Jak rząd porównuje stan pandemii w Polsce z innymi krajami - i dlaczego eksperci tak nie zalecają

Liczba nowych przypadków COVID-19 na 100 tys. mieszkańców. Wskaźnik niski, ale nie najważniejszy

Przedstawiciele resortu zdrowia przekonują, że w Polsce sytuacja epidemiczna jest lepsza niż w innych krajach - i na dowód podają liczbę zachorowań na COVID-19 w ciągu 14 dni na 100 tys. mieszkańców. Jednak liczące ten wskaźnik centrum ECDC i eksperci ostrzegają: tych liczb nie należy wykorzystywać do porównań między krajami.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Wypowiadając się na temat stan pandemii w Polsce, we wrześniu politycy Zjednoczonej Prawicy oraz przedstawiciele rządowych instytucji zaczęli przywoływać nieużywany wcześniej wskaźnik: liczbę zachorowań na COVID-19 przypadającą w ciągu 14 dni na 100 tys. mieszkańców. I pod tym względem porównują Polskę z innymi krajami Europy, podkreślając, że u nas sytuacja jest lepsza.

Niektórzy politycy powoływali się na dane Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC). Jak sprawdziliśmy, ECDC rzeczywiście pokazuje dla każdego kraju liczbę zachorowań na COVID-19 w ciągu 14 dni na 100 tys. mieszkańców. Ale odradza używanie tego wskaźnika do porównywania sytuacji w różnych krajach.

Marcin Horała w "Kawie na ławie" przekonywał, że w Polsce radzimy sobie z pandemią lepiej niż inne państwa
Marcin Horała w "Kawie na ławie" przekonywał, że w Polsce radzimy sobie z pandemią lepiej niż inne państwatvn24

Horała: "praktycznie we wszystkich krajach europejskich ta sytuacja jest wielokrotnie gorsza niż w Polsce"

Marcin Horała, poseł Prawa i Sprawiedliwości i wiceminister infrastruktury, w niedzielę 27 września był gościem programu "Kawa na ławę" TVN24. Dowodząc, że w Polsce radzimy sobie z pandemią lepiej niż inne państwa, porównał aktualną wtedy liczbę przypadków COVID-19 w ciągu 14 dni przypadającą na 100 tys. mieszkańców w Polsce i w wybranych krajach Europy. Wszystkie wskazane przez niego państwa miały ten wskaźnik wyższy niż Polska.

"Dzisiaj specjalnie sobie ściągnąłem najnowsze dane Europejskiego Centrum Zapobiegania Chorobom Zakaźnym" - mówił Horała. "W Polsce mamy obecnie niecałe 30 nowych zakażeń średnio na 100 tysięcy mieszkańców. W Hiszpanii – 320, we Francji - 223, w Wielkiej Brytanii - 92, w Belgii - 156, w Holandii - 151. Praktycznie we wszystkich krajach europejskich ta sytuacja jest wielokrotnie gorsza niż w Polsce, a państwo mówicie, że rząd nie radzi sobie z epidemią" - powiedział.

27 września na stronie ECDC dostępne były dane do soboty 26 września. Horała poprawnie podał ich wartości, zaokrąglając niektóre.

Niedzielski: "Polska pozostaje nadal jednym z najbezpieczniejszych krajów Europy"

Kilka godzin po wypowiedzi posła Horały w TVN24 minister zdrowia Adam Niedzielski opublikował na swoim Twitterze podobne dane. Stwierdził w tweecie, że Polska pozostaje jednym z najbezpieczniejszych krajów Europy, jeśli chodzi o pandemię COVID-19.

"Najnowsze dane o 14-dniowej liczbie nowych zakażeń w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców prezentowane przez ECDC. Polska pozostaje nadal jednym z najbezpieczniejszych krajów Europy, ale pamiętajmy, że ryzyko eskalacji jest wysokie. Dołóżmy naszą cegiełkę stosując #DDM" (DDM, czyli Dezynfekcja, Dystans, Maseczka - red.) - tweetował minister zdrowia.

Do posta załączył screen strony ECDC z mapą przedstawiającą liczbę zachorowań na COVID-19 w ciągu 14 dni w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców w poszczególnych państwach Europy. Zgodnie z opisem dane pochodzą z 37. i 38. tygodnia pandemii, czyli z okresu 6-19 września.

Z kolei 30 września liczbę przypadków COVID-19 w ciągu 14 dni w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców porównywał w krajach europejskich główny inspektor sanitarny Jarosław Pinkas w "Porannej rozmowie RMF FM": "Ja mam przed sobą wylistowane kraje z ich zapadalnością 14-dniową" - mówił, odpowiadając na pytanie, dlaczego w Polsce obowiązują mniej restrykcyjne obostrzenia związane z pandemią niż w innych krajach Europy. "Mamy w tej chwili 37 osób (na 100 tys. mieszkańców - red). Kraje, o których pan mówił: Wielka Brytania - 101 - trzykrotnie więcej, Belgia pięciokrotnie więcej, Hiszpania, która jest na czele, ma dziesięciokrotnie więcej. Nasi sąsiedzi Czesi mają 269 przypadków" - wymieniał Pinkas. Źródła przytaczanych statystyk nie podał.

Liczba zakażeń w ciągu 14 dni na 100 tys. mieszkańców - metodologia

ECDC publikuje na bieżąco aktualne liczby przypadków COVID-19 w ciągu 14 dni na 100 tys. mieszkańców w 31 krajach Europy. W ten sposób prezentuje też liczby zgonów spowodowanych koronawirusem.

"Oba wskaźniki są obliczane na podstawie danych dostarczanych codziennie przez agencje rządowe każdego monitorowanego kraju. Jest to liczba potwierdzonych zachorowań i liczba potwierdzonych zgonów na COVID-19" - tłumaczy Konkret24 Emilia Skirmuntt, wirusolożka z Uniwersytetu w Oksfordzie. "Te liczby następnie są używane do obliczenia statystyk przedstawiających liczbę przypadków COVID-19 na 100 tys. mieszkańców danego kraju zaraportowaną w ciągu ostatnich 14 dni, oraz liczbę przypadków śmiertelnych na 100 tys. mieszkańców, również zaobserwowaną przez ostatnie 14 dni" - objaśnia. "Chcemy, żeby oba wskaźniki były jak najniższe i bliskie zera. W obu przypadkach jeśli wskaźnik maleje, oznacza to, że epidemia zanika, a jeśli rośnie, znaczy to, że mamy do czynienia z kolejną falą" - dodaje.

Rzecznik MZ: jeśli będziemy obserwowali kolejne rekordy, na pewno zdecydujemy się wprowadzić obostrzenia szybciej
Rzecznik MZ: jeśli będziemy obserwowali kolejne rekordy, na pewno zdecydujemy się wprowadzić obostrzenia szybciejtvn24

Obliczanie liczby zachorowań i zgonów na COVID-19 za 14 ostatnie dni na 100 tys. mieszkańców danego kraju lub regionu jest powszechnie przyjętą metodologią w raportach ECDC dotyczącą rozwoju pandemii w Europie.

Zapadalność i śmiertelność są podstawowymi wskaźnikami opisującymi sytuację epidemiologiczną - podkreśla dr inż. Mariusz Bodzioch z Wydziału Matematyki i Informatyki Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. "Aby możliwe było porównywanie tych wskaźników między regionami, konieczne jest ich przeliczenie na określoną liczę ludności. Z reguły jest to 100 tysięcy" - tłumaczy.

Dynamika wskaźnika w Polsce

Na podstawie archiwalnych danych ECDC zachowanych w WayBackMachine sprawdziliśmy, jak przytaczana przez polityków liczba zachorowań z powodu koronawirusa w ciągu 14 dni przeliczona na 100 tys. mieszkańców zmieniała się w Polsce od początku września przez kolejny miesiąc.

Dynamika zachorowań na COVID-19 w ciągu 14 dni na 100 tys. mieszkańców w Polscetvn24 | ECDC

Jak widać na powyższym wykresie: wartość wskaźnika od początku września malała - do połowy miesiąca (15 września na 100 tys. mieszkańców było ok. 18,8 przypadków COVID-19 w ostatnich 14 dniach) - ale potem wskaźnik rósł i 1 października przekroczył 40.

"W tej chwili sytuacja w Polsce wydaje się być lepsza niż w wielu innych europejskich państwach, ale nie znaczy to, że pandemia jest pod kontrolą" - oceniała 29 września Emilia Skirmuntt.

4 października były już 52,2 zachorowań na COVID-19 w ostatnich 14 dniach na 100 tys. mieszkańców.

ECDC: nie porównywać według tego wskaźnika

Na stronie ECDC jest informacja, jak należy interpretować wskaźnik zachorowań i zgonów obliczany z 14 dni na 100 tys. mieszkańców. "Wskaźniki te są obliczane na podstawie danych zebranych przez ECDC Epidemic Intelligence z różnych źródeł i zależą od lokalnej strategii badań, możliwości laboratoryjnych i skuteczności systemów nadzoru. Dlatego też porównywanie sytuacji epidemiologicznej COVID-19 pomiędzy krajami nie powinno opierać się wyłącznie na tych wskaźnikach" - informuje ECDC.

Przydatne jest natomiast - do obserwacji sytuacji w danym kraju - obserwowanie zmiany wartości podawanego przez ECDC wskaźnika w ramach jednego kraju. ECDC zaleca, by przy analizie brać też pod uwagę takie czynniki jak: liczbę wykonanych testów i ich wyniki pozytywne, zwiększoną śmiertelność, liczbę przyjęć do szpitali i na oddziały intensywnej terapii.

Podobnego zdania są pytani przez Konkret24 eksperci.

"Te statystyki mogą służyć głównie do obserwowania sytuacji w danym kraju i nie powinny służyć do porównywania sytuacji pomiędzy krajami ze względu na różne strategie przeprowadzania testów; tego jak efektywnie działa nadzór epidemiologiczny i ile testów jest przeprowadzanych w określonym czasie" - tłumaczy Emilia Skirmuntt z Uniwersytetu w Oksfordzie. "Wszystko to będzie różnić się pomiędzy poszczególnymi państwami. To sprawia, że porównywanie tych danych bez dodatkowych informacji nie da nam prawdziwego obrazu sytuacji" - stwierdza.

Doktor nauk medycznych Joanna Jursa-Kulesza o czynnikach wpływających na przebieg zakażenia koronawirusem
Doktor nauk medycznych Joanna Jursa-Kulesza o czynnikach wpływających na przebieg zakażenia koronawirusemtvn24

Według dr. Bodziocha liczba zakażonych - nawet w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców - nie powinna być głównym źródłem informacji o faktycznym stanie epidemii. On również zaleca ostrożność przy porównywaniu liczb zachorowań w ciągu 14 dni na 100 tys. mieszkańców w różnych krajach.

"Z jednej strony, przeliczenie liczby przypadków zdiagnozowanych czy śmiertelnych na 100 tys. mieszkańców pozwala na porównywanie wielkości epidemii w różnych krajach bez względu na łączną liczbę mieszkańców. Jednak z drugiej strony, przy takim porównywaniu należy zachować szczególną ostrożność" - twierdzi. "Liczba wykonywanych testów ma w tym przypadku decydujący wpływ na wynik ostateczny. Polityka wykonywania testów również bywa różna, tak samo jak ich wiarygodność. Każdy z tych czynników powoduje, że porównywanie stanu epidemiologicznego między krajami jest trudne lub wręcz niemożliwe" - uważa dr Bodzioch.

Rozwój pandemii w wybranych krajach Europy

Nie porównując więc dziennych liczb zachorowań za okres 14 dni pomiędzy krajami - co robi ostatnio resort - sprawdziliśmy, jak wygląda dynamika takich zachorowań w siedmiu wybranych krajach Europy: Czechach, Francji, Hiszpanii, Niemczech, Szwecji, Wielkiej Brytanii i we Włoszech. Zgodnie z tym, co mówią eksperci, jeśli liczba zachorowań z ostatnich 14 dni na 100 tys. mieszkańców w danym kraju rośnie, mamy do czynienia z kolejną falą epidemii.

Dynamika zachorowań na COVID-19 w ciągu 14 dni na 100 tys. mieszkańców w wybranych krajach Europytvn24 | ECDC

Powyższy wykres przedstawia dane ECDC za okres 1 września - 4 października. Jak widać, analizowany wskaźnik, podobnie jak w Polsce, wzrósł we wszystkich tych krajach. Najbardziej w Czechach - z 41,5 do 303,3 i we Francji - z 92,5 do 245,4. Znaczący wzrost nastąpił też w Hiszpanii (z 221,1 do 319,3) i w Wielkiej Brytanii (z 25 do 134,5).

Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Widok wygłodzonego skrzypka w Auschwitz, kobiety uratowanej z rzezi wołyńskiej czy pielęgniarki na plaży Omaha porusza. "Historia jak żywa" - myślisz. Tymczasem ktoś przy innym komputerze liczy zyski. Bo w tych obrazach nie chodzi ani o sentyment, ani o historyczną pamięć. Historycy ostrzegają i mówią o metahistorii.

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Źródło:
TVN24+

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Jedni przekonują: im dajemy pieniądze, a nasz deficyt rośnie. Inni straszą: tysiące kolejnych forsują granice. Kolejni alarmują: to taki sam wróg jak Niemcy czy Putin. W ostatnich tygodniach migranci z Ukrainy są w Polsce znowu na celowniku. Jak to się stało, że antyukraińskie przekazy znane głównie w kręgach skrajnej prawicy wdarły się ostatnio do mainstreamu? Powodów jest kilka.

Będą "destabilizować Polskę". Ukraińcy znowu na celowniku

Będą "destabilizować Polskę". Ukraińcy znowu na celowniku

Źródło:
TVN24+

Członek organizacji paramilitarnej związanej z Grzegorzem Braunem alarmuje w sieci, że rząd Donalda Tuska zakazał policjantom noszenia na mundurach naszywek z polską flagą. Nagranie jest szeroko komentowane Wyjaśniamy, czego jego autor nie wie.

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24

Podwyżki pensji nauczycieli pozostają kością niezgody między Ministerstwem Edukacji Narodowej a Związkiem Nauczycielstwa Polskiego. W tej sprawie głos zabrał były minister edukacji Przemysław Czarnek. Utrzymuje, że za czasów Zjednoczonej Prawicy wynagrodzenie początkującego nauczyciela wzrosło o 100 procent. Rzeczywistość jest inna.

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

Źródło:
Konkret24

"Jawna prowokacja" - grzmi opozycja, pokazując, jak rzekomo w Berlinie rząd Niemiec upamiętnił rocznicę napaści na Polskę. Tylko że politycy posługują się manipulacyjnym kadrem prawicowej telewizji i powielają jej przekaz. Fałszywy.

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Źródło:
Konkret24

Zaostrza się spór kompetencyjny o prowadzenie polityki zagranicznej między rządem a prezydentem. Tym razem chodzi nie tylko o osobne wizyty szefa MSZ i prezydenta w USA, ale także o "stanowisko rządu RP", które otrzymał Karol Nawrocki. O co tu chodzi? Wyjaśniamy.

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

Źródło:
Konkret24

Tysiące stron akt rzekomo dowodzą, że ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski wraz ze współpracownikami stworzył sieć służącą do prania pieniędzy, by kupować luksusowe domy w Europie. Jednak nikt nie pokazał ani jednej z tych stron. Oto jak zbudowano tę nieprawdopodobną historię.

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Niespodziewanie bohaterem dyskusji o cenach prądu została... limuzyna Karola Nawrockiego. Rządzący utrzymują, że prezydent wybrał sobie nowe luksusowe auto. Opozycja, że ten samochód kupiono dla Rafała Trzaskowskiego. W tle jest maybach Andrzeja Dudy i - jakby chaosu było mało - limuzyna Donalda Tuska. Ile w tym wszystkim jest prawdy?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

Źródło:
Konkret24

Wśród przywilejów dla górników jest ponoć i taki, że po ślubie mogą dostać 100 tysięcy złotych pożyczki "na start", a po pięciu latach pracy w kopalni dług ten zostaje umorzony. Sprawdziliśmy - taki przepis istnieje. Ale nie obowiązuje, choć wyjaśnienia powodów są różne.

100 tysięcy złotych pożyczki dla górnika, której nie musi zwracać? Wyjaśniamy

100 tysięcy złotych pożyczki dla górnika, której nie musi zwracać? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Pomimo że są tak daleko, to miga. Dziadostwo" - mówi kobieta na nagraniu mającym pokazywać, jakie problemy mają właściciele domów stojących niedaleko wiatraków. Film notuje miliony wyświetleń w sieci i budzi skrajne komentarze. Uspokajamy: to efekt bardzo rzadki i nie wpływa negatywnie na zdrowie.

"Życie 500 metrów od wiatraka". Co to za efekt?

"Życie 500 metrów od wiatraka". Co to za efekt?

Źródło:
Konkret24

Polscy pogranicznicy mają rzekomo zmuszać Ukraińców na granicy do rozbierania się aż do bielizny, bo szukają banderowskich tatuaży. To dezinformacja generowana przez rosyjską propagandę, ale wykorzystująca bieżące wydarzenia w Polsce.

Polacy "rozbierają Ukraińców do bielizny"? Kreml gra nastrojami w Polsce

Polacy "rozbierają Ukraińców do bielizny"? Kreml gra nastrojami w Polsce

Źródło:
Konkret24

Przeciwnicy farm wiatrowych triumfują: oto rolnik wziął sprawy w swoje ręce i zwalił wiatrak postawiony na jego terenie. Nagranie robi furorę w sieci, a rolnik opisywany jest jako bohater. Nieważne, że nie zgadzają się ani wskazywany kraj, ani podawane powody zdarzenia. Gdy obraz odpowiada emocjom i pasuje do przekazu - szczególnie politycznego - prawda przegrywa.

Rolnik się wkurzył i wiatrak zburzył. Dlaczego? Nieważne, ale pasuje do tezy

Rolnik się wkurzył i wiatrak zburzył. Dlaczego? Nieważne, ale pasuje do tezy

Źródło:
TVN24+

"Najtańsza ze wszystkich" jest energia produkowana z węgla z kopalni "Bogdanka" - uważa poseł Radosław Fogiel. Jedną sprawą jest jednak koszt wydobycia surowca, a zupełnie inną - koszt wytworzenia z niego energii.

Energia z "Bogdanki" jest "najtańsza ze wszystkich"? Co myli poseł PiS

Energia z "Bogdanki" jest "najtańsza ze wszystkich"? Co myli poseł PiS

Źródło:
Konkret24

Po zawetowaniu przez prezydenta ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy niektórzy zwracają uwagę na fakt, że Ukraińcy nie tylko korzystają z naszej pomocy, ale też zasilają polski budżet. Według dostępnych danych w 2024 roku tylko z podatków i składek przez nich płaconych wpłynęło ponad 18 miliardów złotych.

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Źródło:
Konkret24

Rzekomy zakaz wywieszania flag Wielkiej Brytanii i Anglii na Wyspach Brytyjskich zainteresował wielu polskich internautów. Szczególnie że miał o nim informować brytyjski premier. W rzeczywistości mówił jednak o zupełnie innej sprawie.

W Wielkiej Brytanii już nie można wieszać flag? Co powiedział premier

W Wielkiej Brytanii już nie można wieszać flag? Co powiedział premier

Źródło:
Konkret24

Tam, gdzie stoi najwięcej wiatraków, tam jest najdroższy prąd - przekonują ci, którzy popierają zawetowanie nowelizacji ustawy wiatrakowej przez prezydenta. Jako dowód na swoją tezę wskazują ceny energii w Niemczech i Danii. Wyjaśniamy, dlaczego ta teza jest jednak fałszywa.

Im więcej wiatraków, tym droższy prąd? Nie. Inny "cichy bohater" kształtuje ceny

Im więcej wiatraków, tym droższy prąd? Nie. Inny "cichy bohater" kształtuje ceny

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński na spotkaniach z elektoratem krytykuje rząd Donalda Tuska - między innymi za politykę obronną. Twierdzi, że kupujemy mniej czołgów, niż planowano, że wyłączono instalację antydronową, a Fundusz Wspierania Sił Zbrojnych "ma już nie funkcjonować". Jak jest naprawdę?

Kaczyński opowiada o "obcinaniu i ograniczaniu" armii. Trzy razy nieprawda

Kaczyński opowiada o "obcinaniu i ograniczaniu" armii. Trzy razy nieprawda

Źródło:
Konkret24