą największą grupę wnioskodawców zaraz po Białorusinach.

Na Węgrzech i w Rumunii paszporty

Przykład Polski nie jest więc trafiony, ponieważ Karta Polaka nie oznacza jednoczesnego nabycia obywatelstwa.

W swojej wypowiedzi o paszportach dla mieszkańców Donbasu prezydent Putin wymienił jednak jeszcze dwa inne kraje - Węgry i Rumunię. - Nie widzę tutaj nic niezwykłego [w wydawaniu paszportów dla Ukraińców - red.] - mówił Putin. - Co więcej, jeśli inni sąsiedzi Ukrainy robią tak od lat, dlaczego Rosja nie może tak postępować? [...] Tym bardziej, że ludzie mieszkający na terytorium Ługańskiej czy Donieckiej Republiki Ludowej znajdują się w zdecydowanie gorszej sytuacji niż Polacy, Rumuni czy Węgrzy na terytorium Ukrainy - dodawał.

Z wypowiedzi rosyjskiego prezydenta wynika, że mówił on o wydawaniu paszportów przez kraje ościenne wyłącznie dla mieszkańców Ukrainy, posiadających już ukraińskie obywatelstwo. W takim przypadku zdecydowanie najjaskrawszym jest przykład węgierski.

Procedura wydawania węgierskich paszportów dla obywateli Ukrainy koncentruje się szczególnie na jednym regionie - Zakarpaciu. To przygraniczny rejon zachodniej Ukrainy, który w wyniku historycznych zmian zamieszkuje dzisiaj spora grupa obywateli Ukrainy węgierskiego pochodzenia. O procedurze wydawania im węgierskich paszportów zrobiło się szczególnie głośno we wrześniu 2018 roku, kiedy ukraińska agencja Ukrinform opublikowała wideo, na którym widać, jak w węgierskim konsulacie w miejscowości Berehowo wydaje się takie dokumenty i jednocześnie nadaje węgierskie obywatelstwo.

15.05.2014 | „Węgierskie” Zakarpacie – kolejny punkt sporny na Ukrainie?
15.05.2014 | „Węgierskie” Zakarpacie – kolejny punkt sporny na Ukrainie?Dariusz Prosiecki | Fakty TVN

Takie działanie jest niezgodne z ukraińskim prawem, które w konstytucji zakazuje posiadania drugiego, po ukraińskim, obywatelstwa. Z tego powodu na początku października Ukraina nakazała wydalić ze swojego terytorium konsula z Berehowa, który był odpowiedzialny za wydawanie paszportów. Śledztwo w tej sprawie prowadziła także Ukraińska Służba Bezpieczeństwa (SBU). 20 lutego niezależna ukraińska agencja informacyjna Unian poinformowała, że w tamtej chwili wszczęto już 370 spraw karnych przeciwko Ukraińcom, którzy "nabyli" węgierskie paszporty.

W Rumunii Ukraińcy nie są największą grupą, która uzyskuje rumuńskie obywatelstwa przez otrzymanie paszportu. To inni wschodni sąsiedzi tego kraju - Mołdawianie - stanowią zdecydowaną większość osób, których wnioski o paszporty są pozytywnie rozpatrywane z racji ich rumuńskich korzeni.

Nadawanie obcokrajowcom rumuńskiego obywatelstwa nie jest jednak niczym nowym. Zostało ono zagwarantowane w prawodawstwie Bukaresztu już w 1991 roku. Skala tego zjawiska w porównaniu do Węgier jest jednak znacznie mniejsza, dlatego nie był on powodem większych konfliktów dyplomatycznych między Rumunią a Ukrainą. Użycie tego przykładu przez Władimira Putina ma jednak zdecydowanie większe podstawy faktyczne niż argument Karty Polaka.

Dla obywateli Ukrainy uzyskanie węgierskiego lub rumuńskiego paszportu jest o tyle wartościowe, że tym samym otwiera się dla nich rynek unijny. Jako obywatele kraju członkowskiego mogą oni nie tylko swobodnie podróżować po terytorium Unii, ale także podejmować pracę, o którą zdecydowanie trudniej posiadaczom wyłącznie ukraińskiego paszportu.

Po Donbasie czas na Krym

Równo tydzień po podpisaniu dekretu obowiązującego mieszkańców samozwańczych donbaskich republik Władimir Putin parafował jego rozszerzenie, które objęło urodzonych na Krymie obywateli Ukrainy, dla których był on miejscem stałego zamieszkania przed 18 marca 2014 roku. Data odnosi się więc wprost do daty aneksji półwyspu przez Federację Rosyjską. Oni także będą mogli uzyskać rosyjski paszport w trybie uproszczonym.

W tym przypadku rosyjski prezydent nie odwoływał się już do "podobnych" przykładów z innych krajów, ale tutaj również powołanie się na Kartę Polaka nie miałoby podstaw, ponieważ w odróżnieniu od rosyjskiego paszportu, nie oznacza ona nabycia obywatelstwa.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; Zdjęcie tytułowe: Alexei Druzhinin PAP/EPA

Pozostałe wiadomości

"Przerzut nielegalnych imigrantów" z Niemiec do Polski, "Niemcy imigrantów odwożą do Polski" - takie informacje krążą w polskim internecie, a politycy opozycji je powielają. Chodzi o pewne zdarzenie na polsko-niemieckim przejściu granicznym, które posłużyło do zbudowania tej fałszywej narracji.

"Niemieckie służby przekazują migranta do Polski". Wyjaśnienie zaskakuje

"Niemieckie służby przekazują migranta do Polski". Wyjaśnienie zaskakuje

Źródło:
Konkret24

Popularny w sieci ratownik medyczny Damian Garlicki został społecznym asystentem posła Konfederacji Grzegorza Płaczka. Treści, które ów asystent publikuje na swoich profilach społecznościowych, propagują rosyjskie tezy o wojnie w Ukrainie i antyukraińską narrację. A ponadto spiskowe teorie antyszczepionkowe niezgodne z faktami i nauką.

Nie tylko Bucza. Jak asystent polskiego posła sieje rosyjską dezinformację

Nie tylko Bucza. Jak asystent polskiego posła sieje rosyjską dezinformację

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Maciej Wąsik "ujawnił" unijne rozporządzenie, które tajne nie jest, i na jego podstawie stworzył tezy, które nie są prawdą. Sprawa dotyczy paktu migracyjnego, który wzbudza ogromne emocje wśród Polaków. Pokazane w unijnym dokumencie liczby znaczą co innego, niż podał europoseł. Wyjaśniamy.

Wąsik "ujawnia straszne skutki" paktu migracyjnego. I trzy razy mija się z prawdą

Wąsik "ujawnia straszne skutki" paktu migracyjnego. I trzy razy mija się z prawdą

Źródło:
Konkret24

Polityczna akcja prezesa Trybunału Konstytucyjnego z oskarżeniem rządzących o rzekomy "zamach stanu" w Polsce okazała się "politycznym złotem" dla rosyjskiej dezinformacji. Według kremlowskich mediów premier Donald Tusk został postawiony w stan oskarżenia, poparł to prezydent Andrzej Duda, lecz rząd wyprowadzi niedługo wojsko na ulice.

Jak Kreml wykorzystał akcję Święczkowskiego z "zamachem stanu"

Jak Kreml wykorzystał akcję Święczkowskiego z "zamachem stanu"

Źródło:
Konkret24

Scarlett Johansson, Steven Spielberg, Woody Allen, Lenny Kravitz czy Adam Sander - to niektóre z gwiazd, które miały wziąć udział w rzekomej akcji amerykańskich celebrytów wymierzonej w Kanyego Westa. Problem w tym, że nigdy nie wystąpili w filmie, który w sieci generuje setki tysięcy odsłon.

Zuckerberg, Spielberg, Kravitz "odpowiadają antysemicie" Westowi? Nie wierzcie

Zuckerberg, Spielberg, Kravitz "odpowiadają antysemicie" Westowi? Nie wierzcie

Źródło:
Konkret24

W internecie krąży coraz więcej dezinformujących treści na temat polskich rezerw złota. Jedni piszą, że wcale nie należą one do Polski. Inni - że nie wiadomo, gdzie są przechowywane. Jeszcze inni - że polskie złoto należy do całej Unii Europejskiej. Sprawdziliśmy.

Polskie rezerwy złota. "Nie należą tylko do Polski"? Gdzie są przechowywane?

Polskie rezerwy złota. "Nie należą tylko do Polski"? Gdzie są przechowywane?

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy resort zdrowia zaleca szczepienia na HPV, przeciwnicy szczepionek twierdzą, że nie ma on dokumentacji potwierdzającej skuteczność i bezpieczeństwo preparatu. Dowodem ma być fragment pisma rozpowszechnianego między innymi przez posła Konfederacji Konrada Berkowicza. Polityk sieje fałszywy przekaz. Eksperci przestrzegają i wyjaśniają.

Berkowicz zniechęca do szczepień na HPV. "Pan poseł nie ma wiedzy"

Berkowicz zniechęca do szczepień na HPV. "Pan poseł nie ma wiedzy"

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego przekazu kanclerz Niemiec Olaf Scholz rzekomo "kazał Tuskowi przyjmować niechcianych migrantów w Polsce", a polski premier się na to rzekomo zgodził. Ma chodzić nawet o 200 tysięcy cudzoziemców przesłanych z Niemiec do Polski. To fałszywa, zmanipulowana interpretacja fragmentu debaty przedwyborczej w Niemczech, którą w Polsce nagłaśniają politycy opozycji.

"Scholz wsypał Tuska". Podwójna manipulacja w polskiej narracji o debacie w Niemczech

"Scholz wsypał Tuska". Podwójna manipulacja w polskiej narracji o debacie w Niemczech

Źródło:
Konkret24

"To szaleństwo. Proces za polubienie wpisu!" - tak Elon Musk skomentował fragment wywiadu z Patrykiem Jakim. Polski europoseł opowiadał, za co grożą mu trzy lata więzienia. Przedstawił jednak swoją wersję, a my przypominamy, o co naprawdę chodzi w tym procesie.

Musk komentuje wywiad Jakiego: "to szaleństwo". Na co skarżył się europoseł

Musk komentuje wywiad Jakiego: "to szaleństwo". Na co skarżył się europoseł

Źródło:
Konkret24

Według posła Michała Moskala i innych polityków PiS "pakt migracyjny wchodzi w fazę realizacji", a "państwowe instytucje mają być przygotowane na przyjęcie rzesz nielegalnych imigrantów". Dowodzić tego ma pismo, którego kopię Moskal opublikował w mediach społecznościowych. A to aktualizacja dokumentu, którego przyjęcie wymusza ustawa przyjęta... za pierwszych rządów PiS.

"Sekretny" plan Tuska. Poseł Moskal manipuluje opinią publiczną

"Sekretny" plan Tuska. Poseł Moskal manipuluje opinią publiczną

Źródło:
Konkret24

Rachunki za energię niższe o jedną trzecią - taką obietnicę złożył wyborcom Karol Nawrocki, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta. Wyjaśniamy, dlaczego prezydent RP ma "marginalny wpływ" na ceny energii - zarówno na świecie, jak i w Polsce.

Nawrocki: prąd będzie tańszy o 33 procent. Ale nie prezydent o tym decyduje

Nawrocki: prąd będzie tańszy o 33 procent. Ale nie prezydent o tym decyduje

Źródło:
Konkret24

Zapowiedzi rządu o "reakcji na przestępczość zorganizowaną cudzoziemców" wykorzystuje kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski, przywołując w swoich wystąpieniach liczbę "deportowanych" z Polski w 2024 roku. Jeszcze inną liczbę - jako "wydalonych Gruzinów" - podaje minister Katarzyna Lubnauer. Co to za statystyki?

1082 czy 2589 cudzoziemców "wydalonych z Polski"? Dużo więcej

1082 czy 2589 cudzoziemców "wydalonych z Polski"? Dużo więcej

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz stwierdził, że Komisja Europejska - decydując o ewentualnym zwolnieniu Polski z obowiązku przyjmowania migrantów - będzie uwzględniała obecną liczbę ukraińskich uchodźców w naszym kraju. Sprawdziliśmy, co stanowią unijne dokumenty w tej sprawie.

Pakt migracyjny a Polska. Kiedy Komisja Europejska zdecyduje

Pakt migracyjny a Polska. Kiedy Komisja Europejska zdecyduje

Źródło:
Konkret24

Angelina Jolie miała dostać 20 milionów dolarów, Sean Penn – 5 milionów, a Orlando Bloom – 8 milionów za to, że pojechali na Ukrainę robić promocję Zełenskiemu - taka narracja rozpowszechniana jest w internecie. Wyjazdy miały być finansowane przez amerykańską agencję pomocową USAID. Pojawienie się tej historii nieprzypadkowo zbiega się w czasie z ostatnimi decyzjami Donalda Trumpa. Zmyślony przekaz jest tworem rosyjskiej dezinformacji i ma konkretny cel.

Gwiazdy Hollywood i miliony dolarów "za fotkę z Zełenskim". Jak Kreml sieje zwątpienie

Gwiazdy Hollywood i miliony dolarów "za fotkę z Zełenskim". Jak Kreml sieje zwątpienie

Źródło:
Konkret24

Jak to jest z dostępem członków sejmowej komisji ds. Pegasusa do najtajniejszych informacji? Wobec dyskusji na ten temat pomiędzy politykami - sprawdziliśmy. Okazuje się, że rzeczywiście nie wszyscy mogą czytać akta z klauzulą "ściśle tajne".

"Dostępu nie mają"? Członkowie komisji do spraw Pegasusa a tajne materiały

"Dostępu nie mają"? Członkowie komisji do spraw Pegasusa a tajne materiały

Źródło:
Konkret24

Brak przesłanek prawnych do twierdzenia, że w Polsce doszło do zamachu stanu - oceniają eksperci, komentując zawiadomienie do prokuratury złożone przez prezesa Trybunału Konstytucyjnego Bogdana Święczkowskiego. A raczej: do konkretnego prokuratora. Bo kto, przez kogo i w jakiej sprawie uruchomił tę akcję, dużo mówi o jej drugim, politycznym dnie.

"Zamach stanu" według Święczkowskiego. Eksperci: polityczny performance

"Zamach stanu" według Święczkowskiego. Eksperci: polityczny performance

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej politycy opozycji, ale też prawicowe media i internauci alarmują, że po wyborach prezydenckich w Polsce możliwy jest "wariant rumuński" - jeśli zwycięzca "nie spodoba się Brukseli". Na temat wydarzeń w Rumunii krąży wiele manipulacji, wszystkiego nie ujawniono, dlatego łatwo ten casus wykorzystywać w fałszywych przekazach. Wyjaśniamy, co na razie ustalono w sprawie wpływu na wybory w Rumunii.

"Scenariusz rumuński". O co chodzi i czego nie wiemy

"Scenariusz rumuński". O co chodzi i czego nie wiemy

Źródło:
Konkret24

- Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory poprzez Twittera czy Facebooka - stwierdził w radiowym wywiadzie kandydujący na prezydenta poseł Marek Jakubiak. To częsta postawa tych, którzy lekceważą skuteczność odziaływania kanałów Putina. Przedstawiamy pięć głównych stosowanych w rosyjskiej dezinformacji metod wpływania na poglądy wyborców.

"Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory". To możesz być łatwym celem

"Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory". To możesz być łatwym celem

Źródło:
Konkret24

"Niech sprawdzi konta swoich kolegów, część na pewno tam znajdzie" - reagują internauci na rozpowszechniany w mediach społecznościowych przekaz, jakoby prezydent Wołodymyr Zełenski sprzeniewierzył pieniądze przekazane przez USA na pomoc walczącej Ukrainie. Ta narracja powstała w wyniku zmanipulowania wypowiedzi Zełenskiego i jest podbijana w sieci przez prokremlowskie kanały.

"Gdzie się podziało 200 miliardów na armię". Zmanipulowane słowa Zełenskiego

"Gdzie się podziało 200 miliardów na armię". Zmanipulowane słowa Zełenskiego

Źródło:
Konkret24

Jak w końcu będzie z kominkami opalanymi drewnem? W mediach społecznościowych internauci nie zostawiają suchej nitki na propozycjach rzekomych nowych przepisów, alarmując, że w całym kraju zacznie obowiązywać zakaz używania kominków na drewno. Jednak są już kolejne propozycje zmian w programie "Czyste powietrze", a Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej uspokaja.

"Koniec domowych kominków"? Co się zmieniło

"Koniec domowych kominków"? Co się zmieniło

Źródło:
Konkret24

Akcje, petycje, plakaty, fałszywe informacje - politycy Konfederacji, ale też Karol Nawrocki oraz rzesza internautów dezinformują na temat Centrów Integracji Cudzoziemców. Alarmują, że to "ośrodki dla nielegalnych imigrantów", że powstają "z pieniędzy podatników", że to realizacja paktu migracyjnego. To wszystko nieprawda.

Centra Integracji Cudzoziemców dla "nielegalnych imigrantów"? Wielostopniowa manipulacja

Centra Integracji Cudzoziemców dla "nielegalnych imigrantów"? Wielostopniowa manipulacja

Źródło:
Konkret24

Internauci donoszą, że środki, które mogłyby pójść na wsparcie ofiar powodzi w Polsce, zostały przeznaczone na budowę ośrodka dla migrantów. Sprawdziliśmy, o jaki budynek chodzi.

"Ośrodek dla nielegalsów" zamiast pieniędzy dla powodzian? Wyjaśniamy

"Ośrodek dla nielegalsów" zamiast pieniędzy dla powodzian? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Przekaz o tym, że szkocki rząd rzekomo rozważa wprowadzenie zakazu posiadania kotów, wywołał sporo zamieszania w brytyjskich mediach. Stamtąd dotarł do polskich internautów. Jednak raport, który jakoby miał rekomendować taki zakaz, nigdzie o nim nie wspomina.

Będzie zakaz posiadania kotów w Szkocji? O co chodzi z "ryzykiem dla dzikiej przyrody"

Będzie zakaz posiadania kotów w Szkocji? O co chodzi z "ryzykiem dla dzikiej przyrody"

Źródło:
Konkret24

Według polityków opozycji Komisja Europejska poinformowała poprzez swojego komisarza, że "Polska nie będzie zwolniona z mechanizmu solidarności" w ramach paktu migracyjnego. "Tusk blagował!", "Polacy ograni przez Tuska", "Tusk okłamuje Polaków" - alarmują politycy i część serwisów informacyjnych. Ale unijny komisarz wcale tak nie napisał.

"Polacy ograni przez Tuska"? Co napisał komisarz o pakcie migracyjnym

"Polacy ograni przez Tuska"? Co napisał komisarz o pakcie migracyjnym

Źródło:
Konkret24

Administracja Donalda Trumpa wykorzystała katastrofę lotniczą w Waszyngtonie, by walczyć z polityką inkluzywności w amerykańskiej armii. A wypowiedzi prezydenta dały początek fałszywej teorii, jakoby za wypadek odpowiadała transpłciowa kobieta, która rzekomo siedziała za sterami wojskowego śmigłowca.

"Transpłciowa pilotka" Black Hawka. Jak Trump rozkręcił fałszywą teorię o katastrofie lotniczej

"Transpłciowa pilotka" Black Hawka. Jak Trump rozkręcił fałszywą teorię o katastrofie lotniczej

Źródło:
Konkret24