Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych - również w polskich - generuje nagranie z lotniska na Wyspach Kanaryjskich. Według internautów film pokazuje, że rząd Hiszpanii "zamknął wszystkie lotniska" na tych wyspach i wpuszcza na kontynent tylko migrantów z Afryki. Wielu wierzy w ten fałszywy, wręcz absurdalny przekaz.
Na filmie z lotniska szeroko udostępnianym w mediach społecznościowych widać długą kolejkę głównie czarnoskórych osób oczekujących na odprawę. W tle podłożono ludową afrykańską muzykę, a na nagranie nałożono znak wodny z oznaczeniem konta "Canario Today" nawiązującego nazwą do archipelagu Wysp Kanaryjskich. To jeden z regionów autonomicznych Hiszpanii położony ok. 100 km od wybrzeży Zachodniej Afryki. Polski użytkownik serwisu X, który opublikował filmik, napisał 1 września: "Tymczasem w Europie; Hiszpański rząd zamknął wszystkie lotniska na Wyspach Kanaryjskich, aby umożliwić lot do Hiszpanii jedynie nielegalnym imigrantom z Afryki…". Jego wpis wyświetlono ponad 220 tys. razy.
Przekaz o "zamknięciu wszystkich lotnisk na Wyspach Kanaryjskich" z powodu migrantów krążył w mediach społecznościowych w identycznej formie również w innych językach, m.in. po angielsku (jeden z postów ma 5,4 mln wyświetleń), po niemiecku, po niderlandzku, po włosku oraz oczywiście po hiszpańsku (w tych wpisach czasami dodawano hasztag #HiszpańskaWojnaDomowa 2.0.).
Niektórzy komentujący wyrażali oburzenie tą rzekomą decyzją rządu Hiszpanii. "Rząd hiszpański taki nie za mądry"; "No nie wierzę"; "Hiszpania sama siebie niszczy"; "Cyrk"; "Przesiedlenie Afryki do Europy. Co z nami? My nie reagujemy. I to własne rządy robią!!!" - to przykładowe komentarze pod polskimi postami z nagraniem z lotniska.
Tylko że przekaz o zamknięciu lotnisk na Wyspach Kanaryjskich dlatego, by pozwolić na przeloty imigrantów, jest nieprawdziwy.
Film z 25 sierpnia. Lotniska działały normalnie
W archipelagu Wysp Kanaryjskich znajduje się osiem lotnisk, z których część obsługuje wyłącznie loty między wyspami lub loty do kontynentalnej Hiszpanii, a reszta to lotniska międzynarodowe. Główne porty lotnicze to: Teneryfa (lotnisko północne Nort i południe Sur), Gran Canaria, Fuerteventura i La Palma.
Autor oryginalnego wpisu z 27 sierpnia 2024 roku - to z niego potem filmik kopiowano na innych kontach - gdy opublikował post, wspomniał w nim, że nagranie ma pochodzić z lotniska Tenerife Norte. "Teneryfa (Lotnisko Północne) Na Wyspy Kanaryjskie kajakiem i na półwysep (Iberyjski - red.) samolotem" - skomentował. Rzeczywiście na podstawie dostępnych w sieci zdjęć lotniska na Teneryfie - w tym jego charakterystycznej posadzki - można ustalić, że stamtąd pochodzi film.
Co do daty: ujęcia tej samej kolejki do odprawy, ale nagranej z innej perspektywy udało się nam znaleźć w serwisie X - zostały opublikowane już 25 sierpnia. Autor wpisu informował: "to wydarzyło się dzisiaj, na lotnisku na Teneryfie". Nie znaleźliśmy wcześniejszych publikacji filmu, więc można założyć, z tego dnia pochodzi nagranie.
W aplikacjach do śledzenia ruchu lotniczego sprawdziliśmy, że w dniu publikacji pierwszego filmu - czyli 25 sierpnia - lotnisko Tenerife Norte było otwarte i obsługiwało na bieżąco wszystkie zaplanowane loty. Z tego portu można polecieć tylko do miast hiszpańskich, także na innych Wyspach Kanaryjskich; tego dnia bez zakłóceń zrealizowano na przykład 21 lotów rejsowych do Madrytu i Barcelony.
Utrudnień w funkcjonowaniu lotniska na Teneryfie nie było też w następnych dniach. Na portalu Flightaware.com można sprawdzić, że od 25 sierpnia do 6 września średnia tygodniowa liczba lotów niewiele się zmieniła: 25 sierpnia wynosiła 224, a 5 września 228. Na stronie lotniska i na kontach w mediach społecznościowych brak komunikatów o zamknięciu portu.
Również inne lotniska na Wyspach Kanaryjskich funkcjonowały normalnie 25 sierpnia i w kolejnych dniach. 1 września, gdy pojawił się cytowany wyżej post o "zamknięciu lotnisk", z Gran Canarii można było odlecieć np. do Katowic, z Teneryfy Sur do Warszawy-Modlina, a z Fuerteventury do Wrocławia.
Loty czarterowe dla migrantów
Informacje w sieci o "zamykaniu lotnisk" na Wyspach Kanaryjskich są więc nieprawdziwe - choć film jest autentyczny i powstał 25 sierpnia na lotnisku Tenerife Nort. Pokazana na nim sytuacja, czyli zatłoczona hala odpraw, jest rzeczywiście konsekwencją kryzysu migracyjnego, który trwa na Wyspach Kanaryjskich. Archipelag z racji swojego położenia ok. 100 km od zachodnich wybrzeży Afryki jest częstym celem migrantów z tego kontynentu, którzy drogą morską dostają się na wyspy i stamtąd próbują samolotami przedostać się do kontynentalnej Hiszpanii.
Hiszpańskie ministerstwo spraw wewnętrznych podało, że do połowy sierpnia tego roku na Wyspy Kanaryjskie przypłynęło ponad 22 tys. migrantów w porównaniu do niecałych 10 tys. migrantów w tym samym okresie 2023 roku - to wzrost o 126 proc. Hiszpański rząd we współpracy z organizacjami pozarządowymi czarteruje więc samoloty z Wysp Kanaryjskich, którymi przewozi migrantów do hoteli i ośrodków zamkniętych w kontynentalnej Hiszpanii.
Ale nie oznacza to, że lotniska są zamykane lub że inni pasażerowie tracą miejsca na swoje loty. Przeloty czarterowe odbywają się bowiem poza standardowym planem odlotów. Organizację takich czarterów w porcie Tenerife Nort pokazują prawdopodobnie udostępniane teraz w mediach społecznościowych filmy. Bo widać na nich przedstawicieli organizacji pozarządowych, w tym Międzynarodowego Czerwonego Krzyża, którzy zajmują się grupami migrantów w czasie odprawy lub przy przechodzeniu na wyczarterowane loty.
Spór polityczny i wizyta premiera Hiszpanii w Afryce
Hiszpański rząd nie tylko nie zamyka lotnisk na Wyspach Kanaryjskich z powodu migrantów, ale władze wysp wręcz zarzucają rządzącym, że ci "pozostawili ich samych" z tym problemem. 2 września 2024 roku szef autonomicznego rządu Wysp Kanaryjskich Fernando Clavijo ogłosił, że ma zamiar wytoczyć proces państwu hiszpańskiemu, które - cytując go - "zaniedbuje swoje funkcje" i "porzuca" autonomiczny region, żeby ten sam poradził sobie z rosnącą liczbą migrantów. Ten spór ma też swój wątek polityczny. Clavijo stoi na czele rządzącej Wyspami Kanaryjskimi Koalicji Kanaryjskiej, która stanowi regionalne skrzydło Hiszpańskiej Partii Ludowej - głównej siły opozycyjnej względem rządu premiera Pedro Sancheza.
Premier Sanchez w związku z trudną sytuacją migracyjną w ostatnim tygodniu sierpnia udał się z oficjalną podróżą do Mauretanii, Gambii i Senegalu: trzech głównych krajów pochodzenia migrantów przybywających na Wyspy Kanaryjskie. Podpisał z nimi porozumienia o tzw. migracji cyrkulacyjnej, które ustanawiają zasady przybywania migrantów do Hiszpanii w celach zarobkowych lub edukacyjnych w formie tymczasowej. Zdaniem hiszpańskiego rządu te nowe ramy mają zmniejszyć liczbę migrantów nielegalnie przypływających na Wyspy Kanaryjskie.
Źródło: Konkret24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock