Politycy PiS o zwolnieniu Karpińskiego z aresztu: podobny przypadek był w Hiszpanii. To pozorne podobieństwo

Źródło:
Konkret24
Włodzimierz Karpiński z obrońcą
Włodzimierz Karpiński z obrońcąTVN24
wideo 2/5
Włodzimierz Karpiński z obrońcąTVN24

Zdaniem polityków prawicy marszałek Sejmu Szymon Hołownia mógł inaczej zachować się w przypadku zwolnienia Włodzimierza Karpińskiego z aresztu lub chociaż dłużej się zastanawiać. Porównują tę sytuację do historii z aresztowanym katalońskim politykiem, również wybranym do Parlamentu Europejskiego, którego jednak nie chronił immunitet. Jednak te sytuacje tylko pozornie są podobne.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Posłowie Zjednoczonej Prawicy zarzucają nowemu marszałkowi Sejmu Szymonowi Hołowni, że niepotrzebnie doprowadził do wypuszczenia z aresztu Włodzimierza Karpińskiego, polityka Platformy Obywatelskiej, byłego ministra skarbu państwa w rządach Donalda Tuska i Ewy Kopacz oraz byłego sekretarza miasta w warszawskim ratuszu. Karpiński został aresztowany niemal dziewięć miesięcy temu. Prokuratura zarzuca mu przyjęcie niemal 5 mln zł łapówki w związku z tzw. aferą śmieciową. Prawicowi politycy powołują się przykład sprzed kilku lat z Hiszpanii. Chodzi im o Oriola Junquerasa, lidera katalońskiej Lewicy Republikańskiej i byłego wicepremiera regionu, który będąc w areszcie, został w 2019 roku wybrany do Parlamentu Europejskiego.

Zdaniem polityków Prawa i Sprawiedliwości oraz Solidarnej Polski Szymon Hołownia w przypadku Karpińskiego mógł więc postąpić inaczej lub chociaż dużej się zastanawiać. Argumentują, że hiszpański Sąd Najwyższy nie zgodził się na wypuszczenie Junquerasa z aresztu i to rzekomo nawet po wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE).

'Marszałek Hołownia nie pokusił się o jakąś bardziej dogłębną analizę tej całej sytuacji i sytuacji prawnej pana Włodzimierza Karpińskiego, pospiesznie wydając postanowienie, które umożliwiło mu objęcie mandatu europejskiego" - ocenił na konferencji prasowej rzecznik prasowy Prawa i Sprawiedliwości Rafał Bochenek. "Jeżeli popatrzymy na standardy demokratyczne w wielu innych państwach europejskich, między innymi w Hiszpanii, to jest kraj bardzo porównywalny pod wieloma względami do Polski, jeżeli chodzi o konstrukcję również systemu prawnego, poziom rozwoju gospodarczego. To tam podobna sytuacja również miała miejsce. I co zrobiły najwyższe organy w państwie? Co zrobił Sąd Najwyższy wobec jednego z separatystów, który również przebywał w areszcie, przebywał potem w więzieniu i który również miał objąć mandat właśnie z więzienia, z celi miał powędrować do Brukseli, miał objąć mandat europejski?" - pytał Bochenek. I od razu sam odpowiadał: "Sąd Najwyższy stwierdził, że jest to niemożliwe. Nie dopuścił do tej sytuacji" (wszystkie wytłuszczenia pochodzą od redakcji).

"Podobny dość przykład hiszpański spowodował, że tam taka decyzja została wydana, ale w sposób odmowny, czyli nie było możliwości zasłonięcia się immunitetem i wyjściem z aresztu" - relacjonował na konferencji prasowej w Sejmie Jacek Ozdoba, wiceminister klimatu i środowiska z Suwerennej Polski.

Do sprawy hiszpańskiego polityka z 2019 roku odwoływał się również Paweł Jabłoński, wiceszef MSZ: "To jest złożona sytuacja, ale też nie jest absolutnie precedensowa, dlatego że mieliśmy w 2019 roku bezpośrednio po wyborach do Parlamentu Europejskiego taką sytuację w Hiszpanii. Tam zostało wybranych z list partii katalońskich dwóch czy trzech, nie pamiętam już w tej chwili dokładnej liczby, przedstawicieli partii, którzy byli pod zarzutami i jeden z nich przebywał w areszcie. Wtedy rozpoczęła się bardzo długa dyskusja prawnicza, polityczna także, między sądownictwem hiszpańskim, między [Europejskim] Trybunałem Sprawiedliwości. Trybunał Sprawiedliwości nakazywał zwolnienie tych osób. Sąd hiszpański się na to nie zgadzał i ostatecznie mandat tego posła, on się nazywał Oriol Junqueras, [jego mandat] został wygaszony".

"Szymon Hołownia nie musiał automatycznie podejmować decyzji w sprawie Włodzimierza Karpińskiego. 3 lata temu podobny przypadek był w Hiszpanii i tamtejszy SN odmówił, i to wbrew TSUE uznania immunitetu wybranemu politykowi" - argumentował na platformie X (dawniej Twitter) wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta i pokazywał omówienie prasowe wyroku hiszpańskiego Sądu Najwyższego ze stycznia 2020 roku.

Krytyka pod adresem Hołowni jest nieuprawiona, ponieważ działał w zgodzie z Kodeksem wyborczym, a Karpińskiego na wolność wypuściła prokuratura, co już wyjaśniliśmy w tekście opublikowanym 19 listopada. Teraz zajmiemy się sprawdzeniem przekazu polityków Zjednoczonej Prawicy o tym, że sytuacje z Hiszpanii - Oriola Junquerasa, i z Polski - Włodzimierza Karpińskiego są podobne i że spraw obu polityków można porównywać.

Sprawa Oriola Junquerasa

Oriol Junqueras to lider katalońskiej Lewicy Republikańskiej i były wicepremier Katalonii. W listopadzie 2018 roku on i ośmiu innych działaczy politycznych z Katalonii usłyszało prokuratorskie zarzuty związane z próbą ogłoszenia niepodległości tego regionu w 2017 roku. Zorganizowane wówczas przez katalońskie władze referendum niepodległościowe zostało przez władze w Madrycie uznane za nielegalne. Doprowadziło do proklamowania przez premiera Katalonii Carlesa Puigdemonta republiki i wywołało najpoważniejszy polityczny kryzys w najnowszej historii Hiszpanii. Następnie rząd Hiszpanii zdymisjonował ówczesny kataloński rząd, rozwiązał lokalny parlament i na ponad siedem miesięcy przejął kontrolę nad Katalonią.

Junqueras, będąc w areszcie, dowiedział się, że został wybrany do Parlamentu Europejskiego. Jednak hiszpański Sąd Najwyższy w czerwcu 2019 roku nie zgodził się wypuścić go, aby złożył ślubowanie. Polityk zaskarżył ten wyrok, a Sąd Najwyższy zwrócił się w tej sprawie do TSUE. W grudniu 2019 roku, na kilka dni przed jego orzeczeniem, kataloński polityk został prawomocnie skazany na 13 lat więzienia i pozbawienie praw publicznych. Następnie TSUE stwierdził, że immunitet z tytułu wybrania do PE ma się już od chwili wyboru i że znajdujący się w areszcie tymczasowym europoseł elekt musi mieć możliwość złożenia przysięgi. Zastrzegł jednocześnie, że jeśli sąd krajowy uzna, że taka osoba powinna być nadal w areszcie, powinien pilnie zwrócić się do PE o zniesienie immunitetu. Szerzej ten wyrok omawialiśmy już w Konkret24.

Po tym orzeczeniu kolejny wyrok w tej sprawie wydał w styczniu hiszpański Sąd Najwyższy. Powtórzył swoją argumentację sprzed pół roku. Stwierdził, że TSUE orzekł już w zupełnie innej sytuacji prawnej, bowiem Junqueras został prawomocnie skazany, co zgodnie z prawem hiszpańskim jest automatyczne z utratą przez niego zdolności do sprawowania funkcji publicznych. Podkreślił, że w momencie wyboru do PE jego sprawie była już w sądzie.

Czyli hiszpański Sąd Najwyższy dwukrotnie odnosił się do możliwości wyjścia Katalończyka z aresztu. Pierwszy raz po postawieniu zarzutów, argumentując, że nie ma immunitetu, ponieważ nie złożył ślubowania. Drugi raz, po skazaniu i wyroku TSUE. Tym razem uzasadniał to wyrokiem skazującym.

W czerwcu 2021 roku po ułaskawieniu przez hiszpański rząd dziewięciu separatystycznych polityków z Katalonii, w tym Junqueras, wyszło na wolność.

Sprawa Zbigniewa Karpińskiego

Zbigniewa Karpińskiego to polityk Platformy Obywatelskiej i były sekretarz w warszawskim ratuszu. W lutym 2023 roku prokuratura oskarżyła go o przyjęcie niemal 5 mln zł łapówki w związku z tzw. aferą śmieciową. Trafił wtedy do aresztu.

15 listopada marszałek Sejmu Szymon Hołownia wystosował pismo do pełnomocników Karpińskiego o pierwszeństwie w uzyskaniu przez niego mandatu europosła. Miał wprawdzie czwarty wynik w okręgu na liście Koalicji Europejskiej w wyborach do europarlamentu w 2019 roku, ale Krzysztof Hetman, który zajął pierwsze miejsce i objął mandat europosła, dostał się w 2023 roku do Sejmu. Tak samo jak druga z listy Joanna Mucha. A kolejny kandydat - Riad Haidar - zmarł w maju 2023 roku. Karpiński decyzją prokuratury wyszedł z aresztu 16 listopada 2023 roku. Do tej pory do sądu nie trafił akt oskarżenia w jego sprawie.

Ekspert: nie ma porównania

Profesor dr hab. Artur Nowak-Far z Instytutu Prawa Szkoły Głównej Handlowej, były podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych w latach 2013-2015, uważa, że nie da się porównać spraw Junquerasa i Karpińskiego. - Ich sytuacja procesowa, nawet z punktu widzenia tylko prawa polskiego, była inna. W polskiej sprawie prokurator nie zdołał do tej pory sporządzić i przesłać do sądu aktu oskarżenia - wyjaśnia ekspert. I zaznacza, że immunitet do Parlamentu Europejskiego działa w krajach członkowskich na zasadach prawa krajowego.

Wyrok hiszpańskiego Sądu Najwyższego ze stycznia 2020 roku, na który powołał się wiceminister Kaleta, zapadł już po prawomocnym skazaniu Junquerasa i po wyroku TSUE w tej sprawie. Natomiast wcześniej przed tym skazaniem, a po postawieniu zarzutów Katalończykowi, Sąd Najwyższy również wydał wyrok, w którym odmówił Junquerasowi wyjścia zza krat na ślubowanie. Teoretycznie więc była to taka sama sytuacja procesowa, w jakiej był Karpiński. Jednak różnice są zasadnicze.

Proces Karpińskiego jeszcze nie ruszył. Nie ma nawet w jego sprawie aktu oskarżenia. Natomiast gdy ogłoszono wybór Junquerasa do PE, to już jego sprawa sądowa dobiegała końca. Było już po mowach końcowych oskarżenia i obrony. Widać tutaj różnicę między prawem hiszpańskim a polskim. W Polsce art. 105 ust 3 Konstytucji RP mówi o tym, że w przypadku postępowania karnego wszczętych wobec osoby przed dniem wyboru jej na posła, ulega ono zawieszeniu na żądanie Sejmu do czasu wygaśnięcia mandatu. Czyli jeśli Sejm nie wyrazi takiej woli, sprawa w prokuraturze jest nadal swobodnie prowadzona, a potem przed sądem. Natomiast w Hiszpanii analogicznych przepisów nie ma. Zgodnie z hiszpańskim prawem wprawdzie immunitet chroni posła, ale zdaniem Sądu Najwyższego, ponieważ Junqueras nie złożył ślubowania, to europosłem nie został, więc jego immunitet nie istnieje. SN podkreślał w czerwcu 2019 roku, że wcześniej przecież ruszył już jego proces karny, Katalończyk popełnił poważne przestępstwa i po zwolnieniu może uciec. Tę argumentację powtórzył hiszpański SN ponad pół roku później, w styczniu 2020 roku.

Jak pisaliśmy wyżej, TSUE inaczej niż hiszpański SN zinterpretował unijne przepisy. Stwierdził, że immunitet przysługuje już w momencie ogłoszenia wyników wyborów do Parlamentu Europejskiego, a nie od momentu ślubowania. Zgodnie więc z tym orzeczeniem, gdyby w Hiszpanii teraz taka sytuacja miała miejsce lub wyrok TSUE zapadłby przed czerwcem 2019 roku, to wybrany do europarlamentu powinien zostać wypuszczony z aresztu na ślubowanie. Na stronie PE jest informacja o tym, że Junqueras był europosłem od czerwca 2019 (dnia wyboru) do stycznia 2021 (dnia wygaszenia jego mandatu).

"Po lekturze orzeczeń można odnieść wrażenie, że każdy z trybunałów pozostał na swojej pozycji. Trybunał Sprawiedliwości Unii wyeksponował część wspólną wszystkim państwom członkowskim: zagwarantowanie eurodeputowanym od dnia ogłoszenia wyborów ochrony immunitetowej. Z kolei hiszpański Trybunał Najwyższy [Sąd Najwyższy], nie negując stanowiska TSUE, podkreślił rolę wyjątku przewidzianego w orzeczeniu prejudycjalnym, pozwalającego pozostać sądowi pytającemu w kręgu regulacji krajowych" - podsumował dr Jarosław Sułkowski z Uniwersytetu Łódzkiego, opisując szczegółowo orzeczenia w sprawie Junquerasa w serwisie Konstytutucyjny.pl.

Profesor dr hab. Artur Nowak-Far odniósł się też do rzekomych podobieństw systemu prawnego w Polsce i Hiszpanii. - To tylko zgrabna figura retoryczna polityków Zjednoczonej Prawicy - ocenił. Pisaliśmy już kilkukrotnie w Konkret24, że wbrew przekazowi obozu władzy Krajowa Rada Sądownictwa w Polsce nie jest wybierany tak samo jak jej odpowiednik w Hiszpanii. Dodać należy też, że Hiszpanie mają Trybunał Konstytucyjny, który bardzo sprawnie działa i ma szerokie kompetencje.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

W kampanii wyborczej Donald Tusk zapowiadał - w razie wygranej - odchudzenie rządu. Nie udało się. Z kolei tegoroczna rekonstrukcja jego gabinetu miała być wręcz "systemową zmianą". Na półmetku kadencji sprawdzamy, co zostało z tych obietnic.

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Źródło:
TVN24+

Ponad setka osób z postawionymi zarzutami, lecz aktów oskarżenia nieco ponad 30, a wyroków skazujących tylko kilka - po dwóch latach rządu Donalda Tuska najgłośniejsze afery Zjednoczonej Prawicy wciąż nie zostały rozliczone. Choć prace wymiaru sprawiedliwości przyspieszyły, byli rządzący skutecznie sypią piasek w tryby, a Polacy niecierpliwią się coraz bardziej. Oto jak wygląda stan rozliczeń.

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Źródło:
TVN24+

"Zachód upada", "Europa staje się skansenem", my dyskutujemy o nakrętkach do plastikowych butelek, a Chiny otwierają kolejny wiadukt dla superszybkich pociągów. Gdzieś już to czytaliście? Zapewne nie raz, nawet niektórzy polscy politycy wchodzą w tę narrację. A partia Xi Jinpinga tylko zaciera ręce. Nie tylko ona.

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

Źródło:
TVN24+

Zgoda Komisji Europejskiej na wsparcie budowy elektrowni jądrowej z polskiego budżetu uruchomiła wśród polityków PiS narrację, że Polska "nisko upadła". Kpią, że skoro musimy pytać Brukselę o zgodę na wydanie własnych pieniędzy, to "tak właśnie wygląda suwerenność Polski w praktyce". O istotnej rzeczy nie informują.

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Źródło:
Konkret24

Władze Chersonia szykują się do ucieczki, wysyłają już swoje rodziny do Polski - tak ma wynikać z posiedzenia rady miasta, z którego zapis rzekomo wyciekł do sieci. Nagranie rzeczywiście istnieje, lecz reszta to rosyjska fałszywka. Jej główne cele są trzy.

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

Źródło:
Konkret24

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24