PRAWDA

Moneta nr 4. Czy po zajęciu Krymu bito medale z Putinem w wieńcu laurowym?

Na medalu znajduje się napis "Za boskim przewodem i mocą Putina Krym przejęto"

Grafiki przedstawiające złoty medal z wizerunkiem Władimira Putina w wieńcu laurowym wywołały niedowierzanie u niektórych internautów i dziennikarzy. Takie odznaczenie jednak rzeczywiście istnieje i w dodatku każdy może kupić je na aukcji. W dodatku nie jest to jedyny medal z prezydentem Rosji wybity po aneksji Krymu.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Deo ducente virtute Putini Crimea recepta, czyli "Za boskim przewodem i mocą Putina Krym przejęto" - taki napis widnieje na złotym medalu/złotej monecie, której fotografie pojawiły się w ostatnim czasie w sieci. W jej centralnym punkcie umieszczono wizerunek mężczyzny. Sposób jego przedstawienia połączony z łacińskim napisem zostały wystylizowane na rzymskiego cesarza. W tym przypadku jednak głowa państwa w wieńcu laurowym nie jest postacią historyczną, a współcześnie żyjącym prezydentem największego państwa na świecie.

Rewers medalu wyjaśnia, dlaczego na rzymskiego cesarza ustylizowano akurat Władimira Putina. Umieszczono na nim mapę Półwyspu Krymskiego z nazwami w języku rosyjskim oraz napis "zjednoczenie Krymu z Rosją w 2014 roku".

Zdjęciem numizmatu jako "ciekawostką" na swoim facebookowym profilu podzielił się między innymi publicysta i pisarz Ziemowit Szczerek. W komentarzu przyznał jednak, że znalazł je stronach Radia Wolna Europa/Radia Swoboda i nie jest pewien, czy medal rzeczywiście istnieje. "Mimo w miarę porządnego źródła i tak średnio mi się w to chce wierzyć" - napisał. Wątpliwości mieli także komentujący. "To jest tak absurdalne, że, nawet jak na Rosję, wygląda na fejk" - pisał jeden z nich. Odznaczenie zostało jednak wystawione na aukcję, na co zwróciła uwagę część komentujących, a sam właściciel zapewnia o autentyczności medalu.

Artefakt najnowszej historii

Medal ujrzał światło dzienne, gdy został wystawiony na stronie numismat.ru poświęconej kolekcjonerskim monetom i medalom. Towarzyszył mu opis, z którego można dowiedzieć się sporo nie tylko o pochodzeniu samego przedmiotu, ale także o jego dotychczasowym właścicielu.

Medal na stronie aukcyjnej wraz z opisem i ceną wywoławcząnumismat.ru

Jest to wykonany ze złota "interesujący i bardzo rzadki artefakt historii najnowszej", wykonany jako pamiątka po rosyjskiej aneksji Krymu. Przyznawała go Fundacja Wasyla Wielkiego, na czele której stoi Konstantin Małofiejew - oligarcha z otoczenia widniejącego na medalu Władimira Putina. Numizmat trafiał do "tych, którzy wnieśli największy osobisty wkład w powrót Krymu do Rosji".

Krym od roku w rękach Rosji. "Nie ma widoków na jego odzyskanie"
Krym od roku w rękach Rosji. "Nie ma widoków na jego odzyskanie"TVN24 BiS

W opisie zawarto także informacje, że ten konkretny egzemplarz należy do Igora Girkina, znanego szerzej jako Igor Striełkow. W przeszłości oficer GRU i uczestnik wojen czeczeńskich w 2014 roku był jedną z najważniejszych postaci wydarzeń na wschodzie Ukrainy. Najpierw dowodził prorosyjskimi separatystami na terenie samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej, a następnie mianowano go ministrem obrony tego nieuznawanego państwa, którym pozostawał do sierpnia 2014 roku.

Takie "zasługi" wyjaśniają, dlaczego Fundacja Wasyla Wielkiego mogła przyznać mu odznaczenie z wizerunkiem Putina. W opisie aukcji zaznaczono także, że egzemplarz należący do Striełkowa posiada numer 4. Można tylko zgadywać, do kogo trafiły medale z trzema pierwszymi numerami.

"Szczerze nim gardzę"

Autentyczność medalu potwierdził także sam właściciel. Zrobił to w komentarzu do wpisu Michaiła Połynkowa w serwisie vk.com. Połynkow to były współpracownik Striełkowa, który obecnie koordynuje założony przez Girkina ruch "Noworosja", nawiązujący do dwóch samozwańczych republik na wschodzie Ukrainy. Były minister obrony DRL nie tylko jednak napisał, że medal faktycznie należy do niego, ale także wyjaśnił powód swojej decyzji o sprzedaniu odznaczenia. "Tak, to mój medal, niepaństwowy", napisał Striełkow. "Sprzedaję z powodu swoich problemów materialnych, których nie umiem załatać środkami prywatnymi", dodał.

Jeszcze ciekawszą częścią wpisu jest jednak dalsza część, w której były dowodzący prorosyjskich separatystów przedstawił swój obecny stosunek do bohatera umieszczonego na medalu. "Nie miałem osobistego stosunku do tej nagrody, ponieważ nie jest ona państwowa ani wojenna i znajduje się na niej wizerunek człowieka, którego, poza krótkim okresem w 2014 roku, nigdy nie szanowałem, a którym od 2015 roku szczerze gardzę", wyjaśnił Striełkow.

Negatywne komentarze pod adresem prezydenta nie są jednak nowością w wypowiedziach właściciela monety numer 4. Od wyjazdu z Donieckiej Republiki Ludowej otwarcie krytykuje niektóre działania Kremla, między innymi rosyjską interwencję w Syrii.

Cena wywoławcza medalu to milion rubli. Według kursu NBP na 16 marca to około 58 tysięcy złotych. Zgodnie z informacjami Radia Wolna Europa, aukcja odbędzie się 13 kwietnia w jednym z moskiewskich hoteli. To wtedy ostatecznie wyjaśni się, czy zgodnie z zapewnieniami Striełkowa, rzeczywiście posiada taki medal.

Złoty Putin, srebrny Putin

Wystawiony na aukcję złoty medal Striełkowa nie jest jedynym numizmatem, który stworzono po aneksji Półwyspu Krymskiego i na którym umieszczono wizerunek Władimira Putina. W sieci można natrafić także na kolekcjonerski srebrny medal, na którym prezydent Rosji nie nosi co prawda wieńca laurowego, ale także został zestawiony z mapą Krymu na rewersie.

Pamiątkowy medal był częścią większej kolekcji zatytułowanej "Zbieracz/Kolekcjoner Ziem Rosyjskich - Krym 2014", na którą łącznie składa się 25 numizmatów. Jak zaznaczono w jego opisie, dostępnym na stronach "Komsomołskiej Prawdy", "awers dedykowany jest człowiekowi, który bierze odpowiedzialność za przyszłość półwyspu".

- Nazwa tej kolekcji powstała ze świetnie znanych nam wszystkich przyczyn - mówił w wywiadzie dla rosyjskiego dziennika Władimir Wasiuchin, szef firmy odpowiedzialnej za powstanie medali. - Postawiłbym to wydarzenie [aneksję Krymu - red.] na równi z działaniami naszego prezydenta na rzecz zakończenia wojny na Północnym Kaukazie [dwóch wojen czeczeńskich - red.]. Dopiero teraz obywatele Krymu uniknęli chaosu, otrzymując nadzieję na lepsze czasy. W obu przypadkach prezydent Władimir Putin zademonstrował cechy mądrego stratega i polityka. Czy mogliśmy stać z boku w obliczu tych wydarzeń? - zakończył.

Duda: okupacja Krymu musi zostać zakończona
Duda: okupacja Krymu musi zostać zakończonatvn24

Nielegalna aneksja Krymu

Rosja zaanektowała należący do Ukrainy Krym w marcu 2014 roku w następstwie interwencji wojskowej oraz po referendum, które władze Ukrainy i Zachód uznają za niezgodny z prawem międzynarodowym plebiscyt, przeprowadzony pospiesznie i w obecności sił zbrojnych.

Moskwa długo zaprzeczała, że jej żołnierze uczestniczyli w inkorporacji półwyspu. Jednak w 2015 roku w filmie dokumentalnym "Krym. Droga do ojczyzny" prezydent Władimir Putin przyznał, że nakazał podjęcie przygotowań do przyłączenia Krymu kilka godzin po odsunięciu Janukowycza od władzy w Kijowie, a więc jeszcze przed krymskim referendum.

Polska była drugim – za USA – państwem, które przyjęło w 2018 r. deklarację ws. nieuznawania aneksji Krymu. - Ukraina jest ofiarą trwającej agresji rosyjskiej, której pierwszym aktem była nielegalna aneksja Krymu, następnie wywołanie i podsycanie konfliktu zbrojnego na wschodzie kraju, a najnowszą odsłoną – otwarty atak na ukraińskie okręty zmierzające na Morze Azowskie - mówił w grudniu szef polskiej dyplomacji Jacek Czaputowicz w grudniu podczas wizyty w Kijowie.

- Polska nigdy nie uzna nielegalnej aneksji Krymu. Nie będziemy też akceptować agresji i zastraszania jako środka prowadzenia polityki przeciwko suwerennemu państwu – podkreślał minister Czaputowicz podczas sesji ministerialnej NATO, która odbyło się kilka dni później.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; Zdjęcie tytułowe: Alexey Nikolsky PAP / EPA

Pozostałe wiadomości

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Globalny popyt na leki GLP-1 - takie jak Ozempic, Wegovy czy Mounjaro - stworzył okazję dla cyberprzestępców, którzy zarabiają teraz na desperacji osób walczących z otyłością. Kampania "cudownych kropli" niewiadomego pochodzenia, do złudzenia przypominających popularne dziś lekarstwa, objęła już kilka krajów Europy. Wszystko w niej jest fałszywe: od lekarzy po wsparcie instytucji, których wiarygodność się wykorzystuje.

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

Prezydent Francji pokazuje "odwróconą mapę Ukrainy" - drwią niektórzy polscy internauci. Podobny przekaz głosiła już rosyjska propaganda. Tymczasem Emmanuel Macron wcale nie zaliczył wpadki.

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Źródło:
Konkret24

Błękit metylenowy w sieci uchodzi za cudowny środek poprawiający pracę mózgu, zwalczający raka czy spowalniający starzenie. Sprawdzamy, co nauka o nim mówi i jakie zagrożenie niesie przyjmowanie tej substancji na własną rękę.

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska rzekomo chce wprowadzić nowe reguły i kary - tym razem wymierzone w kierowców za hamowanie silnikiem. Internauci oburzają się, ale nie mają racji. Chodzi o konkretne przypadki i to daleko od Europy. Wyjaśniamy.

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

Źródło:
Konkret24

Grok, model sztucznej inteligencji od Elona Muska przekonywał, że komory gazowe w obozach zagłady były "przeznaczone do dezynfekcji", ale po interwencji Muzeum Auschwitz-Birkenau zapewniał, że nie neguje Holokaustu. Anatomia działania modeli AI pokazuje, że należy podchodzić do nich z rezerwą.

Jak Grok neguje Holokaust i zaprzecza, że to robi. Dlaczego sztuczna inteligencja zmienia zdanie

Źródło:
Konkret24

Mimo ujawnienia, że obywatele Ukrainy odpowiedzialni za akty dywersji na kolei działali na zlecenie Rosji, to przez polską sieć przetaczają się przekazy o "ukraińskim sabotażu". Ma to dowodzić "ukraińskiej niewdzięczności". Pokazujemy, jak Rosjanie realizują ten efekt poboczny swoich działań i jak mu przeciwdziałać.

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Źródło:
Konkret24

"A kto będzie miał powyżej, zostanie rozstrzelany", "lewacki gulag" - pisali internauci w reakcji na krążący w sieci przekaz. Wzburzyły ich informacje o rzekomych surowych karach grożących za utrzymywanie zbyt wysokiej temperatury w mieszkaniach. Pomysłodawcą kar jakoby była Komisja Europejska. Skąd wzięły się te informacje i ile wspólnego mają z rzeczywistością.

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Akty dywersji w Polsce błyskawicznie stały się narzędziem propagandy w Rosji i Białorusi. Obie machiny tworzą własne przekazy wokół wydarzeń w naszym kraju, by realizować wewnętrzne cele polityczne. Sprawdziliśmy z ekspertem, jak to robią i po co.

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą doniesienia o szkodliwości fluoru. Możemy się natknąć na informacje o rzekomych chorobach, które czekają po umyciu zębów, czy wypiciu wody z kranu. Ile jest w nich prawdy? Eksperci ostrzegają przed takimi uproszczeniami.

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Źródło:
Konkret24

Jeszcze zanim premier Donald Tusk zapowiedział, że "dopadnie sprawców" aktu dywersji na kolei, w mediach społecznościowych wskazywano Ukraińców jako tych "sprawców". To kolejna taka kampania dezinformacji po głośnym, medialnym wydarzeniu.

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Ujawnienie gwałtów, demaskowanie fałszu mediów i pokazywanie przestępstw imigrantów - za takie "przestępstwa" rzekomo był skazywany brytyjski aktywista Tommy Robinson, który uczestniczył w Marszu Niepodległości. A przynajmniej tak twierdzą prawicowi politycy. Wyjaśniamy, za co naprawdę pięciokrotnie trafiał do więzienia.

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Źródło:
Konkret24

Historia śmierci pacjenta we Wrocławiu wywołała w sieci duże emocje. Pojawiły się twierdzenia, że do tragedii przyczyniła się słaba znajomość języka polskiego personelu medycznego. Przekaz ten powielali internauci, media i niektórzy prawicowi politycy. Sprawdziliśmy, co naprawdę wiadomo o tym zdarzeniu. Do sprawy odniosła się prokuratura.

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Gróbarczyk pisze o "końcu budowy" i "wyrzuceniu do kosza" projektu terminala kontenerowego w Świnoujściu. Tymczasem resort infrastruktury i zarząd portu tłumaczą: w miejsce starego projektu ma powstać coś znacznie większego.

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Źródło:
Konkret24

Bywa, że mają problemy z odpowiedzią na pytanie, kto jest teraz papieżem. Nie potrafią wyjaśnić, dlaczego prezydent Ukrainy nie nosi garnituru. Zaprzeczają, że astronauci NASA utknęli w kosmosie. Najpopularniejsze chatboty - coraz częściej pytane o bieżące tematy - zmyślają i wprowadzają w błąd. Nie są to ich jedyne słabości, jeśli chodzi o newsy.

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci notuje nagranie "dowodzące", jakoby Wołodymyr Zełenski kupił niedawno w USA ranczo warte 79 milionów dolarów. Historia wydaje się wiarygodna: są szczegóły, nazwiska i informacja na stronie pośrednika. Jednak kluczowe elementy opowieści zostały zmyślone, a "dowody" sfabrykowane.

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Źródło:
Konkret24