Jabłoński: sądy "częściej odmawiają" tymczasowego aresztowania. Czego nie mówi?

Źródło:
Konkret24
Karpiński: Wydam stosowne oświadczenie, jak ochłonę
Karpiński: Wydam stosowne oświadczenie, jak ochłonęTVN24
wideo 2/5
Karpiński: Wydam stosowne oświadczenie, jak ochłonęTVN24

W czasie rządów Zjednoczonej Prawicy sądy częściej niż za rządów PO-PSL odmawiały prokuratorom, by zastosować tymczasowe aresztowanie – przekonuje poseł PiS Paweł Jabłoński. Jednak z porównań statystyk wynika, że w czasach PO-PSL liczba wniosków o tymczasowy areszt malała, podczas gdy za Zjednoczonej Prawicy wzrosła. Więcej odmów wcale więc nie oznacza, że sytuacja się poprawiła.    

Kwestia stosowania przez sądy aresztu tymczasowego pojawiła się w publicznej dyskusji przy okazji wyjścia na wolność podejrzanego o korupcję Włodzimierza Karpińskiego, byłego ministra skarbu w rządzie PO-PSL. Politycy PiS zarzucają marszałkowi Sejmu Szymonowi Hołowni, że "wypuścił go na wolność". Jak wyjaśnialiśmy w Konkret24, te zarzuty są niesłuszne: Karpiński po dziewięciu miesiącach wyszedł z aresztu na podstawie decyzji prokuratury po tym, jak marszałek Hołownia wydał postanowienie o objęciu przez Włodzimierza Karpińskiego mandatu europosła.

Poseł Jabłoński: "dużo częściej sądy odmawiają"

O sprawie Włodzimierza Karpińskiego i o problemie tymczasowych aresztów rozmawiali 19 listopada politycy w "Śniadaniu Rymanowskiego" w Polsat News. Na uwagę posła PiS Pawła Jabłońskiego, że to sądy decydują o tymczasowym aresztowaniu, poseł KO Robert Kropiwnicki odpowiedział: "W tym ustroju, który stworzyliście, decyduje w duże mierze prokurator". Dodał, że "jest jeden procent odmów tylko dlatego, że [sędzia] nie ma warunków, by zbadać akta". Przemysław Wipler z Konfederacji z kolei stwierdził, że "areszty tymczasowe są w Polsce nadużywane, sędziowie z powodu koniunkturalizmu i dla własnego bezpieczeństwa dziewięć na dziesięć wniosków o areszt klepią". Zdaniem Wiplera "to, że ktoś dziewięć miesięcy siedzi w areszcie, nie popełnił zabójstwa, nie stanowi zagrożenia i nie jest skierowany wobec niego akt oskarżenia do sądu, to jest skandal".

Na co poseł Jabłoński, zwracając się do obecnych w studiu przedstawcieli innych partii, odparł: "Liczba decyzji o odmowie zastosowania tymczasowego aresztowania za naszej kadencji wzrosła. Dużo częściej sądy odmawiają, niż to było za waszych rządów".

Statystyki prokuratury i Ministerstwa Sprawiedliwości potwierdzają to, ale pokazują też - o czym polityk PiS nie powiedział - że w czasie rządów Zjednoczonej Prawicy całkowita liczba wniosków prokuratorów oraz sądowych decyzji o tymczasowym aresztowaniu wzrosła. I przybywało osób, które w areszcie tymczasowym spędzały więcej niż rok.

Najpierw spadek, potem wzrost

Stosowanie przez sądy tymczasowego aresztowania obowiązuje w Polsce od 1997 roku, od wejścia w życie obecnej konstytucji. W art. 41 ust. 3 zapisano:

Każdy zatrzymany powinien być niezwłocznie i w sposób zrozumiały dla niego poinformowany o przyczynach zatrzymania. Powinien on być w ciągu 48 godzin od chwili zatrzymania przekazany do dyspozycji sądu. Zatrzymanego należy zwolnić, jeżeli w ciągu 24 godzin od przekazania do dyspozycji sądu nie zostanie mu doręczone postanowienie sądu o tymczasowym aresztowaniu wraz z przedstawionymi zarzutami.

Z wnioskiem do sądu o zastosowanie tymczasowego aresztowania występuje prokurator "w celu zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania, a wyjątkowo także w celu zapobiegnięcia popełnieniu przez oskarżonego nowego, ciężkiego przestępstwa". Tymczasowe aresztowanie można stosować tylko wtedy, "gdy zebrane dowody wskazują na duże prawdopodobieństwo, że oskarżony popełnił przestępstwo" (art. 249 par. 1 Kodeksu postępowania karnego).

Jak w ostatnich latach przybywało wniosków o tymczasowe aresztowanie Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Prokuratura Krajowa

W 2010 roku prokuratorskich wniosków o tymczasowy areszt było 25,7 tys., w 2015 – 13,7 tys.; malała też liczba zaakceptowanych przez sądy wniosków – odpowiednio z 23,1 tys. do 12,6 tys.

Po objęciu rządów przez Zjednoczoną Prawicę nastąpił wzrost liczby składanych przez prokuratorów wniosków o tymczasowy areszt: z 13,7 tys. w 2016 roku do 22,9 tys. w roku 2022. Rosła też liczba wniosków zaakceptowanych przez sąd: w 2016 roku było ich 13,8 tys., a w 2022 roku już 19,9 tys.

Natomiast liczba odmów za rządów PO-PSL w 2010 roku wynosiła 2605, w 2015 roku – 1075. Po zmianie rządów tendencja się odwróciła: w 2016 było 1381 odmów, a w 2022 roku – 2981. Te dane potwierdzają więc słowa Pawła Jabłońskiego, że "liczba decyzji o odmowie zastosowania tymczasowego aresztowania za naszej kadencji wzrosła". Również tzw. wskaźnik skuteczności prokuratorskich wniosków jest mniejszy niż w czasach PO-PSL - wtedy był na poziomie 90 proc. (tzn. sądy akceptowały 90 proc. wniosków prokuratorów o tymczasowy areszt), a w czasach rządów Zjednoczonej Prawicy w 2022 roku spadł do 87 proc. Nie zmienia to faktu, że postanowień o zastosowanie tymczasowego aresztu w ostatnich latach przybywało.

Stabilizacja na wysokim poziomie

Autorzy opublikowanego w lipcu 2023 roku raportu Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka (HFPC) wskazują, że liczba postanowień o tymczasowym aresztowaniu ustabilizowała się na wysokim poziomie. W raporcie "O standardzie, który się nie przyjął (w Polsce). Praktyka stosowania tymczasowego aresztowania w świetle przepisów europejskiej konwencji praw człowieka" napisali: "Wprawdzie sądy w ostatnich pięciu latach coraz częściej odmawiały zastosowania tymczasowego aresztowania, ale w związku ze zwiększoną liczbą prokuratorskich wniosków o orzeczenie izolacyjnego środka zapobiegawczego, liczba wydawanych postanowień o zastosowaniu tymczasowego aresztowania wzrosła znacząco między 2018 r. a 2019 r., a następnie utrzymała się na podobnym, wysokim poziomie".

Według wyliczeń HFPC w latach 2018-2022 udział uwzględnionych wniosków o zastosowanie tymczasowego aresztowania spadł tylko o 3,4 proc., natomiast wzrost liczby złożonych wniosków wyniósł 16,4 proc. "Dane te mogą sugerować, że sądy – mimo spadku odsetka uwzględnianych przez nie wniosków o tymczasowe aresztowanie – wciąż zbyt mało rygorystycznie oceniały prokuratorskie wnioski, co w obliczu rosnącej aktywności oskarżycieli publicznych w zakresie ich składania prowadziło do zwiększenia liczby wydawanych postanowień o zastosowaniu izolacyjnego środka zapobiegawczego" - podkreślili eksperci HFPC.

Liczba osób tymczasowo aresztowanych w PolsceSłużba Więzienna

W efekcie nastąpił wzrost liczby aresztowanych tymczasowo. W czasach rządów PO-PSL tendencja była odwrotna - w 2008 roku takich osób było 9913, w 2015 roku ich liczba spadła do 5140. Po zmianie władzy w 2016 roku aresztowanych tymczasowo było 4917, w 2020 roku - 8878, a w 2022 – 8453. HFPC w raporcie konkluduje, że sąd sprawuje słabą kontrolę nad tym środkiem zapobiegawczym, a liczba osób tymczasowo aresztowanych jest "funkcją liczby wniosków prokuratorskich".

Długi areszt to norma

Eksperci HFPC zwracają też uwagę na kwestię długości tymczasowego aresztowania w Polsce. Zgodnie z art. 263 kpk areszt tymczasowy nie może być dłuższy niż trzy miesiące; w sytuacji gdy "ze względu na szczególne okoliczności sprawy nie można było ukończyć postępowania przygotowawczego" sąd może przedłużyć areszt do roku, a "łączny okres stosowania tymczasowego aresztowania do chwili wydania pierwszego wyroku przez sąd pierwszej instancji nie może przekroczyć 2 lat". Jest jednak wyjątek w paragrafie 4: sąd apelacyjny może zadecydować o dłuższym okresie tymczasowego aresztowania, np. w związku z "wykonywaniem czynności dowodowych w sprawie o szczególnej zawiłości".

"Stosowanie tymczasowego aresztowania w trybie art. 263 par. 4 k.p.k. (…) jest normą" - alarmuje HFPC. Ta norma dotyczy szczególnie ostatnich lat. W latach 2013-2015 liczba osób tymczasowo aresztowanych przebywających w izolacji powyżej dwóch lat nie przekraczała 41; w 2017 roku takich osób było 97, w 2022 roku już 240.

"Można odnieść wrażenie, że kodeksowa ochrona przed nadmiernie długim stosowaniem tymczasowego aresztowania w postępowaniu przygotowawczym w ostatnich pięciu latach uległa degradacji i nie stanowiła odpowiedniej gwarancji poszanowania prawa obywateli do wolności osobistej" - czytamy w raporcie HFPC. Eksperci ostrzegają, że taka dynamika wzrostu liczby osób długotrwale przebywających w areszcie tymczasowym "będzie prowadzić w szczególności do występowania znacznie większej niż dotychczas liczby przypadków ekstremalnych, kiedy to podejrzani jeszcze przed wniesieniem aktu oskarżenia będą pozostawać w izolacji penitencjarnej przez wiele miesięcy, a nawet lat".

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Seria wpisów w serwisie X wywołała dyskusję o tym, że Donald Tusk i jego rząd zatrzymują inwestycję w Centralny Port Komunikacyjny, by skorzystały na tym Niemcy. Niemiecki przewoźnik towarowy ogłosił bowiem rozbudowę portu cargo we Frankfurcie nad Menem. Wyjaśniamy, dlaczego tej inwestycji i budowy CPK nie należy porównywać.

"Niemieckie CPK" we Frankfurcie. Fałsz i manipulacja o inwestycji Lufthansy

"Niemieckie CPK" we Frankfurcie. Fałsz i manipulacja o inwestycji Lufthansy

Źródło:
Konkret24

Komentarze o "wychudzonym", "zmaltretowanym psychicznie" księdzu Michale O. podbijają emocjonalnie tezę polityków PiS i Suwerennej Polski, jakoby duchowny został niewinnie aresztowany. Opozycja podaje dwa "dowody" na takie twierdzenie - oba są manipulacją.

PiS o Funduszu Sprawiedliwości: zasady takie same, ksiądz siedzi za "zły statut". Dwie nieprawdy

PiS o Funduszu Sprawiedliwości: zasady takie same, ksiądz siedzi za "zły statut". Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkre24

"Mam zamiar zrobić niezłą awanturę" - zapowiedział na swoim profilu poseł klubu Konfederacji Roman Fritz na początku września. Chodzi mu o dwa przedmioty w szkole podstawowej: "Kultura i historia Niemiec" oraz "Historia i kultura Ukrainy". Według niego są obowiązkowe. To nieprawda. Wyjaśniamy, skąd się wzięły na liście.

Poseł chce "zrobić niezłą awanturę" o dwa przedmioty. I manipuluje

Poseł chce "zrobić niezłą awanturę" o dwa przedmioty. I manipuluje

Źródło:
Konkret24

Popularność w sieci zdobył film pokazujący, jakoby - według komentarzy internautów - aktywista klimatyczny zablokował autem rolnikowi wjazd na farmę, więc ten usunął samochód za pomocą wózka widłowego. Zdarzenie nie miało jednak związku z aktywistami klimatycznymi, a nagranie jest sprzed trzech lat, nie pochodzi z Polski.

Aktywista klimatyczny zablokował rolnikowi wjazd na farmę? Co to za nagranie

Aktywista klimatyczny zablokował rolnikowi wjazd na farmę? Co to za nagranie

Źródło:
Konkret24

"Prawda zwyciężyła", "ostateczny dowód na zbrodnie globalistów" - tak internauci komentują doniesienia o rzekomym wyroku Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych, który miał uznać, że szczepionki na COVID-19 nie są szczepionkami. Nie pierwszy raz ten przekaz jest rozpowszechniany w sieci. Jest nieprawdziwy.

Szczepionki na COVID-19 "nie są szczepionkami"? Sąd w USA tak nie stwierdził

Szczepionki na COVID-19 "nie są szczepionkami"? Sąd w USA tak nie stwierdził

Źródło:
Konkret24

- Nie dotykaliśmy publicznych pieniędzy - oświadczyła ministra edukacji Barbara Nowacka, odpowiadając na pytanie o finansowanie Campusu Polska Przyszłości w 2023 roku. Jak jednak sprawdziliśmy, zarówno w tamtym, jak i w tym roku samorządy wspierały finansowo organizację Campusu. W 2024 roku zapłaciły w sumie ponad 840 tysięcy złotych.

Campus Polska. "Ani złotówki pieniędzy publicznych"? Sprawdziliśmy

Campus Polska. "Ani złotówki pieniędzy publicznych"? Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Prezydencki minister Marcin Mastalerek, podkreślając osiągnięcia Andrzeja Dudy jako prezydenta, przypomniał, że Duda jest "jedynym prezydentem od wielu lat, który zwiększył swoje kompetencje". To prawda. Mastalerek nie wyjaśnił jednak, dzięki czemu te zmiany były możliwe i jak naruszają prawo. Przypominamy więc.

"Prezydent, który zwiększył swoje kompetencje". Oto jak bardzo

"Prezydent, który zwiększył swoje kompetencje". Oto jak bardzo

Źródło:
Konkret24

W ramach zbiórki na PiS partia zebrała już ponad cztery miliony złotych, a jej politycy chwalą się w sieci dokonanymi przelewami. Były prezes Orlenu, a teraz europoseł PiS Daniel Obajtek deklaruje, że może wpłacać nawet więcej, niż prosił Jarosław Kaczyński. Na jego przykładzie tłumaczymy, ile rzeczywiście posłowie PiS mogą przelać na konto partii.

Obajtek: mogę wpłacić na PiS "więcej niż 5 tysięcy złotych". Może?

Obajtek: mogę wpłacić na PiS "więcej niż 5 tysięcy złotych". Może?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych - również w polskich - generuje nagranie z lotniska na Wyspach Kanaryjskich. Według internautów film pokazuje, że rząd Hiszpanii "zamknął wszystkie lotniska" na tych wyspach i wpuszcza na kontynent tylko migrantów z Afryki. Wielu wierzy w ten fałszywy, wręcz absurdalny przekaz.

Lotniska na Wyspach Kanaryjskich zamknięte z powodu imigrantów? Sprawdzamy

Lotniska na Wyspach Kanaryjskich zamknięte z powodu imigrantów? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Powielaczowe prawo minister Leszczyny", "furtka Tuska" - tak komentowane są opublikowane kilka dni temu wytyczne Ministerstwa Zdrowia w sprawie dostępu do aborcji. Czy słusznie? Prawnicy tłumaczą, o co w nich chodzi. I dlaczego "zmiana realiów" nie oznacza wcale zmiany prawa.

"Furtka Tuska"? Czy wytyczne rządu w sprawie aborcji zmieniają prawo

"Furtka Tuska"? Czy wytyczne rządu w sprawie aborcji zmieniają prawo

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen zaczął już swoją kampanię jako kandydat na prezydenta w wyborach w 2025 roku. Prowadząc taką autopromocję czy prekampanię, polityk Konfederacji wykorzystuje - zdaniem ekspertów - "szarą strefę polskiej polityki". A raczej polskiego prawa, bo żadne przepisy tego nie zakazują i żadne nie przewidują kar.

Mentzen ruszył z kampanią,"łamiąc prawo"? Oto "szara strefa polskiej polityki"

Mentzen ruszył z kampanią,"łamiąc prawo"? Oto "szara strefa polskiej polityki"

Źródło:
Konkret24

Poseł Marcin Warchoł ogłosił, że rząd "wprowadzi nowy podatek audiowizualny". To nieprawda. W rządowych dokumentach postuluje się likwidację abonamentu radiowo-telewizyjnego i finansowanie mediów publicznych wprost z budżetu państwa. Samego projektu odpowiedniej ustawy jeszcze nie ma.

Rząd Tuska wprowadza "nowy podatek audiowizualny"? Wyjaśniamy

Rząd Tuska wprowadza "nowy podatek audiowizualny"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Jak to jest z liczebnością obecnego rządu Donalda Tuska? Według opozycji za czasów Zjednoczonej Prawicy gabinety nie były tak liczne jak teraz. A według ministry Katarzyny Kotuli liczebność rządu Tuska wcale nie jest rekordowa. Policzyliśmy więc - do rekordu brakuje niewiele.

"Rekordowo" liczny rząd Tuska? Policzyliśmy

"Rekordowo" liczny rząd Tuska? Policzyliśmy

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w Southport nożownik zabił troje dzieci, przez Wielką Brytanię przeszła fala protestów, w ich wyniku niektórym uczestnikom wytoczono sprawy sądowe. Zapadające teraz wyroki są wykorzystywane do szerzenia fałszywych, antymigranckich przekazów, jakoby za wymachiwanie brytyjską flagą czy okrzyki o "odzyskaniu kraju" karano obywateli więzieniem. To nieprawda, wyroki dotyczą innych czynów.

Kara więzienia za patriotyczne zachowania obywateli? Nie za to

Kara więzienia za patriotyczne zachowania obywateli? Nie za to

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych generuje zdjęcie rzekomo zrobione w pociągu polskim kibicom jadącym na mecz piłkarski. Uwagę przyciąga stolik między fotelami. Jednak nie są to polscy kibice.

"Zakupy młodzieży w Warsie"? To nie Wars i nie pociąg Warszawa-Szczecin

"Zakupy młodzieży w Warsie"? To nie Wars i nie pociąg Warszawa-Szczecin

Źródło:
Konkret24

Zaczęła się zbiórka na PiS. Partia po odrzuceniu przez PKW sprawozdania jej komitetu wyborczego podała konto do wpłat. Prosi wpłacających o podanie numeru PESEL - co budzi wątpliwości ekspertów. Na co zezwala prawo, jeśli chodzi o finansowe wpieranie partii, a czego zabrania? Wyjaśniamy.

"Narodowa zrzuta" na PiS. Co jest, a co nie jest prawnie dozwolone

"Narodowa zrzuta" na PiS. Co jest, a co nie jest prawnie dozwolone

Źródło:
Konkret24

"Zabrali PiS całą subwencję", "PiS pozbawione subwencji w całości" - taki przekaz niesie się w sieci, a podgrzewają go politycy partii Jarosława Kaczyńskiego. To jednak błędna interpretacja decyzji PKW o odrzuceniu sprawozdania Komitetu Wyborczego PiS. Bo decyzja o rocznej subwencji dla partii PiS jeszcze nie zapadła.

PiS "pozbawiony całej subwencji"? Jeszcze nie

PiS "pozbawiony całej subwencji"? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24

Decyzja Państwowej Komisji Wyborczej sprawia, że w najbliższych latach Prawo i Sprawiedliwość może stracić kilkadziesiąt milionów złotych. Pokazujemy, ile dokładnie.

PKW odrzuciła sprawozdanie z kampanii PiS. Ile straci partia?

PKW odrzuciła sprawozdanie z kampanii PiS. Ile straci partia?

Źródło:
Konkret24

Odrzucenie przez Państwową Komisję Wyborczą sprawozdania finansowego Komitetu Wyborczego PiS nie zakończy sprawy wielkości środków należnych tej partii z budżetu państwa. Eksperci ostrzegają przed problemami prawnymi, których rozwiązania na darmo szukać w przepisach.

PKW odrzuca sprawozdanie komitetu PiS, co dalej? Jest prawna dziura

PKW odrzuca sprawozdanie komitetu PiS, co dalej? Jest prawna dziura

Źródło:
Konkret24

Donald Tusk przyznał, że w Sejmie brak większości dla liberalizacji prawa aborcyjnego. Paweł Zalewski, poseł Polski 2050 i wiceminister obrony, komentując te słowa, przypomniał więc pomysł swojego ugrupowania na rozwiązane problemu - referendum. Według niego w obecnej sytuacji to "jedyna alternatywa". Otóż nie.

Referendum "jedyną alternatywą" w sprawie aborcji? Nie. Gdzie jest pułapka

Referendum "jedyną alternatywą" w sprawie aborcji? Nie. Gdzie jest pułapka

Źródło:
Konkret24