FAŁSZ

Norwegia "wycofuje się ze współpracy" z Polską? Wyjaśniamy

Norwegia "wycofuje się ze współpracy" z Polską? WyjaśniamyShutterstock

Na Facebooku i Twitterze krążą alarmujące posty o wycofaniu się Norwegii ze współpracy z Polską w ramach programu sprawiedliwości - ma chodzić o 300 milionów złotych. Według internautów to skutek niedawnych wypowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego. Przekaz nie jest prawdziwy.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Norwegia miała zrezygnować z ważnego projektu prowadzonego wspólnie z Polską - informują internauci w mediach społecznościowych. "#Norwegia wycofuje się ze współpr. z PL w ramach progr. sprawiedl. finans. z tzw. funduszy norweskich" - napisała 23 maja jedna z użytkowniczek Twittera (pisownia postów oryginalna). Dalej wyjaśniła, że chodzi o ok. 300 mln zł przeznaczonych na pomoc finansową w sprawach karnych, sprawach przemocy domowej i na wsparcie współpracy między sądami. "#Norwegia nie ma zaufania do przestrz. praworządn. w PL" - podsumowała. Wpis polubiło 2,4 tys. internautów, ponad 500 podało go dalej.

23 i 24 maja posty podobnej treści pojawiały się na Twitterze i Facebooku - szybko zdobywały popularność.

fałsz

Wpisy o decyzji norweskiego rządu publikowane w maju 2022 roku
Posty o rzekomej decyzji norweskiego rządu publikowane w maju 2022 rokuWpisy o decyzji norweskiego rządu publikowane w maju 2022 rokuTwitter

"Informacje dostałam z FB"

"Jeżeli takie są fakty, to mamy kolejny 'sukces' Morawieckiego. Ten to potrafi absolutnie wszystko..."; "Tylko Polski żal!.. Ble-ble-ble premiera stało się ciałem" - oburzali się internauci. Prawdopodobnie nawiązywali do komentowanej w ostatnich dniach wypowiedzi Mateusza Morawieckiego z 21 maja. Premier mówił wówczas o niezwykle wysokich zyskach Norwegii z ropy i z gazu jako konsekwencji wojny w Ukrainie. "To jest pośrednie żerowanie na wywołanej przez Putina wojnie" - ocenił. Według premiera Norwegowie powinni się tymi pieniędzmi podzielić. Morawieckiego bronił wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński: przekonywał, że słowa premiera wynikają z ustaleń marcowego szczytu Unii Europejskiej - w Konkret24 wyjaśniliśmy, dlaczego to nie jest prawdą.

Norwegia "żeruje" na wojnie Putina? Tak twierdzi premier Morawiecki
Norwegia "żeruje" na wojnie Putina? Tak twierdzi premier MorawieckiFakty TVN

Niektórzy dopytywali autorkę cytowanego na początku tweeta, gdzie dowiedziała się o decyzji Norwegów. "Informacje dostalam z FB" - odpowiedziała. W jednym z kolejnych tweetów zamieściła screen posta opublikowanego na Facebooku 23 maja. Autor tego wpisu informował o rezygnacji strony norweskiej z prowadzonego wspólnie z Polską "programu sprawiedliwości". Sprawdziliśmy te informacje.

Artykuł z 2020 roku podany jako news

Treść facebookowego wpisu wstawiliśmy do wyszukiwarki Google - znaleźliśmy artykuł serwisu Forbes.pl z 28 lutego 2020 roku pod tytułem "Norwedzy wstrzymują pieniądze dla Polski. Tracimy nie tylko setki milionów". Autor posta skopiował część tytułu, leadu i pierwszego akapitu. Wykorzystał również ilustrujące go zdjęcie norweskich flag.

Nagłówek artykułu serwisu Forbes.pl z 28 lutego 2020 roku
Nagłówek artykułu serwisu Forbes.pl z 28 lutego 2020 rokuNagłówek artykułu serwisu Forbes.pl z 28 lutego 2020 rokuforbes.pl

Tak więc fejsbukowicz wykorzystał archiwalną informację, prezentując ją jako aktualną. Internauci, którzy komentowali jego wpis w kontekście bieżących wydarzeń, dopuścili się manipulacji.

Co wydarzyło się w 2020 roku

Mechanizm Finansowy Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EOG) i Norweski Mechanizm Finansowy (czyli tzw. fundusze norweskie i EOG) są formą bezzwrotnej pomocy zagranicznej przyznanej przez Islandię, Norwegię i Liechtenstein nowym członkom UE: kilkunastu państwom Europy Środkowej i Południowej oraz krajom bałtyckim - takie informacje są na stronie eog.gov.pl administrowanej przez Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej. Według podanych tam informacji Polska jest największym beneficjentem trzeciej edycji funduszy. W 2017 podpisano umowę na 809,3 mln euro finansowania (łączna pula to ponad 2,8 mld).

Lecz 27 i 28 lutego 2020 roku ukazało się w polskich mediach wiele tekstów o zapowiedzi wycofania się norweskiego rządu ze współpracy z Polską w ramach programu sprawiedliwości finansowanego z tzw. funduszy norweskich. O sprawie informowała m.in. Polska Agencja Prasowa, a za nią inne redakcje. Opisywały to także norweskie media.

Najpierw o rezygnacji ze współpracy z Polską poinformowała norweska administracja sądowa. "Nie możemy być partnerami Ministerstwa Sprawiedliwości, które aktywnie podważa funkcję sądów - mówił Sven Marius Urke, dyrektor w Domstoladministrasjonen, organie odpowiedzialnym za obsługę administracyjną norweskich sądów, cytowany 27 lutego przez "Aftenposten". Dziennik przypomniał, że w styczniu 2020 roku norwescy sędziowie brali udział w Marszu Tysiąca Tóg w Warszawie, gdzie wyrazili sprzeciw wobec reformy sądownictwa w Polsce.

12.01.2020 | Ramię w ramię w obronie praworządności. Przez Warszawę przeszedł "Marsz Tysiąca Tóg"
12.01.2020 | Ramię w ramię w obronie praworządności. Przez Warszawę przeszedł "Marsz Tysiąca Tóg"Fakty TVN

Po decyzji norweskiej administracji sądowej komunikat wydał norweski resort spraw zagranicznych. Skandynawskie i polskie media cytowały wypowiedź Auduna Halvorsena, sekretarza stanu w norweskim MSZ. "W świetle ostatnich wydarzeń w Polsce i decyzji norweskiej administracji sądowej jest jasne, że władze norweskie nie podpiszą umowy z Polską w sektorze wymiaru sprawiedliwości finansowanej ze środków Europejskiego Obszaru Gospodarczego" - powiedział Halvorsen (tłum. za PAP). Dodał, że decyzja jest wyrazem troski o "rozwój praworządności i niezależności sądów w Polsce".

Program "Sprawiedliwość"

Informacji o programie "Sprawiedliwość" realizowanym w ramach Norweskiego Mechanizmu Finansowego 2014-2021 trudno szukać na stronach resortu sprawiedliwości. Linki do zamieszczonych na stronie informacji już wygasły. Więcej można znaleźć na wspomnianej już stronie eog.gov.pl.

Czytamy tam, że program "Sprawiedliwość" o wartości 68,5 mln euro (58,2 mln euro z Norweskiego Mechanizmu Finansowego; 10,3 mln euro – wkład krajowy) jest finansowany przez norweskie Ministerstwo Sprawiedliwości i Bezpieczeństwa Publicznego oraz Dyrektoriat Norweskiej Służby Więziennej. Jego polskim operatorem jest Ministerstwo Sprawiedliwości. W ramach programu finansowane są m.in. projekty służb więziennych czy programy przeciwdziałania przemocy w rodzinie i przemocy ze względu na płeć. Beneficjentami są samorządy oraz instytucje państwowe. Najwięcej skorzystał Centralny Zarząd Służby Więziennej, który realizuje projekt zakładający budowę i uruchomienie pięciu nowoczesnych kompleksów penitencjarnych. Według informacji na stronie Służby Więziennej jego wartość to 51,1 mln zł.

Norweski MSZ: "Program został zmniejszony w 2020 roku"

Kilka miesięcy po ostrzegawczych komunikatach Norwegowie zdecydowali o dalszym finansowaniu programu "Sprawiedliwość" - ale postanowili zmniejszyć jego zakres. Informację udało nam się potwierdzić w norweskim MSZ. Kontynuowanie programu potwierdza również polskie Ministerstwo Sprawiedliwości. Współpracę z Norwegami nazywa "wzorową".

W komunikacie z 24 lipca 2020 roku Ministerstwo Sprawiedliwości informowało o podpisaniu umowy na realizację programu i pozyskaniu ponad 58 mln euro grantu, co wraz z finansowaniem krajowym daje 68,5 mln euro na realizowane w ramach programu projekty. "Ministerstwo Sprawiedliwości nie ma żadnych sygnałów ze strony norweskiej o wycofaniu, zawieszeniu czy zmniejszeniu finansowania programu 'Sprawiedliwość', który jest realizowany od 2020 r. Wręcz przeciwnie - współpracę uważamy za wzorową. Mamy nadzieję na jej kontynuację w kolejnej perspektywie finansowej Funduszy norweskich" - poinformował Konkret24 przedstawiciel biura komunikacji i promocji resortu.

Nagłówek komunikatu Ministerstwa Sprawiedliwości z 24 lipca 2020 roku
Nagłówek komunikatu Ministerstwa Sprawiedliwości z 24 lipca 2020 rokuNagłówek komunikatu Ministerstwa Sprawiedliwości z 24 lipca 2020 rokugov.pl

Mathias Rongved z wydziału komunikacji norweskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych potwierdził nam, że program wciąż działa. "Nadal finansujemy program wymiaru sprawiedliwości z funduszy norweskich, który koncentruje się na usługach z dziedziny więziennictwa i zwalczaniu przemocy wobec kobiet. Program został jednak zmniejszony w 2020 roku" - napisał. Komentując przekaz rozsyłany przez internautów, Rongved podkreślił, że zawarte w nim stwierdzenie dotyczące funduszy norweskich "jest nieprawdziwe".

Przedstawiciel norweskiego MSZ odesłał nas do komunikatu resortu z 16 lipca 2020 roku. Poinformowano w nim o "porozumieniu w sprawie programu wymiaru sprawiedliwości w Polsce". W komunikacie czytamy również o "zniesieniu" współpracy w zakresie sądownictwa przy jednoczesnej kontynuacji projektów dotyczących przeciwdziałania przemocy i w zakresie więziennictwa. Zacytowano sekretarza stanu norweskiego MSZ Auduna Halvorsena, który mówił o zaniepokojeniu "osłabieniem niezależności sądownictwa". Wartość finansowania określono na 58 mln euro. We wcześniejszym, wspomnianym już komunikacie z lutego 2020 roku, Norwegowie pisali o dofinansowaniu w wysokości ok. 700 mln koron (równowartość ok. 68 mln euro według ówczesnego kursu).

Rongved zapytany przez nas, czy "zmniejszenie" programu oznaczało również redukcję finansowania i czy program pierwotnie miał być współfinansowany przez stronę polską, odpisał: "Finansowanie ze strony norweskiej zostało zmniejszone z 70 do 58 mln euro. Strona polska ma 15-procentowy wkład własny".

Autor: Krzysztof Jabłonowski, Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock/Twitter

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24