Politycy PiS o zwolnieniu Karpińskiego z aresztu: podobny przypadek był w Hiszpanii. To pozorne podobieństwo

Źródło:
Konkret24
Włodzimierz Karpiński z obrońcą
Włodzimierz Karpiński z obrońcąTVN24
wideo 2/5
Włodzimierz Karpiński z obrońcąTVN24

Zdaniem polityków prawicy marszałek Sejmu Szymon Hołownia mógł inaczej zachować się w przypadku zwolnienia Włodzimierza Karpińskiego z aresztu lub chociaż dłużej się zastanawiać. Porównują tę sytuację do historii z aresztowanym katalońskim politykiem, również wybranym do Parlamentu Europejskiego, którego jednak nie chronił immunitet. Jednak te sytuacje tylko pozornie są podobne.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Posłowie Zjednoczonej Prawicy zarzucają nowemu marszałkowi Sejmu Szymonowi Hołowni, że niepotrzebnie doprowadził do wypuszczenia z aresztu Włodzimierza Karpińskiego, polityka Platformy Obywatelskiej, byłego ministra skarbu państwa w rządach Donalda Tuska i Ewy Kopacz oraz byłego sekretarza miasta w warszawskim ratuszu. Karpiński został aresztowany niemal dziewięć miesięcy temu. Prokuratura zarzuca mu przyjęcie niemal 5 mln zł łapówki w związku z tzw. aferą śmieciową. Prawicowi politycy powołują się przykład sprzed kilku lat z Hiszpanii. Chodzi im o Oriola Junquerasa, lidera katalońskiej Lewicy Republikańskiej i byłego wicepremiera regionu, który będąc w areszcie, został w 2019 roku wybrany do Parlamentu Europejskiego.

Zdaniem polityków Prawa i Sprawiedliwości oraz Solidarnej Polski Szymon Hołownia w przypadku Karpińskiego mógł więc postąpić inaczej lub chociaż dużej się zastanawiać. Argumentują, że hiszpański Sąd Najwyższy nie zgodził się na wypuszczenie Junquerasa z aresztu i to rzekomo nawet po wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE).

'Marszałek Hołownia nie pokusił się o jakąś bardziej dogłębną analizę tej całej sytuacji i sytuacji prawnej pana Włodzimierza Karpińskiego, pospiesznie wydając postanowienie, które umożliwiło mu objęcie mandatu europejskiego" - ocenił na konferencji prasowej rzecznik prasowy Prawa i Sprawiedliwości Rafał Bochenek. "Jeżeli popatrzymy na standardy demokratyczne w wielu innych państwach europejskich, między innymi w Hiszpanii, to jest kraj bardzo porównywalny pod wieloma względami do Polski, jeżeli chodzi o konstrukcję również systemu prawnego, poziom rozwoju gospodarczego. To tam podobna sytuacja również miała miejsce. I co zrobiły najwyższe organy w państwie? Co zrobił Sąd Najwyższy wobec jednego z separatystów, który również przebywał w areszcie, przebywał potem w więzieniu i który również miał objąć mandat właśnie z więzienia, z celi miał powędrować do Brukseli, miał objąć mandat europejski?" - pytał Bochenek. I od razu sam odpowiadał: "Sąd Najwyższy stwierdził, że jest to niemożliwe. Nie dopuścił do tej sytuacji" (wszystkie wytłuszczenia pochodzą od redakcji).

"Podobny dość przykład hiszpański spowodował, że tam taka decyzja została wydana, ale w sposób odmowny, czyli nie było możliwości zasłonięcia się immunitetem i wyjściem z aresztu" - relacjonował na konferencji prasowej w Sejmie Jacek Ozdoba, wiceminister klimatu i środowiska z Suwerennej Polski.

Do sprawy hiszpańskiego polityka z 2019 roku odwoływał się również Paweł Jabłoński, wiceszef MSZ: "To jest złożona sytuacja, ale też nie jest absolutnie precedensowa, dlatego że mieliśmy w 2019 roku bezpośrednio po wyborach do Parlamentu Europejskiego taką sytuację w Hiszpanii. Tam zostało wybranych z list partii katalońskich dwóch czy trzech, nie pamiętam już w tej chwili dokładnej liczby, przedstawicieli partii, którzy byli pod zarzutami i jeden z nich przebywał w areszcie. Wtedy rozpoczęła się bardzo długa dyskusja prawnicza, polityczna także, między sądownictwem hiszpańskim, między [Europejskim] Trybunałem Sprawiedliwości. Trybunał Sprawiedliwości nakazywał zwolnienie tych osób. Sąd hiszpański się na to nie zgadzał i ostatecznie mandat tego posła, on się nazywał Oriol Junqueras, [jego mandat] został wygaszony".

"Szymon Hołownia nie musiał automatycznie podejmować decyzji w sprawie Włodzimierza Karpińskiego. 3 lata temu podobny przypadek był w Hiszpanii i tamtejszy SN odmówił, i to wbrew TSUE uznania immunitetu wybranemu politykowi" - argumentował na platformie X (dawniej Twitter) wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta i pokazywał omówienie prasowe wyroku hiszpańskiego Sądu Najwyższego ze stycznia 2020 roku.

Krytyka pod adresem Hołowni jest nieuprawiona, ponieważ działał w zgodzie z Kodeksem wyborczym, a Karpińskiego na wolność wypuściła prokuratura, co już wyjaśniliśmy w tekście opublikowanym 19 listopada. Teraz zajmiemy się sprawdzeniem przekazu polityków Zjednoczonej Prawicy o tym, że sytuacje z Hiszpanii - Oriola Junquerasa, i z Polski - Włodzimierza Karpińskiego są podobne i że spraw obu polityków można porównywać.

Sprawa Oriola Junquerasa

Oriol Junqueras to lider katalońskiej Lewicy Republikańskiej i były wicepremier Katalonii. W listopadzie 2018 roku on i ośmiu innych działaczy politycznych z Katalonii usłyszało prokuratorskie zarzuty związane z próbą ogłoszenia niepodległości tego regionu w 2017 roku. Zorganizowane wówczas przez katalońskie władze referendum niepodległościowe zostało przez władze w Madrycie uznane za nielegalne. Doprowadziło do proklamowania przez premiera Katalonii Carlesa Puigdemonta republiki i wywołało najpoważniejszy polityczny kryzys w najnowszej historii Hiszpanii. Następnie rząd Hiszpanii zdymisjonował ówczesny kataloński rząd, rozwiązał lokalny parlament i na ponad siedem miesięcy przejął kontrolę nad Katalonią.

Junqueras, będąc w areszcie, dowiedział się, że został wybrany do Parlamentu Europejskiego. Jednak hiszpański Sąd Najwyższy w czerwcu 2019 roku nie zgodził się wypuścić go, aby złożył ślubowanie. Polityk zaskarżył ten wyrok, a Sąd Najwyższy zwrócił się w tej sprawie do TSUE. W grudniu 2019 roku, na kilka dni przed jego orzeczeniem, kataloński polityk został prawomocnie skazany na 13 lat więzienia i pozbawienie praw publicznych. Następnie TSUE stwierdził, że immunitet z tytułu wybrania do PE ma się już od chwili wyboru i że znajdujący się w areszcie tymczasowym europoseł elekt musi mieć możliwość złożenia przysięgi. Zastrzegł jednocześnie, że jeśli sąd krajowy uzna, że taka osoba powinna być nadal w areszcie, powinien pilnie zwrócić się do PE o zniesienie immunitetu. Szerzej ten wyrok omawialiśmy już w Konkret24.

Po tym orzeczeniu kolejny wyrok w tej sprawie wydał w styczniu hiszpański Sąd Najwyższy. Powtórzył swoją argumentację sprzed pół roku. Stwierdził, że TSUE orzekł już w zupełnie innej sytuacji prawnej, bowiem Junqueras został prawomocnie skazany, co zgodnie z prawem hiszpańskim jest automatyczne z utratą przez niego zdolności do sprawowania funkcji publicznych. Podkreślił, że w momencie wyboru do PE jego sprawie była już w sądzie.

Czyli hiszpański Sąd Najwyższy dwukrotnie odnosił się do możliwości wyjścia Katalończyka z aresztu. Pierwszy raz po postawieniu zarzutów, argumentując, że nie ma immunitetu, ponieważ nie złożył ślubowania. Drugi raz, po skazaniu i wyroku TSUE. Tym razem uzasadniał to wyrokiem skazującym.

W czerwcu 2021 roku po ułaskawieniu przez hiszpański rząd dziewięciu separatystycznych polityków z Katalonii, w tym Junqueras, wyszło na wolność.

Sprawa Zbigniewa Karpińskiego

Zbigniewa Karpińskiego to polityk Platformy Obywatelskiej i były sekretarz w warszawskim ratuszu. W lutym 2023 roku prokuratura oskarżyła go o przyjęcie niemal 5 mln zł łapówki w związku z tzw. aferą śmieciową. Trafił wtedy do aresztu.

15 listopada marszałek Sejmu Szymon Hołownia wystosował pismo do pełnomocników Karpińskiego o pierwszeństwie w uzyskaniu przez niego mandatu europosła. Miał wprawdzie czwarty wynik w okręgu na liście Koalicji Europejskiej w wyborach do europarlamentu w 2019 roku, ale Krzysztof Hetman, który zajął pierwsze miejsce i objął mandat europosła, dostał się w 2023 roku do Sejmu. Tak samo jak druga z listy Joanna Mucha. A kolejny kandydat - Riad Haidar - zmarł w maju 2023 roku. Karpiński decyzją prokuratury wyszedł z aresztu 16 listopada 2023 roku. Do tej pory do sądu nie trafił akt oskarżenia w jego sprawie.

Ekspert: nie ma porównania

Profesor dr hab. Artur Nowak-Far z Instytutu Prawa Szkoły Głównej Handlowej, były podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych w latach 2013-2015, uważa, że nie da się porównać spraw Junquerasa i Karpińskiego. - Ich sytuacja procesowa, nawet z punktu widzenia tylko prawa polskiego, była inna. W polskiej sprawie prokurator nie zdołał do tej pory sporządzić i przesłać do sądu aktu oskarżenia - wyjaśnia ekspert. I zaznacza, że immunitet do Parlamentu Europejskiego działa w krajach członkowskich na zasadach prawa krajowego.

Wyrok hiszpańskiego Sądu Najwyższego ze stycznia 2020 roku, na który powołał się wiceminister Kaleta, zapadł już po prawomocnym skazaniu Junquerasa i po wyroku TSUE w tej sprawie. Natomiast wcześniej przed tym skazaniem, a po postawieniu zarzutów Katalończykowi, Sąd Najwyższy również wydał wyrok, w którym odmówił Junquerasowi wyjścia zza krat na ślubowanie. Teoretycznie więc była to taka sama sytuacja procesowa, w jakiej był Karpiński. Jednak różnice są zasadnicze.

Proces Karpińskiego jeszcze nie ruszył. Nie ma nawet w jego sprawie aktu oskarżenia. Natomiast gdy ogłoszono wybór Junquerasa do PE, to już jego sprawa sądowa dobiegała końca. Było już po mowach końcowych oskarżenia i obrony. Widać tutaj różnicę między prawem hiszpańskim a polskim. W Polsce art. 105 ust 3 Konstytucji RP mówi o tym, że w przypadku postępowania karnego wszczętych wobec osoby przed dniem wyboru jej na posła, ulega ono zawieszeniu na żądanie Sejmu do czasu wygaśnięcia mandatu. Czyli jeśli Sejm nie wyrazi takiej woli, sprawa w prokuraturze jest nadal swobodnie prowadzona, a potem przed sądem. Natomiast w Hiszpanii analogicznych przepisów nie ma. Zgodnie z hiszpańskim prawem wprawdzie immunitet chroni posła, ale zdaniem Sądu Najwyższego, ponieważ Junqueras nie złożył ślubowania, to europosłem nie został, więc jego immunitet nie istnieje. SN podkreślał w czerwcu 2019 roku, że wcześniej przecież ruszył już jego proces karny, Katalończyk popełnił poważne przestępstwa i po zwolnieniu może uciec. Tę argumentację powtórzył hiszpański SN ponad pół roku później, w styczniu 2020 roku.

Jak pisaliśmy wyżej, TSUE inaczej niż hiszpański SN zinterpretował unijne przepisy. Stwierdził, że immunitet przysługuje już w momencie ogłoszenia wyników wyborów do Parlamentu Europejskiego, a nie od momentu ślubowania. Zgodnie więc z tym orzeczeniem, gdyby w Hiszpanii teraz taka sytuacja miała miejsce lub wyrok TSUE zapadłby przed czerwcem 2019 roku, to wybrany do europarlamentu powinien zostać wypuszczony z aresztu na ślubowanie. Na stronie PE jest informacja o tym, że Junqueras był europosłem od czerwca 2019 (dnia wyboru) do stycznia 2021 (dnia wygaszenia jego mandatu).

"Po lekturze orzeczeń można odnieść wrażenie, że każdy z trybunałów pozostał na swojej pozycji. Trybunał Sprawiedliwości Unii wyeksponował część wspólną wszystkim państwom członkowskim: zagwarantowanie eurodeputowanym od dnia ogłoszenia wyborów ochrony immunitetowej. Z kolei hiszpański Trybunał Najwyższy [Sąd Najwyższy], nie negując stanowiska TSUE, podkreślił rolę wyjątku przewidzianego w orzeczeniu prejudycjalnym, pozwalającego pozostać sądowi pytającemu w kręgu regulacji krajowych" - podsumował dr Jarosław Sułkowski z Uniwersytetu Łódzkiego, opisując szczegółowo orzeczenia w sprawie Junquerasa w serwisie Konstytutucyjny.pl.

Profesor dr hab. Artur Nowak-Far odniósł się też do rzekomych podobieństw systemu prawnego w Polsce i Hiszpanii. - To tylko zgrabna figura retoryczna polityków Zjednoczonej Prawicy - ocenił. Pisaliśmy już kilkukrotnie w Konkret24, że wbrew przekazowi obozu władzy Krajowa Rada Sądownictwa w Polsce nie jest wybierany tak samo jak jej odpowiednik w Hiszpanii. Dodać należy też, że Hiszpanie mają Trybunał Konstytucyjny, który bardzo sprawnie działa i ma szerokie kompetencje.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Jak jest z liczebnością rządu Donalda Tuska po roku od powołania? Według polityków opozycji to "najliczniejszy rząd w historii", "największy rząd po 1989 roku". Także niektórzy komentatorzy zwracają uwagę na jego rozdęcie. Czy obecny gabinet Tuska jest najliczniejszy? Zależy, jaki skład liczyć.

Rząd Tuska po roku. "Najliczniejszy w historii"? I tak, i nie

Rząd Tuska po roku. "Najliczniejszy w historii"? I tak, i nie

Źródło:
Konkret24

Co najmniej od grudnia 2023 roku prowadzona jest "Operacja podcięcie" - kolejna akcja rosyjskiej propagandy. Wykorzystuje się w niej nagrania stworzone przy użyciu sztucznej inteligencji. Są po rosyjsku, angielsku, niemiecku, francusku, turecku, a także po polsku. Specjaliści z Recorded Future zidentyfikowali ponad 500 kont wykorzystywanych w tej akcji.

"Operacja podcięcie". 500 kont, 17 nagrań po polsku

"Operacja podcięcie". 500 kont, 17 nagrań po polsku

Źródło:
Konkret24

"Zabrali mu nawet szczyt Rady Europejskiej" - stwierdził poseł PiS Paweł Jabłoński, krytykując politykę Donalda Tuska. I napisał, że spotkanie szefów państw Unii odbywa się "zawsze w kraju sprawującym prezydencję". A polska prezydencja zaczyna się już w styczniu. Sprawdziliśmy więc, czy polityk PiS ma rację.

Jabłoński: "zabrali Tuskowi szczyt Rady Europejskiej". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Fakt, że policja pozwoliła odjechać samochodem Antoniemu Macierewiczowi po ostatnich obchodach miesięcznicy smoleńskiej, zdumiał niektórych polityków. Również internauci się dziwią i pytają: "jak to go puścili?" Według posła PSL w sprawie przekroczeń drogowych immunitet poselski nie obowiązuje. No właśnie - nie do końca to prawda.

Dlaczego Macierewicz znowu zasłonił się immunitetem? Skorzystał z furtki prawnej

Dlaczego Macierewicz znowu zasłonił się immunitetem? Skorzystał z furtki prawnej

Źródło:
Konkret24

Politycy PiS zarzucają teraz rządowi, że "znów sięga do kieszeni kierowców", bo podwyższa opłatę paliwową. Nie dodają, że tak samo robił minister infrastruktury rządu Zjednoczonej Prawicy - bo po prostu o wszystkim decyduje wskaźnik inflacji. W dodatku nie musi to wpłynąć na ceny benzyny.

Politycy PiS: rząd Tuska "sięga do kieszeni kierowców". Jak oni manipulują

Politycy PiS: rząd Tuska "sięga do kieszeni kierowców". Jak oni manipulują

Źródło:
Konkret24

Wyroków zapadało zaledwie kilka w roku - a mimo to szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka broni Trybunału Konstytucyjnego z czasów Julii Przyłębskiej. Podkreśla, że w ostatnich latach trybunał rozpatrywał najwięcej skarg konstytucyjnych. W tym wypadku jednak dane to nie wszystko. Oto jaka taktyka może się kryć za statystycznie dużą liczbą zakończonych postępowań.

"Sprawy zwykłych ludzi". Jak trybunał w czasach Przyłębskiej je traktował

"Sprawy zwykłych ludzi". Jak trybunał w czasach Przyłębskiej je traktował

Źródło:
Konkret24

Komentarze ostrzegające przed kolejną falą migracji wywołuje publikowane w sieci nagranie pokazujące długi korek samochodów na granicy turecko-syryjskiej. Jednak towarzyszący mu opis nie jest prawdą.

Już jadą "z Syrii do Turcji"? Nie, nie w stronę Europy

Już jadą "z Syrii do Turcji"? Nie, nie w stronę Europy

Źródło:
Konkret24

Wprowadzenie nowego kryterium do corocznego popularnego rankingu szkół średnich wywołuje komentarze. Niektórzy internauci i politycy twierdzą, że za zmiany odpowiada resort nauki i Barbara Nowacka. Jednak ministra nie ma z tym pomysłem nic wspólnego.

"Lewaczka od edukacji" zmienia ranking szkół średnich? To nie Nowacka

"Lewaczka od edukacji" zmienia ranking szkół średnich? To nie Nowacka

Źródło:
Konkret24

W tej teorii jest wszystko: nagroda "za głowę Donalda Trumpa", złe globalne elity, dobry Putin, Światowe Forum Ekonomiczne, a także Polska, gdzie "kilkaset tysięcy ludzi wyszło na ulicę". Nagranie prezentujące tę teorię spiskową krąży w sieci - także z polską transkrypcją. Eksperci przestrzegają: w Europie takie narracje polaryzują społeczeństwo.

Trump, globalne elity, Putin wybawiciel i wątek polski. "Klasyczne schematy manipulacyjne"

Trump, globalne elity, Putin wybawiciel i wątek polski. "Klasyczne schematy manipulacyjne"

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski rzekomo został zignorowany przez innych przywódców podczas niedawnej wizyty w Paryżu i "musiał sam ze smutną miną wejść do Pałacu Elizejskiego". Umniejszanie ukraińskiego prezydenta to częste zagranie rosyjskiej propagandy. Pokazujemy, jak było naprawdę.

"Macron objął Trumpa", a Zełenskiego nie? Wyjaśniamy manipulację

"Macron objął Trumpa", a Zełenskiego nie? Wyjaśniamy manipulację

Źródło:
Konkret24

"Po co oni tam", "jeśli interwencja, to bardzo dobrze" - komentowali internauci publikowane w mediach społecznościowych nagranie, na którym widać wojskowe pojazdy z polską flagą jadące ulicami jakiegoś miasta. W postach zastanawiano się, czy polskie wojsko już "wkroczyło do Rumunii", by uspokoić sytuację po wyborach. Wielu tak bowiem odczytało ten film. Zarejestrowana scena nie ma jednak nic wspólnego z obecnymi wydarzeniami w Rumunii.

"Nasi wkroczyli do Rumunii"? Co pokazuje nagranie

"Nasi wkroczyli do Rumunii"? Co pokazuje nagranie

Źródło:
Konkret24

Ujęcie z kamery, na którym widać Rafała Trzaskowskiego na tle pustych krzeseł, posłużyło politykom PiS do stworzenia fake newsa. Przekonywali, że uczestnicy konwencji kandydata PO na prezydenta "nie wytrzymali" jego przemówienia i "zaraz po jego wystąpieniu dali w długą". Otóż nie.

"Zwrócił się do pustych krzeseł". Manipulacja PiS o konwencji Trzaskowskiego

"Zwrócił się do pustych krzeseł". Manipulacja PiS o konwencji Trzaskowskiego

Źródło:
Konkret24

Jeśli ktoś sądził, że teoria spiskowa z czasów pandemii o ciężarówkach wywożących nocą trumny z Bergamo odeszła w zapomnienie - to się mylił. Temat wrócił jako przekaz, że "śledztwo komisji parlamentu włoskiego ustaliło", iż ciężarówki stanowiły część "operacji psychologicznej". Tak to jedna teoria spiskowa żywi się drugą.

"Ciężarówki z Bergamo" wróciły. Z nowym spiskiem w tle

"Ciężarówki z Bergamo" wróciły. Z nowym spiskiem w tle

Źródło:
Konkret24

"Wegańskie granaty", "zrównoważone czołgi" i "zasilane elektrycznie myśliwce" - takie pomysły zaprezentowała rzekomo Greta Thunberg w telewizji BBC. Krążące w sieci wideo notuje miliony wyświetleń, jest już polska wersja. Naprawdę aktywistka mówiła o czymś innym, a popularne teraz nagranie zostało spreparowane.

Greta Thunberg proponuje "zrównoważone czołgi"? Nie wszystkich to śmieszy

Greta Thunberg proponuje "zrównoważone czołgi"? Nie wszystkich to śmieszy

Źródło:
Konkret24

Samochód napędzany silnikiem na wodę - taką rewolucję na rynku motoryzacyjnym rzekomo ogłosił Elon Musk. Informacja rozchodzi się w mediach społecznościowych i jest szeroko komentowana, lecz te doniesienia nie mają potwierdzenia.

Elon Musk i "silnik wodny". Jak miliarder padł ofiarą sztucznej inteligencji

Elon Musk i "silnik wodny". Jak miliarder padł ofiarą sztucznej inteligencji

Źródło:
Konkret24

Na profilach znanych z szerzenia prokremlowskiej dezinformacji rozchodzi się przekaz, jakoby Wołodymyr Zełenski "ogłosił właśnie sankcje na Gruzje za niedemokratyczne rozpraszanie protestów". Chodzi o ostatnie wystąpienie prezydenta Ukrainy. Owszem, zapowiedział sankcje, lecz przekaz o nich jest zmanipulowany.

Zełenski "ogłosił sankcje na Gruzję". A naprawdę na kogo?

Zełenski "ogłosił sankcje na Gruzję". A naprawdę na kogo?

Źródło:
Konkret24

"Zdaje się nie grzeszy pan pilnością w wykonywaniu obowiązków posła" - zwracają uwagę internauci Sławomirowi Mentzenowi. Poseł Konfederacji narzekał bowiem, że jego konkurenci w wyborach prezydenckich prowadzą prekampanię, a on "jak ten frajer wykonuje swoje obowiązki". Przeanalizowaliśmy więc jego poselską aktywność.

Mentzen: "ja, jak ten frajer, do Sejmu". Jak poseł pracuje?

Mentzen: "ja, jak ten frajer, do Sejmu". Jak poseł pracuje?

Źródło:
Konkret24

Były wiceminister finansów w rządzie Zjednoczonej Prawicy stwierdził, że pieniądze dla Polski wciąż "nie wpłynęły w tej wysokości", o jakiej mówił rząd. W sieci jest też rozpowszechniany przekaz, że "pieniądze z KPO jeszcze nie dotarły". W odpowiedzi na pytania Konkret24 ministerstwo funduszy wyjaśnia, ile pieniędzy wpłynęło i na jakie konta.

"Nie wpłynęły środki, jakie podał rząd"? Ministerstwo tłumaczy

"Nie wpłynęły środki, jakie podał rząd"? Ministerstwo tłumaczy

Źródło:
Konkret24

Nagranie wygląda jak materiał informacyjny jakiejś telewizji i ma dowodzić, że prezydent Ukrainy kupił luksusowy hotel w Alpach. To kolejny fake news spreparowany od początku do końca przez ośrodek rosyjskiej dezinformacji. Przestrzegamy, na czym polega ten schemat.

Zełenski, hotel w Alpach i 88 milionów euro. Nic się nie zgadza

Zełenski, hotel w Alpach i 88 milionów euro. Nic się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Betonowe klocki nazwali Tarczą Wschód", "falochron w środku lasu", "powstrzyma tylko bardzo grubych inżynierów z Afryki" - komentują internauci zdjęcia zapór przeciwczołgowych przy polsko-rosyjskiej granicy. Tylko że ani nie jest to jeszcze Tarcza Wschód, ani nie o zatrzymanie migrantów tu chodzi. Wyjaśniamy.

Tarcza Wschód. "Małe betonowe klocki mają hamować napływ migrantów"? Nie

Tarcza Wschód. "Małe betonowe klocki mają hamować napływ migrantów"? Nie

Źródło:
Konkret24

Politycy partii rządzącej krytykują Andrzeja Dudę za to, że niedawno ułaskawił osobę skazaną za przestępstwo narkotykowe. To już trzeci taki skazany, który doznał łaski ze strony prezydenta Dudy. Sprawdziliśmy, jak często stosował on to prawo w porównaniu z poprzednimi prezydentami. Oto aktualny ranking ułaskawień.

"Duda ułaskawił handlarza narkotyków". Kogo jeszcze i ile razy?

"Duda ułaskawił handlarza narkotyków". Kogo jeszcze i ile razy?

Źródło:
Konkret24

"Szkoda Polski", "same fakty" - komentują internauci obszerny post Ewy Zajączkowskiej-Hernik na temat działań rządu. Lecz wśród krytycznych ocen europosłanka Konfederacji przekazuje istotne przekłamania. Niektóre z nich to fałszywe narracje wcześniej rozpowszechniane przez polityków PiS.

"Nie wypłacili", "nie złożyli wniosku", "będzie więcej cenzury". Trzy manipulacje Zajączkowskiej-Hernik

"Nie wypłacili", "nie złożyli wniosku", "będzie więcej cenzury". Trzy manipulacje Zajączkowskiej-Hernik

Źródło:
Konkret24

Zdejmowanie krzyży w warszawskich urzędach stało się tematem w prekampanii. Rafał Trzaskowski na spotkaniach z sympatykami tłumaczy się z wydanego przez siebie zarządzenia i powtarza: "nie został zdjęty żaden krzyż". Jednak był przypadek, gdy krzyż w miejskim urzędzie na krótko zdjęto.

Trzaskowski: "nie został zdjęty żaden krzyż". Został, ale wrócił

Trzaskowski: "nie został zdjęty żaden krzyż". Został, ale wrócił

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość oficjalnie poparło kandydaturę Karola Nawrockiego w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W sieci wciąż są zamieszczane zdjęcia, które rzekomo pokazują, jak w przeszłości prezes Instytutu Pamięci Narodowej hajlował. IPN zaprzeczył tym informacjom, jednak te zdjęcia wciąż krążą w mediach społecznościowych. Wyjaśniamy, kto naprawdę jest na fotografiach.

"Pojawiają się zdjęcia fejkowe". To nie Karol Nawrocki

"Pojawiają się zdjęcia fejkowe". To nie Karol Nawrocki

Źródło:
Konkret24