FAŁSZ

Polscy żołnierze walczą po stronie ukraińskiej, dowodem znalezione dokumenty? Nie, to rosyjski fejk

Polscy żołnierze walczą po stronie ukraińskiej, dowodem znalezione dokumenty? Nie, to rosyjski fejk
Polscy żołnierze walczą po stronie ukraińskiej, dowodem znalezione dokumenty? Nie, to rosyjski fejkPAP/Twitter | Mykola Kalyeniak

Dokumenty auta rzekomo należące do polskiego pułkownika znaleziono w Siewierodoniecku we wschodniej Ukrainie. Ma to być "dowód udziału Wojska Polskiego w wojnie po stronie ukraińskiej". Jednak oficer był wtedy w zupełnie innym miejscu, auto nigdy nie należało do niego i trafiło legalnie do Ukrainy, a dokumenty są wybiórczo pokazywane.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

W Siewierodoniecku znaleziono polską kartę pojazdu należącą rzekomo do polskiego oficera, który ma tam walczyć po stronie ukraińskiej - taki przekaz najpierw pojawił się w rosyjskich mediach. Później przeniknął także do polskiej sieci. Powielano go m.in. na Twitterze, gdzie jeden z użytkowników napisał 6 czerwca: "Polski oficer walczy na Ukrainie i być może ukrywa się w Sewerodoniecku w zakładach AZOT. Podczas kontroli w Sewerodoniecku, w jednym z budynków znaleziono dokumenty samochodu KIA Sorento należącego do Dariusza Majchrzaka. To Polska jest w stanie wojny z Rosją?" (oryginalna pisownia wszystkich wpisów).

Do wpisu załączył trzy zdjęcia: na pierwszym widać pułkownika Dariusza Majchrzaka, prorektora ds. wojskowych Akademii Sztuki Wojennej w Warszawie, a na dwóch następnych kartę pojazdu wystawioną na to samo nazwisko. Dokument miał zostać wystawiony dla samochodu Kia Sorento przez Starostwo Powiatowe w Stalowej Woli.

Wpis sugerujący, że karta pojazdu należy do polskiego wojskowegoTwitter

Sugestie, że dokument i samochód należą do polskiego wojskowego, są jednak nieprawdziwe. Są również dowody na to, że nie ma go obecnie w Ukrainie. Akcja jest natomiast kolejnym przykładem rosyjskiej kampanii dezinformacyjnej wymierzonej w Polskę.

Rosyjskie ślady

Zdjęcia pierwotnie opublikowano w rosyjskiej sieci. Opisał je m.in. znany z dezinformacyjnych przekazów rosyjskojęzyczny portal eadaily.com w opublikowanym 6 czerwca artykule: "W Siewierodoniecku odnaleziono dokumenty pułkownika polskich służb specjalnych". W tekście powołano się na wpis korespondenta rosyjskiej telewizji państwowej, który tego samego dnia na Telegramie zamieścił zdjęcia z komentarzem: "W Siewierodoniecku znaleziono dokumenty pełniącego obowiązki polskiego pułkownika Dariusza Majchrzaka. Także, chłopaki, pamiętajcie... Szczególnie koledzy z Kaliningradu... Wiedzcie, że wrogowie są w pobliżu. I to nie tylko dobrzy Polacy z branży turystycznej".

fałsz

Rosyjski ze zdjęciem karty pojazdu i sugestią, że należy do polskiego wojskowegoTelegram

Na innych rosyjskich i prorosyjskich stronach dodawano więcej szczegółów, które miały uwiarygodnić przekaz, m.in. dokumenty zostały znalezione w "jednym z pomieszczeń opuszczonych przez armię ukraińską w Siewierodoniecku". Sam pułkownik miał "schronić się w zakładach chemicznych Azot", opuścić miasto, samą Ukrainę lub nawet zginąć. "Te dokumenty można uznać za pierwszy dowód udziału wojska polskiego w wojnie na Ukrainie po stronie ukraińskiej" - podsumował autor prorosyjskiego bloga.

W tekście eadaily.com zastrzeżono co prawda, że "nie ma jeszcze oficjalnego potwierdzenia tych informacji", ale "sądząc po danych z otwartych źródeł, pułkownik Wojska Polskiego Dariusz Majchrzak naprawdę istnieje. Urodził się w 1972 roku w Dąbrowie Górniczej i jest oficerem zawodowym".

fałsz

Artykuł o polskiej karcie pojazdu na rosyjskim portalueadaily.com

Pułkownik Majchrzak istnieje, ale dokumenty z sieci nie należą do niego.

ASzWoj: Zbieżność nazwisk

Wskazówkę można znaleźć już w samym tekście eadaily.com. Napisano w nim, że płk Dariusz Majchrzak urodził się w 1972 roku; taka informacja pojawia się także w innych źródłach w sieci - dokładnie jest to grudzień 1972 roku. Karta pojazdu wystawiona jest natomiast na osobę urodzoną w listopadzie 1971 roku - potwierdza to widoczny na niej numer PESEL.

Sama Akademia Sztuki Wojennej, gdzie płk Majchrzak jest prorektorem, przekazała także, że nie zgadzają się dane auta. Kia Sorento nie należy, ani nigdy nie należało do wojskowego. "Dokumenty może są i autentyczne, ale to na 100 procent inny Dariusz Majchrzak. Ani PESEL ani dane auta się nie zgadzają. Mogliby się bardziej wysilić..." - napisał administrator konta uczelni na Twitterze w komentarzu do jednego z wpisów o dokumencie.

Co więcej, 6 czerwca płk. Dariusz Majchrzak nie mógł być na wschodzie Ukrainy, ponieważ brał udział w kursie Common Security and Defence Policy High Level Course organizowanym w Warszawie. To kurs realizowany w ramach unijnej wspólnej polityki bezpieczeństwa i obrony skierowany dla wyższych rangą pracowników cywilnych i wojskowych ministerstw obrony, policji i straży granicznej. Pułkownika Majchrzaka widać na zdjęciu, które po pierwszym dniu kursu zamieściła w swoich mediach społecznościowych Akademia Sztuki Wojennej.

Samochód nie należy już do Polaka

Sama karta pojazdu jest autentyczna i nie została sfałszowana. Tomasz Wosk ze Starostwa Powiatowego w Stalowej Woli w odpowiedzi na pytania Konkret24 potwierdził, że "pojazd został zarejestrowany przez mieszkańca powiatu stalowowolskiego w Wydziale Komunikacji stalowowolskiego Starostwa Powiatowego w 2017 roku" i wtedy też wystawiono dla niego kartę pojazdu. W lipcu 2020 roku auto zostało jednak przerejestrowane w Starostwie Powiatowym w Krasnymstawie, w województwie lubelskim.

Zwróciliśmy się więc do tamtejszego urzędu z pytaniem, co dalej działo się z autem. W odpowiedzi Andrzej Bereza, naczelnik Wydziału Komunikacji, Transportu i Dróg Publicznych przekazał nam, że nowy właściciel - mieszkaniec powiatu krasnostawskiego - w kwietniu 2022 roku sprzedał pojazd obywatelowi Ukrainy. Ta informacja wyjaśnia, w jaki sposób najprawdopodobniej samochód wraz z kartą pojazdu znalazł się w Ukrainie. Z początkiem kwietnia ukraińskie władze zniosły opłaty celne na importowane samochody - cło importowe, akcyzę i VAT. Ukraińcy masowo kupują auta i wwożą do swojego kraju.

Dlatego też w rosyjskiej sieci publikowana jest wyłącznie ta strona dokumentu, na której zapisuje się dane pierwszego właściciela samochodu. Informacje o zmianach właścicieli znajdują się na następnych stronach, które nie zostały już udostępnione. Wtedy wydałoby się, że rzekomy "pierwszy dowód udziału wojska polskiego w wojnie na Ukrainie" to fake news.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24, zdjęcie: Mykola Kalyeniak/PAP, Twitter

Źródło zdjęcia głównego: PAP/Twitter | Mykola Kalyeniak

Pozostałe wiadomości

Dysfunkcyjne państwo, podważanie pomocy NATO, straszenie wojną - takie kremlowskie narracje będą sączone Polakom w najbliższych tygodniach. Ich celem wcale nie jest to, byśmy polubili Rosję, tylko byśmy przestali ufać sojusznikom i jeszcze bardziej skłócili się z Ukrainą. Wlatujące do Polski drony i rozpoczynające się manewry rosyjsko-białoruskie nie są tu bez znaczenia.

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Źródło:
Konkret24

Nie maleje natężenie fałszywych przekazów na temat rosyjskich dronów nad Polską. Prorosyjskie trolle zaprzeczają wręcz udokumentowanym faktom i podważają relacje ofiar uderzenia dronami. Małżeństwo, którego dom zniszczył jeden z wystrzelonych obiektów, czuje się zaszczute falą kłamstw i manipulacji. Celem tej akcji Kremla jest też podważanie wiarygodności profesjonalnych mediów.

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk zapowiedział w Sejmie uruchomienie konsultacji sojuszniczych w NATO na podstawie artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego. Wyjaśniamy, z czym się wiążą te przepisy.

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Widok wygłodzonego skrzypka w Auschwitz, kobiety uratowanej z rzezi wołyńskiej czy pielęgniarki na plaży Omaha porusza. "Historia jak żywa" - myślisz. Tymczasem ktoś przy innym komputerze liczy zyski. Bo w tych obrazach nie chodzi ani o sentyment, ani o historyczną pamięć. Historycy ostrzegają i mówią o metahistorii.

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Źródło:
TVN24+

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Członek organizacji paramilitarnej związanej z Grzegorzem Braunem alarmuje w sieci, że rząd Donalda Tuska zakazał policjantom noszenia na mundurach naszywek z polską flagą. Nagranie jest szeroko komentowane Wyjaśniamy, czego jego autor nie wie.

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24

Podwyżki pensji nauczycieli pozostają kością niezgody między Ministerstwem Edukacji Narodowej a Związkiem Nauczycielstwa Polskiego. W tej sprawie głos zabrał były minister edukacji Przemysław Czarnek. Utrzymuje, że za czasów Zjednoczonej Prawicy wynagrodzenie początkującego nauczyciela wzrosło o 100 procent. Rzeczywistość jest inna.

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

Źródło:
Konkret24

"Jawna prowokacja" - grzmi opozycja, pokazując, jak rzekomo w Berlinie rząd Niemiec upamiętnił rocznicę napaści na Polskę. Tylko że politycy posługują się manipulacyjnym kadrem prawicowej telewizji i powielają jej przekaz. Fałszywy.

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Źródło:
Konkret24

Zaostrza się spór kompetencyjny o prowadzenie polityki zagranicznej między rządem a prezydentem. Tym razem chodzi nie tylko o osobne wizyty szefa MSZ i prezydenta w USA, ale także o "stanowisko rządu RP", które otrzymał Karol Nawrocki. O co tu chodzi? Wyjaśniamy.

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

Źródło:
Konkret24

Tysiące stron akt rzekomo dowodzą, że ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski wraz ze współpracownikami stworzył sieć służącą do prania pieniędzy, by kupować luksusowe domy w Europie. Jednak nikt nie pokazał ani jednej z tych stron. Oto jak zbudowano tę nieprawdopodobną historię.

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Niespodziewanie bohaterem dyskusji o cenach prądu została... limuzyna Karola Nawrockiego. Rządzący utrzymują, że prezydent wybrał sobie nowe luksusowe auto. Opozycja, że ten samochód kupiono dla Rafała Trzaskowskiego. W tle jest maybach Andrzeja Dudy i - jakby chaosu było mało - limuzyna Donalda Tuska. Ile w tym wszystkim jest prawdy?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

Źródło:
Konkret24