"Większość zmarłych z COVID-19 w Szwecji i Wielkiej Brytanii to osoby zaszczepione"? Te dane są niepełne

"Większość zmarłych z COVID-19 w Szwecji i Wielkiej Brytanii to osoby zaszczepione"? Te dane są niepełne

Anglojęzyczny portal, a za nim polski serwis podają, że w Szwecji i Wielkiej Brytanii większość zgonów na COVID-19 we wrześniu dotyczyła osób zaszczepionych. W obu tekstach pominięto jednak informacje, jakich grup wiekowych dotyczą cytowane dane, a to może prowadzić do błędnych wniosków.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Wydaje mi się, że dane o stosunku liczby zgonów osób zaszczepionych i niezaszczepionych są zmanipulowane lub podane w sposób prowadzący do błędnych wniosków" - napisał do Konkret24 jeden z czytelników, załączając link do tekstu, który wzbudził jego wątpliwości. Prośbę o zwrócenie uwagi na ten sam tekst otrzymaliśmy kilka dni temu także od kolejnego czytelnika. Chodzi o materiał pt. "Większość zmarłych z powodu COVID-19 w Szwecji i Wielkiej Brytanii to osoby w pełni zaszczepione", który został opublikowany 21 października na stronie dorzeczy.pl.

Czytamy tam: "W pełni zaszczepieni ludzie stanowili zdecydowaną większość zgonów na COVID-19 w Szwecji i Wielkiej Brytanii w zeszłym miesiącu, taką zależność pokazują dane rządowe obu krajów". Tekst bazuje na artykule anglojęzycznego portalu Lifesitenews.com. W Konkret24 już kilka razy pisaliśmy o nieprawdziwych, zmanipulowanych informacjach dotyczących COVID-19, które publikował właśnie ten portal.

Tekst na portalu Lifesitenews.com znanym z publikowania fałszywych treści na temat pandemiilifesitenews.com

Dane rządowe, o których informuje autor tekstu na stronie dorzeczy.pl, pochodzą ze szwedzkiej Agencji Zdrowia Publicznego (Folkhalsomyndigheten) i Brytyjskiej Agencji Bezpieczeństwa Zdrowia (UK Health Security Agency, UKHSA). Podobnie jest w tekście źródłowym, czyli w materiale anglojęzycznym.

Sprawdziliśmy, czy rzeczywiście takie dane są w raportach obu instytucji oraz czy zostały właściwie zinterpretowane. Albowiem wiele fałszywych przekazów rozpowszechnianych na temat pandemii i szczepień powstaje poprzez pomijanie szczegółów w prezentacji danych czy zestawianie ze sobą liczb, których nie powinno się porównywać,w celu wyciągania nieuprawnionych wniosków.

Prof. Piekarska: pandemia skończy się wtedy, kiedy wszyscy przechorują zakażenie bądź się zaszczepią
Prof. Piekarska: pandemia skończy się wtedy, kiedy wszyscy przechorują zakażenie bądź się zaszczepiątvn24

Szwecja: "głównie osoby starsze"

Źródłem informacji o Szwecji w obu wspomnianych wyżej tekstach są dane Agencji Zdrowia Publicznego opublikowane 8 października w artykule jednego z największych szwedzkich dzienników: "Svenska Dagbladet". Tekst zatytułowano: "Naukowcy obserwują tendencje w kierunku zmniejszającego się efektu szczepień w Szwecji".

W materiale rzeczywiście podano taką daną, że między 1 a 24 września 70 proc. zgonów na COVID-19 dotyczyło osób w pełni zaszczepionych. Jednak już w leadzie zaznaczono, że "wciąż chodzi głównie o osoby starsze, ale eksperci od szczepionek wciąż widzą tendencję do zmniejszania się ochrony szczepionkowej w Szwecji". To zdanie zacytowano w tekście dorzeczy.pl. Nie przytoczono już jednak dokładnych statystyk dotyczących wieku - a te prowadzą do innych wniosków.

Tabela z danymi ze Szwecji z zaznaczonym wiekiem zmarłychFolkhälsomyndigheten (tłumaczenie Google Translate)

Dane są dostępne na stronie szwedzkiej agencji. W sekcji poświęconej zakażeniom osób zaszczepionych informuje się, że na 252 zgony na COVID-19 odnotowane od początku lipca tego roku 171 dotyczyło osób w pełni zaszczepionych (68 proc.) - lecz aż 93 proc. tej grupy stanowiły osoby w wieku powyżej 70 lat; mediana wieku zmarłych wyniosła 86 lat. Ponadto na stronie szwedzkiej agencji jest istotny komentarz na temat korzystania z danych:

Nie można porównywać zaszczepionych i nieszczepionych bez uwzględnienia wieku, ponieważ osoby starsze są bardziej narażone na poważne choroby i śmierć niezależnie od statusu zaszczepienia. Agencja Zdrowia Publicznego

"Ponadto najstarsi zostali zaszczepieni w pierwszej kolejności, co oznacza, że ​​byli w pełni zaszczepieni dłużej niż młodsi, a tym samym mieli większą szansę na zarażenie i uwzględnienie w statystykach [jako osoby zaszczepione]" - wyjaśniono.

W tekście dziennika "Svenska Dagbladet" wymieniono cztery możliwe powody takich statystyk zgonów z COVID-19. Zacytowano je też w artykule dorzeczy.pl. Są to: długi okres, jaki upłynął od momentu zaszczepienia osób starszych; wzrastająca ogólna liczba zaszczepionych w społeczeństwie; zniesienie obostrzeń sanitarnych; agresywny wariant Delta koronawirusa.

Wielka Brytania: też nie podano wieku zmarłych

Odnośnie do danych z Wielkiej Brytanii w tekście dorzeczy.pl napisano: "Według danych UKHSA między 6 września a 3 października 70 procent śmiertelnych przypadków COVID-19 wystąpiło u osób w pełni zaszczepionych. W liczbach bezwzględnych było to 2281 zgonów w pełni zaszczepionych osób i tylko 611 u osób nieszczepionych w ciągu 28 dni od pozytywnego testu".

Statystyki pochodzą z tabeli opublikowanej przez UKHSA 7 października. Poza tymi liczbami zawiera ona jednak istotne informacje, które pominięto w tekstach Lifesitenews.com i dorzeczy.pl.

Tabela z danymi z Wielkiej BrytaniiUKHSA

Chodzi o wiek zmarłych oraz ich udział w ogólnej liczbie zaszczepionych i niezaszczepionych.

Analizując przedziały wiekowe, można ustalić, że osoby powyżej 70. roku życia stanowiły 82 proc. zaszczepionych zmarłych na COVID-19 (1869 z 2281). We wszystkich grupach wiekowych do 59. roku życia więcej było zmarłych niezaszczepionych niż zaszczepionych. Jest to więc sytuacja analogiczna do tej, co zaobserwowano w Szwecji.

Brytyjska agencja udostępnia jednak jeszcze inne cenne dane: udział zmarłych na COVID-19 w ogólnej liczbie zaszczepionych i niezaszczepionych. Jako przykład warto podać najstarszą grupę wiekową 80+. Ponad 85 proc. zgonów w tej grupie stanowiły osoby w pełni zaszczepione. Jeśli jednak spojrzeć na całą grupę zaszczepionych 80-latków i osób starszych, to wskaźnik śmiertelności wynosi 48 zgonów na 100 000 osób. Tymczasem wśród niezaszczepionych jest prawie trzykrotnie wyższy: 133 zgony na 100 000 osób.

"Takie przedstawianie danych wprowadza w błąd"

Artykuł w dorzeczy.pl skomentowano na twitterowym koncie #SzczepimySię prowadzonym przez Centrum Informacyjne Rządu. Pod tekstem udostępnionym przez jednego z internautów napisano: "Ocena i sposobu wyliczania efektywności szczepionki przeprowadzane są w inny sposób. Takie przedstawienie danych wprowadza w błąd. Fakt, że osoby zaszczepione są zakażone nie jest niczym niezwykłym. Szczególnie jeżeli bierze się pod uwagę jedynie wąski okres czasu" (pisownia oryginalna).

Wpis z odpowiedzią na profilu #SzczepimySięTwitter

W argumentacji skupiono się jednak nie na wieku zmarłych, lecz na tym, że w wyszczepionym społeczeństwie zachorowania i zgony występują coraz częściej wśród osób zaszczepionych - bo coraz mniej osób pozostaje niezaszczepionych. Ostrzega się przed znajdywaniem prostych związków przyczynowo-skutkowych między szczepieniami, zachorowaniami a zgonami. "Gdybyśmy zaszczepili 100% społeczeństwa przeciw danej chorobie, to wtedy wszystkie zachorowania występowałyby wśród osób zaszczepionych" - wyjaśniono.

Powołano się na podane przez brytyjską agencję odsetki zmarłych w ogólnej liczbie zaszczepionych. "Tak więc wskazane w artykule dane dotyczące odsetka zakażonych lub zgonów powinny odnosić się do łącznej liczby zaszczepionych - tak jak jest to przedstawiane w Polsce, jak i w Wielkiej Brytanii" - czytamy na profilu.

Za zgłoszenie tematu dziękujemy czytelnikom. Zachęcamy do śledzenia i oznaczania nas w mediach społecznościowych oraz do kontaktu mailowego: konkret24@tvn24.pl. Temat można także zgłosić poprzez przycisk "zgłoś do sprawdzenia" na naszej stronie.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24, zdjęcie: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

"Zakończyłem sześć wojen" - powtarza wielokrotnie prezydent USA Donald Trump podczas rozmów z szefami różnych państw. Analiza sytuacji w krajach wskazywanych przez Trumpa pokazuje jednak, że jego deklaracje są na wyrost. Obecnemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych nie można odmówić jednak tego, że jako szef supermocarstwa ma świadomość posiadania narzędzi globalnej polityki.

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

Źródło:
TVN24+

W dyskusji o rosyjskim dronie, który spadł na terytorium Polski, poseł Marek Suski skrytykował ministra obrony za jego rzekomą wypowiedź o tym, że "deszcz pada i też drony spadają". Tylko że te słowa pochodzą z przerobionego filmiku.

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Źródło:
Konkret24

Nagranie, na którym brytyjscy policjanci zatrzymują nastolatkę, obejrzało miliony osób. W sieci zawrzało - internauci twierdzili, że uczennicę zatrzymano za wejście po godzinie 17 do baru fast food. Jednak przyczyna była inna.

Nastolatka aresztowana za wejście do baru po godzinie 17? Internauci w szoku, rzeczywistość jest inna

Nastolatka aresztowana za wejście do baru po godzinie 17? Internauci w szoku, rzeczywistość jest inna

Źródło:
Konkret24, Reuters

Były premier Mateusz Morawiecki twierdzi, że deficyt budżetowy jest o ponad 100 miliardów złotych wyższy, niż podaje rzecznik rządu Adam Szłapka. Alarmuje, że "cel deficytu na grudzień został osiągnięty niemal w całości w lipcu". To nieprawda.

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

Źródło:
Konkret24

Głodujące palestyńskie dziecko przedstawiane jako jazydka. Aktualne fotografie tłumaczone jako stare. Lokalizacje biolaboratoriów w Ukrainie, które nie istnieją. Fake newsy? Owszem, w odpowiedziach generowanych przez sztuczną inteligencję. Ośrodki wpływu próbują manipulować treściami, które trafiają do modeli językowych - przestrzegają eksperci. Oto jak się to robi.

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

Źródło:
TVN24+

Zamieszanie mogły wprowadzić pozornie sprzeczne komunikaty po konferencji Karola Nawrockiego. Strona rządowa pisze o "zawetowaniu tańszego prądu dla Polaków", a Kancelaria Prezydenta o "podpisaniu projektu zamrażającego ceny energii elektrycznej". A to dwie różne decyzje.

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy o zwolnieniu rodziców co najmniej dwójki dzieci z podatku PIT. Według ministra Marcina Przydacza z kancelarii prezydenta jest to odpowiedź na kryzys demograficzny w Polsce, bo jesteśmy "najmniej dzietnym społeczeństwem w całej Unii Europejskiej". A co na to dane?

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Źródło:
Konkret24

Minister finansów i gospodarki Andrzej Domański uważa, że rząd spełnia obietnice. Według niego "dowiezionych konkretów jest naprawdę bardzo, bardzo dużo" i już w czasie pierwszych stu dni rządzenia wiele z nich zrealizowano. Fakty temu przeczą.

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy przywódcy europejskich krajów byli jeszcze w Białym Domu na spotkaniu z Donaldem Trumpem, w sieci furorę robiła już fotografia mająca pokazywać, jak wszyscy oni siedzieli grzecznie przed drzwiami, oczekując na to spotkanie. Publikujący zdjęcie kpili, że "widać na nim wyraźnie potęgę Unii Europejskiej". Fake newsa publikowali między innymi zwolennicy PiS, a także konta Kanału Zero. Popularność tego obrazu pokazała jednak co najwyżej potęgę rosyjskiej dezinformacji. Także w Polsce.

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

Źródło:
Konkret24

Dzień po rozmowach liderów europejskich krajów z Donaldem Trumpem zorganizowano spotkanie państw należących do tak zwanej koalicji chętnych. Ta grupa krajów Europy powstała kilka miesięcy temu. Jednak wbrew rozpowszechnianej teraz narracji nie wyłącznie po to, by wysyłać wojska do walczącej Ukrainy. Przedstawiamy, co wiadomo o celach tej politycznej inicjatywy.

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Źródło:
Konkret24

Wojskowy pojazd szturmujący ukraińskie pozycje, a na nim zatknięte flagi Rosji i Stanów Zjednoczonych - taki film rozchodzi się w sieci, wywołując masę komentarzy. Rosyjska propaganda podaje, że ukraińska armia "zaatakowała amerykański transporter opancerzony z amerykańską flagą". Ukraińcy piszą o "maksymalnej bezczelności", a internauci pytają o prawdziwość nagrania.

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Źródło:
Konkret24

Pielgrzymki na Jasną Górę jak co roku obfitowały wieloma zdjęciami i filmami publikowanymi w internecie. Szczególne zainteresowanie wzbudziła fotografia grupki pielgrzymów trzymających rzekomo obraz z Karolem Nawrockim. "Paranoja", "to się nie dzieje", "polska wersja katolicyzmu" - komentowali internauci. Bo wielu uwierzyło, że to prawda.

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w internecie generuje informacja, jakoby Biały Dom miał zażądać od prezydenta Zełenskiego założenia garnituru na spotkanie z prezydentem USA - i że to był warunek odbycia tego spotkania. Przekaz ten w polskiej sieci szeroko rozpowszechniały anonimowe konta. To narracja zgodna z prorosyjską dezinformacją, której celem jest dyskredytowanie prezydenta Ukrainy. Jednak nie ma potwierdzenia, że Biały Dom postawił taki warunek.

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Źródło:
Konkret24

"Czego amerykańskie media nie pokazały" - brzmi komentarz do rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma przedstawiać scenę, gdy amerykańscy piloci "narysowali" na niebie gwiazdę dla Putina podczas szczytu na Alasce. Film robi wrażenie, ale nie wierzcie w te opisy - choć rosyjska propaganda bardzo próbuje nas do tego przekonać.

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki złożył projekt ustawy o ochronie polskiej wsi - w tym przed wyprzedażą ziemi obcokrajowcom. Teraz politycy przeciwnych opcji kłócą się, za których rządów sprzedano więcej polskiej ziemi. Obie strony jednak wprowadzają w błąd, prezentując dane albo wybiórczo, albo bez kontekstu. A ten jest istotny.

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Źródło:
Konkret24

W sieci od lipca rozchodzi się przekaz, jakoby rolnicy byli karani "za korzystanie z własnej studni" - co wielu internautów rozumie jako sytuację nową, wymuszoną kolejnymi restrykcjami Unii Europejskiej. To manipulacja, choć kary rzeczywiście są - lecz za coś innego i nie od dzisiaj. Natomiast resort infrastruktury analizuje inny problem.

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

Źródło:
Konkret24

Przyznając odznaczenia na koniec swojej prezydentury, Andrzej Duda miał pośmiertnie uhonorować także matkę Lecha i Jarosława Kaczyńskich - taki przekaz rozpowszechniano w mediach społecznościowych. Ta informacja nie tylko nie jest, lecz nawet nie mogłaby być prawdziwa. Z kilku powodów.

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Źródło:
Konkret24

W dyskusji na temat zasadności wydawania środków unijnych na jachty czy ekspresy do kawy pojawiła się sugestia, jakoby Donald Tusk kupił sobie posiadłość w Hiszpanii. Przekaz powiązano ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy. Brzmi niedorzecznie, lecz może być brzemienny w skutkach. Przedstawiamy, jakie mechanizmy za nim stoją, a eksperci tłumaczą, co wystarczy zrobić, by część Polaków uznała absurdalną historię za prawdopodobną.

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

Źródło:
Konkret24

Burza wokół KPO trwa, a w jej obliczu PiS rozpoczął swoją kampanię polityczną, wskazując niektóre przykłady dotacji jako wątpliwe. W serii grafik publikowanych w mediach społecznościowych partia piętnuje między innymi przyznanie pieniędzy właścicielce pizzerii na budowę solarium. Tylko że to akurat fake news.

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki już podczas inauguracyjnego orędzia zaprosił rząd na posiedzenie Rady Gabinetowej. Sekretarz stanu z jego kancelarii twierdzi, że rada będzie "narzędziem, by naciskać na rząd". Tylko czy prawo na to pozwala i w jakim zakresie?

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Źródło:
Konkret24

Wobec nagłośnionych nieprawidłowości dotyczących środków z Krajowego Planu Odbudowy internauci publikują teraz przykłady projektów, na które przyznano dotacje, a które wzbudzają ich wątpliwości. Wśród nich wymieniają kładkę pieszo-rowerową w Warszawie - oburza fakt, że miasto dostało pieniądze już po wybudowaniu mostu. Jednak błędnie połączono dwa różne programy KPO.

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

Źródło:
Konkret24

Opublikowany w sieci film wywołał kontrowersje i zarzuty do władz Warszawy o to, że stworzono "blok socjalny" tylko dla Ukraińców. Według autora uchodźcy mają być w stolicy faworyzowani kosztem Polaków przy przyznawaniu mieszkań. Przestrzegamy przed powielaniem tych tez - film jest pełen spekulacji i sugestii niepopartych ani danymi, ani faktami.

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

Źródło:
Konkret24

Władze Hiszpanii planują wprowadzić zakaz jazdy samochodem w pojedynkę i limit jednego auta na rodzinę - takie informacje rozchodzą się w polskim internecie. Są gorąco komentowane, z tym że bezpodstawnie: w rzeczywistości jest inaczej.

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

"Mam nadzieję, że moja prezydentura przywróci wiarę w składane obietnice" - mówił w inauguracyjnym orędziu prezydent Karol Nawrocki, przypominając swoje postulaty z Planu 21. Śledziliśmy całą jego kampanię wyborczą - podczas niej złożył kilkakrotnie więcej deklaracji, niż zawiera Plan 21. Niektórych już nie spełnił w terminie. A szef jego kancelarii właśnie przyznał, że prezydent "nie ma takiej sprawczości", aby przegłosować swoje pomysły w Sejmie. 

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji alarmują, że Polska jest rzekomo bardziej zadłużona od Ukrainy, mimo że ta toczy wojnę. To z kolei wzmaga oburzenie internautów, że nadal przekazujemy pomoc wschodniemu sąsiadowi. I tak się ta narracja nakręca. Tylko że porównanie, którego dokonują posłowie, jest manipulacyjne. Wyjaśniamy.

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Źródło:
Konkret24

W sądach będzie szybciej - zapowiedział nowy szef resortu sprawiedliwości Waldemar Żurek. Wprawdzie niektórzy politycy rządzącej koalicji przypominają, że to za poprzednich rządów czas trwania postępowań w sądach jeszcze bardziej wzrósł - lecz gabinet Donalda Tuska zbliża się do półmetka rządzenia. Przedstawiamy, co pokazują najnowsze statystyki dotyczące długości spraw w sądach.

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

Źródło:
TVN24+